Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 356/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 grudnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Iwona Podwójniak

SSO Joanna Składowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2014 r. w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa E. S.

przeciwko (...) SA

w S.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli

z dnia 14 sierpnia 2014 r. sygn. akt I C 159/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok na następujący:

„1. zasądza od pozwanego (...) SA w S. na rzecz E. S. 30 000 (trzydzieści tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od 20 marca 2013 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu w wysokości 2 417 (dwa tysiące czterysta siedemnaście) złotych;

2. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli od pozwanego (...) SA w (...) 500 (jeden tysiąc pięćset) złotych z tytułu opłaty sądowej od pozwu.”;

II.  zasądza od pozwanego (...) SAw S.na rzecz E. S.1 100 (jeden tysiąc sto) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt I Ca 356/14

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 10 marca 2014 roku skierowanym do Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli powódka E. S. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. kwoty 30 000 złotych, z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 20 marca 2013 roku do dnia zapłaty, wraz z kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa prawnego w kwocie 4 800 złotych.

(...) S.A. z siedzibą w S. wniosło o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od przeciwnika zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Zaskarżonym wyrokiem z 14 sierpnia 2014roku, wydanym w sprawie sygn. akt I C 159/14 Sąd Rejonowy zasądził od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz E. S. tytułem zadośćuczynienia kwotę 20 000 złotych, z ustawowymi odsetkami od dnia 20 marca 2013 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 1 620 złotych tytułem częściowego zwrotu kosztów zastępstwa prawnego, oddalając powództwo w pozostałym zakresie i nakazując pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli tytułem kosztów procesu, od uiszczenia których strona powodowa została zwolniona:

- od (...) S.A. z siedzibą w S. kwotę

1 005 złotych,

- od E. S. kwotę 495 złotych.

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

W dniu 11 kwietnia 2009 roku w miejscowości W., M. R. kierując samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...), jadąc z pasażerem M. K. nie dostosował prędkości pojazdu do warunków drogowych i po pokonaniu zakrętu w prawo stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewe pobocze drogi powodując zarzucanie pojazdu na prostym odcinku drogi na długości około 80m, po czym zjechał na prawe pobocze doprowadzając do przewrócenia pojazdu na lewy bok i uderzenia dachem w rosnące za rowem drzewo, w skutek czego kierujący pojazdem i jego pasażer w wyniku doznanych obrażeń ciał ponieśli śmierć na miejscu zdarzenia. Właściciel pojazdu posiadał w (...) S.A. z siedzibą w S. wykupione ubezpieczenie w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

M. K. był narzeczonym E. S.. Znali się od najmłodszych lat, przy czym w związku pozostawiali od 2006 roku. Łączyło ich głębokie uczucie i wyjątkowa zażyłość. Pomimo tego, że formalnie nie prowadzili gospodarstwa domowego, poważnie planowali wspólną przyszłość. W sierpniu 2008 roku zaręczyli się i ustalili datę ślubu na dzień 7 sierpnia 2010 roku. Wstępnie zarezerwowali nabożeństwo kościelne oraz salę balową w B.. Planowali zamieszkać razem jeszcze przed ślubem w mieszkaniu służbowym M., które ten miał otrzymać jako zawodowy żołnierz. Rodzice powódki traktowali jej narzeczonego jak członka rodziny. Mężczyzna brał udział we wszystkich uroczystościach rodzinnych. Podobnie przez rodziców M. traktowana była E.. Narzeczeni spędzali ze sobą każdy wolny czas. Razem wyjeżdżali na wakacje.

Śmierć M. K. wpłynęła negatywnie na sferę emocjonalną E. S., wywołując u niej początkowo szok i histerię. Powódka niezwykle boleśnie przeżyła śmierć narzeczonego, była w głębokiej rozpaczy. Korzystała z pomocy lekarza psychiatry i musiała zażywać leki uspakajające. Przez okres jednego miesiąca nie była w stanie pracować w prowadzonej przez siebie pizzerii. Do dziś nie może pogodzić się ze stratą ukochanego mężczyzny. Nadal nosi otrzymany od niego pierścionek zaręczynowy, a na portalu społecznościowym zamieszcza wspólne zdjęcia. Początkowo powódka odwiedzała grób narzeczonego codziennie. Aktualnie robi to co najmniej raz na miesiąc. Do chwili obecnej nie ułożyła sobie w pełni życia. Zaczęła spotykać się mężczyzną, tym nie mniej uprzedziła go, że nigdy już się nie zaręczy i nie wyjdzie za mąż. Kobieta uważa bowiem, że prawdziwa miłość jaka łączyła ją z M. K., nigdy już jej się nie przydarzy.

W toku postępowania likwidacyjnego zainicjowanego zgłoszeniem szkody, w tym żądaniem zapłaty zadośćuczynienia, pozwany decyzją z dnia 19 marca 2013 roku odmówił powódce wypłaty jakiegokolwiek zadośćuczynienia.

W ocenie Sądu Rejonowego, powódka może na podstawie art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku dochodzić naprawienia szkody bezpośrednio od pozwanego, którego odpowiedzialność za skutki wypadku spowodowanego przez R. K. nie budzi wątpliwości.

E. S. bez wątpienia zalicza się do kręgu najbliższych członków rodziny M. K. w rozumieniu art. 446 § 4 kc, a odpowiednią w okolicznościach przedmiotowej sprawy kwotą zadośćuczynienia kompensującą kobiecie stratę narzeczonego winna być suma 20 000 złotych.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 kc.

O kosztach postępowania zaś w oparciu o art. 100 kpc, rozdzielając je stosownie do wyniku sprawy.

Powódka wniosła apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając orzeczenie w części oddalającej jej żądanie co do kwoty 10 000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 marca 2013 roku do dnia zapłaty oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, podnosząc zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 446 § 4 kc, przez dokonanie nieprawidłowej jego wykładni i w rezultacie uznanie, iż kwota 20 000 złotych jest adekwatna do krzywdy jakiej powódka doznała w wyniku śmierci narzeczonego i w związku z tym spełnia funkcję kompensacyjną, podczas gdy stoi ona w sprzeczności z zasadą pełnej kompensaty doznanej szkody.

W konkluzji skarżąca wniosła o:

1)  zmianę zaskarżonego w części w pkt II wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowej kwoty 10 000,00 złotych, wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 20 marca 2013 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia,

2)  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuję:

Zarzuty podniesione w apelacji zasługują na uwzględnienie.

Na podstawie art. 446 § 4 kc zrekompensowaniu podlega krzywda, której doznaje pokrzywdzony w związku ze śmiercią osoby najbliższej. Krzywda ta to pewnego rodzaju uszczerbek dotykający subiektywnej sfery osobowości człowieka. Obejmuje ona ból, udręczenie moralne, poczucie osamotnienia, straty, utrudnienia życiowe, konieczność zasadniczo odmiennego urządzenia sobie życia, ograniczenie sfery korzystania z przyjemności (zob. Z. Radwański, Zadośćuczynienie pieniężne..., s. 172,1. Dyka, Zasady przyznawania i ustalania wysokości zadośćuczynienia pieniężnego w razie naruszenia dobra osobistego, Kwartalnik Prawa Prywatnego 2001, z. 3, s. 612, J. Korzonek, I. Rosenbliith, Kodeks zobowiązań. Komentarz, Kraków 1934, s. 371). O rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego powinien decydować stopień cierpień, ich intensywność i czas trwania oraz inne podobne okoliczności. W orzecznictwie, jak i w piśmiennictwie podkreśla się, że ustalenie wysokości świadczenia wymaga uwzględnienia, z jednej strony czytelnych czynników obiektywnych, zweryfikowanych potwierdzonymi dowodami, z drugiej zaś subiektywnego odczucia krzywdy, przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji osoby poszkodowanej. Wszelkie dolegliwości psychiczne i krzywda mają ze swej natury bowiem charakter subiektywny (vide: wyrok SN z dnia 19 marca 2008 r., I PK 256/07, LEX nr 465982, wyrok SN z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 605/00, LEX nr 484718, wyrok SN z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, LEX nr 80272). Ponadto, choć wysokości zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową nie da się tak skrupulatnie określić, jak przy wynagradzaniu szkody majątkowej, kwota zadośćuczynienia winna być tak oznaczona, by uwzględniała panujące stosunki społeczno-ekonomiczne (Z. R., Zadośćuczynienie pieniężne..., s. 145).

Z niekwestionowanych ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika, że zmarłego łączyło z powódką głębokie uczucie i wyjątkowa zażyłość. Byli narzeczeństwem. W planach mieli nie tylko zamieszkanie razem, ale zawarcie związku małżeńskiego, przy czym zamierzenia te przybrały już bardzo realny wymiar w postaci konkretnej daty ślubu. Nie ulega żadnej wątpliwości, iż śmierć przyszłego małżonka przed planowaną datą zawarcia związku małżeńskiego zwykle stanowi olbrzymi wstrząs, a cierpienia psychiczne, jakie się z nią wiążą, mogą przybierać w jednostkowych wypadkach ogromny wymiar, tym większy, im mocniejsza była w danym przypadku więź emocjonalna łącząca ze zmarłym.

Niewątpliwie z uwagi na głębokie więzi uczuciowe, wieloletni związek i wspólne życiowe plany pustka jaka pojawiła się w życiu powódki po śmierci K. K. była szczególna, a zmiany niebagatelne. Cierpienia i rozmiar krzywdy powódki były zatem bardzo wysokie i nie może umniejszać ich niewystąpienie trwałego uszczerbku na zdrowiu. Ujemne przeżycia – żal, smutek, ból, poczucie straty, tęsknota, składające się na cierpienia psychiczne, najczęściej nie mają bezpośredniego związku ze stanem fizycznym osoby pokrzywdzonej. W przypadku powódki konieczne było natomiast czasowe leczenie psychiatryczne.

Co więcej, pomimo upływu ponad pięciu lat od wypadku, E. S. nie pogodziła się ze śmiercią narzeczonego. Choć zaczęła spotykać się z innym mężczyzną, uprzedziła go, że nigdy już nie wyjdzie za mąż. Nadal nosi pierścionek zaręczynowy otrzymany od zmarłego i uważa, że prawdziwa miłość jaka ją z nim łączyła już jej się nie przydarzy.

W świetle powyższych okoliczności należy zgodzić się ze skarżącym, iż przyznane przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie jest nieadekwatne, nie tylko do rozmiaru krzywdy powódki, ale również stosunków majątkowych w naszym kraju.

W związku z tym zasadna jest konstatacji, że doszło do naruszenia prawa materialnego – art. 446 § 4 kc. Zadośćuczynieniem właściwym jest natomiast żądana suma

30 000 złotych.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok, podwyższając zasądzoną kwotę z 20 000 złotych do 30 000 złotych, zasądzając także - na podstawie art. 98 § 1 kpc - od pozwanego na rzecz powódki kwotę

2 417 złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu za pierwszą instancję (złożyły się nań: wynagrodzenie radcy prawnego wg stawki minimalnej - 2 400 złotych oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 złotych) oraz obciążając pozwanego nieuiszczoną opłatą od pozwu w wysokości 1 500 złotych.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 kpc, zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1 100 złotych. Na koszty te złożyły się: opłata od apelacji – 500 złotych, wynagrodzenie radcy prawnego – 600 złotych.

Stawki wynagrodzenia pełnomocnika powódki określono zgodnie z § 6 pkt 4 i 5 oraz § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych...” z dnia 28 września 2002r. (Dz.U. Nr 163, poz.1349). Zgodnie z § 2 powołanego rozporządzenia, zasądzając opłatę za czynności radcy prawnego z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika, a także charakter sprawy i wkład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne. Opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. Sprawa niniejsza nie była skomplikowana pod względem faktycznym i prawnym, a nakład pracy pełnomocnika powódki nie przekraczał przeciętnego, ograniczył się do napisania pozwu, jednego pisma procesowego oraz uczestnictwa w dwóch rozprawach. Sąd nie znalazł zatem podstaw dla określenia wynagrodzenia zgodnie z żądaniem zawartym w pozwie w wysokości podwójnej stawki minimalnej.