Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VPa 2/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2013 roku

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy

w składzie następującym:

Przewodniczący – SSO Krzysztof Główczyński (spr.)

Sędziowie: SSO Andrzej Marek

SSO Jacek Wilga

Protokolant: Ewa Sawiak

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2013 roku w Legnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa A. D. i A. S.

przeciwko S. M.

o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego - Sądu Pracy w Głogowie

z dnia 12 września 2012 roku sygn. akt IV P 49/11

uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej powodów A. D.i A. S.i w tym zakresie sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu – Sądowi Pracy w Głogowie do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Głogowie Wydział IV Pracy wyrokiem z dnia 12 września 2012 r. oddalił powództwa A. D., A. O. i A. S. przeciwko S. M. o zapłatę dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych.

Na podstawie zebranego w sprawie materiału Sąd I instancji ustalił, iż powodowie byli zatrudnieni u pozwanego jako monterzy stolarki okiennej. Montaż stolarki okiennej, drzwiowej, szaf wnękowych, markiz i rolet D.i S.wykonywali wraz z pracującym u pozwanego, z przerwami od 1990 r. do 31 stycznia 2008 r.,J. C.. Pracę wykonywali od poniedziałku do piątku, w godzinach od 8:00 do 17:00, 18:00, 19, 20:00, a zdarzało się, że nawet do 20:00, w miesiącach listopad i grudzień, kiedy była duża ilość zamówień.

Pozwany prowadził zeszyt, w którym zapisywał kiedy, gdzie i jaką usługę mają wykonać, a montażyści po skończonej pracy wpisywali w tym zeszycie godzinę zakończenia pracy.

J. C. otrzymał należne mu za pracę w godzinach nadliczbowych wynagrodzenie i nie ma z tego tytułu do pozwanego roszczeń.

Powodowie mieli ustaloną z pozwanym stawkę godzinową, a w umowach o pracę mieli ustalone wynagrodzenie minimalne. Pozwany rozliczał się z każdym pracownikiem osobiście, bez udziału osób trzecich. Określająca wynagrodzenie minimalne lista obecności była podpisywana raz w miesiącu, a faktyczna wysokość wynagrodzenia nie była kwitowana.

Zdarzało się dość rzadko, że w latach 2006 – 2007 powodowie pracowali dłużej niż do 15:30, nie dłużej jednak niż do 18:00. Z kolei w latach 2008 -2011 nie pracowali dłużej niż do 15:30. Zgodnie z tygodniowym harmonogramem przewidziany był 1 albo 2 montaże.

Mieszkający z matką W. O. szedł do pracy na 7:00 – 8:00 rano, a z pracy wracał przeważnie po 18:00. W weekendy nie pracował. Kilkakrotnie zdarzyło się, że W. O. powrócił z pracy do domu około 21:00, 22:00 i wówczas mówił matce, że pracowali w L., czy w L..

A. S. rozpoczynał pracę o 7:30, a do domu powracał z pracy każdego dnia po 18:00. W soboty powód nie pracował. Zazwyczaj w czwartki i piątki powód powracał z pracy około 20:20, sporadycznie około 21:00. A. S. otrzymywał stałą płacę i jej wysokość nie była uzależniona od czasu zakończenia pracy. Za pracę w nadgodzinach powód nie otrzymywał wynagrodzenia.

A. D. nie pracował w soboty i niedziele. Pracę wykonywał w godzinach od 7:30 do 17:00, 18:00. Zdarzało się, że z pracy wracał nawet około 21:00.

Oceniając zebrany materiał Sąd I instancji stwierdził, iż powodowie nie wykazali w trybie art. 6 k.c. by w okresach dochodzonych pozwem pracowali w godzinach nadliczbowych. Wskazał, iż zeznania będących członkami rodzin powodów i tym samym osobami zainteresowanymi rozstrzygnięciem sprawy świadków M. G., W. O., J. S., K. D., J. P., T. M., C. K. i I. M. nie są wiarygodne.

Sąd I instancji nie uwzględnił wniosku powodów o opinię na okoliczność wyliczenia niezbędnego czasu do wykonania prac montażowych gdyż dowód ten nie ma w sprawie znaczenia. Wobec zaś faktu, że D. N. i A. W. nigdy nie byli pracownikami pozwanego, Sąd Pracy nie uwzględnił także wniosku powodów o zrobienie nie mającego w sprawie znaczenia zestawienia.

Sąd Rejonowy uwzględnił okoliczności wynikające z zeznań świadka J. C..

W apelacji od powyższego wyroku, zaskarżonego w całości, powodowie A. S. i A. D. zarzucili naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść wydanego wyroku:

art. 233 k.p.c., poprzez:

- dokonanie dowolnej oceny zebranych w sprawie dowodów, które polegało na niezasadnym wyeliminowaniu z podstawy dowodowej rozstrzygnięcia zeznań świadków spokrewnionych ze stronami i potwierdzających prezentowane przez nich w postępowaniu przeciwstawne stanowisko procesowe, a tym samym automatyczne pozbawienie waloru wiarygodności nie tylko zeznań sprzecznych z rzeczywistością, ale również i tych zgodnych z prawdą, a przez to uniemożliwienie powodom wykazania słuszności podnoszonych przez nich twierdzeń i w konsekwencji oddalenie dochodzonego w niniejszym postępowaniu żądania,

- zaniechanie przez Sąd i instancji wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, które polegało na całkowitym pominięciu przy rozstrzygnięciu:

a) dokumentu w postaci kalendarza rocznego dowodzącego według swej treści częstokrotnego świadczenia przez powodów pracy w godzinach nadliczbowych w okresie całego ich zatrudnienia, istnienie których to organizerów pracy w trakcie prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej potwierdzili bezstronni świadkowie, a tym samym pozbawienie powodów możliwości wykazania podstawy faktycznej zgłoszonego roszczenia,

b) indywidualnych kart czasu pracy, załączonych do akt osobowych powodów, dowodzących wielokrotnego wykonywania przez nich pracy w godzinach nadliczbowych, w okresach dochodzonych pozwem, których nieuwzględnienie przyczyniło się do przyjęcia przez Sąd I instancji braku udowodnienia przez powodów dochodzonych przez nich w tym postępowaniu żądań,

art. 328 k.p.c., poprzez:

sporządzenie przez Sąd I instancji wadliwego uzasadnienia orzeczenia polegające na zaniechaniu wskazania ustaleń faktycznych uznanych za udowodnione i stanowiących podstawę faktyczną wyroku, a poprzestaniu jedynie na streszczeniu zawartego w pismach procesowych stanowiska stron, zeznań ich jak i świadków, które to postępowanie w zasadniczy sposób pozbawiło możliwości prześledzenia toku rozumowania Sądu i skontrolowania jego poprawności.

We wnioskach apelacji powodowie wnieśli o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów:

- A. D. kwoty 9.070,58 zł,

- A. O. kwoty 23.294 zł,

- A. S. kwoty 31.552 zł

wraz z ustawowymi, odsetkami szczegółowo wskazanymi w pozwie oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania odwoławczego.

W uzasadnieniu powodowie argumentowali, że zeznania spokrewnionych z nimi świadków zostały automatycznie wyeliminowane bez dokonania ich konfrontacji z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Wskazali, iż Sąd I instancji nie wziął pod uwagę, iż ich bliscy „… w swoich zeznaniach potwierdzili przeciwstawne stanowiska stron, z którymi byli spokrewnieni”. Powodowie stwierdzili, że zeznania członków ich rodzin charakteryzowała szczerość i spontaniczność wypowiedzi, w swej treści zeznania te są spójne i korespondują z pozostałymi dowodami, m.in. zeznaniem świadka J. C., treścią kalendarza rocznego, czy indywidualnych kart czasu pracy, zawartych w ich aktach osobowych. Powodowie stwierdzili, iż za słuszną należało uznać wyłącznie dokonaną przez Sąd I instancji odmowę wiarygodności zeznaniom krewnych pozwanego (żony i matki), albowiem treść ich zeznań znacząco różniła się od siebie w zakresie najistotniejszych kwestii poddanych ocenie, m. in. czasu pracy powodów i wykonywania przez nich pracy w godzinach nadliczbowych, istnienie u pozwanego określonego organizera czasu pracy (kalendarza rocznego, bądź też kartki papieru zawieszanej na drzwiach w przedsiębiorstwie). Okoliczności podnoszone przez tych świadków okazały się również sprzeczne z zeznaniami innych niż powodowie pracowników pozwanego, m. in. J. C., K. G.i A. F., nie tylko poświadczających zatrudnienie ponad dobowy wymiar czasu pracy, ale również istnienie kalendarzy rocznych. Zeznania krewnych pozwanego nie dały się również pogodzić ze stanowiącym dowód w sprawie kalendarzem rocznym, którego istnieniu stanowczo zaprzeczali, jak również indywidualnymi kartami czasu pracy.

Powodowie wskazali, iż Sąd I instancji w ogóle nie uwzględnił przedłożonego przez nich kalendarza rocznego, z którego wynika, że nie wyjątkiem, a normą było świadczenie przez nich pracy ponad obowiązujący dobowy wymiar czasu pracy. Wobec tego, na podstawie domniemania faktycznego, o którym mowa w art. 321 k.p.c. należało przyjąć, że skoro z kalendarza wynika fakt pracy w 2007 r. w godzinach nadliczbowych, to taki sam rozkład czasu pracy kształtował się w kolejnych latach. Powodowie odwołali się również do doświadczenia życiowego, które wskazuje na to, że czas montażu uzależniony był od dyspozycyjności klientów, którzy udostępniali swoje lokale dopiero po zrealizowaniu swoich obowiązków zawodowych.

Powodowie zarzucili Sądowi I instancji pominięcie faktu, że pozwany nie wywiązał się z nałożonego na niego przez Sąd obowiązku przedłożenia kalendarzy rocznych, obejmujących objęte powództwem okresy, oraz stwierdzili, że wbrew dyspozycji art. 233 § 2 k.p.c. Sąd Pracy nie wyprowadził żadnych dla pozwanego negatywnych skutków procesowych, sprowadzających się do przyjęcia, ze skoro pozwany kalendarze ukrywa, to muszą one potwierdzać fakt wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych.

Powodowie wskazali, że Sąd I instancji nie odniósł się do załączonych do akt osobowych indywidualnych kart czasu pracy, potwierdzających fakt ich pracy w godzinach nadliczbowych. Uwadze Sądu umknęła dokonywana przez pozwanego sprzecznie z przepisami prawa pracy kompensacja godzin nadliczbowych z czasem wolnym od pracy.

Powodowie argumentowali także, iż brak w aktach osobowych ich pisemnych wniosków o rozliczenie w trybie art. 151 2 k.p. godzin nadliczbowych poprzez udzielenie im czasu wolnego od pracy powoduje, że dokonanie właśnie takiego rozliczenia nastąpiło na skutek samodzielnej decyzji pozwanego. Ta zaś okoliczność sprawia, że zdaniem powodów, pozwany zobowiązany był do udzielenia im w zamian za godziny nadliczbowe czasu wolnego w wymiarze o połowę wyższym od przepracowanych przez nich dodatkowych godzin. Odwołując się do bliżej nieokreślonego „powołanego dokumentu”, powodowie stwierdzili, że o ile pozwany dokonywał jakiejkolwiek kompensacji, to nie była ona prawidłowa; pozwany stosował bowiem zasadę udzielania czasu wolnego w wymiarze równoważnym do ilości godzin nadliczbowych. Część godzin nadliczbowych w danym miesiącu w ogóle nie została skompensowana i rozliczona finansowo (co do A. S. w miesiącach: czerwiec 2009 r., sierpień – wrzesień 2009 r., listopad – grudzień 2009 r, styczeń i październik 2010 r., A. O. w miesiącach: sierpień – wrzesień 2009 r., listopad – grudzień 2009 r. i styczeń – luty 2010 r., oraz A. D. – brak w ogóle indywidualnej karty czasu pracy). Powodowie wyrazili przekonanie, że opisane rozliczenie przez pozwanego godzin nadliczbowych z naruszeniem norm przewidujących taki sposób kompensacji uzasadnia oparte na art. 151 1 k.p. żądanie o wynagrodzenie za pracę ze stosownym dodatkiem finansowym.

Uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia sprowadziło się wyłącznie do mechanicznego przepisania i streszczenia stanowiska stron, ich zeznań i zeznań świadków. Opisane postępowanie uniemożliwiło stronom szczegółowe prześledzenie toku rozumowania Sądu oraz sprawdzenie poprawności dokonanych przez Sąd ustaleń faktycznych oraz ich subsumpcji pod zastosowany w sprawie przepis.

Pozwany S. M. wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powodów kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany stwierdził, że Sąd I instancji prawidłowo ocenił wartość dowodową zeznań żon i matki powodów. Ich zeznania należało ocenić ze szczególną ostrożnością, bowiem będąc osobami najbliższymi powodom, były zainteresowane korzystnym dla powodów rozstrzygnięciem. Pozwany wskazał nadto na to, że żadna z żon jak i matka nigdy nie wykonywała z nimi pracy. W przekonaniu powoda niezrozumiały jest zarzut naruszenia art. 328 k.p.c., bowiem uzasadnienie wyroku w sposób jasny i czytelny wskazuje przesłanki, na których oparł swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Oparta na zarzucie naruszenia przepisów art. 233 k.p.c. i art. 328 k.p.c. apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Przepis art. 328 § 2 k.p.c., którego naruszenie powodowie zasadnie zarzucają stanowi, iż uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Tak określonych przesłanek uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie spełnia.

Zasadnie powodowie twierdzą, iż uzasadnienie wyroku sprowadziło się do nie tylko do „… mechanicznego przepisania i streszczenia stanowiska stron zawartego w (…) ich zeznaniach (…) i zeznaniach świadków”, ale także nawet wskazania błędnego źródła dowodowego ustalonych w sprawie faktów. Analiza zeznań świadków wskazuje na to, że ponad wszelką wątpliwość podstawę ustaleń poprzedzających wskazanie zeznań świadków M. K., k. 77 i P. K., k. 77v. jako podstawy tych ustaleń, stanowiły nie zeznania wymienionych świadków, a zawarte na karcie 76 v. zeznanie J. C. (str. 2 uzasadnienia skarżonego wyroku). Zawierająca ustalenia faktyczne część uzasadnienia wyroku z jednej strony zupełnie pomija treść zeznań M. K.i P. K., a natomiast w rozważaniach Sąd Rejonowy wskazuje na to, że z ich zeznań nie wynika, do której godziny i ile dni powodowie montowali drzwi. Tymczasem zeznanie M. K.wskazuje na zgodny z twierdzeniem powodów fakt wykonywania przez nich pracy w godzinach nadliczbowych. Z zeznań wymienionych świadków wynika bowiem, że do montażu drzwi wejściowych oraz 4 sztuk drzwi wewnętrznych powodowie przystąpili nie wcześniej niż w czasie pomiędzy 15:00 – 16:00. Skoro zaś z wyjaśnień powodów oraz pozwanego niespornie wynika, że powodowie rozpoczynali pracę o 7:30 (Sąd I instancji w istocie nie ustalił godziny rozpoczynania przez powodów pracy, bowiem streszczając w ustaleniach faktycznych zeznania świadków wskazuje godziny 8:00, w innym zaś miejscu 7:30, a nawet 7:00), to ośmiogodzinny dzień pracy kończył się dla nich o 15:30. Jakkolwiek istotnie świadkowie nie podali godziny do której powodowie montowali drzwi, na co uwagę zwrócił Sąd Pracy, to choćby nawet doświadczenie życiowe wskazuje na to, że obiektywnie nie jest możliwe dokonanie montażu wskazanej przez świadków ilości drzwi w zaledwie pół godziny. Zatem treść zeznań wymienionych świadków w kontekście faktów wynikających z innych przeprowadzonych w sprawie dowodów wskazuje na fakt wykonywania przez powodów pracy z przekroczeniem dobowej normy czasu pracy. Należy podzielić argumenty apelacji, iż oparta wyłącznie na stwierdzeniu, że świadkowie M. G., W. O., J. S., K. D., J. P., T. M., C. K.i I. M.są bliskimi powodów, nie uwzględniająca innych przeprowadzonych w sprawie dowodów, krytyczna ocena ich zeznań jako dowolna prowadzi do naruszenia art. 233 k.p.c.

Zasadnie powodowie wskazują na prowadzące do naruszenia art. 233 k.p.c. zupełne pominięcie dowodu z przedłożonych wraz z ich aktami osobowymi list obecności. Tymczasem listy te wskazują na fakt wykonywania przez powodów pracy w godzinach od 7:30, poza nielicznymi wypadkami, do co najmniej 15:30, ale także i dłużej, nawet do 18:00 (A. S. w dniach 5 i 28 sierpnia 2009 r.)

Także zasadnie powodowie wskazali, iż Sąd I instancji w ogóle nie uwzględnił przedłożonego przez nich kalendarza rocznego, z którego według ich twierdzeń wynika, że nie wyjątkiem, a normą było świadczenie przez nich pracy ponad obowiązujący dobowy wymiar czasu pracy. Wobec tego, na podstawie domniemania faktycznego, o którym mowa w art. 321 k.p.c. należało przyjąć, że skoro z kalendarza wynika fakt pracy w 2007 r. w godzinach nadliczbowych, to taki sam rozkład czasu pracy kształtował się w kolejnych latach. Powodowie odwołali się również do doświadczenia życiowego, które wskazuje na to, że czas montażu uzależniony był od dyspozycyjności klientów, którzy udostępniali swoje lokale dopiero po zrealizowaniu swoich obowiązków zawodowych.

Trafnie powodowie zarzucili Sądowi I instancji pominięcie faktu, że pozwany nie wywiązał się z nałożonego na niego przez Sąd obowiązku przedłożenia kalendarzy rocznych, obejmujących objęte powództwem okresy, oraz stwierdzili, że wbrew dyspozycji art. 233 § 2 k.p.c. Sąd Pracy nie wyprowadził żadnych wniosków. Zasadność tego zarzut należało ocenić w kontekście przede wszystkim zeznań świadka J. C., który podał: „pozwany prowadził zeszyt, w którym zapisywał kiedy, gdzie i jaką usługę mamy wykonać”.

Uwzględniając powyższe rozważania należy stwierdzić, iż polegające tylko na streszczeniu zeznań poszczególnych świadków i przez to wskazujące na sprzeczne fakty (np. co do czasu rozpoczynania pracy) sprawozdanie nie spełnia podstawowych, określonych normą art. 328 § 2 k.p.c. przesłanek uzasadnienia wyroku. W szczególności nie zawiera wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie faktów, które Sąd Pracy uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i racjonalnie uzasadnionych przyczyn, dla których poszczególnym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, a także przyczyn pominięcia np. dowodu z list obecności. Nie mieszcząca się w granicach art. 233 § 1 k.p.c. ocena zebranego w sprawie materiału uniemożliwia prześledzenie toku rozumowania Sądu I instancji i weryfikację poprawności dokonanych ustaleń faktycznych, na co powodowie zasadnie wskazują w uzasadnieniu apelacji uwagę. Wskazane braki uzasadnienia przesądzają o tym, że Sąd nie rozpoznał istoty sprawy. Ta zaś obiektywna okoliczność uzasadnia uchylenie w trybie art. 386 § 4 k.p.c. zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy dokona ponownej oceny zebranego w sprawie materiału, w trybie określonym art. 233 k.p.c., po czym na podstawie tak dokonanej oceny ustali fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.), które uznał za udowodnione i na tej podstawie orzeknie co do istoty sprawy.

Mając powyższe na uwadze, Sad Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.