Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 489/14

I ACz 466/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 października 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Joanna Kurpierz

Sędziowie :

SA Anna Bohdziewicz

SO del. Tomasz Ślęzak (spr.)

Protokolant :

Małgorzata Korszun

po rozpoznaniu w dniu 3 października 2014 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa K. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 20 marca 2014 r., sygn. akt I C 598/12

oraz na skutek zażalenia powódki na rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 3. tego wyroku,

1)  oddala apelację;

2)  zmienia postanowienie zawarte w punkcie 3. zaskarżonego wyroku o tyle, że wymienioną w nim kwotę 7 217 złotych obniża do kwoty 2 400 (dwa tysiące czterysta) złotych;

3)  zasądza od pozwanej na rzecz powódki 3 000 (trzy tysiące) złotych tytułem kosztów postępowania odwoławczego.

I A Ca 489/14, I A Cz 466/14

UZASADNIENIE

Powódka K. G. domagała się od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej (...) w W. zadośćuczynienia w kwocie 230.000 zł oraz odszkodowania tytułem znacznego pogorszenia sytuacji życiowej w kwocie 100.000 zł, z ustawowymi odsetkami od dnia 16 kwietnia 2012r., w związku ze śmiercią A. G. (1) męża powódki oraz zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powódka podała, że w dniu (...) R. F., kierujący samochodem osobowym marki P. spowodował wypadek drogowy, w którym A. G. (1), jadący rowerem poniósł śmierć. Sprawca wypadku ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej. Wina sprawcy wypadku została stwierdzona prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w J. z dnia 26 kwietnia 2011r., sygn. akt II K 15/11. Małżonek powódki w chwili śmierci miał 70 lat, jednakże pomimo wieku prowadził aktywny i zdrowy tryb życia, był czynny zawodowo, rodzinnie i społecznie. Był emerytowanym podinspektorem policji, czynnym skoczkiem spadochronowym, pilotem szybowcowym, instruktorem spadochronowym oraz licencjonowanym konserwatorem i układaczem spadochronów ratowniczych. Jego śmierć była traumatycznym i najboleśniejszym wydarzeniem w życiu powódki, którego skutki odczuwa ona do dnia dzisiejszego. Byli oni zgodnym małżeństwem, a małżonek powódki ze względu na jej zły stan zdrowia, wspierał ją i pomagał jej we wszystkich sytuacjach życia codziennego. Stan zdrowia powódki po śmierci męża uległ pogorszeniu. Pełnomocnik powódki pismem z dnia 30 listopada 2011r. zgłosił pozwanej szkodę i wezwał ją do zapłaty kwoty 420.000 zł, tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia. Dnia 16 kwietnia 2012r. pozwana przyznała powódce kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 20.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej.

Pozwana (...) Spółka Akcyjna (...) w W. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwana podała że, w dniu 20 grudnia 2011r. pełnomocnik zgłosił szkodę powódki i wezwał ją do wypłaty zadośćuczynienia oraz odszkodowania. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwana wypłaciła powódce kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. Pozwana ustaliła, że nie doszło u powódki do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, jednakże w drodze wyjątku, mając na względzie całokształt okoliczności sprawy i sytuację powódki, przyznała jej kwotę 20.000 zł tytułem odszkodowania. W opinii pozwanej wypłacona powódce kwota w pełni realizuje kompensacyjną rolę i odpowiada okolicznością sprawy oraz rozmiarowi krzywdy. Przy ocenie rozmiaru krzywdy pozwana zarzuciła, iż mąż powódki był osobą nad wyraz aktywną, co stawia pod znakiem zapytania plany spędzania razem z powódką większej ilości czasu. Oboje oni byli w podeszłym wieku, co ma wpływ na ograniczenie aktywności życiowej. Powódka po śmierci małżonka nie została osamotniona, gdyż opieką otoczyły ją jej dorosłe dzieci. Nie wykazano, że na skutek śmierci męża doszło do pogorszenia stanu zdrowia powódki, a wszelkiego rodzaju przewlekłe schorzenia mają tendencję do pogłębiania się z wiekiem. W kwestii odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c. zdaniem pozwanej szkoda musi mieć oczywiste i widoczne przełożenia na status materialny osoby uprawnionej, będący następstwem śmierci jej bliskiego. Miarkowanie odszkodowania winno polegać na porównaniu stanu istniejącego przed śmiercią poszkodowanego, a stanem istniejącym po jego śmierci, z uwzględnieniem okoliczności sprawy i związku przyczynowego między faktem śmierci a poniesionym rodzajem szkody. Pozwana podniosła, iż powódka uzyskuje świadczenia z ZUS w wyższej wysokości niż przed śmiercią jej męża. Porównanie sumy świadczeń powódki i jej małżonka z jej obecnym świadczeniem z tytułu renty rodzinnej prowadzi do wniosku, że powódka uzyskuje kwotę wyższą niż kwota, która przypadała na jednego członka rodziny przed śmiercią jej małżonka, dlatego nie doszło do pogorszenia sytuacji życiowej powódki w stopniu znacznym. Odszkodowanie przewidziane w art. 446 § 3 k.c. nie może uwzględniać kwestii związanych z krzywdą.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanej na rzecz powódki 110000 złotych z ustawowymi odsetkami od kwoty 80000 złotych od dnia wyrokowania, a od kwoty 30000 złotych od 16 kwietnia 2012 roku oraz kwotę 5969 złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych, oddalił powództwo w pozostałej części i zasądził od powódki na rzecz pozwanej 7217 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu (...) R. F., kierujący samochodem osobowym marki P. o numerze rejestracyjnym (...), w miejscowości G., z prędkością 97 km/h po wykonaniu manewru wyprzedzania ciężarówki utracił panowanie nad pojazdem i nieumyślnie spowodował wypadek, w którym jadący rowerem A. G. (1) doznał obrażeń skutkujących jego śmiercią. Powyższe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako przestępstwo z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 177 § 1 k.k., za które R. F. został skazany przez Sąd Rejonowy w J., wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2011r. sygn. akt II K 15/11, na karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres czterech lat oraz na karę grzywny. Podczas rozprawy w dniu 18 marca 2011r. R. F. okazał skruchę i przeprosił powódkę, za spowodowanie wypadku komunikacyjnego. R. F. ubezpieczony był jako kierowca od odpowiedzialności za następstwa zdarzeń drogowych, mocą umowy zawartej z pozwaną. A. G. (1) był mężem powódki. W chwili śmierci liczył 70 lat. Z wykształcenia był historykiem. Pracował również jako dziennikarz, policjant, górnik i ratownik górniczy. Przed śmiercią nie pracował zawodowo i był na emeryturze, która wynosiła 3.402,50 zł. Dodatkowym jego źródłem dochodu było wynagrodzenie za pracę polegającą na układaniu spadochronów na lotniskach. Dzięki składaniu spadochronów otrzymywał środki (nie wypłacane w gotówce), które mógł wykorzystać jako opłatę za latanie szybowcami. Posiadał on specjalne uprawnienia do układania i sprawdzania stanu spadochronów ratowniczych, jakie posiadają wyłącznie dwie osoby na terenie (...). Pasjonował się on szybownictwem i spadochroniarstwem. Był szybownikiem, oblatywaczem szybowców, pilotem, instruktorem szybownictwa. Nie chorował on na nic przed śmiercią i był w dobrej kondycji fizycznej. Jego pasją była aktywność fizyczna. W dniu wypadku jechał on na rowerze z T. na górę Ż. w M.. Często pokonywał on trasę rowerową takiego dystansu. Prace w gospodarstwie domowym powódki polegające na malowaniu, myciu okien, naprawie sprzętu gospodarstwa domowego czy samochodu wykonywał osobiście A. G. (1). Dla potrzeb wykonania tych prac powódka obecnie odpłatnie korzysta z pomocy fachowców. Zajmował się on również sprawami urzędowymi. Powódka wyjeżdżała z A. G. (1) wspólnie w góry lub nad morze. Byli oni członkami klubu turystycznego i brali udział w spotkaniach towarzyskich tego klubu, planowali wycieczkę po Europie. Z małżeństwa powódki i A. G. (1) pochodzi troje dzieci M. Ł. obecnie w wieku 39 lat, zamieszkała w C. pod P., W. G., obecnie lat 45, zamieszkały w W. oraz A. G. (2) obecnie w wieku 40 lat, zamieszkała w C. pod P.. Po śmierci męża powódka korzysta z pomocy psychologa. Psychoterapię odbywa od 2010r. W ocenie prowadzącej psychoterapię, powódka wykazuje dwa skrajne stany. Z jednej stron występuje u niej fala silnych uczuć, dzięki którym chciałaby ona podjąć jakieś działania, a z drugiej przejawia brak inicjatywy i ma poczucie pustki. Długotrwały stres sprawia, że system odpornościowy jest przeciążony, co może powodować zaburzenia. Zdaniem prowadzącej psychoterapię powódka w wyniku przeżytej traumy doznała znacznego uszczerbku na zdrowiu, a zaburzenia związane z traumą są chroniczne oraz nastąpiły zmiany w jej osobowości. Z osoby aktywnej, kreatywnej, pogodnej i radosnej zmieniła się w osobę wycofaną, depresyjną, nie widzącą przyszłości i lękliwą. Powódka pracowała zawodowo jako logopeda do 2007r. Od roku 2010r. była na emeryturze. Jej świadczenie emerytalne wynosiło 2.407,36 zł. Była również zapraszana przez uczelnie wyższe na wykłady i ćwiczenia, co przynosiło dodatkowy dochód w kwocie 1.200 zł za semestr. Wspólnie z mężem chodziła ona na spacery, wyjeżdżała do dzieci. Przed śmiercią męża swoje całe dochody powódka mogła przeznaczać na leczenie, zabiegi i rehabilitacje, a opłaty na utrzymanie pokrywane były z dochodów jej męża. Ponosi ona obecnie wydatki na psychoterapię. Jedna sesja terapeutyczna kosztuje 100 zł. Do tej pory wydatkowała ona na ten cel kwotę około 3.500 zł. W roku 2010r. od miesiąca sierpnia przeznaczyła ona na lekarstwa sumę 678,67 zł. W roku 2011r. na leki wydała sumę 1.702,79 zł, a w roku 2012 na lekarstwa przeznaczyła sumę 1.955,20 zł. Zrezygnowała ona ze swojej emerytury i pobiera wyłącznie świadczenie odpowiadające 80 % emerytury męża, co w lutym 2011r. wynosiło 2.987,79 zł miesięcznie, a obecnie przekłada się na kwotę około 3.040 zł. Nie ma już ona dodatkowych dochodów, ponieważ zrezygnowała z zajęć na uczelni, uznając że nie może już się skoncentrować i źle się czuje. Jej sytuacja finansowa jest inna niż przed śmiercią męża, ponieważ otrzymywane świadczenie przeznacza w znacznej części na leki, opłaty i zabiegi, a pozostała część dochodów wystarcza jej wyłącznie na skromne wydatki . Powódka choruje na astmę, ma kłopoty kardiologiczne, reumatyczne, dnę moczanową, a w roku 2011 miała wylew do oka, co spowodowało konieczność zabiegu operacyjnego, który nie doprowadził do funkcjonalności jej oka. Ćwiczy ona na rowerze stacjonarnym po posiłkach. Od wielu lat leczy się z powodu schorzeń kardiologicznych, reumatologicznych, dotyczących układu oddechowego oraz znajduje się pod opieką diabetologa i okulisty. Choć śmierć męża powódki spowodowała u niej negatywną reakcję emocjonalną, to biegła z zakresu chorób wewnętrznych nie znalazła w dokumentacji medycznej powódki podstaw dla stwierdzenia, iż pogorszenie stanu jej zdrowia jest związane z tym zdarzeniem. Zażywa ona od lutego 2010r., ten sam zestaw leków kardiologicznych. Leki przeciwastmatyczne zażywa od 2008r. Pierwsza wzmianka o podejrzeniu u powódki cukrzycy pojawiła się w 1999r., a od 2010r. jest ona na obserwacji diabetologa, nie stosując leków, jest na diecie oraz stosuje terapię ruchową. Dolegliwości ze strony narządów ruchu związane są u niej ze zwyrodnieniami. Podobnie dna moczanowa nie ma związku z powyższym zdarzeniem. Niemniej jednak przewlekła sytuacja stresowa, wywołana śmiercią męża odbiła się niewątpliwie niekorzystnie na psychice powódki, co może mieć wpływ na stopień odczuwanych dolegliwości. Można więc przyjąć, iż sytuacja ta ma współudział w obniżeniu funkcji systemu odpornościowego, a co za tym idzie występowaniu częstszych infekcji dróg oddechowych z możliwymi wstępującymi dusznościami. Procesy psychiczne występujące u powódki, które wiążą się z sytuacją straty męża, mają negatywny wpływ na stan jej zdrowia oraz z uwagi na cechy jej psychiki oddziałują negatywnie na przebieg jej leczenia psychicznego. Powódka w przeszłości nie była osobą tak skorą zamartwiania się i przeżywania przykrych sytuacji, jak po wydarzeniu z udziałem jej męża. Duże natężenie emocji, nie pozostające bez wpływu na somatyczne dolegliwości powódki, jest potęgowane dodatkowo przez styl radzenia sobie ze stresem, który oparty jest na emocjach. Powódka nie potrafi przerobić straty a poczucie przeciążenia oraz braku zasobów mogących przywrócić stabilność psychiki może odbić się na stanie zdrowia. Powódka postrzega przyszłość jako zagrażająca jej, obcą oraz pozbawioną sensu. Była ona zależna od swojego męża, ponieważ zmagając się z szeregiem chorób somatycznych, pomagał jej mąż nie tylko w aspekcie psychologicznym ale i praktycznym. Pojawiły się u niej objawy depresji, a leczenie które przynosi częściowe rezultaty potrwa jeszcze długo. Powódka z uwagi na swoje cechy indywidualne oraz na charakter więzi z mężem, polegającej na głębokiej harmonijnej, wielopłaszczyznowej relacji, przeżywa żałobę w sposób dla siebie charakterystyczny, wiążący się z właściwościami osobowościowymi i mentalnymi. Powódka od 2000r. leczy się z powodu zmian zwyrodnieniowych obu plamek oczu, które są większe w lewym oku. Oko prawe ma zaćmę początkową, a lewe jest po operacji zaćmy w 2011r., ze wszczepem tylnokomorowym. Schorzenia oczu występujące u powódki nie mają żadnego związku z nadciśnieniem tętniczym ani nie mają związku ze stresem wywołanym śmiercią jej męża w 2010r. Istniejące u powódki zwyrodnienie plamek i zaćma związane są z jej wiekiem. Powódka działając przez pełnomocnika, pismem z dnia 30 listopada 2011r., zgłosiła pozwanej roszczenie o odszkodowanie w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej w kwocie 120.000 zł. W piśmie tym zażądała od pozwanej zadośćuczynienia w kwocie 300.000 zł, za krzywdę doznaną w wyniku śmierci męża. Pozwana poinformowała pisemnie powódkę, że dla wypłaty świadczeń musi przeprowadzić postępowanie wyjaśniające. Pismem z dnia 16 kwietnia 2012r. pozwana poinformowała powódkę, że na podstawie art. 446 § 4 k.c. przyznała jej zadośćuczynienie za śmierć osoby najbliższej w kwocie 20.000 zł, a na podstawie art. 446 § 3 k.c. przyznała jej odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej w kwocie 20.000 zł, wskazując przy tym, iż jej zdaniem nie doszło do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej pozwanej lecz ze względu na to, że utraciła ona długoletniego towarzysza życia przyznane zostało jednorazowe odszkodowanie.

W oparciu o te ustalenia Sąd Okręgowy, powołując regulacje zawarte w art. 446 § 3 i 4 k.c. oraz poglądy judykatury w tym zakresie uznał, że okoliczności sprawy wskazują na to iż zadośćuczynienie powódki powinno wynosić łącznie 100000 złotych, a stosownym odszkodowaniem z powodu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej dla niej będzie kwota łączna 50000 złotych i różnice w tych wartościach, w stosunku do wypłaconych przez stronę pozwaną kwot, w zaskarżonym wyroku zasądził.

Gdy chodzi o koszty procesu Sąd pierwszej instancji powołał się na art. 100 k.p.c. i stosownie do wyniku procesu, który powódka przegrała w 2/3, rozliczył koszty sądowe. Odrębnie natomiast zostały potraktowane koszty zastępstwa procesowego, których zasądzenie w całości od powódki na rzecz pozwanej Sąd ten uzasadnił przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu.

W apelacji od tego wyroku, zaskarżając go w części zasądzającej kwotę 60000 złotych, pozwana zarzuciła naruszenie art. 446 § 3 k.c. przez uznanie, że zgromadzony materiał dowodowy pozwalał na przyjecie pogorszonej w znacznym stopniu sytuacji życiowej powódki wskutek śmierci męża; naruszenie art. 446 § 4 k.c. przez zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie rażąco wygórowanej oraz naruszenie przepisów postępowania -art. 233 k.p.c.- przez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów i przyjecie, że powódka wykazała znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci męża.

Powołując te zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie oraz zasądzenie kosztów procesu lub o uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Rozstrzygniecie w zakresie kosztów procesu zawarte w punkcie trzecim wyroku (zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kwoty 7217 złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego), zaskarżyła powódka zażaleniem na postanowienie zawarte w wymienionym punkcie wyroku i zarzucając naruszenie art. 100 k.p.c., wniosła o zmianę tego postanowienia i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego 2400 złotych z tego tytułu oraz zasądzenie kosztów postępowania zażaleniowego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do wniesionej apelacji stwierdzić należy, że nie zasługuje ona na uwzględnienie.

Z treści apelacji wynika, że kwestionuje ona zasądzenie w zaskarżonym wyroku całości kwoty z tytułu odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c. (30000 złotych) i w części zasądzoną tym wyrokiem kwotę zadośćuczynienia w oparciu o art. 446 § 4 k.c. (30000 złotych).

Gdy chodzi o odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powódki, należy uznać, wbrew argumentom podniesionym w apelacji, że powódka wykazała pogorszenie swojej sytuacji życiowej w rozumieniu art. 446 § 3 k.c. Pozwana, pomimo wycofywania się z tego, także w apelacji, uznała co do zasady roszczenie powódki z tytułu znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej wypłacając z tego właśnie tytułu kwotę 20000 złotych przed wniesieniem pozwu, nie może już zatem obecnie kwestionować zasady swojej odpowiedzialności. Nie są także zasadne jej argumenty dotyczące niewykazania przez powódkę pogorszenia jej sytuacji życiowej oparte na porównaniu dochodów powódki przed śmiercią męża i po jego śmierci. Nawet bowiem jeżeli obecnie otrzymywana przez powódkę renta rodzinna, stanowiąca 80% emerytury jej męża, oscyluje wokół połowy wspólnych dochodów małżonków przed lipcem 2010 roku nie oznacza to, że sytuacja powódki nie uległa pogorszeniu i to w stopniu znacznym. Rację ma Sąd pierwszej instancji analizując art. 446 § 3 k.c. na gruncie tej sprawy, że odszkodowanie, o którym mowa w tym przepisie, obejmuje szeroko pojęte szkody majątkowe, często nieuchwytne lub trudne do wyliczenia, prowadzące do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej (np. obniżenie aktywności zawodowej, utrata pomocy w gospodarstwie domowym, brak możliwości korzystania z opieki). Pogorszenie sytuacji życiowej polega zatem nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, lecz także na utracie realnej możliwości samej stabilizacji warunków życiowych lub ich realnego polepszenia. Nie bez znaczenia jest też pozbawienie możliwości korzystania przez najbliższych z faktycznego wsparcia zmarłego, w tym wykonywania przez niego różnego rodzaju świadczeń niepieniężnych na rzecz rodziny. Świadczenia te, jakkolwiek trudno wymierne, mają niewątpliwie swój wymiar majątkowy, bowiem zwalniają uprawnionych z konieczności pokrywania ich kosztów. Ocena, czy nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji członków rodziny zmarłego nie może odnosić się wyłącznie do stanu z dnia śmierci poszkodowanego, ale musi prowadzić do porównania hipotetycznego stanu odzwierciedlającego sytuację, w jakiej w przyszłości znajdowaliby się bliscy zmarłego, do sytuacji, w jakiej znajdują się w związku ze śmiercią poszkodowanego. Z reguły utrata męża mającego dochody i przykładającego się zarówno świadczeniami pieniężnymi jak i osobistymi do wspólnego gospodarowania, stanowi znaczne pogorszenie sytuacji życiowej żony. Celem odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. jest kompensata niewymiernych szkód powodujących znaczne pogorszenie sytuacji życiowej osób bliskich zmarłego, których rozmiar nie może być dokładnie określony.

W okolicznościach sprawy niniejszej nie budzi wątpliwości, że powódka po stracie męża straciła oparcie w sferze zarówno psychicznej, jak i w tym niewymiernym zakresie obejmującym szkody o charakterze majątkowym. Chodzi tu przede wszystkim o brak pomocy w tych czynnościach życia codziennego, które były domeną zmarłego męża powódki i konieczność ponoszenia wydatków w związku z niektórymi z tych czynności obecnie, o brak możliwości uzyskiwania dodatkowych dochodów przez powódkę w związku z jej wycofaniem się z tego rodzaju aktywności po śmierci męża, chodzi także o utratę przez powódkę poczucia bezpieczeństwa finansowego, które zapewniał jej mąż, zwłaszcza w kontekście jej wydatków na leczenie, a także o pewną aktywność życiową, mającą także znaczenie dla utrzymania dobrego stanu zdrowia, której obecnie powódka została pozbawiona. Nie jest przy tym trafny argument apelacji dotyczący możliwego wsparcia powódki przez jej dzieci. Zwrócić należy uwagę, że dzieci powódki mieszkają w znacznej od niej odległości i na co dzień nie mogą pomagać matce, a właśnie o taką codzienną pomoc i wsparcie którego powódka została pozbawiona tu chodzi.

Dlatego zasądzenie odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powódki jest uzasadnione, a łączna kwota 50000 złotych z tego tytułu nie może być uznana za wygórowaną.

Również nie jest wygórowane zadośćuczynienie, jakie w połączeniu z wypłaconą dobrowolnie kwotą, zostało powódce przyznane w związku ze śmiercią jej męża. Tu apelacja kwestionuje już tylko wysokość zasądzonego świadczenia. Wskazać zatem należy, że przyznanie zadośćuczynienia, w każdej z opisanych w kodeksie cywilnym sytuacji, zależy od uznania sądu. Określając wysokość zadośćuczynienia sąd bierze pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, w zależności od rodzaju krzywdy jaką ma zadośćuczynienie zrekompensować i ocenia adekwatność przyznawanej kwoty. W tej sprawie wszystkie tego rodzaju okoliczności Sąd pierwszej instancji uwzględnił w dostatecznym zakresie, w związku z czym nie można zarzucić wadliwości zastosowania art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów pozostawiona bowiem została swobodzie sądu w konkretnej sprawie, a sprzeniewierzenie się jej mogłoby tylko wtedy być uznane za zasadne w sprawie niniejszej, gdyby Sąd Okręgowy dopuścił się naruszenia zasad logicznego rozumowania bądź postąpił wbrew zasadom doświadczenia życiowego, a tego zarzucić nie można.

W judykaturze, za utrwalony należy uznać pogląd, że korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok SN z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971/3/53, wyrok SN z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, niepubl.). Ten pogląd jest aktualny także w sprawie niniejszej. Sąd pierwszej instancji przyznał powódce odpowiednie, w rozumieniu art. 446 § 4 k.c., zadośćuczynienie wynoszące 80000 złotych, co w połączeniu z wypłaconym dobrowolnie przez pozwaną świadczeniem z tego tytułu daje kwotę 100000 złotych. Zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość tego świadczenia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia”. Wysokość sumy pieniężnej, stanowiącej zadośćuczynienie za krzywdę, powinna być zatem ustalona po uwzględnieniu wszelkich zachodzących okoliczności, zwłaszcza mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Krzywda utożsamiana jest z negatywnymi przeżyciami w sferze psychicznej człowieka, objawia się przede wszystkim w dotkliwych ujemnych przeżyciach tak fizycznych jaki i psychicznych. W okolicznościach tej sprawy Sąd pierwszej instancji te okoliczności miał na uwadze, prawidłowo ocenił materiał dowodowy, wziął pod uwagę wydane w sprawie opinie biegłych i ustalił wysokość zadośćuczynienia dysponując tu pewną swobodą oceny, której nie nadużył. Powoływane w apelacji argumentacja tej oceny zmienić nie może. Jeżeli zatem zasądzone zadośćuczynienie mieści się w rozsądnych granicach wyznaczonych oceną stanu faktycznego sprawy, a tak jest w sprawie niniejszej, ingerencja sądu odwoławczego w wysokość takiego świadczenia, o czym była mowa na wstępie tej części rozważań, nie powinna mieć miejsca. Dlatego apelację w zakresie rozstrzygnięcia o wysokości zadośćuczynienia na rzecz powódki należy uznać za nieuzasadnioną.

Uzasadnione jest natomiast zażalenie powódki na rozstrzygniecie o kosztach zawarte w punkcie trzecim wyroku. W postanowieniu tym Sąd pierwszej instancji obciążył całością kosztów zastępstwa procesowego powódkę. Jednocześnie Sąd ten rozliczył koszty sądowe przy zastosowaniu art. 100 k.p.c. Jest to nie wyjaśniona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku niekonsekwencja, co prowadzi do wniosku, że prawidłowe dla wszystkich kosztów procesu w tej sprawie jest stosunkowe rozliczenie tych kosztów, a zatem także kosztów zastępstwa procesowego, w oparciu o art. 100 k.p.c., a źródłem tego rozliczenia jest wynik procesu który wskazuje na to, że powódka przegrała proces przed Sądem pierwszej instancji w dwóch trzecich (żądała kwoty 330000, a zasądzona została kwota 110000 złotych), a zatem w jednej trzeciej proces ten wygrała i nie powinna ponosić całości kosztów zastępstwa procesowego, a zasada rozliczenia kosztów procesu zastosowana w odniesieniu do kosztów sądowych powinna przekładać się na rozstrzygniecie o kosztach zastępstwa procesowego w pierwszej instancji. To oznacza, że powódka powinna być obciążona z tego tytułu nie kwotą 7200 złotych (minimalna stawka zależna od wartości przedmiotu sporu), a kwotą 2400 złotych i do tej wysokości koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym zostały obniżone.

Z tych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony pozwanej, a na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 397 § 1 k.p.c. oraz uwzględnił zażalenie powódki i obniżył zasądzoną w punkcie trzecim wyroku kwotę do należnej z tytułu kosztów zastępstwa procesowego pozwanej kwoty 2400 złotych. Jednocześnie w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c. oraz przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu - § 6 pkt 6 w związku z § 12 ust. 1 pkt 2 w odniesieniu do apelacji oraz § 6 pkt 3 w związku z § 12 ust. 2 pkt 2 w odniesieniu do zażalenia - Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanej na rzecz powódki łączne koszty postępowania odwoławczego.