Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Dariusz Śliwiński /spr/

SSO Ewa Taberska

SSO Hanna Bartkowiak

Protokolant: prot. sąd. M. W.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu B. T.

po rozpoznaniu w dniu 26 listopada 2014 r.

sprawy A. G.

oskarżonego z art. 207 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wągrowcu

z dnia 11 sierpnia 2014 r. sygn. akt II K 418/13

Uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Wągrowcu do ponownego rozpoznania.

H. B. D. E. T.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 11 sierpnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Wągrowcu w sprawie sygn. akt II K 418/13 uznał oskarżonego A. G. za winnego tego, że w okresie od stycznia 2013 r. do dnia 23 marca 2013 r. w m. N., gm. D. znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną I. G. (1) w ten sposób, że będąc pod działaniem alkoholu wszczynał awantury domowe, w trakcie których popychał i kopał pokrzywdzoną po ciele, groził pozbawieniem życia, kierował wobec niej epitety i słowa obelżywe, a nadto w dniu 13 marca 2013 r. dokonał uszkodzenia ciała pokrzywdzonej w ten sposób, że popchnął ją, w wyniku czego potknęła się i doznała obrażeń ciała w postaci skręcenia stopy prawej, które to obrażenia naruszyły prawidłowe funkcjonowanie jej organizmu na czas poniżej dni 7,

tj. przestępstwa z art. 207 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 207 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Nadto na podstawie art. 41a § 1 i 4 kk oraz art. 43 § 1 kk orzeczono wobec A. G. środki karne w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej I. G. (2) na odległość bliższą niż 5 metrów oraz nakazu opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną położonego w (...)/2 - przy czym okres obowiązywania tych środków oznaczono na 4 lata.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. t. jedn. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zwalniając oskarżonego od obowiązku poniesienia kosztów sądowych w całości.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego zaskarżając go w całości i zarzucając:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający istotny wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że:

a.  oskarżony w okresie objętym zarzutem znęcał się nad pokrzywdzoną popychając ją i kopiąc po ciele oraz znieważając ją, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności z zeznań funkcjonariuszy Policji, J. G. oraz wyjaśnień oskarżonego wynika, iż pokrzywdzona i oskarżony w tym czasie wzajemnie naruszali swoją nietykalność cielesną i znieważali się,

b.  pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzoną w okresie objętym zarzutem istniała relacja sprawca – ofiara, podczas gdy z materiału dowodowego nie wynika, iżby oskarżony ograniczał swobodę działania pokrzywdzonej, wszczynał awantury, bądź manipulował zachowaniami dzieci,

c.  oskarżony w dniu 13 marca 2013 r. spowodował u pokrzywdzonej obrażenia ciała w postaci skręcenia stopy prawej, mimo niewyjaśnienia mechanizmu w jakim to uszkodzenie ciała mogło powstać;

d.  wzywanie przez pokrzywdzoną funkcjonariuszy Policji celem interwencji uzasadnione było zachowaniem oskarżonego, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania funkcjonariuszy okoliczności tej nie potwierdzają,

e.  zachowanie się oskarżonego w trakcie interwencji Policji stanowiło jego modus operandi, mający skutkować uniknięciem odpowiedzialności karnej, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika jedynie, że oskarżony zachowywał się spokojnie;

2)  naruszenie przepisów postępowania karnego, mające istotny wpływ na treść orzeczenia, tj.:

a.  przepisu art. 7 kpk poprzez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego w postaci:

- zeznań pokrzywdzonej i wyjaśnień oskarżonego na okoliczność przebiegu zdarzeń objętych zarzutem poprzez przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonej, przy jednoczesnej odmowie tego waloru wyjaśnieniom oskarżonego, mimo iż pozostały materiał dowodowy nie daje podstaw do dokonanie takiej oceny;

- zeznań J. G. poprzez pominięcie fragmentów zeznań tego świadka, dotyczących nagannego zachowania pokrzywdzonej, mimo iż zeznania te znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym;

- zeznań świadków – sąsiadów małżonków G. poprzez ocenę ich zeznań sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego;

- zeznań funkcjonariuszy Policji poprzez dokonanie ich oceny w sposób wybiórczy i pozbawiony weryfikacji poprzez pozostały materiał dowodowy;

- całokształtu materiału dowodowego poprzez wzgląd na uprzednią karalność oskarżonego;

b.  przepisu art. 5 § 2 kpk poprzez rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, tj.:

- wątpliwości dotyczących tego, kto i z jakich powodów wszczynał w domu G. awantury;

- wątpliwości dotyczących popchnięcia pokrzywdzonej przez oskarżonego, skutkiem czego miała doznać zwichnięcia nogi.

W konkluzji obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od przypisanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się zasadna i zaskarżony wyrok nie mógł się ostać.

Na wstępnie Sąd Okręgowy pragnie zwrócić uwagę na sposób sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku w części dotyczącej ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy. Zgodnie z treścią art. 424 § 1 pkt 1 kpk powinno ono wskazywać, jakie fakty sąd uznał za udowodnione. Wymogu tego nie spełnia taki redakcja uzasadnienia, w którym zaznajomienie się z niektórymi faktami uznanymi przez sąd za udowodnione nie jest możliwe bez sięgnięcia do innych materiałów sprawy. Sąd Rejonowy w przedmiotowej sprawie nie przedstawił swoich ustaleń w zakresie tego, jakimi słowami oskarżony wyzywał pokrzywdzoną w czasie awantur domowym i jakimi słowami wyrzucał ją z mieszkania. W tym fragmentach swoich ustaleń wskazał jedynie, że są to sformułowania zawarte na k. 2-4, 54 i 225.

Poprzestanie jedynie na takim odesłaniu, nie pozwala na odtworzenie rzeczywistych ustaleń Sądu I instancji w tym zakresie, co ma ważkie znaczenie z uwagi na fakt, iż strony najczęściej zapoznają się z uzasadnieniem orzeczenia bez dostępu do akt sprawy.

Co więcej, tego rodzaju odesłanie sprawia, iż odtworzenie ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji, po sięgnięciu do wskazanych przez niego kart akt, może rodzić istotne problemy. Na kartach tych zamieszczono zeznania nie tylko pokrzywdzonej, ale także wyjaśnienia oskarżonego. Przy czym oskarżony w swoich wyjaśnieniach zaprzecza, jakoby nazywał żonę „dziwką” i „suką”, przyznaje jednak, że nazywał ją „kurwą”. Odesłanie do wyjaśnień oskarżonego na k. 54 obok odesłania do zeznań pokrzywdzonej, może rodzić wątpliwości, czy zdaniem Sądu Rejonowego oskarżony używał wobec pokrzywdzonej tylko tych wulgarnych określeń, których nie kwestionował, czy też wszystkich określeń, do których się ustosunkowywał. Na takie wątpliwości nie byłoby miejsca, gdyby Sąd Rejonowy w uzasadnieniu swojego orzeczenia wprost zacytował, w jaki sposób oskarżony zwracał się wulgarnie do żony.

Podsumowując, uzasadnienie zaskarżonego wyroku w wyżej wskazanym zakresie nie spełniało wymogów przewidzianych w art. 424 § 1 pkt 1 kpk.

Odnosząc się do meritum apelacji obrońcy oskarżonego podzielić należało jego zastrzeżenia co do obiektywizmu oceny zebranego materiału dowodowego dokonanej przez Sąd I instancji.

Analiza uzasadnienia orzeczenia Sądu I instancji prowadzi niestety do konstatacji, iż Sąd I instancji zbagatelizował te fragmenty materiału dowodowego, które przeczyły zasadności zarzutu postawionego oskarżonemu i korespondowały z jego wyjaśnieniami. Można odnieść wrażenie, iż Sąd Rejonowy oceniał materiał dowodowy nie wychodząc od wynikającego z art. 5 § 1 kpk domniemania niewinności oskarżonego, lecz zakładając a priori wiarygodność obciążających dla oskarżonego zeznań pokrzywdzonej.

Sąd I instancji słusznie podkreślił, iż przepisy postępowania karnego nie wykluczają możliwości poczynienia ustaleń faktycznych potwierdzających zasadność zarzutu aktu oskarżenia tylko na podstawie zeznań jednego świadka, pod warunkiem, iż ten „jedyny” dowód nie stoi w sprzeczności i innymi dowodami. Nie mniej jednak śledząc jego tok rozumowania stwierdzić należy, że Sąd Rejonowy inne niż zeznania pokrzywdzonej dowody zebrane w niniejszym postępowaniu oceniał w taki sposób, aby zeznania pokrzywdzonej potwierdzić, a nie zweryfikować ich wiarygodność.

Jeżeli chodzi o zeznania pokrzywdzonej, uwadze Sąd Rejonowego umknęła całkowicie kwestia rozbieżności jej zeznań w przedmiocie mechanizmu, w jakim miała doznać urazu skręcenia prawej stopy. Pokrzywdzona z jednej strony utrzymywała, że skręciła stopę, kiedy oskarżony ją popchnął w czasie awantury domowej. Jednakże na pytanie obrońcy, w jakich okolicznościach od stycznia do marca 2013 r. skręciła nogę, zadane jej na ostatnim terminie rozprawy, odpowiedziała, że schodziła ze schodów, nie wskazując jednocześnie udziału oskarżonego w powstaniu tego urazu. Stąd też przy braku innych dowodów na poparcie oskarżenia przeciwko A. G. w tym zakresie uznać należało, iż zeznania pokrzywdzonej bez wyjaśnienia tej rozbieżności, nie były wystarczające dla przypisania oskarżonemu sprawstwa spowodowania skręcenia prawej stopy pokrzywdzonej. Obrońca oskarżonego trafnie zauważył, iż mechanizm powstania tego urazu nie został należycie zbadany w toku postępowania przed Sądem I instancji.

Nadto oceniając wiarygodność zeznań pokrzywdzonej Sąd Rejonowy nie odniósł się w ogóle do ewentualności instrumentalnego wykorzystywania przez nią postępowania karnego w postępowaniu rozwodowym, w którym co sama przyznaje domaga się eksmisji męża z mieszkania, które wchodzi w skład jego majątku osobistego. Zważywszy na trwające postępowanie rozwodowe oraz złożony w nim wniosek o eksmisję oskarżonego, nie sposób uznać, iż pokrzywdzona nie miała żadnego motywu, aby oczerniać oskarżonego i kierować przeciwko niemu fałszywe oskarżenie. Sąd I instancji nieszczerość i interesowność pokrzywdzonej z góry wykluczył. Nie mniej jednak nie odniósł się ani słowem do oczywistego w niniejszej sprawie motywu, który mógł pokrzywdzoną popchnąć do złożenia bezpodstawnego zawiadomienia o popełnieniu przez oskarżonego przestępstwa.

Poza tym należy zgodzić się ze skarżącym, iż Sąd Rejonowy w ogóle nie odniósł się do tych fragmentów zeznań J. G., małoletniego syna pokrzywdzonej i oskarżonego, które zdawały się podważać wiarygodność zeznań pokrzywdzonej. Sąd I instancji zaznaczył, co prawda, iż J. G. zeznał, że pokrzywdzona również uderzała pokrzywdzonego, ale ta okoliczność nie przeczyła zeznaniom pokrzywdzonej, która przyznawała, iż zdarzało się jej w obronie władnej uderzyć oskarżonego. Nie mniej jednak Sąd Rejonowy w ogóle nie odniósł się do twierdzeń świadka J. G., w których zaznaczył on również, iż wskutek przemocy matki ojciec miał wiele skaleczeń. Ponadto z jego relacji wynikało, iż nie zawsze to oskarżony był stroną inicjującą awantury domowe. Wskazywał, że niekiedy mama pierwsza zaczynała kłótnię a nadto, że mama częściej krzyczy, niż tata. Obraz relacji między oskarżonym a pokrzywdzoną, wynikający z zeznań J. G., nie jest więc tożsamy z twierdzeniami pokrzywdzonej. Sąd I instancji z niezrozumiałych względów odniósł się do zeznań J. G. zbyt powierzchownie.

Sąd Rejonowy zaznaczył także, iż z opinii biegłej psycholog, która badała J. G., wynika, iż zachowanie oskarżonego odcisnęło się piętnem na jego psychice. Tymczasem analiza treści opinii dowodzi, że biegła M. J. stwierdziła, że J. G. wykazuje cechy dziecka krzywdzonego, nie mniej jednak nie tylko ze strony jednego z rodziców, tj. oskarżonego. Biegła zauważyła, że zachowania obu rodziców zakłócają poznawczy, emocjonalny, psychiczny i społeczny rozwój dziecka. Opierając się na relacji małoletniego biegła stwierdziła, że ojciec dziecka ma niewątpliwie problem z nadużywaniem alkoholu, natomiast pokrzywdzona wywołuje z tego powodu awantury domowe. Zatem, wbrew stanowisku Sądu I instancji, opinia biegłej psycholog nie może być uznana za dowód jednoznacznie potwierdzający wiarygodność zeznań pokrzywdzonej, zgodnie z którymi to wyłącznie negatywne zachowanie oskarżonego godziło w ich relacji małżeńskie oraz relacje z dziećmi.

Dalej, nie sposób nie przyznać racji obrońcy oskarżonego, iż ocena zeznań funkcjonariuszy Policji, który interweniowali w mieszkaniu pokrzywdzonej i oskarżonego, również wskazuje, że Sąd Rejonowy nie kierował się potrzebą wykazania oskarżonemu sprawstwa i winy zarzuconego mu czynu, lecz koncentrował się nad poszukiwaniem okoliczności, które mogłyby potwierdzić zeznania pokrzywdzonej. W rezultacie nawet okoliczności na oskarżonego korzystne Sąd I instancji interpretował na jego niekorzyść. Mianowicie fakt, iż w przypadku wszystkich z wyjątkiem jednej interwencji domowej, funkcjonariusze nie stwierdzili na miejscu, że pokrzywdzona mogła paść ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej ze strony męża, przemawiał jednoznacznie na korzyść oskarżonego. Oskarżony i małoletnie dzieci byli spokojni, natomiast na ciele pokrzywdzonej policjanci nie dostrzegli żadnych śladów stosowania przemocy. Podobnie wyposażenie mieszkania nie nosiło śladów fizycznej agresji oskarżonego, mimo iż pokrzywdzona zeznawała, że oskarżony miał je niszczyć w czasie awantur domowych. Niektórzy z przesłuchanych funkcjonariuszy zeznali wprost, iż po przybyciu na miejsce stwierdzali, że zostali wezwani bezpodstawnie, co Sąd I instancji zupełnie przemilczał.

Sąd Rejonowy uznał, że oskarżony po prostu wiedział, jak się zachować, aby stworzyć wobec funkcjonariuszy pozory, iż nic się nie stało. Takie stwierdzenie byłoby może uprawnione, gdyby Sąd I instancji dysponował mocnym materiałem dowodowym potwierdzającym sprawstwo oskarżonego. W przeciwnym wypadku stwierdzenie to razi dowolnością. Nie jest to ustalenie wynikające z konkretnych dowodów, lecz założenie, przez pryzmat którego Sąd I instancji oceniał zeznania funkcjonariuszy Policji. Równie dobrze można by założyć, iż to pokrzywdzona wzywała bezpodstawnie interwencji Policji. Wtedy zeznania funkcjonariuszy przemawiałyby już jednoznacznie na korzyść oskarżonego. Sąd Okręgowy pragnie jeszcze raz podkreślić, iż punktem wyjścia procesu myślowego sądu orzekającego w sprawie karnej winno być domniemanie niewinności oskarżonego. To przez pryzmat tego domniemania sąd karny winien patrzeć na zgromadzony materiał dowodowy. Jeśli spojrzeć na zeznania funkcjonariuszy Policji w kontekście całości zeznań J. G., z których zdaje się wynikać, iż oboje rodzice są czynnie zaangażowani w wywoływanie awantur domowych, a także fakt, że to pokrzywdzona próbuje wykorzystać dzieci w konflikcie z mężem i nastawia je do niego negatywnie, nie wydaje się mniej prawdopodobne założenie, że również pokrzywdzona potrafi „zagrać” rolę ofiary wobec obiektywnych świadków, aby wykorzystać ich zeznania w postępowaniu sądowym.

Za niedocenieniem przez Sąd Rejonowy ewentualności odpowiedzialności za rozpad życia małżeńskiego i rodzinnego zarówno oskarżonego jak i pokrzywdzonego przemawiała również jego ocena zeznań sąsiadów małżeństwa G..

H. W. (1) nie słyszała w ogóle z mieszkania G. awantur i kłótni w okresie objętym aktem oskarżenia. Obiektywnie oceniając, nie można jednak za Sądem I instancji przyjąć, że w związku z powyższym jej zeznania nie mogły wnieść wiele istotnego do stanu faktycznego. Zeznania tej treści miały przecież znaczenie dla oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonej. Ponadto sugestia Sądu I instancji, że z uwagi na pracę zawodową świadek mógł po prostu nie przebywać w domu w czasie awantur u sąsiadów, nie jest do końca uprawniona, gdyż H. W. (2) zeznała, że odgłosy awantur słyszała w okresie przed styczniem 2013 r.

Zeznania G. K. i M. S. z kolei potwierdzały jedynie, że z mieszkania małżeństwa G. dochodziły hałasy. Były to głosy zarówno oskarżonego jak i pokrzywdzonej, jednak treść wypowiedzi nie była dla świadków zrozumiała. G. K. sprecyzowała te hałasy jako „wzajemną pyskówkę”. Dodała również, iż raz pokrzywdzona pokazywała jej siniaka na nodze jako skutek przemocy ze strony męża. M. S. określiła te odgłosy jak ostrzejszą wymianę zdań.

Sąd Rejonowy nie rozważał szerzej, na ile zeznania ww. osób w kontekście zeznań funkcjonariuszy Policji oraz zeznań J. G. wskazują na zaangażowanie zarówno oskarżonego jak i pokrzywdzonego w konflikt małżeński.

W końcu, omawiając zeznania M. N., kuratora sądowego, który sprawował dozór nad oskarżonym w związku wcześniejszym skazaniem, Sąd Rejonowy nie rozważał znaczenia okoliczności, iż pokrzywdzona nigdy nie skarżyła się kuratorowi na zachowanie oskarżonego.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 1 kpk uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Wągrowcu.

Za uchyleniem orzeczenia przemawiały przede wszystkim wyżej wskazane naruszenia przepisów postępowania z zakresu oceny zgromadzonego materiału dowodowego, która nie mieściła się w granicach swobodnej oceny dowodów (art. 7 kpk). W konsekwencji Sąd Rejonowy uchybił również treści art. 5 kpk, bagatelizując te fragmenty zgromadzonego materiału dowodowego, które zdawały się przemawiać na korzyść oskarżonego.

Przy ponownym rozpoznaniu niniejszej sprawy konieczne będzie uzupełniające przesłuchanie pokrzywdzonej w celu wyjaśnienia rozbieżności jej wyjaśnień dotyczących mechanizmu, w którym miała doznań skręcenia prawej stopy w okresie objętym aktem oskarżenia.

W pozostałym zakresie Sąd Rejonowy będzie władny ujawnić zgromadzony materiał dowodowy na podstawie art. 442 § 2 kpk.

Następnie Sąd Rejonowy ponownie rozważy możliwość pociągnięcia oskarżonego do odpowiedzialności karnej za zarzucony mu czyn. Będzie przy tym baczył wyżej wskazaną kwestie dostatecznej precyzyjności poczynionych ustaleń w uzasadnieniu orzeczenia, a nadto baczył na zachowanie obiektywności w ocenie okoliczności faktycznych przemawiających zarówno na niekorzyść oskarżonego, jak i na jego korzyść, co również winno znaleźć wyraz w treści uzasadnienia wyroku.

/H. B./ /D. Ś./ /E. T./