Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 4 października 2000 r.
I PKN 65/00
Roszczenie o dopuszczenie do pracy nie może być uznane za sprzeczne
z zasadami współżycia społecznego lub z jego społeczno-gospodarczym prze-
znaczeniem z uwagi na to, że pracownik przed siedmiu laty osiągnął wiek eme-
rytalny, gdyż oznaczałoby to naruszenie zakazu dyskryminacji ze względu na
wiek (art. 113
KP).
Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza (sprawozdawca), Sędziowie
SN: Katarzyna Gonera, Walerian Sanetra.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 4 października 2000 r. sprawy z po-
wództwa Haliny Z. przeciwko Najwyższej Izbie Kontroli w W. o dopuszczenie do
pracy i wynagrodzenie, na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 30 kwietnia 1999 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację (punkt 2) i w tym
zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Spo-
łecznych w Warszawie do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Halina Z. początkowo dochodziła przywrócenia do pracy w Zespole Państwo-
wego Przemysłu i Handlu Najwyższej Izby Kontroli i zasądzenia wynagrodzenia za
czas pozostawania bez pracy, twierdząc, że została „zatrudniona ze skutkami mia-
nowania z art. 15 ust. 1 ustawy o NIK”.
Strona pozwana - Najwyższa Izba Kontroli wniosła o oddalenie powództwa,
podnosząc, między innymi, zarzut niedopuszczalności drogi sądowej. Skoro, zda-
niem powódki, łączył ją z pozwaną stosunek pracy z mianowania, to na decyzję o
rozwiązaniu tego stosunku może służyć skarga do Naczelnego Sądu Administracyj-
nego.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi - Sąd Pracy, wyrokiem z dnia 17 lipca
2
1995 r. oddalił powództwo. Sąd ten ustalił, że powódka była zatrudniona w Najwyż-
szej Izbie Kontroli na podstawie trzech kolejnych umów o pracę na czas określony:
od 7 stycznia 1992 r. do 7 stycznia 1993 r., od 8 stycznia 1993 r. do 31 grudnia 1993
r. i od 7 stycznia 1994 r. do 31 grudnia 1994 r. Pierwsza z tych umów dotyczyła sta-
nowiska doradcy prawnego w Zespole Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia, druga do-
radcy prawnego w Zespole Państwowego Przemysłu i Handlu, a trzecia radcy praw-
nego w tym samym Zespole. Zawarcie tych umów było poprzedzone wnioskami per-
sonalnymi zatwierdzonymi przez Prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Umowy o pracę z
powódką podpisywał Dyrektor Departamentu Organizacyjnego, który w owym czasie
nie miał uprawnień, ani pełnomocnictw Prezesa Najwyższej Izby Kontroli do miano-
wania pracowników. Pismem z 16 stycznia 1995 r. poinformował on powódkę, że nie
została uwzględniona jej prośba o dalsze zatrudnienie, a umowa o pracę zawarta z
nią na czas określony ustała 31 grudnia 1994 r. Sąd Rejonowy przyjął, że powódka
nie była zatrudniona na podstawie mianowania mimo, że pracowała dłużej niż rok na
stanowiskach, na których wykonuje się czynności kontrolne. Zatrudnienie na podsta-
wie umowy o pracę nie przekształciło się w zatrudnienie na postawie mianowania,
gdyż nie pochodziło od organu uprawnionego, tj. Prezesa NIK. Zdaniem tego Sądu,
przepis art. 15 ust. 3 ustawy o NIK nie jest przepisem bezwzględnie obowiązującym.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie, po
rozpoznaniu rewizji powódki od omówionego wyroku, postanowieniem z dnia 7 grud-
nia 1995 r. uchylił ten wyrok, uznał się niewłaściwym i przekazał sprawę według wła-
ściwości Prezesowi Najwyższej Izby Kontroli w W. Następnie Kolegium Kompeten-
cyjne przy Sądzie Najwyższym postanowieniem z dnia 3 kwietnia 1996 r. uznało, że
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi - Sąd Pracy jest właściwy do rozpoznania sprawy
Haliny Z. o przywrócenie do pracy oraz o wynagrodzenie za czas pozostawania bez
pracy przeciwko Najwyższej Izbie Kontroli w W.
Wobec powyższego, sprawa była ponownie rozpoznawana przez Sąd Rejo-
nowy dla Warszawy-Pragi - Sąd Pracy. Na tym etapie postępowania powódka doma-
gała się dopuszczenia do pracy w Najwyższej Izbie Kontroli na poprzednich warun-
kach („poprzez uznanie, że od 8.01.1993 r. pozostaje w stosunku pracy z mianowa-
nia”) oraz zasądzenia wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy. Strona
pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi - Sąd
Pracy, wyrokiem z dnia 23 grudnia 1996 r. oddalił powództwo, po dokonaniu takich
samych ustaleń jak w wyroku tego Sądu z 17 lipca 1995 r. i po podzieleniu zawartych
3
w nim wywodów prawnych. Sąd Rejonowy podniósł, że „stosunku pracy na podsta-
wie mianowania nie można domniemywać”, a powstanie takiego stosunku wymaga
aktu mianowania, a więc czynności o charakterze formalnym. Stosunek pracy z mia-
nowania może powstać wyłącznie na podstawie aktu mianowania, będącego decyzją
w rozumieniu art. 104 KPA.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie, wyro-
kiem z dnia 14 kwietnia 1997 r. oddalił apelację powódki od tego wyroku. Sąd Woje-
wódzki podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji zarówno w zakresie ustalenia
stanu faktycznego, jak i jego oceny prawnej. Sąd drugiej instancji dodatkowo pod-
niósł, że wynikające z art. 15 ust. 4 ustawy o NIK ograniczenie do jednego roku do-
puszczalności zatrudnienia na podstawie umowy o pracę pracowników, co do których
decyzję w zakresie mianowania podejmuje Prezes NIK dotyczy tych samych stano-
wisk, tymczasem powódka była zatrudniana na różnych stanowiskach. Sąd Woje-
wódzki uznał za nieuprawniony pogląd powódki o tym, że zawarcie drugiej umowy o
pracę na czas określony spowodowało automatyczne przekształcenie umownego
stosunku pracy w stosunek pracy z mianowania.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu kasacji powódki od tego wyroku, wyrokiem z
dnia 17 listopada 1997 r. uchylił go i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Wojewódzkiemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie.
Zgodnie z poglądem przedstawionym w tym wyroku, przepis art. 15 ust. 1 i 4 ustawy
z dnia 8 października 1980 r. o Najwyższej Izbie Kontroli (Dz.U. Nr 22, poz. 82 ze
zm.), mającej zastosowanie w sprawie, należy rozumieć w ten sposób, że niedo-
puszczalne jest zatrudnienie na podstawie umowy o pracę dłużej niż rok pracownika
wykonującego lub nadzorującego czynności kontrolne. W konsekwencji umowę za-
wartą z naruszeniem tego przepisu przez organ uprawniony do mianowania należa-
łoby traktować jako mianowanie. Sąd Najwyższy odwołał się przy tym do stanowiska
zaprezentowanego w wyroku tego Sądu z dnia 5 maja 1993 r., I PRN 45/93 (OSP
1994, z. 5, poz. 94). Jednakże ustalony dotąd stan faktyczny nie pozwalał na jedno-
znaczne stwierdzenie, że taka wykładnia art. 15 ma zastosowanie do powódki. Nie
było bowiem ustalone, czy powódka w trzecim roku pracy wykonywała czynności
kontrolne, gdyż, jak ustalono, zatrudniona była wówczas na stanowisku radcy praw-
nego, na którym (co nie było sporne) mianowanie nie było wymagane. Nazwa stano-
wiska nie była przy tym istotna, lecz faktycznie wykonywane czynności. Natomiast
warunek zawarcia umowy przez organ uprawniony do mianowania (dla możliwości
4
potraktowania jej jako mianowania) byłby, zdaniem Sądu Najwyższego, spełniony,
gdyby Prezes Najwyższej Izby Kontroli zatwierdził zatrudnienie powódki na stanowi-
sku, z którym wiąże się wykonywanie czynności kontrolnych poprzez zawarcie
umowy o pracę na drugi (kolejny) rok. Treść wniosków personalnych i umów zawie-
ranych z powódką pozostawiała wątpliwości w tym zakresie. Sąd Najwyższy uznał,
że dla prawidłowego zastosowania art. 15 ust. 1 i 4 konieczne było wyjaśnienie nie
tylko tego, czy powódka faktycznie wykonywała czynności kontrolne, lecz także tego,
czy Prezes Najwyższej Izby Kontroli zatwierdził jej zatrudnienie na okres ponadrocz-
ny. Gdyby okazało się, że powódka zatrudniona była na podstawie mianowania, słu-
żyłoby jej roszczenie o dopuszczenie do pracy. Natomiast w zakresie roszczenia o
wynagrodzenie konieczne byłoby ustalenie, czy wyrażała ona gotowość do pracy i
ewentualnie w jakim okresie. Powódka jest emerytką (a nie było ustalone, czy pobie-
ra świadczenie), natomiast w piśmie z 19 grudnia 1994 r. kierowanym do Prezesa
Najwyższej Izby Kontroli deklarowała chęć pracy jeszcze przez rok.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Warszawie wyrokiem z dnia 30 kwietnia 1999 r. zmienił zaskarżony
wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Pragi Sądu Pracy z dnia 23 grudnia 1996 r.
w ten sposób, że zasądził od Najwyższej Izby Kontroli na rzecz Haliny Z. kwotę
5.754 złotych „tytułem odszkodowania za naruszenie przepisów o wypowiadaniu
umów o pracę” wraz z odsetkami, a w pozostałym zakresie oddalił apelację. Sąd
drugiej instancji po uzupełnieniu postępowania dowodowego poczynił następujące
ustalenia faktyczne: Powódka świadcząc pracę na rzecz Najwyższej Izby Kontroli w
okresie od 7 stycznia 1992 r. do 31 grudnia 1994 r., zarówno w 1992 r., jak i w latach
1993 - 1994, nadzorowała czynności kontrolne za wiedzą i zgodą Dyrektora Zespołu
Państwowego Przemysłu i Handlu, jego zastępcy oraz za wiedzą ówczesnego Pre-
zesa Najwyższej Izby Kontroli (Sąd przeprowadził dowód z jego zeznań w charakte-
rze świadka) i to mimo, że wniosek personalny z 29 grudnia 1992 r. dotyczył zatrud-
nienia powódki w charakterze radcy prawnego, a umowa o pracę z 7 stycznia 1994 r.
oraz poprzedzający ją wniosek personalny również dotyczyły zatrudnienia na stano-
wisku radcy prawnego. Oznacza to, że umowny stosunek pracy został z dniem 8
stycznia 1993 r. przekształcony w stosunek pracy z mianowania. Sąd Okręgowy
uznał jednakże, że nie oznacza to „iż przedmiotowy stosunek pracy trwa nadal nieskończoność> i że powódce służy roszczenie o dopuszczenie do pracy na sta-
nowisku doradcy prawnego NIK oraz roszczenie o wynagrodzenie za pracę z powo-
5
du permanentnej gotowości do pracy.” Sąd zauważył przy tym, że powódka od 1
maja 1991 r. przebywała na wcześniejszej emeryturze, a 24 marca 1992 r. osiągnęła
wiek emerytalny „stanowiący przesłankę do rozwiązania stosunku pracy z mianowa-
nia przez pracodawcę.” Pracodawca nie skorzystał jednak z tej możliwości, lecz wy-
brał drogę okresowych umów o pracę, na co powódka jako doświadczony pracownik
wyrażała zgodę. Zdaniem Sądu drugiej instancji ratio legis mianowania w Najwyższej
Izbie Kontroli pracowników nadzorujących lub wykonujących czynności kontrolne w
imię ich bezpieczeństwa i niezależności ma inny wymiar wobec emerytów, aniżeli
wobec pracowników nie posiadających takiego statusu. Praktykę kadrową NIK
można zrozumieć zwłaszcza jeżeli zważy się, że w orzecznictwie Naczelnego Sądu
Administracyjnego przeważał pogląd o braku domniemania stosunku pracy z mia-
nowania, które powinno mieć formalny kształt decyzji uprawnionego organu, w rozu-
mieniu przepisu art. 104 KPA, a dopiero orzecznictwo Sądu Najwyższego wyjaśniło
skomplikowane kwestie związane z „automatycznym” przekształceniem umownego
stosunku pracy w stosunek z mianowania. Powódka – w ocenie Sądu Okręgowego –
zdawała sobie sprawę z kontrowersji powstałych na tle podpisywanych kolejnych ,
okresowych umów o pracę i „sama wyszła naprzeciw stronie pozwanej” 19 grudnia
1994 r., w czasie trwania stosunku pracy, proponując rozwiązanie stosunku pracy za
rok, a więc z dniem 31 grudnia 1995 r. Było to w jej interesie, gdyż poprzez osiągnię-
cie 40-letniego stażu pracy mogła uzyskać uprawnienie do nagrody jubileuszowej i
podwyższenie emerytury. „W zaistniałej sytuacji wniosek powódki z dnia 19 grudnia
1994 r. należy potraktować (skoro pozwany nie wyraził zgody na przedłużenie
umowy i rozwiązanie stosunku pracy z dniem 31 grudnia 1995 r.) jako wypowiedze-
nie przez powódkę stosunku pracy z mianowania, ze stosownym trzymiesięcznym
wypowiedzeniem, ze skutkiem na dzień 31 marca 1995 r. – a nie jako propozycje
ugodowe”. Zdaniem Sądu Okręgowego podtrzymanie żądania dopuszczenia do
pracy po 7 latach od osiągnięcia wieku emerytalnego nie mieści się „w ramach
przepisu art. 22 KP i jest ponadto sprzeczne z zasadami zawartymi w art. 8 KP”. W
konsekwencji przyjęcia, że stosunek pracy stron ustał dopiero z dniem 31 marca
1995 r., a nie 31 grudnia 1994 r. powódce przysługuje „trzymiesięczne odszkodowa-
nie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia”, którego wysokość wynosi
zasądzoną na rzecz powódki kwotę.
Powódka wniosła kasację od tego wyroku w zakresie wynagrodzenia za goto-
wość do pracy w części ponad zasądzoną kwotę 5.754 zł., a w pozostałej części w
6
całości. Tak określony zakres zaskarżenia (granice kasacji) należy rozumieć jako
zaskarżenie wyroku w części oddalającej apelację powódki od wyroku Sądu Rejono-
wego. W kasacji podniesiony został zarzut naruszenia przepisów postępowania: art.
39317
KPC przez niezastosowanie wiążącej w tej sprawie wykładni prawa wydanej
przez Sąd Najwyższy dotyczącej zasadności roszczeń powódki o dopuszczenie do
pracy w razie ustalenia, że była zatrudniona na podstawie mianowania, co miało
wpływ na wynik sprawy. Podniesiono też zarzut naruszenia prawa materialnego
przez błędną wykładnię art. 22 KP, polegającą na uznaniu, że roszczenie powódki o
dopuszczenie do pracy, z racji jej wieku emerytalnego, nie mieści się w ramach tego
przepisu i jest sprzeczne z zasadami art. 8 KP, a także art. 481§1 KC poprzez zasą-
dzenie odsetek od dnia ogłoszenia wyroku, a nie od dnia wymagalności zasądzonej
kwoty. Podstawą kasacji jest ponadto zarzut naruszenia (przez niewłaściwe zasto-
sowanie) art. 17 ust. 2 pkt 1 i ust. 3 ustawy z dnia 8 października 1980 r. o Najwyż-
szej Izbie Kontroli w związku z art. 30 §1 pkt 2 i art. 32 § 2 KP poprzez potraktowanie
deklaracji powódki wyrażonej w piśmie skierowanym do Prezesa NIK o treści:
„chciałabym pracować jeszcze tylko jeden rok” jako oświadczenia wypowiadającego
stosunek pracy z mianowania, ze skutkiem na 31 marca 1995 r. Kasacja zawiera
wniosek o zmianę wyroku w części zaskarżonej i zobowiązanie pozwanej Najwyższej
Izby Kontroli do dopuszczenia powódki Haliny Z. do pracy na stanowisku doradcy
prawnego w Najwyższej Izbie Kontroli oraz zasądzenie od pozwanej Najwyższej Izby
Kontroli na rzecz powódki Haliny Z. wynagrodzenia za gotowość do pracy w okresie
od 1 kwietnia 1995 r. do 31 sierpnia 1995 r. po 1.918 zł., a w okresie od 1 września
1995 r. do 31 grudnia 1995 r. po 2.320 zł. miesięcznie z ustawowymi odsetkami od
dnia wymagalności, począwszy od wynagrodzenia za styczeń 1995 r. do dnia zapła-
ty. Wniosek ewentualny dotyczy uchylenia wyroku w części zaskarżonej i przekaza-
nia w tej części sprawy do ponownego rozpoznania przez inny Sąd Okręgowy-Sąd
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:
Kasacja jest uzasadniona. Przede wszystkim zasadnie zarzucono w niej naru-
szenie art. 39317
KPC. Zgodnie z tym przepisem (jego pierwszym zdaniem), sąd, któ-
remu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej
sprawie przez Sąd Najwyższy. W poprzednim wyroku (z dnia 17 listopada 1997 r.)
7
Sąd Najwyższy stwierdził, że w razie ustalenia, iż powódka była zatrudniona na pod-
stawie mianowania, a nie na podstawie terminowej umowy o pracę, która wyekspiro-
wała, służyłoby jej roszczenie o dopuszczenie do pracy. Tryb przypuszczający został
użyty w uzasadnieniu wyroku jedynie z powodu braku jasności co do okoliczności
sprawy, które nie były wówczas jeszcze ustalone. Pogląd Sądu Okręgowego, iż rosz-
czenie powódki o dopuszczenie jej do pracy „nie mieści się w ramach art. 22 KP i jest
ponadto sprzeczne z zasadami zawartymi w art. 8 KP” narusza te przepisy, co słusz-
nie podniesiono w kasacji. Pracownik, który pozostaje w stosunku pracy, a tylko pra-
codawca mylnie uważa, że stosunek ten wekspirował, ma roszczenie o dopuszcze-
nie do pracy, wynikające z art. 22 §1 KP. Pracodawca, w myśl tego przepisu jest
obowiązany do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Zobowiązanie to uza-
leżnione jest jedynie od trwania (nawiązania) stosunku pracy. Wiek pracownika jest
okolicznością pozbawioną znaczenia dla istnienia tego zobowiązania. Całkowicie
błędny jest pogląd wyrażony w zaskarżonym wyroku, w myśl którego roszczenie o
dopuszczenie do pracy mogłoby być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego lub z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem z uwagi na to, że
pracownik osiągnął siedem lat temu wiek emerytalny. Pogląd ten wypływa z błędnej
wykładni art. 8 KP, a jego przyjęcie oznaczałoby naruszenie zakazu dyskryminacji ze
względu na wiek wyrażonego w art. 113
KP. Dopuszczenie do pracy pracownika,
który osiągnął wiek emerytalny nie jest sprzeczne z żadną zasadą współżycia spo-
łecznego, ani też ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Sąd
Okręgowy nie wskazał zresztą, na czym ta sprzeczność miałaby polegać, ani nie
wskazał konkretnej zasady współżycia społecznego, która miałaby stać na przeszko-
dzie uwzględnieniu powództwa o dopuszczenie do pracy.
Niezależnie od tej błędnej konstrukcji, Sąd Okręgowy (niejako równolegle)
przedstawił koncepcję rozwiązania stosunku pracy z mianowania łączącego – jak
ustalił – strony. Słusznie stwierdził, że stosunek pracy nie trwa „w nieskończoność”.
Trwa on bowiem do czasu jego rozwiązania (ustania). Z ustalonych okoliczności,
mianowicie z pisma powódki kierowanego do Prezesa NIK, w którym podnosiła, że
powinna być zatrudniona na podstawie mianowania i deklarowała chęć pracy jeszcze
przez rok, Sąd usiłował, niekonsekwentnie zresztą, skonstruować rozwiązanie tego
stosunku. Potraktowanie tego pisma jako wypowiedzenia narusza art. 17 ust. 2 pkt 1
i ust. 3 ustawy z dnia 8 października 1980 r. o Najwyższej Izbie Kontroli (Dz.U. Nr 22,
poz. 82 ze zm.). Żadna ze stron stosunku pracy, ani pracownica, autorka pisma, ani
8
pracodawca, jego adresat, nie rozumiała tak tego pisma, którego treść była jasna i
nie wymagała wykładni. Niekonsekwencja Sądu Okręgowego przejawia się w tym, że
z jednej strony twierdzi on, że stosunek pracy z mianowania rozwiązał się na skutek
wypowiedzenia dokonanego przez powódkę, a z drugiej zasądza na jej rzecz odsz-
kodowanie za „naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów o pracę” (pkt 1 wyroku),
pisząc w uzasadnieniu, że „powódce przysługuje trzymiesięczne odszkodowanie w
wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia”. Koncepcja odszkodowania z
tytułu naruszenia przepisów o wypowiadaniu umów o pracę należnego pracownikowi
w sytuacji, gdy to on dokonał wypowiedzenia nie ma oparcia w prawie, a w szczegól-
ności w powołanym przez Sąd przepisie art. 17 ust. 2 pkt 1 w związku z art. 17 ust. 3
ustawy o NIK, ani w przepisie art. 471
KP, który zdaniem Sądu, z nim koresponduje.
Gdyby natomiast przyjąć, że zasądzone zostało w istocie rzeczy wynagrodzenie za
pracę, a nie odszkodowanie, to należałoby uznać za słuszny zarzut kasacji narusze-
nia art. 481 § 1 KC w związku z art. 300 KP przez zasądzenie odsetek od innej daty
niż data wymagalności wynagrodzenia.
Rozważywszy powyższe Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39313
§ 1 KPC, mając na uwadze niespełnienie przesłanek do orzekania refor-
matoryjnego określonych w art. 393 15
KPC oraz że nie zachodzą przesłanki do prze-
kazania sprawy innemu sądowi równorzędnemu.
========================================