Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1766/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 sierpnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA – Wanda Lasocka (spr.)

Sędzia SA – Regina Owczarek – Jędrasiak

Sędzia SA – Beata Waś

Protokolant: – sekr. sądowy Beata Pelikańska

po rozpoznaniu w dniu 14 sierpnia 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa B. P.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 12 sierpnia 2013 r.

sygn. akt XXV C 285/12

1. oddala apelację;

2. zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz B. P. kwotę 2. 700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Powódka – B. P. – wnosiła o zasądzenie od pozwanego – (...) SA w W. (obecnie (...) SA w W.):

1)  kwoty 80.000 zł z ustawowymi odsetkami od 4 XII 2001 r. tytułem zadośćuczynienia za skutki wypadku, jakiemu uległa 29 XII 2009 r.;

2)  kwoty 17.566,08 zł z ustawowymi odsetkami jw. tytułem odszkodowania za utracone dochody w związku z przeniesieniem na niższe stanowisko;

3)  kwoty 8.016,07 zł z ustawowymi odsetkami: od 7.038,75 zł od 1 II 2011 r. i od 977,32 zł od 1 II 2012 r. tytułem odszkodowania za utracone chody w ramach prawa do pełnego rocznego wynagrodzenia;

4)  kwoty 529,76 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do szpitali na rehabilitację;

5)  kwoty 540 zł tytułem zwrotu kosztów dodatkowego wyżywienia;

6)  kwoty 1890 zł tyłem zwrotu kosztów pomocy i opieki osób trzecich;

7)  kosztów procesu.

Podała, że 29 XII 2009 r. na skutek upadku na oblodzonym chodniku na ul. (...) w W., doznała skomplikowanego złamania nogi i ogólnych potłuczeń ciała. Bezpośrednią przyczyną wypadku i jego skutków było niewykonanie przez zarządcę drogi - Zarząd Oczyszczania Miasta w W. obowiązku odśnieżenia chodnika, mimo zaistnienia złych warunków pogodowych. Powołała się na uznanie odpowiedzialności z tytułu zaistnienia szkody przez Zarząd Oczyszczania Miasta, wskazujący pozwaną Spółkę jako swojego ubezpieczyciela w ramach odpowiedzialności cywilnej.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Nie negował zaistnienia opisanego przez powódkę zdarzenia i wypłaty określonych przez nią kwot. Powołał jednak brak przesłanek do uznania, że wystąpiły okoliczności uprawniające powódkę do dochodzenia roszczeń od niego jako ubezpieczyciela zarządcy drogi, podnosząc brak przesłanek niedochowania należytej staranności przez Zarząd Oczyszczania Miasta i brak jakichkolwiek informacji, że w dniu wypadku chodnik nie był należycie odśnieżony; sam wypadek wystąpił jedynie jako zbieg okoliczności, za które pozwana nie ponosi odpowiedzialności. Kwestionował także wysokość dochodzonych roszczeń.

W ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, pozwany wypłacił jednak powódce:

- kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę;

- kwotę 214,15 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów zakupu leków i sprzętu rehabilitacyjnego - ramach uznania wyłącznie długu własnego, a nie sprawcy wypadku.

Wyrokiem z 12 VIII 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie:

1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 80.000 zł. tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 5 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty;

2. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 8.016,07 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami:

• od kwoty 7.038,75 zł - za okres od 1 II 2011 r. do dnia zapłaty,

• od kwoty 977,32 zł - za okres od 1 II 2012 r. do dnia zapłaty,

3. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwoty: 264,31 zł tytułem kosztów dojazdów i 294 zł tytułem kosztów opieki i pomocy;

4. w pozostałym zakresie powództwo oddalił;

5. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4 417 zł tytułem zwrotu części kosztów opłaty sądowej od pozwu, kwotę 2 880 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego i kwotę 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pozwu;

6. nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie od pozwanego kwotę 1 737,33 zł tytułem kosztów opinii biegłego i dokumentacji medycznej, pokrytej tymczasowo z sum Skarbu Państwa.

Wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia i wywody Sądu Okręgowego:

W dniu 29 XII 2009 r., w drodze z pracy do domu, powódka upadła na oblodzonym chodniku na ul. (...) w W., wskutek czego doznała skomplikowanego złamania nogi i ogólnych potłuczeń ciała.

Z miejsca wypadku zawieziona została do Wojewódzkiego Szpitala (...) w W. na Szpitalny Oddział Ratunkowy, skąd przewieziona została w następnym dniu do szpitala w M. w celu leczenia operacyjnego. W (...) Szpitalu (...) w W. poddana została drugiej operacji, która odbyła się bez powikłań. Przebywała tam na Oddziale (...) do 6 I 2010 r. Rozpoznano u niej złamanie kostek prawej goleni i zastosowano zamknięte nastawienie złamania ze stabilizacją wewnętrzną śrubami AO oraz but gipsowy na 6 tygodni, ze wskazaniem chodzenia o kulach bez stawania na gipsie i kontrolą ambulatoryjną za 6 dni. Zalecono leki: fraxiparine, ketoncil, aescin. W I 2010 r. zarejestrowana została w Poradni (...) tego Szpitala.

Po 6 tygodniach od operacji stwierdzono u niej odczyn zapalny wokół jednej ze śrub zespalających więzozrostu piszczelowo-strzałkowego.

W okresie od 23 do 26 IV 2010 r. powódka przebywała na Oddziale (...) SPZZOZ S., gdzie rozpoznano następstwa innych złamań kończyny dolnej, stwierdzając stan po leczeniu operacyjnym złamania trójkostkowego podudzia prawego - odczyn na śrubę zespalającą więzozrost piszczelowo-strzałkowy. Usunięto wówczas tę śrubę zespalającą, zalecono oszczędzający tryb życia, chodzenie ze stopniowym obciążaniem operowanej kończyny początkowo o kulach, po 4-5 dniach stopniowe odstawianie kul, oszczędzający tryb życia. Podczas kolejnego pobytu w tym Szpitalu w dniach 05-08 VIII 2010 r. powódce usunięto kolejną śrubę z przedniej krawędzi piszczeli z zaleceniami jak poprzednio.

U powódki rozpoznano złamanie tylnej krawędzi piszczeli z przemieszczeniem i kostki przyśrodkowej goleni prawej. Kończyna uruchomiona była najpierw szyną K.. Następnie zespolono ją dwoma śrubami: jedna śruba od przedniej piszczeli wprowadzona do tylnej krawędzi piszczeli, drugą śrubą zespolono więzozrost piszczelowo strzałkowy; pozostał otwór po poprzedniej śrubie w nasadzie dalszej piszczeli.

Złamanie trójskokowe goleni jest złamaniem śródstawowym, powoduje upośledzenie funkcji kończyny po złamaniu. Rokowania są nie do przewidzenia - może istnieć potrzeba okresowego korzystania z rehabilitacji.

Powódka ma zanik mięśni 1 cm operowanej kończyny, ma ograniczony zakres ruchu w stawach skokowych, bolesności ruchowe stawu skokowego prawego.

Z punktu widzenia ortopedycznego brak konieczności stosowania przez powódkę diety.

Między wypadkiem, jakiemu uległa powódka w dniu 29 XII 2009 r., a obecnym jej stanem istnieje związek przyczynowy.

W przyszłości u powódki mogą wystąpić pourazowe zmiany zwyrodnieniowe stawu skokowego, mogące wymagać interwencji medycznej w postaci zabiegu artroskopii stawu skokowego. Powódka może wymagać fizjoterapii - 1 turnus od 2 do 4 tygodni raz w roku.

W okresie uruchomienia gipsem, będąc w domu - przez około 3 tygodnie, wymagała pomocy drugiej osoby w wymiarze 2 godzin na dobę celem pomocy przy przygotowaniu posiłku, kąpieli, zakupach.

W wyniku stwierdzonego złamania trójskokowego podudzia prawego jej aktualny długotrwały uszczerbek na zdrowiu wynosi 20% .

Zmiany zwyrodnieniowe stawu skokowego zazwyczaj są następstwem urazów, a nie normalnym procesem. Zakładając optymistycznie, że nie dojdzie do innych powikłań, jak niestabilność stawu skokowego, szybszy rozwój zmian zwyrodnieniowych stawu skokowego, zaburzeń krążenia i wystąpienia zespołu (...), warunkowo można określić powrót do zdrowia powódki na 90%, co oznaczałoby zmniejszenie - w dalekiej przyszłości - obecnego uszczerbku na zdrowiu do 10%. Jednakże może wystąpić też sytuacja, że ten uszczerbek może się zwiększyć.

Po powrocie ze szpitala domu powódka na ogół leżała do czasu zdjęcia gipsu. Korzystała z pomocy męża (który jednak musiał pracować i zajmował się nią głównie weekendy) oraz jego siostry, która przebywa na emeryturze. Z. R., siostra męża, zaczęła świadczyć bezpłatną pomoc powódce, gdy ta wyszła ze szpitala, przez około 4 miesiące - też po zdjęciu gipsu. Praktycznie zajmowała się całym domem. Przywiozła powódce kule oraz piłkę do ćwiczeń i pomagała jej w tych ćwiczeniach. Prała, prasowała, sprzątała, przygotowywała posiłki, podawała basen, myła ją - była z nią praktycznie cały dzień, gdy mąż powódki wychodził do pracy. Po około 3 tygodniach od wyjścia ze szpitala powódka zaczęła samodzielnie ubierać się i o kulach przemieszczać do łazienki. Szwagierka woziła też ją samochodem na rehabilitacje - co najmniej na dwa turnusy.

W II, III i IX 2010 r. powódka skierowana była na zabiegi fizjoterapeutyczne.

W okresie od 27 IV do 20 V 2010 r. powódka przebywała w Sanatorium (...) w U..

Od 2 VI 2011 r. powódka przebyła 24-dniową rehabilitację leczniczą w SPZOZ (...) w S. - Sanatorium (...) w G..

Od 21 VII do 13 VIII 2012 r. powódka przebywała w (...) w J..

W wyniku wypadku powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim w okresie od 30 XII 2009 r. do 30 V 2010 r., od 5 do 26 VIII 2010 r. i od 2 do 27 VI 2011 r.

Powódka pracowała w (...) na stanowisku dyrektora Departamentu (...) z wynagrodzeniem zasadniczym od 1 I 2010 r. w wysokości 12.179,96 zł + dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20 % wynagrodzenia zasadniczego. Z dniem 24 III 2010 r. przeniesiona została na stanowiska zastępcy dyrektora w tym samym Departamencie, z wynagrodzeniem zasadniczym od 1 VII 2010 r. w kwocie 11.055,66 zł i 20% dodatkiem za wieloletnią pracę, liczonym od miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego.

Ze względu na zwolnienia lekarskie w związku z wypadkiem w drodze z pracy do domu, powódka nie miała naliczonego wynagrodzenia z tytułu dodatkowego wynagrodzenia rocznego za 2010 r., które wyniosłoby 7.038,75 zł brutto i części dodatkowego wynagrodzenia rocznego za 2011 r. w kwocie 977,32 zł.

Koszt dojazdów powódki: do (...)Szpitala w dniu 12 I 2010 r. na kontrolę ortopedyczną wyniósł kwotę - 21,73 zł, do Szpitala na S. na kontrole ortopedyczne w dniach: 18 I, 19 II, 12 V i 24 VIII 2010 r. - kwotę 45,80 zł, do Przychodni (...) na zabiegi rehabilitacyjne kwotę - 196,78 zł, co łącznie stanowi 264,31 zł

Zarządcą drogi jest Zarząd Oczyszczania Miasta w W., który miał obowiązek odśnieżenia chodnika wobec złych warunków pogodowych. Ubezpieczycielem w zakresie odpowiedzialności cywilnej zarządcy jest pozwana Spółka, którą Zarząd pismem z 22 IV 2010 r. poinformował o jego odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie i powołał się na polisy: (...) seria (...) i (...) seria (...). Powódka zwracała się do w/w podmiotów o wypłatę zadośćuczynienia i odszkodowania. Interweniowała też u Rzecznika Ubezpieczonych.

Zleceniem wypłaty z 12 X 2010 r., pozwany wypłacił powódce kwotę 5 000 zł tytułem zadośćuczynienia i 214,15 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów zakupu leków i sprzętu rehabilitacyjnego.

Gdyby powódka nie miała wypadku, jej wynagrodzenie wynosiłoby miesięcznie kwotę 15 858,30 zł, na które składa się wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 12 179,96 zł, dodatek stażowy w kwocie 2.435,99 zł i 1/12 dodatkowego wynagrodzenia rocznego w kwocie 1.242,35 zł.

Po przeniesieniu na niższe stanowisko, wynagrodzenie miesięczne powódki wynosi 14.394,46 zł, na którą składa się wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 11 0545,66 zł, dodatek stażowy w kwocie 2.211,13 zł i 1/12 dodatkowego wynagrodzenia rocznego w kwocie 1.127,67 zł.

Art. 4 ust. 1 ustawy z 12 XII 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników sfery budżetowej (Dz. U. Nr 160, poz. 1080) stanowi, że wynagrodzenie roczne ustala się od sumy otrzymanego przez pracownika wynagrodzenia w danym roku, a otrzymany przez powódkę zasiłek chorobowy wynagrodzeniem nie był i nie jest wliczany do sumy wynagrodzenia rocznego.

Powódka zgłosiła roszczenie do Zarządu Dróg Miejskich pismem, które dotarło tam 22 II 2010 r. Pismo to przesłane zostało do Zarządu Oczyszczania Miasta, który otrzymał je 2 III 2010 r. i skierował do pozwanego, który jako ubezpieczyciel ZOM (ubezpieczony: (...), seria i nr polisy: (...)) 14 X 2010 r. zlecił powódce wypłatę kwoty 5.000 zł zadośćuczynienia. Odmówił zapłaty wyższej kwoty zadośćuczynienia oraz odszkodowań.

Obecnie pozwany zmienił nazwę na (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W..

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo uzasadnione w oparciu o przepisy art. 444 § 1 i 445 k.c.

Uznał za nieporozumienie wywody pozwanego odnośnie do braku odpowiedzialności za zaistniały wypadek, gdy nieprzedstawiony został jakikolwiek dowód na podważenie samego zdarzenia, zaś odpowiedzialność cywilna wynikała bezpośrednio z powołanych polis ubezpieczeniowych.

Co do zadośćuczynienia Sąd Okręgowy przyjął, iż odpowiedniość tej kwoty w rozumieniu przepisu art. 445 § 1 k.c. nie oznacza sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego. Ponadto zadośćuczynienie, stanowiące formę rekompensaty pieniężnej z tytułu doznanej szkody niemajątkowej, ma być odpowiednie do doznanej krzywdy, którą określa się przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, w szczególności rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych oraz skutków uszczerbku zdrowia na przyszłość.

Zadośćuczynienie musi mieć charakter kompensacyjny, a więc przedstawiać odczuwalną ekonomiczną, niebędącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Na wysokość zadośćuczynienia składają się cierpienia pokrzywdzonego fizyczne i psychiczne, których rodzaj, czas trwania i natężenie, należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostatecznie ustalenie, jaka konkretnie kwota jest odpowiednia, z istoty swej należy od sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne.

Co do zasady wysokość zadośćuczynienia pieniężnego powinna też uwzględniać aktualne warunki oraz stopę życiową społeczeństwa kraju, w którym mieszka poszkodowany. Najbliższym punktem odniesienia powinien być poziom życia osoby, której przysługuje zadośćuczynienie, gdyż jej stopa życiowa rzutować będzie na rodzaj wydatków konsumpcyjnych mogących zrównoważyć doznane cierpienie. Wysokość stopy życiowej społeczeństwa jedynie w sposób uzupełniający (w aspekcie urzeczywistniania zasady sprawiedliwości społecznej - art. 2 Konstytucji RP) może rzutować na wysokość zadośćuczynienia należnego poszkodowanemu za doznaną krzywdę. Kwestią zasadniczą jest rozmiar szkody niemajątkowej.

Przy określeniu rozmiaru krzywdy poniesionej przez powódkę w pierwszej kolejności mieć należy na uwadze ból fizyczny, którego natężenie było znaczne i utrzymywało się przez okres kilku miesięcy. Przeszła trzy operacje i przebywała na zwolnieniu lekarskim w sumie prawie 6 miesięcy. Korzystała i korzysta z zabiegów rehabilitacyjnych. Dotychczas powódka odczuwa bolesne konsekwencje tego wypadku. Bóle powracają, noga nie jest tak sprawna, jak przedtem. Omawiana krzywda została spotęgowana przez okoliczność, że przed wypadkiem powódka nie miała tego rodzaju dolegliwości. Zajmowała stanowisko dyrektora departamentu. Jej pozycja zawodowa była wysoko umieszczona w hierarchii urzędniczej i stosownie wynagradzana.

W wyżej opisanych okolicznościach Sąd uznał, że nie sposób zakwestionować żądanej przez powódkę kwoty 80.000 zł jako odpowiedniej sumy uzupełnienia zadośćuczynienia, którego dotychczas wypłacona kwota 5.000 zł jest rażąco niska.

Roszczenie powódki o zadośćuczynienie nie było wymagalne dopiero od daty wyrokowania, lecz stało się wymagalne po zaistnieniu krzywdy, zgłoszeniu szkody i upływu przepisanego, trzydziestodniowego terminu. Odsetki od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia przysługują więc powódce za okres o jeden dzień późniejszy, niż wskazany w pozwie, tj. od 5 XII 2010 r.

Powódka wykazała, że za okres przebywania na zwolnieniu lekarskim w związku z przedmiotowym wypadkiem utraciła prawo do całego dodatkowego wynagrodzenie rocznego za rok 2010 r. w kwocie 7.038,75 zł i do części takiego wynagrodzenia za rok 2011 — w kwocie 977,32 zł. Roszczenie w tym zakresie Sąd uznał za uzasadnione, bowiem wiązało się z konsekwencjami powypadkowymi, zaś żądanie odsetek - od dnia następnego po dacie, w której w/w kwoty byłyby wypłacone, gdyby nie zwolnienia lekarskie powódki.

Również koszty dojazdów powódki na kontrole ortopedyczne i zabiegi rehabilitacyjne w kwocie 264,31 zł są zasadne, podobnie jak koszty pomocy i opieki drugiej osoby w zakresie określonym przez biegłego lekarza i według stawek wskazanych przez powódkę i niekwestionowanych przez stronę pozwaną w kwocie 294 zł.

Powódka nie zgłaszała żądania odsetek w tym zakresie.

Natomiast żądanie pokrycia kosztów dojazdów rodziny do powódki w okresie jej leczenia poza domem, wykracza poza adekwatny związek przyczynowy konsekwencji wypadku. Nie znalazło też pokrycia w rzeczywistych potrzebach żądanie powódki w zakresie kosztów opieki za dłuższy okres, niż określony przez biegłego M., podobnie jak konieczność korzystania z odmiennej diety. Wiadomo, że pewien rodzaj żywności może w jakiś sposób przyczyniać się do szybszego zespolenia kości, ale zakup jej powoduje niewielkie wydatki i na ogół wówczas jedne pokarmy zastępuje się innymi, zatem w ogólnym rozrachunku koszt wyżywienia się nie zwiększa. Nie zostało również wykazane, by przeniesienie powódki na niższe stanowisko wiążące się z niższymi dochodami, było konsekwencją wypadku, jakiego doznała 29 XII 2009 r. Decyzja przenosząca powódkę ze stanowiska dyrektora departamentu na stanowisko zastępcy dyrektora departamentu nie zawiera żadnych sformułowań lub powołania się na przepisy, które by w sposób jednoznaczny wskazywały na taką przyczynę zmiany stanowiska.

Żądania te Sąd oddalił jako nieuzasadnione.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c.

W apelacji od powyższego wyroku, skarżącej go w pkt: 1, 2, 3, 5 i 6 pozwany zarzucił mu naruszenie przepisów art.: 233 § 1 k.p.c., art. 21 u.1 ustawy z 22 V 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązujących ... (Dz. U. 2003 p. 1152) i 445 § 1 k.c. – i wnosił o jego zmianę przez oddalenie powództwa w całości z zasądzeniem kosztów za obie instancje, ewentualnie o jego uchylenie w części zaskarżonej i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny popiera ustalony przez Sąd Okręgowy stan faktyczny sprawy uznając go za własny i stanowiący podstawę wywodów i orzeczenia Sądu II instancji.

Za nieuzasadniony uznaje zarzut skarżącego naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. polegający na uznaniu, że w sprawie zostały wykazane okolicznością stanowiące podstawę roszczenia powódki, w sytuacji, gdy pozwany zaprzeczał podstawie własnej odpowiedzialności, a powódka nie prowadziła postępowania dowodowego i nie wykazała istnienia następujących okoliczności warunkujących istnienie odpowiedzialności ubezpieczyciela za skutki wypadku:

a. warunków pogodowych panujących w czasie wypadku,

b. istnienie po stronie Zarządu Oczyszczania Miasta obowiązku utrzymania w należytym stanie chodnika na miejscu zdarzenia,

c. niewykonania przez Zarząd Oczyszczania Miasta obowiązku utrzymania chodnika w należytym,

d. istnienia związku przyczynowego pomiędzy rzekomym niewykonaniem obowiązku przez Zarząd Oczyszczania Miasta a powstaniem szkody.

Sąd Okręgowy ustalił, że 29 XII 2009 r. powódka upadła na oblodzonym chodniku, przy ul. (...), w wyniku czego doznała skomplikowanego złamania nogi i ogólnych potłuczeń ciała. Brak swojej odpowiedzialności pozwany wywodzi z braku podstaw odpowiedzialności zarządcy drogi ze względów wskazanych w zarzucie.

Sąd Apelacyjny stanowiska tego nie podziela z następujących względów:

Zgodnie z treścią przepisów ustawy z 21 II 2005 r. o drogach publicznych (t.j. Dz. U. 2013.260), chodnik to część drogi publicznej przeznaczony do ruchu pieszych, który należy do tej samej kategorii, co droga (art. 4 p. 6 ustawy jw.); utrzymanie drogi to wykonywanie robót konserwacyjnych, porządkowych i innych, zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, w tym także odśnieżanie i zwalczanie śliskości zimowej (art. 4 p. 20 ustawy jw.); zarządcą drogi jest organ administracji rządowej lub jednostki samorządu terytorialnego, do którego należą sprawy z zakresu m. in. utrzymania i ochrony dróg (prezydent miasta, wójt, burmistrz, zarząd powiatu lub województwa (art. 19 ustawy jw.); do zarządcy należą w szczególności sprawy dot.: .... utrzymania i ochrony dróg i chodników (art. 20 ustawy jw.); zarządca może wykonywać swoje obowiązki przy pomocy jednostki organizacyjnej będącej zarządem drogi (art. 21 ustawy jw.).

W W. zarządcą wszystkich dróg publicznych (z wyłączeniem autostrad i dróg ekspresowych) jest Prezydent m. (...) W., (art. 19.5 ustawy j.w. a zadania swoje wykonuje przy pomocy Zarządu Dróg Miejskich i Zarządu Oczyszczania Miasta. Wskazane powyżej przepisy prawa ex lege statuują obowiązek zarządcy utrzymania i ochrony dróg, a utrzymanie drogi to wykonywanie robot konserwacyjnych, porządkowych i innych, zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, w tym odśnieżanie i zwalczanie śliskości zimowej. Zdziwienie więc budzi twierdzenie pozwanego, iż powódka nie udowodniła po stronie Zarządu Oczyszczania Miasta obowiązku utrzymania w należytym stanie chodnika na miejscu zdarzenia.

W aktach szkodowych znajduje się pismo Zarządu Oczyszczania Miasta z 22 IV 2010 r., kierowanego do pozwanego, z treści którego wynika, że oczyszczanie chodnika, na którym doszło do zdarzenia, znajduje się w kompetencji Zarządu i w dniu 28 XII 2009 r., a więc w przededniu zdarzenia, występowały opady śniegu – 29 XII 2009 r., przedmiotowy chodnik nie został objęty oczyszczaniem realizowanym przez Zarząd, co mogło powodować w miejscach nieoczyszczonych zaleganie śniegu. Zarząd poczuwa się do odpowiedzialności za zaistnienie będącego udziałem powódki zdarzenia, co pozwala, w jego ocenie, na uznanie jej roszczenia. Z tej samej daty pochodzi pismo Zarządu do powódki, w którym Zarząd poczuwa się do odpowiedzialności z tytułu zaistniałej szkody jw. Oba te pisma podpisane są przez dyrektora zarządu Oczyszczania Miasta – T. J..

W sposób oczywisty uznanie roszczenia przez Zarząd Oczyszczania Miasta nie wiąże pozwanego ubezpieczyciela i nie sprawia, iż jest on związany takim stanowiskiem. Jednakże pismo powyższe, aczkolwiek mające charakter dokumentu prywatnego, pozwala na ustalenie, iż chodnik w miejscu, w którym upadła powódka nie był odśnieżony, co pozwala na uznanie jej wersji zdarzenia za wiarygodną. Dokument ten pochodzi od podmiotu najbardziej zorientowanego i zainteresowanego w tej kwestii i z tego powodu może być uznany za wiarygodny i stanowiący podstawę, ustaleń, tym bardziej, że jego autentyczność (co do treści i pomiotu, od którego pochodzi) nie była przez pozwanego kwestionowana ani też nie została w żaden sposób podważana. Skoro pismo tej treści znajduje się w aktach sprawy to pozwany winien wiedzieć, iż może ono stać się podstawą istotnych ustaleń w sprawie i kwestionować jego treść, bo na niego bowiem przerzuca się ciężar dowodu okoliczności przeciwnych. Pozwany zaś prawdziwości i wiarygodności pisma tego nie kwestionował, nie wskazywał, że co do faktów w nim opisanych było inaczej i z tego powodu pozostaje w błędnym przekonaniu, że powódka nie udowodniła warunków pogodowych panujących w czasie wypadku i niewykonania przez Zarząd Oczyszczania Miasta obowiązku utrzymania chodnika w należytym stanie, a tym samym i istnienia związku przyczynowego pomiędzy niewykonywaniem obowiązku (nie rzekomym, a rzeczywistym) następnego oczyszczenia chodnika a powstaniem szkody.

Nie jest także uzasadniony zarzut skarżącego naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 21 ust. 1 ustawy z 22 V 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych ... jw. poprzez jego niezastosowanie polegające na przyjęciu, że uznanie odpowiedzialności przez ubezpieczonego wywiera skutek na sytuację prawną ubezpieczyciela. Ani Sąd Okręgowy ani też Sąd Apelacyjny nie twierdzą, iż uznanie odpowiedzialności przez ubezpieczonego wywiera wpływ na sytuację prawną ubezpieczyciela. Jednakże sprawca szkody przyznał okoliczności faktyczne wypadku i przyjął odpowiedzialność za jego powstanie i skutki i Sądy orzekające potwierdzają tę odpowiedzialność i tym samym odpowiedzialność ubezpieczyciela wobec powódki w granicach odpowiedzialności sprawcy (bezsporne ubezpieczenie Zarządu u pozwanego w ramach OC z tytułu prowadzenia i posiadania mienia za okres 1 I – 31 XII 2009 r. w ramach odpowiedzialności deliktowej ubezpieczonego - Polisa (...) seria (...) oraz z tytułu odpowiedzialności kontraktowej - Polisa (...) seria (...)), obejmujące swoim zakresem m. in. szkody wyrządzone w związku z nadzorem nad realizacją usług w zakresie oczyszczania miasta. Należy przy tym zauważyć, iż pozwany dobrowolnie wypłacił powódce część zadośćuczynienia i odszkodowania, czym przyznał swoją wobec niej odpowiedzialność za ubezpieczonego, zaś w toku postępowania likwidacyjnego wobec powódki za skutki wypadku j/w co do zasady.

Nie jest także uzasadniony zarzut apelującego naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 445 § 1 k.c. przez jego błędne zastosowanie, polegające na zasądzeniu na rzecz powódki zadośćuczynienia w wysokości rażąco wykraczającej poza ustalony rozmiar krzywdy, w szczególności z pominięciem okoliczności, że doznała obrażenia ciała na skutek nieszczęśliwego wypadku polegającego na wywróceniu się na chodniku, długotrwały uszczerbek na zdrowiu odniesiony w wyniku wypadku wyniósł 20% z perspektywą odzyskania sprawności w 90% oraz przy niezasadnym uwzględnieniu pozycji majątkowej i zawodowej powódki jako okoliczności, która powinna wpływać na wysokości zasądzonego na jej rzecz zadośćuczynienia w sytuacji, gdy szkody materialne rekompensowane są za pomocą odrębnych roszczeń.

Wobec ustalenia, iż powódka upadła wobec oblodzenia chodnika (pozwany nie udowodnił, aby jakkolwiek inna przyczyna spowodowała lub współspowodowała upadek powódki) nie można podzielić stanowiska pozwanego co do upadku na skutek nieszczęśliwego wypadku, chyba że owo nieszczęście rozumieć jako upadek właśnie powódki. Powódka doznała 20% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu i jej stan może się zarówno poprawić, jak i pogorszyć, co w ocenie Sądu Apelacyjnego, w związku z wiekiem powódki i zmianami fizjologicznymi w organizmie kobiety, wydaje się bardziej prawdopodobne ze względu na brak w tym czasie naturalnej osłony hormonalnej. Sąd Okręgowy wskazał za biegłym (k. 225) na taką ewentualność, lecz skarżący zdaje się tego nie zauważać.

Nie ma też racji pozwany nie zauważając zależności pomiędzy statusem majątkowym powódki a jej krzywdą (nie szkodą w znaczeniu majątkowym). Mając środki finansowe powódka pełniej mogłaby korzystać z uroków życia, gdy nie ograniczenia spowodowane skutkami wypadku. Szkody majątkowe nie wpływają zaś na kwestie dot. ustalenia wysokości należnego powódce zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ustalone dla powódki w łącznej kwocie 85.000 zł jest w ocenie Sądu Apelacyjnego, odpowiednie do jej krzywdy, w zakresie doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, rodzaju, rozmiaru i skutków urazów, przebytego leczenia szpitalnego, operacyjnego i rehabilitacyjnego, długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, rokowań na przyszłość, także w zakresie pogorszenia stanu zdrowia, perturbacji w życiu rodzinnym i zawodowym powódki. Nie wykracza też ono poza ustalony rozmiar krzywdy i nie wzbogaca jej w nieuzasadniony sposób. Należy też zauważyć, iż w odpowiedzi na pozew pozwany, aczkolwiek z ostrożności procesowej to jednak wskazał, że skutki wypadku są „bezsprzecznie ciężkie dla powódki” (k. 66).

Z powyższych względów uznając apelację powódki w całości za nieuzasadnioną Sąd Apelacyjny w oparciu o przepisy art. 385 i 98 § 1 i 3 oraz 99 k.p.c. orzekł jak na wstępie.

af