Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 26 stycznia 2000 r.
I PKN 482/99
W ocenie zachowania pracownika zatrudnionego na stanowisku członka
zarządu spółki jako ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracow-
niczych (art. 52 § 1 pkt 1 KP) należy uwzględniać jego powinność dokładania,
przy wykonywaniu obowiązków członka władz spółki, staranności sumiennego
kupca (art. 292 § 2 KH).
Przewodniczący SSN Walerian Sanetra (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Zbigniew Myszka, Andrzej Wasilewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2000 r. sprawy z po-
wództwa Krzysztofa K. przeciwko „M.” Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w
G. o odszkodowanie, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z dnia 21 lipca 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
W imieniu powoda Krzysztofa K. wniesiona została kasacja od wyroku Sądu
Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z dnia 21 lipca
1998 r. [...], którym została oddalona jego apelacja od wyroku Sądu Rejonowego-
Sądu Pracy w Gdańsku z dnia 11 grudnia 1997 r. [...].
Powód Krzysztof K. wystąpił przeciwko „M.” Spółce z o.o. w G. o odszkodo-
wanie w związku z rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia (w okresie roz-
poczętego wypowiedzenia). Po sprecyzowaniu roszczeń powód ostatecznie wniósł
także o zasądzenie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy za 1995 r.
w kwocie 1.500,00 zł. Powód był pracownikiem „M.” jako członek zarządu i jeden z
dyrektorów firmy w okresie od 1 stycznia 1992 r. do dnia 18 maja 1995 r. W dniu 29
kwietnia 1995 r. strona pozwana wypowiedziała mu umowę o pracę. W dniu 17 maja
1995 r. pozwany rozwiązał z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia w trybie
2
art. 52 § 1 pkt 1 KP z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków
pracowniczych polegającego „na wyniesieniu i nie zwróceniu, mimo żądań umów
zawartych przez pozwanego, przez co naraził pozwany M. Sp. z o.o. na szkodę, a
także z uwagi na fakt nieprawidłowo prowadzonej polityki kadrowej”. Pozwany „M.”
Sp. z o.o. prowadzi działalność polegającą na świadczeniu usług montersko-spa-
walniczych. Interesy firmy prowadzone są głównie w Niemczech, tam też firma czer-
pie zasadnicze zyski. Działalność w Polsce prowadzona jest ze względu na ko-
nieczność uzyskania kontyngentu na prowadzenie robót eksportowych w Niemczech.
„M.” od początku swego istnienia współpracuje z innymi firmami prowadzącymi dzia-
łalność na terenie Stoczni. „M.” Sp. z o.o. i „D.” Sp. z o.o. powiązane były kapitałowo
i personalnie, w większości te same osoby były ich udziałowcami. Obie spółki świad-
czyły swe usługi na rzecz PPU „R.” Spółka z o.o. z siedzibą w G. oraz „H.C. Ltd” z
siedzibą w Gdańsku. W celu realizacji umów z PPU „R.” oraz „H.C. Ltd” pozwany
„M.” zatrudniał około 30 osób. Przychody starczały na wynagrodzenia pracowników i
pokrywały część kosztów prowadzenia biura. Dla strony pozwanej była to jedyna
działalność na terenie Polski. W dniu 28 kwietnia 1995 r. zostało zwołane Zgroma-
dzenie Wspólników „M.”, na którym powód został odwołany ze stanowiska prezesa
Zarządu. Powołany został nowy Zarząd w osobach Włodzimierza M. i Sławomira Ce-
zarego S. W dniu 29 kwietnia 1995 r. na ręce powoda złożone zostało pismo infor-
mujące go o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem. Nowy zarząd po
przejęciu obowiązków sprawdził rachunki Spółki i stwierdził istnienie faktur wystawio-
nych przez „H.C. LTD” oraz PPU „R.”, pomimo że w Spółce nie znajdowały się
umowy (ani ich kserokopie) zawarte z tymi firmami. Wobec tego Zarząd nie wiedząc
jakie Spółce przysługują prawa i jakie ciążą na niej obowiązki wezwał powoda do
okazania umów, żądając także wykazu pracowników „M.”. Powód stwierdził, że nie
ma w firmie tych umów i że nie ma wykazu pracowników. Okazało się, że umowy z
firmami zostały rozwiązane przez powoda. Obie umowy zawarte były na czas do 31
grudnia 1995 r., tymczasem umowa z „H.C.” została rozwiązana z dniem 31 marca
1995 r., a umowa z „R.” z dniem 30 kwietnia 1995 r. Zerwana została też umowa z
„D.” Sp. z o.o., której powód był udziałowcem i członkiem zarządu. Ponadto wszyscy
pracownicy „M.” przeszli na mocy porozumienia do „D.” Zarząd „M.” zażądał od po-
woda wytłumaczenia tego postępowania. Wobec jego braku rozwiązał z powodem
umowę o pracę w trybie art. 52 KP. Byli pracownicy strony pozwanej (którzy przeszli
w drodze porozumienia stron do Spółki „D.”) oświadczyli, iż powód informował ich o
3
katastrofalnym stanie finansowym „M.”, zapewniając o rychłej jego upadłości oraz
namawiając do przechodzenia do „D.”. Wielu pracowników zgodziło się przejść do
„D.”, który przejął wykonywane do tej pory przez „M.” umowy .
Według Sądu Pracy powód, będąc dyrektorem „M.” nadużył swego stanowis-
ka, podejmując działania narażające stronę pozwaną na szkodę. Rozwiązał bowiem
umowy stanowiące (choćby częściowo) podstawę egzystencji „M.” w Polsce. Zobo-
wiązania, które wynikały z tych umów przejęła Spółka , w której on sam jest udzia-
łowcem i członkiem zarządu, „mając na celu czerpanie z nich swoich prywatnych ko-
rzyści”. Ponadto pozbawił stronę pozwaną pracowników, przejmując ich do swojej
firmy. Powód był jedynym dyrektorem „M.” i wobec tego tylko on miał wpływ na to, co
działo się w firmie i tylko on mógł podejmować decyzje. Gdyby nawet zachowanie
powoda nie spowodowało znacznej szkody w mieniu pozwanego, to jednak należy
uznać, iż w sposób znaczny zagrażało ono interesowi strony pozwanej.
Rozpoznając apelację powoda Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych stwier-
dził w szczególności, że jej zarzuty są częściowo zasadne, „jednak nie skutkują
uwzględnienia zawartych w niej wniosków apelacyjnych”. W zakresie pierwszej
wskazanej przez stronę pozwaną przyczyny rozwiązania umowy o pracę, czyli wy-
niesienie i niezwrócenie pomimo żądań umów zawartych przez pozwanego, Sąd
pierwszej instancji bezpodstawnie przyjął, że uzasadniała ona zastosowanie natych-
miastowego rozwiązania umowy o pracę. Z przeprowadzonego postępowania dowo-
dowego nie wynikało, aby powód wyniósł te dokumenty z siedziby pozwanego, a
przypuszczenia w tym zakresie nie mogły stanowić uzasadnienia dla rozwiązania
umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP. Postępowanie przeprowadzone przed
Sądem pierwszej instancji potwierdziło jednakże istnienie drugiej ze wskazanych
przyczyn rozwiązania umowy o pracę, a mianowicie nieprawidłowego prowadzenia
polityki kadrowej przez powoda. Powód będąc wspólnikiem konkurencyjnej Spółki
„D.” doprowadził do rozwiązania umów o pracę z pracownikami strony pozwanej za-
trudnionymi w Polsce, pomimo że – jak sam zeznał – w tym czasie możliwa była jej
działalność w kraju, pod warunkiem, że między wspólnikami istniałaby zgoda. Nie
można było dać wiary powodowi, który twierdził, że doprowadził do rozwiązania
umów o pracę po to, by uniknąć wypłat odpraw pieniężnych w związku ze zwolnie-
niami grupowymi, gdyż art. 11 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych za-
sadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących
zakładu pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z 1990 r. Nr 4, poz. 19 ze
4
zm.), nakazuje stosowanie jej przepisów także w przypadku rozwiązania umowy o
pracę na mocy porozumienia stron. Nie można zatem usprawiedliwiać działania po-
woda twierdząc, że poszukiwał on sposobu uniknięcia obciążeń przewidzianych tą
ustawą. Zmiany kadrowe w pozwanym zakładzie, które stanowiły przyczynę rozwią-
zania z powodem umowy o pracę w trybie natychmiastowym, należało jednocześnie
postrzegać w aspekcie okoliczności, które im towarzyszyły. Powód doprowadził do
zerwania umów z firmami „H.” i „R.”, które umożliwiały realizowanie działalności gos-
podarczej przez stronę pozwaną w Polsce i które przynosiły jej zyski. Powód dopro-
wadził do odejścia pracowników z pozwanego zakładu do firmy konkurencyjnej, w
której miał udziały i był członkiem zarządu, a pracownicy ci dalej wykonywali pracę
na rzecz Spółek „H.” i „R.”. Zarzut pozwanego, że Sąd pierwszej instancji nie ustalił
skutków tych działań powoda jest bezzasadny, „gdyż oczywistą rzeczą jest, że dzia-
łalność gospodarcza jest nakierowana na osiągnięcie zysku, a powód sam przyznał,
że zatrudnieni pracownicy w Polsce uzyskiwali zyski wystarczające na pokrycie ich
wynagrodzeń oraz częściowe sfinansowanie działalności biura w Polsce. Jest więc
sprawą oczywistą i nie wymagającą dowodzenia, że z chwilą zaprzestania działalno-
ści w Polsce i przejęcia pracowników pozwanego przez Spółkę „D.” pozwany poniósł
szkodę”. Bez znaczenia jest także zarzut apelującego, że Sąd pierwszej instancji nie
ustalił liczby przeniesionych pracowników, skoro powód sam przyznał, że po rozwią-
zaniu stosunków pracy pozwany w Polsce nie zatrudniał żadnego pracownika i prak-
tycznie nie prowadził działalności w kraju. „Działanie powoda w powyższym zakresie
nosiło znamiona dążenia do pokrzywdzenia pozwanego zakładu i nie mogło być
uznane – jak on twierdzi – za mieszczące się w ramach zarządzania objętego ryzy-
kiem gospodarczym. Powód miał obowiązek realizować politykę zgodną z oczekiwa-
niami pracodawcy, a nie kierować się swobodnym uznaniem”. „Niestosowne ze
strony powoda jest odnoszenie konsekwencji realizacji przez niego obowiązków pre-
zesa i ich ocena w kontekście aktualnej kondycji gospodarczej spółki. Nie można
przecież odmówić pozwanemu prawa do przekonania, że gdyby powód inaczej reali-
zował swoje obowiązki w zakresie polityki kadrowej efekty byłyby pozytywne”. Obo-
wiązków pracownika, zwłaszcza na kierowniczym stanowisku, nie można oceniać w
oderwaniu od ekonomicznego celu stosunku pracy, determinowanego konkretnymi
zadaniami i celem działalności pracodawcy. W tych ramach bowiem podstawowym
obowiązkiem pracownika jest staranne wykonywanie pracy i dążenie do uzyskiwania
jak najlepszych wyników (art. 12 i 100 KP). Decyzje kadrowe powoda związane z
5
przejęciem przez firmę „D.” pracowników strony pozwanej uzasadniały - zdaniem
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych – rozwiązanie z nim umowy o pracę w trybie
art. 52 § 1 pkt 1 KP. Do powyższych ustaleń doszedł także Sąd pierwszej instancji,
przy czym w tym zakresie nie dopuścił się przekroczenia granic swobodnej oceny
dowodów oraz logicznego wnioskowania. Sąd drugiej instancji nie uwzględnił dal-
szych wniosków dowodowych powoda zgłoszonych w apelacji, gdyż nie mogą one
wpłynąć na wynik sprawy. Wyniki ekonomiczne pozwanego za 1996 r. nie mają żad-
nego znaczenia dla oceny zasadności rozwiązania z powodem umowy o pracę w
maju 1995 r. Nadto powód mógł dowody te powołać w postępowaniu przed Sądem
pierwszej instancji, a potrzeba ich przywołania nie wynikła w okresie późniejszym
(art. 381 KPC).
W skardze kasacyjnej wyrokowi Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych pos-
tawiono zarzut, iż narusza on art. 52 § 1 pkt 1 KP „przez błędną wykładnię i niewłaś-
ciwe jego zastosowanie, przez błędne przyjęcie, że prowadzenie przez powoda jako
dyrektora pozwanego określonej polityki kadrowej stanowi ciężkie naruszenie pods-
tawowych obowiązków pracowniczych”. W płaszczyźnie naruszeń przepisów postę-
powania zarzucono naruszenie: 1. art. 233 § 1 KPC „przez przekroczenie granic
swobodnej oceny dowodów i logicznego wnioskowania polegające na dowolnym
przyjęciu, że działalność gospodarcza pozwanego w Polsce przynosi zyski, a jej za-
niechanie powodowało szkodę, mimo przeciwnych twierdzeń i dowodów przedsta-
wionych przez powoda”, 2. art. 231 KPC „przez błędne zastosowanie domniemania
faktycznego poprzez wnioskowanie, że skoro działalność gospodarcza Pozwanego w
Polsce pozwala dotychczas na pokrycie części kosztów, to w przyszłości również
będzie opłacalna tj. przynosiła zyski”, 3. art. 227 KPC w związku z art. 232 KPC, art.
241 i art. 381 KPC „przez niedopuszczenie i nieprzeprowadzenie zgłoszonych przez
Powoda w apelacji dowodów z dokumentów na okoliczność sytuacji gospodarczej
Pozwanego po nawiązaniu umów ze spółkami stoczniowymi oraz strat poniesionych
wskutek upadłości spółki „R.”, mimo braku innych ustaleń dotyczących rzeczywistych
skutków działania Powoda”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie ma usprawiedliwionych podstaw i dlatego nie została uwzględnio-
na. Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych słusznie przyjął, że w przypadku powoda
6
formułę występującą w art. 52 § 1 pkt 1 KP należy wyjaśniać przy uwzględnieniu ro-
dzaju i charakteru wykonywanej przez niego pracy, zwracając uwagę, że podstawo-
wym obowiązkiem pracownika jest staranne wykonywanie pracy i dążenie do uzys-
kiwania jak najlepszych wyników (art. 12 KP – przepis ten został uchylony przez
ustawę z dnia 2 lutego 1996 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz o zmianie nie-
których ustaw, Dz.U. Nr 24, poz. 110 ze zm., oraz art. 100 KP). Należy dodatkowo
zwrócić uwagę, że w myśl art. 100 § 2 pkt 4 KP na pracowniku ciąży także obowią-
zek dbałości o dobro zakładu pracy, zaś z art. 292 § 2 KH wynika, że przy wykony-
waniu obowiązków powinnością członka władz spółki jest dokładanie staranności
sumiennego kupca. Z przepisów tych wynika, że istnieją podwyższone wymagania w
stosunku do pracowników, których treść obowiązku świadczenia pracy pokrywa się z
powinnościami wypływającymi ze sprawowania funkcji członka zarządu spółki. Ros-
ną one dodatkowo, jeżeli zarząd – jak w przypadku powoda – jest wykonywany jed-
noosobowo. Im większy zakres swobody w podejmowaniu decyzji kierowniczych
(gospodarczych), tym większe mogą i powinny być oczekiwania co do rzetelności i
sumienności oraz troski o interesy spółki ze strony danego członka jej władz. Celem
spółki jest osiąganie przez nią zysków, ale także utrzymywanie jej bytu oraz rozwój;
bez istnienia spółki o zyskach w ogóle nie może być bowiem mowy, zaś bez zapew-
nienia jej rozwoju – w warunkach konkurencji – trudno liczyć na zyski w przyszłości.
Działania, które tego nie mają na względzie, a jednocześnie – jak w przypadku po-
woda – są przejawem braku lojalności wobec zarządzanej Spółki, a nawet graniczą z
praktykami nieuczciwej konkurencji, nie mogą być uznane za zgodne z powinnością
sumiennej i starannej pracy (art. 100 § 1 KP), dbałości o dobro zakładu pracy (art.
100 § 2 pkt 4 KP) oraz obowiązkiem dokładania staranności sumiennego kupca (art.
292 § 2 KH). Na taką zaś negatywną kwalifikację zasługuje zachowanie powoda,
które zgodnie z ustaleniami przyjętymi w zaskarżonym kasacją wyroku, polegało na
doprowadzeniu do odejścia pracowników z kierowanej przez niego jednostki do firmy
konkurencyjnej, w której przy tym miał on udziały i był członkiem zarządu, oraz do
tego, że pracownicy, którzy do niej przeszli zaczęli wykonywać pracę na rzecz tych
samych jednostek (spółek), w których wcześniej wykonywali pracę jako pracownicy
zatrudnieni przez stronę pozwaną. Ponadto z uwagi na wagę, rodzaj i charakter de-
cyzji powoda ( w zakresie prowadzonej przez niego polityki kadrowej i związanymi z
nią ściśle decyzjami polegającymi na zerwaniu umów ze spółkami, na rzecz których
pracę wykonywali podlegli mu pracownicy), należy uznać, że w ramach ciążącej na
7
nim powinności dokładania staranności sumiennego kupca nie powinien on podej-
mować ich „skrycie”, bez ich ujawnienia pozostałym władzom pozwanej Spółki. Pro-
wadzi to do wniosku, że – na tle ustalonego stanu faktycznego sprawy – kasacyjny
zarzut naruszenia art. 52 § 1 pkt 1 KP jest bezzasadny. Zachowanie powoda pole-
gające na nakłanianiu – bez informowania o tym organów swojego pracodawcy –
podległych mu pracowników, by przechodzili do konkurencyjnej firmy, co przy tym
leżało w jego interesie jako jej udziałowca i członka zarządu, jest bowiem świadec-
twem braku sumienności (aspekt etyczny) i staranności (aspekt prakseologiczny) w
wykonywaniu przez niego pracy (art. 100 § 1 KP), godziło w dobro zakładu pracy
(art. 100 § 2 pkt 4 KP) oraz kolidowało z jego powinnością dokładania staranności
sumiennego kupca. Dla oceny, iż naruszony został przez powoda podstawowy obo-
wiązek pracowniczy wystarczające przy tym jest stwierdzenie, że działał on w sposób
niesumienny (nielojalny), bo wymaganie sumienności w postępowaniu jest szczegól-
nie istotne w przypadku członka władz spółki. Postępowanie powoda miało charakter
umyślny, a jednocześnie było sprzeczne z interesami pozwanej Spółki (niezależnie
od tego w jakim stopniu stało się ono źródłem jej wymiernych, czy też dających się
ściśle wymierzyć strat), gdyż prowadziło do ograniczenia (utrudnienia) możliwości jej
rozwoju, a tym samym polegało nie tylko na tym, że oznaczało złamanie podstawo-
wych obowiązków ciążących na powodzie jako pracowniku pozwanej Spółki, ale jed-
nocześnie było „ciężkim naruszeniem” tych obowiązków. Warunkiem zakwalifikowa-
nia danego zachowania w płaszczyźnie naruszenia z art. 52 § 1 pkt 1 KPC nie jest
przy tym wyrządzenie szkody (majątkowej) przez danego pracownika.
Bezzasadne są także kasacyjne zarzuty dotyczące naruszenia przepisów pos-
tępowania. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 KPC – niezależnie od jego merytorycznej
nietrafności - nie może zostać uwzględniony w pierwszym rzędzie z tego względu, że
Sąd drugiej instancji przepisu tego bezpośrednio nie stosował ograniczając się do
kontroli prawidłowości jego zastosowania przez Sąd Pracy. Sąd Najwyższy rozpoz-
naje zaś sprawę w granicach kasacji (art. 39311
KPC), które wyznaczone są głównie
przez sposób ujęcia w niej podstaw kasacyjnych i ich uzasadnienie (art. 3933
KPC).
Pod pojęciem podstaw kasacyjnych rozumie się przy tym konkretne przepisy prawa,
które w ocenie skarżącego zostały naruszone w wyroku Sądu drugiej instancji, tj. nie
zostały zastosowane przez ten sąd, choć powinny być zastosowane, bądź też zasto-
sowane zostały w sposób niewłaściwy. Skoro Sąd drugiej instancji sam bezpośrednio
przepisu art. 233 § 1 KPC nie stosował, to wobec tego nie mógł go naruszyć w ten
8
sposób – jak utrzymuje się w kasacji – że przekroczył wyznaczone w nim „granice
swobodnej oceny dowodów i logicznego wnioskowania”. Zarzut naruszenia art. 231
KPC powiązany został z twierdzeniem, że – jak się pisze w uzasadnieniu kasacji –
„Sąd Apelacyjny” (idzie o Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych – Sąd Okręgowy)
błędnie zastosował domniemanie faktyczne przez wnioskowanie, że skoro działal-
ność gospodarcza Pozwanego w Polsce pozwala dotychczas na pokrycie części
kosztów, to w przyszłości również będzie opłacalna, tj. przynosiła zyski”. Wniosko-
wania tego typu nie dokonywał jednakże Sąd drugiej instancji, co wynika z uzasad-
nienia jego wyroku, a wobec tego zarzut naruszenia art. 231 KPC jest bezprzed-
miotowy. Nie znajduje podstaw także zarzut naruszenia art. 227 KPC (w związku z
art. 232 KPC, art. 241 i art. 381 KPC). Przepis ten stanowi, że przedmiotem dowodu
są fakty mające dla rozstrzygnięcia spawy istotne znaczenie. Nie został on naruszo-
ny w zaskarżonym wyroku, bo to co było istotne dla ustalenia, czy zachowanie po-
woda stanowiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, zos-
tało w postępowaniu dowodowym wyjaśnione. Ponadto należy zwrócić uwagę, że
zachodzi sprzeczność między zarzutem, iż doszło do naruszenia art. 227 KPC, a
jego wyjaśnieniem sprowadzającym się do pretensji, że Sąd drugiej instancji nie do-
puścił dowodów zgłoszonych przez powoda w apelacji (art. 381 KPC). Oznacza to,
że kasacja w istocie nie wyjaśnia na czym polega naruszenie art. 227 KPC. Podob-
nie brak jest także jakichkolwiek wyjaśnień dotyczących odwołania się w niej do art.
238 i 241 KPC, a to oznacza, iż Sąd Najwyższy nie miał przesłanek, by zajmować się
ewentualną trafnością powoływania się na nie przez kasację. Natomiast zarzut
naruszenia art. 381 KPC jest bezpodstawny, gdyż w apelacji strona powodowa do-
magała się przeprowadzenia dowodu z rachunku wyników strony pozwanej za 1996
r., co słusznie zostało przez Sąd drugiej instancji uznane za żądanie nieuzasadnione,
„gdyż wyniki ekonomiczne pozwanej Spółki za 1996 r. nie mają żadnego znaczenia
dla oceny zasadności rozwiązania z powodem umowy o pracę w maju 1995 r.”.
Z powyższych przyczyn Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
KPC, orzekł
jak w sentencji wyroku.
========================================