Pełny tekst orzeczenia

26.
Uchwała z dnia 30 marca 1994 r.
I PZP 9/94
Przewodniczący SSN: Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie SN: Antoni
Filcek (sprawozdawca), SA: Kazimierz Jaśkowski,
Sąd Najwyższy - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych,
przy udziale prokuratora Witolda Bryndy, w sprawie z powództwa Grażyny A.
przeciwko Bankowi Spółdzielczemu w J. o ochronę dóbr osobistych i odszkodowa-
nie, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 30 marca 1994 r. zagadnienia
prawnego przekazanego przez Sąd Apelacyjny w Łodzi postanowieniem z dnia 26
stycznia 1994 r. [...] do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.,
"Czy zakład pracy może-bez narażania się na zarzut bezprawności działania
w rozumieniu art. 24 § 1 k.c.-prowadzić samodzielnie postępowanie w celu
wyjaśnienia, czy zachowanie pracownika nosi znamiona oczywistości przestępstwa,
o której mowa w art. 52 § 2 k.p. ?"
p o d j ą ł następującą uchwałę:
Prowadzenie przez zakład pracy samodzielnego postępowania w celu
wyjaśnienia, czy zachowanie pracownika nosi znamiona oczywistości
przestępstwa, o którym mowa w art. 52 § 1 pkt 2 kodeksu pracy samo przez się
nie przesądza o bezprawności takiego działania w rozumieniu art. 24 § 1 ko-
deksu cywilnego także wówczas, gdy przypisywane pracownikowi prze-
stępstwo nie zostało przez niego popełnione.
U z a s a d n I e n I e
Powódka Grażyna A. domagała się w pozwie nakazania pozwanemu Bankowi
Spółdzielczemu w J. zamieszczenia na łamach "Gazety J." przeproszenia za
bezpodstawne zarzucenie jej fałszerstwa dokumentu i rozwiązanie na tej podstawie
umowy o pracę bez wypowiedzenia z jej winy, a także o zasądzenie od pozwanego
odszkodowania w kwocie 28.735.600 zł stanowiącego równowartość utraconych za-
robków za okres 8 miesięcy pozostawania bez pracy. W działaniu pozwanego Banku
2
powódka dopatrzyła się naruszenia jej dobra osobistego, mianowicie dobrego
imienia, co naraziło ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu
bankowca
Pozwany Bank wniósł o oddalenie powództwa.
Sąd Wojewódzki w Kaliszu wyrokiem z dnia 4 października 1993 r.,[...] oddalił
powództwo. Wyrok ten wydany został na podstawie następujących ustaleń i wy-
prowadzonych z nich wniosków: Powódka była zatrudniona w pozwanym Banku w
charakterze starszego inspektora ekonomicznego. W kwietniu 1992 r. do Banku
Spółdzielczego w J. wpłynął wniosek Czesława B. o zwolnienie spod zajęcia jego
samochodu Audi 100. Ponieważ charakter pisma na wniosku był bardzo podobny do
charakteru pisma powódki, pracownica Banku H. Ś. poinformowała o tym fakcie
kierownictwo Banku. Podejrzenie, że to powódka napisała wniosek, który wpłynął do
Banku wzięło się również stąd, że według oświadczenia małżonków B. będących
dłużnikami Banku powódka często kontaktowała się z nimi w związku z ich zadłu-
żeniem w Banku, a samochód Audi 100 został przez nich sprzedany Czesławowi B.
Małżonkowie B. otrzymali kredyt w Banku w tym okresie, gdy dyrektorem pozwane-
go Banku był ojciec powódki. Pracownikom Banku znane były trudności związane z
egzekucją i windykacją należności od B. Aby rozwiać wątpliwości związane z
podejrzeniem, iż to powódka mogła napisać wniosek do Banku dyrektor Banku
zwrócił się do grafologa biegłego sądowego Jana S. o wydanie opinii, czy pismo na
wniosku Czesława B. pochodzi od tej samej osoby, której pismo przedstawiono w
załączonym materiale porównawczym. Nie podawano biegłemu nazwiska powódki,
nie chcąc stawiać jej w złym świetle w razie otrzymania negatywnej opinii od
biegłego. Biegły zwrócił się do Banku o określenie od kogo pochodzą przesłane ma-
teriały porównawcze. Na żądanie biegłego pozwany podał, że załączony materiał
porównawczy pochodzi od powódki. W swej opinii z dnia 19 czerwca 1992 r. biegły
Jan S. stwierdził, że pismo na wniosku z dnia 17 kwietnia 1992 r. pochodzi z rąk
Grażyny A. Po zapoznaniu się z opinią biegłego Zarząd Banku z dniem 26 czerwca
1992 r. rozwiązał z powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia z jej winy z powodu
popełnienia przez powódkę oczywistego przestępstwa uniemożliwiającego jej dalsze
zatrudnienie. Jednocześnie pozwany Bank zawiadomił Prokuraturę Rejonową w J.
przekazując jej opinię biegłego. Powódka wystąpiła do Sądu Rejonowego w J. o
przywrócenie do pracy. Sąd ten wyrokiem z dnia 4 marca 1993 r. [...] przywrócił
powódkę do pracy u pozwanego na poprzednich warunkach, a rewizja pozwanego
od tego wyroku została przez Sąd Wojewódzki w Kaliszu oddalona dlatego, że
prowadzone przeciwko powódce dochodzenie przez Prokuraturę Rejonową w J. o
popełnienie przestępstwa z art. 265 § 1 k.k. zostało umorzone postanowieniem z
dnia 12 listopada 1992 r. wobec nie popełnienia przez powódkę zarzucanego jej
3
czynu. Z opinii wydanej przez Laboratorium Kryminalistyki Komendy Wojewódzkiej
Policji w P. wynikło bowiem, że wniosek o zwolnienie spod zajęcia samochodu Audi
100 został napisany przez Marię B., żonę Czesława B., do czego zresztą ona się
przyznała. Przesłuchany biegły Jan S. podzielił opinię wydaną przez Laboratorium
Kryminalistyki Komendy Wojewódzkiej Policji w P. po zapoznaniu się z materiałem
porównawczym, którym nie dysponował przy wydawaniu opinii dla pozwanego. W
związku z przywróceniem powódki do pracy pozwany wypłacił jej wynagrodzenie za
czas pozostawania bez pracy w wysokości 3 miesięcznego wynagrodzenia sto-
sownie do przepisu art. 57 § 1 kodeksu pracy. O przyczynie rozwiązania z powódką
umowy o pracę wiedzieli pracownicy księgowości, natomiast pozostałym pracowni-
kom pozwanego Banku przyczyna nie była znana, gdyż pozwany nie podawał
przyczyny zwolnienia powódki do publicznej wiadomości. Powódka w dniu 21 grud-
nia 1992 r. została zarejestrowana w Rejonowym Urzędzie Pracy w J. jako osoba
bezrobotna, ale nie otrzymywała zasiłku. Bez pracy powódka pozostawała przez
okres 11 miesięcy. W okresie tym nie czyniła starań o znalezienie pracy uważając,
że z uwagi na sposób rozwiązania z nią umowy o pracę przez pozwanego żaden
zakład pracy jej nie zatrudni. Po zgłoszeniu się do pracy u pozwanego powódka ot-
rzymała wypowiedzenie z przyczyn ekonomicznych skrócone do 1 miesiąca.
Powódka pozostaje obecnie bez pracy, gdyż mimo starań o pracę nie znalazła jej ze
względu na duże bezrobocie.
Zdaniem Sądu Wojewódzkiego ten, czyje dobre imię zostało naruszone
cudzym działaniem może żądać jego ochrony, chyba że działanie to nie jest
bezprawne. Według zaś poglądu A. Szpunara wyrażonego w pracy p.t. "Ochrona
dóbr osobistych", s. 157 i nast. bezprawność działania wyłączają m.in. działanie
podjęte w ochronie uzasadnionego interesu społecznego lub prywatnego. Pozwany
Bank rozwiązując z powódką umowę o pracę w oparciu o wynik ekspertyzy grafolo-
gicznej kierował się ochroną interesu Banku. Takie zachowanie pozwanego wyłącza
bezprawność jego działania. Pozwany nie rozgłaszał przyczyny. która spowodowała
rozwiązanie z powódką stosunku pracy nie podawał jej do publicznej wiadomości,
ani w swoim Banku ani w bankach sąsiednich, jeżeli zaś wiadomość o tej przyczynie
rozeszła się, to z przyczyn niezależnych od woli pozwanego. Okoliczność, że opinia
biegłego nie została potwierdzona przez Laboratorium Kryminalistyki Komendy Wo-
jewódzkiej Policji w P. spowodowała, że powódka została przywrócona do pracy, nie
uzasadnia to jednak uwzględnienia jej roszczeń dochodzonych w niniejszej sprawie
z tytułu naruszenia dobra osobistego. Skoro bowiem działanie pozwanego
pozbawione było cech bezprawności powództwo o ochronę czci nie mogło być
uwzględnione.
W rewizji od przedstawionego wyroku Sądu Wojewódzkiego powódka zar-
4
zuciła mu niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla
rozstrzygnięcia sprawy w szczególności przez niedopuszczenie zgłoszonych przez
nią dowodów mających na celu wykazanie, że pozwany Bank poniżył ją wśród
zespołu pracowniczego i osób trzecich oraz naruszenie art. 23 i 24 k.c. przez wadli-
we przyjęcie, że działanie pozwanego nie miało cech bezprawności.
Rozpoznając powyższą rewizję Sąd Apelacyjny w Łodzi postanowieniem z
dnia 26 stycznia 1994 r. przedstawił w trybie art. 391 k.p.c. Sądowi Najwyższemu do
rozstrzygnięcia budzące poważne wątpliwości zagadnienie prawne przytoczone w
sentencji niniejszej uchwały. Sąd Najwyższy zauważa, że wskazany w tym
zagadnieniu przepis art. 52 § 2 k.p. powołany został omyłkowo. Przepis ten mówi
bowiem o terminie, po upływie którego nie może nastąpić rozwiązanie przez zakład
pracy umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, natomiast o popeł-
nieniu przez pracownika oczywistego przestępstwa uniemożliwiającego jego dalsze
zatrudnienie jako przyczynie rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia
stanowi art. 52 § 1 pkt 2 kodeksu pracy.
W uzasadnieniu swego postanowienia Sąd Apelacyjny podniósł, że skoro art.
52 § 1 pkt 2 k.p. zezwala na niezwłoczne rozwiązanie umowy o pracę bez
wypowiedzenia nie tylko wówczas, gdy przestępstwo zostało stwierdzone prawo-
mocnym wyrokiem lecz również wówczas, gdy jest ono oczywiste-zachodzi wątpli-
wość,czy zakład pracy może podejmować czynności, które zmierzają do pot-
wierdzenia faktu oczywistego przestępstwa. Z brzmienia cytowanego przepisu
wynikałoby, że chodzi w nim o taką oczywistość, która nie pozostawia wątpliwości,
że przestępstwo zostało popełnione. Podejmowanie więc jakichkolwiek działań, które
miałyby potwierdzać fakt oczywistości przestępstwa jest działaniem bezprawnym, a
w konsekwencji uzasadniającym żądanie pracownika ochrony jego czci, o ile w
następstwie tych działań została ona naruszona.
W ustalonej sytuacji można prezentować pogląd, że jeśli zakład pracy miał
wątpliwości, czy faktycznie powódka dopuściła się sfałszowania dokumentu, nie
powinien sięgać do najbardziej drastycznej formy rozwiązania stosunku pracy. Jeśli
natomiast wątpliwości nie miał, winien na podstawie własnej oceny przesądzić, że
powódka była autorem zakwestionowanego wniosku i bez korzystania z opinii bie-
głego doprowadzić do natychmiastowego ustania stosunku pracy, ponosząc ewen-
tualne ryzyko wadliwej oceny przesłanki "oczywistości". Z drugiej jednak strony nie
można nie dostrzegać sytuacji pozwanego Banku. W szczególności nie można pom-
ijać roli Banku jako instytucji o szczególnym charakterze ze względu na rodzaj
prowadzonej działalności-co uczynił zresztą Sąd Wojewódzki w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku. Ten rodzaj działalności zdaje się usprawiedliwiać podjęte
przez stronę pozwaną czynności sprawdzające. Kierowała się ona bowiem dbałością
5
o własne interesy, o interesy swoich klientów, a z drugiej strony zapewne nie chciała
podejmować pochopnych decyzji w stosunku do pracownika.
Ocena bowiem, czy działanie Banku-poprzedzające podjęcie decyzji o
rozwiązaniu stosunku pracy z powódką-było zgodne z prawem, nie może nie
uwzględniać także faktu, że w warunkach małego środowiska jakim jest miejsco-
wość, w której pozwany Bank ma swoją siedzibę i w której zamieszkuje powódka,
wiadomości o działaniach strony pozwanej mogły się wydostać poza miejsce pracy.
Ta zaś sytuacja mogła doprowadzić do ukształtowania opinii naruszającej cześć i
dobre imię powódki.
Udzielając odpowiedzi na przedstawione zagadnienie Sąd Najwyższy
zważył, co następuje:
Sąd Apelacyjny rozpoznając sprawę w płaszczyźnie art. 24 k.c. nie łączy
swojej wątpliwości z postawionym powódce przez pozwany Bank zarzutem i
rozwiązaniem na jego podstawie umowy o pracę z powódką, a z samodzielnym
prowadzeniem przez ten Bank postępowania w celu wyjaśnienia, czy zachowanie
powódki nosiło znamiona zarzucanego jej oczywistego przestępstwa. Widocznie co
do pierwszej kwestii objętej uzasadnieniem zaskarżonego wyroku Sąd Apelacyjny
ma wyrobiony pogląd nie budzący wątpliwości. Sąd Najwyższy rozważył sprawę w
odniesieniu do drugiej kwestii objętej przedstawionym pytaniem prawnym miesz-
czącym się w stanie faktycznym sprawy.
Jest rzeczą oczywistą, że pomówienie kogoś o niepopełnione przestępstwo
fałszerstwa dokumentu narusza jego dobro osobiste w postaci czci i dobrego imien-
ia, jakie służą każdemu człowiekowi (art. 23 k.c.), a gdy zarzucane przestępstwo
wiąże się z pracą zawodową tego człowieka-również jego dobre imię w życiu
zawodowym. Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ten czyje dobro osobiste zostało zagrożone
lub naruszone cudzym działaniem, może domagać się ochrony zagrożonego lub
naruszonego dobra, chyba że działanie nie jest bezprawne. Z brzmienia art. 24 § 1
zdanie pierwsze k.c. wynika, że istnieje domniemanie bezprawności działania
zagrażającego dobru osobistemu lub naruszającemu takie dobro. Uważa się, że
istnieje sześć grup okoliczności wyłączających bezprawność działania określonych
jako
1) działanie w ramach porządku prawnego,
2) wykonywanie prawa podmiotowego,
3) ochrona interesu zasługującego na ochronę,
4) zezwolenie uprawnionego,
5) przepisy szczególne, które wyłączają lub ograniczają ochronę dóbr
osobistych,
6) sprzeczność żądania ochrony z zasadami współżycia społecznego (vide A.
6
Szpunar w powołanej przez Sąd Wojewódzki monografii pt. "Ochrona dóbr
osobistych" s. 157 i nast.). Kodeks pracy w art. 52 § 1 uznaje za przyczynę
uzasadniającą rozwiązanie przez zakład pracy umowy o pracę z pracownikiem bez
wypowiedzenia z jego winy popełnienie [...] przestępstwa uniemożliwiającego jego
dalsze zatrudnienie nie tylko wtedy, gdy przestępstwo to zostało stwierdzone
prawomocnym wyrokiem, lecz także gdy jest ono oczywiste. W literaturze prawniczej
odwołującej się do judykatury sądowej uznano, że oczywistość przestępstwa
zachodzi wtedy, gdy sprawcę złapano na gorącym uczynku, gdy w okolicznościach
nie nasuwających wątpliwości przyznaje się on do popełnienia przestępstwa, lub gdy
zebrano takie dowody które bezpośrednio stwierdzają dokonanie czynu
przestępczego [...]. We wszystkich trzech wymienionych sytuacjach niezbędne jest
przeprowadzenie przez zakład pracy minimum postępowania, które pozwoliłoby
przyjąć, że przestępstwo jest oczywiste (np. odebranie oświadczenia od osób które
schwytały sprawcę na gorącym uczynku lub wobec których sprawca przyznał się do
popełnienia przestępstwa, przyjęcie oświadczenia od osób będących bezpośrednimi
świadkami przestępstwa) skoro więc ustawodawca zezwolił na rozwiązanie przez
zakład pracy umowy o pracę bez wypowiedzenia z pracownikiem z powodu
popełnienia przez niego oczywistego przestępstwa, to tym samym zezwolił
zakładowi pracy na podjęcie samodzielnego postępowania mającego na celu ustale-
nie, czy pracownik dopuścił się popełnienia takiego przestępstwa . Postępowanie
takie jest zatem podejmowane w ramach porządku prawnego, co w zasadzie
wyłącza bezprawność takiego postępowania w aspekcie art. 24 § 1 k.c. także
wówczas gdy następnie okaże się, zwłaszcza w wyniku postępowania karnego, że
przestępstwo nie zostało popełnione. Od tej zasady mogą istnieć wyjątki polegające
np. na przekraczającym niezbędną miarę nadawaniu rozgłosu, przestępstwu, które
następnie nie znalazło potwierdzenia w postępowaniu karnym, czy też sięganiu w
samodzielnym postępowaniu wyjaśniającym do środków zewnętrznych, bez próby
wyjaśnienia sprawy z osobą, którą podejrzewa się o popełnienie przestępstwa.
Wyjątki te nie uzasadniają jednak odpowiedzialności naruszającego cudze dobro
osobiste, jeżeli zachodzą inne z wyżej wymienionych przesłanek wyłączających
bezprawność działania.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na przedstawione zagadnienie
prawne udzielił odpowiedzi sformułowanej w sentencji niniejszej uchwały.