Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 147/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 listopada 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Marek Tauer

SO Elżbieta Kala (spr.)

SR del. Artur Fornal

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 19 listopada 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: M. T.

przeciwko: (...) Spółce Akcyjnej

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 14 marca 2014r. sygn. akt VIII GC 1324/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 60 zł (sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ga 147/14

UZASADNIENIE

Powód - M. T. wniósł o zasądzenie od pozwanego - (...) S.A. kwoty 6.778,61 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty i od kwoty 500 zł od dnia 22 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty, a ponadto kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, że jest nabywcą wierzytelności przysługującej Ł. M. od pozwanego z tytułu szkody komunikacyjnej z dnia 12 lipca 2010 r. w pojeździe marki V. numer rejestracyjny (...) spowodowanej przez sprawcę ubezpieczonego w firmie pozwanego w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tych pojazdów. Powód podał, że poszkodowana zgłosiła szkodę pozwanemu w dniu 15 lipca 2010 r., domagając się wypłaty odszkodowania za uszkodzenie pojazdu. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i wypłacił poszkodowanej kwotę 4400 zł, która stanowiła szkodę całkowitą. Poszkodowana nie zgodziła się z decyzją pozwanego, bowiem pozwany niewłaściwie dokonał rozliczenia szkody jako całkowitą, gdyż wartość pojazdu przed zdarzeniem wynosiła 14000 zł, a koszt naprawy niespełna 11000 zł. Poszkodowana nie zgodziła się także z ustaleniem wysokości kosztów naprawy pojazdu dokonanym przez pozwanego albowiem pozwany dokonał potrącenia 50 % wartości części zamiennych, zastosował do wymiany części nieoryginalne zamienniki i zaniżył stawkę roboczogodziny do kwoty 60 zł. Powód po nabyciu wierzytelności od poszkodowanej ustalił, że koszty naprawy wynoszą 10.678,61 zł i wezwał pozwanego pismem z dnia 17 lipca 2013 r. do dobrowolnej dopłaty różnicy wynikającej z wypłaconej kwoty i ustalonych kosztów naprawy pojazdu, która to kwota wyniosła 6.278,61 zł, a także do zapłaty kwoty 500 zł tytułem kosztów poniesionych na sporządzenie wyceny rzeczoznawcy, ustalającej rzeczywiste koszty naprawy pojazdu.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu przyznał, że (...) SA przeprowadziło likwidację szkody z umowy ubezpieczenia OC komunikacyjnego sprawcy szkody, przy czym odszkodowanie należne za szkodę powinno wynieść 4.400 zł. Pozwany zarzucił, że wskazana przez powoda wysokość szkody, nie jest uzasadniona. W szczególności brak jest informacji co do tego, czy poszkodowana naprawiła pojazd (a jeśli tak, to w jakim zakładzie naprawczym, przy użyciu jakich części zamiennych), czy też bez naprawy - sprzedała go. Ponadto pozwany podniósł, że przedstawiona przez powoda kalkulacja kosztów naprawy to symulacja hipotetycznych kosztów, które pozostają w oderwaniu od stanu faktycznego. Obejmuje ona zawyżone stawki roboczogodzin za prace blacharskie i lakiernicze, a nie wiadomo, gdzie poszkodowana naprawiała pojazd (o ile w ogóle).

Wyrokiem z dnia 14 marca 2014 r., sygn. akt VIII GC 1324/13 Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.728,15 zł z ustawowymi odsetkami od:

a)  kwoty 6.228,15 zł od dnia 15.08.2010 r. do dnia zapłaty,

b)  kwoty 500 zł od dnia 22.08.2013 r. do dnia zapłaty,

w pozostałej części powództwo oddalając. Ponadto, Sąd Rejonowy obciążył pozwanego kosztami procesu w kwocie 2.419 zł.

Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie okoliczności bezspornych, powołanych dokumentów prywatnych, które nie budziły wątpliwości co do ich autentyczności, na podstawie zeznań świadka Ł. M., które były jasne i rzeczowe i w oparciu o pisemną opinię biegłego sądowego J. M.. Sąd zważył, że powód na podstawie umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 17 lipca 2013 r. wszedł w ogół praw poszkodowanej Ł. M. związanych ze szkodą dotyczącą uszkodzenia w dniu 12 lipca 2010 r. pojazdu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Poza sporem w sprawie pozostawał fakt odpowiedzialności pozwanego za przedmiotową szkodę. Pozwany uznał bowiem roszczenie co do zasady, jak i w wysokości wypłaconej kwoty 4.400 zł tytułem kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu. Sporna natomiast w sprawie była kwestia wypłaty powodowi odszkodowania za naprawę pojazdu ponad kwotę wypłaconą poszkodowanej przez pozwanego, jak i kwestia wystąpienia szkody całkowitej. W tych okolicznościach Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z dziedziny motoryzacji J. M. na okoliczność uzasadnionych kosztów naprawy marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) oraz wartości tego pojazdu przed szkodą a w przypadku ustalenia, że koszty naprawy pojazdu przekraczają wartość pojazdu przed szkodą również o ustalenie wartości pojazdu uszkodzonego. Biegły sądowy ustalił, że koszty naprawy pojazdu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) przy uwzględnieniu średnich stawek za roboczogodzinę na lokalnym rynku i przy użyciu do naprawy oryginalnych części zamiennych wynoszą 10.628,15 zł. Z kolei wartość rynkowa przedmiotowego pojazdu przed szkodą z dnia 12 lipca 2010 r., z uwzględnieniem jego wyposażenia dodatkowego i korekt mających wpływ na wartość pojazdu, wynosiła 14.300 zł. Sąd I instancji odwołał się do treści art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.), zgodnie z którym, z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie zaś do art. 36 ust. 1 w/w ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej. Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z treścią art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże tylko w sytuacji gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Sąd Rejonowy zważył, że naprawienie szkody może polegać albo na restytucji naturalnej albo na zapłacie odszkodowania naturalnego. Wyboru, o którym mowa w § 1 art. 363 k.c. dokonuje się przez złożenie stosownego oświadczenia drugiej stronie. Przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego, a w konsekwencji powyższe wydatki obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę. Powszechnie przyjmuje się, iż w polskim systemie prawnym obowiązuje zasada pełnego odszkodowania. Zakres obowiązku naprawienia szkody normuje zaś w podstawowy sposób art. 361 k.c. Nakłada on co do zasady na zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedzialność ograniczaną normalnymi następstwami działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła oraz stratami, które poszkodowany poniósł bądź (także) korzyściami, których w wyniku wyrządzenia szkody nie uzyskano. Z ustaleń biegłego wynika, że w sprawie nie mamy do czynienia ze szkodą całkowitą, a wypłacone dotychczas poszkodowanej odszkodowanie nie stanowi naprawienia szkody. W ocenie Sądu Rejonowego, pozwany nie wykazał, aby naprawa pojazdu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) przy użyciu do naprawy oryginalnych części zamiennych i przy uwzględnieniu średnich stawek za roboczogodzinę na lokalnym rynku doprowadziła do ewentualnego wzrostu wartości tego pojazdu. Zasadne, zdaniem tego Sądu, było także żądanie zwrotu kosztów prywatnej opinii - kalkulacji naprawy pojazdu (por. wyrok SN z dnia 2 września 1975 r., sygn. I CR 505/75). W rozstrzyganej sprawie dokonana prywatna ekspertyza stała się, w opinii Sądu I instancji, istotną przesłanką dla zasądzenia odszkodowania. Wykonanie jej było niezbędne dla uzyskania przez powoda wiedzy co do prawidłowości przeprowadzonego przez pozwanego postępowania likwidacji szkody i możliwości uzyskania dalszej kwoty odszkodowania od ubezpieczyciela sprawcy szkody. Co więcej, opinia biegłego niemal w całości potwierdziła zasadność ustaleń dokonanych w prywatnej opinii technicznej. Wobec tego Sąd Rejonowy, uwzględniając opinię biegłego J. M. i wcześniej wypłacone poszkodowanej odszkodowanie w wysokości 4.400 zł, w pkt 1 wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.728,15 zł, w tym kwotę 500 zł od dnia 22.08.2013 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów prywatnej opinii technicznej dotyczącej kosztów naprawy pojazdu. O odsetkach co do odszkodowania w wysokości 6.228,15 zł Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c. i mając na uwadze treść art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zasądzając je zgodnie z uzasadnionym żądaniem pozwu z dnia 15 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty. Z kolei odsetki od kosztów wykonania prywatnej opinii technicznej zasądzono zgodnie z żądaniem powoda od dnia 22 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty, mając na uwadze, że pozwany został wezwany do zapłaty tychże kosztów pismem z dnia 18 lipca 2013 r., które zostało doręczone pozwanemu w dniu 22 lipca 2013 r. i w którym zakreślono pozwanemu 30 - dniowy termin zapłaty. W pozostałej części powództwo, jako niezasadne, zostało oddalone. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 98 i 99 kpc. Powodowi zasądzono kwotę 6.728,15 zł z dochodzonej pozwem kwoty 6.778,61 zł, wygrał więc on sprawę w 99,25 %. Koszty jakie poniósł powód to kwota 2419,19 zł, w tym kwota 339 zł tytułem opłaty od pozwu, kwota 1200 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego w oparciu o § 6 pkt zw. z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, kwota 863,19 zł tytułem zaliczki na poczet opinii biegłego i kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. W pkt 4 wyroku zasądzono zatem od pozwanego na rzecz powoda, po zaokrągleniu do pełnych złotych w dół, kwotę 2419 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Pozwany w apelacji zaskarżył w/w wyrok w części, tj. co do pkt 1 co do kwoty 500 zł wraz z odsetkami ustawowymi (podpunkt 1b) oraz co do punktu 4) co do kosztów postępowania. Skarżonemu orzeczeniu pozwany zarzucił:

- naruszenie przepisu art. 361 kc poprzez jego niewłaściwą interpretację i uznanie, iż w zakres pojęciowy szkody wchodzi poniesienie przez przedsiębiorcę zawodowo zajmującego się wyceną kosztów naprawy, będącym certyfikowanym rzeczoznawcą wpisanym na listę Ministra Transportu, kosztów sporządzenia kalkulacji do szkody,

- naruszenie przepisu art. 354 kc poprzez nieuwzględnienie obowiązku współdziałania wierzyciela z dłużnikiem w toku likwidacji szkody i niezwiększania rozmiaru szkody,

- naruszenie art. 232 kpc poprzez jego niewłaściwą interpretację i uznanie, iż powód udowodnił wysokość szkody.

W tym stanie rzeczy pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 500 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 sierpnia 2013 roku oraz zasądzenie w tym zakresie kosztów postępowania na rzecz (...) SA od powoda, a ponadto wniósł o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zarzuty apelacji opierają się przede wszystkim na twierdzeniu, iż Sąd Rejonowy błędnie przyjął, iż w okolicznościach przedmiotowej sprawy, w zakres pojęciowy szkody wchodzi poniesienie przez powoda kosztów sporządzenia prywatnej ekspertyzy rzeczoznawcy.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji prawidłowo przyjął, iż koszt wykonania prywatnej ekspertyzy, w której ustalono wysokość naprawy uszkodzonego pojazdu, należało wliczyć do zasądzonego powodowi odszkodowania. Na tle stanu faktycznego przedmiotowej sprawy, zgodzić należy się bowiem z istnieniem adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem - kolizją drogową, a szkodą w postaci, nie tylko wydatków związanych z naprawą uszkodzonego pojazdu, ale i kosztów prywatnej opinii rzeczoznawcy zleconej przez powoda. W sytuacji, gdy zakład ubezpieczeń zaprzecza swojemu obowiązkowi wypłaty pełnej wysokości odszkodowania, podważając jego zasadę, strona poszkodowana niejako zmuszona zostaje do poparcia swoich roszczeń opinią rzeczoznawcy.

W ocenie Sądu Okręgowego, w stanie faktycznym niniejszej sprawy koniecznym było przed wystąpieniem z powództwem zwrócenie się do osoby posiadającej wiedzę fachową o wydanie odpowiedniej ekspertyzy, w oparciu o którą powód był w stanie określić wysokość wierzytelności, a w konsekwencji oznaczyć wysokość żądania pozwu. Koszt przedmiotowej ekspertyzy stanowi obecnie stratę w majątku powoda, która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem sprawcy polegającym na spowodowaniu kolizji drogowej i odmowie zakładu ubezpieczeń wypłacenia pełnej wysokości odszkodowania poszkodowanemu (por. glosa E. Tomaszewskiej do uchwały SN z dnia 18 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 24/04). Koszt sporządzenia prywatnej ekspertyzy, w której na żądanie powoda ustalono koszty naprawy uszkodzonego pojazdu, uznać należało zatem za ekonomicznie uzasadniony wydatek poniesiony w celu przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia. Odszkodowanie z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody za szkody spowodowane ruchem pojazdu mechanicznego powinno tym samym obejmować także i ten wydatek poniesiony przez powoda.

Podkreślić przy tym należy, iż wydatek poniesiony przez powoda, należało uznać za celowy i wystarczająco uzasadniony tak dla poszkodowanej, jak i dla powoda, który wstąpił we wszystkie prawa i obowiązki zbywcy wierzytelności, co wynikało z rodzaju zawartej przez poszkodowaną z powodem umowy - przelewu wierzytelności uregulowanej w art. 509 i nast. kc.

Konstatacja powyższa prowadzi również do wniosku o prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie odsetek od w/w kwoty. Roszczenie z tytułu zwrotu kosztów ekspertyzy stało się wymagalne po wezwaniu pozwanego do zapłaty pismem z dnia 18 lipca 2013 r., w którym zakreślono ubezpieczycielowi 30 dniowy termin do zapłaty. Prawidłowym było zatem zasądzenie odsetek ustawowych od dnia 22 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty.

Na gruncie sprawy niniejszej istotnym jest, w ocenie Sądu Okręgowego, fakt, iż powód - wbrew zarzutom pozwanego - nie jest certyfikowanym rzeczoznawcą wpisanym na listę Ministra Transportu. Jak wynika z odpowiedzi na apelację, przedłożona przez pozwanego (k. 125 akt) lista rzeczoznawców, nie jest aktualna. Otóż ważność wydanego powodowi certyfikatu rzeczoznawcy samochodowego (...) istniała do dnia 19 stycznia 2013 r., co wynika bezpośrednio z treści zaoferowanego przez powoda dokumentu z dnia 20 stycznia 2010 r. (k.135 akt). Powód wyjaśnił, że z momentem utraty ważności certyfikatu, rzeczoznawca jest automatycznie wykreślany z listy. W chwili zatem zawarcia przez powoda z poszkodowaną Ł. M. umowy cesji wierzytelności (17 lipca 2013 r.) powód nie był już rzeczoznawcą i jak podniósł - nie miał dostępu do programu A., służącego do oceny poprawności wypłaconego przez (...) odszkodowania dla Ł. M.. W szczególności powód wyjaśnił, że koszt związany z samym utrzymaniem programu A. wynosi ok. 50 tys. zł rocznie (przy wykonywaniu 30 wycen miesięcznie). Rozwiązaniem tańszym dla powoda jest zatem, jak podał, zlecenie usługi wykonania kalkulacji kosztów naprawy innemu podmiotowi.

Skoro zatem z wiarygodnych, gdyż należycie udokumentowanych, wyjaśnień strony powodowej wynika, że powód utracił po dniu 19 stycznia 2013 r. uprawnienia certyfikowanego rzeczoznawcy samochodowego, a zbycie przedmiotowej wierzytelności nastąpiło w lipcu 2013 r., to uzasadnionym jest zdaniem Sądu Okręgowego, twierdzenie, że powód nie posiadając programu A., nie mógł samodzielnie wykonać ekspertyzy, w oparciu o którą byłby w stanie określić wysokość wierzytelności, a w konsekwencji oznaczyć wysokość żądania pozwu. Pozwany nie wykazał przy tym, aby powód posiadał inne specjalistyczne oprogramowanie.

Ponadto, podnieść trzeba, że pozwany w odpowiedzi na pozew w ogóle nie zakwestionował zasadności kosztów powoda z tytułu wykonania prywatnej ekspertyzy, jak również w toku procesu nie wykazał okoliczności, które podniósł w apelacji. Dopiero bowiem na etapie postępowania odwoławczego podniósł, że powód z racji wykonywanej profesji miał możliwość sporządzenia samodzielnej wyceny roszczenia. Tymczasem strona powodowa już w postępowaniu przesądowym, w wezwaniu do zapłaty z dnia 18.07.2013 r. (k.18 akt) wskazywała kwotę 500 zł jako koszt konieczny do prawidłowego określenia wysokości szkody. Potrzeba przedłożenia wydruku ze strony Ministerstwa Transportu zaktualizowała się zatem dla pozwanego już na etapie odpowiedzi na pozew, a nie dopiero w postępowaniu odwoławczym - jak twierdzi skarżący.

Podsumowując, Sąd Okręgowy zważył, iż w realiach sprawy niniejszej, koszt wykonania prywatnej ekspertyzy (500 zł), w której ustalono wysokość naprawy uszkodzonego pojazdu poszkodowanej Ł. M., należało wliczyć do zasądzonego powodowi odszkodowania. W konsekwencji prawidłowe jest również, zdaniem Sądu Okręgowego, rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego dotyczące wyliczenia kosztów procesu za pierwszą instancję. Skoro bowiem, jak prawidłowo przyjął Sąd Rejonowy, powód wygrał proces w 99,25 %, to pozwany jest zobowiązany zwrócić mu wszystkie koszty, które był on zobowiązany ponieść w związku z wytoczeniem przedmiotowego powództwa.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 kpc. Kwota 60 zł stanowi wynagrodzenie pełnomocnika powoda, ustalone w oparciu o § 6 pkt 1 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozp. Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.