Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 414/12

VIII Ga 415/12

WYROK

W I M I E N I U R Z E C Z Y P O S P O L I T E J P O L S K I E J

Dnia 31 stycznia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska

Sędziowie: SO Piotr Sałamaj (spr.)

SR del. Robert Bury

Protokolant: sekr. sąd. Monika Ziębakowska

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2013 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. D. (1)

przeciwko K. M. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda i pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 24 maja 2012 roku, sygnatura akt X GC 430/11

I.  oddala obie apelacje;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Piotr Sałamaj SSO Anna Budzyńska SSR del. Robert Bury

Sygn. akt VIII Ga 414/12

VIII Ga 415/12

UZASADNIENIE

Powód A. D. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego K. M. (1) kwoty 12.428,65 zł z ustawowymi odsetkami oraz kosztów procesu. Na dochodzoną kwotę składała się należność główna w wysokości 11.215,67 zł oraz kwota 1.212,98 zł tytułem skapitalizowanych na dzień 18.07.2011 r. odsetek. Należność główna to suma: czynszu i opłat za wynajmowane pozwanemu mieszkanie (5.589,50 zł), kosztów przestoju rusztowań (5.305,17 zł) oraz dostawy i montażu czujnika temperatury (321 zł)

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 10 sierpnia 2011 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie uwzględnił żądanie pozwu w całości.

W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Zaprzeczył temu aby doszło do przestoju rusztowań w okresie 26 dni, co uzasadniałoby obciążenie go kwotą 5.305,17 zł. W zakresie żądania zapłaty należności stanowiącej opłaty za korzystanie z mieszkania pozwany uznał je co do zasady i wysokości, jednakże powództwo w tym zakresie jest jego zdaniem przedwczesne, albowiem stosownie do poczynionych przez strony uzgodnień zapłata należności miała nastąpić po uregulowaniu przez powoda wynagrodzenia za wykonane przez pozwanego roboty. Odnosząc się do żądania zapłaty kosztów z tytułu dostawy i montażu czujnika temperatury zewnętrznej pozwany zarzucił, że powód nie przedstawił żadnych dowodów uzasadniających obciążenie go tą należnością.

Wyrokiem z dnia 24 maja 2012 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie (sygn. akt X GC 430/11) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.215,35 zł z ustawowymi odsetkami od kwot: 5.589 zł od 19.07.2011 r. i 625,85 zł od 22.07.2011 r. (pkt I. sentencji), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II.) i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.804 zł tytułem kosztów procesu (pkt III.).

Orzeczenie zostało oparte na następujących ustaleniach i wnioskach.

W dniu 5 maja 2010 r. powód (zamawiający) zawarł z pozwanym (wykonawca) umowę o roboty budowlane, której przedmiotem było wykonanie docieplenia dwóch ścian szczytowych (jedna z balkonami) w ilości 800 m 2 na budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w Ś.. Strony zastrzegły, że roboty bezwzględnie należy wykonywać zgodnie z technologią (...). Termin rozpoczęcia prac ustalono na 10.06.2010 r., a termin zakończenia na 28.07.2010 r. Przesunięcie powyższych terminów mogło mieć miejsce wyłącznie z czyn niezależnych od wykonawcy, uzasadnionych i zgłoszonych przez niego na piśmie w siedzibie zamawiającego. Przyjęto, że wystąpienie ciężkich warunków atmosferycznych podlegało zgłoszeniu na piśmie zamawiającemu. Zakończenie prac na ścianie północnej miało nastąpić do dnia 18.07.2010 r. Wynagrodzenie wstępne ustalono na kwotę 45.000 zł netto, a miało być ono uiszczone w dwóch ratach: 23.000 zł po wykonaniu docieplenia ścian szczytowych wraz z warstwą zbrojącą, a 22.000 zł po zakończeniu prac. Strony postanowiły, że w przypadku przekroczenia terminu prac objętych umową bądź wynikających z tytułu prowadzenia robót dodatkowych podwykonawca ponosi koszty związane z wynajęciem i użytkowaniem rusztowań, tj. 0,25 gr/m 2 za każdą dobę przestoju. Rozliczenie miało nastąpić z końcowego wynagrodzenia podwykonawcy poprzez kompensatę należności.

Rusztowania potrzebne dla wykonania prac zleconych pozwanemu miał ustawić powód. Na zlecenie powoda rusztowania miała zdemontować firma, która je udostępniła. Rusztowania na ścianie szczytowej z balonami (południowej) zostały ustawione z dwutygodniowym opóźnieniem w stosunku do rusztowań przy ścianie północnej. Gdy rusztowania postawiono przy ścianie szczytowej z balkonami, to zasadnicze prace na ścianie północnej zostały zakończone.

Zgodnie technologią (...) używanie klejów i zapraw mogło mieć zastosowanie gdy temperatura powietrza nie przekroczy 25° C. W lecie 2010 r. występowały bardzo wysokie temperatury powietrza, odbiegające od typowych o tej porze roku w polskiej strefie klimatycznej. Uzasadniały one stosowanie elastycznych form pracy, w tym skracania jej czasu. Stanowiły one także istotne uciążliwości bytowe. W okresie od 10 czerwca do 31 sierpnia 2010 r. było 26 dni w których temperatura powietrza osiągnęła bądź przekraczała 25° C. Nadto wystąpiło 39 dni z opadami atmosferycznymi.

Pozwany i jego pracownicy realizowali prace na budynku przy ul. (...) w systemie zapewniającym skuteczną ich realizacje w godzinach porannych i popołudniowych, gdy warunki pogodowe nie stały na przeszkodzie stosowaniu technologii (...) zgodnie z zaleceniami producenta. K. M. (1) zatrudnił dodatkowych pracowników, aby efektywniej realizować prace w czasie gdy z uwagi na warunki pogodowe było to możliwe. W godzinach występowania najwyższych temperatur wykonywano jedynie prace porządkowe i przygotowawcze, dla których warunki pogodowe nie miały znaczenia. Nie zdarzyła się taka sytuacja, aby w okresie wykonywania robót na miejscu ich realizacji nie byli w ogóle obecni pracownicy pozwanego.

Pozwany, aby pokryć koszty zatrudnienia i wyżywienia swoich pracowników przyjął zlecenie wykonania robót na innym budynku od innego kontrahenta, przy czym organizacja tych robót nie uniemożliwiała mu wykonywania prac zleconych przez powoda. Pozwany realizował roboty na zlecenie innego podmiotu w pobliżu budynku przy ul (...).

Powód wezwał K. M. (1) do natychmiastowego zakończenia prac na ul. (...). Wskazywał na opóźnienie w dotrzymaniu terminu robót i na okoliczność, że pozwany wykonuje prace na innym obiekcie. W odpowiedzi pozwany wręczył powodowi w dniu 22.08.2010 r. pismo informujące o tym, że wyłączną przyczyną niezakończenia prac w terminie umownym były warunki pogodowe uniemożliwiające ich realizację zgodnie z technologią (...). Zapewnił przy tym, że wykonywanie prac dla innego podmiotu nie miało wpływu na opóźnienie wykonania prac na budynku przy ul. (...).

Strony w pisemnym oświadczeniu uzgodniły, że K. M. będzie korzystał z mieszkania udostępnionego przez A. D., w budynku przy ul. (...) w Ś.. Czynsz miesięczny ustalono na 2.040,61 zł. Opłaty za zużyte media miały być potrącane wg ustaleń z oświadczenia z dnia 21.05.2010 r. Pozwany miał korzystać z lokalu w okresie od 1 czerwca do 31 grudnia 2010 r. Pozwany miał być obciążony za należności związane z użytkowaniem przedmiotu najmu, w tym płatności za zużycie energii elektrycznej, gazu i wody na podstawie przedłożonych rachunków w terminach w nich określonych. Zastrzeżono, że każda zmiana postanowień wymaga formy pisemnej w postaci aneksu pod rygorem nieważności. W związku z korzystaniem z lokalu mieszkalnego przez pozwanego i jego pracowników powód wystawił rachunki.

Powód obciążył pozwanego kwotą 5.305,17 zł, wskazując w wystawionym dokumencie rozliczeniowym, że stanowi ona należność za przestój 669 m 2 rusztowań, przez 26 dni, przy zastosowaniu stawki 0,25 gr/m 2. Nadto wystawił fakturę VAT na kwotę 321 zł za dostawę i montaż czujnika temperatury zewnętrznej w budynku przy ul. (...) w Ś., wskazując, że do jej zapłaty zobowiązany jest pozwany.

Inwestor nie zgłaszał powodowi usterek, czy wad związanych z robotami dociepleniowymi realizowanymi przez pozwanego na ścianach szczytowych. Protokół z odbioru robót przez inwestora został sporządzony na początku września 2010 r. Inwestor - wspólnota mieszkaniowa - zapłacił powodowi wynagrodzenia w pełnej wysokości za wykonane roboty dociepleniowe budynku przy ul. (...) Ś..

Pozwany zakończył prace przy docieplaniu budynku przy ul. (...) w Ś. w sierpniu 2010 r. Pozwany nie zgłosił na piśmie kierownikowi robót wykonanych prac przy budynku na ul. (...), również zgłoszenia na piśmie nie dokonał w biurze powoda. Pozwany wystawił fakturę obejmującą należność za wykonane na zlecenie powoda roboty na podstawie umowy z dnia 5 maja 2010 r.

Powód jako zamawiający sporządził 28 września 2010 r., bez udziału pozwanego protokół odbioru robót, zawierający wady wykonanych prac.

W październiku 2010 r. powód skierował do pozwanego pismo informujące o niewykonaniu izolacji balkonów. Odniósł się do opóźnienia w wykonaniu prac i wskazał, że główną tego przyczyną było podjęcie przez pozwanego drugiej pracy.

Powód w listopadzie 2010 r. odesłał pozwanemu fakturę, wskazując że może zostać ona wystawiona po bezusterkowym odbiorze prac. Następnie pismem z 26.04.2011 r. wezwał pozwanego do usunięcia usterek oraz poinformował go o naliczeniu kar umownych. W odpowiedzi pozwany wskazał, że wezwanie go do usunięcia usterek oraz do zapłaty kar umownych jest bezzasadne.

W czerwcu 2011 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 11.215,67 zł. Ustosunkowując się do powyższego pozwany wskazał, że żądanie zapłaty czynszu i opłat eksploatacyjnych jest zasadne, z tym że stosownie do uzgodnień stron zapłata miała nastąpić po uregulowaniu przez powoda wynagrodzenia pozwanego z tytułu wykonanych prac. W całości zakwestionował żądanie zapłaty kosztów związanych z przestojem rusztowań, wskazując, że opóźnienie w wykonaniu prac nastąpiło na skutek niekorzystnych warunków pogodowych.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w zakresie dochodzonego przez powoda czynszu za najem mieszkania i związanych z tym opłat eksploatacyjnych, podlegało natomiast oddaleniu w zakresie dotyczącym żądania zapłaty wynagrodzenia za przestój rusztowań i kosztów związanych z zakupem przez powoda czujnika temperatury.

Roszczenie o zapłatę czynszu najmu i opłat eksploatacyjnych miało podstawę w łączącej strony umowie z dnia 25.05.2010 r. oraz przepisie art. 659 § 1 k.c. Sąd pierwszej instancji podniósł, że naprowadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, aby czynsz miał być płatny w innych terminach aniżeli określony w umowie łączącej strony. Z § 8 przywołanej umowy wynika, że pozwany miał być obciążany należnościami związanymi z użytkowaniem przedmiotu najmu, w tym odpłatności za zużycie energii elektrycznej, gazu i wody na podstawie przedłożonych rachunków w terminach w nich określonych. Z § 3 umowy wynika m.in., że użytkownik miał być obciążany za miesięczny czynsz. Treść powyższych postanowień wskazuje, że pozwany miał uiszczać czynsz miesięczny na podstawie wystawionych przez wynajmującego rachunków, przy czym świadczenie miało nastąpić w terminach wskazanych w tych dokumentach rozliczeniowych. Wobec tego, że strony zastrzegły dla każdej zmiany umowy formę pisemną pod rygorem nieważności, pozwany wskazując, że zapłata czynszu miała nastąpić na innych zasadach aniżeli wynikające z umowy, zobowiązany był to wykazać za pomocą stosownego dokumentu. Ciężarowi temu zaś nie podołał. Nie przedstawił aneksu do umowy, z materiału dowodowego nie wynika nadto, aby jej strony zgodnie odstąpiły od wymogu zachowania formy pisemnej dla jej zmiany. Nie zmienia treści węzła obligacyjnego okoliczność, że dla rozliczenia pierwszych należności czynszowych przyjęto rozwiązania odmienne od wynikających z umowy. Fakt, że czynsz został potrącony z części przysługującego pozwanemu wynagrodzenia przy pierwszym rozliczeniu stron nie oznacza, że doszło do zmiany postanowień umowy dotyczących należności przyszłych. Również fakt, że powód rozliczał się z innymi podwykonawcami z należności czynszowych poprzez ich kompensatę z przysługującego im od powoda wynagrodzeniem nie wpływa na zmianę treści umowy najmu łączącej go z pozwanym.

Mając na uwadze, że w zakresie zapłaty czynszu i opłat eksploatacyjnych sporna między stronami była wyłącznie kwestia wymagalności (wysokości świadczeń pozwany nie negował) oraz mając na uwadze treść umowy z 25.05.2010 r. Sąd pierwszej instancji uznał, że należności z tego tytułu stały się wymagalne w terminach wskazanych przez powoda w fakturach VAT nr (...). Wobec tego, że pozwany w terminach wskazanych w fakturach nie dokonał zapłaty czynszu i opłat eksploatacyjnych, to w kolejnym dniu po wskazanym jako data świadczenia popadł w opóźnienie i z tego tytułu zobowiązany jest do zapłaty odsetek ustawowych na podstawie art. 481 § 1 k.c. Na podstawie zaś przepisu art. 482 § 1 k.c. był uprawniony do żądania dalszych odsetek od odsetek zaległych od chwili wytoczenia o nie powództwa.

Odnosząc się do żądania zapłaty kwoty związanej z przestojem rusztowań, wywodzonego z treści art. 483 § 1 k.c., Sąd Rejonowy uznał, że na gruncie naprowadzonych w sprawie dowodów brak jest podstaw do jego uwzględnienia. Uzasadnione wątpliwości budzą już same przytoczenia pozwu w tym zakresie. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że powód domagając się zapłaty za 26 dni przestoju, nie wskazał, za które 26 dni pozwany winien być obciążany kosztami wynajmu i użytkowania rusztowań. Nie wiadomo czy chodzi o 26 dni następujących kolejno po 28 lipca 2010 r., czy też wskazane przez powoda 26 to suma dni, które nie następowały po sobie, a w których to dniach nastąpił przestój. Zauważył, że stosownie do twierdzeń powoda rusztowania były ustawione niemal do końca września 2010 r., a zatem o przeszło 50 dni ponad termin wskazany jako zakończenie robót przez pozwanego. Nie sposób także pominąć, że stosownie do przywołanych postanowień umowy, konsekwentnie powielanych w pozwie i kolejnych pismach procesowych strony powodowej stawka za przestój wynosiła 0,25 gr/m 2. Tak oznaczona jednostka monetarna oznacza 0,25 grosza, a nie jak przyjął do wyliczeń powód 0,25 złotego czyli 25 groszy. Zatem budując algorytm, na którego podstawie powód wyliczył wynagrodzenie za przestój należało przyjąć inne jednostki aniżeli zastosowane. Niezależnie jednak od tego nie zachodzą podstawy do obciążenia pozwanego kosztami wynajmu i użytkowania rusztowań na podstawie § 11 ust. 3 umowy. Z brzmienia przywołanego postanowienia wynika, że podwykonawca poniesienie te koszty, gdy zaktualizują się dwie przesłanki. Pierwsza polega na przekroczeniu terminu prac objętych umową, druga sprowadza się do obciążenia za każdą dobę przestoju. Przestój zaś to przerwa w pracy, bądź sytuacja, w której nie jest ona wykonywana w sposób efektywny. Zdaniem Sądu Rejonowego pozwany mógł zostać obciążony kosztami wynajęcia rusztowań i ich użytkowania wówczas, gdyby doszło do przestoju z przyczyn leżących po jego stronie. Trudno bowiem zaakceptować konstrukcję umowy, że pozwany obowiązany jest do poniesienia wskazanych wyżej kosztów w każdej sytuacji gdy dojdzie do przestoju, czyli chociażby z przyczyn leżących po stronie zlecającego - powoda, czy wynikających ze zdarzeń stanowiących tzw. siłę wyższą. Na gruncie prawa cywilnego, zakładającego równość stron węzła obligacyjnego, nie znajduje uzasadnienia obciążenie podwykonawcy wszelkim ryzykiem mogącym powodować przestój. Nadto należy zwrócić uwagę, że koszty obciążające podwykonawcę miały pozostawać w związku z przestojem, koniecznym zatem było istnienie związku przyczynowego pomiędzy tymi kosztami a przestojem. W tym kontekście należało odnieść się do kwestii rozkładu ciężaru dowodu. Skoro powód domagał się od pozwanego kosztów związanych z najmem rusztowań to powinien był udowodnić, że doszło do przekroczenia terminu wykonania prac, że wystąpił przestój wynikający z okoliczności leżących po stronie wykonawcy oraz że pomiędzy przestojem a poniesionymi kosztami najmu rusztowań istnieje adekwatny związek przyczynowy. Zdaniem Sądu strona powodowa temu ciężarowi nie podołała. Powód wskazywał, że przyczyną przekroczenia terminu wykonania zleconych pozwanemu prac było wykonanie przez niego robót także na rzecz innego podmiotu. Miało to w ocenie powoda negatywny wpływ na efektywność prac podejmowanych na budynku przy ul. (...) w Ś.. Wsparciem dla tego stanowiska były zeznania kierownika budowy E. S., który oświadczył, że podczas jego pobytów na budowie pozwany i jego pracownicy nie wykonywali zleconych im robót. Świadek ten z ramienia powoda był zobowiązany do kontroli m.in. przebiegu i prawidłowości robót, a zatem poczynione przez niego spostrzeżenia w zakresie zaprzestania robót przez powoda powinny być ujawnione w stosownej dokumentacji budowlanej, bądź wewnętrznej. Tymczasem takich dokumentów nie złożono. Świadek nie wskazał w jakich dniach, czy w jakich okresach czasu pozwany prac nie wykonywał. Istotne także jest to, że brak realizacji robót w kontekście dochodzonego roszczenia musiałby wynikać z przyczyn leżących po jego stronie. Oznacza to, że na zaprzestanie, czy ograniczenie prac przez pozwanego nie mogły wpływać okoliczności od niego niezależne. Żaden z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie potwierdza aby pozwany i jego pracownicy nie wykonywali pracy wyłącznie z przyczyn leżących po jego stronie. Tylko w takim przypadku uzasadnione byłoby, na gruncie postanowień umowy, obciążenie go w całości kosztami przestoju rusztowań. Sąd pierwszej instancji dał wiarę zeznaniom świadków J. W., K. W. oraz M. G. (1) i A. G. (1) i samego powoda, wspartych informacjami (...), że w okresie realizacji umowy występowały bardzo wysokie temperatury powietrza, przekraczające wskazaną jako zalecana do prowadzenia prac z wykorzystaniem materiałów w technologii (...).

Mając na uwadze postanowienia umowy łączącej strony o bezwzględnym wymogu wykonywania prac w technologii (...) należy uznać za usprawiedliwioną mniejszą efektywność wykonywania zadań przez pozwanego. W tym zakresie istotne znaczenie mają zeznania A. G. (1), który jako inny podwykonawca powoda na jego zlecenie podjął prace w warunkach wysokiej temperatury powietrza, co skutkowało utratą właściwości zastosowanych materiałów. Podobne doświadczenie miał pozwany, któremu powód również polecił wykonywanie prac przy wysokiej temperaturze powietrza. Prowadzenie wówczas prac okazało się z technologicznego punktu widzenia niemożliwe. Nie należy tracić z pola widzenia również wskazywanej przez wyżej wymienionych świadków okoliczności, że nie wystąpiły takie dni, aby pracownicy pozwanego w ogóle nie wykonywali robót. Ich zeznania potwierdzają wersję pozwanego, że organizował on prace w sposób adekwatny do istniejących warunków pogodowych. Prowadził je przy zaangażowaniu mniejszej ilości pracowników i ograniczał je do prac porządkowych w tych porach dnia, gdy temperatura była najwyższa, a intensyfikował w godzinach porannych i popołudniowych. Większą efektywność wprowadzał również przez zatrudnienie dodatkowych osób. Nie było jednocześnie wystarczających dowodów dla przyjęcia, że to praca na innej budowie skutkowała przestojem rusztowań wykorzystywanych przez pozwanego przy ul. (...).

Sąd Rejonowy w kontekście zeznań M. G. (1) w przedmiocie problemów finansowych jakie mieli podwykonawcy powoda w związku z brakiem zapłaty przez jego umówionych należności uznał za wiarygodne wyjaśnienia pozwanego, że aby utrzymać się z pracownikami w Ś. zmuszony był przyjąć dodatkowe zlecenie. Inni podwykonawcy opuścili budowę, pozwany zaś na niej cały czas pracował. Z zeznań świadków i pozwanego wynika, że za rozstawienie i demontaż rusztowań odpowiadał powód. Nie sposób pominąć w związku z tym okoliczności, że rusztowania na jednej ze ścian szczytowych (ściana południowa z balkonami) zostały ustawione z ponad dwutygodniowym opóźnieniem, tj. wtedy gdy na szczytowej ścianie północnej pozwany niemal zakończył prace. Z umowy zaś nie wynika, aby prace miały być prowadzone etapowo. Umowa wskazuje datę 10 czerwca 2010 r. jako moment rozpoczęcia prac. Wobec tego, że roboty sprowadzały się w zasadniczej części do wykonania docieplenia dziesięciopiętrowego budynku, koniecznym dla ich realizacji było zapewnienie pozwanemu rusztowań. Należy zwrócić uwagę, że ściana północna została wykonana w terminie umownym. Druga ściana natomiast wymagała więcej czasu, z uwagi na to, że były na niej zlokalizowane balkony. Ustawienie rusztowań z ponad dwutygodniowym opóźnieniem przy ścianie, na której prace były bardziej skomplikowane i przez to bardziej czasochłonne miało wpływ na termin wykonania robót. Opóźnienie z tym związane wynosiło ponad 1/4 czasu zaplanowanego na realizacje robót. Okoliczność powyższą należy postrzegać w kontekście warunków pogodowych, gdzie niemal przez całą pierwszą połowę lipca występowały wysokie temperatury, a w drugiej połowie tego miesiąca występowały opady. Jak wynika z zeznań świadka A. G. (1) i pozwanego drugi budynek, na którym pozwany podjął prace był niższy i nie był nasłoneczniony w takim stopniu jak położony przy ul. (...). Umożliwiało to prowadzenie na nim prac w porze, w której na budynku realizowanym na zlecenie powoda występowały temperatury najwyższe.

Nie znajdowało zdaniem Sądu pierwszej instancji podstawy faktycznej roszczenie powoda o zapłatę kwoty 321 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu i montażu czujnika temperatury zewnętrznej przy ul. (...) w Ś.. Wskazał, że w zakresie stosunku obligacyjnego łączącego strony brak jest postanowień zobowiązujących pozwanego do pieczy na rzeczami znajdującymi się budynku przy ul (...) w Ś.. Równocześnie brak jest dowodów na to, że związku z prowadzonymi robotami pozwany czujnik uszkodził, czy też go zdemontował i zagubił. Pozwany wykonywał docieplenie budynku, ale rusztowania wzdłuż ścian, na których prace realizował montował powód bądź inny podmiot na jego zlecenie, nie jest zatem wykluczone, że to podczas tych czynności czujnik został zdemontowany czy uszkodzony. Brak jest też dowodów wskazujących na to, że w dacie przystąpienia pozwanego do prac dociepleniowych czujnik był zamontowany na budynku. W tym zakresie występuje sprzeczność pomiędzy zeznaniami pracowników powoda. E. S., kierownik budowy, oświadczył, że czujnik zaginął, natomiast J. S. zeznała, że pozwany czujnik uszkodził. Sam powód nie określił się w tym zakresie, wskazując jedynie, że został przez wspólnotę mieszkaniową obciążony kosztami zakupu tego czujnika.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd pierwszej instancji oparł na treści art. 100 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. o opłatach za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, przyjmując, że powód wygrał sprawę w około 50 %.

Powód wniósł apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w części w której Sąd Rejonowy nie uwzględnił w całości żądania zapłaty na jego rzecz kwoty 12.428,65 zł oraz w zakresie braku uwzględniania całości poniesionych przez niego kosztów procesu. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1) naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 6 k.c., które miało wpływu na wynik sprawy, poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, poczynienie ustaleń dowolnych i sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym oraz naruszenie zasad prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego w ocenie dowodów, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych mających wpływ na treść zaskarżonego postanowienia, wyrażający się w przyjęciu, że:

a) nie zachodzą podstawy do obciążenia pozwanego kosztami wynajmu i użytkowania rusztowań na podstawie § 11 ust. 3 umowy łączącej strony, pomimo istnienia takiego obowiązku,

b) do przestoju w realizowanych pracach nie doszło z przyczyn leżących po stronie pozwanego, a ponadto przyjęciu, że postój miał dotyczyć pozwanego, podczas gdy z treści umowy wynika, że postój miał dotyczyć rusztowań i do przestoju doszło z przyczyn leżących po stronie pozwanego,

c) powód nie udowodnił, że doszło do przekroczenia terminu wykonania prac z powodu okoliczności leżących po stronie pozwanego oraz nie udowodnił, że pomiędzy przestojem a poniesionymi kosztami najmu rusztowań istniał związek przyczynowy pomimo, iż powód udowodnił powyższe,

d) brak jest dowodów wskazujących na to, że pozwany jest odpowiedzialny za zaginięcie czujnika, gdy tymczasem z zeznań świadków E. S. i J. S., a także powoda wynika, że w chwili przekazania frontu robót pozwanemu, po zamontowaniu rusztowań przez powoda, czujnik znajdował się na jednej ze ścian budynku,

e) przyjęcia przez sąd, że pozwany zakończył uzgodnione prace w dniu 28.08.2010 r. i zgłosił to kierownikowi budowy, podczas gdy nigdy nie zgłosił zakończenia prac, a jako termin odbioru należy traktować dzień 28 września 2010 r.,

f) przyjęcia przez sąd, że w lecie 2010 r. występowały bardzo wysokie temperatury powietrza odbiegające od typowych o tej porze roku, podczas gdy była normalna, standardowa pogoda w miesiącach czerwiec-lipiec, a ponadto wskazana powyżej pogoda w żaden sposób nie wpływała na obowiązki umowne stron,

g) oparcie rozstrzygnięcia sądu I instancji tylko i wyłącznie na zeznaniach pozwanego i zawnioskowanych przez niego świadków, przy braku ich krytycznej analizy i jednocześnie przy ustaleniu stanu sprawy, przy jednoczesnym pominięciu zeznań powoda i zawnioskowanych przez niego świadków;

2) naruszenie prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a) art. 483 § k.c. poprzez nie zasądzenie od pozwanego kwoty kary, naliczonej zgodnie z § 11 ust. 3 umowy z dnia 5.05.2010 r., pomimo istnienia podstaw prawnych i faktycznych do zasądzenia pełnej kwoty kary, zgodnie z pozwem i wystawioną fakturą, w tym w szczególności umówienia się przez strony, że kara będzie naliczana za opóźnienia, przestój rusztowań, a nie za zwłokę, ponieważ powodowi zależało na terminowej realizacji umowy i zakładał, że pozwany podpisując umowę uwzględnił fakt: jej realizacji w miesiącu czerwcu i lipcu - najcieplejszych miesiącach w roku, zakresu prac - roboty termoizolacyjne na wysokościach, na zewnątrz budynku, wykonywanie prac w systemie (...), zważywszy na doświadczenie pozwanego w wykonywaniu robót tego rodzaju,

b) art. 471 k.c. poprzez przyjęcie, że nie zasądzenie kary i zapłaty za czujnik było wynikiem nienależnego wykonania przez pozwanego umowy z przyczyn, za które on nie ponosi odpowiedzialności, pomimo tego, że pozwany wykonał umowę nienależycie i nieterminowo, za co ponosi pełną odpowiedzialność, w tym z uwzględnieniem faktu, że strony umówiły się, że kara za nieterminową realizację prac będzie naliczana za opóźnienie, przestoje rusztowań, a ponadto nie przyjęcie, że na pozwanym ciążył obowiązek dbałości o rzeczy, w tym czujnik, na powierzonym zakresem prac obszarze budowy,

c) art. 65 § 2 k.c. poprzez brak przyjęcia, że w umowach należy badać jaki był zgodny zamiar i cel umowy aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu, sąd zaś błędnie zinterpretował, że chodzi o przestój pozwanego, podczas gdy chodzi o przestój rusztowań, który to przestój rusztowań jest spowodowany nienależytym wykonaniem zobowiązania przez pozwanego, tj. nieterminowym wykonaniem przez niego zobowiązania oraz błędnej interpretacji sądu I instancji, który przyjął irracjonalne prawa strony pozwanej, dokładając jednocześnie zobowiązań na powoda i obarczając go w całości wszelkimi ryzykami i kosztami.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasądzenie kosztów procesu za obie instancję.

Pozwany również wniósł apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w części zasądzającej na rzecz powoda kwotę 6.215 zł oraz w części orzekającej o kosztach postępowania. Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

1. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na ustaleniu, że na podstawie oświadczenia o warunkach korzystania z mieszkania z dnia 25.05.2010 r. strony w całości uregulowały terminy dokonywania rozliczeń z tytułu najmu lokalu przez pozwanego, podczas gdy przywołane oświadczenie nie reguluje terminów w jakich powód uprawniony był do żądania należności od pozwanego;

2. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zastąpienie zasady swobodnej oceny dowodów ich dowolną oceną, co przejawiało się w:

a) ustaleniu przez Sąd, że oświadczenie o warunkach korzystania z mieszkania z dnia 25.05.2010 r. określa terminy dokonywania rozliczeń z tytułu najmu lokalu przez pozwanego oraz terminów wymagalności roszczenia powoda, w sytuacji gdy oświadczenie o warunkach korzystania z mieszkania z dnia 25 maja 2010 r. przewiduje jedynie, że rozliczenie należności następować będzie na podstawie przedłożonych rachunków w terminach w nich określonych, nie precyzując jednocześnie, w jakich terminach powód był uprawniony do wystawiania powyższych rachunków,

b) ustaleniu przez Sąd, że strony nie uzupełniły postanowień pisemnego oświadczenia o warunkach korzystania z mieszkania z dnia 25.05.2010 r. o ustalenia dotyczące terminów dokonywania rozliczeń z tytułu najmu lokalu przez pozwanego oraz terminu wymagalności roszczenia powoda, w sytuacji gdy, z zeznań świadka M. G. (1), zeznań pozwanego oraz treści pism pozwanego z dnia 20.05.2011 r. i z dnia 29.06.2011 r., a także z dotychczasowej praktyki powoda polegającej na potrąceniu należności z tytułu czynszu z wynagrodzenia pozwanego wypłacanego przy pierwszym rozliczeniu stron umowy wynika jednoznacznie, że opłaty z tytułu czynszu najmu i opłaty eksploatacyjne winny zostać potrącone z wynagrodzenia należnego pozwanemu od powoda;

3. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 76 k.c. poprzez jego zastosowanie w sytuacji gdy strony umowy najmu dokonały jedynie uzupełnienia umowy o terminy dokonywania rozliczeń z tytułu najmu lokalu przez pozwanego, zaś postanowienia oświadczenia o warunkach korzystania z mieszkania z dnia 25.05.2010 r. przewidują, że każda zmiana postanowień umowy wymaga formy pisemnej w postaci aneksu pod rygorem nieważności, nie przewidując jednocześnie tożsamego rygoru dla uzupełnienia umowy;

4. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 65 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co polegało na nie zbadaniu zgodnego zamiaru stron dotyczącego ustalenia zasad rozliczania należności z tytułu najmu lokalu przez pozwanego.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Nadto wniósł o zasądzenie od powoda kosztów procesu.

W odpowiedzi na apelację pozwanego powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje nie zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy jako sąd meriti w granicach wniesionej apelacji, co wynika z dyspozycji art. 378 § 1 k.p.c., rozważa na nowo zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym dokonuje jego samodzielnej oceny prawnej. Powyższa analiza pozwala stwierdzić, że stanowisko Sądu drugiej instancji, zarówno w zakresie ustaleń faktycznych oraz ich oceny prawnej w całości pokrywa się z argumentacją zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, tym samym niecelowym jest jej powtarzanie. Wywody zaprezentowane w obu apelacjach, w tym podniesione zarzuty, nie stanowiły wystarczającej podstawy do weryfikacji orzeczenia Sądu Rejonowego w postulowanym przez apelujących kierunku.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji powoda i uznając za niezasadne zarzuty tej apelacji dotyczące przekroczenia granicy swobodnej oceny dowodów i w związku z tym dowolnych ustaleń faktycznych, Sąd Okręgowy podkreśla, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązek: po pierwsze – wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie – uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie – skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte – wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej wyższej instancji i skarżącemu na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny, bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte – przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Jak trafnie przyjmuje się przy tym w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z 27.09.2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (tak SN m.in. w orzeczeniach: z 23.01.2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, z 12.04.2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347, z 10.01.2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136).

Odnosząc powyższe wywody do realiów niniejszej sprawy, stwierdzić należało, że powód ograniczył się w apelacji głównie do polemiki z twierdzeniami Sądu Rejonowego i przedstawienia w istocie własnej wersji oceny zgromadzonego w sprawie materiału, nie odnosząc się do logicznej oceny tego materiału przez Sąd pierwszej instancji i w efekcie nie podważając skutecznie dokonanej przez tenże Sąd oceny dowodów, w pełni mieszczącej się w ramach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c.

Przechodząc do pierwszej, z podniesionych przez powoda kwestii, a więc faktu, że pozwany przyjął bez zastrzeżeń fakturę VAT nr (...) na kwotę 5.305,17 zł (za przestój rusztowań) i fakturę VAT nr (...) na kwotę 321 zł (za czujnik temperatury), nie kwestionując tym samym wysokości wskazanych kwot i podstaw ich wystawienia, co w ocenie powoda było wystarczające do zasądzenia od pozwanego wskazanych tam kwot, Sąd Okręgowy wskazuje, że jakkolwiek pozwany zeznał, że otrzymał faktury i ich nie odesłał, to jednocześnie wskazał, iż nie wprowadził ich do księgowości (k. 139). W tej sytuacji nie sposób zasadnie wywodzić, że należności z ww. faktur nie były przez pozwanego kwestionowane i że już tylko na tej podstawie winny być zasądzone od pozwanego, zwłaszcza że przedprocesowa korespondencja stron pokazuje wyraźnie, że pozwany kwestionował obciążenie go karami za przestój rusztowań. Nie może być więc mowy o uznaniu przez pozwanego spornych roszczeń co do zasady i wysokości, zwłaszcza w rozumieniu przepisu art. 230 k.p.c., a tylko na tej podstawie możliwe byłoby uznanie tych okoliczności za przyznane.

Sąd odwoławczy nie dopatrzył się żadnych błędów w zakresie poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń odnośnie braku podstaw do obciążenia pozwanego karami umownymi za przestój rusztowań. W pierwszej kolejności trzeba wskazać, że zupełnie dowolne i nie znajdujące oparcia w treści umowy z dnia 5.05.2010 r. jest twierdzenie powoda, że kara miała być naliczana za opóźnienie, a nie za zwłokę. Jak bowiem wynika z § 11 ust. 3 umowy, w przeciwieństwie do ustępów poprzedzających, strony nie powołały się ani na opóźnienie, ani na zwłokę podwykonawcy skutkującą obciążeniem go kosztami wynajęcia i użytkowania rusztowań. Zatem najzupełniej prawidłowo przyjął Sąd pierwszej instancji, że taka konstrukcja tego fragmentu umowy uzasadniała obciążenie pozwanego kosztami związanymi z przestojem rusztowań tylko wtedy, gdy doszło do przestoju z przyczyn leżących po stronie podwykonawcy, czyli pozwanego. Słusznie też skonstatował Sąd Rejonowy, że brak jest wystarczających dowodów do przyjęcia, iż przestój rusztowań spowodowany był przyczynami leżącymi po stronie pozwanego. Bowiem jakkolwiek poza sporem pozostaje okoliczność, że pozwany nie dotrzymał umówionego terminu robót (tj. 28.07.2010 r.) i nie nastąpiło przesunięcie tego terminu w trybie § 3 ust. 1 i 2 umowy, to jednocześnie postępowanie dowodowe wykazało, że niedotrzymanie ustalonego terminu nastąpiło z uwagi na warunki atmosferyczne, które uniemożliwiały prowadzenie prac w technologii (...) i nie miało na to wpływu podjęcie się przez pozwanego prac dociepleniowych na innym budynku.

W apelacji powód doprecyzował, że należność za przestój rusztowań dotyczy pierwszych 26 dni, a więc okresu bezpośrednio po 28.07.2010 r., co tym bardziej uzasadnia wniosek, że przestój rusztowań był spowodowany przyczynami nie leżącymi po stronie pozwanego. Już tylko pisemna informacja z IMiGW (k. 149) pokazuje, że w rzeczonym okresie wystąpiło 26 dni, w których temperatura powietrza przekraczała 25 ( 0) C, a więc górną granicę temperatur, w których było możliwe stosowanie materiałów firmy (...), które były zastrzeżone w umowie z 5.05.2010 r. Poza tym wystąpiło wiele dni z opadami atmosferycznymi, co łącznie sprawiło, że pozwany miał przymusowy postój w wykonywaniu prac na budynku przy ul. (...) w Ś., a tym samym postój dotyczył wykorzystywanych przez niego rusztowań, które zapewniał powód. Oprócz powyższej informacji z IMiGW o warunkach atmosferycznych uniemożliwiających posługiwanie się technologią (...) świadczą też zeznania wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków, które Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił i – wbrew twierdzeniom apelacji powoda – nie poprzestał na zeznaniach świadków zawnioskowanych przez pozwanego, ale objął swoją oceną wszystkie dowody ze źródeł osobowych. Zresztą powód w rzeczywistości zakwestionował tylko zeznania świadka M. G. (1), z którą pozostawał w konflikcie rozstrzygniętym przez sąd na jego korzyść, co samo przez się nie dyskwalifikuje wiarygodności świadka, zwłaszcza że zeznania M. G. pozostawały zbieżne z zeznaniami trzeciego podwykonawcy (A. G.) i przedstawicieli Wspólnoty Mieszkaniowej, dla której prace były wykonywane.

W świetle zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego i okoliczności sprawy Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zakwestionowania ustaleń Sądu pierwszej instancji co do tego, że pozwany prace objęte umową z 5.05.2010 r. ukończył pod koniec sierpnia 2010 r. Takim ustaleniom nie stoi na przeszkodzie, tak akcentowany przez powoda, fakt sporządzenia protokołu odbioru robót w dniu 28.09.2010 r., zresztą jednostronnego, tj. bez udziału pozwanego. Abstrahując od tego czy kierownik budowy zwlekał z dokonaniem tego odbioru, przy oczywistym zaniechaniu przez pozwanego obowiązków umownych w sferze zgłoszenia robót do odbioru (§ 4 ust. 4 umowy), to nie sposób pominąć, niekwestionowanego przez powoda, faktu odbioru całości robót, a więc i wykonanych przez pozwanego, przez inwestora - Wspólnotę Mieszkaniową przy ul. (...) w Ś. na początku września 2010 r. Inwestor nie zgłaszał powodowi usterek związanych z pracami wykonywanymi przez pozwanego i zapłacił powodowi całość wynagrodzenia. Zatem protokół odbioru robót spisany przez przedstawiciela powoda w dniu 28.09.2010 r. nie oddawał faktycznego czasu wykonywania robót przez pozwanego podwykonawcę.

Zarzucając Sądowi pierwszej instancji błędne i niezgodne z faktami przyjęcie, że w lecie 2010 r. występowały bardzo wysokie temperatury powietrza, odbiegające od typowych o tej porze roku w polskiej strefie klimatycznej, powód jednocześnie nie kwestionuje dowodu w postaci pisma IMiGW, jak i zeznań świadków w tym zakresie. Nie wdając się w polemikę ze skarżącym czy była to normalna, standardowa pogoda w miesiącach lipiec – sierpień, Sąd odwoławczy zauważa, że powód zdaje się pomijać ustalenia z § 2 ust. 2 i 4 umowy, że roboty bezwzględnie należy wykonać zgodnie z technologią (...), że prace należy wykonać zgodnie z załączonymi technologiami stosowania poszczególnych materiałów systemu (...) ( vide k. 9). A w tym zakresie technologia stosowania tego systemu przewidywał temperaturę w zakresie od +5 do +25 ( 0) C ( vide k. 58-64) i stąd zupełnie nieuprawnione jest twierdzenie skarżącego, że wskazana pogoda w żaden sposób nie wpływała na obowiązki umowne stron. Zresztą jeżeli temperatury powyżej +25 ( 0) C są standardowymi dla wybrzeża P. w okresie wakacyjnym, a z pewnością pożądane z punktu widzenia turystyki, to postanowienia § 3 ust. 2 umowy z 5.05.2010 r. zdają się być niemożliwe do zastosowania, skoro do przesunięcia terminu wykonywania robót z uwagi na warunki atmosferyczne mogło dojść dopiero po spadku temperatury powietrza poniżej 0 ( 0) C, bądź po dwudniowych opadach śniegu (!?). W kontekście § 3 ust. 1 i 2 umowy trzeba ponadto wskazać na bezprzedmiotowość uporczywego powoływania się na te postanowienia umowne przez powoda dla zanegowania stanowiska pozwanego, gdyż w sporze pomiędzy stronami nie chodzi o to czy termin wykonania robót został przesunięty czy nie, albowiem oczywistym jest, że czynności opisanych w § 3 ust. 2 podwykonawca nie przedsięwziął, ale o to czy przekroczenie terminu robót, uzasadniające naliczenie kary umownej za przestój rusztowań, było spowodowane przyczynami leżącymi po stronie pozwanego. W tym zakresie Sąd Rejonowy rozstrzygnął już to zagadnienie na korzyść pozwanego, a Sąd Okręgowy w pełni ten wniosek popiera z przyczyn wyżej opisanych.

Konsekwencją poczynionych do tej pory rozważań jest również uznanie za bezzasadny zarzutu apelacji naruszenia prawa materialnego w postaci art. 483 § 1 k.c., gdyż pozwany wykazał, że niedotrzymanie terminu wykonania umowy w zakresie za jaki powód dochodził zapłaty kary umownej z tytułu kosztów przestoju rusztowań nastąpiło z przyczyn od niego niezależnych, czyli bez jego winy.

Odnośnie natomiast zarzutu naruszenia art. 65 § 2 k.c. Sąd Okręgowy zauważa po pierwsze, że pomiędzy stronami nie było sporu, co do rozumienia § 11 ust. 3 umowy, więc potrzeby badania w myśl przesłanek z ww. przepisu nie było. Po drugie, Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że „doba przestoju” immanentnie wiąże się z niewykonywaniem prac przy pomocy rusztowań przez pozwanego. Oddzielanie „przestoju pozwanego” od „przestoju rusztowań”, jak chce skarżący, nie ma jakiejkolwiek podstawy faktycznej, a ponieważ wykazane zostało, że przekroczenie terminu prac objętych przedmiotową umową nie było zawinione przez pozwanego, to nie ma też podstaw do obciążania go kosztami związanymi z wynajęciem i użytkowaniem rusztowań.

W ocenie Sądu drugiej instancji chybione okazały się również zarzuty apelacji związane z roszczeniem powoda o zapłatę kwoty 321 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu i montażu czujnika temperatury. Ciężar dowodu wykazania zasadności tego roszczenia spoczywał na powodzie, ale podzielić trzeba stanowisko Sądu Rejonowego, że nie ma dowodów wskazujących na to, że czujnik ten był zamontowany na budynku przed przystąpieniem do robót przez pozwanego. Trafnie wychwycił Sąd pierwszej instancji rozbieżności pomiędzy zeznaniami świadków ( nota bene świadek J. S. nie była na budowie, zajmując się sprawami biurowymi, więc jej wiedza jest wątpliwa), a także niewiedzę powoda odnośnie rzeczonego czujnika, a w szczególności okoliczności jego zniknięcia. Uzupełniająco Sąd Okręgowy wskazuje, że argumentem, który dodatkowo przemawia za nieobciążaniem pozwanego kosztami tego czujnika, jest treść protokołu odbioru robót z 28.09.2010 r. (k. 31-33). Dokument ten został spisany już po wcześniejszym odbiorze robót przez inwestora, oczywistym jest więc, że jeżeli brak czujnika dotyczyłby prac pozwanego, to najpóźniej w protokole z 28.09.2010 r. powinna się znaleźć na ten temat stosowna adnotacja. Brak takowej nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że czujnik temperatury został zdemontowany przez pozwanego i nie zamontowano go z powrotem, a w konsekwencji powód nie może przerzucać na pozwanego kosztów zakupu czujnika, którymi został obciążony przez inwestora.

Mając na uwadze powyższą argumentację Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda jako bezzasadną (art. 385 k.p.c.).

Przechodząc do omówienia apelacji pozwanego należy na wstępie zastrzec, że aktualne pozostają, poczynione na wstępie rozważań, wywody dotyczące przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Tu również pozwany przedstawił w apelacji swoją ocenę przeprowadzonych dowodów, nie przytaczając argumentów, które mogłyby podważyć wnikliwą i szeroką ocenę dowodów, a zwłaszcza umowy najmu (tj. „Oświadczenia o warunkach korzystania z mieszkania”), dokonaną przez Sąd Rejonowy.

Wbrew twierdzeniom pozwanego umowa najmu z 25.05.2010 r. (k. 15-17) regulowała terminy dokonywania rozliczeń z tytułu czynszu i opłat eksploatacyjnych, nie pozostawiając wątpliwości co do daty wymagalności roszczeń powoda. Otóż jeżeli w myśl § 3 oświadczenia o warunkach korzystania z mieszkania użytkownik (pozwany) miał być „obciążany za miesięczny czynsz użytkowania (…)”, to zgodnie z art. 669 § 2 k.c. płatność miesięcznego czynszu winna następować do dziesiątego dnia miesiąca. Natomiast opłatami za tzw. media użytkownik miał być obciążany na podstawie przedłożonych rachunków w terminach w nich określonych ( vide § 8 oświadczenia). Oczywistym jest, że te rachunki były tzw. refakturami, czyli wystawiane były po otrzymaniu przez wynajmującego (powoda) faktur od dostawców mediów, a więc z pewnością bez zbędnej zwłoki, gdyż było to w interesie powoda (wynajmującego).

W ocenie Sądu Okręgowego nie jest przekonujący argument apelującego, że strony uregulowały odmiennie od kodeksowego termin płatności, ponieważ powód nie wystawiał pozwanemu faktur zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego. Uprawnieniem wynajmującego jest zastosowanie innego terminu płatności niż wynika to z przepisów regulujących umowę najmu, o ile nie narusza to praw najemcy. Zresztą faktura nr (...) (k. 20) obejmująca czynsz za sierpień i wrzesień 2010 r. została wystawiona w dniu 2.09.2010 r. z terminem płatności 14 dni (15.09.2010 r.), a więc w zakresie czynszu za sierpień płatność miała postać „z dołu”, a za wrzesień – „z góry”, czyli w tym miesiącu z zachowaniem postanowień art. 669 § 2 k.c.

Odnośnie kwestii rzekomych ustaleń stron, że należności z tytułu czynszu będą potrącane z wynagrodzenia pozwanego podwykonawcy Sąd odwoławczy w całości akceptuje stanowisko Sądu Rejonowego – bez potrzeby jego powielania - że pozwany nie wykazał tej okoliczności, zważywszy na zastrzeżenie umowne, że wszelkie jej zmiany muszą być dokonywane na piśmie pod rygorem nieważności. Praktyka rozliczeń z tytułu wynajmu stosowana między stronami, przy realizacji innych umów o dzieło, nie jest wystarczająca – w świetle wyraźnych postanowień przedmiotowej umowy - do przyjęcia, że tak miałoby być również w rozpatrywanym przypadku.

Wbrew skarżącemu Sąd Rejonowy dokonał zbadania zgodnego zamiaru stron dotyczącego ustaleń zasad rozliczania należności z tytułu wynajmu lokalu mieszkalnego pozwanemu przez powoda (art. 65 § 2 k.c.), o czym przekonuje treść protokołu rozprawy, na której dowód z przesłuchania stron został przeprowadzony (k. 136-140), lecz wobec odmiennych wersji prezentowanych przez powoda i pozwanego, rozstrzygające znaczenie miała treść umowy, a ta, jak to już wyżej wskazano, nie pozostawiała wątpliwości, że płatności miały być na podstawie faktur wystawionych przez powoda i w terminach tam wskazanych, a o kompensacie nie było mowy.

Sąd Okręgowy nie doparzył się naruszenia art. 76 k.c., gdyż rzekome uzupełnienie umowy o sposób dokonywania płatności, a tym samym i termin, należy do przedmiotowo istotnych postanowień umowy najmu i zmiana w tym zakresie winna mieć postać pisemną pod rygorem nieważności (§ 14 umowy najmu). Ponadto „uzupełnienie”, o którym pisze skarżący, to w istocie zmiana umowy, której dokonanie nie zostało przez pozwanego wykazane.

W konsekwencji Sąd Okręgowy oddalił również apelację pozwanego jako bezzasadną (art. 385 k.p.c.).

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego, które odnośnie apelacji pozwanego, powód wygrał w całości, oparto na treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. przy zastosowaniu § 6 pkt 4 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

SSO Piotr Sałamaj SSO Anna Budzyńska SSR del. Robert Bury