Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 26 stycznia 2000 r.
I PKN 493/99
Zaświadczenie lekarskie o niezdolności do pracy z powodu choroby pra-
cownika jest środkiem dowodowym podlegającym ocenie sądu.
Przewodniczący: SSN Walerian Sanetra (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Zbigniew Myszka, Andrzej Wasilewski.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2000 r. sprawy z po-
wództwa Mieczysława S. przeciwko „M.” Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w
G. o zapłatę i odszkodowanie, na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 marca 1999 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
W imieniu pozwanego „M.” Spółki z o.o. w G. wniesiona została kasacja od
wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 marca 1999 r. [...], którym oddalono
jego apelację od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecz-
nych w Gdańsku z dnia 30 września 1998 r. [...].
Pozwem z dnia 14 grudnia 1995 r. powód Mieczysław S. wniósł o przywróce-
nie go do pracy u pozwanego „M.” wobec bezzasadności rozwiązania z nim umowy o
pracę z jego winy z powodu nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy w dniu 28
listopada 1995 r. Następnie rozszerzył powództwo określając dochodzoną kwotę na
27.126 zł. Składają się na nią: 1. - 12. 914 zł, tytułem odszkodowania za bezzasadne
rozwiązanie umowy o pracę, 2. – 4.667 zł, tytułem ekwiwalentu za urlop wypoczyn-
kowy za 25 dni, 3. – 2.870,90 zł, tytułem dodatku za pracę w szkodliwych warunkach
za okres 15.05 – 27.11.95 r., 4. – 442,50 zł, tytułem równowartości 250 DM (nie
zwróconej kaucji za mieszkanie), 5. – 6.231,60 zł – tytułem nie dopłaconego wyna-
grodzenia za pracę. Pismem procesowym z dnia 9 stycznia 1997 r. powód rozszerzył
powództwo o kwotę 7.455 zł tytułem dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych
2
korygując jednocześnie dochodzoną kwotę ogółem, określając jej wysokość na
21.317,40 zł.
Pismem z dnia 4 kwietnia 1997 r. powód rozszerzył powództwo o kwotę
13.305 zł z tytułu należnych mu diet w wysokości 66 DM za każdy dzień przestoju
spowodowanego brakiem pracy oraz o kwoty 3.500 DM i 3.800 DM tytułem należne-
go mu „odzysku” za lata 1994 i 1995. Pismem z dnia 2 września 1998 r. powód cof-
nął żądanie wypłacenia należności za przestój.
Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził od strony pozwanej na rzecz
powoda: 1. – 23.910,81 zł tytułem odszkodowania za rozwiązanie stosunku pracy
bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązaniu umów o pracę w tym
trybie, 2. – 19.699, 10 zł tytułem wyrównania wynagrodzenia za pracę w godzinach
nadliczbowych oraz dodatków za pracę w „nadgodzinach” i warunkach szkodliwych
dla zdrowia, 3. – 6.875,95 zł tytułem ekwiwalentu za 22 dni niewykorzystanego
urlopu wypoczynkowego, 4. – 529,37 zł tytułem niezwróconej kaucji. Natomiast umo-
rzył postępowanie co do kwoty 13.305 zł. i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.
W dniu 11 marca 1994 r. strony zawarły umowę o pracę „na kontrakcie” reali-
zowanym przez pracodawcę w M. (Niemcy) w okresie od 14 marca 1994 r. do 31
marca 1994 r. Stanowisko powoda określono w umowie jako spawacz, a odnośnie
wynagrodzenia zawarto w § 3 następujące ustalenia: 1. Pracownik otrzymuje za
swoją pracę wynagrodzenie obliczone „na bazie” osiągniętego przez niego przerobu,
a więc bierze bezpośredni udział w rezultatach osiągniętych przez firmę. Wynagro-
dzenie płatne z dołu wyliczone będzie według systemu prowizyjnego zgodnie z za-
wartą odrębną zespołową umową, 2. Przyznaje się stawkę osobistego zaszeregowa-
nia według 6 grupy zaszeregowania, tzn. 10,70 DM/godz., stanowiącą podstawę do
rozliczenia wypracowanej prowizji pomiędzy członków zespołu, 3. W przypadku nie-
zapewnienia frontu robót pracodawca wypłaca należną dietę za każdy dzień prze-
stoju, 4. Wynagrodzenie według pkt 1 obejmuje ekwiwalent za różnice czasu pracy z
tytułu 46-godzinnego tygodnia pracy. Do umowy tej strony wprowadziły dwa aneksy:
1. z 31 kwietnia 1994 r. – którym przedłużono pracę na okres od 1 kwietnia 1994 r.
do 31 sierpnia 1995 r. (bez zmiany umowy w pozostałym zakresie); 2. z 14 maja
1995 r. - zgodnie z którym w okresie od 15 maja 1995 r. do 29 lutego 1996 r. powód
był zobowiązany do pracy w K. (bez żadnych zmian w pozostałym zakresie). W okre-
sie zatrudnienia na budowie w M. do 14 maja 1995 r. powód pracował na stanowisku
ślusarza i spawacza, wykonując również w razie potrzeby prace malarskie. Do kwiet-
3
nia 1995 r. powód otrzymywał dodatek za prace szkodliwe (w wysokości 1 DM na
godzinę). Podczas pracy w K. powód pracował jako malarz w 2-3 osobowej bryga-
dzie bezpośrednio z malarzami niemieckimi, poza brygadą polskich robotników na tej
budowie. Warunki pracy powoda w K. (w malarni o większym zapyleniu) były bardziej
szkodliwe dla zdrowia niż w poprzednim okresie zatrudnienia w M. Od maja 1995 r.
zaprzestano wypłacania powodowi dodatku za prace szkodliwe, przy czym nie nas-
tąpiła w tym okresie żadna zmiana warunków jego wynagrodzenia. W okresie za-
trudnienia przełożeni powoda prowadzili dzienne wykazy czasu pracy każdego z za-
trudnionych, na których sporządzali tygodniowe i miesięczne zestawienia czasu
pracy. Przez cały okres pracy u pozwanego w Niemczech powód z zasady pracował
10 godzin dziennie od poniedziałku do piątku , w soboty przeważnie 8 godzin, cza-
sami krócej, pracowników obowiązywały sztywne godziny początku i końca dnia
pracy. W okresie pracy w Niemczech powód ani indywidualnie, ani zespołowo jako
członek brygady nie zawierał z pozwanym żadnej odrębnej umowy zespołowej, która
ustalałaby wyliczenie jego wynagrodzenia według systemu prowizyjnego, której to
zawarcie przewidziane było w art. 1 § 3 umowy o pracę z 11 marca 1994 r. Tak po-
wód, jak i jego bezpośredni przełożony (kierownik kontraktu), nie znali zasad wyli-
czania wynagrodzeń dla poszczególnych pracowników. Kierownik kontraktu w K. nie
miał żadnego rozeznania co do ilości pracy wykonywanej faktycznie przez powoda,
miał jedynie rozeznanie co do ilości godzin jego pracy, których wykaz w rozliczeniach
dziennych i zestawieniach miesięcznych ustalał na podstawie informacji powoda we-
ryfikowanych przez majstra niemieckiego nadzorującego bezpośrednio pracę powo-
da. W okresie zatrudnienia powoda u pozwanego pracodawca nie ustalił żadnych
wewnątrzzakładowych zasad wynagradzania pracowników zatrudnionych za granicą.
W listopadzie 1995 r. powód pracował na nocną zmianę rozpoczynając pracę o go-
dzinie 1700
, pracując przez większość dni po 11 godzin, kilka dni po 9 i 8 godzin na
dobę. Przed 28 listopada 1995 r. powód źle się czuł, leżał w łóżku, o czym wiedział
jego przełożony M.L., który fakt złego samopoczucia wcześniej zgłaszał dyrektorowi
pozwanego (Zbigniewowi L.). „Na kontrakcie” tym w przypadku braku frontu robót na
konkretnych stanowiskach pracy przedstawiciele strony niemieckiej informowali kie-
rownika „kontraktu” o takiej sytuacji, który przekazywał z jednodniowym wyprzedze-
niem określonym pracownikom polecenie nieprzychodzenia do pracy. Kierownik
kontraktu otrzymał informację, że w dniu 28 listopada nie będzie pracy dla 2 spawa-
czy i malarza. Kierownik kontraktu M.L. poinformował spawaczy L.Ś. i W.W. oraz
4
powoda, że 28 listopada nie mają przychodzić do pracy z uwagi na jej brak, pracow-
nicy ci zgodnie z poleceniem nie przyszli do pracy, co kierownik kontraktu odnotował
w rozliczeniu czasu pracy. Podobna sytuacja miała miejsce w dniu 29 listopada. W
dniu 29 listopada 1995 r. powód udał się do lekarza, który wystawił mu zaświadcze-
nie o niezdolności do pracy (celem przedłożenia u pracodawcy) od 29 listopada 1995
r. do 1 grudnia 1995 r. W zaświadczeniu o niezdolności do pracy do przedłożenia w
Kasie Chorych ten sam lekarz (internista H.S.) w dniu 29 listopada 1995 r. stwierdził
niezdolność powoda do pracy od 28 listopada 1995 r., wskazując na prawdopodobny
okres niezdolności do 5 grudnia 1995 r. włącznie. Na polecenie dyrektora Zbigniewa
L., M.L. napisał oświadczenie, że powód w dniach 28 i 29 listopada 1995 r. nie stawił
się do pracy. Na polecenie dyrektora Zbigniewa L. Andrzej G. wypełnił 1 grudnia
1995 r. formularz pisma rozwiązującego umowę o pracę za granicą z powodem z
dniem 28 listopada 1995 r. bez wypowiedzenia z winy pracownika w związku z
nieusprawiedliwioną nieobecnością w pracy w dniu 28 listopada 1995 r. (art. 52 § 1
pkt 1 KP). Tego samego dnia powód odmówił przyjęcia pisma i pokwitowania jego
odbioru.
Niesporne jest między stronami, iż z uwagi na staż pracy powoda wymiar jego
urlopu wynosi 26 dni (w 1994 r.) oraz, że z tytułu zatrudnienia u pozwanego wyko-
rzystał w naturze 22 dni urlopu wypoczynkowego. Jest nadto niespornym w sprawie,
że pozwany pobierał od pracowników kaucję za mieszkanie w kwocie 250 DM, która
powinna być pracownikowi zwrócona po zakończeniu pracy za granicą, jeżeli nie
było do niego zastrzeżeń dotyczących ewentualnego zniszczenia mieszkania. Kaucja
wpłacona przez powoda nie została mu zwrócona pomimo braku jakichkolwiek
zastrzeżeń co do stanu pozostawionego przez niego mieszkania.
Po rozpoznaniu apelacji strony pozwanej Sąd Apelacyjny uznał ją za nieuza-
sadnioną. W szczególności uznał, że nie jest trafny zarzut apelacji dotyczący bezza-
sadności przyjęcia przez Sąd pierwszej instancji, iż powód otrzymał od bezpośred-
niego przełożonego (kierownika „kontraktu” M.L.) polecenie nieprzyjścia do pracy w
dniu 28 listopada 1995 r. Fakt wydania takiego polecenia potwierdził zarówno wyda-
jący polecenie jak i dwaj inni pracownicy zwolnieni przez tego kierownika od pracy w
tymże dniu oraz powód. Potwierdzenie takie w formie stosowanej zwyczajowo adno-
tacji w zeszycie kierownika „kontraktu” (umieszczenie obok nazwiska kreski) widnieje
w notatkach kierownika kontraktu. Powód twierdził w procesie, iż otrzymał polecenie
nieprzyjścia do pracy w dniu 28 listopada 1995 r. (w związku z brakiem dla niego
5
pracy) i wskazanymi przez siebie dowodami udowodnił to stwierdzenie. Pozwany
natomiast, który twierdził, że wydano powodowi polecenie przyjścia w spornym dniu
do pracy – nie wiadomo przez kogo, w jakiej formie i kiedy miałoby ono być wydane
– nie udowodnił swojego twierdzenia. Nie przedstawił bowiem w tym zakresie żadne-
go dowodu. Dowodem takim nie może być oświadczenie z dnia 29 listopada 1995 r.
napisane przez kierownika „kontraktu” M.L., gdyż jego treść: „Informuję, że w dniu
28.11.95 i 29.11.95 p. Mieczysław S. nie zgłosił się do pracy”, wskazuje na nieobec-
ność powoda w dniach 28 i 29 listopada 1995 r., a nie na wydanie polecenia stawie-
nia się powoda w tych dniach do pracy. Co istotniejsze, M.L. (słuchany w charakterze
świadka) wyjaśnił, iż on nie przekazywał powodowi polecenia stawienia się do pracy
w dniu 28 listopada 1995 r. i przytoczył rozmowę z A.G. (lub L.),z której miało wyni-
kać, że to któryś z nich wydał powodowi takie polecenie. Nie mógł to być A.G., po-
nieważ przesłuchany w charakterze strony nie potwierdził tej okoliczności. Nie wia-
domo, czy polecenie takie wydał Zbigniew L., gdyż prawidłowo wzywany do osobis-
tego stawiennictwa celem przesłuchania w charakterze strony nie stawiał się na roz-
prawy, mimo iż Sąd, zastrzegał rygor pominięcia dowodu z jego zeznań w przypadku
niestawiennictwa. To, że powód uzyskał potwierdzenie niezdolności do pracy w dniu
28 listopada 1995 r. dwa dni później, nie pozbawia takiego potwierdzenia waloru do-
wodu, iż niezdolność do pracy istniała w dniu 28 listopada 1995 r. Z polskich przepi-
sów obowiązujących w tym zakresie, tj. zarówno z rozporządzenia Ministra Zdrowia i
Opieki Społecznej z dnia 17 maja 1996 r. w sprawie orzekania o czasowej niezdol-
ności do pracy (Dz.U. Nr 63, poz. 302), jak i z poprzednio obowiązującego (w spor-
nym okresie) rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 21 kwietnia
1993 r. w sprawie orzekania o czasowej niezdolności do pracy (Dz.U. Nr 38, poz.
171), wynika dopuszczalność objęcia orzeczeniem lekarskim okresu nie dłuższego
niż trzy dni poprzedzające badanie, jeżeli jego wyniki wykazują, że pracownik w tym
okresie niewątpliwie był niezdolny do pracy, a orzeczenie lekarskie nie zostało wyda-
ne we właściwym czasie. Przepis art. 6 KC, który ma zastosowanie w sprawach z
zakresu prawa pracy w związku z art. 300 KP, stanowi, że ciężar udowodnienia faktu
spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Określa zatem
przedmiot dowodu (fakty) i osobę, na której spoczywa ciężar udowodnienia faktów
mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 KPC). Z kolei fakty
istotne dla rozstrzygnięcia sprawy są przedmiotem ustaleń faktycznych dokonanych
przez Sąd, a te następnie tworzą podstawę wyrokowania. Wyrokowanie zaś – to
6
rozstrzygnięcie sporu na podstawie dokonanych ustaleń z zastosowaniem prawa
materialnego. W świetle poczynionych uwag i uwzględniając treść art. 6 KC trzeba
stwierdzić, że do osoby występującej z pozwem należy udowodnienie faktów pozy-
tywnych, które stanowią podstawę powództwa, gdyż z faktów tych wywodzi ona
swoje prawo. Do przeciwnika natomiast należy wykazanie okoliczności niweczących
to prawo lub uniemożliwiających jego powstanie. Oceniając zachowanie stron niniej-
szego procesu oraz dowody przez nie przedstawione stwierdzić trzeba, że powód
udowodnił twierdzenie o poleceniu nieprzyjścia do pracy oraz swojej chorobie w
dniach od 28 listopada 1995 r., natomiast strona pozwana nie udowodniła twierdze-
nia, że wydała polecenie przyjścia do pracy w dniu 28 listopada 1995 r.
Strona pozwana wskazała, że w spornym okresie nie posiadała wewnętrznych
przepisów płacowych, a zatem sięgnąć należy – tak jak to zrobił Sąd pierwszej ins-
tancji – do umowy o pracę i przepisów ogólnie obowiązujących w tym zakresie .
Zgodnie z postanowieniem § 3 umowy o pracę, powód miał otrzymywać za swoją
pracę wynagrodzenie obliczone „na bazie” osiągniętego przerobu, a więc brać bez-
pośredni udział w rezultatach osiąganych przez firmę. Wynagrodzenie płatne z dołu
wyliczone miało być według systemu prowizyjnego zgodnie z zawartą odrębną
umową zespołową (§ 3 ust. 1 umowy o pracę). Przyznano powodowi stawkę osobis-
tego zaszeregowania, tzn. 10,70 DM/godz., stanowiącą podstawę do rozliczenia wy-
pracowanej prowizji pomiędzy członków zespołu (§ 3 ust. 2 umowy o pracę). Posta-
nowienie z § 3 ust. 1 umowy o pracę o tyle nie mogło być prawidłowo realizowane,
że nie zawarto odrębnej umowy zespołowej, którą by powód podpisał. Pozostawało
zatem zastosować § 3 ust. 2 umowy o pracę łączącej strony. Sąd Apelacyjny po-
dzielił tu pogląd Sądu pierwszej instancji co do oceny celu i gwarancyjnego sensu
przyjętej stawki osobistego zaszeregowania oraz pozostałe ustalenia i rozważania
tego Sądu w tym zakresie. Ustalając różnice w wynagrodzeniu powoda w 8-godzin-
nym czasie pracy, za godziny nadliczbowe wraz z dodatkiem za pracę w „nadgodzi-
nach”, za pracę w warunkach szkodliwych dla zdrowia, Sąd pierwszej instancji oparł
się na zebranym w sprawie materiale dowodowym pochodzącym głównie od powo-
da, ale potwierdzonym zeznaniami świadka M.L. (kierownika „kontraktu”) oraz przez
prowadzoną przez niego dokumentację. Sąd pierwszej instancji dokonał oceny ze-
branego w sprawie materiału dowodowego stosując zasady wyrażone w art. 233 § 1
KPC. Wskazał, na których dowodach oparł swoje rozstrzygnięcie, a którym odmówił
wiarygodności i dlaczego. Rozumowaniu tego Sądu nie można zarzucić błędu. Sąd
7
Apelacyjny podzielił jego argumentację oraz stanowisko i przyjął je za własne. Sąd
pierwszej instancji należycie też wyjaśnił – na tyle na ile strony to umożliwiły – kwes-
tię dodatku za prace w warunkach szkodliwych dla zdrowia oraz wyczerpująco, z
powołaniem stosownych podstaw prawnych, uzasadnił swoje stanowisko w tej czę-
ści. Brak konkretnego zarzutu, tak tu jak i w odniesieniu do ekwiwalentu za urlop oraz
niezwróconej kaucji, powoduje, iż wystarczające jest stwierdzenie, że Sąd pierwszej
instancji przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, ocenił jego wyniki
dokonując ustaleń i analizy prawnej z powołaniem się szczegółowo na przepisy.
W skardze kasacyjnej zarzucono naruszenie prawa materialnego „przez nie-
właściwe zastosowanie rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia
17 maja 1996 r. w sprawie orzekania o czasowej niezdolności do pracy (Dz.U Nr 63,
poz. 302), błędną interpretację przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27
grudnia 1974 r. w sprawie niektórych praw i obowiązków pracowników skierowanych
do pracy za granicą w celu realizowania budownictwa eksportowego...(jednolity tekst:
Dz.U. z 1990 r. nr 44, poz. 259 ze zm.), uchwały nr 71 Rady Ministrów z dnia 3 maja
1989 r. w sprawie zasad wynagradzania oraz zasad przyznawania innych świadczeń
związanych z pracą pracownikom skierowanym do pracy za granicą... (M.P. Nr 14,
poz. 106) oraz art. 52 § 1 pkt 1 KP, art. 78, 80, 81 KP”. Ponadto kasacja zarzuca na-
ruszenie art. 233 § 1, 328 § 2 KPC „w sposób, w następstwie którego nastąpiło ne-
gatywne dla pozwanego rozstrzygnięcie sprawy”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie ma usprawiedliwionych podstaw i dlatego nie została uwzględnio-
na. W myśl art. 39311
KPC Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach kasacji.
Zgodnie zaś z art. 3933
KPC granice te wyznaczone są głównie przez sposób w jaki
ujęte zostają podstawy kasacyjne oraz ich uzasadnienie. Przez podstawy kasacyjne
– zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem – rozumie się przy tym wskazane w kasa-
cji konkretne przepisy prawa materialnego lub procesowego (których naruszenie mo-
gło mieć istotny wpływ na wynik sprawy), które według skargi kasacyjnej zostały
naruszone w zaskarżonym nią wyroku. Wynika stąd w szczególności, że przedmio-
tem rozważań Sądu Najwyższego nie mogła stać się kwestia prawidłowego lub wad-
liwego zastosowania rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 17
maja 1996 r., rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r. oraz uchwały
8
nr 71 Rady Ministrów z dnia 3 maja 1989 r., gdyż w kasacji nie wskazano o narusze-
nie jakich konkretnych przepisów tych aktów prawnych idzie skarżącemu. Na margi-
nesie jedynie należy zaznaczyć, że zasadniczo teza, iż powód nie dopuścił się cięż-
kiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych została oparta na zało-
żeniu, iż jego nieobecność w pracy była usprawiedliwiona, gdyż przekazano mu wia-
domość, że w określonym dniu nie powinien się do niej stawiać. Dodatkową okolicz-
nością było tu to, że w określonych dniach był chory, przy czym dla uznania, czy nie-
obecność w pracy jest usprawiedliwiona czy nie istotne jest to, czy pracownik jest w
danym dniu rzeczywiście chory czy nie, natomiast zaświadczenie lekarskie jest tylko
środkiem, który służy udowodnieniu, że nieobecność w pracy jest usprawiedliwiona;
środek ten może zostać podważony, ale gdy nie zostanie to skutecznie uczynione to
należy przyjąć, że nieobecność stwierdzona zaświadczeniem lekarskim jest nieobec-
nością usprawiedliwioną. Strona powodowa musiałaby więc wykazać, że nieobec-
ność w pracy powoda była nieusprawiedliwiona, udowadniając, że mimo przeciwne-
go stwierdzenia wynikającego z zaświadczenia lekarskiego powód w dniu 28 listopa-
da 1995 r. był zdrowy i mógł stawić się do pracy. Wywody kasacji w ogóle zaś w tym
kierunku nie zmierzają. To zaś prowadzi do wniosku, iż nie ma podstaw do zakwes-
tionowania w postępowaniu kasacyjnym tezy przyjętej w zaskarżonym wyroku, że
powód był chory w określonym dniu (dniach), a to oznacza, iż brak było podstaw do
zwolnienia go w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP. Ponadto również nie mogą zostać zaak-
ceptowane twierdzenia zawarte w uzasadnieniu kasacji, że powód nie otrzymał pole-
cenia nie stawienia się do pracy w dniu 28 listopada 1995 r. i że odmienne ustalenia
w tym zakresie Sądu Apelacyjnego nie odpowiadają prawdzie oraz, że dokonane
zostały z przekroczeniem art. 233 § 1 KPC. Są one bowiem w istocie gołosłowne,
natomiast Sąd Apelacyjny wskazał na jakiej podstawie (z jakich dowodów) wywiódł
twierdzenie, iż powodowi przekazano informację, iż 28 listopada 1995 r. nie musi się
stawiać do pracy. Dodać przy tym należy, iż Sąd ten w tym zakresie dokonywał
oceny, czy Sąd pierwszej instancji prawidłowo zastosował art. 233 § 1 KPC, a to
oznacza, iż zarzut naruszenia tego przepisu nie został w kasacji prawidłowo sfor-
mułowany (zaadresowany). Natomiast zarzut naruszenia art. 382 KPC (podobnie jak
i art. 328 § 2 KPC) nie został w kasacji uzasadniony, w związku z czym nie wiadomo
w czym skarga kasacyjna dopatruje się jego naruszenia i wobec tego nie mógł zos-
tać wzięty pod rozwagę przez Sąd Najwyższy. Nie ma tym samym podstaw do przy-
jęcia twierdzenia, że dokonane przez Sąd Apelacyjny ustalenia w zakresie faktycznej
9
podstawy rozstrzygnięcia są dotknięte wadą. To zaś prowadzi do konkluzji, że
sporna nieobecność powoda w pracy byłą usprawiedliwiona i to z dwóch powodów,
raz dlatego, że w istocie zwolniony został on przez swojego pracodawcę z obowiązku
stawienia się do pracy oraz dlatego, że nie mógł do niej i tak się stawić z powodu
choroby. W konsekwencji też strona pozwana nie miała podstaw do rozwiązania
umowy o pracę z powodem w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP, gdyż jego nieobecność w
pracy nie była nieusprawiedliwiona.
W zakresie żądań powoda nie związanych z rozwiązaniem z nim umowy o
pracę kasacja powołuje przepisy art. 78, 80, 81 KP, nie wyjaśniając jednakże w żad-
nej mierze na czym polegało ich naruszenie w zaskarżonym nią wyroku. Przepisy te
nie pozostają w związku z twierdzeniami uzasadnienia kasacji dotyczącymi bezpods-
tawności zasądzenia na rzecz powoda „wynagrodzenia za godziny nadliczbowe oraz
dodatków za pracę w warunkach szkodliwych dla zdrowia” (nie dotyczą one proble-
matyki godzin nadliczbowych ani dodatków za pracę w warunkach szkodliwych dla
zdrowia), a to oznacza, iż nie mogły stać się one przedmiotem analizy w niniejszym
postępowaniu kasacyjnym. Jednocześnie w kasacji nie wskazano żadnych przepi-
sów, które zostały naruszone skutkiem tego, że na rzecz powoda zasądzone zostały
określone kwoty z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych oraz w warunkach szkod-
liwych dla zdrowia. To zaś oznacza, że zarzut bezpodstawności zasądzenia tych
kwot nie mieści się z zakresie kontroli Sądu Najwyższego. Sąd ten bowiem ma
sprawdzać, czy zostały naruszone określone normy prawne, a nie wypowiada się,
(niezależnie od wchodzących w rachubę przepisów prawnych), na temat twierdzenia
strony wnoszącej kasację, że określone kwoty zasądzone w zaskarżonym przez nią
wyroku nie należą się jej przeciwnikowi procesowemu, bo ona tak uważa. Skargą
kasacyjną zaskarżony został wyrok Sądu Apelacyjnego w całości, jednakże poza
wskazanymi wyżej rozstrzygnięciami w nim zawartymi ani petitum kasacji, ani też jej
uzasadnienie nie zawierają zarzutów korespondujących z pozostałą ich częścią i
wobec tego nie wiadomo dlaczego przedmiotem skargi kasacyjnej stał się cały wyrok
Sądu Apelacyjnego, choć części jego rozstrzygnięć w ogóle się nie kwestionuje.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
KPC, orzekł
jak w sentencji wyroku.
========================================