Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V W 1670/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2014 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodnicząca SSR Klaudia Miłek

Protokolant: Kinga Koperska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 13 sierpnia 2014 r. i 23 października 2014 r. sprawy, przeciwko K. R. s. S. i S. z domu K., ur. (...) w T.

obwinionego o to że:

W dniu 05 marca 2014 roku około godz. 15:15 w W. jadąc ulicą (...) od strony ulicy (...). (...) w kierunku ulicy (...) na skrzyżowaniu z ulicą (...) naruszył zasady przewidziane w § 95 ust. 1 pkt. 3, (...) oraz SW i A w ten sposób, że kierując samochodem marki M. nr rej. (...) nie zastosował się do sygnalizatora S-1 i wjechał za sygnalizator podczas nadawanego sygnału czerwonego dla jego kierunku ruchu,

tj. o czyn z art. 92 § 1 Kodeksu wykroczeń w związku z § 95 ust.1 pkt. 3 Rozporządzenia Ministra Spraw wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych

Orzeka

1)  Obwinionego K. R. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 92 par 1 kw. wymierza karę grzywny w wysokości 200 ( dwieście) złotych.

2)  Zasądza od obwinionego 30 ( trzydzieści) złotych tytułem opłaty , obciąża go kosztami postępowania w sprawie w kwocie 327,42 zł ( trzysta dwadzieścia siedem złotych , czterdzieści dwa grosze)

Sygn. akt V W 1670/14

UZASADNIENIE

K. R. został obwiniony o to, że w dniu 05 marca 2014 roku około godz. 15:15 w W. jadąc ulicą (...) od strony ulicy (...). (...) w kierunku ulicy (...) na skrzyżowaniu z ulicą (...) naruszył zasady przewidziane w § 95 ust. 1 pkt. 3, (...) oraz SW i A w ten sposób, że kierując samochodem marki M. nr rej. (...) nie zastosował się do sygnalizatora S-1 i wjechał za sygnalizator podczas nadawanego sygnału czerwonego dla jego kierunku ruchu,

tj. o czyn z art. 92 § 1 Kodeksu wykroczeń w związku z § 95 ust. 1 pkt. 3 Rozporządzenia Ministra Spraw wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych

Na podstawie zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 marca 2014 roku około godz. 15:15 K. R. kierował samochodem M. o nr rej. (...). Jechał ul. (...) z prędkością około 60 km/h. Przed jego wjazdem na skrzyżowanie z ulicą (...) dla jego kierunku ruchu na sygnalizatorze świetlnym wyświetliło się światło żółte, które zmieniło się na światło czerwone. K. R. nie podjął manewru hamowania, w wyniku czego wjechał za sygnalizator sygnalizacji świetlnej podczas nadawanego sygnału czerwonego dla jego kierunku ruchu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowych wyjaśnień obwinionego K. R. /k. 40/, zeznań świadka J. Z. /k. 54, 3v/, opinii ustnej biegłego sądowego J. K. /k. 55/, a także notatki urzędowej /k. 1/ oraz dokumentacji fotograficznej /k. 50-53/.

Obwiniony K. R. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Z treści jego wyjaśnień wynika, iż w momencie, gdy zobaczył zmianę sygnalizacji świetlnej na kolor żółty ocenił, iż był zbyt blisko skrzyżowania żeby się zatrzymać. Dlatego też przejechał przez skrzyżowanie przy nadawanym żółtym sygnale sygnalizacji świetlnej dla jego kierunku ruchu. Następnie po przejechaniu około 400 m od sygnalizacji świetlnej, jadąc prawym pasem ruchu, zauważył czarne B., które gwałtownie zahamowało dojeżdżając do niego. Policjant, który przebywał w w/w samochodzie zatrzymał go do kontroli. W czasie przeprowadzonej interwencji funkcjonariusz Policji poinformował obwinionego, iż przejechał on przez skrzyżowanie przy wyświetlanym czerwonym sygnale sygnalizacji świetlnej. Policjant ten wskazał również, iż w miejscu, w którym doszło do zdarzenia często mają miejsce wykroczenia drogowe, gdyż dopuszczalna prędkość w tym miejscu wynosi 60 km/h, natomiast żółty sygnał sygnalizacji świetlnej wyświetlany jest przez okres jedynie 3 sekund. Z tą właśnie prędkością poruszał się wówczas obwiniony.

W złożonych wyjaśnieniach K. R. wskazał również, iż nie potrafi on określić miejsca, w którym funkcjonariusz Policji zaobserwował zarzucone mu wykroczenie. Skoro jednał dogonił kierowany przez niego pojazd po przejechaniu przez niego odległości 400 metrów, to jego zdaniem, odległość ta musiała być dość duża. Świadczy to o tym, iż według obwinionego nie mógł on widzieć powyższego zdarzenia. /k. 40 wyjaśnienia obwinionego K. R. /

K. R. ma 38 lat. Jest żonaty, na swoim utrzymaniu posiada trójkę dzieci. Z zawodu jest inżynierem budownictwa. Prowadzi własną działalność gospodarczą, z której osiąga miesięczny dochód w wysokości 10.000 złotych. W przeszłości był karany za wykroczenia drogowe. Nie był leczony psychiatrycznie ani odwykowo. /k. 39 wyjaśnienia obwinionego K. R. /

Sąd zważył, co następuje:

Uwzględniając przeprowadzone i ujawnione w sprawie dowody, Sąd uznał, iż potwierdziły one ponad wszelką wątpliwość sprawstwo i winę K. R. w odniesieniu do przypisanego mu czynu.

Sąd, konstruując stan faktyczny, oparł się na materiale dowodowym w postaci zeznań funkcjonariusza Policji: świadka J. Z., na dowodzie z dokumentu w postaci policyjnej notatki urzędowej z dnia 7 marca 2014 roku, dokumentującej przebieg interwencji podjętej w dniu zdarzenia wobec obwinionego, opinii ustnej biegłego sądowego J. K. oraz sporządzonej przez niego dokumentacji fotograficznej.

Analizując osobowe źródła dowodowe Sąd Rejonowy dał całkowitą wiarę zeznaniom funkcjonariusza policji J. Z. /k. 54, 3v/. Choć świadek ten nie pamiętał na rozprawie głównej okoliczności zdarzenia, to jednak po odczytaniu złożonych przez niego w postępowaniu przygotowawczym zeznań, przypomniał sobie interwencję i potwierdził ich autentyczność. Zeznania jego złożone w postępowaniu wyjaśniającym i potwierdzone przed Sądem są spójne, logiczne i tworzą całość. Wskazać należy przy tym, iż funkcjonariusz policji J. Z., należycie wykonując swoje obowiązki służbowe, zareagował na popełnione przez obwinionego wykroczenie. Była to bezpośrednia przyczyna podjętych przez niego działań, które zostały udokumentowane. Ponadto świadek nie jest zainteresowany rozstrzygnięciem jakie mogłoby zapaść w sprawie, bowiem jest osobą postronną. Brak było zatem podstaw do uznania, że świadek ten, w celu doprowadzenia do skazania niewinnej osoby, fałszywie oskarżył K. R. o czyn, których w rzeczywistości w/w nie popełnił. Zeznania J. Z. są również zgodne z załączoną do akt notatką urzędową /k. 1/ sporządzoną po kontroli drogowej, której treści Sąd dał w pełni wiarę, nie dostrzegając powodów, dla których należałoby jej odmówić wiarygodności i mocy dowodowej.

Zeznania świadka J. Z. znalazły również swoje potwierdzenie w opinii biegłego sądowego do spraw ruchu drogowego, techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków J. K., który dokonał analizy przebiegu zdarzenia.

Biegły w sporządzonej opinii kategorycznie stwierdził, iż sygnalizacja świetlna w miejscu zdarzenia zainstalowana została prawidłowo. Potwierdził on również fakt, iż po ujawnieniu wykroczenia drogowego funkcjonariusz Policji mógł zatrzymać obwinionego dopiero w pewnym oddaleniu od miejsca wykroczenia i mogła być to odległość wskazywana przez K. R.. /k. 55 opinia ustna biegłego sądowego J. K./

W ocenie Sądu opinia biegłego była jasna, spójna i nie zawierała sprzecznych wniosków. Sąd nie dopatrzył się błędów logicznych w rozumowaniu biegłego. Wydając opinie biegły bazował na całym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym i swoje stanowisko w sposób wystarczający uargumentował. Dlatego Sąd przyjął wnioski opinii za podstawę ustaleń faktycznych.

Odnosząc się do wyjaśnień obwinionego, po gruntownej analizie całokształtu ujawnionego w sprawie materiału dowodowego Sąd doszedł do wniosku, że zasługują one na wiarę jedynie w niewielkiej części. Są one prawdziwe jedynie w odniesieniu do faktu zatrzymania w dniu zdarzenia do kontroli przez funkcjonariusza Policji kierowanego przez obwinionego samochodu marki M. nr rej. (...) oraz nieprzyjęcia przez niego mandatu.

W pozostałym zakresie, mającym kluczowe znaczenie dla oceny winy obwinionego, w tym przede wszystkim w zakresie faktu niezastosowania się przez niego do sygnalizatora S-1 i wjechania za sygnalizator podczas nadawanego sygnału czerwonego dla jego kierunku ruchu, Sąd nie dał wiary jego wyjaśnieniom. Według Sądu wyjaśnienia obwinionego w tym zakresie są przyjętą przez niego linią obrony, mającą na celu minimalizację zawinienia oraz podważenie rzetelności przeprowadzonej przez funkcjonariusza Policji interwencji.

Mając na uwadze powyższe, Sąd uznał, iż obwiniony K. R. wypełnił swoim zachowaniem znamiona wykroczenia z art. 92 § 1 kw. Wykroczenia określonego w tym przepisie dopuszcza się ten, kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego.

W przedmiotowej sprawie obwiniony nie zastosował się do sygnalizatora S-1, nadającego dla jego kierunku ruchu sygnał świetlny czerwony – zakaz wjazdu za sygnalizator, wykraczając tym samym przeciwko przepisom określonym w § 95 ust. 1 pkt 3 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.

W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości w zakresie winy K. R., która została udowodniona. W chwili popełnienia czynu obwiniony był człowiekiem dojrzałym życiowo, w pełni poczytalnym, zdającym sobie sprawę z bezprawności swojego zachowania. Nie zachodziła żadna okoliczność wyłączająca winę obwinionego.

Dokonując wymiaru kary Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary z art. 33 kw. Sąd brał zatem pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu i cele kary w zakresie społecznego oddziaływania, a także cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do ukaranego.

Przy wymiarze kary, Sąd nie znalazł okoliczności łagodzących, a za przesłankę obciążającą uznał wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez obwinionego, którego zachowanie w rażący sposób wykraczało przeciwko przepisom mającym na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach, stwarzając zagrożenie innym uczestnikom.

Mając to na uwadze, Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w kwocie 200 złotych, uznając, że kara ta stanowi wystarczającą reakcję na czyn K. R.. Sankcja ta uwzględnia możliwości majątkowe obwinionego. Zdaniem Sądu obwiniony będzie w stanie ją zapłacić. Wymierzona kara grzywny będzie również miała pozytywny wpływ na kształtowanie świadomości społecznej oraz będzie stanowiła wystarczający bodziec dla osiągnięcia względem obwinionego pożądanych celów zapobiegawczych oraz wychowawczych.

Orzeczenie o zryczałtowanych wydatkach postępowania oraz o opłacie wydano na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw. z § 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia i art. 119 kpw w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 2 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych. Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w wysokości 327,42 zł i wymierzył mu opłatę w wysokości 30 zł.

Z tych względów orzeczono, jak w wyroku.