Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 372/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Bożena Żywioł (spr.)

Sędziowie SSO Dariusz Prażmowski

SSO Marcin Schoenborn

Protokolant Sylwia Sitarz

przy udziale Jolanty Mandzij

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 05 września 2014 r.

sprawy J. F. ur. (...) w miejscowości K. W.

syna S. i M.

oskarżonego z art. 177§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 6 grudnia 2013 r. sygnatura akt III K 1410/12

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Gliwicach do ponownego rozpoznania.

VI Ka 372/14

UZASADNIENIE

Od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 6 grudnia 2013r., sygn.akt III K 1410/12, apelację wniósł obrońca oskarżonego J. F..

Zaskarżając orzeczenie w całości zarzucił:

-obrazę prawa materialnego, a to art. 3 ust.1 i art. 61 ust.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, co polegało na przyjęciu przez sąd, że zachowanie oskarżonego naruszyło zasady Prawa o ruchu drogowym, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynika jednoznacznie, że oskarżony swoim zachowaniem przepisów prawa o ruchu drogowym nie naruszył,

-obrazę prawa procesowego, a to:

art. 7 kpk, przez przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów, nieuwzględnienie wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego przy ocenie dowodów,

art. 193 § 1 kpk przez oparcie ustaleń na opinii biegłego, który analizował zeznania oskarżonego, czym naruszono zakaz dowodowy polegający na niemożności włączenia w poczet materiału dowodowego zeznań oskarżonego, które złożył na wcześniejszym etapie postępowania,

art. 201 kpk przez zaniechanie wezwania na rozprawę biegłego lub powołania nowego, podczas gdy opinia znajdująca się w aktach sprawy jest niepełna i niejasna, w szczególności nie wskazuje, dlaczego podstawą oceny biegłego była Instrukcja postępowania przy rozładunku, składowaniu i transporcie rur preizolowanych, nie obowiązująca w dacie wypadku, nieokreślenie w jakiej skali został sporządzony szkic przebiegu wypadku, oraz dlaczego biegły posłużył się fotografią kokpitu innego typu koparki i nie wyjaśnił, jak fakt, że pokrzywdzony zdjął zaślepkę z końca transportowanej rury miał wpływ na przebieg zdarzenia,

art. 366 § 1 kpk przez zaniechanie wyjaśnienia, czy zdjęcie zaślepki miało wpływ na sposób transportu rury, czy sposób transportu miał lub mógł mieć wpływ na zaistnienie wypadku,

art. 424 § 1 pkt 1 kpk przez taką konstrukcję uzasadnienia wyroku i takich jego błędach, które uniemożliwiają odcyfrowanie wypowiedzi sądu odnośnie uznania winy oskarżonego, niewyjaśnienie na jakiej podstawie sąd ustalił, że zatrzymanie koparki było kwestią kilkudziesięciu centymetrów, a także na podstawie jakiej „innej zgromadzonej w tym postępowaniu” dokumentacji sąd potwierdził wnioski wynikające z opinii biegłego, oraz ustalił, że oskarżony nie podjął natychmiastowej koniecznej decyzji o zatrzymaniu pojazdu i kontynuował jazdę, skutkiem czego najechał na pokrzywdzonego.

Apelujący alternatywnie zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, wbrew wyjaśnieniom oskarżonego oraz całokształtu materiału dowodowego, że oskarżony zachował się w sposób mu przypisany.

W oparciu o takie zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego lub uchylenie orzeczenia sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy temu sadowi do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy uznał apelację za uzasadnioną.

Podstawowym mankamentem wyroku Sądu Rejonowego jest jego wewnętrzna niespójność. Nie można bowiem pogodzić opisu czynu przypisanego oskarżonemu, który to opis został przez sąd przyjęty bez żadnych zmian za zarzutem aktu oskarżenia, z ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez sąd, a wskazanymi w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nadto brak korelacji pomiędzy tymi ustaleniami a wywodami biegłego – rzeczoznawcy samochodowego, pomimo tego, że – wedle deklaracji sądu – opinia biegłego i jego wnioski zostały podzielone.

Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest trafność podniesionego w apelacji zarzutu obrazy art. 7 kpk, gdyż nie sposób stwierdzić, że analiza zgromadzonego materiału dowodowego była logiczna i wszechstronna, że przełożyła się ona na poczynione przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, uzasadniające przypisanie oskarżonemu zarzuconego mu przestępstwa.

Trafnym jest także zarzut obrazy art. 424 kpk, gdyż sąd meriti nie wyjaśnił, dlaczego przypisał oskarżonemu opisany w wyroku czyn.

Z treści opinii biegłego wynika, że po dokonaniu analizy wszelkich relacji osób przesłuchanych w toku postępowania, a także dokumentacji fotograficznej i szkicu miejsca zdarzenia doszedł on do jednoznacznego / jak sam stwierdził/ wniosku, iż pracownicy asekurujący transport, w tym pokrzywdzony M. W., w czasie jazdy koparki - dla uzyskania takiego ułożenia rury ciepłowniczej, aby można ją było łatwiej umieścić w przygotowanym wykopie - próbowali obrócić transportowany przedmiot o ok. 180 °, to jest końcem kolana w kierunku wykopu, który biegł pod kątem prostym w stosunku do osi jezdni. Tylko takie zachowanie tłumaczyło, według biegłego to, że po wypadku po prawej stronie koparki, czyli od strony gdzie asekurującym był pokrzywdzony, mający przytrzymywać koniec rury nie zakończonej kolanem, znajdował się koniec rury z kolanem. Wedle opinii to właśnie w trakcie takiego manewru obrotu doszło do zahaczenia lub potrącenia pokrzywdzonego przez transportowany element, co skutkowało przewróceniem się pracownika wprost pod koła nadjeżdżającej koparki. Biegły podkreślił, że obracanie transportowanych elementów podczas jazdy jest niedozwolone.

Z opinii tej wynikałoby zatem, że naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu przez oskarżonego /co opinia wprost stwierdza/ upatrywał biegły w tym, że w ogóle kierował on koparką pomimo wspomnianego obracania transportowanym elementem przez asekurujących.

Nie ulega wątpliwości, że o takim „manewrowaniu podczas transportu” , który został zignorowany przez operatora koparki, mowa w zarzucie aktu oskarżenia, a zatem to ten element stanu faktycznego zaważył nie tylko na postawieniu oskarżonemu zarzutu, ale i na opisie zarzuconego mu czynu.

Tymczasem w ustaleniach poczynionych przez sąd meriti nie ma mowy o wykonywaniu jakichkolwiek manewrów transportowanym elementem, zaś zawinienie oskarżonego stwierdzone przez sąd polegało na czym innym, a mianowicie na tym, że nie zatrzymał on koparki natychmiast po utracie z pola widzenia pokrzywdzonego znajdującego się po prawej stronie pojazdu na wysokości prawego przedniego koła, a to wskutek zaniechania obserwacji pokrzywdzonego i nie dostrzeżenia, że z nieustalonych przyczyn przewrócił się on i wpadł pod koła koparki.

Pisemne motywy zaskarżonego wyroku, nawiązujące do takiej przyczyny i okoliczności wypadku, z naruszeniem art. 424 § 1 kpk, nie wyjaśniają zatem, z jakiego powodu sąd meriti przypisał oskarżonemu czyn w opisie wynikającym z treści zarzutu aktu oskarżenia.

Nadto z motywów tych wynika, że sąd nie podzielił całości stanowiska zaprezentowanego przez biegłego, zatem nieuzasadnionym było powoływanie się na tę opinię i deklarowanie akceptacji zawartych w niej wniosków.

Rację ma także apelujący, gdy podnosi, że biegły w swojej opinii, co zostało także wskazane przez sąd meriti, oceniał zachowanie oskarżonego m.in. z punktu widzenia instrukcji postępowania przy rozładunku, składowaniu i transporcie rur preizolowanych, mimo że w dacie wypadku instrukcja taka nie istniała, gdyż opracowano ją dopiero w związku z wypadkiem. Pozostaje też faktem, że biegły analizował w opinii zeznania złożone przez aktualnie oskarżonego, który w pierwszej fazie postępowania przesłuchiwany był w charakterze świadka.

Powyższe skutkowało obrazą art. 193 § 1 kpk, oraz art. 201 kpk.

Już tylko z naprowadzonych względów zaskarżony wyrok należało uchylić, a sprawę przekazać do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji.

W postępowaniu ponownym sąd poprzez powtórzenie czynności dowodowych ma powinność dążenia do wyjaśnienia przebiegu i przyczyn wypadku.

Oczywistym jest, że sąd może nie podzielić opisu czynu zarzuconego, czy też nie podzielić wywodów biegłego, ale winno to nie tylko skutkować odniesieniem się w uzasadnieniu do tych okoliczności, ale i zmianą opisu czynu przypisanego tak, by odpowiadał on rzeczywistym ustaleniom faktycznym poczynionym przez sąd.