Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 235/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Antoni Smus

SSO Joanna Składowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 17 września 2014 r. w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa C. W.

przeciwko Z. W.

o zachowek

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 22 kwietnia 2014 r. sygn. akt I C 865/12

I.  zaskarżony wyrok tylko w ten sposób zmienia, że zasądzoną w punkcie 1 kwotę obniża z 17570 złotych do kwoty (...) (siedemnaście tysięcy trzysta siedemdziesiąt siedem) złotych;

II.  w pozostałym zakresie apelację oddala;

III.  przyznaje adwokatowi W. S. wynagrodzenie za reprezentowanie powoda C. W. w postępowaniu apelacyjnym w kwocie (...) (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć) złotych brutto, które nakazuje wypłacić z funduszy Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Łasku.

Sygn. akt I Ca 235/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 kwietnia 2014 roku Sąd Rejonowy w Łasku w pkt. 1. zasądził od pozwanej Z. W. na rzecz powoda C. W. kwotę 17.570 zł z ustawowymi odsetkami od uprawomocnienia się wyroku, w pkt. 2. umorzył postępowanie w zakresie kwoty 21.533 zł, w pkt. 3. oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 3.), natomiast w pkt. 4. – 6. orzekł o kosztach procesu.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na ustaleniach faktycznych, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

M. W. zmarł 1 września 2004 r. W chwili śmierci pozostawał
w związku małżeńskim z Z. W.. M. W. miał troje dzieci: A. W., J. T. (1) i C. W..

Postanowieniem z 11 maja 2010 roku, wydanym w sprawie I Ns 166/10, Sąd Rejonowy w Łasku stwierdził, że spadek po M. W. na podstawie testamentu notarialnego sporządzonego 17 stycznia 2001 roku otwartego i ogłoszonego 11 maja 2011 roku nabyła żona spadkodawcy Z. W. w całości.

W skład spadku po M. W. wchodzi udział ½ w zabudowanej nieruchomości o powierzchni 61 arów położonej w W. przy ul. (...), oznaczonej jako działka nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Łasku prowadzi księgę wieczystą nr (...), 2 działki o nr (...) położone w O. oraz 3 działki położone nad rzeką Grabią oznaczone nr 555/1, 555/2 i 663, a także ciągnik, narzędzia rolnicze i wyposażenie warsztatu

Wartość działki (...) to 107.600 zł, działek nr (...) to 54.700 zł, a działek nr (...) to 2.300 zł Wartość udziału nieruchomości jest równa ułamkowi ceny całej nieruchomości. Przy ustalaniu wartości udziału w nieruchomości można przyjąć 10% współczynnik korekty.

Na mocy wyroku z 21 stycznia 1986 r. przeniesiono z Z.i M.małżonków W.na B.i C.małżonków W.własność działki ziemi
o powierzchni 400 m 2 położonej w W.gmina Ł.oznaczonej nr (...). Dla tej nieruchomości Sąd Rejonowy w Łasku prowadzi księgę wieczystą nr (...).

2 listopada 2011 r. Z. W. darowała córce J. T. (1) zabudowaną nieruchomość położoną we wsi O., gmina Ł. o obszarze 61 arów oznaczoną jako działka (...), a córce A. W. niezabudowaną nieruchomość położoną we wsi O., gmina Ł. o obszarze 1 ha i 86 arów, oznaczoną jako działki nr (...).

Powód prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z żoną. Mają dwóch dorosłych synów. C. W. otrzymuje rentę w kwocie 590 zł. Powód od 15 listopada 1982 r. pobiera rentę z tytułu niezdolności do pracy. Świadczenie to było wypłacane w 2004 roku.

Pozwana utrzymuje się z emerytury w wysokości 1.100 zł. Mieszka z córką, która się nią opiekuje. Na leki wydaje ok. 200 zł miesięcznie. Leczy się również prywatnie.

12 lipca 2010 r. pozwana uiściła podatek od spadków i darowizn w kwocie 1.159 zł
z tytułu nabycia spadku po zmarłym M. W..

Strony pozostają w konflikcie w związku ze spadkiem po M. W.. Po śmierci męża pozwana żaliła się, że powód i jego żona nagabują ją, wołają i żądają od niej różnych rzeczy.

Oceniając zgromadzony materiał dowodowy Sąd I instancji wskazał m.in., że pominął twierdzenia stron i zeznania świadków w zakresie kosztów budowy domu powoda,
a w szczególności, skąd pochodziły środki pieniężne na ten cel. Zdaniem Sądu nawet gdyby to rodzice powoda przekazali mu stosowne darowizny, to nie byłyby one brane pod uwagę przy obliczaniu zachowku, gdyż zostały dokonane ponad 10 lat przed otwarciem spadku.

Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom świadków J. T. (1)
i A. W. w zakresie, w jakim podały, że konflikt między bratem a rodzicami istniał jeszcze za życia M. W.. Sąd uznał, że jest to sprzeczne z twierdzeniami samej pozwanej, która na rozprawie 7 kwietnia 2014 roku stwierdziła, że syn ma pretensje, że nie dostał spadku po ojcu i stąd ich konflikt.

Sąd I instancji stwierdził, że żądanie pozwu jest zasadne w zakresie kwoty 17.570 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku.

Sąd a quo wskazał, że podstawę prawną roszczenia powoda stanowi art. 991 § 1 k.c.

Następnie Sąd zauważył, że gdyby M. W. nie sporządził testamentu - na podstawie przepisów ustawy, to jest na podstawie art. 931 § 1 i 2 k.c. - spadek po nim odziedziczyliby żona Z. W. oraz dzieci: C. W., J. T. (1) i A. W. po 1/4 części każdy z nich. Powód należy zatem do kręgu osób, które dziedziczyłyby z ustawy spadek po M. W.. Sąd podkreślił, że powód nie został wydziedziczony.

Sąd Rejonowy zaznaczył, że cały spadek po M. W. nabyła jego żona Z. W. na mocy testamentu notarialnego, natomiast powód, będący synem spadkodawcy, nie uzyskał niczego w wyniku spadkobrania. W związku z tym Sąd uznał, że powód jest osobą uprawnioną z tytułu zachowku, natomiast osobą zobowiązaną z tytułu zachowku jest pozwana.

Sąd I instancji stwierdził, że w niniejszej sprawie powód wykazał, iż jest osobą trwale niezdolną do pracy i świadczenie z tego tytułu otrzymuje nieprzerwanie od 1982 roku.
W związku z tym Sąd uznał, że podstawę wyliczenia zachowku należnego powodowi stanowić będzie 2/3 udziału spadkowego.

Ustalając wysokość zachowku należnego powodowi Sąd w pierwszej kolejności ustalił, że w skład spadku po M. W. wchodzi udział wynoszący 1/2
w prawie własności nieruchomości o powierzchni 61 arów położonej w W. przy ul. (...), oznaczonej jako działka nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Łasku prowadzi księgę wieczystą nr (...). Sąd podkreślił, że wartość rynkowa całej nieruchomości to 107.600 zł. Zgodnie z wiadomościami specjalnymi przedstawionymi przez biegłego Sąd przy obliczeniu wartości udziału w nieruchomości w pierwszej kolejności wyliczył wartość tego udziału poprzez ustalenie wartości połowy nieruchomości (107.600 zł / 2 = 53.800 zł). Następnie Sąd zastosował 10% współczynnik korekty (53.800 - 10% = 48.420 zł). Sąd przyjął więc, że wartość wchodzącego w skład spadku udziału w prawie własności nieruchomości wynosi zatem 48.420 złotych.

Sąd Rejonowy wskazał, że w skład spadku wchodzi też prawo własności nieruchomości działek nr (...) o łącznej wartości 54.700 zł oraz działek nr (...)
i 663 o łącznej wartości 2.300 zł. Sąd podał więc, że wartość wszystkich nieruchomości wchodzących w skład spadku wynosi 105.420 zł.

Kolejno Sąd I instancji przyjął, że wartość udziału spadkowego, który przypadłby powodowi przy dziedziczeniu ustawowym wynosi 26.355 zł (1/4 z 105.420 zł = 26.335 zł). Powołując się na art. 991 § 1 k.c. Sąd zaznaczył, że powodowi należy się tytułem zachowku 2/3 wartości udziału spadkowego, który by mu przypadł przy dziedziczeniu ustawowym,
a zatem kwota 17.570 zł (2/3 z 26.335 zł) i taką też kwotę Sąd zasądził na rzecz powoda wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku, zgodnie z żądaniem pozwu.

Mając na uwadze treść art. 203 § 1 oraz art. 355 § 1 k.p.c., Sąd umorzył postępowanie w sprawie w zakresie kwoty 21.533 zł., ponieważ na rozprawie w dniu 7 kwietnia 2014 r. powód cofnął powództwo w zakresie kwoty 21.533 zł i zrzekł się roszczenia w tej części.

Sąd Rejonowy oddalił natomiast powództwo w pozostałej części, czyli co do kwoty 897 zł.

W ocenie Sądu I instancji brak jest podstaw do uznania żądania powoda o zasądzenie zachowku za żądanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, które jako nadużycie prawa podmiotowego, winno ulec oddaleniu na podstawie art. 5 k.c. Sąd zwrócił uwagę, że zakres zastosowania tego przepisu w sprawach o zachowek powinien być wąski.

Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie podzielił pogląd Sądu Najwyższego wyrażony
w wyroku z 5 stycznia 2001 roku, IV CKN 250/00 (Lex nr 490432), zgodnie z którym zachowek stanowi minimum zagwarantowanego udziału w spadku spadkobiercy ustawowemu i pozbawić tego udziału na podstawie art. 5 k.c. można tylko w sytuacjach rzeczywiście wyjątkowych. W ocenie Sądu takie wyjątkowe okoliczności w niniejszej sprawie nie zachodzą. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego zdaniem Sądu wynika, że wprawdzie powód pozostaje obecnie w konflikcie ze swoją matką, jednak nie zostały przytoczone jakikolwiek okoliczności świadczące, że powód dopuszczał się względem swojego ojca czynów haniebnych, czy takich zachowań jak obrażania, nękania, dokuczania itd. Sąd podkreślił, że konflikt rodzinny powstał bowiem dopiero po śmierci M. W.. W ocenie Sądu powód czuje się pokrzywdzony, gdyż został pozbawiony możliwości dziedziczenia po swoim ojcu, a matka rozdysponowała majątkiem spadkowym pomiędzy jego siostrami, z pominięciem powoda.

Sąd Rejonowy stwierdził także, iż wbrew stanowisku strony pozwanej, nie ma podstaw do pomniejszenia zasądzonej z tytułu zachowku kwoty o opłacony przez pozwaną podatek od spadków i darowizn. Sąd zaznaczył, że podatek jest należnością o charakterze publicznoprawnym i obciąża osobę, która przyjęła spadek. Sąd wyjaśnił, że kodeks cywilny zawiera katalog przypadków warunkujących możliwość doliczenia lub odliczenia od masy spadkowej przedmiotów, które są brane pod uwagę przy ustalaniu zachowku. Sąd zauważył, że wśród nich nie ma należności podatkowych obciążających spadkobierców. Ponadto zdaniem Sądu osobisty charakter zobowiązania podatkowego nie daje możliwości rozliczenia go w postępowaniu cywilnym.

Sąd Rejonowy nie znalazł też podstaw do rozłożenia zasądzonego świadczenia na raty.

Sąd podkreślił, że rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty albo wyznaczenie odpowiedniego terminu do spełnienia zasądzonego świadczenia jest możliwe tylko
„w szczególnie uzasadnionych wypadkach". Sąd stwierdził, że takie wypadki zachodzą, jeżeli ze względu na stan majątkowy, rodzinny, zdrowotny spełnienie świadczenia przez pozwanego niezwłoczne lub jednorazowe spełnienie zasądzonego świadczenia przez pozwanego byłoby niemożliwe lub bardzo utrudnione albo narażałoby jego lub jego bliskich na niepowetowane szkody. Sąd zaznaczył, że pozwana nie przedstawiła żadnych konkretnych propozycji dotyczących sposobu rozłożenia świadczenia na raty. Sąd wyjaśnił następnie, że samo powołanie się przez pozwaną na trudną sytuacje materialną nie uzasadnia uwzględniania wniosku o rozłożenie na raty. Biorąc pod uwagę wysokość emerytury, jaką otrzymuje pozwana (ok. 1.100 zł) i twierdzenia, że prawie całe świadczenie przeznacza na własne utrzymanie (k. 55) Sąd uznał, że nie ma podstaw do przyjęcia, iż będzie w stanie spełnić świadczenie, a jedynie wymaga pomocy poprzez jego rozłożenie na raty. Sąd zwrócił uwagę, że przesłanką do rozłożenia świadczenia na raty jest też pozytywna prognoza odnośnie spłaty, a celem uregulowania z art. 320 k.p.c. jest zapewnienie dłużnikowi możliwości spłaty zadłużenia. Tymczasem zdaniem Sądu postawa pozwanej sprowadzała się do twierdzenia, że nie jest w stanie spłacić zadłużenia, nawet gdyby zostało rozłożone na raty. Dlatego też Sąd nie uwzględnił wniosku pozwanej.

Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd nie obciążył stron kosztami procesu.

Z powyższym orzeczeniem nie zgodziła się pozwana, która zaskarżyła go w pkt. 1. Wyrokowi temu zarzuciła:

- naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 5 k.c., art. 362 k.c. oraz art. 991 k.c.;

- naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na rozstrzygnięcie, tj. art 233 § 1 k.p.c. poprzez nierozważenie całokształtu okoliczności sprawy, art 231 k.p.c. poprzez niezastosowanie dowodu z domniemania faktycznego, jako że wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów oraz art. 320 k.p.c.

W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie powództwa w całości, a gdyby Sąd Okręgowy nie uznał racji pozwanej, wniosła o obniżenie zachowku do 1/3 części i rozłożenie świadczenia na 36 rat. Apelująca wniosła także
o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie jedynie w nieznacznej części dotyczącej błędnego ustalenia przez Sąd I instancji wartości udziału spadku.

Na wstępie należy podkreślić, że Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne i w całości uznaje je za własne. Dostrzeżone uchybienie polega bowiem na naruszeniu przepisu prawa materialnego.

Wskazać należy, że podatek zapłacony od spadku zwiększa długi spadkowe, a tym samym zmniejsza wysokość zachowku (vide: wyrok SA w Warszawie z dnia 13 września 2005 r. I ACa 256/05, Lex nr 158187; zob. też M. Pazdan, Komentarz do art. 922 k.c. pod red. K. Pietrzykowskiego, s. 685-686, Warszawa 1998, który w rozdziale dotyczącym długów spadkowych omawia kwestię wymiaru podatku od spadków i darowizn). Sąd II instancji nie aprobuje zatem tej linii orzeczniczej, zgodnie z którą nie stanowi długu spadkowego uiszczony podatek od spadku. Według tego zapatrywania podatek od spadku jest należnością publicznoprawną obciążającą spadkobiercę, a nie spadek. W ocenie Sądu Okręgowego nie może być długiem spadkowym wydatek, którego pokrycie nie jest obowiązkiem spadkobierców i zależy wyłącznie od ich decyzji. Natomiast stanowi taki dług zapłacony podatek od spadku, ponieważ kwestia jego uiszczenia nie zależy od swobodnego uznania podatnika, lecz stanowi obowiązek publiczny wynikający z ustawy. Dlatego Sąd II instancji uznał, że uiszczony podatek od spadku jest długiem spadkowym, który pomniejsza stan czynny spadku, albowiem potrzeba jego poniesienia powstaje w przypadku każdego dziedziczenia (oczywiście należy mieć na względzie wyjątki podmiotowe określone
w ustawie z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn).

W związku z powyższym od wartości stanu czynnego wynoszącego 105.420 zł spadku należało odjąć sumę 1.159 zł (k. 86), w wyniku czego otrzymuje się kwotę 104.261 zł. Następnie obliczoną sumę trzeba było pomnożyć przez ¼, stosownie do wielkości udziału, który przypadłby powodowi w przypadku dziedziczenia ustawowego, wskutek czego powstaje kwota 26.065,25 zł. Kolejno zaś należało pomnożyć ją przez 2/3, zgodnie z treścią art. 991 § 1 k.c., ponieważ uprawniony do zachowku jest osobą trwale niezdolną do pracy. Wskutek przeprowadzonych obliczeń otrzymuje się kwotę 17.377 zł, która stanowi sumę przypadającego C. W. zachowku i do takiej kwoty Sąd Okręgowy obniżył kwotę zasądzonego przez Sąd I instancji zachowku.

Trzeba więc zgodzić się ze skarżącą, iż doszło do uchybienia art. 991 § 1 k.c. poprzez nieuwzględnienie wartości zapłaconego podatku od spadku przy obliczaniu wartości należnego zachowku.

Dlatego też Sąd Okręgowy w tym zakresie zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów trzeba uznać, że nie zasługują na uznanie.

Nie jest słuszny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. polegający na dokonaniu przez Sąd Rejonowy oceny materiału dowodowego w sposób dowolny bez jego wszechstronnego rozważenia, a także w sposób sprzeczny z zasadą ochrony osób słabszych, tj. starszych
i chorych.

Przypomnieć należy, że w świetle utrwalonych poglądów judykatury i piśmiennictwa prawniczego nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji. Skarżący ma obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c. (a zatem wykazania, że sąd a quo wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów - grupy dowodów).

W świetle powyższych rozważań należy stwierdzić, że skarżąca nie wskazała, przy ocenie którego dowodu Sąd Rejonowy naruszył omawiany przepis, ani jakie ustalenia faktyczne są sprzeczne z podnoszoną w apelacji zasadą ochrony słabszych. Dlatego Sąd II instancji nie mógł ustosunkować się do tak ogólnie sformułowanego zarzutu.

Co do zarzutu naruszenia art. 231 k.p.c. poprzez niezastosowanie dowodu
z domniemania faktycznego, trzeba zaznaczyć, że nie może on odnieść skutku.

Sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów. Możliwość zastosowania przez sąd domniemania faktycznego nie może być jednak interpretowana jako złagodzenie wynikającego z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. obowiązku dowodzenia przez stronę faktów, z których wywodzi ona skutki prawne. Zastosowanie domniemania faktycznego powinno mieć miejsce wtedy, gdy brak jest bezpośrednich środków dowodowych albo istnieją znaczne utrudnienia dowodowe dla wykazania faktu,
a jednocześnie jego ustalenie jest możliwe przy zastosowaniu reguł logicznego rozumowania przy uwzględnieniu zasad wiedzy i doświadczenia życiowego. Należy przy tym pamiętać, że tzw. dowód prima facie oparty na konstrukcji domniemań faktycznych wymaga wysokiego prawdopodobieństwa istnienia pierwszego i kolejnych zdarzeń sprawczych, pozwalających traktować je, jako oczywiste (vide: wyrok SA w Białymstoku z dnia 17 stycznia 2014 r. I ACa 663/13, Lex nr 1425369).

Należy przytoczyć treść art. 994 § 1 k.p.c., w myśl którego przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. Skarżąca powołuje się na okoliczność wybudowania przez powoda domu mieszkalnego przy wsparciu finansowym jego rodziców, podczas gdy do tej budowy doszło w latach 1983-1986 (zeznania J. T. – k. 56). Spadkodawca zmarł w dniu 1 września 2004 roku, a zatem bezprzedmiotowe było ustalenie faktu, iż powód otrzymywał w wymienionym zakresie darowizny od rodziców, ponieważ doszło do ich ewentualnego przekazania 10 lat przed otwarciem spadku. Ponadto przyjmowanie za ustalone faktów, iż powód otrzymywał później znaczną pomoc od swoich rodziców na tej podstawie, że od ponad 30 lat jest na rencie inwalidzkiej, jest zbyt daleko idące. Zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego należy przyjąć, że równie prawdopodobne jest otrzymywanie pomocy finansowej przez powoda od innych krewnych względnie na podstawie pożyczek bankowych – tym bardziej, że powód zeznał, iż jego żona ma zasiłek przedemerytalny w wysokości 802 zł netto oraz że spłaca on obecnie pożyczkę (k. 45 w zw. z k. 88v.). Nie można więc przyjąć w drodze domniemania faktycznego na podstawie wyżej omówionych dowodów, że powód otrzymywał darowizny od rodziców, tym bardziej że strona pozwana nie była w stanie podać ich konkretnej wysokości.

Nie można również zgodzić się z zarzutem naruszenia przez Sąd I instancji art. 5 k.c.

Przy ocenie zasadności przyznawanego zachowku należy brać pod uwagę zachowania uprawnionego, które wskazują na to, jak ten wywiązywał się ze swych obowiązków względem najbliższych, ze szczególnym uwzględnieniem spadkodawcy (vide: wyrok SA
w W. z dnia 21 października 2010 r., VI ACa 332/10, Lex nr 785393)
. W związku
z tym Sąd Okręgowy uznał, że zachowanie uprawnionego w stosunku do pozwanej miało drugorzędne znaczenie, ponieważ na pierwszym planie należało umieścić postawę uprawnionego wobec jego ojca. Nie zostało zaś udowodnione, że postawa ta była naganna,
a apelująca tej okoliczności nie kwestionowała. W odniesieniu z kolei do relacji między stronami niniejszego procesu trzeba zauważyć, że konflikt między nimi powstał dopiero po śmierci spadkodawcy i dotyczył zapłaty na rzecz powoda należnego mu zachowku. Skarżąca nie podważyła tej okoliczności, w szczególności nie zasługuje na akceptację zawarte
w apelacji twierdzenie, iż stosunki rodzinne między stronami procesu oraz między powodem
i siostrami nigdy nie były poprawne z uwagi na trudny i konfliktowy charakter powoda. Sąd
I instancji ustalił bowiem, że spór dotyczy spadku po M. W., opierając się na zeznaniach świadka J. T. (1) oraz przesłuchaniu pozwanej
(k. 94). Apelująca nie przedstawiła z kolei dowodów świadczących o istnieniu konfliktu między stronami procesu jeszcze przed śmiercią spadkodawcy. W związku z tym Sąd Okręgowy uznał, że złe relacje powoda ze swoją matką powstały na tle niniejszego sporu i nie mogą rzutować na zasadność przysługującego C. W. roszczenia. Odnosząc się natomiast do zastrzeżeń apelującej odnośnie nieuwzględnienia przez Sąd I instancji jej złej sytuacji finansowej i braku środków finansowych na dokonanie spłaty tytułem zachowku na rzecz powoda, to sama taka okoliczność co do zasady nie może pozbawić należnego powodowi prawa. Podstawą orzekania w sprawie o zachowek (czy zresztą rozstrzygania w zakresie innych powództw) nie jest jednak ocena statusu majątkowego osoby zobowiązanej, lecz spełnienie przesłanek ustawowych z art. 991
i następnych k.c. Natomiast przeciwstawiany temu prawu zarzut jego sprzeczności z zasadami współżycia społecznego może mieć rację bytu tylko w sytuacji ekstremalnie złej, drastycznej sytuacji zobowiązanego, co nie ma miejsca w niniejszej sprawie (vide: wyrok SA w Szczecinie z dnia 27 marca 2013 r. I ACa 892/12, Lex nr 1353836). Skarżąca darowała swym córkom własność działek nr (...), zaś nadal jest właścicielką działek nr (...)
i 663 położonych na terenach dolinnych wykluczonych z zabudowy o wartości 2.300 zł. Pozwana otrzymuje emeryturę w wysokości 1.100 zł oraz mieszka z córką. Zdaniem Sądu fakt, iż matka powoda wyzbyła się sporej części składników majątkowych należących do spadku pod tytułem darmym nie może przemawiać za oddaleniem powództwa. W ocenie Sąd Okręgowego powinna była liczyć się z koniecznością zaspokojenia uzasadnionych roszczeń swojego syna. Należy bowiem oddzielić kwestię zasadności powództwa od ewentualnej skuteczności egzekucji w niniejszej sprawie.

Przechodząc do zarzutu naruszenia art. 362 k.p.c. trzeba podkreślić, że wymieniony przepis nie znajduje zastosowania w niniejszej sprawie. Roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej z tytułu zachowku nie ma charakteru odszkodowawczego, albowiem po stronie powoda nie wystąpiła szkoda. Powód ma jedynie przewidziane ustawą roszczenie, u podstaw którego leży moralny obowiązek wspierania rodziny przez spadkodawcę w postaci pozostawienia korzyści ze spadku Nie można więc zasadnie mówić o przyczynieniu się powoda do powstania szkody w postaci rozdysponowania majątkiem przez pozwaną.

Nie można również uwzględnić zarzutu naruszenia art. 320 k.p.c. Zgodzić się trzeba ze stanowiskiem zajętym przez Sąd I instancji, zgodnie z którym w sprawie niniejszej nie zachodzą szczególnie uzasadnione okoliczności wskazujące na potrzebę rozłożenia zasądzonego świadczenia na raty. Podkreślić należy, że ochrona, jaką zapewnia pozwanemu art. 320 k.p.c. nie może być stawiana ponad ochronę powoda w procesie cywilnym i wymaga uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, w tym uzasadnionego interesu powoda. Dodatkowo, rozłożenie świadczenia na raty skutkowałoby przyznaniem odsetek ustawowych od daty wymagalności poszczególnych rat, powyższe byłoby zaś niewątpliwie krzywdzące dla powoda (vide: wyrok SA w Szczecinie z dnia 27 marca 2013 r., I ACa 892/12, LEX nr 1353836). Biorąc pod uwagę deklarowaną przez pozwaną jej trudną sytuację materialną wynikającą z oświadczenia majątkowego (k.105-108), Sąd II instancji uznał za Sądem Rejonowym, że rozłożenie zasądzonej kwoty na 36 rat nie pozwoli na łatwiejsze zaspokojenie roszczenia powoda przez pozwaną. Pozwana podniosła, że otrzymuje emeryturę w wysokości 1.144 zł, a nadto że wymaga leczenia oraz lepszego wyżywienia. Mając to względzie Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że rozłożenie świadczenia na raty nie zmieni możliwości zaspokojenia się powoda z majątku pozwanej.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy oddalił apelację w pozostałej części na podstawie art. 385 k.p.c., orzekając o tym w pkt. II sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w pkt. III sentencji na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z § 6 pkt 5, § 12 ust. 1 pkt 1 oraz § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity Dz. U.
z 2013 r. Nr 461.). Sąd Okręgowy przyznał adwokatowi W. S. wynagrodzenie za reprezentowanie powoda w postępowaniu apelacyjnym w wysokości 1.476 zł brutto, które nakazał wypłacić z funduszy Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego
w Ł..