Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II K 1365/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 czerwca 2014 roku

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Jarosław Staszkiewicz

Protokolant: Anna Walter

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze – Grzegorza Chojnackiego

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 14 I, 10 IV i 10 VI 2014 roku sprawy

R. G.,

syna A.i D.z d. O.,

urodzonego w dniu (...) we L.,

oskarżonego o to, że:

w dniu 2 maja 2013 roku w J., woj. (...), przy ulicy (...), działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonym mężczyzną, dokonał kradzieży z włamaniem do zaparkowanego na parkingu osiedlowym, przed budynkiem numer (...), samochodu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w ten sposób, że posługując się nieustalonym narzędziem dokonał wyłamania zamka w drzwiach części ładunkowej pojazdu, po czym dostając się do jego wnętrza dokonał zaboru w celu przywłaszczenia znajdujących się tam przedmiotów w postaci 3 przesyłek opakowanych w kartonowe pudełka z zawartością roślin i artykułów firmy (...) o łącznej wartości 446,07 złotych, czym działał na szkodę L. G. (1),

tj. o czyn z art. 279 § 1 k.k.

I.  oskarżonego R. G. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, to jest występku z art. 279 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 279 § 1 k.k., wymierza mu karę roku i 2 ( dwóch ) miesięcy pozbawienia wolności oraz, na podstawie art. 33 § 2 k.k., karę 100 ( stu ) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na 15 ( piętnaście ) złotych;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k., wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 5 ( pięć ) lat;

III.  na podstawie art. 73 § 1 k.k., oddaje oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora;

IV.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 4 i 5 k.k., zobowiązuje oskarżonego do powstrzymania się w okresie próby od używania środków odurzających oraz do kontynuowania wykonywania stałej pracy zarobkowej;

V.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 1.158,61 złotych, w tym, na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 4 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 VI 1973 roku o opłatach w sprawach karnych, wymierza mu 600 złotych opłaty.

Sygnatura akt II K 1365/13

UZASADNIENIE

W dniu 2 maja 2013 roku, około godziny 14:00, R. G. z inną osobą przybyli w okolice budynku numer (...) przy ulicy (...) w J.. Stał tam samochód marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...), którym L. G. (1) rozwoził przesyłki. Pojazd był zamknięty. R. G. i jego towarzysz postanowili dostać się do jego wnętrza i wynieść stamtąd cenne przedmioty. Obaj mężczyźni podbiegli do auta, wyłamali zamek w tylnych drzwiach, prowadzących do przestrzeni ładunkowej, skąd wyciągnęli trzy przesyłki, zawierające rośliny i inne artykuły, o łącznej wartości 446,07 złotych.

( dowód: częściowo wyjaśnienia R. G. k. 38-41, 59-60 i 91,

zeznania L. G. (1) k. 6-7 i 129,

zeznania B. I. k. 19-20,

kopie pokwitowań k. 8-10,

protokół oględzin ze zdjęciami k. 11 i 49-50,

protokół oględzin k. 23-25 )

R. G. był wcześniej karany za przestępstwa.

( dowód: dane o karalności k. 136,

odpis wyroku k. 55 )

Oskarżony w toku postępowania częściowo przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Tłumaczył, że w dniu zdarzenia z innym mężczyzną uzgodnili, że zabiorą paczki z samochodu pokrzywdzonego. Uczynili tak, lecz po zapoznaniu się z zawartością przesyłek wyrzucili je, gdyż nie znaleźli w nich niczego interesującego. Oskarżony konsekwentnie twierdził, że drzwi auta L. G. (1) były zamknięte jedynie na klamkę, że nie było czasu, aby je wyłamać.

Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego za w większości wiarygodne. Jego opis zdarzenia, poza sposobem dostania się do samochodu pokrzywdzonego, zbieżny jest z relacjami świadków – L. G. (1) i B. I. – jak również dokumentami, w szczególności w postaci protokołu oględzin nagrania z kamery przemysłowej. W tym zakresie brak jest dowodów przeciwnych jego twierdzeniom.

Za wiarygodne należało też uznać wyjaśnienia R. G., iż w czasie zajścia zażywał narkotyki, był pod ich wpływem. Brak jest dowodów zaprzeczających jego twierdzeniom w tej części, o jego uzależnieniu mowa w opinii biegłych psychiatrów.

Jako niewiarygodne oceniono natomiast wyjaśnienia oskarżonego, iż w czasie zdarzenia nie doszło do wyłamania zamka w tylnych drzwiach samochodu pokrzywdzonego. W tym zakresie twierdzenia R. G. sprzeczne są z relacją L. G. (1) oraz dokumentem – protokołem oględzin pojazdu. Z protokołu tego wynika, iż przy klamce drzwi tylnych w aucie widnieją wgniecenia ( fot. 3 ). Na tej podstawie można przyjąć, iż niedługo wcześniej działano w tym miejscu narzędziem, które pozostawiło takie odciski.

Wystąpienie tych śladów wyjaśniają zeznania pokrzywdzonego, który podał, że po zdarzeniu stwierdził wyłamanie zamka w drzwiach tylnych pojazdu. Zeznał też, że nie wie, kiedy została zdemontowana wkładka zamka. Był jednak przekonany, iż przed odejściem od samochodu nacisnął przycisk na pilocie i widział błysk kierunkowskazów sygnalizujący, że centralny zamek zadziałał. Dotyczyło to wszystkich zamknięć, również w tylnych drzwiach pojazdu. Pokrzywdzony dodał, iż ten zamek niezależnie od wkładki, na sygnał z pilota. Wkładka była w tym czasie bezużyteczna – posiadany przez kierowcę kluczyk do niej nie pasował. Skoro zatem zamek ten działał również bez wkładki, to moment, w którym ją wyrwano nie miał znaczenia dla działania centralnie uruchamianego zamknięcia wszystkich drzwi auta. Z powyższych twierdzeń L. G. (1), którego wiarygodność nie została skutecznie podważona w postępowaniu, a nie budziła też wątpliwości Sądu, wynika zatem, że zamknął on wszystkie zamki samochodu, a zamknięcie w tylnych drzwiach zadziałało, niezależnie od tego, czy znajdowała się tam wówczas wkładka. Do dostania się do środka konieczne było więc wyłamanie tego zamka, pozostawiające opisane wcześniej ślady.

Oskarżony wyjaśniał odmiennie – iż w czasie zdarzenia nie wyłamał zamka w drzwiach samochodu. Jego przekonanie brało się ze stwierdzenia, iż on sam nic takiego nie uczynił, a jego towarzysz nie miał na to szansy, gdyż dostali się do środka pojazdu zbyt szybko. W toku dochodzenia R. G. dodał jeszcze, że widział wcześniej z oddali, że pokrzywdzony nie zamykał drzwi auta na klucz. To ostatnie spostrzeżenie, zgodne z zeznaniami L. G. (1), nie dowodzi jednak, że samochód nie został zamknięty. Pokrzywdzony podał bowiem, że pojazd zamknął sygnałem z pilota, bez używania kluczyka. Oskarżony, widząc że kierujący nie używa kluczyka, mógł być przekonany, że tylne drzwi auta nie zostały zamknięte na zamek, choć faktycznie było inaczej.

To, że oskarżony sam nie otwierał siłowo drzwi pojazdu, również nie oznacza, że takie otwarcie nie miało miejsca. Z uwagi na dynamiczny charakter zajścia, mógł on nie spostrzec podobnego zachowania swojego towarzysza, jeżeli faktycznie do niego doszło. Sama szybkość otwarcia drzwi nie musi też oznaczać, że były one zamknięte jedynie na klamkę. Zastosowanie narzędzia w rodzaju krótkiego łomu, polegające na szarpnięciu za zamknięcie, nie musi trwać długo, aby przynieść założony skutek w postaci uszkodzenia zamka, pozwalającego na otwarcie drzwi. Zatem wyjaśnienia oskarżonego nie dostarczają żadnych argumentów, które mogłyby obalić przekonanie prawdziwości relacji pokrzywdzonego.

Za wiarygodne uznano zeznania L. G. (1) i B. I.. Zgodnie opisali oni znane sobie fakty, dotyczące działania oskarżonego. Nie mieli podstaw, aby w niniejszym postępowaniu nieprawdziwie prezentować przebieg wypadków. L. G. (1) stając przed Sądem wcale nie dążył do zwiększenia zakresu odpowiedzialności oskarżonego, nie ukrywał faktów dla niego korzystnych. Należy go zatem ocenić jako osobę szczerą, prezentującą faktyczny obraz zajścia.

Ustalenia faktyczne odnośnie stanu zdrowia psychicznego oskarżonego oparto na opinii biegłych psychiatrów. Sporządzono ją po zbadaniu oskarżonego, nie jest niejasna, niepełna, czy wewnętrznie sprzeczna. Strony nie kwestionowały jej w toku procesu.

Sąd do czynienia ustaleń wykorzystał również dowody z dokumentów: protokołów oględzin, kopii pokwitowań, danych o karalności oskarżonego oraz odpisu wyroku, który go dotyczył. Zostały one sporządzone przez uprawnione podmioty, w przewidzianej prawem formie. Nikt nie podważał ich rzetelności w czasie postępowania.

Oskarżony przyznał, iż to on był osobą, która wyjęła w czasie zdarzenia z samochodu pokrzywdzonego paczki, a następnie zabrała je ze sobą. Potwierdziły to inne dowody, zebrane w sprawie. Stąd sprawstwo R. G. w tym zakresie nie budziło wątpliwości.

Sąd ustalił, iż w dniu zdarzenia oskarżony razem z innym mężczyzną uzgodnili, że zabiorą z samochodu pokrzywdzonego przesyłki i zatrzymają je dla siebie. Chcieli zatem dokonać ich zaboru w celu przywłaszczenia. Realizując ten plan dostali się do wnętrza pojazdu L. G. (2) wyłamując w nim drzwi. Przełamali w ten sposób materialną barierę, chroniącą mienie znajdujące się w środku. Dokonali w ten sposób włamania w rozumieniu art. 279 § 1 k.k. Obaj mężczyźni od początku znali ten plan, po jego uzgodnieniu realizowali go, przyjmując ustalone wcześniej role. Chcieli podzielić się uzyskanym łupem. Działali zatem wspólnie i w porozumieniu. Oskarżony wiedział, że samochód będzie zamknięty i chciał razem z drugim mężczyzną dostać się do wnętrza pojazdu. Akceptował zatem wszystkie działania, podejmowane w celu sforsowania drzwi, nawet jeżeli sam ich nie podejmował. Świadomie brał więc udział w kradzieży z włamaniem.

Oskarżony w czasie zdarzenia nie znajdował się w sytuacji lub stanie, który wyłączałby swobodę działania lub podejmowania decyzji. Oceny takiej nie zmienia opinia psychiatrów. Stąd uznano go za zdolnego do zawinienia w tym zakresie.

Z podanych powodów R. G. uznano za winnego tego, że w dniu 2 maja 2013 roku w J., woj. (...), przy ulicy (...), działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonym mężczyzną, dokonał kradzieży z włamaniem do zaparkowanego na parkingu osiedlowym, przed budynkiem numer (...), samochodu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w ten sposób, że posługując się nieustalonym narzędziem dokonał wyłamania zamka w drzwiach części ładunkowej pojazdu, po czym dostając się do jego wnętrza dokonał zaboru w celu przywłaszczenia znajdujących się tam przedmiotów w postaci 3 przesyłek opakowanych w kartonowe pudełka z zawartością roślin i artykułów firmy (...) o łącznej wartości 446,07 złotych, czym działał na szkodę L. G. (1), tj. o czyn z art. 279 § 1 k.k.

Społeczną szkodliwość czynu oceniono jako przeciętną. Zwiększa ją działanie sprawcy pod wpływem substancji psychotropowej, współdziałanie z inną osobą przy popełnieniu przestępstwa. Zmniejsza natomiast niewielka wartość zabranego mienia.

Okolicznością obciążającą dla oskarżonego był jego dotychczasowy tryb życia. R. G. był dotąd trzy razy karany za przestępstwa, w każdym przypadku za czyny przeciwko mieniu. Wymierzano mu za nie dwukrotnie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania i raz karę grzywny. Obecnie rozpoznawanego czynu dopuścił się on w okresie próby związanym z najwcześniejszym z tych skazań. Charakteryzuje go to jako osobę już w znacznym stopniu zdemoralizowaną, wykazującą w 2013 roku odporność na oddziaływanie środka wolnościowego. Przy ocenie sprawcy wzięto jednak również pod uwagę jego obecną postawę – podjął leczenie odwykowe, starał się naprawić szkodę. Obserwowaną poprawę jego postępowania należało zatem wzmóc przy zastosowaniu dostępnych środków.

Z tych powodów oskarżonemu za przypisany czyn wymierzono karę roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz, na podstawie art. 33 § 2 k.k., karę 100 stawek dziennych grzywny. Ta druga kara będzie bezpośrednio oddziaływała na interesy majątkowe sprawcy, przez to będzie dla niego inaczej odczuwalna, niż kara pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę wysokość dochodów oskarżonego – 2.400 złotych – posiadanie przez niego mieszkania, lecz również obowiązek uiszczania rat zaciągniętego kredytu, wysokość jednej stawki grzywny określono na 15 złotych. Wymiar kar dostosowano do wagi czynu, uwzględnia on również stwierdzoną demoralizację sprawcy.

Ze względu na zachowanie oskarżonego w toku postępowania, zdecydowano o warunkowym zawieszeniu wykonania orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności. Przy odpowiednio długim okresie próby oraz wzmożonej kontroli jego zachowania, będzie można uzyskać efekt resocjalizacyjny bez umieszczania go, na chwilę obecną, w zakładzie karnym. Należy bowiem zbadać w warunkach wolnościowych, czy dążenie R. G. do powrotu do akceptowanego społecznie trybu życia, widoczne obecnie, będzie tendencją trwałą, czy też jest skierowane wyłącznie na osiągnięcie doraźnych celów w ramach postępowania karnego.

Okres próby, zważywszy na dotychczasowy tryb życia oskarżonego, wyznaczono na najdłuższy możliwy czas - 5 lat. Oddano go nadto, dla wnikliwszego kontrolowania jego zachowania w tym czasie, pod dozór kuratora. Aby osiągnąć w pełni poprawę postawy sprawcy, w okresie próby zobowiązano go, na podstawie art. 72 § 1 pkt 4 i 5 k.k., do powstrzymania się od używania środków odurzających oraz do kontynuowania wykonywania pracy zarobkowej. Ma to zapobiec sytuacji, w której zaistnieją wobec niego ponownie warunki sprzyjające naruszaniu prawa.

Na podstawie art. 627 k.p.k., zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania, w kwocie 1.158,61 złotych, w tym, na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 4 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 VI 1973 roku o opłatach w sprawach karnych, wymierzył mu 600 złotych opłaty.