Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 14 kwietnia 1999 r.
II UKN 563/98
Ustawa z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o
zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. Nr
104, poz. 450 ze zm.) nie stworzyła organowi rentowemu obowiązku działania z
urzędu w stosunku do osoby, która w dniu wejścia w życie tej ustawy nie po-
bierała świadczeń (art. 26 ust. 1 i 2 tej ustawy).
Przewodniczący: SSN Teresa Romer (sprawozdawca), Sędziowie SN: Jerzy
Kuźniar, Andrzej Wróbel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 14 kwietnia 1999 r. sprawy z wniosku
Czesławy S. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-Oddziałowi w G. o
wcześniejszą wypłatę renty rodzinnej, na skutek kasacji wnioskodawczyni od wyroku
Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 28 kwietnia 1998 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 28 kwietnia 1998 r. oddalił apela-
cję Czesławy S. od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Spo-
łecznych w Toruniu z dnia 20 stycznia 1998 r., którym oddalone zostało odwołanie
wnioskodawczyni od decyzji ZUS-Oddziału w G., odmawiającej wnioskodawczyni
wcześniejszej wypłaty renty rodzinnej po mężu. W uzasadnieniu wyroku Sąd Apela-
cyjny podał, że decyzją z dnia 9 kwietnia 1997 r. organ rentowy przyznał Czesławie
S. rentę rodzinną od 1 kwietnia 1997 r. Następnie decyzją z dnia 6 listopada 1997 r.
odmówił wypłaty tej renty za czas wykraczający poza miesiąc, w którym złożony zos-
tał wniosek o wypłatę.
W odwołaniu do Sądu Wojewódzkiego Czesława S. twierdziła, że wniosek o
rentę rodzinną złożyła w 1979 r. Przyznano rentę rodzinną jej córce, mimo, że wnio-
sek obejmował także ją. Otrzymała wówczas legitymację rencisty, w której córka była
2
wpisana jako członek rodziny. Zdaniem Czesławy S. organ rentowy powinien był
podjąć wypłatę świadczenia z urzędu.
Sąd Apelacyjny oddalenie apelacji uzasadnił następująco:
Z akt rentowych wynika, że ZUS decyzją z 14 września 1979 r. rentę rodzinną
po zmarłym Stefanie S. przyznał córce Katarzynie, urodzonej 9 stycznia 1965 r. i
świadczenie to było wypłacane do rąk matki Czesławy S. jako ustawowej przedstawi-
cielki małoletniej córki. W decyzji tej napisano, że uprawnioną do renty rodzinnej jest
córka Katarzyna, a uprawnienie służy do 9 stycznia 1982 r. Rubryki dotyczącej prawa
do renty dla wdowy nie wypełniono, co oznacza, że wnioskodawczyni nie przyznano
tego świadczenia. Decyzji tej wnioskodawczyni nigdy nie zaskarżyła, mimo, że w da-
cie składania wniosku spełniała warunki do przyznania i wypłaty renty rodzinnej pod
warunkiem zaniechania pracy zawodowej (art. 65 ustawy z dnia 23 stycznia 1968 r. o
powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin). Sąd Apelacyjny
podkreślił, że Czesława S. nieprzerwanie wykonywała pracę zawodową aż do złoże-
nia wniosku o rentę rodzinną w kwietniu 1997 r. W decyzji o przyznaniu renty rodzin-
nej na córkę było zawarte pouczenie o warunkach nabywania prawa do renty rodzin-
nej przez wdowę i dzieci, o warunkach zawieszania świadczenia, a także o sposobie
i terminie złożenie odwołania od decyzji do Rady Nadzorczej ZUS i sądu. Z tego
prawa ubezpieczona nie skorzystała, co potwierdza fakt, iż z treścią decyzji zgodziła
się. To, że nie zrezygnowała z pracy zawodowej świadczy, w ocenie Sądu drugiej
instancji, iż jej zamiarem nie było pobieranie renty rodzinnej. Nie można się temu
dziwić, bowiem dochód z tytułu pracy zawodowej oraz renta rodzinna wypłacana na
córkę przewyższały kwotę renty rodzinnej na dwie osoby. W tych warunkach organ
rentowy nie miał obowiązku pouczenia ubezpieczonej o prawie złożenia wniosku o
rentę rodzinną po mężu, gdy w 1989 r. ustało prawo córki do tego świadczenia w
związku z ukończeniem przez nią studiów, a także nie był obowiązany do podejmo-
wana jakichkolwiek czynności z urzędu w związku z wejściem w życie przepisów
ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach
wypłacania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. Nr 104, poz. 450
ze zm.).
Zgodnie z art. 89 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o z.e.p. postępowanie w
sprawach świadczeń wszczyna się na podstawie wniosku, chyba, że ustawa lub
przepis szczególny stanowi inaczej. Nie istnieje przepis, który w rozpoznawanej
sprawie zobowiązywałby pozwany organ do podejmowania czynności z urzędu.
3
W związku z tym brak jest podstaw do przyjęcia, iż organ rentowy miał obowiązek
wypłacić świadczenie od 1991 r., a nawet za okres nie dłuższy niż 3 lata wstecz od
miesiąca, w którym zgłoszono wniosek o wznowienie wypłaty, gdyby przyczyną nie-
wypłacenia świadczenia był błąd organu rentowego (art. 103 ust. 2 ustawy o z.e.p.).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego twierdzenie zawarte w apelacji o ustawowym
obowiązku ZUS-u przyznania świadczenia lub co najmniej poinformowania o ko-
nieczności zgłoszenia dodatkowego wniosku jest bezzasadne. W dacie składania
wniosku o rentę rodzinną (1979 r.) obowiązywała ustawa z dnia 23 stycznia 1968 r. o
powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz.U. Nr 3, poz.
6 ze zm.). Z mocy art. 65 tej ustawy wnioskodawczyni nie nabyłaby prawa do wypłaty
świadczenia ponieważ była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy. Gdyby
ZUS nawet przyznał to świadczenie – miałby obowiązek zawiesić prawo do niego.
Fakt, że tego nie uczynił nie pozwala przyjąć, iż w związku z wejściem w życie
ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent... miał obowią-
zek z urzędu podjąć wypłatę świadczenia.
Zmiana prawa i zasad wypłacania świadczeń wskazana w art. 24 ustawy z
dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent... nie nakładała na organ
rentowy obowiązku działania z urzędu w sytuacji, gdy świadczenie nie było wypłaca-
ne, a jego przyznanie wymagało przeprowadzenia postępowania dowodowego dla
ustalenia, czy wnioskodawczyni spełnia warunki do renty rodzinnej, gdyż od śmierci
jej małżonka, tj. od 5 września 1979 r. do dnia wejścia w życie cytowanej ustawy z 17
października 1991 r. nie było podstaw prawnych do wypłaty renty rodzinnej ze
względu na nieprzerwane zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu pracy.
Sąd Apelacyjny zwrócił też uwagę, że w prawie ubezpieczeniowym brak jest
przepisu, który pozwoliłby wypłacić świadczenie za okres dłuższy niż 3 lata wstecz
od miesiąca, w którym powstało do niego prawo lub zgłoszono wniosek o wznowienie
wypłaty świadczenia (art. 101 i 103 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o z.e.p.).
W kasacji pełnomocnik wnioskodawczyni zarzucił wyrokowi Sądu Apelacyj-
nego:
1. naruszenie prawa materialnego przez jego niewłaściwą wykładnię i zastosowanie:
- art. 76, art. 83, 88 i 89, 99, 101 ust. 1 pkt 2 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym
pracowników i ich rodzin (Dz.U. z dnia 18 grudnia 1982 r., Nr 40, poz. 267 ze zm.),
- art. 9 Kodeksu postępowania administracyjnego w związku z art. 95 wyżej wskaza-
nej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin;
4
2. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy:
- art. 233 § 1 KPC przez naruszenie zasady swobodnej oceny zgromadzonego w
sprawie materiału dowodowego - art. 328 § 2 KPC, - art. 231 KPC, - art. 227 KPC
oraz art. 24 ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent...
(Dz.U. Nr 104, poz. 450) i wniósł o uchylenie tego wyroku oraz przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej instancji.
W uzasadnieniu kasacji podano, że już w 1979 r. organ rentowy nie rozpoznał
wniosku i nie wydał decyzji w części dotyczącej uprawnień wnioskodawczyni. Wyda-
na przez organ rentowy decyzja z dnia 19 września 1979 r. dotyczyła tylko uprawnień
do renty rodzinnej na rzecz córki wnioskodawczyni – Katarzyny. Decyzja ta nie za-
wierała rozstrzygnięcia w zakresie uprawnień wnioskodawczyni. Organ rentowy po-
winien – bez względu na to czy wnioskodawczyni posiadała uprawnienia do nabycia
świadczeń z tytułu renty rodzinnej czy też nie – wydać decyzję przyznającą lub od-
mawiającą przyznania dochodzonych świadczeń. Brak decyzji uniemożliwił wniosko-
dawczyni skontrolowanie prawidłowości działania organu rentowego oraz uniemożli-
wił złożenie stosownego odwołania. W ten sposób wnioskodawczyni została pozba-
wiona możliwości dochodzenia swych praw i obrony interesów. Wnioskodawczyni
została więc pozbawiona możliwości zaskarżenia tej decyzji.
Wnoszący kasację uważa za sprzeczne z obowiązującymi przepisami stano-
wisko Sądu, iż to wnioskodawczyni powinna dbać o własne prawa i podejmować nie-
zbędne działania. Według pełnomocnika wnioskodawczyni, zgodnie z treścią art. 95
ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin z dnia 18 grudnia 1982
r. ze zm. – w kwestiach, które nie zostały unormowane wskazaną wyżej ustawą mają
zastosowanie przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego. Zgodnie z treścią
art. 9 KPA obowiązkiem organu rentowego jest należyte i wyczerpujące informowa-
nie stron o okolicznościach faktycznych i prawnych mających dla nich znaczenie.
Taki obowiązek przewidują również przepisy ustawy z 1991 r. o rewaloryzacji... W
niniejszej sprawie organ rentowy nie wykazał, aby podjął działania mające na celu
realizację nałożonych nań z mocy ustawy obowiązków. Zmiana prawa i zasad wypła-
cania świadczeń określona w ustawie z 1991 r. o rewaloryzacji... nakładała na organ
rentowy obowiązek działania z urzędu, tym bardziej iż istniała możliwość zawieszenia
wypłaty należnego wnioskodawczyni świadczenia.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:
5
Kasacja nie ma uzasadnionych podstaw. Zarzut kasacji, że obowiązkiem or-
ganu rentowego było podjęcie z urzędu wypłaty renty rodzinnej wnioskodawczyni od
dnia wejścia w życie ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i
rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustawy (Dz.U.
Nr 104, poz. 450 ze zm.) nie ma podstaw prawnych.
W kasacji zarzucono zaskarżonemu wyrokowi, między innymi, naruszenie art.
76 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o z.e.p. (Dz.U. Nr 40, poz. 267 ze zm.). Przepis
ten dotyczy powstania prawa do świadczeń, a nie daty wypłaty świadczenia. Tę
ostatnią kwestię reguluje art. 99 omawianej ustawy. Wprawdzie wśród podstaw ka-
sacji, przytoczono również i ten przepis, ale wbrew obowiązkowi wynikającemu z tre-
ści art. 3933
KPC zarzut naruszenia tego przepisu nie został w jakikolwiek sposób
uzasadniony. Ten przepis ustawy o z.e.p. ma w sprawie decydujące znaczenie, gdyż
ustala on zasady rozpoczęcia wypłaty świadczeń, podobnie jak jej art. 101 regulujący
zasadę wypłaty świadczeń przy ponownym ustaleniu prawa do nich. Kasacja nie za-
wiera uzasadnienia na czym miało polegać naruszenie tego przepisu przez Sąd
Apelacyjny. Nie został także uzasadniony zarzut naruszenia art. 83, 88 i 89 ustawy z
dnia 14 grudnia 1982 r. o z.e.p.
Przepis art. 83 nie może mieć w ogóle w sprawie zastosowania albowiem nie
dotyczy małżonka uprawnionego do renty rodzinnej. Przepis art. 88 ustawy o z.e.p.
obejmuje właściwość organów rentowych i nie miał w sprawie zastosowania. Jego
naruszenie przez Sąd Apelacyjny nie zostało w kasacji wykazane. Zarzut naruszenia
przez Sąd drugiej instancji art. 89 ustawy o z.e.p. również nie znajduje uzasadnienia.
Założeniem tego przepisu jest, iż postępowanie w sprawach świadczeń wszczyna się
na wniosek chyba, że ustawa lub przepis szczególny stanowi inaczej.
Sąd Apelacyjny wyraźnie wskazał, iż w rozpoznawanej sprawie postępowanie
o rentę rodzinną mogło być wszczęte jedynie na wniosek osoby uprawnionej, a ten
wpłynął do organu rentowego w kwietniu 1997 r. Od tej daty organ rentowy wznowił
wypłatę renty (art. 99 ustawy o z.e.p.). Zarzut naruszenia art. 9 KPA nie ma również
uzasadnienia.
Kasacja jest wniesiona od wyroku Sądu Apelacyjnego, w którym postępowa-
nie w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych, podobnie jak w Sądzie I instancji,
toczy się według przepisów kodeksu postępowania cywilnego (art. 1 KPC). Tym sa-
mym Sąd Apelacyjny nie mógł dopuścić się naruszenia art. 9 KPA, który w ogóle nie
6
miał w sprawie zastosowania. Nie można także podzielić wywodów kasacji co do na-
ruszenia w postępowaniu apelacyjnym art. 101 ust. 1 pkt 2 ustawy o z.e.p. W spra-
wie, jak to prawidłowo zostało ustalone w dotychczasowym postępowaniu sądowym,
nie miał miejsca błąd organu rentowego. W decyzji z dnia 21 września 1979 r. wy-
danej w wyniku wniosku Czesławy S. z dnia 10 września 1979 r. organ rentowy jed-
noznacznie wskazał, że osobą uprawnioną do renty rodzinnej po Stefanie S. jest
córka Katarzyna. Rubryka dotycząca wdowy pozostała pusta. Równocześnie wnios-
kodawczyni została prawidłowo pouczona o przysługującym jej prawie odwołania się
od tej decyzji do Rady Nadzorczej ZUS oraz sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.
Z prawa tego nie skorzystała. Wniosek o rentę rodzinną złożyła 3 kwietnia 1997 r. W
tej sytuacji Sądy obu instancji przyjęły, że organ rentowy nie był upoważniony do
przyznania wnioskodawczyni renty rodzinnej z urzędu. Jedynie informacyjnie organ
rentowy podał w odpowiedzi na pismo wnioskodawczyni, że pobieranie przez nią
renty rodzinnej – i tak nie było możliwe przed dniem 15 listopada 1991 r., przed wejś-
ciem w życie ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji, ponieważ przez
cały czas wnioskodawczyni była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu. Przepisy tej
ustawy zmieniły wprawdzie zasady zawieszania prawa do emerytury lub renty (art.
24) ale mogły mieć zastosowanie dopiero po zgłoszeniu odpowiedniego wniosku a
nie na skutek działania organu rentowego z urzędu (art. 26 ust. 1 i 2 ustawy rewalo-
ryzacyjnej), gdy osoba zainteresowana nie pobierała żadnych świadczeń w dniu wej-
ścia w życie ustawy rewaloryzacyjnej.
Kasacja zarzutu naruszenia powołanych w niej przepisów postępowania nie
uzasadniła, ani poprzez wskazanie na czym uchybienie tym przepisom miało pole-
gać, ani też, że mogło ono mieć istotny wpływ na wynik sprawy.
Dlatego też Sąd Najwyższy na mocy art. 39312
KPC orzekł jak w sentencji.
========================================