Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 1378/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Łoboz

Sędziowie:

SO Grzegorz Buła (sprawozdawca)

SR (del.) Paweł Krystyniecki

Protokolant:

Krystyna Zakowicz

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2014 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. P.

przeciwko H. M.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Wadowicach VI Zamiejscowego Wydziału Cywilnego z siedzibą w S.

z dnia 11 czerwca 2013 r., sygnatura akt VI C 135/13

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Wadowicach VI Zamiejscowemu Wydziałowi Cywilnemu z siedzibą w S. do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 11 września 2014r.

Powódka J. P. pozwem, wniesionym w dniu 11 września 2012 r. dochodziła zasądzenia na jej rzecz od pozwanego H. M. kwoty 15 000zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu oraz zwrotu kosztów procesu. Na uzasadnienie powyższych roszczeń powódka wskazała, że w dniu 12 września 2009 r. zawarła z pozwanym umowę, której przedmiotem było wykonanie remontu grobowca. Roboty miały być zakończone jesienią 2009, jednak faktycznie pozwany zakończył prace jesienią 2010 r. Nienależyte wykonanie powyższego zobowiązania przez pozwanego spowodowało w majątku powódki szkodę o wartości 15 000zł. Mimo wezwania pozwany nie spełnił dochodzonego roszczenia.

Pozwany H. M. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz od powódki, podnosząc zarzut przedawnienia roszenia. Wskazał, że dzieło wykonał w terminie ustalonym w pisemnej umowie, a dalsze prace miały charakter robót dodatkowych, nie objętych powyższym stosunkiem prawnym. Dzieło wykonał prawidłowo, a ze względu na brak zapłaty dokonał demontażu płyt nakrywkowych.

Sąd Rejonowy w Wadowicach VI Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w S. wyrokiem z dnia 11 czerwca 2013 r. oddalił powództwo w całości.

Powyższe rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 12 września 2009 r. strony zawarły umowę, na podstawie której pozwany miał przeprowadzić remont rodzinnego grobowca powódki. W umowie ustalono cenę za 850zł za 1m 2 materiału oraz koszty robocizny przy wykonaniu napisu na nagrobku, a także termin odbioru, określony na wrzesień-październik 2009 r. Zgodnie z w/w umową do czasu zapłaty całości należności wykonany wyrób miał pozostać własnością pozwanego. Pozwany wykonywał poszczególne prace, najpierw do 1 listopada 2009 r., kiedy została zakończona całość prac związanych z montażem płyt granitowych, a następnie, na życzenie powódki i jej dzieci, pozwany w 2010 r. oraz do listopada 2011 r. wykonywał dodatkowe prace, polegające na zmianie tablicy z krzyżem powietrznym, wykonanie napisu (...), wzmocnieniu mocowania płyt bocznych kotwami antykorozyjnymi, powiększeniu otworów w istniejących donicach granitowych na grobowcu, wymianie silikonu na łączeniu płyt granitowych. Pozwany otrzymał kwotę 10 000 zł od powódki w dniu 12 września 2009 r. oraz kwotę 10 000zł od jej syna w dniu 22 października 2009 r. Kosztorys powykonawczy został sporządzony po zakończeniu wykonywania wszystkich prac, w tym wykonanych po dniu 1 listopada 2009 roku, i opiewał na kwotę 39 500zł. Powódka nie zapłaciła różnicy pomiędzy tą kwotą, a dotychczas uiszczonymi 20.000zł, w związku z czym pozwany przez 1 listopada 2012 roku zdemontował wierzchnie płyty granitowe grobowca. W lipcu 2012 roku na zlecenie powódki została sporządzona opinia przez rzeczoznawcę w przedmiocie prawidłowości wykonania w/w remonty grobowca, w której stwierdzono iż jest on wykonany wadliwie, a koszt szacunkowy prac naprawczych określono na 15.000zł.

Zdaniem Sądu Rejonowego ustalony w sprawie stan faktyczny prowadził do wniosku, iż powództw Anie jest zasadne, gdyż pozwany w sposób skuteczny podniósł zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia. W ocenie Sądu pierwszej instancji strony zawarły umowę o dzieło, które zostało oddane do dnia 31 października 2009 roku. W tej sytuacji dwuletni termin przedawnienia określony w art. 646 k.c. upłynął z dniem 31 października 2011 roku, natomiast pozew w tej sprawie został wniesiony w dniu 11 września 2012 roku, a więc po upływie terminu przedawnienia. Według Sądu pierwszej instancji, za nieistotne należy uznać czy zarzuty zawarte w pozwie co do prawidłowości wykonania remontu grobowca były zasadne, gdyż kwestia ta nie miała wpływu na wynik sprawy. Z tej przyczyny Sąd Rejonowy oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, gdyż był on zbędny w szczególności, wobec ustaleń, że obecnie na grobowcu nie ma płyt wierzchnich.

Od powyższego wyroku apelację wniosła powódka, zaskarżając go w całości oraz zarzucając mu naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie niezastosowania art. 415 k.c., naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego w postaci uznania, że umowa z 12 września 2009 r. jest ostateczną wersją umowy stron, całość zleconych prac została wykonana do dnia 31 października 2009 r., strony nie umówiły się na wybudowanie piwnicy grobowca od nowa, pozwany wzywał powódkę do zapłaty oraz polegającą na odmowie wiarygodności części zeznań świadka R. P. oraz powódki. Ponadto powódka zarzuciła naruszenie prawa materialnego, a to art. 415 k.c. w zw. z art. 47 § 1 k.c. oraz art. 647 k.c. w zw. z art. 118 k.c. poprzez ich niezastosowanie, a także naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominiecie dowodu z opinii biegłego, art. 207 § 6 k.p.c. poprzez przyjęcie w poczet materiału dowodowego dowodu spóźnionego oraz art. 160 § 1 k.p.c. w zw. z art. 207 § 6 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku powoda o sprostowanie protokołu rozprawy. Wniosła także o zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesowych za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesowych.

Wyrokiem z dnia 29 listopada 2014 roku Sąd Okręgowy w Krakowie uchylił zaskarżony wyroku, zniósł postępowanie prowadzone przed Sądem Rejonowym od dnia 1 stycznia 2013 roku oraz przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. Podstawą tego wyroku było stwierdzenie nieważności postępowania związanej niewłaściwym składem Sądu pierwszej instancji wskutek prowadzenia tej sprawy przez sędziego przeniesionego na inne miejsce służbowe na podstawie aktu wydanego przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Powyższy wyrok Sądu Okręgowego został uchylony postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2014 roku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie, choć nie wszystkie zarzuty należało uznać za trafne.

Ze względu na nierozpoznanie istoty sprawy, zaskarżony wyrok należało uchylić i przekazać sprawę Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Odnosząc się do poszczególnych zarzutów stwierdzić należy na wstępie, iż nie był trafny zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 328 § 2 k.p.c. Zdaniem Sądu Okręgowego brak wyjaśnienia, przyczyn z powodu, których Sąd Rejonowy nie zastosował danego przepisu, przy jednoczesnym wskazaniu innej podstawy prawnej, właściwej w ocenie tego Sądu, nie może być poczytywane za naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. Nie utrudnia bowiem prześledzenia toku rozumowania Sądu pierwszej instancji, a więc nie uniemożliwia przeprowadzenia kontroli instancyjnej.

Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego w większości są prawidłowe, aczkolwiek niekompletne. W związku z tym Sąd odwoławczy przyjął je za własne, z wyjątkiem ustalenia, że zamówione przez powódkę dzieło zostało oddane do dnia 31 października 2009 roku, a także z tym zastrzeżeniem, że na podstawie dowodów przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy w Wadowicach nie ma możliwości ustalenia wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Wbrew zarzutom podniesionym przez powódkę, Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów w zakresie ustaleń dotyczących braku obowiązku pozwanego wybudowania piwnicy grobowca od nowa, wysokości kwoty wpłaconej przez powódkę i jej syna z tytułu tej umowy (choć okoliczność ta nie ma zasadniczego znaczenia dla tej sprawy, gdyż nie dotyczy ona zapłaty wynagrodzenia za wykonanie dzieła), faktu informowania przez pozwanego o zamiarze zdemontowania płyt wierzchnich. Przeprowadzonej ocenie dowodów w tym zakresie nie można skutecznie zarzucić sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania czy też z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Nie ma także podstaw do przyjęcia, że są one niezgodne z całokształtem materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Wobec powyższego należy przyjąć, że podniesione przez powódkę zarzuty naruszenia art. 233 §1 k.p.c. stanowią jedynie polemikę z prawidłowo przeprowadzonymi ustaleniami faktycznymi. Natomiast zdaniem Sądu Okręgowego zarzut powyższy należy uznać za uzasadniony w zakresie w jakim dotyczy ustalenia, że umowa z dnia 12 września 2009 roku w sposób pełny określała zakres robót objętych umową, a także iż zamówione ta umową dzieło zostało oddane do dnia 31 października 2009 roku. W tym zakresie stwierdzić trzeba, iż powyższe ustalenia stoją w sprzeczności z zeznaniami samego pozwanego, który na rozprawie w dniu 5 czerwca 2013 roku zeznał, że umowa sporządzona na piśmie w dniu 12 września 2009 roku zawierała jedynie ogólne, ramowe, postanowienia jakie prace mają być wykonane (k.81-84), co wynikało m.in. z braku przedstawienia przez zamawiającą dokładnego projektu grobowca. Należy wskazać, że pozwany zeznał także, iż pewne prace zostały przez niego rozpoczęte jeszcze przed formalnym sporządzeniem tej umowy w formie pisemnej, a także iż umowa nie zakładała, aby wszystkie napisy na grobowcu miały być wykonane przed 1 listopada 2009 roku. Powyższe okoliczności wskazują, na fakt iż zakres robót objęty umową pomiędzy stronami nie był z góry dokładnie określony i kolejne prace były podejmowane już w trakcie realizacji tego remontu. Nie można jednak uznać, aby nie dotyczył realizacji obowiązków pozwanego wynikających z tej samej umowy. Podnieść należy, iż zgodnym z doświadczeniem życiowym jest, że przy tego typu pracach, związanych z budową lub remontem grobowców, zamawiającym zależy, aby wykonać je przed dniem 1 listopada, kiedy tradycyjnie ludzie odwiedzają groby bliskich osób. Nie budzi więc wątpliwości, że powódce zależało, by główna część robót została zakończona przed dniem 1 listopada 2009 roku. Nie oznacza to jednak, aby dalsze prace pozwanego przy tym grobowcu wynikały z jakiejkolwiek odrębnej umowy pomiędzy stronami. Jak sam zeznał pozwany, o czym wcześniej wspomniano, umowa nie nakładała na niego obowiązku wykonania wszystkich napisów nagrobnych, jak również wykonania już wówczas tzw. cokolików. Zauważyć też trzeba, że jakkolwiek z zeznań pozwanego wynika, że część prac w 2010 roku zlecały mu dzieci powódki, to jednak nie miał on wątpliwości, że faktycznym zamawiającym jest sama powódka, skoro wszystkie wykonane przez niego prace zostały objęte jednym rozliczeniem obciążającym powódkę J. P. kwotą 39.500zł. W tym kontekście przytoczyć jeszcze należy kolejny fragment zeznań pozwanego, gdy stwierdził on, że dopiero po wykonaniu wszystkich prac (łącznie z dodatkowymi) uznał, że wykonał wszystkie swoje obowiązki wynikające z umowy z powódką, oraz że dopiero ta chwila zgodnie z umową miała stanowić moment sporządzenia kosztorysu powykonawczego i rozliczenia całości wykonanych przez niego prac. Dodatkowo wskazać trzeba, że pozwany określając swoje wynagrodzenie za powyższe prace stosował ceny obowiązujące na dzień 1 listopada 2010 roku (k. 82/2). W ocenie Sądu Odwoławczego powyższa treść zeznań samego pozwanego nie pozwala uznać, za niewiarygodne zeznań powódki oraz świadków R. P. i W. P., iż prace przy grobowcu w roku 2010 dotyczyły realizacji tej samej umowy. W ocenie Sądu Okręgowego za prawidłowe w tej sytuacji należało przyjąć ustalenie, że oddanie całości dzieła wykonanego na podstawie umowy z powódką nastąpiło najwcześniej z dniem 1 listopada 2010 roku, skoro to wówczas dopiero sam pozwany uznał, że zakończył wszystkie obciążające go prace przy grobowcu. Z tych względów zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. w zakresie ustalenia daty oddania dzieła przez pozwanego, należy uznać za trafny i skuteczny. Uwzględnienie powyższego zarzutu ma natomiast istotny wpływ na wynik niniejszego postępowania apelacyjnego. Podnieść też trzeba, że przy dokonywaniu wykładni umowy zawartej pomiędzy stronami zastosowanie znajdują reguły określone w art. 65 k.c. Wszystkie wskazane wyżej okoliczności nie dawały podstawy do przyjęcia, że zgodnie z umową dzieło miało być oddane do dnia 1 listopada 2009 r. Prawidłowo przeprowadzona w świetle art. 65 k.c. wykładnia oświadczeń woli składanych przez strony, zarówno w samej umowie z dnia 12 września 2009 r., jak i w dalszych uzgodnieniach, prowadzi do wniosku, że wolą stron było objęcie jednym stosunkiem prawnym wykonania całego remontu rodzinnego grobowca na ogólnych zasadach określonych w pisemnej umowie. W związku z tym, prace dodatkowe, wykonywane do listopada 2010 r., nie mogą być poczytywane za wykonywane na podstawie odrębnych umów, ponieważ stanowią element realizacji pierwotnej umowy.

Przechodząc do dalszych rozważań trzeba stwierdzić, że powyższy stan faktyczny prowadzi do wniosku o błędnym zastosowaniu przez Sąd pierwszej instancji art. 646 k.c. poprzez uwzględnienie podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia. W tym miejscu stwierdzić należy, że chybiony jest zarzut powódki, że zawarta pomiędzy stronami umowa jest umową o roboty budowlane uregulowaną w art. 647 k.c. W myśl art. 647 k.c. przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Tutejszy Sąd podziela pogląd, wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 grudnia 2005 r. w sprawie o sygnaturze akt V CK 423/2005, że przedmiotem umowy o roboty budowlane jest przedsięwzięcie o większych rozmiarach, zindywidualizowanych właściwościach, zarówno fizycznych jak i użytkowych, z reguły powiązane z wymogiem projektowania i zinstytucjonalizowanym nadzorem. Remont grobowca nie spełnia wszystkich powyższych kryteriów. W związku z tym umowa o wykonanie remontu grobowca została prawidłowo zakwalifikowana jako umowa o dzieło. Także jej wykładnia w zakresie prac w obrębie piwnicy grobowca została prawidłowo przeprowadzona przez Sąd I instancji. Już sama treść umowy z dnia 12 września 2009r. jednoznacznie wskazuje, że ściany grobowca miały jedynie zostać wyrównane, natomiast rozbiórka istniejącej piwnicy dotyczyła wyłącznie usunięcia lastrykowego obłożenia grobu, które miało być zastąpione przez płyty granitowe. W związku z powyższym trafnie Sąd Rejonowy rozważał termin przedawnienia mający zastosowanie do roszczeń wynikających z umowy o dzieło, a nie do roszczeń związanych z umową o roboty budowlane. Mając powyższe na uwadze, a także przy dokonanym ustaleniu, że za najwcześniejszą datę oddania dzieła należy przyjąć dzień 1 listopada 2010 roku, nie można przyjąć aby doszło do przedawnienia roszczeń powódki. Zgodnie z art. 646 k.c. termin przedawnienia roszczeń z umowy o dzieło rozpoczyna bieg z dniem oddania dzieła i wynosi dwa lata. Powódka w tej sprawie wystąpiła z roszczeniem odszkodowawczym z tytułu nienależytego wykonania zawartej z pozwanym umowy o dzieło, zatem przedawnienie jej roszczeń najwcześniej mogłoby nastąpić z dniem 2 listopada 2012 roku. Skoro jednak pozew został wniesiony przez powódkę przed upływem terminu przedawnienia bo w dniu 13 września 2012 roku, to zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. czynność ta przerwała jego bieg.

W tym miejscu zwrócić należy uwagę na pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 listopada 2013 roku III CZP 72/13, OSNC-ZD 2014/2/40, w której stwierdzono, że termin przedawnienia roszczenia o zapłatę odszkodowania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471 k.c.) rozpoczyna swój bieg od dnia wystąpienia szkody pozostającej w związku przyczynowym z tym zdarzeniem (art. 120 §1 k.c.). Uwzględniając powyższe stanowisko stwierdzić należy, iż także w tej sytuacji zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanego nie może być uznany za skuteczny.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, a także fakt iż zasadniczym i jedynym powodem oddalenia powództwa przez Sąd Rejonowy było uwzględnienie zarzutu przedawnienia zgłoszonego przez pozwanego, stwierdzić należy, iż Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy, nie poczynił bowiem jakichkolwiek ustaleń oraz rozważań co spełnienia się w tej sprawie jakichkolwiek przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Bez zbadania tych okoliczności bez wątpienia nie można stwierdzić czy wniesione powództwo jest zasadne.

Sąd Rejonowy uwzględniając zarzut przedawnienia uznał za zbędne prowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność prawidłowości wykonania dzieła przez pozwanego, a także zaistnienia ewentualnej szkody z tego tytułu po stronie powódki. Konsekwencją tego było zaniechanie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego na okoliczność prawidłowości wykonania zobowiązania przez pozwanego. Wbrew stanowisku Sądu Rejonowego przeprowadzenia tego dowodu nie można uznać za zbędne oraz niesłużące wyjaśnieniu okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd pierwszej instancji nie wziął pod uwagę, że dowód ten w dalszym ciągu ma sens, nawet wobec bezspornej okoliczności usunięcia przez pozwanego wierzchnich płyt granitowych na przedmiotowym grobowcu. Należy bowiem wskazać, że roszczenia powódki dotyczyły m.in. wadliwej jakości betonu użytego na budowę grobowca, nierównego i wadliwego zamocowania płyt pionowych, przebarwień płyt granitowych wskutek wadliwego montażu. Zdaniem Sądu Okręgowego aktualny stan grobowca nie czyni niemożliwym wydania opinii w tej sprawie, bo przecież płyty pionowe są nadal zamontowane, nie zburzono także samej betonowej konstrukcji grobowca. Natomiast rzeczywiście nie jest możliwe zbadanie zastosowania właściwych spadków płyt poziomych oraz ocena prawidłowości uszczelnień wykonanych za pomocą silikonu. W związku z powyższym za uzasadniony należało uznać zarzut naruszenia art. 217 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c.

Chybionym natomiast zarzutem jest zarzut naruszenia art. 207 §6 k.p.c. Należy wskazać, ze kwestionowane przez powódkę dowody zostały przedłożone przez pełnomocnika pozwanego na pierwszej rozprawie, na której było to możliwe, i nie miało związku z treścią zeznań W. P., lecz świadka R. P. złożonych na poprzedniej rozprawie. Przecież pełnomocnik pozwanego przynosząc na rozprawę w dniu 20 maja 2013 roku powyższe dokumenty nie mógł znać treści zeznań świadka W. P., które dopiero na tej rozprawie miały zostać złożone. Podnieść też trzeba, że uwzględnienie tych wniosków dowodowych nie spowodowało jakiejkolwiek zwłoki w postępowaniu.

Na uwzględnienie nie zasługuje też zarzut naruszenia art. 160 §1 k.p.c. w związku z art. 207 §6 k.p.c. Zauważyć trzeba, iż wniosek powódki o sprostowanie protokołu rozprawy w dniu 20 maja 2013 roku został oddalony postanowieniem Sądu w dniu 5 czerwca 2013 roku. Możliwość i tryb sprostowania protokołu jest uregulowana w art. 160 §1 k.p.c. Przepis ten przewiduje odrębny tryb zaskarżania wydanych w tym trybie rozstrzygnięć, gdyż od zarządzenia Przewodniczącego przysługuje odwołanie do Sądu. Rozstrzygnięcia wydane w tym trybie kończą procedurę sprostowania protokołu, a Sąd drugiej instancji nie ma możliwości weryfikowania prawidłowości wydanych w tej kwestii orzeczeń. Co jest zresztą fizycznie niemożliwie, gdyż żaden członek składu Sądu drugiej instancji nie brał udziału w rozprawie, której dotyczy protokół, zatem nie może mieć wiedzy o jej przebiegu z innych źródeł niż właśnie z tego protokołu.

Na koniec zachodzi konieczność odniesienia się do zarzutu naruszenia art. 415 k.c. w związku art. 47 §1 k.c. Zarzut ten nie jest zasadny. Wskazać trzeba, że powództwo wytoczone w niniejszej sprawie zostało skonkretyzowane przez sprecyzowanie w pozwie żądania i okoliczności faktycznych, które uzasadniały to żądanie. Nie budzi wątpliwości, że podstawą faktyczną zgłoszonego przez powódkę żądania zasądzenia kwoty 15.000zł, było twierdzenie, iż wskutek wadliwego wykonania przez pozwanego zamówionego dzieła powódka poniosła szkodę w wysokości określonej w pozwie. Tak zakreślone ramy postępowania wiążą Sąd oraz strony niniejszego procesu. Powołanie przez powódkę nowych okoliczności faktycznych w postaci usunięcia przez pozwanego płyt wierzchnich grobowca dokonanego znacznie później, bo przed 1 listopada 2012 roku, stanowi odrębną okoliczność faktyczną, nie mającą związku z prawidłowością wykonywania samego zobowiązania z tytułu umowy o dzieło, mogącą stanowić podstawę odrębnego roszczenia odszkodowawczego, natomiast nie może stanowić podstawy faktycznej pierwotnie zgłoszonego roszczenia, które wynikało z zupełnie innych faktów. W tej sytuacji zasadnie Sąd pierwszej instancji nie rozważał zasadności roszczeń odszkodowawczych wynikających z usunięcia płyt wierzchnich z grobowca w tej sprawie. Zmiana zgłoszonego roszczenia musi się odbywać zgodnie z art. 193 k.p.c. Zatem przy ponownym rozpoznaniu sprawy rzeczą Sądu pierwszej instancji będzie wyjaśnienie, czy żądanie powódki zasądzenia od pozwanego odszkodowania z tytułu szkody wyrządzonej demontażem części płyt grobowca stanowi nowe roszczenie w miejsce poprzedniego, czy też jest roszczeniem zgłoszonym obok już uprzednio wytoczonego, oraz podjęcie stosownych czynności procesowych w zależności od stanowiska powódki. Należy wskazać, iż niekiedy to samo działanie czy też zaniechanie strony może skutkować zbiegiem jej odpowiedzialności na podstawie art. 471 k.c. oraz na podstawie art. 415 k.c. Natomiast powódka wskazując na powyższe podstawy prawne swojego roszczenia wiąże je z całkowicie innymi okolicznościami faktycznymi.

Przedstawione powyżej rozważania doprowadziły Sąd Okręgowy do wniosku, iż zaskarżony wyrok musi ulec uchyleniu, a sprawa winna zostać przekazana Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy rzeczą Sądu Rejonowego będzie po pierwsze jednoznaczne wyjaśnienie czy powódka podnosząc nowe okoliczności faktyczne dotyczące usunięcia części płyt z grobowca dokonała zmiany przedmiotowej swojego powództwa, a w sytuacji gdy przedmiotem żądania w tej sprawie pozostanie odszkodowanie z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania z tytułu umowy o dzieło, przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na wskazane przez powódkę okoliczności.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. orzekł jak w sentencji. Jednocześnie, w myśl art. 108 § 2 k.p.c. Sąd odwoławczy pozostawił Sądowi pierwszej instancji rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.