Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 536/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

13 lutego 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Bogumił Goraj

Sędziowie

SO Irena Dobosiewicz

SO Janusz Kasnowski (spr.)

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa W. Ł. i A. Ł.

przeciwko J. K. i M. K.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego w Świeciu

z dnia 15 maja 2013r. sygn. akt. I C 400/12

I oddala apelację,

II zasądza od powodów solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 1200 zł (jeden

tysiąc dwieście) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy

II Ca 536/13

UZASADNIENIE

Powodowie W. Ł. i A. Ł. wystąpili z pozwem przeciwko M. K. i J. K. o zobowiązanie pozwanych do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie nieodpłatnego przeniesienia własności na ich rzecz zabudowanej nieruchomości o pow. 0.40.20 ha położonej w B. gmina J., obejmującej działki o numerach geodezyjnych (...), a opisane w księdze wieczystej prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Świeciu pod nr (...).

W odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o jego oddalenie.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 maja 2013 r. Sąd Rejonowy w Świeciu, w sprawie o sygn. akt I C 400/12 oddalił powództwo i zasądził od powodów na rzecz pozwanych kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd ustalił, że pozwana jest córką powodów i zamieszkuje z mężem -pozwanym i rodziną w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Na podstawie umowy zawartej w formie aktu notarialnego w dniu 11 czerwca 2008 r. powodowie przenieśli na pozwanych w drodze darowizny własność zabudowanej nieruchomości o pow. 0.40.20 ha położonej w B. gmina J. obejmującej działki o numerach geodezyjnych (...) a opisanych w księdze wieczystej prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Świeciu pod nr (...). Pozwani ustanowili zaś na rzecz powodów służebność osobistą mieszkania polegającą na prawie do bezpłatnego i dożywotniego korzystania z całego budynku mieszkalnego wraz z prawem swobodnego poruszania się po całej nieruchomości, korzystania ze wszystkich pomieszczeń i urządzeń przeznaczonych do wspólnego użytku. Sąd rejonowy nie podzielił zeznań powoda, że umowa miała na celu wyłudzenie jego nieruchomości a on sam nie miał pełnej świadomości tego, co robi. Powodowie w uprzednich procesach z pozwanymi (od kilku lat) nigdy nie powoływali się wobec nich na jakiekolwiek wady swoich oświadczeń woli. Na dwa dni przed zawarciem umowy darowizny nieruchomości pozwani przenieśli w drodze darowizny na powoda własność pojazdu mechanicznego, którego używa on do dzisiaj. Strony zgodnie wskazywały w toku postępowania, że

l

pozwani darowali aktem notarialnym z dnia 31 maja 2010r. powodom kwotę 30.000 zł. Zgodnie z treścią umowy środki te zostały przekazane na pokrycie wszelkich opłat i kosztów związanych z utrzymaniem i eksploatacją budynku mieszkalnego w tym energii elektrycznej, ogrzewania i wody. Tą umową strony ustaliły także, że pozwani jako właściciele nie będą partycypowali w jakichkolwiek opłatach czy kosztach związanych z eksploatacją i utrzymaniem budynku poza tymi, które są obowiązani uiszczać z tytułu samej własności. Powodowie jako wówczas obdarowani oświadczyli, że zrzekają się jakichkolwiek roszczeń w stosunku do darczyńców związanych z tymi kosztami i opłatami na przyszłość. Nie było sporu, że środki pieniężne zostały przekazane powodom. Inicjatorem obu umów był sam powód. Po zawarciu aktu notarialnego dotychczas poprawne, a nawet ciepłe relacje pomiędzy stronami uległy zepsuciu. Powód zaczął kierować wobec pozwanych żądania związane ze sposobem użytkowania nieruchomości. Powód miał zastrzeżenia, co do umieszczenia maszyn rolnych pozwanych w odległości około 20 m od jego domu. Pozwani umieścili te maszyny w tym miejscu bliższym ich domu po wcześniejszej kradzieży. Zabrali te maszyny niezwłocznie po ukończeniu garażu późną jesienią 2010 r. Wówczas też powodowie wystąpili z żądaniem wobec pozwanych zakupu mieszkania w Ś.. Pozwani początkowo się zgodzili chcieli jednak nabyć taki lokal na własne nazwisko. Wolą powodów było jednak kupno mieszkania na ich własność lub własność ich syna i wnuka. Stosunki pomiędzy stronami ochłodziły się. Powód przestał odwiedzać pozwanych, odwiedzała ich jeszcze, choć z mniejsza częstotliwością i jedynie okazyjnie powódka. Od 2011 r. po zdarzeniu pomiędzy córką pozwanych a powodem, w czasie której powód zachowywał się wobec niej agresywnie pozwani przestali odwiedzać powodów. Od 2011 roku pozwani w zasadzie przestali się kontaktować z powodem, utrzymywali jednak stały kontakt z powódką.

Przechodząc do oceny prawnej tych ustaleń Sąd Rejonowy stwierdził, że powód w trakcie przesłuchania nie wskazał na jakiekolwiek zdarzenia, które można byłoby odebrać jako agresywne. Analiza przytaczanych zdarzeń (wylanie gnojowicy, wypasanie krów na darowanej działce) budziło wątpliwości, co do ich charakteru określanego w pozwie. Powodowie na rozprawie jednoznacznie i zgodnie wskazywali, że przyczyną ich pozwu i w ogóle woli odebrania nieruchomości pozwanym jest

2

konieczność obdarowania także pozostałych swoich najbliższych, których wcześniej pominęli. Powódka datkowi wskazywała, że nie doznała od pozwanych żadnych negatywnych zachowań. Tym samym nie zostały spełnione wymogi ustawowe z art. 898 k.c. dotyczące rażącej niewdzięczności, która stanowi podstawie do odwołania darowizny. Pod tym pojęciem należy, zdaniem Sądu I instancji, rozumieć tylko takie zachowania obdarowanego, polegające na działaniu lub zaniechaniu skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy, które, oceniając rzecz rozsądnie, muszą być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę (jak odmówienie pomocy w chorobie, rozpowszechnianie uwłaczających informacji o darczyńcy, pobicie czy ciężkie znieważenie itp.)- W sprawie jasne było, że już po uczynieniu darowizny pozwani przekazali na rzecz powodów kwotę 30.000 zł na poczet kosztów utrzymania nieruchomości. Jest to kwota niebagatelna, bo przewyższająca połowę wartości samej darowizny według szacunków poczynionych przez powodów. Jej poniesienie wynika oczywiście z realizacji obowiązków wynikających z zawartej umowy służebności mieszkania, jednak musi stanowić dowód tego, że pozwani swoich obowiązków wobec powodów nie lekceważą i je realizują. Powodowie nie wykazali żadnych zachowań ze strony pozwanych, które mogłyby zostać uznane za przejaw złej woli. W szczególności nie stanowi tego fakt zaprzestania kontaktów osobistych pomiędzy stronami i osobistej im pomocy. To powód od 2010 r. kieruje wobec pozwanych kolejne żądania i wyraża swoją niechęć do nich, gdy tych żądań nie realizują. To powód jako pierwszy zaprzestał odwiedzin u pozwanych i w końcu zakazał im odwiedzin także w swoim domu. Konflikt, jaki powstał między stronami był - zdaniem Sądu Rejonowego - następstwem roszczeń powoda. Działania pozwanych, na które powoływał się powód w pozwie, zdaniem Sądu I instancji, albo nie zostały w ogóle udowodnione - jak chęć wyzucia powodów z nieruchomości, albo nie były świadomym i rozmyślnym naruszeniem podstawowych obowiązków, jakich można by oczekiwać od obdarowanego wobec darczyńcy, jak składanie materiałów i narzędzi czy wypasanie zwierząt w pobliżu okien powodów. Brak było zatem podstaw do uwzględnienia powództwa na podstawie art.898§l kc. O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c.

3

W apelacji od wyroku powodowie W. Ł. i A. Ł. domagali się jego zmiany i uwzględnienia roszczenia zawartego w pozwie oraz zasądzenia zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.

Skarżący zarzucili Sądu Rejonowemu:

-

naruszenie prawa procesowego, a dokładniej art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów;

-

sprzeczność poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie wbrew zeznaniom świadków, iż pozwani nie dopuścili się względem powodów rażącej niewdzięczności;

-

naruszenia prawa materialnego, a dokładniej art. 898 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię.

W dalszej części apelacji powodowie przedstawili szersze uzasadnienie tak ogólnie sformułowanych zarzutów (apelacja - k.151 do 153).

W odpowiedzi na apelację pozwani J. K. i M. K. wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie na ich rzecz zwrotu kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie znajduje uzasadnienia. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w sprawie, w zakresie niezbędnym do jej rozstrzygnięcia, przez co Sąd odwoławczy przyjmuje te ustalenia także za podstawę swego orzeczenia. Podziela też ocenę prawną tych ustaleń z wnioskiem końcowym, że powodowie (darczyńcy) nie udowodnili, by zachowanie pozwanych (obdarowanych) wobec nich było rażąco niewdzięczne, a tym samym by zachodziły podstawy do skutecznego odwołania przez powodów darowizny (w ujęciu art.898§ 1 kc).

Wstępnie przypomnieć należy, że w art. 898 § 1 kc ustawodawca dopuścił możliwość odwołania darowizny w przypadku, gdy obdarowany dopuści się względem darczyńcy niewdzięczności w stopniu rażącym. Takie unormowanie stanowi zatem wyjątek od zasady dotrzymywania umów, a wzgląd na pewność obrotu prawnego (w znaczeniu trwałość jego skutków) i zapewnienie jego bezpieczeństwa

4

nakazują wykładać tę normę restryktywnie. Zarówno w orzecznictwie sądowym jak i w piśmiennictwie prawniczym utrwaliło się zapatrywanie, że przez rażącą niewdzięczność należy rozumieć takie zachowanie obdarowanego (działanie lub zaniechanie), które jest skierowane bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy o dużym nasileniu złej woli i jest uporczywe. Zasadniczo chodzi tu o popełnienie przestępstwa przeciwko darczyńcy (jego życiu, zdrowiu, czci czy mieniu) lub umyślne niewywiązywanie się z obowiązków wynikających ze stosunków osobistych łączących obdarowanego z darczyńcą (głównie brak pomocy w czasie choroby lub innej ważnej potrzeby). Zatem znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne obdarowanego, a nawet drobne czyny umyślne niewykraczające poza zwykłe konflikty życiowe, rodzinne, jak też wywołane zachowaniem się samego darczyńcy. Nosząje natomiast zachowania, które - oceniając rozsądnie, przy uwzględnieniu miernika obiektywnego i subiektywnego - muszą być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę. Zachowaniu obdarowanego względem darczyńcy nie można przypisać cech rażącej niewdzięczności, jeśli źródłem konfliktów i awantur między stronami były nie tylko naganne zachowania obdarowanego i jego najbliższej rodziny, ale również działanie darczyńcy przejawiającego silną potrzebę samodzielnego decydowania o sposobie zarządu nieruchomością, nie będącą już jego własnością (yide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 201 Ir. w sprawie IV CSK 113/11; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2012 r. w sprawie I CSK 278/11; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15czerwca 2010r. w sprawie II CSK 68/10 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 maja 2013r. w sprawie I ACa 46/13).

Powracając na grunt sprawy stwierdzić należy, że nie znajdują uzasadnienia dwa pierwsze zarzuty apelacji powodów. Z prawidłowo ustalonego w sprawie stanu faktycznego nie wynikają bowiem takie zachowania pozwanych, które wskazywałyby na ich niewdzięczne zachowanie, a tym bardziej na zachowanie rażąco niewdzięczne. Zarówno przed Sądem Rejonowym, jak i w apelacji powodowie ograniczyli swoje działania do ogólnych twierdzeń na temat zachowania pozwanych, bez przedstawienia jakichkolwiek dowodów, że takie zachowania miały miejsce i byłyby wysoce niewłaściwe. Powód w swoich zeznaniach podał co prawda, że dochodziło między

5

stronami do pewnych incydentów, takich jak wypasanie zwierząt, wylewanie gnojówki czy przetrzymywanie pustaków, sprzętu rolniczego pod oknami domu zamieszkiwanego przez powodów, te jednak działania ze strony pozwanych, jak trafnie ocenił Sąd Rejonowy, nie były umyślne (celowe), a raczej przypadkowe. Pozwani po zwróceniu im uwagi przez powodów, już takich działań nie czynili. Przy braku dowodów na potwierdzenie zaistnienia jakichś nieprawidłowych zachowań obdarowanych (pozwanych) Sąd Rejonowy miał prawo uznać, że jedyną przyczyną podejmowania przez darczyńców (powodów) prób odwołania darowizny jest chęć odzyskania darowanej nieruchomości i podzielenia jej między syna J. Ł. i wnuka T. Ł.. Powódka A. Ł. zeznała bowiem: my chcemy tę (nieruchomość) odebrać córce i zięciowi, bo pomaga nam też syn i synowa i chciałabym pomóc też wnukowi, który nie ma ojca (k.136). Podobnie zeznał powód W. Ł. podając: chciałem obdziełić wszystkich, dłatego chcę tego odwołania (k.135). Zeznania powodów potwierdził świadek T. Ł. (ich wnuk), który przyznał - wiem, że dziadkowie chciełiby z powrotem dostać majątek i podzielić między syna i mnie, a nadto stwierdził, że przyjąłby w darowiźnie majątek od dziadka i babci, gdyby go odzyskałi (k.102).

Nie bez znaczenia dla oceny postawy pozwanych (obdarowanych) względem powodów pozostaje fakt darowania powodom samochodu osobowego, z którego korzystają do dziś, a w późniejszym okresie darowania znacznej kwoty pieniędzy (30 000 zł). Takie zachowania świadczą bowiem o dobrej woli pozwanych i chęci niesienia pomocy.

W tych okolicznościach stwierdzić należy, że powodowie (darczyńcy) nie wykazali, by zachowanie pozwanych (obdarowanych) wobec nich było nieprawidłowe, a cóż dopiero rażąco niewdzięczne (w ujęciu art.898 § 1 kc). Nie znajduje zatem uzasadnienia także ostatni zarzut apelacji powodów.

Mając na uwadze wskazane okoliczności i podzielając w pozostałej części argumenty przywołane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd odwoławczy oddalił apelację powodów, jako nieuzasadnioną (na art 385 kpc). O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c, art. 99 k.p.c. i § 6 pkt 5 i § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r.

6

w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j.Dz.U.z2013r.poz.490).