Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 540/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 09 października 2014 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Przemysław Wasilewski – spr.

Sędziowie: SO Marzanna Chojnowska

SO Wiesław Oksiuta

Protokolant Aneta Chardziejko

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Bożena Romańczuk

po rozpoznaniu w dniu 09 października 2014 roku

sprawy T. C. (1)

oskarżonego o czyn z art. 284 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 26 maja 2014 roku, sygnatura akt XV K 96/14

I.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  Z asądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180,- (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty za postępowanie przez Sądem II instancji i obciąża go kwotą 50,- (pięćdziesiąt) złotych z tytułu pozostałych kosztów procesu za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

T. C. (1) został oskarżony o to, że:

w okresie od 23 do 24 lipca 2013 roku w bliżej nieustalonym miejscu, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia powierzonego mu mienia w postaci części do kombajnu o wartości 10190,80 zł oraz Hobaka z zawartością 30 litrów oleju do silnika marki S.o wartości 165 zł, w ten sposób, że przewożąc na naczepie wymienione przedmioty na trasie z P.do B.zatrzymał się na postój, podczas którego dokonał wyładowania i przywłaszczenia wymienionych przedmiotów, które miał dostarczyć do siedziby firmy (...)w B.przy ul. (...), czym spowodował straty o łącznej wartości 10355,80 złotych na szkodę firmy (...) Sp. z o.o.

tj. o czyn z art. 284 § 2 k.k.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 26 maja 2014 roku w sprawie o sygn. akt XV K 96/14 oskarżony T. C. (1) został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na mocy art. 284 § 2 k.k. został skazany na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 pkt 1 k.k., wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono oskarżonemu na okres próby wynoszący 3 lata.

Na mocy art. 46 § 1 k.k. nałożono na oskarżonego T. C. (1) obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego firmy (...) Sp. z o.o. kwoty 10355,80 złotych.

Zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 złotych tytułem opłaty i obciążono go pozostałymi kosztami procesu w kwocie 90 złotych.

Apelację od powyższego orzeczenia na podstawie art. 425 § 1 i 2 k.p.k. i art. 444 k.p.k. wniósł obrońca oskarżonego, zaskarżając orzeczenie w całości.

Na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1)  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a polegającą na:

- naruszeniu art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. przez:

a) nie uwzględnienie istotnych okoliczności świadczących na korzyść oskarżonego tj. brak jakiegokolwiek dowodu podważającego wersję oskarżonego, że na plac magazynu (...) w B. przyjechał z zaplombowanym towarem (brak monitoringu wjazdu na plac), braku procedury stwierdzającej zasady zdjęcia plomb i kontroli w tym zakresie oraz dowolne, wykraczające poza granice swobodnej oceny dowodów uznanie, że fakt i okoliczności popełnienia zarzucanego oskarżonemu czynu nie budzą wątpliwości, a wyjaśnienia złożone przez oskarżonego w całości nie zasługują na uwzględnienie i stanowią tylko przyjętą linię obrony, podczas gdy okoliczności sprawy wskazują odmiennie,

b) dowolne uznanie, że dla ustalenia wszystkich niejasności niezmiernie istotnym dowodem były zeznania świadka K. C. oraz świadka A. B., podczas gdy dowody te korespondują w pełni z wyjaśnieniami oskarżonego i w żadnej mierze nie wyjaśniają zasadniczych okoliczności, a mianowicie, w jakich okolicznościach zaginęły rzeczy przewożone przez oskarżonego,

c) nie uwzględnienie okoliczności przemawiającej na korzyść oskarżonego, a mianowicie pozostawienie samochodu na placu przed rozładunkiem w celu załatwienia formalności przybycia w biurze, potwierdzonej przez świadka A. B., a mianowicie tego, że kierowca po przyjeździe idzie do biura załatwić formalności, co trwa ok. 10 min, co w przedmiotowej sytuacji uprawdopodabnia możliwość przewłaszczenia towaru przez inne nieustalone osoby na niemonitorowanym placu firmy (...) w B.,

- naruszenie art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 9 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. przez odstąpienie od przeprowadzenia dowodu z odtworzenia nagrania monitorującego rozładunek towaru przywiezionego przez oskarżonego w konsekwencji oparcie rozstrzygnięcia na niesprawdzonych ustaleniach faktycznych w sytuacji, gdy dowód ten dało się przeprowadzić,

- naruszenie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. przez nie wskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czy Sąd uznał za udowodniony, czy nie udowodniony fakt pozostawienia przez oskarżonego nierozładowanego samochodu na placu magazynu firmy (...) w B. w czasie dokonywania formalności w biurze magazynu,

- naruszenie art. 5 § 2 k.p.k. przez rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości tj. czy samochód oskarżonego przyjechał na magazyn w B. zaplombowany, jak również istniejącej możliwości przywłaszczenia towaru z pojazdu oskarżonego przez inne osoby na placu magazynu w B. w czasie, gdy oskarżony dokonywał formalności przyjazdu w biurze, na niekorzyść oskarżonego zamiast na jego korzyść;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na:

a)  przyjęciu, że wyjaśnienia oskarżonego w całości nie polegają na prawdzie podczas gdy przedstawione przez oskarżonego okoliczności m.in. dotyczące załadunku towaru w firmie (...), przebytej tam procedury dostarczeniu wybrakowanego towaru do magazynu w B. korelują z materiałem dowodowym,

b)  przyjęciu, że świadkowie J. S. (1), M. Z., Ł. D. stanowczo stwierdzili, że nie widzieli plomb na aucie oskarżonego przed rozładunkiem podczas gdy z zeznań w/w świadków wynika, że nie pamiętają tej okoliczności

Powołując się na powyższe okoliczności oraz na zasadzie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. z art. 437 k.p.k. skarżący wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku orzekając odmiennie co do istoty sprawy poprzez uniewinnienie oskarżonego T. C. (1) od popełnienia przypisywanego mu czynu,

2)  ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.

Sąd Okręgowy zważył i ustalił, co następuje:

Wywiedziona apelacja obrońcy oskarżonego jest całkowicie bezzasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonana pod kątem badania zasadności apelacji obrońcy oskarżonego nie potwierdziła zawartych w niej zarzutów obrazy przepisów postępowania w szczególności art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. oraz błędu w ustaleniach faktycznych.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia przez Sąd I Instancji zasady swobodnej oceny dowodów należy zaznaczyć, iż przyjęta w art. 7 k.p.k. zasada swobodnej oceny dowodów nie oznacza dowolności tej oceny. Jest to ocena, która uwzględniać musi kryteria obiektywne (logika, wiedza, doświadczenie życiowe) i która podlega kontroli procesowej w trybie odwoławczym, a organ w uzasadnieniu decyzji procesowej musi wyjaśnić swe stanowisko. Swobodne przekonanie Sądu musi być oparte na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku postępowania sądowego (art. 92 k.p.k.). Oznacza to, że Sąd rozważyć musi wszystko to, co było przedmiotem przewodu sądowego i nie może wybierać poszczególnych fragmentów przeprowadzonych dowodów oderwanych od całości, lecz ma rozważyć każdy szczegół, a także jego znaczenie oraz stosunek do wszystkich będących w związku okoliczności. Dlatego też ustalenia faktyczne wyroku tylko wtedy nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego jest uzasadnienie orzeczenia (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 1974 r., II KR 114/74, OSNKW 1975/2/28, Lex 18929). Dokonując ustaleń faktycznych Sąd jest zatem związany dokonaną przez siebie oceną dowodów i nie może ustalać faktów sprzecznie z dowodami, którym dał wiarę i zarazem zgodnie z tymi, którym odmówił wiary (vide wyrok Sądu Najwyższego z 6 października 1976 r., Rw 343/76, OSNKW 1976/12158, Lex 19210).

Należy bowiem pamiętać o tym, że przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. tylko wtedy, gdy:

-

jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (wspomniany już art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

-

stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.),

-

jest wyczerpujące i logiczne – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego umotywowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 k.p.k.) (por. też wyrok Sądu Najwyższego z 03 marca 1998 roku, V KKN 104/98, Prokuratura i Prawo 1999/2/6, LEX 35095; wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 1997 roku, IV KKN 58/97, Prokuratura i Prawo 1997/11/1, LEX 31393).

W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy podczas orzekania wziął pod uwagę wszystkie te kryteria.

Obrońca oskarżonego w złożonej apelacji przedstawia własną ocenę dowodów, którą niejako „zestawia” z oceną dowodów dokonaną przez Sąd I Instancji, przeprowadzoną w sposób prawidłowy (mając na uwadze zasady wynikające z art. 2 § 2 k.p.k., 4 k.p.k. i art. 424 § 1 k.p.k.). Sąd Rejonowy w pisemnych motywach wyroku należycie uzasadnił swoje stanowisko, w tym w kwestionowanym zakresie, wskazując przy tym – stosownie do dyspozycji art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. – fakty, jakie uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, które w efekcie doprowadziły do skazania oskarżonego za zarzucane mu przestępstwo.

Okoliczność ta zwalnia Sąd Okręgowy, zgodnie z poglądem wyrażonym prze z Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lipca 2003 r., sygn. akt III KK 108/02 (Lex 8119), od odnoszenia się w szerszym zakresie do wskazanych w apelacji zarzutów, gdyż byłoby to jedynie zbędnym powtórzeniem poglądów przedstawionych przez Sąd I Instancji.

Nie powielając z tych też względów uzasadnienia Sądu Rejonowego zważyć należy, że nie sposób zgodzić się ze skarżącym, że brak jest jakiegokolwiek dowodu podważającego wersję oskarżonego, w której starał się przekonać, iż zabór dwóch przewożonych towarów nastąpił zupełnie bez jego wiedzy, zapewne podczas rozładunku na niemonitorowanym placu w B.. Apelujący w złożonym środku odwoławczym starał się uwypuklić nieistnienie procedury określającej zasady zdjęcia plomb z rozładowywanych samochodów, co w połączeniu z brakiem monitoringu na placu, w jego ocenie, spowodowało brak możliwości przypisania sprawstwa czynu zarzucanego mu aktem oskarżenia.

W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie nie ulegało wątpliwościom, że plomby w samochodzie oskarżonego zostały założone po załadunku towarów w T. P., a w naczepie znajdowały się zarówno paleta z zawartością części do kombajnu, jak i przedmiotowy kanister (hobak) z zawartością 30 litrów oleju S.. Tego rodzaju okoliczności nie kwestionował oskarżony, sugerując jedynie, że części te musiały zostać zabrane w czasie rozładunku w B., kiedy zostawił na chwilę samochód, aby zanieść dokumentację do biura.

Wprawdzie zgodzić się można ze skarżącym, że nie było precyzyjnie określonych zasad postępowania w zakresie zdjęcia plomb z rozładowywanych samochodów, ale nie zmienia to jednocześnie tego, że większość pracowników z firmy (...) w B. jednoznacznie wskazywała, że to kierowca zdejmował plomby, po czym pracownicy terminalu rozładowywali towary. Co istotne żadna z tych osób, w tym osoby rozładowujące towar razem z oskarżonym nie stwierdziła, że widziała plomby na samochodzie oskarżonego, albo że je zdejmowała.

K. C. (k. 31, 93v) specjalista ds. bezpieczeństwa w firmie (...) w P. wskazał, że brakujące część do kombajnu oraz kanister zostały umieszczone w tylnej części pojazdu - zdjęcie z załadunku. Porównując powyższe ze zdjęciem naczepy przed rozpoczęciem rozładunku ewidentnym było zupełnie inne ułożenie towarów, co w ocenie Sądu Okręgowego świadczy o ingerencji w ładunek znajdujący się w naczepie podczas transportu.

Oskarżony T. C. (2) (k. 67v), będąc przesłuchiwanym w postępowaniu przygotowawczym stwierdził, że towar został zaplombowany przez jednego z ochroniarzy w miejscu załadunku, po czym ruszył w trasę do B.. Wskazał, że w trasie zrobił jedynie dwa przystanki na obwodnicy pomiędzy W., a W. (stał tam 45 minut) i drugi postój na trasie pomiędzy Z., a K.. Podał, że następnym przystankiem była siedziba firmy (...) w B., gdzie pracownicy firmy dokonali sprawdzenia plomb i następnie zaczęli wyładowywać towar, podczas którego stwierdzono brak dwóch przedmiotów. Podobną wersję wydarzeń przedstawił będąc słuchanym przed Sądem (k. 91v-92, 125) podkreślając, że plomby przed rozładunkiem były oraz że zostały zdjęte. Mając powyższe na uwadze obrońca oskarżonego starał się wykazać, że wyjaśnienia oskarżonego korespondowały w tej części z zeznaniami świadków K. C. i A. B., choć w ocenie Sądu Okręgowego apelujący wyciągnął z nich odmienne wnioski jak Sąd I Instancji, nie przedstawiając na poparcie swojej tezy w zasadzie żadnych racjonalnych argumentów.

Świadek A. B. (k. 92v-93, 3-3v) zeznała, że ze zdjęć z załadunku i rozładunku samochodu oskarżonego od razu dostrzegła, że towar jest poprzestawiany w środku naczepy, tym bardziej, że część do kombajnu znajdowała się w tylnej części samochodu, bowiem była dosyć długa. Dodała, że jak przyjeżdża samochód z towarem to kierowca sam go odplombowuje, podkreślając jednocześnie, że nie miała możliwości sprawdzenia, w jaki sposób plomba została zerwana w niniejszym przypadku.

Świadek K. C. (k. 93v-94, 31) – specjalista bezpieczeństwa S. zeznał, że przedmiotowy transport był bezpośredni, bez odrębnych załadunków, czy rozładunków i zostało ustalone, że brakuje dwóch przesyłek. Mając zatem na uwadze treść zeznań tych świadków nie sposób przyjąć jak sugeruje to skarżący, że zeznania tych świadków korespondują z wyjaśnieniami oskarżonego i świadczą o jego niewinności. Oskarżony twierdził bowiem, że osoby rozładowujące dokonały sprawdzenia plomb, co pozostawało w oczywistej sprzeczności z zeznaniami tych świadków, w tym i świadka J. S. (1) (k. 93-93v, 21v), który rozładowywał i sprawdzał towar z oskarżonym. Świadek podkreślił, że przyjeżdżające samochody mają plomby, ale zdarza się, że kierowcy sami je rozplombowują i podjeżdżają pod rampę. Poza tym jednoznacznie podkreślił, że w trakcie rozładunku oskarżony był przez cały czas razem z nim. Z zeznań zaś M. Z. (k. 124) i Ł. D. (k. 124) pracowników terminalu wynikało, że nie widzieli plomb na samochodzie oskarżonego, co również poddaje w wątpliwość wersję przedstawioną przez oskarżonego.

Tym samym twierdzenia skarżącego, że w czasie jak oskarżony pozostawił samochód na placu przed rozładunkiem w celu załatwienia formalności w biurze, nieustalone osoby zerwały plomby i dokonały zaboru towaru okazały się dowolne. Tego rodzaju teza jest całkowicie nieuprawniona, bowiem jak tylko rozpoczął się rozładunek towaru przywiezionego przez oskarżonego zostało zauważone przemieszczenie towarów, poza tym magazynier J. S. (1) (k. 21v,93-93v) zeznał, że oskarżony cały czas znajdował się przy rozładunku towarów.

Skarżący w złożonej apelacji wskazał również naruszenie art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 9 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. przez odstąpienie od przeprowadzenia dowodu z odtworzenia nagrania monitorującego rozładunek towaru przywiezionego przez oskarżonego. Tymczasem z protokołu rozprawy z dnia 28 kwietnia 2014 r. (k. 125) wynika, że przewodnicząca próbowała odtworzyć nagranie (k. 36), które jednak zakończyło się niepowodzeniem. Wówczas odtworzono jedynie zapis zdjęć (stop klatek) i obrońca oskarżonego nie wnosił co do powyższego zastrzeżeń. Z odtworzenia zapisów zdjęć ewidentnie wynikało, że rozmieszczenie towarów z załadunku i rozładunku znacznie się różniło i towar został poprzestawiany. Oskarżony twierdził, że towar mógł zostać ukradziony właśnie w czasie rozładunku, co jednakże wydaje się być wysoce wątpliwe, biorąc pod uwagę, iż element kombajnu był znacznych gabarytów i dla jego wyładowania koniecznym było skorzystanie z wózka widłowego, co na pewno zostałoby zauważone przez pracowników terminalu. Co istotne po raz kolejny należało podkreślić, że z zeznań świadków wynikało, że oskarżony w trakcie rozładunku był obecny cały czas. W połączeniu z powyższymi faktami i dowodami należy wyciągnąć jednoznaczny wniosek, że to oskarżony na wcześniejszym etapie podróży dokonał przywłaszczenia tych towarów, tym bardziej, że wskazywana przez niego liczba postojów okazała się nieprawdziwa.

Rozważając kolejny zarzut - naruszenia przez Sąd I instancji zasady procesowej określonej w art. 5 § 2 k.p.k. nakazującej tłumaczenie wątpliwości w sprawie na korzyść oskarżonego Sąd Odwoławczy stwierdził, że zasada in dubio pro reo dotyczy wątpliwości, jakie w trakcie postępowania może powziąć Sąd orzekający. W razie zaistnienia takiej sytuacji w sprawie i rozstrzygnięciu wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, zasadnym staje się zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. Dodać i podkreślić należy, że wątpliwości musi mieć sąd orzekający, a nie strona. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie zaistniała.

Twierdzenia skarżącego, że wszelkie wątpliwości (możliwość przywłaszczenia towaru z pojazdu oskarżonego przez inne osoby na placu, nie wyjaśnienie kwestii faktu zaplombowania pojazdu po dojechaniu na miejsce docelowe) stanowią jedynie dowolną polemikę z ustaleniami dokonanymi przez Sąd I Instancji. Po raz kolejny należy podkreślić, że to Sąd musi mieć wątpliwości, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca, a dywagacje skarżącego w tym zakresie są całkowicie nietrafione.

Ustosunkowując się do zarzutu skarżącego błędu w ustaleniach faktycznych, przypomnieć należy ugruntowane w tym przedmiocie orzecznictwo Sądu Najwyższego, iż „zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, lecz do wykazania, jakich konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się Sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1975 roku, II Kr 355/74, OSNPG 1075/9/83, LEX nr 16881).

Nie sposób zgodzić się z apelującym, że wyjaśnienia oskarżonego polegają na prawdzie i że towar w postaci „wybrakowanej” dotarł do magazynu nie z jego winy. Oskarżony T. C. (1) (k. 91v-92) wyjaśnił, że przy załadunku w T. miał założoną plombę, natomiast po przyjeździe do B. do firmy (...) pojazd nadal był zaplombowany, gdyż pracownicy sprawdzili istnienie plomb i wówczas rozpoczął się dopiero rozładunek towarów. Tego rodzaju wyjaśnienia w ocenie Sądu Odwoławczego pozostają w rażącej sprzeczności z zeznaniami świadków J. S. (2) (k. 93-93v, 21v), M. Z. (k. 124) i Ł. D. (k. 124), którzy ewidentnie stwierdzili, że nie pamiętają czy naczepa oskarżonego była zaplombowana, wskazując jednocześnie, że rozplombowania dokonuje z reguły kierowca. Wskazali, iż zasadą jest to, że przy rozładunku pomagają kierowcy. Zresztą w ocenie Sądu Odwoławczego skarżący przecenia wpływ wykazania, kto w rzeczywistości zerwał plomby w naczepie na winę oskarżonego. Powyższa okoliczność nie ma decydującego wpływu na przypisanie w/w czynu, ponieważ nawet zakładając na chwilę, że powyższej czynności dokonałaby osoba trzecia znajdująca się na terenie bazy firmy spedycyjnej w momencie, kiedy oskarżony załatwiał formalności związane z dokumentacją, to bez odpowiedzi pozostaje pytanie jak w ciągu kilku minut ta osoba zorganizowałaby wydobycie części do kombajnu z naczepy (konieczność przestawienia towarów) i czym oraz dokąd przetransportowałaby niemałą przecież cześć do kombajnu wózkiem widłowym, na oczach innych pracowników bazy.

Sekwencja udowodnionych zdarzeń potwierdza w ocenie Sądu Odwoławczego w całości stan faktyczny ustalony przez Sąd Rejonowy, iż w trakcie transportu oskarżony dokonał zaboru zarówno części do kombajnu o wartości 10190,80 zł oraz Hobaka z zawartością 30 litrów oleju do silnika marki S..

W ocenie Sądu Okręgowego twierdzenia oskarżonego o wadliwości tachografu (skutkujących przyjęciem czterech postojów, których w ocenie oskarżonego nie było) i sugestii, że w czasie wyładunku nieznane osoby zabrały brakujące przedmioty to jedynie jego linia obrony stworzona na potrzeby niniejszego postępowania. Trudno uwierzyć, że w czasie rozładunku w B., przy którym był obecny oskarżony nieznane osoby zabrały te przedmioty, korzystając z wózka widłowego, wybierając zupełnie przypadkowo m. in. część do ciągnika o dużej wartości. Nie należy tracić z pola widzenia, że głównie oskarżony miał świadomość jakiego rodzaju towar i w którym miejscu naczepy przewozi, zdawał sobie doskonale sprawę z jego wartości. Okazją do dokonania czynu był każdy z czterech postojów, na których miał możliwość zdjęcia plomby i zabrania tych przedmiotów. Poza tym w ocenie Sądu Odwoławczego oskarżony doskonale zdawał sobie sprawę, że zerwanie plomby przez niego nie będzie niczym podejrzanym, skoro w punkcie rozładunku większość osób stwierdziła, że to kierowca z reguły zdejmuje te plomby i nikt nad tego rodzaju kwestiami się nie zastanawiał.

Nie podzielając zatem żadnego z zarzutów apelacyjnych Sąd Okręgowy nie mógł wydać innego orzeczenia jak o utrzymaniu na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. zaskarżonego wyroku w mocy, uznając apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną.

O opłacie za postępowanie przez sądem drugiej instancji orzeczono na podstawie art. 8 w zw. z art. 2 ustęp 1 pkt 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. 1983.49.223 j.t.), zaś o pozostałych kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. Koszty procesu w kwocie 50 złotych obejmują opłatę z tytułu kosztów poniesionych za uzyskanie informacji o osobie z Krajowego Rejestru Karnego (art. 618 § 1 pkt 10 k.p.k.) oraz z tytułu kosztów doręczeń wezwań i innych pism (art. 618 § 1 pkt 1 k.p.k.). Opłata za kartę karną została ustalona zgodnie z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2014 r. w sprawie opłat za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. 2014. 861). Opłata za każdą kartę karną wynosi 30 złotych. Jeśli chodzi o wskazane koszty doręczeń, zostały one naliczone w oparciu o § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. 2003 r., nr 108, poz. 1026 z późn. zm.), stosownie do którego ryczałt za doręczenie wezwań i innych pism wynosi w każdej instancji w postępowaniu sądowym po 20 zł, niezależnie od liczby doręczonych pism.