Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 9 grudnia 1999 r.
I PKN 434/99
Strony cywilnoprawnej umowy o świadczenie usług w ramach swobody
umów mogą ukształtować zakres odpowiedzialności usługodawcy przez ode-
słanie do przepisów Kodeksu pracy o odpowiedzialności materialnej za mienie
powierzone z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się (art. 124 KP).
Przewodniczący: SSN Walerian Sanetra, Sędziowie SN: Roman Kuczyński,
Barbara Wagner (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 9 grudnia 1999 r. sprawy z powództwa
Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej „P.” w G. przeciwko Barbarze J. o zapłatę,
na skutek kasacji pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Gdańsku z siedzibą w Gdyni z dnia 19 stycznia 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z siedzibą
w Gdyni wyrokiem z dnia 19 stycznia 1999 r. [...] oddalił apelację Barbary J. od wyro-
ku Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Gdańsku z dnia 15 lipca 1998 r. [...], zasądzają-
cego od apelującej na rzecz Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej „P.” w G. kwotę
10.022, 36 zł.
W dniu 10 maja 1996 r. pozwana stawiła się u strony powodowej w celu wy-
pełnienia kwestionariusza osobowego oraz złożenia podania o pracę. Miała być za-
trudniona w Administracji Osiedla [...] przy ul. J. na podstawie umowy zlecenia. Udała
się następnie do miejsca pracy, gdzie przekazano jej obsługę komputera, zapoznano
z zasadami pracy kasjera oraz ze stanowiskiem pracy. Barbara J. zapewniła Halinę
D. - główną księgową, że orientuje się w pracy kasjera; ta z kolei poinformowała poz-
waną o możliwości zamknięcia okienka „ w razie nerwowej atmosfery”.
2
W dniu 13 maja 1996 r. po przyjściu do pracy pozwana podpisała deklarację o
przyjęciu odpowiedzialności materialnej. Dokonano przeliczenia gotówki i podpisano
protokół zdawczo – odbiorczy z udziałem pozwanej i jej poprzedniczki na stanowisku
kasjera. Stan rzeczywisty gotówki - 6.863,08 zł - przejętej przez Barbarę J. był
zgodny ze stanem przyjętym protokołem. Tego samego dnia pozwana przyjęła do
kasy kwotę 25.977,09 zł, a do banku odprowadziła kwotę 12.500 zł. W kasie powinno
pozostać 20.360, 17 zł. Sporządzony w następnym dniu protokół kontroli kasy wyka-
zał stan gotówki 10.337,81 zł. Niedobór wyniósł 10.022, 36 zł.
Praca pozwanej polegała na pobieraniu gotówki i ewidencjonowaniu wpłat w
komputerze. Gotówkę chowała w szufladzie biurka zamykanej na zamek patentowy z
kluczem. Do dyspozycji miała kasetę metalową przechowywaną w sejfie znajdującym
się w pomieszczeniu kasowym. W czasie pracy około 1230
wyszła do świetlicy zapa-
lić papierosa. Gotówkę pozostawiła w szufladzie biurka, przekręciła klucz pozosta-
wiając go w zamku. W pokoju pozostały Marlena G. - druga kasjerka i Joanna P. -
przydzielona pozwanej do pomocy w pierwszym dniu pracy. Około godziny 1400
ka-
sjerki zrobiły oddzielnie zestawienie gotówki nominałami. Najpierw uczyniła to Mar-
lena G., odnotowując stan gotówki w prowadzonym przez nią zeszycie. Pieniądze
przekazała R.R. i H.K. Po zwrocie pieniędzy pozwana przygotowała gotówkę do
przekazania inkasentowi. Banknoty posegregowała nominałami i spisała na kartce.
Gotówka zawierała pieniądze przejęte rano oraz wpłaty i wynosiła 12.500 zł. Gotów-
kę przekazała Joannie P., która przeniosła pieniądze do pokoju księgowości gdzie z
H.K. sprawdziły ilość gotówki. Dane w specyfikacji zgadzały się z ilością gotówki, ale
pieniędzy było znacznie mniej niż uprzednio przekazanych przez M.G. J.P. oddała
specyfikację pozwanej. Barbara J. zapakowała pieniądze w paczki i schowała do
sejfu. Pieniądze wpłacone później kasjerki przeniosły do kaset znajdujących się w
sejfie. Pozwana nie zabrała klucza od kasetki. Sejf został zamknięty przez M.G.,
która posiadała do niego klucz. Klucze od sejfu i pokoju nosiła przy sobie.
W następnym dniu, po sporządzeniu próbnego raportu kasowego pozwana
stwierdziła brak gotówki w kwocie stanowiącej przedmiot sporu. Specyfikacja zagi-
nęła. Raport kasowy M.G. nie wykazał niezgodności w gotówce. Nie stwierdzono
śladów włamania ani do pomieszczenia kasowego ani do sejfu. Na całe pomieszcze-
nie kasy zainstalowane było urządzenie alarmowe, co wykluczało możliwość zaboru
gotówki z szuflady biurka przez okienko kasowe. Budynek Spółdzielni był zamykany
na noc, a pracownicy nie mieli do niego kluczy.
3
Podstawę odpowiedzialności pozwanej za powstały niedobór stanowi art. 124
§ 1 pkt 1 KP. Pracodawca prawidłowo powierzył jej mienie. Pozwana nie wskazała
na żadne okoliczności, które zwolniłyby ją z ponoszenia odpowiedzialności za powie-
rzoną gotówkę. Pomieszczenia posiadały odpowiednie zabezpieczenie. Barbara J.
naruszyła swoje obowiązki – zostawiając klucz w szufladzie biurka, nie zabierając
klucza od kasetki do domu oraz nie zabezpieczając zestawienia gotówki przekazanej
do banku. Zaniedbań tych nie tłumaczy brak informacji co do sposobu ochrony
pieniędzy, a także nawał pracy. Pozwana miała wyższe wykształcenie rolnicze i
doświadczenie w pracy wykonywanego rodzaju, pracując już uprzednio na stanowi-
sku kasjera – księgowej w okresie od 29 marca 1993 r. do 17 czerwca 1994 r.
Barbara J. zaskarżyła ten wyrok kasacją. Wskazując jako jej podstawy naru-
szenie prawa materialnego, a to: art. 124 § 1 pkt 1 KP przez „zastosowanie tego
przepisu w sytuacji, gdy w niniejszej sprawie pomiędzy powodową Spółdzielnią a
pozwaną nie istniał stosunek pracy lecz stosunek o charakterze cywilnoprawnym”, a
także przez „uznanie, iż nastąpiło prawidłowe powierzenie mienia skutkujące odpo-
wiedzialnością w reżimie materialnej odpowiedzialności za mienie powierzone”, art.
124 § 3 przez jego niezastosowanie „ w sytuacji, gdy prawidłowa analiza zebranych
dowodów wskazuje na to, iż pozwana wykazała, iż zaistniała szkoda powstała z
przyczyn od niej niezależnych”, art. 117 KP poprzez „nie uznanie, iż powodowa
Spółdzielnia brakiem nadzoru i ewidentnie wadliwą organizacją pracy przyczyniła się
do zaistniałej szkody”, oraz przepisów postępowania, a to art. 316 § 1 KPC „ poprzez
nieuwzględnienie całego stanu rzeczy (...), a to nie odniesienie się w ogóle do faktu,
iż za to samo mienie była w przedmiotowym czasie odpowiedzialna materialnie także
druga pracownica nadzorująca pozwaną podczas jej pierwszego dnia pracy pani Jo-
anna P.”, wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa lub
o jego uchylenie oraz uchylenie poprzedzającego go wyroku Sądu pierwszej instancji
i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania z orzeczeniem o
kosztach postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Sąd Wojewódzki w Gdańsku III Wydział Cywilny - Odwoławczy uchylając wy-
rokiem z dnia 24 kwietnia 1998 r. wyrok Sądu Rejonowego w Gdańsku Wydziału I
Cywilnego z dnia 22 grudnia 1997 r., znosząc postępowanie przed tym Sądem i
4
przekazując sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu-Sądowi Pracy w Gdańsku,
błędnie przyjął, że z uzgodnienia pracowniczego reżimu odpowiedzialności za mienie
powierzone wynika, iż strony zawarły umowę o pracę. Umowa o powierzeniu mienia
z obowiązkiem zwrotu lub wyliczenia nie jest, wbrew odmiennemu stanowisku Sądu,
szczególnym rodzajem umowy o pracę. Stanowi tzw. klauzulę autonomiczną, jednak
jest czynnością prawną różną od umowy o pracę. Sądy rozpoznając sprawę w póź-
niejszej fazie poglądem tym były, z mocy art. 386 § 6 KPC, związane.
Okoliczność ta nie miała jednak decydującego znaczenia dla rozstrzygnięcia
sprawy. Gdyby bowiem nawet przyjąć, że łącząca strony umowa była umową zlece-
nia - strony mogły odpowiedzialność za nienależyte jej wykonanie ukształtować od-
miennie niżby to wynikało z ustawowego rozkładu odpowiedzialności (art. 473 § 1
KC). Nie ma zatem prawnych przeszkód, by w cywilnoprawnych stosunkach zatrud-
nienia odpowiedzialność zleceniobiorcy została ukształtowana wedle reguł obowią-
zujących pracownika w stosunku pracy. Jest to nawet uzasadnione funkcjonalnie.
Zamiar stron w tym zakresie był wyraźny i jednoznaczny. Świadczy o nim niewątpli-
wie podpisanie przez Barbarę J. przed przystąpieniem do pracy deklaracji o odpo-
wiedzialności materialnej.
Zarzut naruszenia art. 316 KPC jest bezzasadny. Joanna P. nie była odpowie-
dzialna materialnie za mienie powierzone pozwanej. Protokołem zdawczo – odbior-
czym sporządzonym w dniu 13 maja 1996 r., przed przystąpieniem pozwanej do wy-
konywania czynności na stanowisku kasjera, J.P. rozliczyła się z mienia, które do tej
chwili miała w swej pieczy. Całość gotówki przejęła pozwana i od tej chwili stała się
osobą jedynie ponoszącą odpowiedzialność materialną za to mienie.
Brak zarzutu procesowego kwestionującego prawidłowość oceny materiału
dowodowego i ustaleń faktycznych sprawia, że ustalenia stanowiące faktyczną pods-
tawę rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku należy uważać za niewadli-
we. Wiążą one także Sąd Najwyższy przy rozpoznaniu kasacji.
W ustalonym przez Sąd w bardzo wnikliwy i szczegółowy sposób stanie fak-
tycznym, bezzasadny jest zarzut naruszenia prawa materialnego. Dotyczy to zwłasz-
cza wadliwego, w opinii skarżącej, powierzenia mienia. Pieniądze zostały przeliczone
w jej obecności. Bez zastrzeżeń podpisała protokół zdawczo – odbiorczy. Przejęła
pieniądze w faktyczne posiadanie w pomieszczeniu do tego przeznaczonym, wypo-
sażonym w urządzenia do przechowywania gotówki ( zamykana szuflada biurka, za-
mykana kasetka, zamykany sejf ), co umożliwiało sprawowanie nad nimi pieczy.
5
Sąd ustalił, że Barbara J. nie wykazała, iżby szkoda w całości lub w części
powstała z przyczyn od niej niezależnych. Pozwana uchybiła obowiązkowi pieczy
nad powierzonym jej mieniem, co niewątpliwie wynika z uzasadnienia zaskarżonego
wyroku. Dodatkowo należy podnieść, że mogła odmówić zgody na przeliczanie go-
tówki przygotowanej dla inkasenta pod jej nieobecność w pokoju księgowości. Miała
zgodę przełożonej na zamknięcie okienka w każdym czasie, który uzna za koniecz-
ny. Skoro w jej opinii stanowiłoby to przejaw braku zaufania do współpracownic – na
okoliczność tę, jako ekskulpującą ją powoływać się skutecznie nie może. Musiałaby
wykazać, że kwota przekazana przez nią Joannie P. była wyższa od zwróconej. Z
dokumentów wynika, że była to ta sama kwota – 12.500 zł. Trudno też zaufaniem do
współpracownic tłumaczyć pozostawienie klucza w biurku, a następnie powoływać
się na tę okoliczność jako zwalniającą z odpowiedzialności za pozostawioną gotów-
kę. Prawidłowo zatem Sąd zastosował art. 124 § 3 KP. Skoro do powstania szkody
nie przyczynił się pracodawca, co Sąd wyjaśnił i ustalił, nie było podstaw do zasto-
sowania art. 117 § 2 KP.
Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
KPC,
orzekł jak w sentencji.
========================================