Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 868/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 października 2014 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Dorota Kropiewnicka (spr.)

Sędziowie SSO Aleksander Ostrowski

SSR del. do SO Miłosz Chwalibóg

Protokolant Justyna Gdula

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Czesława Twardowskiego

po rozpoznaniu w dniu 15 października 2014 r.

sprawy A. A. (1)

oskarżonej o przestępstwo z art. 284§2k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżoną i jej obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej

z dnia 16 czerwca 2014 r. sygn. akt XII K 487/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 3 części dyspozytywnej w ten sposób, że na podstawie art. 72 § 2 kk zobowiązuje oskarżoną do naprawienia wyrządzonej przestępstwami szkody w części poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) S.A. we W. kwoty 50000 złotych (pięćdziesięciu tysięcy) wynikającej z umowy leasingu operacyjnego nr (...) oraz kwoty 50000 złotych (pięćdziesięciu tysięcy) wynikającej z umowy leasingu operacyjnego nr (...) w terminie 2 (dwóch) lat od dnia uprawomocnienia się wyroku;

II.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym wymierza jej opłatę w kwocie 300 złotych za II instancję.

Sygn. akt IV Ka 868/14

UZASADNIENIE A. A. (1) została oskarżona o to, że:

1.  w dniu 07 grudnia 2010 r. we W. działając z góry powziętym zamiarem przywłaszczyła sobie powierzony jej na podstawie umowy leasingu operacyjnego nr (...) sprzęt w postaci (...) budowlanej (...). (...) nr fabryczny (...) o łącznej wartości nie mniejszej niż 135.420,00 złotych, czym działała na szkodę (...) SA. z siedzibą we W., tj. o przestępstwo z art. 284§ 2 kk,

2.  w dniu 31 stycznia 2011 r. we W. działając z góry powzięty zamiarem przywłaszczyła sobie powierzony jej na podstawie umowy leasingu operacyjnego nr (...) sprzęt w postaci (...) budowlanej (...) nr fabryczny (...) o łącznej wartości nie mniejszej niż 129.150,00 złotych, czym działała na szkodę (...) S.A. z siedzibą we W., tj. o przestępstwo z art. 284§ 2 kk.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Fabrycznej we Wrocławiu Wydział XII Karny wyrokiem z dnia 16 czerwca 2014 r. sygn. akt XII K 487/13:

1. uznał oskarżoną A. A. (1) za winną tego, że:

-

w dniu 2 sierpnia 2012 r. we W. przywłaszczyła powierzony jej na podstawie umowy leasingu operacyjnego nr (...) sprzęt w postaci (...) budowlanej (...). (...) nr fabryczny (...) o wartości 135.420,00 złotych, czym działała na szkodę (...) S.A. z siedzibą we W., tj. popełnienia przestępstwa z art. 284§ 2 kk,

-

w dniu 13 czerwca 2012 r. we W. przywłaszczyła powierzony jej na podstawie umowy leasingu operacyjnego nr (...) sprzęt w postaci (...) budowlanej (...) nr fabryczny (...) o wartości 129.150,00 złotych, czym działała na szkodę (...) S.A. z siedzibą we W., tj. popełnienia czynu z art. 284§ 2 kk

i za to przyjmując, iż oskarżona A. A. (1) powyższych czynów dopuściła się w warunkach ciąu przestępstw na podstawie art. 284§2 w zw. z art. 91 § 1 kk wymierzył jej karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności;

2. na podstawie art. 69§1 i 2 kk i art. 70§1 pkt 1 kk wykonanie wymierzonej kary pozbawienia
wolności warunkowo zawieszono na okres 5 lat próby;

3. na podstawie art. 72 §2 kk zobowiązano oskarżoną do naprawienia szkody wyrządzonej
przestępstwami poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) S.A. we W. kwoty
135.420,00 zł (sto trzydzieści pięć tysięcy czterysta dwadzieścia złotych) wynikającej z umowy

leasingu operacyjnego nr (...)/(...)/ (...) oraz 129.105,00 złotych (sto dwadzieścia dziewięć tysięcy sto pięć złotych) wynikającej z umowy leasingu operacyjnego nr (...) w terminie 2 (dwóch) lat od dnia uprawomocnienia się wyroku;

4.  zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. D. K. kwotę 1033,20 zł (w tym podatek VAT) tytułem kosztów obrony udzielonej oskarżonej z urzędu;

5.  na podstawie art. 627 kpk zasądzono od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu w kwocie 1423,20 zł, w tym wymierzono jej opłatę w kwocie 300 zł.

Apelację od powyższego wyroku wywiedli oskarżona osobiście oraz jej obrońca.

Oskarżona w zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 284§2 kk oraz 91 §1 kk poprzez ich zastosowanie,

2.  obrazę przepisów postępowania, tj. prowadzenia rozprawy na podstawie nielegalnie zebranego materiału dowodowego oraz rozstrzyganiu na tak zebranych dowodach, pominięciu zeznań oskarżonej i nieustosunkowaniu się do nich w orzeczeniu końcowym,

3.  przekroczenie swobodnej oceny dowodów poprzez wybiórcze i tendencyjne branie pod uwagę zeznań jednych świadków, a nieuwzględnienie zeznań innych - bez podania przyczyn,

4.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia.

W pisemnej apelacji oskarżona nie sprecyzowała, czego się od Sądu Odwoławczego domaga. Na rozprawie apelacyjnej w dniu 15 października 2014 r. sformułowała wniosek ustnie o uniewinnienie jej od popełnienia zarzucanych czynów.

Z kolei obrońca oskarżonej zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła: 1. obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 284§2 kk poprzez przyjęcie, że oskarżona dopuściła się przywłaszczenia powierzonych jej na podstawie umów leasingu operacyjnego nr (...) budowlanych (...). (...) oraz (...), działając z zamiarem bezpośrednim, na szkodę (...) S.A. z siedzibą we W., co zdaniem Sądu ma wynikać z zadysponowania przez oskarżoną w/w maszynami jak własnymi i bez żadnych ograniczeń czyli o zamiarze zatrzymania rzeczy dla siebie bez żadnego ku temu tytułu prawnego - co pozostaje w sprzeczności z wykładnią powyższego przepisu, bowiem istotą przewłaszczenia nie jest zamiar władania cudzą rzeczą lub bezprawnego dysponowania nią, czy zatrzymania, lecz trwałe włączenie przez sprawcę przedmiotu przestępstwa do własnego majątku, co w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca, ponadto oskarżona nie posiadała wiedzy dotyczącej zakazu upoważnienia innej osoby do korzystania z przekazanych jej do użytkowania maszyn budowlanych, w związku z powyższym zasadna jest konstatacja, że oskarżona pozostawała w błędzie wyłączającym umyślność, należy też przyjąć, że jej działania nie były skierowane na wyrządzenie szkody w majątku (...), co wyklucza stanowisko Sadu co do wypełnienia przez oskarżoną znamion strony podmiotowej i przedmiotowej zarzucanych oskarżonej czynów; 2. obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj.:

-

art. 7 w zw. z art. 410 kpk, polegające na dokonaniu przez Sąd wybiórczej dowolnej oceny dowodów, poprzez przyznanie wiarygodności zeznaniom świadków, którzy nie posiadali wyczerpującej wiedzy na temat meritum sprawy, nadto posiadali motywację osobistą do przedstawienia osoby oskarżonej i jej zachowań w sposób negatywny, co stanowi naruszenie zasad procesowych, według których organy kształtują swoje przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a podstawę orzeczenia powinien stanowić całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej,

-

art.5 kpk poprzez wyrokowanie wbrew obowiązującej Sąd zasadzie in dubio pro reo, zgodnie z którą pozostające w dalszym ciągu niewyjaśnione okoliczności w sprawie i nie dające się usunąć wątpliwości Sąd winien rozstrzygać na korzyść oskarżonej, a w niniejszej sprawie materiał dowodowy, opierający się w znacznej części na zeznaniach świadków, którzy nie posiadają kompleksowej wiedzy na temat okoliczności sprawy, nie daje wiarygodnych podstaw do powiązania opisywanych przez świadków okoliczności z osobą oskarżonej, nie ustalono również, aby oskarżona otrzymała od osoby trzeciej jakąkolwiek zapłatę z tytułu wyzbycia się ( w jakiejkolwiek formie prawnej) spornych maszyn objętych umowami leasingu, co prowadzi do uzasadnionego wnioskowania, iż w sprawie pozostało wiele nierozstrzygniętych wątpliwości, które Sąd - wbrew zasadzie z art. 5 kpk - rozstrzygnął na niekorzyść oskarżonej.

W związku z powyższymi zarzutami obrońca oskarżonej wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uniewinnienie oskarżonej A. A. (1) od zarzucanych jej czynów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sadowi I instancji. Obrońca oskarżonej domagała się również zasądzenia na jej rzecz od Skarbu Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu, które to koszty nie zostały opłacone ani w całości ani w części).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wywiedzione apelacje skutkowały częściową zmianą zaskarżonego wyroku na korzyść oskarżonej, choć nie można było uznać wszystkich podniesionych w nich zarzutów za zasadne. Sąd

Okręgowy nie podzielił argumentów wskazujących na obrazę prawa materialnego, a to art. 284 § 2 kk, które stanowiły w przeważającej części polemikę z rozważaniami prawnymi Sądu I instancji, argumentów wskazujących na błędy w ustaleniach faktycznych oraz obrazę przepisów postępowania, uznając że Sąd Rejonowy przeprowadził wszystkie, istotne dla rozstrzygnięcia sprawy dowody, wszechstronnie i w pełni obiektywnie ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz wnikliwie i szczegółowo uzasadnił przypisanie oskarżonej przestępstwa z art. 284 § 2 kk w zw. z art. 91 § 1 kk.

Zarzuty sformułowane w apelacjach oskarżonej i jej obrońcy zostały omówione łącznie, jako

że wskazują one - co do zasady - na te same uchybienia. Zarzuty te były niezasadne i jako takie nie mogły zostać uwzględnione.

Zarówno oskarżona, jak i jej obrońca zarzuciły zaskarżonemu wyrokowi obrazę przepisów
prawa materialnego, a to art. 284 §2 kk (przy czym oskarżona wskazała również na obrazę art. 91
§1 kk
). Faktycznie jednak obie apelacje zarzucały błąd w ustaleniach faktycznych, bowiem
kwestionując rozstrzygnięcie Sądu I instancji oskarżona i jej obrońca skupiły się na ocenie ustaleń
Sądu związanych z zamiarem oskarżonej, który w ocenie skarżących nie wyczerpywał znamion
przestępstwa stypizowanego w art. 284 § 2 kk, co miało wykluczać możliwość przypisania A.
A. przestępstwa przywłaszczenia. Argumentacja skarżących utożsamiała zamiar
przywłaszczenia rzeczy z rzeczywistym osiągnięciem przez oskarżoną korzyści majątkowej,
polegającej na ostatecznym włączeniu cudzej rzeczy do majątku sprawcy. Dla przypisania
oskarżonej działania z zamiarem przywłaszczenia wystarczające jest jednak ustalenie, że
podejmowała ona wobec cudzej rzeczy czynności charakterystyczne dla właściciela tej rzeczy,
zaprzeczając tym samym uprawnieniom rzeczywistego jej właściciela, zaś z jej zachowania
wynikało, że cudzą rzecz traktowała jako własną i nie miała zamiaru jej zwrotu rzeczywistemu
właścicielowi. Dla ustalenia zamiaru decydująca jest ocena zachowania oskarżonej w momencie
podejmowania przez nią czynności charakterystycznych dla właściciela rzeczy, a więc dokonanie oceny jej zachowania według stanu istniejącego w momencie, w którym oskarżona manifestowała wolę władania cudzą rzeczą jak własną. O tym, że oskarżona miała zamiar postąpić z maszynami budowlanymi, które wzięła w leasing jak z własnymi świadczą fakty, że A. A. (1) pomimo braku zgody leasingodawcy „użyczyła" maszyny budowlane swojemu mężowi, ten zaś wynajął je osobie trzeciej, której danych rzekomo nie pamięta. P. A., mąż oskarżonej rzekomo zawarł umowę najmu, jednakże przez całe postępowanie zarówno przygotowawcze i sądowe nie mógł owej umowy odnaleźć, zasłaniając się stanem zdrowia i niepamięcią. Za nieporozumienie należy uznać argumenty oskarżonej, że „P. A. zeznał na policji komu, tj. z imienia i nazwiska wypożyczył m.in. sprzęt będący przedmiotem niniejszego postępowania". P. A. bowiem przesłuchiwany w postępowaniu sądowym wskazał wprost: „ Ja nie pamiętam jak się nazywała osoba, której wynająłem ten sprzęt" (k. 378). Powyższe zachowanie budzić musi poważne wątpliwości, gdy się zważy, że pomimo prowadzenia własnych budów oskarżona i jej mąż „wynajmują" bliżej nieznanej osobie maszyny budowlane o dużej wartości, będące nadto przedmiotem leasingu, a zatem nie będące ich własnością i nie tylko nie pamiętają jak się nazywa ta osoba, ale również „zaginęła rzekomo zawarta umowa najmu. Sąd Odwoławczy powyższe twierdzenia uznał za nieudolną linię obrony, sprzeczną z doświadczeniem życiowym, zasadami logicznego rozumowania, ale również z profesjonalnym prowadzeniem działalności gospodarczej.

Co istotne ani oskarżona, która przedmiotowe maszyny wzięła w leasing od pokrzywdzonego, ani jej mąż, P. A., pomimo że - jak małżonkowie podali - osoba, której maszyny użyczono „zniknęła bez śladu", nie podjęli żadnych kroków, by je odzyskać. Nie złożyli zawiadomienia o możliwości popełnienia przez tę osobę trzecią przestępstwa, o powyższym fakcie nie poinformowali również pokrzywdzonego. Oskarżona nie tylko nie poczuwa się do winy pomimo tego, że wydała osobie trzeciej maszyny, których właścicielem nie była, manifestując w ten sposób swoją wolę postąpienia z rzeczą jak z własną, ale uważa wręcz, że jest „ofiarą" w niniejszym postępowaniu. Swoje pokrzywdzenie oskarżona upatruje w tym, że przecież jej mąż podał dane osoby, której użyczył i to - nota bene za opłatą - maszyny budowlane stanowiące przedmiot leasingu, a zatem to ta osoba trzecia powinna stanąć pod zarzutem jej postawionym. Oskarżona wbrew jasnym warunkom zawartym w umowach leasingu operacyjnego, które osobiście podpisała, przekazała maszyny do używania osobie trzeciej, mężowi, z którym jak twierdzi ma rozdzielność majątkową i który prowadził osobną działalność gospodarczą. Powyższa okoliczność uprawnia traktowanie P. A. jako oddzielnego podmiotu, a w konsekwencji jako osoby trzeciej, która mogłaby używać przedmiotu leasingu tylko i wyłącznie za zgodą leasingodawcy. Niepoważne są argumenty oskarżonej, która twierdzi, że mogła upoważnić swojego męża, który również prowadził działalność gospodarczą, do korzystania z maszyn budowlanych. Powyższe bierze się z zupełnego niezrozumienia przez oskarżoną doniosłości prawnej zawartych umów leasingu. W tym miejscu należy również wskazać, iż nieporozumieniem był argument obrońcy oskarżonej, że oskarżona jako leasingobiorca nie posiadała wiedzy o tym, że nie może użyczać nikomu sprzętu budowlanego wziętego w leasing, co pozostaje w rażącej sprzeczności z treścią umowy, którą A. A. (1) osobiście podpisała.

Chybione były również argumenty odnośnie braku posiadania przez oskarżoną zadłużenia publicznoprawnego. Zauważyć należy, iż w aktach sprawy znajduje się informacja z ZUS odnośnie zadłużenia oskarżonej powstałego w okresie od listopada 2011 r. do grudnia 2012 r. (k. 214) na łączną kwotę przekraczającą 70.000 zł. Faktycznie w dacie podpisywania umów leasingu oskarżona nie posiadała długów. Jednakże zauważyć należy, iż w datach przypisanych jej czynów, tj. w dniach 13 czerwca 2012 r. i 02 sierpnia 2012r . zadłużenie takie już miała.

Oskarżona jak podała w pisemnej apelacji nie rozumie w jaki sposób Sąd ustalił daty popełnienia przypisanych jej czynów, a przecież Sąd Rejonowy wskazał w pisemnych motywach wyroku, że wiąże je z datą wypowiedzenia umów leasingu operacyjnego przez (...) S.A. we W.. W tym dniach oskarżona była bowiem zobowiązana do zwrotu maszyn wobec nie wpłacenia zaległych rat leasingowych, czego jednak nie uczyniła.

Zachowanie oskarżonej odnośnie postępowania z maszynami budowlanymi, tj. użyczenie ich najpierw mężowi bez zgody leasingodawcy, następnie wydanie ich nieustalonej osobie trzeciej, a także brak kontaktu z pokrzywdzonym, „zwodzenie" przedstawicieli leasingodawcy co do spełnienia warunków umowy i dokonania spłaty zaległych rat, wreszcie brak zwrotu maszyn i tłumaczenie, że oskarżona nie wie, gdzie się one znajdują - ma jednoznaczną wymowę wskazującą na brak zamiaru zwrotu rzeczy należącej do (...) S.A. we W. i postąpienie z przedmiotami leasingu jak z własnj/mi rzeczami, które to zachowanie wyczerpuje dyspozycje art. 284§ 2 kk. Skarżąca zdaje się jednak tego w ogóle nie dostrzegać, co przypisać należy niezrozumieniu znamion przestępstwa przywłaszczenia.

Niezasadny był również zarzut obrazy art. 91 §1 kk. Wskazać należy, iż ciąg przestępstw jest instytucją prawa materialnego i Sąd orzekający ma obowiązek go zastosować jeżeli spełnione są przesłanki wymienione w tym przepisie, tj. sprawca popełnia w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu dwa lub więcej przestępstw zanim zapadł pierwszy wyrok choćby nieprawomocny co do któregokolwiek z nich. Każda z tych przesłanek w niniejszej sprawie zachodziła: A. A. (1) przypisano popełnienie przestępstw o tożsamej kwalifikacji z art. 284§2 lek; czyny te zostały popełnione w podobny sposób, bowiem oskarżona postąpiła z wziętymi w leasing maszynami w ten sam sposób, przekazując je osobie trzeciej; czyny te zostały popełnione w krótkich odstępach czasu (w dniu 13 czerwca 2012 r. i 2 sierpnia 2012 r., a zatem odstęp niespełna dwóch miesięcy pomiędzy czynami jest krótkim odstępem czasu w rozumieniu omawianego przepisu); wreszcie brak wyroku przedzielającego przestępstwa składającego się na ciąg. Sąd orzekający słusznie zatem przyjął, iż oskarżona zarzucanych jej przestępstw dopuściła się działając w warunkach ciągu przestępstw.

Oskarżona zarzuciła również w petitum apelacji, iż postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w sposób niezgodny z przepisami, „nielegalny". Jednakże brak uzasadnienia powyższego zarzutu uniemożliwił Sądowi Odwoławczemu ustosunkowanie się do niego w sposób merytoryczny. Wskazać jedynie należało, że Sąd Okręgowy nie dopatrzył się żadnych uchybień mogących mieć wpływ na treść orzeczenia w zakresie prowadzenia postępowania dowodowego. W ocenie Sądu Odwoławczego zostało ono przeprowadzone w sposób prawidłowy i wyczerpujący. Uzasadnienie Sądu Rejonowego również odpowiada wymogom art. 424 kpk, a Sąd I instancji wbrew zarzutom skarżącej wskazał, dlaczego na jednych dowodach się oparł, a z jakich powodów innym nie dał wiary. Okoliczność, że oskarżona prezentuje inną ocenę dowodów aniżeli przedstawiona przez Sąd I instancji nie może stanowić skutecznego zarzutu, jeżeli nie wykaże się, że ocena ta została przeprowadzona w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania czy wskazanimi wiedzy i doświadczenia życiowego. Jako oczywiście niesłuszne jawią się w tym świetle zarzuty, iż dowolna ocena dowodów wiązała się z oparciem stanu faktycznego na zeznaniach świadków, którzy - jak podała obrońca oskarżonej - mieli osobistą motywację do przedstawiania oskarżonej w niekorzystnym świetle. Zauważyć należy, iż stan faktyczny w sprawie Sąd orzekający oparł nie tylko na zeznaniach świadków K. F. i A. S., ale przede wszystkim M. O., a nadto S. C., Z. S. i częściowo P. A., męża oskarżonej. Natomiast sprawstwo zostało wykazane zeznaniami zwłaszcza P. A. i samej oskarżonej, natomiast zeznania powołanych w apelacji świadków jedynie potwierdzały wersję co do tego, że maszyny budowlane wzięte w leasing zostały wydane osobie trzeciej. Okolicznością obiektywną niekwestionowaną jest przecież, że oskarżona jako leasingobiorca nie tylko pomimo wypowiedzenia jej umowy przez (...) SA. we W. nie oddała przedmiotów umów, ale również wprost podała, że nie wie, gdzie się znajdują, ponieważ jej mąż je komuś wynajął. Kwestionowanie zeznań tychże świadków jest o tyle zrozumiałe z perspektywy linii obrony, że świadkowie ci wprost wskazują, że oskarżona była na miejscu wydania maszyn budowlanych razem ze swoim mężem, podczas gdy A. A. (1) próbowała w toku całego postępowania wykazać, że nie ma wiedzy, komu jej mąż sprzęt leasingowy wynajął, zaprzeczając jednocześnie jakiemukolwiek udziałowi w tej czynności.

Nie ma jednak - zdaniem Sądu Odwoławczego - jakichkolwiek przesłanek pozwalających uznać, iż Sąd I instancji uchybił którejkolwiek z zasad związanych z oceną dowodów. Należy stwierdzić, iż Sąd orzekający po prawidłowym przeprowadzeniu przewodu sądowego, poddał zgromadzony materiał dowodowy wszechstronnej analizie, a tok rozumowania zaprezentował w jasnym, szczegółowym i przekonującym uzasadnieniu. Ocena materiału dowodowego zaprezentowana w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku dokonana została przez Sąd I instancji z uwzględnieniem reguł sformułowanych w art. 5 kpk i art. 7 kpk, zgodna jest z zasadami wiedzy, doświadczenia życiowego oraz nie zawiera błędów logicznych lub faktycznych.

W świetle powyższego jako niezasadny jawił się również podniesiony przez obrońcę oskarżonej zarzut naruszenia zasady in dubio pro reo poprzez nierozstrzygnięcie na korzyść oskarżonej wątpliwości występujących w sprawie co do możliwości przypisania jej sprawstwa i winy w popełnieniu zarzucanych czynów. Sąd Okręgowy podaje - za ugruntowanym już w orzecznictwie i doktrynie poglądem - że wątpliwości, o których mowa w art. 5 §2 kk, to wątpliwości Sądu rozpoznającego sprawę, a nie strony. Reguła in dubio pro reo wtedy zostałaby naruszona, gdyby Sąd I instancji wątpliwości takie powziął i rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonej. W wypadku, gdy ustalenia faktyczne zależne są od dania wiary określonej grupie dowodów, nie można mówić o naruszeniu powołanej zasady, albowiem jedną z podstawowych prerogatyw sądu orzekającego jest swobodna ocena dowodów. Zauważyć należy, iż Sąd meriti w niniejszej sprawie żadnych wątpliwości co do możliwości zarzucenia oskarżonej winy nie miał, a Sąd Okręgowy w pełni te ustalenia zaaprobował.

Sąd Okręgowy po rozpoznaniu wniesionych apelacji przychylił się jedynie do tych argumentów oskarżonej, które kwestionowały wysokość zasądzonych - w ramach obowiązku probacyjnego - kwot tytułem naprawienia szkody. Rozstrzygnięcie Sądu I instancji co do nałożenia na oskarżoną obowiązku naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwot wynikających z umów leasingu operacyjnego stanowiących wartość maszyn budowlanych z dat zawartych umów nie mogło się ostać. Zauważyć należy, że umowy zostały zawarte w grudniu 2010 r. i w styczniu 2011 r., natomiast Sąd I instancji ustalił, że oskarżona zarzuconych jej czynów dopuściła się w czerwcu i sierpniu 2012 r. Przez cały ten okres maszyny budowlane były eksploatowane, wartość ich zatem uległa obniżeniu począwszy od daty zawarcia umowy. Sąd I instancji nieprawidłowo zatem orzekł zobowiązując oskarżoną do zapłaty kwot stanowiących wartość początkową przedmiotów leasingu. Sąd Rejonowy orzekając obowiązek probacyjny w postaci naprawienia szkody w całości winien był ustalić rzeczywistą wartość szkody poniesionej przez pokrzywdzonego, a zatem ustalić wartość rynkową maszyn budowlanych na datę popełnienia przestępstw przypisanych w zaskarżonym wyroku.

Wobec powyższego Sąd Odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok w punkcie III części dyspozytywnej i zobowiązał oskarżoną do naprawienia wyrządzonej przestępstwami szkody w części poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) S.A. we W. kwoty 50.000 zł wynikającej z umowy leasingu operacyjnego nr (...) oraz kwoty 50.000 zł wynikającej z umowy leasingu operacyjnego nr (...) w terminie dwóch lat od uprawomocnienia się wyroku. Podstawową funkcją obowiązku naprawienia szkody, jest funkcja kompensacyjna, a zasadą jest pełna kompensacja szkody. Niemniej w ocenie Sądu Okręgowego funkcja ta nie sprzeciwia się temu, by Sąd orzekał obowiązek naprawienia szkody w części, gdy orzeczenie o tym obowiązku w pełnym zakresie nie mogłoby być w pełni wyegzekwowane ze względu na sytuację materialną sprawcy. Mając na względzie powyższe Sąd Odwoławczy miarkował wysokość kwot, do których uiszczenia oskarżona została zobowiązana na podstawie art. 72 § 2 kk w ramach naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem. Sąd Odwoławczy wziął pod uwagę zarówno sytuację majątkową, finansową jak i osobistą oskarżonej, uznając, iż zapłata na rzecz pokrzywdzonego kwot po 50.000 zł oscylujących wokół połowy wartości każdej z maszyn wziętych w leasing jako forma naprawienia szkody w części będzie w niniejszej sprawie adekwatna. Oczywiście, powyższe rozstrzygnięcie nie zamyka pokrzywdzonemu drogi do dochodzenia dalszej należnej mu kwoty z tytułu naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w postępowaniu cywilnym.

Mając na uwadze, że apelacje wywiedzione przez oskarżoną i jej obrońcę skierowane zostały przeciwko całości wyroku, Sąd Okręgowy dokonał również oceny zaskarżonego orzeczenia w zakresie zawartego w nim rozstrzygnięcia o karze. W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonej w pełni adekwatną i sprawiedliwą karę. Z argumentacji Sądu I instancji wynikało, że przy jej wymiarze kierował się on wszystkimi dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 § 1 kk, mając przy tym na uwadze ogół przedmiotowych i podmiotowych okoliczności wpływających na jej rodzaj i wysokość, określonych w art. 53 § 2 kk. Sąd I instancji wziął od uwagę zarówno wysoki stopień społecznej szkodliwości przypisanych czynów godzący w prawo własności, sposób postępowania oskarżonej. Sąd Rejonowy nie znalazł okoliczności łagodzących. Wymierzona oskarżonej kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności nie może być oceniana ani jako łagodna, ani też jako rażąco surowa, jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości popełnionych czynów i nie przekracza stopnia winy. Nadto, co istotne Sąd Rejonowy uznał, że można postawić oskarżonej pozytywną prognozę kryminologiczną i dzięki temu zastosował dobrodziejstwo związane z poddaniem sprawcy próbie i zawiesił wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres 5 lat próby.

Mając na uwadze wszystkie wskazane wyżej okoliczności Sąd Okręgowy ocenił zaskarżony
wyrok jako prawidłowy i poza zmianą wyroku w zakresie obowiązku probacyjnego polegającego
na zobowiązaniu oskarżonej do częściowego naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem,
utrzymał go w mocy.

Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego zapadło w oparciu o treść art. 634 kpk w zw. z art. 627 kpk, natomiast opłata została wymierzona w oparciu o art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.