Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 239/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wrocław, dnia 13 października 2014 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu, Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Piotr Jarmundowicz

Protokolant: Błażej Łój

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 września 2014 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa J. C.

przeciwko (...) Szpitalowi (...) we W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo,

II.  nie obciąża powoda kosztami procesu poniesionymi przez stronę pozwaną.

Sygn. akt: I C 239/11

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym do tutejszego Sądu w dniu 23.12.2010 r. powód J. C. domagał się zasądzenia od strony pozwanej (...) Szpitala (...) we W. kwoty 20 000 zł tytułem odszkodowania i 300 000 zł tytułem zadośćuczynienia za spowodowanie trwałej szkody na zdrowiu w postaci amputacji kończyny dolnej w wyniku powikłań opieki chirurgicznej i medycznej wraz ustawowymi odsetkami liczonymi od daty wydania wyroku do dnia zapłaty a także 100 000 zł tytułem jednorazowej renty. Roszczenie obejmowało także zasądzenie na jego rzecz od strony pozowanej kosztów procesu.

W uzasadnieniu powód wskazał, że podczas jego pobytu w Zakładzie Karnym nr (...) we W., na Oddziale (...) w trakcie zmiany opatrunku doszło do powikłań, których następstwem była konieczność dokonaniu zabiegu operacyjnego. W trybie natychmiastowym powód został przewieziony do (...) Szpitala (...) we W., gdzie amputowano zakażoną nogę. Powód zdecydował się po tym samodzielnie złożyć do Sądu Okręgowego pozew o odszkodowanie przeciwko Zakładowi Karnemu nr (...) we W. (sygn. akt I C 831/09). W trakcie postępowania Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłych sądowych, które wykazały, że zakażenie nogi nastąpiło po pierwszym przeprowadzonym zabiegu operacyjnym u strony pozwanej wykonanym w dniu 27.06.2008 r. Powód twierdził, że z uwagi na źle sprecyzowaną stronę pozwaną Sad oddalił powództwo w sprawie. Wyjaśnił także, że kwota zadośćuczynienia o jaką ubiega się w przedmiotowym postępowaniu nie jest w stanie zrekompensować i bólu i strat jakie stały się jego udziałem oraz komplikacji jakie zapewne w przyszłości nastąpią. Powód od zawsze prowadził aktywny tryb życia, lubił amatorsko biegać, grać w piłkę nożną a po opuszczeniu Zakładu Karnego pragnął rozpocząć pracę fizyczną, zgodną z posiadanymi kwalifikacjami. Wszystkie jego perspektywy i plany na przyszłość w jednym momencie zostały przekreślone. Żądana wysokość zadośćuczynienia w wysokości 300.000 zł ma charakter całościowy i obejmuje wszystkie negatywne doznania poniesione po stronie poszkodowanego nie wyłączając tych, które będzie odczuwał w przyszłości. Dodał, że przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów jakimi należy kierować się przy wyliczaniu (miarkowaniu) wysokości zadośćuczynienia i wytycznych w tym zakresie należy poszukiwać w orzecznictwie sądów powszechnych, szczególnie Sądu Najwyższego. Jego zdaniem obecnie najczęściej powtarzające się czynniki współkształtujące wysokość zadośćuczynienia to: stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego wyrażający się w kalectwie, oszpeceniu, ograniczeniach ruchowych, ograniczeniach wykonywania czynności życia codziennego (wysokość zadośćuczynienia powinna być miarkowana proporcjonalnie do stopnia uszczerbku na zdrowia tzn. im jest wyższy stopień uszczerbku tym wyższa powinna być wysokość zadośćuczynienia), długotrwałość choroby, cierpień, leczenia, rehabilitacji - bolesność zabiegów, dokonywane operacje, leczenie sanatoryjne, okres dochodzenia do względnej sprawności, przywrócenie prawidłowych funkcji organizmu etc. (wysokość zadośćuczynienia powinna uwzględniać ogół cierpień natury fizycznej poszkodowanego, długotrwałość cierpień - im większe i dłuższe cierpienia tym wyższa wysokość zadośćuczynienia), poczucie bezradności życiowej, niekorzystne widoki i możliwości poszkodowanego w przyszłości (na podwyższoną wysokość zadośćuczynienia wpływają takie czynniki jak: niemożność podjęcia pracy, wykonywania wyuczonego zawodu, uprawiania sportu, zawarcia związku małżeńskiego, posiadania dzieci, aktywnego korzystania z życia i rozrywek). Powód w dalszej części uzasadnienia, jako dla orientacyjnego potwierdzenia zasadności dochodzonego roszczenia, przywołał szereg orzeczeń Sądu Najwyższego dodając, że obrażenia, jakie poniósł są wyjątkowo bolesne i trwałe a doznany przez niego uszczerbek na zdrowiu wynosi 50 %. Powód zakończył, że pozbawiono go sprawności i odebrano na zawsze styl życia, jaki prowadził a także możliwość wykonywania pracy zgodnej ze zdobytym wykształceniem.

W piśmie z dnia 24.01.2011 r. powód ograniczył powództwo w zakresie 20 000 zł z tytułu odszkodowania i podtrzymał roszczenie w zakresie zasądzenia kwoty 300 000 zł z tytułu zadośćuczynienia oraz 100 000 zł z tytułu renty jednorazowej.

W odpowiedzi na pozew złożonej w dniu 15.04.2011 r. strona pozwana (...) Szpital (...) we W. domagała się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia na jej rzecz kosztów postępowania. Pozwana przyznała, że powód przebywał w jej placówce w dniach 27.06 - 28.06.2008r. kiedy to został przekazany z Oddziału(...) palcówki szpitalnej przy Zakładzie Karnym nr (...) we W. z powodu krytycznego niedokrwienia kończyn dolnych z bólami spoczynkowymi i rozprzestrzeniającą się martwicą palców stopy lewej. W dniu przyjęcia powód został operowany. W miejsce niedrożnych naczyń wszczepiona została dakronowa proteza aortalnodwuudowa i uzyskano poprawę ukrwienia kończyn dolnych oraz ustąpienie dolegliwości bólowych. Następnego dnia po zabiegu operacyjnym powód został ponownie przekazany na Oddział (...) szpitala przy Zakładzie Karnym nr (...) we W.. Powód powtórnie był leczony w (...) Szpitalu (...) we W. w okresie od 25.09 - 02.10.2008 r. z powodu masywnego krwawienia z pachwiny lewej. Przeprowadzono wtedy ponownie zabieg operacyjny a krwawienie zaopatrzono szwem naczyniowym. Z powodu kolejnych krwotoków przeprowadzono kolejne operacje podczas której wykonano przeszczep udowo udowy z żyły własnej oraz krótki przeszczep od lewego ramienia protezy (...) do tętnicy udowej wspólnej lewej. Z powodu martwicy podudzia lewego wykonano jednak ostatecznie amputację udową. Zdaniem strony pozwanej, postępowanie medyczne wdrożone w jej placówce było prawidłowe i zgodne ze sztuką medyczną. Pomimo zaangażowania lekarzy zatrudnionych w pozwanym Szpitalu nie zdołano zapobiec amputacji kończyny dolnej lewej. Strona pozwana przyznała dalej, że do zakażenia nogi doszło po pierwszym przeprowadzonym zabiegu operacyjnym w jej placówce, podkreślając jednocześnie, że powód, po wykonanym zabiegu w dniu 28.06.2008 r. został przekazany na Oddział (...) Zakładu Karnego nr (...) we W. i dopiero dnia 25.09.2008 r. został przewieziony ponownie do jej placówki z Oddziału (...) (...) (...) Szpitala (...) przy ul. (...) we W.. W celu zdiagnozowania powoda wykonano posiew, który wykazał wzrost ilości leukocytów, co świadczyło, zdaniem strony pozwanej, że został on przywieziony do Szpitala z zakażeniem. Strona pozwana podniosła dalej, że dla powstania jej odpowiedzialności konieczne jest wykazane, że postępowanie personelu medycznego było zawinione lub naganne i aby między tym postępowaniem a szkodą istniał adekwatny związek przyczynowy. Jej zdaniem powód nie wykazał w pozwie, że do zakażenia doszło w jej placówce, nadto nie może ona ponosić odpowiedzialności za to, że powód ma miażdżycę, która była przyczyną martwicy podudzia. Odnosząc się do twierdzeń powoda, że nie będzie mógł pracować w wyuczonym zawodzie stolarza wskazała, że jest ono sprzeczne z oświadczeniem powoda zawartym w historii choroby, gdzie dwukrotnie, będąc w pełni świadomym, przy pytaniu o zawód odpowiadał, że jest bez zawodu. Strona pozwana, powołując się opinię biegłego sądowego dr n. med. T. K. wskazała, że powód po wdrożonej rehabilitacji oraz z uwagi na jego stosunkowo młody wiek i zaprotezowanie kończyny, będzie miał możliwość w miarę swobodnego funkcjonowania oraz przekwalifikowania się. Dodała także, że w przypadku stwierdzenia niezdolności do pracy będzie miał prawo do otrzymania renty. Oceniła także, że zasądzenia kwoty zadośćuczynienia oraz jednorazowej renty jest niezasadne i zasługuje na oddalenie. Strona pozwana na koniec ustosunkowała się do opinii biegłego dr n. med. T. K. (przeprowadzonej w sprawie toczącej się przez Sądem Okręgowym we Wrocławiu I Wydziałem Cywilnym pod sygn. I C 831/09) stwierdzając, że jest ona niepełna. Biegły stwierdził w niej, że zabiegi były wykonywane w „ośrodkach specjalistycznych" nie podając dokładnie gdzie i kiedy były one wykonywane oraz czego dotyczyły. Nie udzielił on także odpowiedzi na pytanie Sądu czy doszło do błędu w sztuce leczenia powoda w Zakładzie Karnym nr (...) we W. i nie ustalił, gdzie doszło do zakażenia powoda, ograniczając się jedynie do twierdzenia, że proces zapalny powstał po pierwszym zabiegu operacyjnym wykonanym w dniu 27.06.2008 r. Strona pozwana zakwestionowała także procentowy uszczerbek na zdrowiu w wysokości 50% argumentując, że nie może ponosić odpowiedzialności, iż powodowi amputowano nogę w związku z miażdżycą, a do zakażenia powoda nie doszło pozwanym szpitalu. Z ostrożności procesowej strona pozwana wskazała, że kwota żądanego zadośćuczynienia oraz wysokość renty jednorazowej jest wygórowana.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W okresie od 2004 r. – 2009 r. powód J. C. przebywał w Zakładzie Karnym nr (...) we W.. Od wielu lat powód miał rozpoznany zespół (...) (niedrożność tętnic na poziomie rozdwojenia aorty na tętnice biodrowe wspólne), najprawdopodobniej o etiologii miażdżycowej.

W czasie pobytu powoda w zakładzie karnym, nasiliły się objawy niedokrwienia kończyny dolnej lewej w przebiegu istniejącej choroby miażdżycowej. Z tego powodu w dniu 12.06.2008 r powód został przyjęty na Oddział (...) Szpitala (...) przy Zakładzie Karnym nr (...) we W. celem wykonania badań diagnostycznych, gdzie z przerwami przebywał do dnia 17.06.2008 r. Po konsultacji chirurga naczyniowego dr J. B. – Ordynatora Oddziału (...) (...) ze Szpitala przy ul. (...), powód został zakwalifikowany do zabiegu operacyjnego z rozpoznaniem krytycznego niedokrwienia kończyn dolnych i rozpoczynającą się martwicą palców stopy lewej. W dniu 27.06.2008 r. powód miał przeprowadzony zabieg wszczepienia protezy (...) w Oddziale (...) (...) Szpitala (...) we W. i następnego dnia tj. 28.06.2008r. został przeniesiony w stanie dobrym do szpitala więziennego.

W wyniku przewlekłego procesu zapalnego w miejscu zespolenia protezy z tętnicą udową doszło do powstania tętniaka rzekomego lewej pachwiny oraz do destrukcji naczyń w miejscu zespolenia. Powód z powodu silnego krwotoku w dniu 24.09.2008 r. został ponownie przyjęty do pozwanej placówki szpitalnej. Następnego dnia, tj. 25.09.2008 r. powód został przekazany do szpitala więziennego, jednak w dniu przyjęcia, z powodu ponownego krwotoku, z pachwiny, został przewieziony do placówki strony pozwanej. Powód był wtedy operowany i następnie reperowany w dniach 27.09.2008 r. oraz w dniu 01.10.2008 r. Ze względu na narastające objawy niedokrwienia kończyny wykonano amputację na wysokości uda.

Podczas pobytu w szpitalu trzykrotnie pobrano materiał w celu przeprowadzenia badań posiewowych. Z pobranego 25.09.2008 r. posiewu z rany wyhodowano gronkowca złocistego metycylinowrażliwego (...) wrażliwego na wiele antybiotyków (G., A., C., E., K., T., D.). W posiewie z dnia 29.09.2008 r. wyhodowano z kolei gronkowca metycylinoopornego wrażliwego jedynie na V.. W dniu wyjścia powoda ze szpitala, tj. w dniu 02.10.20089 r. z posiewu z rany wyhodowano ponownie gronkowca złocistego (...) metycylinowrażliwego, wrażliwego na wszystkie badane antybiotyki.

W dniu 02.10.2008 r. powód został przekazany do szpitala przy Zakładzie Karnym, skąd w dniu 23.01.2009 r. został wypisany w stanie ogólnym dobrym.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego z zakresu chorób zakaźnych lek. med. D. L. (1) – k. 228-230, ustna opinia uzupełniająca – e protokół z dnia 21.01.2013 r. 15:16 - 22:47, opinia uzupełniająca – k. 503 - 504, ustna opinia uzupełniająca – e protokół z dnia 29.09.2014 r. 01:34 - 07:20,

- opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii ogólnej i naczyniowej dr n. med A. K. – k. 475 - 478,

opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu lek. med. Z. N. – k. 437 - 442,

- dokumentacja medyczna – k. 34 - 113, 326 - 413, 114 - 142, 297 - 325,

- zeznania świadka J. B. – k. 212 - 213,

- zeznania świadka H. L. – k. 217 - 218,

- zeznania świadka T. K. – e protokół z dnia 21.01.2013 r. 07:46 – 15:15,

- zeznania powoda J. C. – e protokół z dnia 17.04.2012 r. 01:04 – 14:56,

Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda w ocenie tylko ortopedycznej w związku z amputacją kończyny dolnej lewej wynosi 50 %

dowód:

- opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu lek. med. Z. N. – k. 437 - 442,

W dniu 07.12.2010 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu I Wydział Cywilny w sprawie I C 831/09 wydał wyrok, w którym oddalił powództwo powoda J. C. przeciwko Skarbowi Państwa – Zakładowi Karnemu nr (...) we W. o zapłatę 20 000 zł z tytułu odszkodowania, 180 000 zł z tytułu zadośćuczynienia za spowodowanie trwałej szkody na zdrowiu w postaci amputacji kończyny dolnej w wyniku powikłań opieki chirurgicznej i medycznej oraz 100 000 zł z tytułu renty jednorazowej. W toku postępowania Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii ogólnej dr n.med. T. K., który stwierdził, że przyczyną powstania tętniaka rzekomego był prawdopodobnie czynnik infekcyjny stwarzający problemy po zabiegu wszczepienia protezy, który w konsekwencji doprowadził do nieszczelności zespolenia protezy z tętnicą i wynaczynienia krwi. Biegły kilkukrotnie w opinii stwierdził jednak, że do amputacji nogi doszło z powodu niedokrwienia kończyny dolnej spowodowanej nie tyle przez zabieg chirurgiczny wszczepienia protezy co przez rozwijający się proces miażdżycowy.

Dowód:

- wyrok z dnia 07.12.2010 r. wraz z uzasadnieniem – k. 292 - 296,

- opinia biegłego sądowego dr n.med. T. K. przeprowadzona w sprawie toczącej się przez Sądem Okręgowym we Wrocławiu w sprawie o sygn. I C 831/09 – k. 8 - 10, opinia uzupełniająca – k. 11 - 12,

W okresie od 10.07.2011 r. do 15.07.2011 r. powód przebywał w Zakładzie Opieki Zdrowotnej (...) we W. na Oddziale (...) z rozpoznaniem ostrego zapalenia trzustki, nadciśnienia tętniczego. W karcie informacyjnej wpisano także: stan po wszczepieniu protezy aortalno dwuudowej oraz stan po amputacji udowej kończyny dolnej lewej. Powód został wypisany w stanie ogólnym dobrym do dalszego leczenia ambulatoryjnego z zaleceniem rygorystycznego przestrzegania diety.

W okresie od 17.07.2011 r. do 22.07.2011 r. powód leczony był w (...) Szpitalu (...) na Oddziale (...) w związku z ostrym zapaleniem trzustki.

Dowód:

- zaświadczenie z dnia 18.07.2011 r. – k. 190,

- karta informacyjna – k. 196,

- dokumentacja medyczna – k. 197 - 204,

- zeznania powoda J. C. – e protokół z dnia 17.04.2012 r. 01:04 – 14:56,

- opinia biegłego sądowego z zakresu chorób zakaźnych lek. med. D. L. (1) – k. 228 - 230,

Odbywając karę pozbawienia wolności powód nabył uprawnienia do zajmowania się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci. Obecnie powód utrzymuje się ze środków otrzymywanych z Gminnego Ośrodka (...) w O. w wysokości 444 zł. Po opuszczeniu zakładu karnego zamieszkuje w Domu (...) we W., gdzie płaci czynsz w wysokości 350 zł miesięcznie. Powód podejmuje próby znalezienia pracy, jednak są one bezskuteczne.

Dowód:

- oferty pracy – k. 172 - 179,

- dowód w wpłaty – k. 180,

- potwierdzenie przelewu na kwotę 444 zł – k. 181,

- świadectwo kwalifikacyjne – k. 182 - 183,

- zaświadczenie – k. 195,

- zeznania powoda J. C. – e protokół z dnia 17.04.2012 r. 01:04 – 14:56,

Strona pozwana(...) Szpital (...) jest ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A.

Dowód:

- dokument ubezpieczeniowy – k. 28 - 32,

Opisany wyżej stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dołączonych przez strony dokumentacji medycznej, która pozwoliła ustalić rodzaj przeprowadzonych zabiegów, przebieg leczenia powoda a także i ich prawidłowość.

W ustaleniu stanu faktycznego Sąd wziął także pod uwagę treść wyroku wydanego przez tutejszy Sąd w sprawie o sygn. I C 831/09 oraz przyjętych przez Sąd motywów rozstrzygnięcia. Uwzględniono także dokumenty w postaci zaświadczenia z Domu (...) z dnia 24.02.2010 r. oraz pozostałą dokumentację przedłożoną przez powoda, która stanowiła o jego obecnej sytuacji materialnej oraz o dalszym leczeniu powoda związanym z ostrym zapaleniem trzustki.

Sąd przeprowadził także dowód z przesłuchania świadków J. B., H. L. i T. K., którym dał wiarę w zasadzie w całości uznając je, w zakresie istotnym dla ustalenia stanu faktycznego oraz rozstrzygnięcia sprawy, za wiarygodne, spójne i logiczne, a nadto znajdujące potwierdzenie w dowodach z dokumentów. Sąd wziął również pod uwagę zeznania powoda, jednakże w zakresie, w jakiej odnosiły się do przebiegu leczenia uwzględnił je tylko w takim zakresie, w jakim znalazły potwierdzenie w zgromadzonych dokumentach, w szczególności w dokumentacji medycznej. Wyprzedzając zarzuty powoda Sąd wskazuje, że T. K. nie zaprzeczył w istocie wnioskom wyciągniętym w opinii przeprowadzonej w sprawie toczącej się przed tutejszym Sądem pod sygn. I C 831/09 a potwierdził, że podstawową przyczyną martwicy podudzia była miażdżyca oraz że pomimo zaangażowania lekarzy i przeprowadzonych zabiegów nie zdołano zapobiec negatywnym skutkom, które w konsekwencji doprowadziły do amputacji.

W rozstrzygnięciu sprawy kluczową role odgrywały opinie biegłych sądowych: lek. med. D. L. (1) z zakresu chorób zakaźnych, lek med. Z. N. z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu oraz dr n.med A. K. z zakresu chirurgii ogólnej i naczyniowej. Opinie te, zdaniem Sądu, zostały sporządzone w sposób rzetelny i kompletny a także dały jednoznaczne odpowiedzi na zadane biegłym pytania. Biegli na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wydali opinie pełne i logiczne, całościowo ocenili wynikające z nich okoliczności. Podkreślenia wymaga także okoliczność, że wyciągnięte przez biegłych wnioski są zbieżne i sprowadzają się do tezy, że do amputacji kończyny u powoda doszło w wyniku miażdżycowego niedokrwienia kończy a także że bardzo prawdopodobne jest, że to powód był już wcześniej nosicielem gronkowca, który w stanie obniżonej odporności w przebiegu pooperacyjnym mógł się ujawnić. Biegli podkreślali przy tym, że powód nie został zainfekowany w placówce strony pozwanej.

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powód J. C., po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa, domagał się zasądzenia od strony pozwanej (...) Szpitala (...) we W. kwoty 300 000 zł z tytułu zadośćuczynienia za spowodowanie trwałej szkody na zdrowiu w postaci amputacji kończyny dolnej w wyniku powikłań opieki chirurgicznej i medycznej oraz 100 000 zł z tytułu jednorazowej renty. Wskazywał, że żądana przez niego wysokość zadośćuczynienia ma charakter całościowy i obejmuje wszystkie negatywne doznania zarówno już poniesione jak i te, jakich z pewnością dozna w przyszłości. W uzasadnieniu żądania w zakresie renty jednorazowej podał, że nie będzie w stanie pracować w wyuczonym zawodzie stolarza, nadto w związku z amputacją nogi, zwiększyły się jego potrzeby związane m.in. z koniecznością sprawowania opieki. Jego zdaniem zmniejszyły się również widoki powodzenia na przyszłość.

Strona pozwana (...) Szpital (...) we W. wskazywała na konieczność oddalenia powództwa w całości podnosząc, że powód nie udowodnił jego winy.

Bezsporna w niniejszej sprawie była okoliczność przeprowadzenia u powoda w pozwanej placówce szpitalnej w dniu 27.06.2008 r. zabiegu wszczepienia dakronowej protezy aortalodwuudowej a w dniach 25.09. - 02.10.2008r. kolejnych zabiegów chirurgicznych z powodu masywnego krwawienia z pachwiny.

Okoliczności sprawy, zarzuty stron oraz podnoszona na ich uzasadnienia argumentacja spowodowała, że rozstrzygnięcie sporu wymagało przede wszystkim ustalenia czy po stronie pozwanej doszło do zawinionego działania skutkującego spowodowaniem trwałej szkody na zdrowiu powoda w postaci amputacji kończyny dolnej lewej.

Wskazać należy w pierwszej kolejności, że strona pozwana co do zasady ponosi odpowiedzialność cywilnoprawną za skutki działań lub zaniechań personelu medycznego w procesie leczenia pacjentów tejże jednostki na podstawie art. 430 k.c. Odpowiedzialność szpitala jest w tym przypadku odpowiedzialnością za czyn cudzy. Zgodnie z powołanym przepisem, kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Odpowiedzialność zwierzchnika za działanie podwładnego oparta jest na zasadzie ryzyka. Przesłanką odpowiedzialności przełożonego jest wyrządzenie szkody z winy podwładnego, przy czym do wykazania tej okoliczności wystarczy istnienie tak zwanej winy bezimiennej, jeśli tylko poszkodowany wykaże, że szkoda była wynikiem zachowania osoby podlegającej określonemu zwierzchnictwu i wykonującej określoną czynność dla powierzającego i w jego interesie. Dla stwierdzenia odpowiedzialności szpitala w niniejszej sprawie zasadnicze znaczenie ma zatem ocena postępowania personelu medycznego strony pozwanej, w którym doszło do powikłań po zabiegach przeprowadzonych w czerwcu i na przełomie września i października 2008 r.

W tym miejscu zważyć należy, że wina w art. 430 k.c. została użyta w tym samym znaczeniu co w art. 415 k.c. Na gruncie prawa cywilnego winę można przypisać podmiotowi prawa, kiedy istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia zarówno obiektywnego, jak i subiektywnego. W obszarze deliktów prawa cywilnego rozróżnia się dwie postaci winy – umyślną i nieumyślną. Przy winie umyślnej sprawca ma świadomość szkodliwego skutku swojego działania i przewiduje jego nastąpienie, celowo do niego zmierza. Przy winie nieumyślnej sprawca przewiduje możliwość wystąpienia szkodliwego skutku, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że zdoła go uniknąć albo nie przewiduje możliwości jego nastąpienia, choć powinien i może je przewidywać. W obu formach winy nieumyślnej mamy do czynienia z niedbalstwem. Niedbalstwo polega nie niedołożeniu należytej staranności w stosunkach danego rodzaju staranności, niezbędnej do uniknięcia skutku, którego sprawca nie chciał wywołać.

Przepis art. 4 ustawy z 05.12.1996 roku o zawodach lekarza i lekarza dentysty stanowi, że lekarz ma obowiązek wykonywać zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością. Naruszenie powyższych zasad może przybrać w szczególności postać błędu lekarskiego, polegającego bądź to na błędnym zdiagnozowaniu lub zakwalifikowaniu pacjenta do zabiegu (błąd diagnostyczny), bądź też na nieprawidłowym, niezgodnym ze sztuką lekarską wykonaniu zabiegu lub leczeniu (błąd wykonawczy). Z kolei ustawa z 06.11.2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta przewiduje, że pacjentowi przysługuje między innymi prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej (art. 6 ust. 1), udzielanych z należytą starannością przez podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych w warunkach odpowiadających określonym w odrębnych przepisach wymaganiom fachowym i sanitarnym (art. 8 zd. 1), jak również prawo do informacji o swoim stanie zdrowia (art. 9 u. 1). W myśl natomiast art. 4 ust. 1 tejże ustawy w razie zawinionego naruszenia praw pacjenta Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. Błędy diagnostyki i terapii, opieszałość w podejmowaniu czynności, zaniechania wykonania badań, przeoczenia nieprawidłowości przy dokonywanych zabiegach i niedostateczne pouczenie pacjenta o ryzyku związanym ze stanem jego zdrowia, stanowią podstawę odpowiedzialności osób wykonujących zawód medyczny z tytułu czynu niedozwolonego. Reasumując powyższe rozważania, w rozpoznawanej sprawie istota sporu sprowadzała się zatem do ustalenia przesłanek odpowiedzialności cywilnej pozwanego szpitala, poprzez wykazanie, że doszło do zaniedbania bądź popełnienia błędu przez personel medyczny tej placówki, który wykonując u powoda zabiegi miał doprowadzić do powstania szkody.

Dokonując analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd doszedł do przekonania, że brak jest w niniejszej sprawie podstaw do uznania, że w trakcie leczenia powoda wystąpiły nieprawidłowości. Materiał dowodowy nie pozwala na wyciągnięcie wniosku, że w związku z zabiegiem przeprowadzonym w dniu 27.06.2008 r. doszło po pierwsze z winy szpitala do zainfekowania rany operacyjnej a w konsekwencji do amputowania u powoda kończyny dolnej lewej i powstania szkody.

Podkreślania wymaga bowiem, że z treści opinii biegłych sądowych dr n.med A. K. z zakresu chirurgii ogólnej i naczyniowej, lek. med. D. L. (1) z zakresu chorób zakaźnych oraz lek med. Z. N. z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu wynikało, że przyczyną amputacji kończyny było przede wszystkim miażdżycowe niedokrwienie kończyn. Wobec powyższego rozważania związane z wpływem zakażenia na konieczność amputacji kończyny dolej u powoda i jego genezy w kwestii oceny zasadności jego roszczenia musiały pozostać kwestią poboczną.

Mimo powyższych jednoznacznych wniosków, biegli, na zlecenie Sądu, wypowiedzieli się także na temat genezy zakażenia powoda oraz jego skutków i związku z amputacją kończyny. Podkreślić należy za biegłą sądową z zakresu chorób zakaźnych lek. med. D. L. (1), że za zakażenie szpitalne uważa się takie, które nie występowało, ani nie znajdowało się w okresie wylęgania, gdy chory był przyjmowany do szpitala, a nastąpiło podczas pobytu w szpitalu lub wystąpiło w różnym, zależnie od etiologii, okresie po wyjściu ze szpitala. Zakażenia szpitalne dzieli się na endogenne tj. wywodzące się z flory własnej chorego i egzogenne tj. wywołane drobnoustrojami dominującymi w szpitalu. Biegła podkreślił, że gronkowce chorobotwórcze należą do patogenów, które bardzo często hodowane są od osób zdrowych. U ok. 30 % dorosłych można je wykryć w przedsionku nosa, u 20 % na skórze, a u ok. 10% miesiączkujących kobiet w wymazie z pochwy. W wielu przypadkach bytujący w organizmie człowieka bezobjawowo gronkowiec dopiero w „sprzyjających" okolicznościach (np. spadek odporności, wstrząs, uraz) może wywołać objawy choroby. Należy również zaznaczyć, że za zakażenie szpitalne uważa się obecnie takie, które zaczyna się rozwijać do 30 dni po opuszczeniu szpitala. Biegła opisała, że objawem zakażenia rany jest zwiększone ocieplenie jej brzegów i okolicy, uczucie bólu, „pulsowania", a przede wszystkim pojawienie się ropnej wydzieliny. Gojenie rany zakażonej gronkowcem złocistym jest długie, wymagające zarówno ogólnej jak i miejscowej antybiotykoterapii, często ponownych zabiegów operacyjnych polegających na rewizji rany, wycinaniu zniszczonych zakażeniem fragmentów tkanek. Tymczasem stan ogólny zdrowia powoda przy przyjęciu po raz pierwszy do szpitala był dość dobry, ale stan miejscowy na tyle ciężki, że wymagał on przeprowadzenia natychmiastowego zabiegu operacyjnego. Badaniem fizykalnym przy przyjęciu nie opisywano uszkodzeń skóry czy naskórka, zmian ropnych na skórze ani też ropnego wycieku z nosa czy też zmian ropnych na migdałkach. W informacjach o stanie pacjenta w trakcie pobytu widnieją wzmianki o tym, że opatrunki na ranie były punktowo lub mocno przekrwione, ale nie opisywano na nich treści ropnej. Biegła podkreślała przy tym, że w aktach sprawy brak jest kart informacyjnych z pobytów powoda w Szpitalu Zakładu Karnego. Jest wyraźnie powiedziane, że do powstania tętniaka rzekomego pachwiny doszło na skutek stanu zapalnego, brak jest natomiast jakichkolwiek informacji o tym, czy w okolicy tej występowały po wyjściu powoda ze szpitala cechy zakażenia rany. Jej zdaniem określenie „stan zapalny" mógł dotyczyć stanu naczyń krwionośnych, ale nie mieć związku z zakażeniem gronkowcem. W historii choroby z pobytu z przełomu września i października 2008 r biegła również nie znalazła informacji o tym, że w którymś momencie hospitalizacji obserwowano ropienie rany. Zarówno przy przyjęciu powoda do szpitala jak i w trakcie całego jego pobytu ponownie informacje o opatrunkach mówiły jedynie o ich przekrwieniu, a nie o ewentualnej treści ropnej. W całej dokumentacji nie ma wzmianek o stosowanej antybiotykoterapii, a rana po zabiegu amputacji kończyny dolnej lewej goiła się dobrze. Powód w trakcie przesłuchanie również nie mówił nic o ropieniu rany, a jedynie o bólu kikuta kończyny po jej amputacji. Mając na uwadze wszystkie powyższe dane biegła przyjęła, że hodowane z rany powoda gronkowce, zarówno metycylinowrażliwy jak i metycylinooporny należały do flory własnej i nie miały wpływu na przebieg choroby podstawowej - wszczepienia protezy naczyniowej, kolejnych zabiegów operacyjnych i amputacji kończyny dolnej lewej. Biegła nie wykluczyła w związku z tym, że powód został zakażony gronkowcem w trakcie pobytu w szpitalu w trakcie pierwszego pobytu tj. w czerwcu 2008 r. jednak podkreślała, że prawdopodobieństwo to jest znikome, gdyż biorąc pod uwagę rodzaj i ciężkość zabiegu w infekcji doszłoby do objawowego zakażenia (m.in. do ropienia rany), a nie jedynie kolonizacji bakterii. Jej zdaniem przeciwko takiej teorii przemawia również okoliczność, że powód w czerwcu 2008 r. przebywał w pozwanym szpitalu tylko 2 dni, a następnie został wypisany do szpitala przy zakładzie karnym. Biegła wywodziła w związku z tym, że to powód mógł być nosicielem gronkowca od wielu lat i żadna z wymienionych placówek medycznych czy to strona pozwana czy to placówka szpitalna przy zakładzie karnym, nie musiała stanowić źródła tej infekcji. Dodała także, że wyhodowanie z rany powoda gronkowca nie było równoznaczne z wystąpieniem objawowego zakażenia i nie miało wpływu na dalsze gojenie się rany, a tym bardziej nie było powodem amputacji kończyny dolnej lewej. Tym samym infekcja ta nie ma żadnego związku z uszczerbkiem na zdrowiu powoda, który jest wywołany brakiem kończyny dolnej i miażdżycą zarostową naczyń. W wydanej w dniu 03.05.2014 r. opinii uzupełniającej biegła potwierdziła wyciągnięte wczesnej wnioski i odpierając zarzuty pełnomocnika powoda podkreślała, że w dokumentacji medycznej znajdowały się jedynie wyniki posiewów z rany a nie posiewów z ropy. O tym, że powód był leczony antybiotykami w związku z ropieniem rany świadczyły jedynie zeznania powoda oraz lekarza więziennego, jednak okoliczności te nie potwierdza treść żadnej dostępnej biegłej dokumentacji medycznej. Biegła oceniła jednak, że nawet gdyby doszło do powstania ropnia operowanej okolicy czy też do zakażenia rany pooperacyjnej, mogło do tego dojść zarówno w pozwanej placówce szpitalnej jak i w szpitalu przy zakładzie karnym.

Tożsame wnioski wywiódł w swojej opinii biegły sądowy z zakresu chirurgii ogólnej oraz naczyniowej dr n.med. A. K.. Jego zdaniem przyczyną amputacji kończyny była przede wszystkim miażdżycowe niedokrwienie kończyn, powikłania odległe po przebytym zabiegu, prawdopodobnie zmiany ropne w bliźnie pooperacyjnej, powstanie tętniakiem rzekomym i nasilenie niedokrwienia kończyny. Dodał także, że doznany przez powoda uszczerbek na zdrowiu w wysokości 50 % był spowodowany miażdżycowym niedokrwieniem kończyny, a nie domniemanym ropieniem rany pooperacyjnej. Opisał także, podobnie jak biegła lek. med. D. L. (2), że z dokumentacji medycznej wynikało, że mimo powikłań po zabiegu, zespolenie zostało zrekonstruowane, a niedokrwienie spowodowane było wielopoziomową niedrożnością tętnic kończyny dolnej lewej. Od czasu operacji do okresu wystąpienia objawów infekcji - ponad miesiąc po przebytym zabiegu i infekcja wystąpiła tylko w jednej bliźnie pooperacyjnej. Wyjaśnił tez, że infekcje w operacjach naczyniowych można podzielić na wczesne i późne. Wczesne pojawiają się bezpośrednio po zabiegu lub do około 30 dni po jego wykonaniu. Późne mogą pojawić się po kilku miesiącach, a nawet po kilku latach i w takich przypadkach zainfekowane są protezy naczyniowe, które najczęściej należy usunąć. Zmiany zapalne pojawiły się u powoda po około 6 tygodniach po zabiegu i podjęto próbę leczenia w Zakładzie Karnym. Powód po przeprowadzonej operacji w pozwanym szpitalu przebywał w szpitalu więziennym przy Zakładzie Karnym, w Klinice (...) i ponownie w pozwanym szpitalu. Wszystkie te miejsca pobytu powoda stwarzały możliwości zainfekowania rany wyhodowanymi w posiewach pobranych 25 i 29.09.2008 r. Biegły również zwrócił uwagę na brak dokumentacji w zakresie wzmianek o ropieniu rany podsumowując w związku z tym, że ostatecznie z powodu niedokrwienia stopy i goleni została przeprowadzona amputacja kończyny na wysokości uda i co istotne, rana zagoiła się bez powikłań, nie została zainfekowana mimo, że wykonana została w pozwanym szpitalu. Biegły z dużym prawdopodobieństwem stwierdził, podobnie jak lek. med. D. L. (2), że powód był nosicielem gronkowca, który w stanie zmniejszonej odporności w przebiegu pooperacyjnym mógł się ujawnić, co wykazały badania bakteriologiczne przeprowadzone w pozwanym szpitalu.

Podobne wnioski wyciągnął także biegły z zakresu ortopedii lek. med. Z. N., który oszacował, zgodnie ze zleceniem Sądu, 50 % uszczerbek na zdrowiu powoda z powodu amputacji lewej kończyny podkreślając zarazem, że z dostępnej mu ogólnej wiedzy medycznej oraz w świetle okoliczności wynikających z dokumentacji można przypuszczać, że bezpośrednią przyczyną amputacji była martwica podudzia w przebiegu miażdżyca zarostowa tętnic. Nadto wnikliwa analiza dokumentacji medycznej nie pozwalała i jemu na przyjęcie, że do zakażenia doszło w pozwanej placówce szpitalnej.

W związku z powyższym Sąd uznał, że w niniejszej sprawie nie zachodzą podstawy odpowiedzialności pozwanego szpitala szkodę doznaną przez powoda, wobec czego dochodzone przez niego roszczenie Sąd oddalił w całości, o czym orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

Sąd wskazuje jeszcze, że w sytuacji nieuwzględnienia powództwa co do samej zasady, w ocenie Sądu zbędne było dokonywanie szczegółowych ustaleń oraz czynienie rozważań w zakresie rozmiaru i wysokości krzywdy doznanej przez powoda, następstw dla jego zdrowia związanych z leczeniem czy też okoliczności rzutujących na wysokość żądanego zadośćuczynienia. Sąd nie analizował w związku z tym również zasadności żądania w zakresie jednorazowej renty.

W punkcie II sentencji wyroku, z uwagi na sytuację materialno – finansową powoda, charakter sprawy oraz cierpienia jakich niewątpliwie doznał w związku z procesem leczenia, Sąd, na podstawie art. 102 k.p.c. nie obciążył go kosztami postępowania poniesionymi przez pozwany szpital i interwenienta ubocznego.