Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 352/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 sierpnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Włodzimierz Gawrylczyk

Sędziowie:

SA Jacek Grela (spr.)

SA Irma Kul

Protokolant:

stażysta Karolina Petruczenko

po rozpoznaniu w dniu 29 sierpnia 2014 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki jawnej P. J., W. J.
w T.

przeciwko (...) spółce komandytowej w T.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w T.

z dnia 28 marca 2014 r. sygn. akt VI GC 279/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.043,32 zł (trzy tysiące czterdzieści trzy złote i trzydzieści dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn.. akt V ACa 352/14

UZASADNIENIE

W dniu 22 października 2013 r. Sąd Okręgowy wydał nakaz zapłaty zgodnie z żądaniem pozwu (k. 37-37, s. 2).

W zarzutach od nakazu zapłaty pozwana wniosła o uchylenie nakazu zapłaty i oddalenie powództwa w całości zarzucając, że wierzytelności dochodzone pozwem zostały umorzone w wyniku ich potrącenia z wierzytelnością pozwanej wobec powoda z tytułu wynagrodzenia za projekt aranżacji wnętrz biurowca położonego w T. przy ul. (...) oraz projekty mebli biurowych w wysokości 88.560,00 zł, na co powód wyraził zgodę (k. 42-45).

W piśmie przygotowawczym z dnia 06 grudnia 2013 r. powód wniósł o utrzymanie nakazu zapłaty w mocy w całości, kwestionując istnienie wierzytelności przedstawionej do potrącenia przez pozwaną. Powód poniósł, że nie zawarł z pozwaną umowy o wykonanie projektu aranżacji wnętrz biurowca położonego w T. przy ul. (...), a projekt ten wykonał inny podmiot. Powód w dniu 16 września 2013 r. uchylił się od skutków prawnych oświadczenia o kompensacie wzajemnych wierzytelności (k. 64-65, s. 2).

W związku ze złożeniem przez pozwaną na rozprawie w dniu 23 grudnia 2013 r. dokumentacji (k. 122-326) strony podtrzymały dotychczasowe stanowisko w pismach przygotowawczych: powód z dnia 14 stycznia 2014 r. (k. 348-349), pozwana z dnia 21 stycznia 2014 r. (k. 354-359).

Wyrokiem z dnia 28 marca 2014 r., zapadłym w sprawie o sygn. akt VI GC 279/13, Sąd Okręgowy w T. utrzymał w mocy w całości nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 22 października 2013 r. (...)

Podjęte rozstrzygnięcie, Sąd pierwszej instancji uzasadnił w następujący sposób: Wspólnicy powoda J. W. (1) i J. P. i komplementariusz pozwanej B. K. byli dobrymi znajomymi i wspólnikami w wielu spółkach. J. W. (1) i J. P. byli komandytariuszami w pozwanej spółce. Powód zajmuje się jedynie majątkiem, a produkcją mebli (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w T. (dalej jako (...) sp. z o.o. sp. k.). Ta ostatnia często na zlecenie pozwanej wykonywała meble, a w 2013 r. wykonała projekt aranżacji sklepu sieci G. w T. przy ul. (...). Pozwana zajmuje się aranżacją wnętrz, projektowaniem krajobrazu, ogrodów i mebli. Artystą plastykiem w tej spółce jej komplementariusz B. K.. Pozwana spółka, która powstała w 2011 r., była pomyślana jako projektująca i zlecająca (...) sp. z o.o. sp. k. produkcję mebli. J. W. (1) i J. P. z uwagi na konflikty wystąpili z pozwanej spółki w kwietniu

2013  r., a w ich miejsce wszedł ojciec B. K..

W dniu 30 grudnia 2011 r. strony procesu zawarły umowę najmu lokalu użytkowego położonego w T. przy ul. (...) lok. 7 o powierzchni 114 m" na czas nieoznaczony, ustalając czynsz najmu w wysokości netto 4.500,00 zł miesięcznie, przy czym za pierwsze trzy miesiące pozwana zobowiązała się zapłacić powodowi z tego tytułu kwotę 13.500,00 zł netto. W okresie od stycznia 2012 r. do kwietnia 2013 r. powód wystawił pozwanej 14 faktur. Pozwana uregulowała należności stanowiące czynsz najmu za maj-sierpień 2013 r. oraz z tytułu refakturowanych kosztów mediów. Zapłatę dokonaną przez pozwaną w dniu 12 sierpnia 2013 r. za czynsz w lipcu powód zaliczył na poczet należności najwcześniej wymagalnej, co doprowadziło do jej zmniejszenia do wysokości 11.070,00 zł. Pozwana nie zapłaciła należności w wysokości 83.025,00 zł. Powód wezwał pozwaną do jej uregulowania w dniu 08 października 2013 r.

Powód jest właścicielem budynku przy ul. (...) w T.. Jeszcze w trakcie jego budowy w 2009-2010 r. powód zastanawiał nad aranżacją wnętrza. Wspólnicy powoda chcieli powierzyć jego wykonanie B. K.. Nie została jednak zawarta formalna umowa, natomiast B. K. powiedział, że za taki projekt weźmie 20 tys. zł. Była mowa także o projekcie mebli, gdyż powodowi chodziło o pokazanie możliwości produkcyjnych osobom odwiedzjącym budynek. Pod koniec 2012 r. J. W. (1) naciskał na B. K. na wykonanie dokumentacji i zasugerował mu, aby w tym celu wykorzystał potencjał pozwanej, która nie miała zleceń. Powód otrzymał jedynie trzy rysunki mailem i wersję papierową, które dotyczyły sufitu, takie jak w dokumentacji złożonej przez pozwaną do akt sprawy na k. 129. Ponieważ powód uznał, że nie spełnia to jego oczekiwań skontaktował się z T. W. i R. B., którzy wykonali poprzednio projekt techniczny budynku. J. W. (1) zawiadomił B. K. o tym, że powód nie chce już od niego projektu. Rozmowa miała miejsce pod koniec stycznia 2013 r. W jej trakcie J. W. (1) poinformował B. K., że inny podmiot wykona dokumentację. Nie było mowy o wynagrodzeniu za dokumentację w związku z tym powód uznał, że umowa została rozwiązana za zgodą stron.

W tym czasie J. W. (1) i J. P. byli jeszcze komandytariuszami pozwanej spółki i uznali, że skoro dokumentacja była wykonywana w ramach spółki nie będą płacić wynagrodzenia.

Powód w dniu 28 stycznia 2013 r. zawarł z T. W. umowę o opracowanie projektu wnętrza dla pomieszczeń w budynku przy ul. (...) w T.. Przedmiotem umowy była koncepcja i projekt. T. W. opracował i przekazał powodowi wykonaną dokumentację oraz wystawił za jej opracowanie dwie faktury. Wynagrodzenie zostało przez powoda zapłacone. Z T. W. współpracował przy wykonaniu dokumentacji R. B.. Projekt został opracowany w wersji papierowej i elektronicznej. Dokumentacja była wykonywana w okresie od stycznia do lipca 2013 r. Pracowały przy niej 4 osoby. Protokół odbioru został spisany w dniu 29 lipca 2013 r. Na początku wykonania dokumentacji R. B. i T. W. byli na spotkaniu w siedzibie pozwanej, w którym uczestniczył B. K.. Nie było na nim mowy o tym, że pozwana ma wykonywać identyczną bądź podobną dokumentację jak T. W.. Projekt opracowany przez T. W. jest bardziej szczegółowy niż ten złożony do akt przez pozwaną.

M. J., zatrudniona u pozwanej jako projektantka, w okresie od listopada

2012  r. do lutego/marca 2013 r., z przerwami, wykonywała projekt aranżacji należącego do powoda biurowca przy ul. (...) w T.. G. był to projekt zabudowy pomieszczeń. M. J. projekty mebli i aranżacji poszczególnych kondygnacji otrzymywała od B. K.. Wiosną 2013 r. na zlecenie pozwanej pomiary w budynku powoda przy ul. (...) wykonywał K. Ś.. Miały one służyć aranżacji wnętrz i zabudowy ich meblami. B. K. powiedział M. C. o tym, że ma opracować dla powoda projekt aranżacji wnętrz budynku przy ul. (...). Dokumentacja była opracowana przez pozwaną zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej przy czym opracowany projekt był projektem plastycznym, który w celu realizacji należałoby uszczegółowić. Zostały wydrukowane 3 wersje papierowe projektu w marcu lub w kwietniu 2013 r.

M. J. nie podpisuje się pod swoimi pracami, gdyż nie są one jej autorstwa, lecz pochodzą od B. K.. Wersja elektroniczna była zapisana na komputerze M. J., który w trakcie przeprowadzki został zniszczony, a dysk uszkodzony i zutylizowany.

W dniu 06 maja 2013 r. pozwana wystawiła powodowi fakturę VAT nr (...) na kwotę 88.560,00 zł wskazując w niej, że należność dotyczy projektu mebli biurowych. Fakturę wystawiła E. R. na polecenie B. K.. Przed jej wystawieniem skontaktowała się z P. G. w celu ustalenia, czy faktura ma być wystawiona na powoda, czy na (...) sp. z o.o. sp.k. Fakturę nr (...) B. K. wręczył osobiście J. P. mówiąc, że dotyczy ona projektu mebli. Ten ostatni uznając, że chodzi o jakąś większą część projektu mebli zaakceptował fakturę. Później E. R. przesłała powodowi specyfikację zamówienia do tej faktury, w której opisała pod dyktando B. K. jej zakres, tj. aranżację wnętrza i projekty mebli ze wskazaniem kwot netto. Specyfikacja nie figurowała w rejestrze sprzedaży pozwanej.

W dniu 06 maja 2013 r. pozwana skierowała do powoda zatytułowane „Oświadczenie

okompensacie" pismo informujące o dokonaniu potrącenia wierzytelności wynikającej z faktury nr (...) z wierzytelnościami powoda o zapłatę czynszu najmu wynikającymi z wymienionych w nim faktur, z prośbą o zgodne księgowanie. Pod pismem pozwanej podpisał się B. K. i wspólnik powoda J. P.. Oświadczenie przyniosła mu główna księgowa, a J. P. nie skojarzył tego faktu z fakturą; w ogóle nie analizował pisma pozwanej.

Pierwotnie faktura pozwanej (...)została przez powoda zaksięgowana, ale potem, po stwierdzeniu przez wspólników powoda, że pozwana nie dostarczyła dokumentacji, została wyksięgowana. Powód w dniu 16 września 2013 r., powołując się na błąd, złożył pozwanej oświadczenie o uchyleniu się od skutków oświadczenia złożonego w dniu 06 maja 2013 r. W oświadczeniu powód wskazał, że błąd dotyczył faktycznego wykonania przez pozwaną usług dotyczących przygotowania projektów mebli.

Wspólnicy powoda po raz pierwszy zobaczyli dokumentację pozwanej złożoną do akt sprawy.

Pozwana pismem z dnia 15 października 2013 r. wezwała powoda do zapłaty kwoty 5.535,00 zł.

Odbiór budynku przy ul. (...) nastąpił w lipcu 2013 r. Obecnie budynek nie jest jeszcze w całości zagospodarowany.

Przedstawiony stan faktyczny, Sąd a quo ustalił w oparciu o dokumenty prywatne złożone przez strony do akt sprawy, dokumentację w postaci elektronicznej i papierowej opracowanej przez T. W., dokumentacji złożonej przez pozwaną, zeznania świadków P. G., I. Ł., E. R., K. Ś., M. J., M. C., E. S., R. B., T. W. i stron, przy czym za powoda wspólników J. P. i J. W. (1), a za pozwaną komplementariusza B. K..

Powód w piśmie przygotowawczym z dnia 14 stycznia 2014 r. wniósł o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych(...) (k. 348), ale na rozprawie w dniu 14 marca 2014 r. cofnął wniosek (00.01.26, k. 399). Rozprawa została zamknięta po oświadczeniach pełnomocników, że nie składają dalszych wniosków dowodowych (rozprawa z dnia 14 marca 2013 r.. 00.02.37. k. 399).

Dokumenty prywatne złożone przez strony do akt sprawy nie były kwestionowane, a zatem stanowią miarodajne dowody w sprawie. To samo dotyczy dokumentacji projektowej opracowanej przez T. W. i pozwaną.

Zdaniem Sądu meriti, zeznania świadka P. G. (rozprawa z dnia 21 lutego

2014  r., 00.16.17-00.33.29, k. 365-366) są wiarygodne, choć niewiele wniosły do sprawy. Świadek na podstawie umowy menadżerskiej świadczy na rzecz (...) sp. z

o.o. sp.k. usługi związane z jej finansami i po części zajmuje się finansami powoda. Świadek potwierdził, że wspólnicy powoda i B. K. byli dobrymi znajomymi oraz, że ci pierwsi są wspólnikami innych jeszcze spółek, natomiast na temat wykonania przez pozwaną bądź B. K. na rzecz powoda projektu aranżacji wnętrza i projektu mebli jedynie słyszał, natomiast nie zna szczegółów. Nie mają znaczenia zeznania świadka, że gdyby była opracowana dokumentacja, to musiałby o niej wiedzieć, bo tylko mu się wydaje, że dokumentację opracował T. W., lecz projektu nie widział.

Świadek I. Ł. (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r., 00.34.05-00.51.10. k. 366-368) pracuje u powoda na stanowisku księgowej. W ocenie Sądu a quo, jej zeznania są wiarygodne. Świadek potwierdziła, że wspólnicy powoda i B. K. pozostawali w relacjach towarzyskich i zaufanie między nimi było duże oraz wyjaśniła kwestię zaksięgowania i wyksięgowania faktury nr (...) wystawionej przez pozwaną. Zeznania świadka są zrozumiałe i logiczne, a ponadto znajdują potwierdzenie w dowodach osobowych powoda uznanych przez Sąd za wiarygodne.

Świadek E. R. (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r., 00.53.51- 01.16.30, k. 368-370) była zatrudniona u pozwanej na stanowisku przedstawiciela handlowego. Jej zeznania maja znaczenie tylko w odniesieniu do okoliczności związanych z wystawieniem faktury VAT nr (...) i specyfikacji do niej. Zeznania te są wiarygodne. Świadek wskazała, że zarówno fakturę, jak i specyfikację wystawiła na polecenie B. K., co nie budzi zastrzeżeń. Istotne jest natomiast to, że według świadka specyfikacja nie była dołączona do faktury, lecz została przesłana powodowi później. E. R. nie orientowała się w kwestiach związanych z opracowaniem przez pozwaną dokumentacji dla powoda, wie jedynie, że był opracowywany projekt mebli biurowych. W związku z tym pozostałe zeznania świadka nie mają większego znaczenia.

Zeznania świadka K. Ś. (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r.,

01.16.44-  01.35.40, k. 370-372), jakkolwiek wiarygodne, nie mają większego znaczenia. Świadek na zlecenie pozwanej wykonywał wiosną 2013 r. pomiary pomieszczeń przy ul. (...). Od B. K. i M. J. dowiedział się, że mają służyć do ustalenia, w jaki sposób ma być wykonana aranżacja wnętrz, gdzie mają być ustawione meble.

Świadek M. J. (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r., 01.36.00- 02.26.00, k. 372-376) jest zatrudniona u pozwanej na stanowisku projektanta i grafika. Zdaniem

Sądu pierwszej instancji, zeznania świadka w zasadzie nie budzą zastrzeżeń. Dotyczy to twierdzeń obejmujących opracowanie przez nią dokumentacji plastycznej aranżacji wnętrz i projektu mebli, okresu, w którym prace były wykonywane, wersji papierowej i elektronicznej dokumentacji, uszkodzenia w czasie przeprowadzki komputera i braku podpisu pod dokumentacją. Wiarygodne są też zeznania świadka, że nie znała stosunków prawnych łączących strony, otrzymywała dane od B. K. i od niego wiedziała o przekazaniu dokumentacji powodowi. Te zeznania świadka są wiarygodne, jasne i logiczne oraz znajdujące odbicie w zeznaniach B. K., świadka K. Ś. oraz w złożonej przez pozwaną do akt sprawy dokumentacji.

Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom świadka sugerującym, że J. W. (1) widział projekt wstępny. Twierdzeniu temu przeczą nie tylko zeznania J. W. (1), ale ponadto dowody uznane przez Sąd za miarodajne, z których wynika, że powód nie zlecał pozwanej opracowania dokumentacji.

Zeznania świadka M. C. (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r.,

02.27.44-  02.45.u4. k. 5~"-5~8) są wiarygodne. Świadek jest dobrym znajomym wspólników powoda i B. K., zajmuje się wyposażeniem wnętrz i współpracuje z pozwaną. Zeznania świadka dotyczące współpracy z pozwaną i stosunków panującymi między wspólnikami obu spółek są wiarygodne. Nie budzą też zastrzeżeń zeznania świadka, że B. K. opracowywał projekt aranżacji wnętrz budynku przy ul. (...), bo te potwierdza już tylko fakt, że taka dokumentacja została przez pozwaną opracowana. To samo dotyczy zeznań, że powód przysłał kierowcę, który odebrał plansze z wzorem płytek oraz, że nie były to płytki wskazane w dokumentacji przedstawionej przez pozwaną (k. 125).

Zeznania świadka E. S. (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r., 02.45.28- 02.55.10, k. 378-379), jakkolwiek wiarygodne, niewiele wniosły do sprawy. Świadek zajmuje się księgowością pozwanej i widziała fakturę nr (...) i oświadczenie o kompensacie, natomiast nic nie wie na temat stosunków prawnych łączących strony, a o istnieniu wierzytelności pozwanej wobec powoda wnioskuje tylko z wystawionej faktury. Świadek wskazała, że w rejestrze sprzedaży pozwanej nie było załączonej do faktury specyfikacji.

Świadek R. B. (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r., 02.55.36-

03.28.50.  k. 379-382) prowadzi działalność gospodarczą i współpracował z T. W. w opracowaniu dla powoda projektu wnętrz budynku przy ul. (...). W opinii Sądu meriti, zeznania świadka nie budzą zastrzeżeń. Świadek przedstawił zakres prac wykonanych na podstawie umowy z powodem, pobyty w T., czas konieczny do opracowania dokumentacji, liczbę osób zatrudnionych przy projekcie oraz opisał spotkanie u pozwanej. Zeznania te znajdują potwierdzenie w zeznaniach T. W., w dokumentach i złożonym przez powoda projekcie; są jasne i logiczne. Świadek T. W. (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r., 03.29.24-

03.47.50,  k. 382-384) prowadzi pracownię architektoniczną i wraz z R. B., na podstawie umowy z powodem opracował dokumentację projektową aranżacji wnętrz budynku przy ul. (...). Zeznania świadka są klarowne i logiczne. Świadek przedstawił zakres prac wykonanych na podstawie umowy z powodem, pobyty w T., czas konieczny do opracowania dokumentacji, liczbę osób zatrudnionych przy projekcie oraz opisał spotkanie u pozwanej. Zeznania te znajdują potwierdzenie w zeznaniach R. B. oraz w dokumentach i złożonym przez powoda projekcie.

Zeznania powoda J. W. (2) (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r., 03.50.47- 04.22.40, k. 384-387) są wiarygodne. J. W. (2) przedstawił szczegółowo stosunki łączące strony procesu, powoda z B. K., a także związane z dokumentacją aranżacji wnętrz budynku, przyczyny zerwania tej umowy i zawarciem umowy z T. W.. Zeznania powoda są precyzyjne i logiczne, a także znajdują potwierdzenie w dokumentach, dokumentacji opracowanej przez T. W., zeznaniach J. P., T. W. i R. B..

Powód J. P. (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r., 04.23.05-04.39.49, k. 387-389) potwierdził zeznania wspólnika dotyczące wzajemnych powiązań między nimi i B. K., rozpoczęcia budowy budynku przy ul. (...), zlecenia B. K. opracowania aranżacji wnętrz w czasie, gdy nie było jeszcze pozwanej spółki, uzgodnienia wynagrodzenia w granicach 20 tyś zł, sugestii, aby wykorzystał potencjał pozwanej, niewykonania umowy, informowania B. K., aby nie wykonywał już dokumentacji, okoliczności związanych z otrzymaniem faktury i podpisaniem oświadczenia o kompensacie z dnia 06 maja 2013r.

Zdaniem Sądu meriti, zeznania J. P. są wiarygodne, znajdują odbicie w innych dowodach, w tym dokumentach, w tym w treści faktury nr (...), i zeznaniach J. W. (1). Zeznania są logiczne, jasne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Z tych względów zostały uznane za wiarygodne.

Zeznania pozwanej, komplementariusza B. K. (rozprawa z dnia 21 lutego 2014 r., 04.40.24-05.21.40, k. 389-392) są wiarygodne w części, w której potwierdził on zeznania J. W. (1) i J. P. na temat przyjacielskich stosunków miedzy nimi, rozmów na temat aranżacji wnętrz budynku przy ul. (...) w 2009 -2010 r., zarejestrowania pozwanej spółki w 2011 r. i wystąpienia z niej J. W. (1) i J. P. na koniec kwietnia 2013 r.

W ocenie Sądu Okręgowego, pozostała cześć zeznań nie zasługuje na to, aby dać im wiarę. Przeczą im nie tylko zeznania powoda, ale także zasady logicznego rozumowania. Wprawdzie można przyjąć, że umowa została zawarta ustnie, ale nie sposób zaakceptować tezy, że B. K. nie dysponuje dowodem jej przekazania powodowi. Niewiarygodne są zeznania B. K., że przekazał dokumentację pod koniec marca J. W. (1), który przyjął ją w sytuacji, w której identyczny projekt wykonywał na podstawie pisemnej umowy T. W.. Zeznania pozwanej podważa także treść faktury nr (...), w której nie ma mowy o aranżacji, lecz jedynie o projekcie mebli. Specyfikacja wskazująca także na aranżację, co przyznał świadek pozwanej E. R., nie była dołączona do faktury. Wprawdzie Sąd uznał za wiarygodne zeznania B. K. dotyczące uszkodzenia komputera i utylizacji twardego dysku M. J., na której był projekt w wersji elektronicznej, ale nie potwierdza to zeznań na temat opracowania dokumentacji. Trudno bowiem przyjąć, aby ta wersja dokumentacji znajdowała się tylko w komputerze projektanta i nie została przeniesiona choćby na płytę. Płyta złożona przez pozwaną do akt sprawy (k. 353) jest opracowana na podstawie wersji papierowej. Zeznania B. K. na temat opracowania przez pozwaną aranżacji wnętrza (...) nie mają większego znaczenia.

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Pozwana nie kwestionowała zasadności roszczenia powoda o zapłatę należności z tytułu czynszu i innych obciążeń związanych z wynajmowaniem pomieszczeń przy ul. (...), lecz twierdziła, że na skutek dokonanej w dniu 06 maja 2013 r. kompensaty wierzytelność powoda z tego tytułu została umorzona.

Istota procesu sprowadzała się więc do przesądzenia, czy wierzytelność pozwanej w kwocie 88.560.00 zł z tytułu wynagrodzenia za wykonanie aranżacji wnętrz i projektów technicznych mebli, którymi miały być zabudowane, istnieje, a idąc dalej, czy doszło do skutecznego potrącenia wzajemnych wierzytelności.

W ocenie Sądu meriti, w pierwszej kolejności należy odnieść się do stanowiska pozwanej, zgodnie z którym uchylenie się powoda dokonane w dniu 16 września 2013 r. od skutków prawnych oświadczenia złożonego w dniu 06 maja 2013 r. (k. 76) było nieskuteczne m.in. z tego względu, że nie można mówić o błędzie, w sytuacji gdy ktoś składa podpis na dokumencie bez uprzedniego przeczytania go.

Wprawdzie poprawność tej tezy nie budzi zastrzeżeń, ale konieczne jest najpierw przesądzenie, czy powód złożył w dniu 06 maja 2013 r. oświadczenie woli. Pozwana, jak należy sądzić, twierdzi, że w dniu 06 maja 2013 r. strony złożyły zgodne oświadczenia woli o potrąceniu wzajemnych wierzytelności, czyli zawarły nienazwaną umową potrącenia.

W opinii Sądu a quo, treść dokumentu, o którym mowa (k. 50), przeczy jednak takiej wykładni oświadczeń woli stron.

Po pierwsze, sama nazwa dokumentu („Oświadczenie o kompensacie") wskazuje, że chodzi o jednostronne oświadczenie woli pozwanej o potrąceniu wzajemnych wierzytelności.

Po drugie, poprawność takiego wniosku potwierdza dalsza jego treść („ informujemy, że na podstawie art. 498 K.c. i naszej faktury (...) kompensata, dokonaliśmy jej w następujący sposób.").

Po trzecie, końcowa części dokumentu zawiera prośbę o „zgodne z nami księgowanie", co jest typowe dla dokumentów księgowych i nie może być traktowane jako oferta zawarcia umowy o kompensatę.

Z tych względów podpis J. P. pod dokumentem tej treści, wbrew pozwanej, nie może być interpretowane jako oświadczenie woli wyrażające zgodę na zawarcie umowy o potrąceniu wzajemnych wierzytelności, lecz co najwyżej jako akceptacja jednostronnego oświadczenia pozwanej o potrąceniu.

Więcej racji przemawia jednak za tym że było to przyjęcie oświadczenia pozwanej przez J. P. do wiadomości. Za takim rozumieniem dokumentu przemawia także jednoznaczne nawiązanie w jego treści do art. 498 k.c.

W związku z tym i skoro powód nie złożył oświadczenia woli nie było potrzeby do uchylania się od jego skutków stosowanie do art. 84 k.c. Tym samym rozważania na ten temat są bezprzedmiotowe.

Następnie Sąd pierwszej instancji dodał, że nawet jednak gdyby per inconcessum uznać inaczej to i tak, powód skutecznie uchylił się od skutków prawnych oświadczenia woli. Wprawdzie, jak podkreślono poprzednio, nie można mówić o błędzie, w sytuacji gdy ktoś składa podpis na dokumencie bez uprzedniego przeczytania go, bo osoba taka nie myli się, ponieważ świadomie składa oświadczenie woli, nie znając jego treści, ale przecież powód nie powołuje się na taki błąd, lecz na to, że nie istniała wierzytelność pozwanej stanowiąca przedmiot kompensaty.

Wedle communis opinio przepis art. 84 k.c. posługuje się terminem błąd, w potocznym jego rozumieniu. Błąd polega zatem na fałszywym, mylnym wyobrażeniu

ootaczającej rzeczywistości. W tym znaczeniu błąd oznacza pewną zaszłość psychiczną i wyraża się w mylnym wyobrażeniu o rzeczywistym stanie sprawy (o prawdziwym stanie rzeczy) lub w ogóle brakiem takiego wyobrażenia.

Ujmując ogólnie, o błędzie mówimy wówczas, gdy zachodzi niezgodność między rzeczywistością a jej odbiciem w świadomości podmiotu. Jeżeli zatem uznać, że miała miejsce umowa o potrąceniu wzajemnych wierzytelności, to błąd J. P. polegał na tym. że był przekonany o istnieniu wierzytelności pozwanej, która, według powoda, nie istniała.

W rezultacie i tak konieczne jest ustalenie - wskazał Sąd a quo - czy pozwana miała wobec powoda wierzytelność wynikającą z faktury VAT nr (...).

Zgodnie z wynikającą z art. 6 k.c. regułą ciężar dowodu jej istnienia obciąża pozwaną. Analiza materiału dowodowego zebranego w sprawie uprawnia stwierdzenie, że wymagany dowód nie został przez pozwaną przeprowadzony.

Nie wystarcza złożenie przez pozwaną do akt sprawy projektu plastycznego aranżacji wnętrz wraz z indywidualnymi projektami mebli (k. 122- 326), bo świadczy to tylko o tym, że pozwana wykonała dokumentację, natomiast w żadnym razie nie przesądza o zobowiązaniu powoda do zapłaty wynagrodzenia za jej wykonanie.

Pozwana przede wszystkim nie wykazała, że strony zawarły umowę o wykonanie projektu. B. K. przyznał, że między powodem a nim były pierwotnie uzgodnienia dotyczące aranżacji wnętrz w 2009 - 2010 r., ale nie zostały sfinalizowane. Jasne jest, że w tym czasie nie mogło dojść do zwarcia umowy między stronami procesu, skoro nie staniała jeszcze pozwana spółka.

Jego zeznania, że już po powstaniu pozwanej spółki doszło do zawarcia umowy z powodem, wobec jednoznacznych zeznań wspólników powoda, nie są wiarygodne. Pomijając to, że czynność prawna nie została dokonana w formie pisemnej, co jeszcze jest zrozumiałe, to nie ma innych dowodów potwierdzających zawarcie umowy. Nie sposób przyjąć, że powód w tym samym czasie zawarł jednocześnie dwie umowy o wykonanie identycznej dokumentacji. Jedną z T. W., po uzyskaniu oferty (k. 67 - 68) i zwarciu pisemnej umowy (k. 69-72), i drugą z pozwaną, bez jej oferty i ustnie. Takie działanie powoda byłoby bezsensowne.

Pozwana nie tylko nie wykazała faktu zawarcia umowy, ale także jej wykonania wobec powoda, to jest przekazania dokumentacji powodowi. Także w tej kwestii niewiarygodne są zeznania B. K., że w marcu 2013 r. przekazał projekt J. W. (1). Pomijając jednoznaczne i wiarygodne zeznania wspólników powoda, że nie otrzymali dokumentacji, nie sposób przyjąć, że B. K. nie uzyskał pisemnego potwierdzenia przekazania dokumentacji. Co więcej, nie zachował się elektroniczny ślad opracowania tej dokumentacji, co mimo zniszczenia komputera M. J. budzi wątpliwości. Twierdzenia pozwanej na ten temat, zawarcia i wykonania umowy podważają także dokumenty, a zwłaszcza treść faktury nr (...), w której nie ma mowy o aranżacji wnętrza, lecz wyłącznie o projekcie

mebli biurowych (k. 47). Specyfikacja zamówienia do faktury (k. 48) została przesłana powodowi dopiero później, co potwierdził świadek pozwanej E. R.. Takie działanie B. K. mogło rzeczywiście powodować u J. P. przekonanie o istnieniu wierzytelności pozwanej z tytułu wykonania projektu mebli, leżące u podstaw podpisania oświadczenia pozwanej z dnia 06 maja 2013 r.

W ocenie Sądu meriti, wszystkie przedstawione argumenty prowadzą do wniosku, że nie istniało zobowiązane powoda do zapłaty pozwanej wynagrodzenia za wykonanie dokumentacji projektowej wynikające z faktury nr (...). Tym samym oświadczenie pozwanej o potrąceniu wzajemnych wierzytelności z dnia 06 maja 2013 r. nie wywołało skutku prawnego w postaci umorzenia dochodzonych w procesie wierzytelności powoda.

W razie natomiast przyjęcia, że między stronami doszło do zawarcia nienazwanej umowy o potrąceniu wzajemnych wierzytelności powód skutecznie uchylił się od skutków prawnych oświadczenia woli z uwagi na błąd co do treści czynności prawnej,, składając w dniu 16 września 2013 r. oświadczenie spełniające wymagania określone w art. 88 § 1 i 2 k.c. W świetle przedstawionych poprzednio okoliczności spełnienie przesłanek wymaganych w art. 84 § 1 i 2 k.c. jest oczywiste.

W tym stanie rzeczy i skoro zarzuty pozwanej od nakazu okazały się bezzasadne należało go na mocy art. 496 k.p.c. utrzymać w mocy w całości.

Powyższe rozstrzygnięcie w całości zaskarżył apelacją pozwany i zarzucając:

1.  obrazę prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w szczególności:

a)  art. 66 § 1 k.c. w związku z art. 65 § 1 k.c. poprzez uznanie, że pismo z 6 maja 2013r. było jedynie dokumentem księgowym i nie stanowiło oferty zawarcia umowy kompensacyjnej, w sytuacji, gdy zawierało istotne postanowienia charakterystyczne dla tego rodzaju umów i było skierowane do powoda;

b)  art. 60 k.c. poprzez uznanie, że złożenie przez J. P. podpisu na dokumencie z 6 maja 2013 r. zatytułowanym "oświadczenie o kompensacie", nie jest oświadczeniem woli powoda, a jedynie techniczną czynnością potwierdzenia otrzymania wskazanego pisma, w sytuacji, gdy opisane zachowanie, mając na uwadze całokształt okoliczności mu towarzyszących, wyrażało w sposób dostateczny wolę zawarcia umowy kompensacyjnej;

2. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c., wskutek dokonania dowolnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, a w szczególności przez uznanie, że zeznania świadka M. J. oraz B. K. w zakresie w jakim wskazują na zawarcie przez strony postępowania umowy o sporządzenie projektu mebli oraz aranżacji wnętrz, wykonanie przez pozwaną zamówionego dzieła i jego wydanie powodowi, nie zasługują na walor wiarygodności w sytuacji, gdy okoliczności te znajdują potwierdzenie w zeznaniach pozostałych świadków; wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku przez uchylenie nakazu zapłaty z dnia 22 października 2013 r. i oddalenie powództwa,

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje wg zestawienia; ewentualnie o:

3.  uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w T..

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny, podziela i przyjmuje za swoje, wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia, ustalenia Sądu pierwszej instancji oraz dokonaną ocenę prawną, opisane szczegółowo w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, o ile poniżej, nie uznał odmiennie.

1.  Na wstępie, przypomnieć należy ugruntowaną w judykaturze regułę, a mianowicie, że w wypadku wyroku oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych prawidłowo ustaleń; wystarczy stwierdzenie, że ustalenia sądu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za własne. Konieczne jest jednak ustosunkowanie się do wszystkich zarzutów apelacji (por. wyrok SN z dnia 23.02.2006 r., II CSK 126/05, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 179973).

Przywołać także należy zasadę, według której Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 31.01.2008 r., III CZP 49/07, opublikowana w OSNC 2008 z. 6 poz. 55).

W przedmiotowej sprawie nie występują okoliczności, które mogłyby świadczyć

0  nieważności postępowania.

2.  Nieuzasadniony okazał się drugi z zarzutów, podniesionych w petitum apelacji.

W istocie, podstawową kwestią wymagającą wyjaśnienia w przedmiotowej sprawie, było istnienie wierzytelności po stronie pozwanej, przedstawionej do potrącenia.

Sąd drugiej instancji podzielił zapatrywanie Sądu a quo, a mianowicie, że pozwany nie zdołał wykazać, że dysponował taką wierzytelnością.

W tym miejscu należy przypomnieć, że gdy chodzi o zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., a więc normy zakreślającej Sądowi granice oceny zebranego materiału dowodowego, to do jego naruszenia mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności

1  mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m.in. SN w wyroku z dnia 16.12.2005 r., III CK 314/05, niepublikowanym, zamieszczonym w LEX nr 172176).

Powyższą regułę, należy rozwinąć i rozumieć w ten sposób, że nawet, jeżeli na podstawie zebranego materiału dowodowego, można wywnioskować inną wersję wydarzeń, zbliżoną do twierdzeń skarżącego, ale jednocześnie, wersji przyjętej przez Sąd pierwszej instancji nie można zarzucić rażącego naruszenia szeroko pojętych reguł inferencyjnych, to stanowisko skarżącego stanowić będzie tylko i wyłącznie polemikę ze słusznymi i prawidłowymi ustaleniami Sądu.

W ocenie Sądu ad quem, Sąd meriti przedstawił logiczny, przekonywujący wywód w zakresie oceny zebranego materiału dowodowego. Uznanie bowiem zeznań M. J. i B. K. jako w części niewiarygodnych, wynikało z wielu okoliczności sprawy. Można je przypomnieć w skondensowanej formie. Otóż, pozwany nie udowodnił, aby łączyła go ze stroną powodową pisemna umowa o wykonanie projektu aranżacji wnętrz (oczywiście, taka umowa mogła być zawarta także w formie ustnej). Jednakże, pozwany nie wykazał również żadnym dokumentem, aby przekazał stronie powodowej rzeczony projekt. Nie zdołał również wykazać, aby taki projekt został sporządzony w formie elektronicznej, ponieważ właśnie ten komputer, na którym znajdował się ten projekt uległ uszkodzeniu. Pozwany nie zdołał zakwestionować zeznań świadka T. W. i R. B., z których wynika m.in., że podczas spotkania B. K. uzyskał wiedzę na temat sporządzenia przedmiotowego projektu przez inną firmę. Niewątpliwie, pozwany przedstawił stronie powodowej fakturę, z której jednoznacznie wynikało, że dotyczy ona tylko i wyłącznie projektu mebli biurowych (k. 47 akt). Bezspornym jest również, że specyfikacja (k. 48 akt), została doręczona w późniejszym czasie.

Z kolei, logicznym jest wniosek, że skoro z firmą (...) powódka zawarła pisemną umowę, to w każdym innym wypadku zawierania umów o sporządzenie projektu, zachowana by była forma pisemna.

Wreszcie, brak jest racjonalnych przesłanek dających podstawę do przyjęcia, że powódka zawarła jednocześnie dwie odrębne umowy z różnymi podmiotami w celu sporządzenia takiego samego projektu.

Przedstawione powyżej okoliczności, jednoznacznie świadczą o tym, że stronie pozwanej nie przysługuje wierzytelność wobec powódki. Z materiału dowodowego wynika jedynie - co wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę - że strony podjęły tylko pewne czynności przygotowawcze w celu zawarcia i realizacji przyszłej umowy. W szczególności, brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany przekazał stronie powodowej wykonany projekt. Konkluzji tej nie zmienia fakt, że w toku niniejszego postępowania pozwany przedłożył do akt sprawy taki projekt. Zatem, słusznie postąpił Sąd a quo przyjmując wersję wydarzeń przedstawioną przez powódką. Odpowiada ona regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwemu kojarzeniu faktów. W rezultacie, twierdzenia apelującego stanowią tylko i wyłącznie polemikę ze słusznymi i prawidłowymi ustaleniami Sądu meriti. Wbrew twierdzeniom apelującego, zeznania J. W. (1) i J. P. wcale nie potwierdzają zawarcia umowy, ponieważ toczyli oni negocjacje z B. K. na przełomie 2010 i 2011 r., a więc wówczas, kiedy pozwana spółka jeszcze nie istniała.

W konsekwencji, Sąd odwoławczy podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, a mianowicie, że pozwany nie dysponował wierzytelnością, którą przedstawił do potrącenia. Tym samym, zarzut sformułowany w punkcie 2 (drugim) apelacji okazał się chybiony.

3.  Pierwszy z podniesionych w apelacji zarzutów, w obu podpunktach, dotyczył naruszenia prawa materialnego. W istocie, zasadzał się ona problemie właściwej wykładni treści dokumentu z dnia 6 maja 2013 r. zatytułowanego „Oświadczenie o kompensacie” (k. 50 akt).

Słusznie stwierdził skarżący, że oświadczenie woli, w zasadzie, może być wyrażone w dowolny sposób.

Jednakże, przy interpretacji takiego oświadczenia nieodzowne jest sięgnięcie do określonych dyrektyw wykładni i metod wykładni.

Bezspornie, w pierwszej kolejności, przy wykładni dokumentów należy sięgnąć do językowych reguł znaczeniowych. W dalszej kolejności do kontekstu, treści definicji zawartych w tekście, układu graficznego i celu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, jak słusznie przyjął to Sąd meriti, analizując tekst od strony pozwanej, przyjąć należy, że zawiera on jednostronne oświadczenie woli pozwanego o potrąceniu. Zdaniem Sądu ad quem, analiza przeprowadzona przez Sąd pierwszej instancji, pod kątem struktury tekstu, nawiązania do treści art. 498 k.c., jak i całej treści przekazanej „informacji”, świadczy jednoznacznie o tym, że rzeczony dokument zawiera tylko i wyłącznie oświadczenie woli pozwanego. Potwierdza to również kontekst sytuacyjny. Otóż, jak sam podkreślił to pozwany - podważając podstawę powołania się przez powoda na wadę oświadczenia woli w postaci błędu -

J. P. podpisując przedmiotowy dokument (k. 50 akt), nawet się z nim nie zapoznał. Zatem, trudno w tym wypadku przyjąć, że złożył on oświadczenie woli, świadczące - jak twierdzi apelujący - o przyjęciu oferty zawarcia umowy kompensacyjnej.

W tym miejscu należy sięgnąć do określonych metod wykładni oświadczeń woli. W pierwszej kolejności, należy sprawdzić czy obie strony zgodnie rozumiały sens złożonych oświadczeń woli. W okolicznościach przedmiotowej sprawy metoda ta zawodzi, ze względu na różną interpretację obu stron procesu. W dalszej kolejności, sięgnąć należy do rozumienia sensu oświadczenia przez jego odbiorcę (por. Z Radwański „Prawo cywilne - część ogólna” Warszawa 2007 str. 254). W tym wypadku również brak jest podstaw do przyjęcia, aby powódka interpretowała oświadczenie woli pozwanego jako ofertę zawarcia umowy kompensacyjnej.

W rezultacie, w okolicznościach przedmiotowej sprawy, brak było jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że pismo z dnia 6 maja 2013 r., obejmowało umowę kompensaty.

W związku z powyższym, należy rozważyć jaki sens prawny nadać czynności złożenia podpisu przez J. P. pod treścią rzeczonego dokumentu. Przekonywujące jest stanowisko Sądu a quo, że było to przyjęcie oświadczenia pozwanej do wiadomości przez J. P..

Wówczas, złożenie tego podpisu można interpretować dwojako, bądź jako w istocie czynność techniczną bądź jako czynność o określonej relacji (...)składającego podpis.

Sąd Apelacyjny nawiązał do drugiej ze wskazanych powyżej sytuacji, ponieważ z wypowiedzi J. P. wynika wprawdzie, że nie analizował on treści dokumentu z dnia 6 maja 2013 r., to jednak sądził jednocześnie, że jest on ściśle związany z jakąś większą częścią projektu mebli, na co mogła wskazywać treść faktury nr (...) (k. 47 akt).

Dlatego też, zdaniem Sądu ad quem, można przyjąć, że J. P. składając swój podpis dokonał w istocie uznania niewłaściwego wierzytelności pozwanego.

Obecnie dominuje pogląd, zgodnie z którym uznanie długu jest oświadczeniem wiedzy, w klasyfikacji czynności prawnych zaliczanym do czynów zgodnych z prawem (por. M. Pyziak - Szafnicka (w:), Kodeks cywilny. Komentarz. Część ogólna., Lex 2014, teza 32 do art. 123).

Nawiązując do aspektu rozpoznawanej sprawy, należy wskazać, że rzeczywisty problem pojawia się przy ocenie uznania niewłaściwego dokonanego pod wpływem błędu; przykładowo: dłużnik spłaca część długu, trwając w mylnym przekonaniu co do istnienia długu. Uznanie takie, co na gruncie prawa polskiego jest niewątpliwe, oczywiście nie powoduje powstania zobowiązania. Jeśli między stronami nie istniała żadna więź prawna (świadczenie nastąpiło przez pomyłkę), powstaje roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia. Jeśli jednak między stronami zachodził spór co do istnienia długu, były wątpliwości w tej kwestii, uznanie przerwie bieg przedawnienia. Dłużnik na pewno nie może się powoływać na to, że działał w błędzie co do skutku uznania w postaci przerwania biegu przedawnienia, gdyż ten występuje z mocy prawa, a nie - z woli strony. Zaś odpowiednim forum dla dowodzenia nieistnienia zobowiązania jest zainicjowany przez wierzyciela proces o świadczenie.” (por. M. Pyziak - Szafnicka (w:), Ibidem, teza 34 do art. 123).

Zatem, przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że skoro powódka złożyła określone oświadczenie wiedzy, to aby uchylić od skutków prawnych tego oświadczenia (wiedzy, a nie woli), winna w procesie zainicjowanym przez wierzyciela (tu: pozwanego, który przedstawił wierzytelność do potrącenia), wykazać nieistnienie zobowiązania (tu: wierzytelności pozwanego).

Powyżej wykazano jednoznacznie, że zebrany w sprawie materiał dowodowy, jednoznacznie potwierdził nieistnienie wierzytelności pozwanego, przedstawionej do potrącenia.

Wreszcie, gdyby założyć hipotetycznie - jak uznał to Sąd a quo - że pomiędzy stronami doszło do zawarcia nienazwanej umowy o potrąceniu wzajemnych wierzytelności, to przyjąć należy, że powódka skutecznie uchyliła się od skutków prawnych swojego oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu.

Potrzeba takiej analizy, podyktowana jest treścią pisma powódki z dnia 16 września

2013  r., w którym powódka uchyliła się od skutków oświadczenia woli.. ,(k. 76 akt).

W takiej sytuacji jednakże, podzielić należy zapatrywanie Sądu pierwszej instancji, że powódka skutecznie uchyliła się od tych skutków prawnych z uwagi na wadę oświadczenia woli w postaci błędu.

Pozwany niezasadnie powołuje się, także w treści apelacji, na fakt niezapoznania się przez J. P. z treścią dokumentu z dnia 6 maja 2013 r. Oczywiście, co do zasady skarżący ma rację, że nie może powoływać się na błąd osoba, która z własnej woli nie zapoznała się z treścią umowy. Jednakże, w okolicznościach przedmiotowej sprawy - jak słusznie zaakcentował to Sąd meriti - zaistniała zgoła odmienna sytuacja. Istota bowiem błędu w niniejszej sprawie, nie tkwi w zaniechaniu zapoznania się z treścią rzeczonego dokumentu, ale w tym, że J. P. nawet, gdyby dokładnie zapoznał się z treścią tego pisma, to i tak nie poznałby rzeczywistego stanu rzeczy, ponieważ wymieniona w tym piśmie faktura nr (...) (mająca dokumentować wierzytelność pozwanego przedstawioną do potrącenia), nie dotyczyła wykonania projektu aranżacji wnętrz. Zatem, pozwany przedstawił do potrącenia nieistniejącą wierzytelność, ukrytą niejako pod sformułowaniem „projekt mebli biurowych”, zamieszczonym w przedmiotowej fakturze (k. 47 akt). Dlatego też, powódka posiadała mylne wyobrażenie o rzeczywistości, podczas składania podpisu przez J. P..

Stąd, przyjmując nawet, że strony zawarły umowę kompensaty, to bezspornie, powódka z powodzeniem uchyliła się od skutków prawnych swojego oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu.

W rezultacie, zarzuty apelacyjne, zawarte w punkcie 1 (pierwszym) petitum apelacji, a dotyczące naruszenia prawa materialnego, tj. art. 60, 65 § 1 i 66 § 1 k.c., okazały się chybione.

W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację, jako bezzasadną.

Z kolei, o kosztach postępowania apelacyjnego, orzeczono na podstawie art. 108 § 1, 98 i 99 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Na koszty te składało się wynagrodzenie pełnomocnika powódki w kwocie 2700 zł oraz koszty dojazdu pełnomocnika w wysokości 343,32 zł. Łącznie stanowiły one sumę 3043,32 zł.

Skoro pozwany przegrał postępowanie apelacyjne, to winien zwrócić powódce poniesione przez nią koszty procesu.