Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. I C 624/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2014r.

Sąd Okręgowy Warszawa- Praga w Warszawie Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Eliza Nowicka – Skowrońska

Protokolant: Marta Szymanowska

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2014 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa M. O. (1)

przeciwko E. K.

o zapłatę

I.  Zasądza od E. K. na rzecz M. O. (1) kwotę 90.402,50 zł (dziewięćdziesiąt tysięcy czterysta dwa złote i pięćdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 6 sierpnia 2013r. do dnia zapłaty;

II.  Umarza postępowanie co do kwoty 17.025 (siedemnaście tysięcy dwadzieścia pięć) złotych;

III.  W pozostałym zakresie powództwo oddala;

IV.  zasądza od E. K. na rzecz M. O. (1) kwotę 7.476 (siedem tysięcy czterysta siedemdziesiąt sześć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

V.  nadaje rygor natychmiastowej wykonalności wyrokowi w punkcie I w części to jest co do kwoty 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych.

Sygn. akt I C 624/13

UZASADNIENIE

Po sprecyzowaniu pozwu z dnia 16 maja 2013 r., M. O. (2), wniosła o zasądzenie na jej rzecz od E. K. kwoty 92.975 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, a w zakresie kwoty 17.025 zł. cofnęła powództwo wraz ze zrzeczeniem się roszczenia. Jednocześnie powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych (pozew – k. 5 – 7, pismo procesowe pełnomocnika powódki z dnia 31 grudnia 2013r. – k. 74 – 77 oraz pismo procesowe pełnomocnika powódki z dnia 31 stycznia 2014r. – k. 82).

Uzasadniając swoje stanowisko powódka podniosła, że jako spadkobiercy ustawowemu zmarłego w dniu 25 kwietnia 2012 r. W. D. przysługiwało jej od E. K. – jako spadkobiercy testamentowego, roszczenie o zapłatę żądanej kwoty tytułem zachowku. Powódka wskazała także, iż pozwana nie utrzymuje żadnego kontaktu z powódką, a jakiekolwiek próby ugodowego załatwienia sprawy okazały się bezskuteczne. M. O. (2) wskazała, że w skład spadku po zmarłym W. D. wchodziły: lokal mieszkalny, położony w W. przy ul. (...), dla którego została urządzona Księga Wieczysta nr (...) o wartości rynkowej 185.000 zł oraz ruchomości w postaci: zestawu mebli pokojowych o wartości 300 zł, lokówko-zamrażarka marki Z., rok produkcji 2001 o wartości 150 zł, kuchenka gazowa marki Z., model (...) 5060, rok produkcji 200 o wartości 150 zł, stół pokojowy z kompletem 4 krzeseł – 250 zł i wersalka o wartości 100 zł.

Pozwana E. K. w odpowiedzi na pozew z dnia 20 sierpnia 2013 r. uznała powództwo do kwoty 10.000 zł, natomiast w pozostałym zakresie wniosła o jego oddalenie. Ponadto wniosła o zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego (odpowiedź na pozew – k. 21 – 25).

W uzasadnieniu powyższego pozwana zakwestionowała wartości masy spadkowej wskazaną przez powódkę, podważając tym samym jej żądanie co do jego wysokości. Wartość lokalu mieszkalnego położonego w W., przy ul. (...), została bowiem przyjęta, na potrzeby spisu inwentarza i uznana przez Urząd Skarbowy (na potrzeby ustalenia wysokości spadku od darowizn) na kwotę 178.750 zł. Pozwana zbyła niniejszą nieruchomości za łączną kwotę 185.000 zł, jednakże uwzględniając koszty związane ze sprzedażą niniejszej nieruchomości, tj. kwotę 4.600 zł, należało jej zdaniem uznać, iż realna wartość nieruchomości to 180.400 zł. Pozwana wniosła przy tym o uznanie, iż wartość masy spadkowej na potrzeby wyliczenia zachowku wynosiła 180.400 zł, albowiem kwota ta stanowi realną kwotę, jaką spadkobierczyni uzyskała za majątek nabyty w drodze spadku. Ponadto, pozwana wskazała także, iż czysta wartość spadku jest inna niż wskazała powódka, albowiem nie uwzględniła ona w niej szeregu długów spadkowych, które pozwana musiała spłacić za spadkodawcę. Pozwana wskazała, iż uregulowała z tego tytułu m.in. kwotę 10.000 zł na rzecz D. K. jako zwrot pożyczki, ponadto, z uwagi na brak pokrewieństwa ze spadkodawcą, zobowiązana była także opłacić podatek od spadków i darowizn, w wysokości 33.536 zł. Uregulowała także koszty pogrzebu spadkodawcy, których wysokość, po odliczeniu zasiłku pogrzebowego w kwocie 4.000 zł, wynosiła 13.845,40 zł.

Wobec powyższego, zdaniem pozwanej, wartość realna spadku zachowku wynosi 61.509,30 zł. Niezależnie od powyższego, pozwana zgłosiła zarzut potrącenia kwoty 25.200 zł, stanowiącej środki niezbędne na utrzymanie spadkodawcy przez okres 3 lat, które to w stałych kwotach 700 zł miesięcznie, ponosiła wyłącznie pozwana.

Uzasadniając swoje stanowisko, pozwana wskazała także, iż przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy, zasadnym jest miarkowanie kwoty zachowku z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego. Powódka nie utrzymywała bowiem ze zmarłym żadnych kontaktów, nie znała swojego ojca i nie chciała go znać. To pozwana opiekowała się spadkodawcą, aż do jego śmierci. Z twierdzeń pozwanej wynika także, iż powódka nie wzywała jej nigdy do dobrowolnego uiszczenia na jej rzecz stosownej kwoty, tytułem zachowku.

Pismem z dnia 27 marca 2014 r. nadto doprecyzowała swoje dotychczasowe stanowisko, wnosząc jednocześnie o doliczenie do długów spadkowych wartości podatku dochodowego w kwocie 27.904 zł, który pozwana zobowiązana była uiścić w momencie sprzedaży lokalu mieszkalnego nabytego w drodze spadku (pismo procesowe z dnia 27.03.2014 r. – k. 98 – 99).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka M. O. (2) była jedynym dzieckiem W. D., zmarłego w dniu 25 kwietnia 2012 r. w W.. Jej rodzice rozwiedli się kiedy miała 8 lat. Następnie powódka nie miała dobrych relacji z ojcem, gdyż po rozwodzie ojciec zerwał z powódką całkowity kontakt, nawet nie kontaktował się z córką telefonicznie, a ponadto zabronił przywożenia córki do swojej matki – babci powódki, argumentował to tym, że wizyty wnuczki miały na matkę zły wpływ, gdyż ta je bardzo przeżywała. Powódka, przez całe swoje życie nie otrzymywała od ojca żadnego wsparcia finansowego, a ojciec nie wywiązywał się z obowiązku alimentacyjnego orzeczonego w wyroku rozwodowym. Matka powódki postanowiła nie kierować egzekucji alimentów do komornika i radziła sobie z jej utrzymaniem sama, ze swoich dochodów. Powódka miała w pamięci zły obraz ojca, albowiem ten, w czasie gdy był jeszcze w związku małżeńskim z matką powódki, nadużywał alkoholu i wszczynał w domu awantury, podczas których bił i poniżał jej matkę. Powyższe okoliczności sprawiły, że powódka bojąc się ojca, także nie podejmowała żadnych prób kontaktu z nim, nawet po skończeniu pełnoletniości (kserokopia odpisu skróconego aktu urodzenia powódki oraz kserokopia odpisu skróconego aktu małżeństwa powódki – k. 11, m, zeznania świadków B. D. – k. 135 – 136, M. D. – k. 136 – 137, zeznania powódki – k. 143).

Pozwana E. K. żyła w konkubinacie z W. D. przez około 20 lat. U spadkodawcy wiele lat przed śmiercią zdiagnozowanego raka trzustki, jednakże nie utrudniało mu to w znacznym stopniu normalnego funkcjonowania aż do ostatnich kilku lat przed śmiercią, gdyż pracował dorywczo w agencji ochrony. Jego stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu na 2-3 lata przed śmiercią. Pozwana zamieszkiwała ze spadkodawcą w jego lokalu mieszkalnym, opiekowała się nim i prowadziła z nim wspólne gospodarstwo domowe. Spadkodawca na około 2 lata przed śmiercią zrezygnował z pracy, albowiem uniemożliwiała mu to choroba i fakt poruszania się o lasce. Jego jedyne źródło utrzymania stanowiła wówczas renta w kwocie około 600 zł miesięcznie. W. D. nie korzystał z pomocy opieki społecznej, od czasu do czasu wspierała go rodzina pozwanej m.in. zakupem leków czy zapłatą rachunku (zeznania świadka M. K. – k. 118 – 120, zeznania pozwanej – k. 145 – 146, zeznania świadka I. C. – k. 137, zeznania świadka A. G. – k. 137 – 138).

Pozwana wyprawiła spadkodawcy pogrzeb, ponosząc w związku z tym, wszelkie koszty, których łączna kwota wynosiła 9.145 zł. Część z tych kosztów, pozwana pokryła z zasiłku pogrzebowego otrzymanego z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w kwocie 4.000 zł. W skład wydatków ponoszonych w związku z wyprawieniem spadkodawcy pogrzebu wchodziły następujące kwoty: opłata związana z wyremontowaniem nagrobka, zrobieniem fundamentów, wykonaniem napisów na tablicy pomnika oraz wyłożeniem kostki wokół grobu – 6.300 zł, opłata za przechowywanie zwłok, korzystanie z mienia i urządzeń w domu pogrzebowym oraz kremację zwłok w łącznej kwocie 665 zł, opłata za transport urny z kościoła na cmentarz, za czynności związane z pochówkiem zmarłego oraz za wywiezienie kwiatów i wieńców z kontenerów i wysypiska w łącznej kwocie 680 zł, a także zaliczka na pogrzeb i opłata za Msze Ś. za zmarłego w łącznej kwocie 1.500 zł. (kopia faktury Vat nr (...) – k. 38, kopia faktury Vat nr (...) – k. 39, kopia dowodu wpłaty – k. 40, kopia faktury Vat nr (...) - k. 41, kopia rachunku (...) nr (...) oraz kopia rachunku (...) nr (...) – k. 46, zeznania pozwanej – k. 144 – 146).

Postanowieniem z dnia 13 grudnia 2012 r., Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w W., I Wydział Cywilny stwierdził, że spadek po W. D., zmarłym w dniu 25 kwietnia 2012 r. w W., na podstawie testamentu notarialnego, sporządzonego w dniu 14 września 2010 r. przed Notariuszem B. B. (1), w Kancelarii Notarialnej w W. przy ul. (...), za Rep. A nr (...), otworzonego i ogłoszonego w dniu 13 grudnia 2012 r. w W., nabyła w całości wraz z dobrodziejstwem inwentarza E. K. (poświadczona za zgodność z oryginałem kopia odpisu postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w W. w sprawie I Ns 545/12 – k. 10).

W skład spadku po W. D. wchodziła odrębna własność lokalu mieszkalnego, położonego w W. przy ul. (...), o powierzchni 34,38 m 2, dla którego Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W., IX Wydział Ksiąg Wieczystych, prowadzi Księgę Wieczystą nr (...) o wartości 185.000 zł oraz następujące ruchomości: zestaw mebli pokojowych o wartości 300 zł, lokówko-zamrażarka, marki Z., rok produkcji 2001 o wartości 150 zł, kuchenka gazowa, marki Z., model (...) 5060, rok produkcji 2001 o wartości 150 zł, a także stół z kompletem 4 krzeseł o wartości 250 zł i wersalka o wartości 100 zł, o łącznej wartości 185.950 zł Spadkodawca nie pozostawił po sobie żadnych długów (protokół ze spisu inwentarza – karta następna po k. 11 i k. 12, kopia wypisu aktu notarialnego Rep. A nr (...) poświadczona za zgodność – k. 26 – 32, okoliczności bezsporne).

Z uwagi na brak możliwości prowadzenia jednocześnie dwóch lokali mieszkalnych, pozwana E. K. zbyła, na podstawie umowy sprzedaży z dnia 5 kwietnia 2013 r., Rep. A nr (...), odziedziczony lokal mieszkalny położony w W., przy ul. (...), na rzecz E. Ł. (1) i E. Ł. (2). Za sprzedaż w/w lokalu mieszkalnego, pozwana otrzymała wynagrodzenie w kwocie 185.000 zł (akt notarialny – Rep. A nr (...) – k. 26-32).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przytoczonych wyżej dokumentów lub ich odpisów i kopii, które uznał za wiarygodne, nie znajdując podstaw do kwestionowania ich prawdziwości oraz biorąc pod uwagę fakt, że również strony niniejszego postępowania, nie podważały ich wiarygodności. Sąd przy ustaleniu stanu faktycznego w niniejszej sprawie, miał nadto na względzie zeznania świadków: M. K.,B. D., M. D., I. C. oraz A. G., które w ocenie sądu były spójne, jasne i logiczne.

Sąd uwzględnił także dowód w postaci przesłuchania stron, dając mu wiarę w takim zakresie, w jakim korespondował on z pozostałym materiałem dowodowym, zgromadzonym w toku postępowania, tj. w zakresie relacji powódki z ojcem, pozostawania w konkubinacie pozwanej ze spadkodawcą oraz prowadzenia wspólnego z nim gospodarstwa domowego przez okres około 20 lat, zaprzestania pracy w agencji ochrony przez spadkodawcę w okresie około 2 lat przed śmiercią oraz pomocy materialnej udzielanej przez rodzinę pozwanej udzielanej W. D. na wykup lekarstw.

Sąd zważył, co następuje:

Po dogłębnym przeanalizowanie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego należy stwierdzić, iż niniejsze powództwo jest uzasadnione w przeważającej części.

Na wstępie podkreślenia wymaga, iż w znacznej części stan faktyczny nie był pomiędzy stronami niniejszego postępowania sporny. W szczególności strony nie kwestionowały okoliczności odnoszących się do kręgu spadkobierców ustawowych oraz dziedziczenia testamentowego po W. D., a także składu spadku i jego wartość.

Kwestą sporną stanowiło natomiast ustalenie wartości czynnej spadku i uwzględnienie wszelkich istniejących długów spadkowych oraz czy w oparciu o zasady współżycia społecznego, wartość zachowku nie powinna ulec zmniejszeniu.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu stanowił przede wszystkim przepis art. 991 § 1 k.c., zgodnie z którym zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek). Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (§ 2).

Celem instytucji zachowku jest ochrona interesów majątkowych najbliższych członków rodziny wskazanych w powyższym przepisie poprzez zapewnienie im, niezależnie od woli spadkodawcy, a nawet wbrew jego woli, roszczenia pieniężnego odpowiadającego określonemu w przepisie ułamkowi wartości udziału w spadku, który przypadłby im przy dziedziczeniu ustawowym.

Należy przy tym jednak zauważyć, iż roszczenie o zachowek w konkretnym przypadku może być uznane za sprzeczne z art. 5 k.c. Ma to miejsce jednak w wypadkach wyjątkowych, w szczególności przy uwzględnieniu drugiej z wymienionych w art. 5 k.c. klauzul, a mianowicie zasad współżycia społecznego. Taka sprzeczność z zasadami współżycia zachodziłaby wówczas, gdyby w świetle zasad lub wartości moralnych, powszechnie, społecznie akceptowanych, żądanie zapłaty należności z tytułu zachowku musiało być ocenione negatywnie. Rozpatrując ocenę roszczenia o zachowek przez pryzmat naruszenia zasad współżycia społecznego, trzeba mieć na uwadze, że prawa uprawnionego do zachowku, przysługują mu ze względu na szczególny, bardzo bliski stosunek rodzinny, istniejący między nim a spadkodawcą. Nie bez znaczenia jest też i to, że służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych oraz realizacji zasady, iż nikt nie może na wypadek swojej śmierci rozporządzić swoim majątkiem zupełnie dobrowolnie, z pominięciem swoich najbliższych. Względy te nakazują szczególną ostrożność przy podejmowaniu oceny o nadużycia prawa żądania zapłaty sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości zachowku, która nie może opierać się jedynie na ogólnym odwołaniu się do klauzuli generalnej zasad współżycia (Wyrok SA w Poznaniu z dnia 9.05.2013 r.; I ACa 334/13; LEX nr 1342321).

Powyższe rozważania nie były bez znaczenia w rozpoznaniu niniejszej sprawy, albowiem pozwana powołując się na w/w zasadę, wnosiła o zmniejszenie wartości zachowku na rzecz powódki. Zdaniem pozwanej, z uwagi na fakt, iż córka nie utrzymywała z ojcem kontaktów, nie interesowała się nim, nawet w chwilach gdy ten był choroby, nie wspierała go finansowo, w czasie gdy tego potrzebował, a także nie partycypowała w kosztach pogrzebu ojca, zachowek w żądanej wysokości nie jest jej należny.

W ocenie Sądu, zarzuty pozwanej nie okazały się jednak trafne, albowiem zachowanie powódki było uzasadnione w świetle zasad współżycia społecznego. Należało z cała stanowczością podkreślić, że ojciec porzucił ją oraz jej matkę wiele lat temu, kiedy powódka miała zaledwie 8 lat. Od tamtego czasu przestał interesować się losem swojej rodziny, w tym małoletniego wówczas dziecka. Jak wynikało z zeznań świadków B. i M. D. unikał on wszelkich kontaktów z dzieckiem, w tym również telefonicznych. Spadkodawca odizolował nawet powódkę od swojej rodziny, zakazując przywożenia jej do swojej matki. Dodatkowo należy pokreślić, że spadkodawca nie wspierał powódki także finansowo pomimo, iż został do tego zobowiązany orzeczeniem Sądu, nie wywiązywał się z nałożonego nań obowiązku alimentacyjnego. Nadto, poprzez swoje zachowanie w trakcie pożycia małżeńskiego, pozostawił w psychice powódki wielki uraz, z powodu którego powódka bała się odnowić z ojcem kontakty, a przy tym nie miała ku temu żadnej motywacji – wywołanej niechęcią do jej osoby ze strony ojca. W. D. mieszkając z rodziną nie tylko nadużywał alkoholu, ale także wszczynał na oczach małego dziecka awantury, podczas których poniżał i bił jej matkę. Wobec powyższych okoliczności, zdaniem Sadu brak było jakichkolwiek podstaw aby uznać, iż powódka w jakikolwiek sposób naruszyła zasady współżycia społecznego domagając się zapłaty zachowku.

W procesie o zachowek Sąd ustala krąg uprawnionych do zachowku, wartość majątku spadkowego oraz jaka część wartości udziału spadkowego należy się uprawnionym, a następnie dokonuje obliczenia należnej kwoty pieniężnej.

Powódce bezspornie przysługiwało roszczenie o zachowek. Nie ulegało wątpliwości, iż gdyby dziedziczyła spadek po ojcu na podstawie ustawy, byłaby jedynym jego spadkobiercą, co nie zostało w jakikolwiek sposób zakwestionowane przez pozwaną. Tytułem zachowku powódka uprawniona więc była do połowy wartości udziału spadkowego, tj. do 1/2 części wartości spadku.

Ostatecznie po sprecyzowaniu stanowisk przez strony, ani skład spadku, ani jego wartość nie były kwestionowane, a wartości przyjęte w akcie notarialnym oraz w pozwie stanowiły podstawę obliczenia w sprawie. Co prawda, wartość lokalu mieszkalnego wchodzącego w skład spadku, została początkowo przez pozwaną zakwestionowana, jednakże powódka ostatecznie uznała wskazaną przez pozwaną wartość niniejszego lokalu mieszkalnego, potwierdzoną dołączoną do akt sprawy umową sprzedaży w/w nieruchomości i cofnęła powództwo, w zakresie powstałej z tego tytułu różnicy, tj. co do kwoty 17.025 zł.

W oparciu o regulację zawartą w art. 922 § 3 k.c., Sąd ustalił, iż długi spadkowe w niniejszej sprawie wynoszą 5.145 zł. Zgodnie bowiem z powołanym przepisem do długów spadkowych należą także koszty pogrzebu spadkodawcy w takim zakresie, w jakim pogrzeb ten odpowiada zwyczajom przyjętym w danym środowisku, koszty postępowania spadkowego, obowiązek zaspokojenia roszczeń o zachowek oraz obowiązek wykonania zapisów zwykłych i poleceń, jak również inne obowiązki przewidziane w przepisach księgi niniejszej.

Wobec powyższego Sąd przyjął, iż w wartość spadku po zmarłym W. D. należało pomniejszyć o długi spadkowe, na które składały się koszty poniesione przez pozwaną w związku z przygotowaniem spadkodawcy pogrzebu w kwocie 5.145 zł. Sąd nie uwzględnił przy tym całej zgłoszonej przez pozwaną do potrącenia kwoty 13.845,40 zł. Nie została ona bowiem przez pozwaną udowodniona w takiej wysokości, a jedynie w części – na podstawie faktur i rachunków E. K. udowodniła bowiem zasadność i wysokość poniesionych na ten cel kosztów, tj. w kwocie 9.145 zł. Z kolei mając na względzie, iż niemalże połowę w/w kosztów, pozwana pokryła z otrzymanego zasiłku pogrzebowego w kwocie 4.000 zł, co sama przyznała, Sąd uznał za zasadne, potrącenie z wartości masy spadku kwoty 5.145 zł tytułem realnie poniesionych przez pozwaną kosztów pogrzebu spadkodawcy.

W pozostałej części Sąd nie uwzględnił zarzutów potrącenia wskazanych przez pozwaną kwot, tj. tytułem uiszczonego podatku od spadku w kwocie 33.536 zł, kosztów związanych ze sprzedażą nieruchomości w kwocie 4.600 zł, ani zwrotu pożyczki w kwocie 10.000 zł, czy wydatków związanych z utrzymaniem spadkodawcy przed śmiercią w kwocie 25.200 zł. Nie przyjął również do potrącenia rzekomej darowizny pozwanej na rzecz spadkodawcy w wysokości 2.000 zł, którą miał przeznaczyć na koszty przekształcenia należącego do niego lokalu mieszkalnego wchodzącego w skład spadku. Podkreślenia bowiem wymaga, iż w przeważającej części należności te nie mogły zostać uznane zgodnie za długi spadkowe. Jedynie kwota 10.000 zł, rzekomo pobrana przez spadkodawcę od D. K., tytułem pożyczki, mogłaby stanowić wartość podlegającą potrąceniu. Jednak aby tak się jednak stało, pozwana musiałaby najpierw udowodnić, iż takowa pożyczka rzeczywiście została udzielona, a temu obowiązkowi zdaniem Sadu pozwana nie sprostała. Wobec powyższego, Sąd nie miał podstaw, aby uwzględnić zarzut potrącenia także w tej części.

Nie ulegało bowiem wątpliwości Sądu, iż ani należności publicznoprawne z tytułu obowiązku uiszczenia podatku od spadku przez pozwaną, ani tym bardziej prowizja należna pośrednikowi sprzedaży nieruchomości nie mogą stanowić zgodnie z treścią art. 922 kc długu spadkowego. Po pierwsze należność podatkowa powstała już po śmierci spadkodawcy i jest to zobowiązanie wyłącznie pozwanej, zaś poniesiony wydatek w postaci prowizji był wynikiem działań podjętych przez pozwaną w celu rozporządzenia jej majątkiem odziedziczonym po spadkodawcy. Podatek od spadku był wyłącznie zobowiązaniem pozwanej i w żadnej mierze nie może obciążać powódki. Pomniejszanie wiec należnej tytułem zachowku kwoty pieniężnej o wyżej wymienione kwoty nie znalazło żadnej podstawy prawnej i nie było dopuszczalne (porównaj wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2004r. w sprawie IV CK 215/03, opublik. LEX nr 152889).)

Sąd również nie uznał twierdzeń pozwanej w przedmiocie istnienia po stronie spadkodawcy długu wobec D. K. w kwocie 10.000 zł. Przesłuchiwana na tę okoliczność świadek M. K. (synowa pozwanej) nie potwierdziła bowiem tego faktu, zaś brak było dokumentów świadczących o zaciągnięciu takiej pożyczki za życia spadkodawcy u w/w osoby. Świadek potwierdziła jedynie, iż zdarzała się jej, czy jej mężowi D. K. wspierać długoletniego partnera jej teściowej, wykupowali mu czasem recepty czy w inny sposób wspierali go finansowo, jednak pomoc ta wynikała z relacji bliskości i charakteru znajomości, nie były to pożyczki udzielane z zamiarem żądania zwrotu. Świadek przyznała, że początkowo udzielała tych kwot bez ich zapisywania, nie liczyła na zwrot, zmarły nie kwitował ich, zaś zapisy miały charakter umowny, nie potwierdzony przez biorącego, a zatem brak było nawet początku dowodu na piśmie, ze takie pożyczki były udzielane (zeznania świadka k. 118 – 120). Wobec braku obiektywnych i wiarygodnych dowodów na istnienie pożyczki (dokumentu umowy, zgłoszenia do opodatkowania do Urzędu Skarbowego, czy pokwitowań otrzymania powyższych kwot) i w sytuacji kwestionowania przez powódkę faktu udzielenia pożyczki, należało uznać za niewykazany fakt jej udzielenia spadkodawcy oraz wysokość. Za taką okolicznością przemawiał dodatkowo fakt, iż podczas sporządzania spisu inwentarza dług ten nie został zgłoszony, żadna ze stron nie wskazywała na jego istnienie, ani konieczność pokrycia tej kwoty wobec wierzycieli (protokół spisu inwentarza - k. 1). Podobne wnioskowanie towarzyszyło Sądowi przy ustalaniu istnienia długu w postaci kwot wydatkowanych na wykup mieszkania przez zmarłego, a których to potrącenia domagała się pozwana wskazując, iż wykup ten był możliwy tylko dzięki przekazaniu spadkodawcy środków finansowych przez nią (k. 52). Świadek M. K. zeznała, iż na poczet tego wykupu zżarły zaciągnął jakąś pożyczkę (k. 120). Ponadto nieprawdopodobnym wydawało się Sadowi, aby spadkodawca nie miał żadnych oszczędności ani kwot wystarczających na wykup mieszkania, w którym zamieszkiwał przez wile lat, w szczególności, ze wcześniej dokonał zamiany mieszkania odziedziczonego po swojej matce i z tego tytułu uzyskał znaczne kwoty pieniężne ( zeznania pozwanej – k. 146). Zauważyć należy, że środki potrzebne na wykup były wydatkowane partiami i całkowita kwota nieznacznie przekroczyła sumę 1.500 zł (informacja i rachunki k. 55 i 67). W kontekście zeznań pozwanej, że prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, dzielili się otrzymywanymi środkami finansowymi, nieprawdopodobnym było, aby pozwana udzieliła konkubentowi pożyczki na wykup mieszkania z którego sama miała korzystać i zamieszkiwać z nim wspólnie. Zresztą w piśmie procesowym pozwanej użyte zostało sformułowanie „darowizna”, które to świadczy, że pozwana – jeśli nawet przekazała takie środki spadkodawcy, to nie oczekiwała ich zwrotu w postaci pieniężnej, a raczej liczyła na możliwość zamieszkiwania w tym lokalu ze spadkobiercą.

Podobne względy kierowały decyzją Sądu w zakresie nieuwzględnienia kwoty 25.200 zł tytułem potrącenia jako wydatkowanych przez pozwaną na utrzymanie spadkodawcy w miejsce powódki jako zobowiązanej do spełnienia obowiązku alimentacyjnego wobec ojca. Ponadto powołany przez pozwaną art. 140 § 1 krio zdaniem Sądu nie mógł mieć zastosowania, gdyż powódki nigdy obowiązek alimentacyjny wobec ojca nie obciążał, a to stanowiło warunek koniecznym do dochodzenia zwrotu wydatkowanych kwot dostarczanych środków utrzymania na podstawie powołanej regulacji. Pozwana przyznała ponadto, że pozostawała ze spadkodawcą w wieloletnim konkubinacie i wspólnie ponosili koszty utrzymania w miarę swoich możliwości finansowych i majątkowych. Fakt ten również dobitnie potwierdza, że stosunki zbliżone do małżeńskich pozwalały przyjąć, iż pozwana i W. D. wspólnie się wspierali finansowo i wspólnie się utrzymywali, razem ze sobą zamieszkując.

Mając na względzie powyższe okoliczności należy stwierdzić, iż wartość całego spadku, po odliczeniu długów spadkowych związanych z przygotowaniem pogrzebu, wynosi więc 180.805 zł (185.950 zł – 5.145 zł = 180.805 zł). W związku z czym powództwo, w zakresie należności głównej, podlegało uwzględnieniu co do kwoty 90.402.50 zł, o czym Sąd postanowił w pkt I wyroku.

Istotną kwestię stanowiło przy tym ustalenie, od kiedy zasadne jest zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki odsetek od w/w kwoty. Zgodnie z treścią art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Na uwagę zasługuje przy tym orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 10 stycznia 2013 r., zgodnie z którym orzeczenie zasądzające zachowek ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, zaś zobowiązanie do zapłaty zachowku jest zobowiązaniem z natury rzeczy bezterminowym, dlatego też przekształcenie go w zobowiązanie terminowe następuje stosownie do treści art. 455 k.c. w wyniku wezwania wierzyciela (uprawnionego z tytułu zachowku) skierowanego wobec dłużnika (spadkobiercy) do spełnienia świadczenia (Wyrok SA w Białymstoku z dnia 10.01.2013 r.; I ACa 688/12; LEX nr 1267187; por. Wyrok SA w Katowicach z dnia 7.06.2013 r.; I ACa 183/13; LEX nr 1342243).

W pozwie zostało sformułowane konkretne roszczenie, jakiego powódka domaga się od pozwanej, ze szczegółowym podaniem sposobu obliczenia kwoty zachowku w oparciu o wartość składników masy spadkowej. Ani prawo powódki do zachowku, ani skład spadku, nie były kwestionowane przez pozwaną. W tej sytuacji należało uznać, iż od dnia następnego po doręczeniu pozwu wraz z załącznikami, pozwana pozostawała w opóźnieniu wobec powódki ze spełnieniem świadczenia i od tego terminu powódka mogła zatem żądać odsetek ustawowych. Co do zasady pozwana nie kwestionowała swego obowiązku zapłaty zachowku i nic nie stało na przeszkodzie, aby co najmniej kwotę, którą uważała za niesporną, uiściła w toku procesu, jednakże pozwana nie uiściła żadnej kwoty powódce z tytułu zachowku.

Wobec powyższego, Sąd zasądził odsetki od dnia 6 sierpnia 2013 r., czyli od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanej odpisu pozwu.

W pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu, o czym Sąd postanowił w pkt III wyroku. Powództwo zarówno w zakresie kwoty przekraczającej 90.402,50 zł tytułem zachowku, jak i w zakresie żądania odsetek za okres od daty wytoczenia powództwa do dnia 6 sierpnia 2013 r., należało bowiem uznać za niezasadne, albowiem powódka nie wzywała wcześniej pozwanej do zapłaty stosownej kwoty tytułem zachowku. Same twierdzenia powódki w tym zakresie nie stanowią natomiast dowodu, iż taka sytuacja miała miejsce w rzeczywistości. Niezasadne było również żądanie przez powódkę należności głównej w kwocie 92.975, gdyż kwota ta nie uwzględnia należności podlegających potrąceniu w kwocie 5.145 zł.

Jak wynika natomiast z treści w art. 333 § 1 pkt 2 k.p.c., Sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności, jeżeli zasądza roszczenie uznane przez pozwanego.

Mając na względzie powyższą regulację, Sąd w pkt V wyroku, nadał rygor natychmiastowej wykonalności wyrokowi w pkt I w części, tj. co do kwoty 10.000 zł, uznanej przez pozwaną.

Z kolei w pkt II wyroku, Sąd umorzył postępowanie co do kwoty 17.025 zł. Podstawę niniejszego rozstrzygnięcia stanowił art. 355 § k.p.c., zgodnie z którym Sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powód cofnął ze skutkiem prawnym pozew lub jeżeli wydanie wyroku stało się z innych przyczyn zbędne lub niedopuszczalne. Nie ulega wątpliwości, iż to powód jest dysponentem swojego żądania i może on w granicach przewidzianych prawem, dowolnie zmieniać zdanie co do podtrzymywania żądania pozwu. Pozew może być bowiem cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczeniem się roszczenia – aż do wydania wyroku (art. 203 § 1 k.p.c.). W przedmiotowej sprawie, powódka cofnęła pozew, co do kwoty 17.025 zł, ze zrzeczeniem się roszczenia, w związku z czym, zasadnym było umorzenie postępowania w tej części.

O kosztach procesu Sąd postanowił na podstawie art. 98 k.p.c., który stanowi, iż strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony.

Koszty poniesione przez powódkę, a podlegające zasądzeniu na jej rzecz od pozwanej obejmują: opłatę od pozwu w kwocie 5.500 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 3.600 zł, ustalone w oparciu o § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r., w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz.1348 ze zm.) oraz opłatę od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 złotych.

Przy czym powódka, w stosunku do zgłoszonego roszczenia, wygrała proces w 82%, a przegrała go w 18% i tylko taką część ogólnych kosztów procesu powinna ona ponieść.

W związku powyższym za zasadne należał uznać zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki 82 % kosztów procesu, tj. kwotę 7.476 zł.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie powołanych przepisów, orzeczono jak w sentencji wyroku.

ZARZĄDZENIE

(...)