Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 45/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2014 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie, I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Joanna Dalba

Protokolant: Anna Szwed

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2014 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. D. (1)

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda M. D. (2) kwotę 12.081,97 zł (słownie: dwanaście tysięcy osiemdziesiąt jeden złotych i dziewięćdziesiąt siedem groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od:

- kwoty 11.897,47 zł od dnia 21 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

- kwoty 184,50 zł od dnia 06 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty;

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

3.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda M. D. (2) kwotę 3.024,- zł. (słownie: trzy tysiące dwadzieścia cztery złoty) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 2.400,- zł. (słownie: dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

4.  nakazuje zwrócić pozwanemu (...) S.A. w W. ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie kwotę 46,09 zł (słownie: czterdzieści sześć złotych i dziewięć groszy) z zaliczki na biegłego zaksięgowanej pod pozycją (...)/ (...) tytułem niewykorzystanej zaliczki na poczet opinii biegłego;

5.  nakazuje zwrócić powodowi M. D. (2) ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie kwotę 400,- zł (słownie: czterysta złotych) z zaliczki na biegłego zaksięgowanej pod pozycją (...)/ (...) tytułem niewykorzystanej zaliczki na poczet opinii biegłego.

Sygn. akt I C 45/14

UZASADNIENIE

W pozwie złożonym w dniu 11 września 2013 roku ( data prezentaty sądowej) powód M. D. (2) – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego A. K. ( pełnomocnictwo – k. 5) wniósł o zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 12.132,40 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 11.947,90 zł od dnia 21 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 184,50 zł od dnia 24 maja 2013 r. o dnia zapłaty, a także o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że wymieniona kwota stanowi należną mu, a niewypłaconą cześć odszkodowania za uszkodzenie jego samochodu marki T..( pozew z załącznikami – k. 1 – 28 )

W odpowiedzi na pozew złożonej w dniu 11 grudnia 2013 r. ( data stempla pocztowego) pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego J. W. ( pełnomocnictwo – k. 40) – wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa. ( odpowiedź na pozew z załącznikami – k. 37 – 119 )

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 08 grudnia 2012 roku doszło do uszkodzenia pojazdu marki T. model (...) Cruiser o nr rejestracyjnym (...) będącego własnością M. D. (2). ( bezsporne )

Poszkodowany zgłosił (...) S.A. z siedzibą w W. ( dalej (...) lub ubezpieczyciel) szkodę w dniu 21 grudnia 2012 r.

Sprawca szkody posiadał ubezpieczenie OC w (...). ( bezsporne )

Zgłoszenie zostało zarejestrowane pod numerem (...). W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel wyliczył powstałą szkodę na kwotę 8.207,26 zł. Poszkodowany nie będąc zadowolonym z wyniku postępowania likwidacyjnego zlecił wykonanie własnego kosztorysu, który następnie został przedłożony (...). W wyniku odwołania, rzeczoznawca ubezpieczyciela przeprowadził dodatkowe oględziny, co doprowadziło do podwyższenia wyliczenia szkody do kwoty 8.524,61 złotych.. ( bezsporne, akta szkody, prywatny kosztorys naprawy – k. 7 – 26 )

M. D. (2) wezwał ubezpieczyciela do zapłaty kwoty 12.449,75 złotych, jednak nie otrzymał wymienionej kwoty. (bezsporne, wezwanie do zapłaty- k. 28 – 28v)

Koszt naprawy pojazdu jaki poszkodowany musi ponieść w celu przywrócenia go do stanu sprzed zdarzenia wynosi 20.422,08 zł brutto. ( opinia biegłego – k. 134 – 144 )

Powyższy stan faktyczny w sprawie został ustalony na podstawie zgromadzonych w sprawie dokumentów, a także okolicznościach przyznanych przez strony, które zgodnie z art. 229 K.p.c. nie wymagają przeprowadzenia dowodów. Sąd oparł się także na wnioskach płynących z opinii biegłego z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego.

Sąd podzielił wnioski zawarte w opinii w zakresie zakresu i kosztów naprawy tego samochodu marki T.model (...) (...) o nr rej. (...). Opinia te została bowiem sporządzona rzetelnie i dokładnie. Udziela wyczerpujących odpowiedzi na zadane pytania, jest logiczna, spójna i pozbawiona nieścisłości. Nadto nie zachodzą przy tym żadne powody osłabiające zaufanie do wiedzy, kompetencji, doświadczenia czy bezstronności sporządzającego je biegłego.

Wskazać należy, że co prawda strona pozwana zakwestionowała ustalenia biegłego jednakże po pierwsze uczyniła to po zakreślonym przez Sąd 14 dniowym terminie, albowiem pełnomocnik pozwanego otrzymał opinię wraz z zobowiązaniem w dniu 11 lipca 2014 r. (k. 147), natomiast swoje stanowisko złożył dopiero 29 lipca 2014 r. (k. 159). Dodatkowo zważyć Sąd zważył, że w odpowiedzi na pozew strona (...) nie kwestionował zakresu uszkodzeń wskazanego w prywatnym kosztorysie przedłożonym przez powoda, ani nie wnosiła o powołanie biegłego na okoliczność ustalenia zakresu tychże, natomiast kwestia ta została podniesiona dopiero po otrzymaniu przez stronę opinii biegłego. Sąd przyjął więc, że wyrażenie tego stanowiska po upływie 7 miesięcy od złożenia odpowiedzi na pozew stanowi powołanie nowych twierdzeń, które strona pozwana mogła przedstawić już w pierwszym ze swoich pism procesowych. Tym samym stanowisko (...) należało w tym zakresie uznać za spóźnione i jako takie pominąć. Ostatecznie zaś pozwany poza zakreślenie żądania nałożenia na biegłego obowiązku nie przedstawił tezy dowodowej ani okoliczności jakie działania biegłego miałyby wykazać, co powoduje, że wniosek dowodowy Sąd uznał za niekompletny i nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Zgodnie z treścią przepisu art. 822 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz zostaje zawarta umowa ubezpieczenia.

Poza powyższym unormowaniem problematyka umów odpowiedzialności cywilnej uregulowana jest w przepisach szczególnych, tj. w przepisach ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). Stosownie do przepisu art. 34 ust. 1 tejże ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ubezpieczeniem tym objęta jest odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 powołanej ustawy).

Zgodnie z art. 436 § 2 k.c. w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Zgodnie zaś z treścią art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Z treści przywołanych przepisów wynika więc, że w przypadku objęcia pojazdu sprawcy wypadku umową odpowiedzialności cywilnej, odszkodowanie to powinien wypłacić ubezpieczyciel. Jest to odstępstwo od zasady osobistej odpowiedzialności sprawcy, ograniczone jednak wysokością sumy ubezpieczenia. Wynika ona jednoznacznie z treści art. 415 k.c.

Stosowanie do dyspozycji art. 361 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Przy czym naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Jak natomiast stanowi art. 363 § 1 k.c., naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Przepis ten konstytuuje jednoznacznie zasadę, że szkoda sprowadza się do ogółu dolegliwości powstałych w wyniku uszczuplenia majątku poszkodowanego. Zasadniczo odpowiedzialność odszkodowawcza spoczywa wówczas na sprawcy powodującego ją zdarzenia.

Przy tym zaznaczyć trzeba, że „ Kodeks cywilny wprowadza zasadę pełnego odszkodowania, przejawiająca się tym, że należne poszkodowanemu odszkodowania powinno odpowiadać wysokości doznanej przez niego szkody, rekompensować mu uszczerbek, jaki dotknął jego prawnie chronione dobra i interesy. Szkoda, w rozumieniu art. 361 k.c. może występować w dwojakiej postaci, po pierwsze może ona obejmować straty, które poszkodowany poniósł albo też utratę korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono - (lucrum cessans). Pod pojęciem "damnum emergens" przyjęto ujmować każde pogorszenie się sytuacji majątkowej poszkodowanego, wskutek zmniejszania się posiadanych aktywów lub też zwiększania jego pasywów. Zmniejszanie aktywów następuje poprzez utratę, ubytek lub zniszczenie poszczególnych elementów majątkowych, które dotąd przysługiwały poszkodowanemu, zatem omawiana postać szkody polega, na tym, że pomniejszeniu ulega strona czynna majątku. Podkreślenia wymaga, że omawiana postać szkody zawiera w sobie także zwiększenie się tych zobowiązań poszkodowanego, których powstanie lub powiększenie się ich rozmiaru stanowi skutek zdarzenia przypisanego osobie zobowiązanej do naprawienia szkody. Natomiast szkoda w postaci "lucrum cessans" ma charakter czysto hipotetyczny, gdyż w ramach tego pojęcia poszukujemy odpowiedzi na pytanie, jak kształtowałoby się stan praw i interesów poszkodowanego, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Nie ulega przy tym wątpliwości, iż należy tu uwzględnić tylko takie następstwa w majątku poszkodowanego, gdzie oceniając rzecz rozsądnie, według doświadczenia życiowego, w okolicznościach danej sprawy dałoby się przewidzieć, że wzbogaciłby majątek poszkodowanego ( confer wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 września 2012 roku, sygn. akt I ACa 449/12, opubl. Lex nr 1223455 – pogląd akceptowany przez tut. Sąd w całości)

W niniejszej sprawie powód dochodził zwrotu kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu w zakresie, w jakim nie zostały one zwrócone przez pozwanego z OC sprawcy szkody.

W wyroku z dnia 5 listopada 1980 roku, sygn. akt III CRN 223/80, OSNC 1981/10/186, Sąd Najwyższy stwierdził, iż przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. W konsekwencji powyższe wydatki obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę. Zwiększenie wartości rzeczy (samochodu) po naprawie można by uwzględnić tylko wówczas, gdyby chodziło o wykonanie napraw takich uszkodzeń, które istniały przed wypadkiem, albo ulepszeń w stosunku do stanu przed wypadkiem.

Ponadto jak wynika z trafnego stanowiska Sądu Apelacyjnego w Poznaniu wyrażonego w wyroku z dnia 22 lutego 2007 roku, sygn. akt I ACa 1179/06, opubl. LEX nr 298601, szkoda, która powstaje wskutek wypadku komunikacyjnego, podlega naprawieniu według zasad określonych w art. 363 § 2 k.c. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać.

W ocenie Sądu stronie powodowej należy się zwrot różnicy między ustalonymi przez biegłego kosztami naprawy pojazdu powoda a rzeczywiście wypłaconą kwotą. Tym samym ubezpieczyciel winien wypłacić powodowi kwotę 11.897,47 zł (20.422,08 zł – 8.524,61 zł)

Przy czym podkreślić należy, że dokonywana przez pozwanego amortyzacja części jest działaniem nieuprawnionym, zatem nie ma żadnych podstaw dla żądania by powód dokonywał naprawy z użyciem części innych niż oryginalne.

Sąd orzekający miał również na względzie zapatrywanie wyrażone przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 13 czerwca 2003 roku, opubl. OSNC 2004/4/51, zgodnie z którym kosztami "ekonomicznie uzasadnionymi" są koszty ustalone według cen, którymi posługuje się wybrany przez poszkodowanego warsztat naprawczy dokonujący naprawy samochodu. Nie ma przy tym znaczenia fakt, że ceny te odbiegają (są wyższe) od cen przeciętnych dla określonej kategorii usług naprawczych na rynku. Jeżeli nie kwestionuje się uprawnienia do wyboru przez poszkodowanego warsztatu samochodowego mającego dokonać naprawy, miarodajne w tym zakresie powinny być ceny stosowane właśnie przez ten warsztat naprawczy. Przyjęcie cen przeciętnych dla określenia wysokości przysługującego poszkodowanemu odszkodowania, niezależnie od samej metody ich wyliczania, która może być zróżnicowana, nie kompensowałoby poniesionej przez poszkodowanego szkody, gdyby ceny przyjęte w warsztacie naprawczym były wyższe od przeciętnych. Trzeba jeszcze dodać, że określanie kosztów naprawy samochodu wyłącznie przy uwzględnianiu ceny przeciętnej prowadzić mogłoby do relatywizacji w zakresie ustalenia wysokości odszkodowania należnego poszkodowanym posiadaczom pojazdów mechanicznych, gdyż różne mogą być metody obliczania cen przeciętnych w odniesieniu do poszczególnych usług naprawczych oferowanych na rynku. Otwarta pozostałaby także kwestia terytorialnego aspektu obliczania takich cen. Gdyby zastosować w tym zakresie regułę średnich cen obowiązujących na rynku krajowym, to przy zróżnicowaniach cen w poszczególnych regionach Polski, np. w związku ze wzmożonym popytem na określone usługi naprawcze w niektórych rejonach i aglomeracjach kraju, doszłoby do wypłaty poszkodowanym odszkodowań ubezpieczeniowych ewidentnie zaniżonych w stosunku do kosztów poniesionych w związku z naprawą uszkodzonego pojazdu. Terytorialny aspekt kształtowania się cen stosowanych przez zakłady naprawcze w zakresie różnych kategorii usług naprawczych należy brać pod uwagę także wówczas, gdy odrzuca się możliwość przyjmowania w zakresie ustalania wysokości odszkodowania formuły cen przeciętnych. Poszkodowany mógłby dokonać naprawy samochodu np. w miejscu zamieszkania lub w miejscu uszkodzenia samochodu. Miejsca te wyznaczają jednocześnie rynek lokalny usług naprawczych, tj. krąg podmiotów świadczących usługi naprawcze na określonym obszarze.

Z powyższego wynika, iż powód jest uprawniony do wyboru zakładu naprawczego zaś ceny stosowane przez zakład naprawczy, mogą one odbiegać od średnich cen rynkowych na lokalnym rynku. Dodatkowo strona pozwana nie zgłosiła żadnych wniosków dowodowych, które wykazałyby, że naprawa pojazdu powoda z użyciem nowych oryginalnych części powodowałaby wzrost wartości samochodu. Tym samym nie zostało wykazane by usunięcie szkody w ten sposób prowadziłoby do wzbogacenia po stronie powoda.

Mając więc powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.897,47 zł.

Dodatkowo Sąd uznał za uzasadnione żądanie przez powoda zwrotu poniesionych kosztów prywatnej ekspertyzy rzeczoznawcy w wysokości 184,50 zł. Poniesienie tego wydatków było bowiem konieczne i uzasadnione albowiem jak wykazało postępowanie dowodowe, a w szczególności opinia biegłego pozwany zaniżył należne odszkodowanie i stanowiska swojego nie chciał zmienić pomimo odwołań powoda. Ponadto powód nie miała innej możliwości ustalenia wartości poniesionej szkody bez zwrócenia się do rzeczoznawcy. Nie posiada on specjalistycznej wiedzy na temat ustalania kosztów naprawy pojazdów czy wyceny utraty wartości pojazdów w związku z naprawą powypadkową. Konieczna w tym zakresie była wiedza profesjonalisty. Poniesienie tego wydatku było więc obiektywnie uzasadnione i konieczne oraz pozostawało w normalnym związku przyczynowym między zdarzeniem wywołującym uszczerbek a szkoda. Żądanie to znajduje uzasadnienie w art. 361 k.c., a także jest zgodne z akceptowaną przez tut. Sąd uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 r. . III CZP 24/04 (OSNC 2005, nr 7-8, poz. 117).

Tym samym Sąd uznał, za zasadne roszczenie powoda w zakresie kwoty 12.081,97 zł o czym orzekł w punkcie 1 wyroku.

Co zaś się tyczy żądanych odsetek wskazać należy, że w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zakład ubezpieczeń udziela ochrony ubezpieczeniowej w stopniu w jakim posiadacz lub kierowca jest zobowiązany w myśl przepisów prawa cywilnego do naprawienia szkody. Z powyższego wynika jednoznacznie, że ubezpieczyciel przyjmuje odpowiedzialność za zdarzenie w sytuacji udowodnienia, iż ubezpieczony jest zobowiązany do naprawienia szkody. Stosowanie, bowiem do art. 13 ust. 1 ustawy z dnia o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie lub świadczenie z tytułu ubezpieczenia obowiązkowego na podstawie uznania roszczenia uprawnionego z umowy ubezpieczenia w wyniku ustaleń, zawartej z nim ugody lub prawomocnego orzeczenia sądu.

Z art. 14 ust. 1 powyższej ustawy wynika, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Zawiadomienie ubezpieczyciela o wypadku rodzi po jego stronie obowiązek spełnienia świadczenia w ustawowym terminie. Niemniej jednak zgodnie z przepisem art. 817 § 2 k.c. gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 ( tj. 30 dni).

Orzeczenie o odsetkach ustawowych w zakresie żądania dalszej kwoty odszkodowania Sąd oparł więc na przepisach art. 359 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przyjmując, iż należy zasądzić odsetki ustawowe – zgodnie z żądaniem pozwu – od dnia 21 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty, mając na względzie okoliczność, iż powód zawiadomili ubezpieczyciela o szkodzie w dniu 21 grudnia 2012 roku, zaś ustalenie należnego odszkodowania miało miejsce w dniu 11 stycznia 2012 r. Zatem już w tej dacie pozwany dysponował wystarczającym materiałem dowodowym umożliwiającym prawidłowe wyliczenie odszkodowania.

W zakresie zaś zwrotu kosztów poniesionych na ekspertyzę rzeczoznawcy wskazać należy, że powód skierował przedsądowe wezwanie do zapłaty w zakresie tejże kwoty pismem, które wpłynęło do (...) w dniu 22 maja 2013 r. (k. 99). Jednocześnie w piśmie tym wyznaczony został termin na zapłatę tj. 14 dni. Tym samym naliczanie odsetek od tej kwoty możliwe było dopiero od dnia następnego po upływie tego terminu tj. od dnia 06 czerwca 2014 r.

Z tych też powodów Sąd orzekł jak w punkcie 1 wyroku.

W pozostałym zakresie zarówno co do kwoty żądanego odszkodowania jak i terminu naliczania odsetek Sąd powództwo oddalił jako bezzasadne orzekają jak w punkcie 2 wyroku.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu oparto na przepisie art. 100 k.p.c., który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Przyjmując stosunek kwoty żądanej do oddalone wskazać należy, że powód wygrał sprawę w 99,6%, co w ocenie Sądu uzasadniało przyjęcie, że uległ jedynie w nieznacznej części swojego roszczenia. Tym samym to stronę pozwaną traktować należy jako przegraną w sprawie niniejszej, dlatego też jest ona zobowiązana do zwrotu kosztów sądowych poniesionych przez powoda.

Na koszty te składają się po pierwsze opłata sądowa poniesiona zgodnie z ustawą z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w wysokości 607 zł. Dodatkowo kosztami niezbędnymi poniesionymi przez powoda w toku procesu były także koszty zastępstwa procesowego reprezentującego go pełnomocnika ustalone w oparciu o § 6 pkt. 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu - w kwocie 2.400 zł. Ostatecznie na koszty składa się także opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Uiszczenie tej opłaty stanowi bowiem dopełnienie wymagania przewidzianego w obowiązujących przepisach prawa i jest zarazem warunkiem formalnoprawnej zgodności sporządzenia dokumentu pełnomocnictwa z prawem. Tym samym, uiszczenie opłaty od dokumentu stwierdzającego ustanowienie pełnomocnika jest poniesieniem wydatku, który z obiektywnego punktu widzenia jest konieczny do realizacji praw strony w postępowaniu sądowym. Mając powyższe na uwadze pozwany obowiązany jest do zwrotu powodowi łącznie kwoty 3.024 zł, o czym Sąd orzekł w punkcie 3 wyroku.

W toku postępowania strony uiściły zaliczki na poczet opinii biegłego w kwotach po 400 zł. Jednakże wynagrodzenie przyznane biegłemu opiewało na kwotę 353,91 zł i zostało rozliczone z zaliczki uiszczonej przez pozwanego. Tym samym na rachunku sum depozytowych pozostały nadpłacone kwoty zaliczek. Z tego też powodu Sąd orzekł w punkcie 4 wyroku o zwrocie kwoty 46,09 zł (400 zł - 353,91 zł) na rzecz pozwanego ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie. Podobnie w punkcie 5 wyroku Sąd orzekł o zwrocie niewykorzystanej zaliczki na rzecz powoda w wysokości 400 zł.

Mając powyższe na uwadze orzeczone jak w sentencji wyroku.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego.

Dnia 18.11.2014 r.