Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 16 listopada 2000 r.
I PKN 537/00
Rozwiązanie (także wadliwe) stosunku pracy przez pracodawcę wyklucza
możliwość stosowania przepisów prawa cywilnego o ochronie dóbr osobistych
(art. 23 KC, art. 24 KC, art. 448 KC), chyba że w związku z tym rozwiązaniem
pracodawca naruszy dobro osobiste pracownika poza zakresem stosunku
pracy, podejmując działania nie mieszczące się w ukształtowanej przez usta-
wodawcę formie i treści czynności prawnej rozwiązującej stosunek pracy.
Przewodniczący SSN Walerian Sanetra (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Roman Kuczyński, Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2000 r. sprawy z po-
wództwa Olgi S. przeciwko Uniwersytetowi W. w W. o odszkodowanie, na skutek ka-
sacji powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 kwietnia 2000 r.
[...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
W imieniu powódki Olgi S. wniesiona została kasacja od wyroku Sądu Apela-
cyjnego w Warszawie z dnia 4 kwietnia 2000 r. [...], którym oddalona została jej ape-
lacja od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w War-
szawie z dnia 14 lipca 1999 r. [...].
Olga S. w pozwie wniesionym przeciwko Uniwersytetowi W. wnosiła o przy-
wrócenie do pracy i odszkodowanie oraz zadośćuczynienie za krzywdy moralne i -
według jej określenia - materialne w kwocie 100.000 zł. Sąd Rejonowy dla Warszawy
Pragi-Sąd Pracy w Warszawie powództwo w części dotyczącej zadośćuczynienia z
uwagi na wysokość roszczenia przekazał do rozpoznania według właściwości Sądo-
wi Wojewódzkiemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Sąd ten ustalił, że
powódka po długotrwałych staraniach uzyskała tytuł doktora na Uniwersytecie Ł. w
2
M. w kwietniu 1986 r., w następstwie czego awansowała na stanowisko starszego
wykładowcy. Na podstawie decyzji pracodawcy korzystała przy tym ze stypendium
doktoranckiego, jak i urlopów naukowych oraz zmniejszenia obciążenia godzinami
pracy. W 1980 r. pracodawca wypowiedział jej umowę o pracę ale wobec przedłoże-
nia przez nią zwolnienia lekarskiego („wstecznego”) wypowiedzenie to wycofał.
Zmiany dotyczące wydziałów uniwersyteckich, w których powódka uczyła języka ro-
syjskiego, dokonywane były w następstwie wniosków kierowników poszczególnych
wydziałów i łączyły się z zastrzeżeniami ze strony tych wydziałów co do pracy po-
wódki; dotyczyły one punktualności zajęć oraz tzw. stosunków międzyludzkich. W
1995 r., wobec zmniejszenia się liczby studentów korzystających z lektoratu z języka
rosyjskiego, Szkoła Języków Obcych Uniwersytetu W. wystąpiła z wnioskiem do
władz Uniwersytetu o wypowiedzenie umowy o pracę powódce, wskazując przy tym,
że powódka mając ukończone 60 lat i odpowiedni okres zatrudnienia będzie mogła
skorzystać z prawa do emerytury. Powódce wypowiedziano umowę o pracę w dniu
10 marca 1995 r. z terminem rozwiązania z dniem 30 września 1995 r. Wyrokiem z
dnia 4 kwietnia 1996 r. Sąd Pracy w Warszawie przywrócił powódkę do pracy,
stwierdzając niezgodność dokonanego wypowiedzenia z prawem, a w szczególności
naruszenie przez pracodawcę art. 93 ust. 3 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o
szkolnictwie wyższym (Dz.U. Nr 65, poz. 385 ze zm.) oraz § 58 Statutu Uczelni. Wy-
rok ten został zaskarżony przez pozwany Uniwersytet W. Wyrokiem z dnia 18 listo-
pada 1996 r. Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie
skargę strony pozwanej oddalił, stwierdzając, że ustalenia Sądu Pracy co do naru-
szenia prawa są zasadne. Strona pozwana wykonała ten wyrok zatrudniając powód-
kę, z tym, że z uwagi na faktyczny brak pracy dla rusycystki (pełną obsadę zajęć w
zakresie nauczania języka rosyjskiego) „pozostawiono powódkę w dyspozycji”, wy-
płacając wynagrodzenie. W dniu 30 marca 1997 r. pracodawca dokonał ponownego
wypowiedzenia umowy o pracę. Wyrokiem z dnia 10 grudnia 1998 r. [...] Sąd Pracy w
Warszawie roszczenia powódki o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas
pozostawania bez pracy oddalił. Sąd ten uznał dokonane wypowiedzenie za zgodne
z prawem i zasadne, stwierdzając, że wobec ograniczonej liczby godzin pracy dla
rusycystów pracodawca nie był w stanie zapewnić powódce faktycznego wykonywa-
nia pracy. Wyrokiem z dnia 22 czerwca 1999 r. [...] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych zmienił wyrok Sądu Pracy w części dotyczącej przywró-
cenia do pracy w ten sposób, że zasądził odszkodowanie (w wysokości odpowiada-
3
jącej trzymiesięcznemu wynagrodzeniu), uznając dokonane wypowiedzenie za nie-
zgodne z prawem (art. 39 KP), a w pozostałym zakresie apelację powódki oddalił.
Wyrok w części oddalającej (wobec niezaskarżenia) stał się prawomocny. Sąd dru-
giej instancji stwierdził, że powódka (urodzona 15 grudnia 1932 r.) wiek 65 lat –
określony jako wiek emerytalny dla nauczycieli akademickich - osiągnęła 15 grudnia
1997 r., a więc w dacie rozwiązania umowy o pracę, tj. 30 września 1997 r. jej stosu-
nek pracy podlegał szczególnej ochronie. Wyrok w części uwzględniającej apelację
zaskarżyła strona pozwana wnosząc kasację, która do tej pory nie została rozpozna-
na. Zdaniem Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych stan faktyczny sprawy uzasad-
nia stwierdzenie, że wszelkie roszczenia powódki z tytułu stosunku pracy zostały
przez sądy rozpoznane, zaś roszczenie będące przedmiotem rozstrzygnięcia w ni-
niejszej sprawie można byłoby wywodzić z art. 24 KC. Wskazując na to, że decyzje
pracodawcy co do wypowiedzenia umowy o pracę leżą w kompetencjach kierownika
zakładu pracy i nie można im przypisać cechy bezprawności, Sąd ten stwierdził, iż
roszczenia te zostały rozpoznane we właściwym trybie i odpowiednio do przepisów
Kodeksu pracy zaspokojone. Co do zarzutów powódki dotyczących przebiegu za-
trudnienia i studiów doktoranckich Sąd ten stwierdził, że zarzuty te nie mogą być
uznane za zasadne skoro pracodawca umożliwił jej ukończenie studiów doktoranc-
kich zagranicznych, obniżając w tym celu wymiar zajęć oraz udzielając urlopów nau-
kowych oraz stypendium doktoranckiego. Przesunięcia powódki z pracy w poszcze-
gólnych wydziałach uczelni są w pełni udokumentowane ocenami osób zarządzają-
cych tymi wydziałami uprawnionych do ich dokonywania, przy czym nie były one
przyczyną wypowiedzeń umów o pracę powódce w 1995 i 1997 r. Również nie daje
podstaw do uwzględnienia powództwa kradzież, która miała mieć jakoby miejsce (w
1976 r.), a to z uwagi na upływ czasu, jak i umorzenie postępowania karnego wobec
niewykrycia sprawców. Powódka uzyskała awanse i podwyżki w okresie zatrudnie-
nia, a to czy wynagrodzenie powinno być kształtowane na wyższym poziomie, czy
też nie, nie jest dobrem chronionym w rozumieniu art. 23 KP; powódka mogła kwes-
tionować dokonywane zmiany w trybie określonym przepisami prawa pracy. Zdaniem
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych „nie można stwierdzić szykany wobec pra-
cownika, gdy wypowiedzenie jest zasadne i wiąże się z faktycznym brakiem pracy”.
Rozpoznając apelację powódki Sąd Apelacyjny stwierdził, że podstawową
kwestią w sprawie - niezależnie od innych zdarzeń i okoliczności podnoszonych
przez powódkę (dotyczących wcześniejszych lat) – jest to, czy pracodawca dokonu-
4
jąc wypowiedzenia umowy o pracę w dniu 30 marca 1995 r., a następnie w dniu 30
marca 1997 r., naruszył dobra osobiste powódki, w tym godność pracowniczą, czy
też nie oraz, czy działania te miały charakter prawny czy też bezprawny. W Uniwer-
sytecie Warszawskim istotnej zmianie uległa sytuacja pracownicza osób uczących
języka rosyjskiego; istotnemu ograniczeniu uległa możliwość ich zatrudnienia.
Zmniejszenie zapotrzebowania na zajęcia z języka rosyjskiego z natury rzeczy wy-
magało ograniczenia stanu zatrudnienia. Ze wszystkich dowodów w sprawie wynika
jednoznacznie, że tylko i wyłącznie wskutek tej sytuacji pracodawca dokonał obydwu
wypowiedzeń umowy o pracę, wychodząc przy tym z założenia, że w przypadku po-
wódki, która ukończyła 60 lat i posiada odpowiedni okres zatrudnienia, wypowiedze-
nie umowy o pracę nie będzie oznaczało pozbawienia jej środków utrzymania. Te i
tylko te dwa względy leżały u podstaw podjętych decyzji. „Powódka nie udowodniła
ani też nie wskazała innych okoliczności, które chociażby pośrednio leżały u podstaw
tych decyzji. Do takich okoliczności nie można zaliczyć perturbacji związanych z
okresem studiów doktoranckich sprzed wówczas blisko 10 lat, a tym bardziej zdarze-
nia z 1976 r. Nie ma również podstaw do wiązania ich z okolicznościami związanymi
ze zmianami wydziałów w latach osiemdziesiątych”. „Niewątpliwie ma rację Sąd
Okręgowy stwierdzając, że naruszenia prawa w podejmowaniu decyzji nie uzasad-
niają stwierdzenia bezprawności tych decyzji. Pracodawca był bowiem uprawniony z
mocy Kodeksu pracy do podejmowania decyzji w przedmiocie wypowiedzenia
umowy o pracę. W przypadku wypowiedzenia z 30 marca 1995 r. Sądy pracy stwier-
dziły niezgodność decyzji z prawem przywracając powódkę do pracy. Przywrócenie
do pracy nastąpiło prawomocnie z dniem 18 listopada 1996 r., a więc w okresie
trwania roku akademickiego. W takiej sytuacji faktyczne, a nie tylko formalno-prawne
podjęcie zatrudnienia mogłoby nastąpić wyłącznie w przypadku wolnych, nieobsa-
dzonych zajęć z języka rosyjskiego. Takich wolnych zajęć po prostu nie było i wynika
to nie tylko ze stwierdzeń strony pozwanej”. Faktyczne podjęcie pracy przez po-
wódkę mogłoby nastąpić po odebraniu zajęć innemu lektorowi, co w sytuacji prawnej
strony pozwanej nie było możliwe w toku trwania zajęć (w czasie roku akademickie-
go). Strona pozwana po przywróceniu powódki do pracy nie mogła także ponownie
wypowiedzieć umowy o pracę (aż do marca 1997 r.) z racji ograniczeń prawnych. W
efekcie okres pobierania wynagrodzenia bez świadczenia pracy w tej konkretnej
prawnej i faktycznej sytuacji „nie oznaczał działania pracodawcy w kierunku naru-
szenia godności pracowniczej powódki czy też dyskryminacji powódki”. Była to sytua-
5
cja prawna i faktyczna wymuszona. „Dlatego też nie można zarzucić pracodawcy
naruszenia art. 111
i 113
KP ani też art. 23 KC. Ponowne wypowiedzenie umowy o
pracę z dniem 30 marca 1997 r. z zachowaniem 6-miesięcznego okresu
wypowiedzenia w niezmienionej sytuacji faktycznej nie może być zatem uznane za
szykanę. Stanowiło wyłącznie wypowiedzenie umowy o pracę z tej samej przyczyny
mającej obiektywny charakter, a więc naprawienie prawnych błędów popełnionych w
poprzedniej decyzji. Fakt, że i ta decyzja została oceniona nieprawomocnym w tym
zakresie wyrokiem Sądu Okręgowego, za dotkniętą wadą z przyczyn jak wyżej
wskazanych nie oznacza bezprawności działania pracodawcy”. W ocenie Sądu
Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji zasadnie stwierdził więc brak podstaw do
uwzględnienia powództwa powołując się na przepis art. 23 i 24 KC. „Charakter ape-
lacji jak i złożonych później pism procesowych jednoznacznie wskazują na subiek-
tywizm ocen dokonanych przez odwołującą się. Poczucie krzywdy, krzywdy moralnej
opartej na takich ocenach nie uzasadnia uwzględnienia apelacji. Powódka – jak to
stwierdziła na rozprawie apelacyjnej – nie chce złożyć wniosku o emeryturę, nie chce
pogodzić się z prawomocnymi wyrokami jakie wcześniej zapadły co do faktu, że
przestała być pracownikiem. Świadczy to o działaniu na własną szkodę wskutek
braku racjonalnej oceny własnej sytuacji życiowej”.
W skardze kasacyjnej zaskarżonemu wyrokowi postawiono zarzut, iż narusza
on art. 233 § 1 KPC „poprzez oczywiście błędną i dowolną ocenę zebranych dowo-
dów” oraz art. 328 § 2 KPC „poprzez istotne braki w uzasadnieniu wyroku tj. nie
podanie przyczyn dla których odmówiono wiarygodności twierdzeniom podnoszonym
przez powódkę, a przede wszystkim brak wszystkich niezbędnych ustaleń faktycz-
nych sprawy”. Ponadto w zakończeniu uzasadnienia kasacji zarzucono, że „strona
powodowa przekonana jest, iż przeprowadzenie prawidłowego postępowania dowo-
dowego skutkującego ustaleniami faktycznymi wszystkich istotnych w sprawie oko-
liczności musiałoby doprowadzić Sąd do uznania zasadności twierdzeń powódki, iż
jej dobra osobiste były wielokrotnie naruszone (art. 11,11 kp i 23 kc) i tym samym
zasadne jest jej roszczenie finansowe”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest pozbawiona usprawiedliwionych podstaw i skutkiem
tego nie została uwzględniona. Bezpodstawny jest zawarty w niej zarzut naruszenia
6
art. 23 KC (a pośrednio – jak należy sądzić – także art. 24 KC i art. 448 KC – gdyż
powódka dochodziła zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę) oraz art.
111
KP i art. 113
KP (przyjmując na podstawie kontekstu wypowiedzi zamieszczo-
nych w uzasadnieniu kasacji, iż idzie właśnie w niej o te przepisy, choć wymieniono
w niej - dwukrotnie, kolejno obok siebie - art. 11 KP). Ponieważ w wypadku powódki
nie doszło do naruszenie przez stronę pozwaną jej dobra (dóbr) osobistych, wobec
tego słusznie w zaskarżonym kasacją wyroku uznano, że jej roszczenie o odszkodo-
wanie „za krzywdy moralne i materialne” jest bezpodstawne (a więc, że art. 448 KC
nie ma do niej zastosowania). W kasacji w gruncie rzeczy nie wskazano, jakie kon-
kretnie dobro osobiste powódki zostało naruszone przez stronę pozwaną i na czym
to naruszenie polegało. Sporne jest istnienie jako osobnego dobra osobistego w po-
jęciu art. 23 KC (art. 448 KC) godności pracowniczej. Przyjmując jednakże, iż istnieją
podstawy, by takie dobro osobiste wyróżniać (podstawę w tym zakresie stanowi
zwłaszcza art. 111
KP, w myśl którego pracodawca jest obowiązany szanować god-
ność i inne dobra osobiste pracownika), powstaje pytanie o to, jaka jest konkretna
jego treść (co się na nie składa). Elementem tego dobra nie jest miejsce pracy
(prawo do zachowania miejsca pracy), gdyż w warunkach społecznej gospodarki
rynkowej jego ochrona została znacznie ograniczona, a ponadto nawet przyjmując, iż
pracownik w pewnym zakresie korzysta z ochrony miejsca pracy, to ochrona ta (czy
też szeroko rozumiane prawo zachowania miejsca pracy) ma zasadniczo charakter
(aspekt) majątkowy (możliwość uzyskania dochodu z pracy w związku z pozostawa-
niem w stosunku pracy) i wobec tego pozostaje poza zakresem pojęcia dobra osobi-
stego. Oprócz tego na uwadze należy mieć to, że pracodawcy przysługuje prawo
(tzw. kształtujące) rozwiązania stosunku pracy, przy czym nawet złożenie oświad-
czenia woli naruszającego przepisy prawa powoduje rozwiązanie stosunku pracy, a
więc wywołuje skutek prawny (rozwiązuje stosunek pracy), choć jest wadliwe. W tym
stanie rzeczy, przyjmując nawet, że rodzajem dobra osobistego jest możliwość za-
chowania przez pracownika miejsca pracy (czy też samo miejsce pracy), nie byłoby
podstaw do uznania, że dokonując wadliwego rozwiązania stosunku pracy praco-
dawca narusza (w pojęciu art. 23 KC, art. 24 KC, art. 448 KC) to dobro pracownika,
skoro ustawodawca akceptuje skutek polegający na rozwiązaniu stosunku pracy, a
pracownikowi przyznaje jedynie możliwość jego restytuowania (możliwość wystąpie-
nia z roszczeniem o przywrócenie do pracy). O tyle też należy zgodzić się z twier-
dzeniem Sądu Apelacyjnego, że zachowanie się strony pozwanej nie nosiło cechy
7
bezprawności, bo przyjmując nawet, że godziło ono w jakieś dobro osobiste powódki
(pozbawiało ją miejsca pracy, które było jej dobrem), to nie mogło być kwalifikowane
jako naruszenie dobra w pojęciu art. 24 KC, art. 24 KC, art. 448 KC. Innymi słowy
wypowiedzenia umowy o pracę powódce, choć dokonane zostały wbrew obowiązują-
cemu prawu, to jednak nie stanowiły bezprawnego uszczuplenia jej dobra osobistego
(zakładając – co jak wspomniano wyżej należy odrzucić – że w ogóle takie dobro
osobiste istnieje), czy też jego „naruszenia” w rozumieniu wspomnianych przepisów.
W przepisach tych idzie bowiem nie o jakiekolwiek naruszenie, czy zachowanie
sprzeczne z obowiązującym prawem (bezprawne) ale tylko takie, które stanowi naru-
szenie (bezprawne uszczuplenie) dobra osobistego. Stwierdzić ponadto należy, że
roszczenia pracownika z tytułu wadliwego rozwiązania z nim stosunku pracy przez
pracodawcę zostały w sposób wyczerpujący uregulowane w Kodeksie pracy, a to
oznacza, że w regulacjach tych - w tym zakresie – nie ma luki i wobec tego brak pod-
staw do sięgania do przepisów Kodeksu cywilnego i stosowania ich ma mocy art.
300 KP. Oznacza to, że uregulowania w zakresie rozwiązywania stosunków pracy
przez pracodawców wykluczają możliwość sięgania do przepisów prawa cywilnego
przewidujących ochronę dóbr osobistych , chyba że w związku z rozwiązaniem sto-
sunku pracy pracodawca naruszy jakieś dobro zwalnianego pracownika, które pozo-
staje poza zakresem stosunku pracy, a tym samym w istocie podejmie działania nie
mieszczące się w ukształtowanej przez ustawodawcę formie i treści czynności praw-
nej rozwiązującej stosunek pracy. Inaczej mówiąc, przepisy kKodeksu cywilnego, w
tym także te, które przewidują ochronę dóbr osobistych, nie mogą prowadzić do za-
negowania, czy wręcz unicestwienia sensu unormowań zawartych w Kodeksie pracy,
które w sposób wyczerpujący wyliczają roszczenia pracownika w razie wadliwego
rozwiązania z nim umowy o pracę.
Inaczej należy spojrzeć na problem związany z zarzutem powódki, iż po przy-
wróceniu jej do pracy, choć wypłacano jej wynagrodzenie za pracę, nie była faktycz-
nie dopuszczana do jej wykonywania. Z art. 22 § 1 KP wynika bowiem, że pracodaw-
ca zobowiązany jest nie tylko do wynagradzania pracownika, ale i do jego zatrudnie-
nia. Unormowanie to może stanowić przesłankę dla formułowania poglądu, iż szcze-
gólnym dobrem osobistym pracownika (o charakterze względnym), składającym się
na godność pracownika, jest możliwość faktycznego wykonywania pracy i tym sa-
mym możliwość samorealizacji poprzez pracę. Powódka co prawda była przez pe-
wien okres niedopuszczana do wykonywania pracy, ale było to spowodowane przy-
8
czynami, które należy uznać za usprawiedliwione. Strona pozwana w sytuacji w jakiej
się znalazła po przywróceniu powódki do pracy nie miała dla niej odpowiedniego za-
trudnienia (pracy) i wobec tego nie można stawiać jej zarzutu, iż naruszyła dobro
osobiste powódki. O naruszeniu dobra osobistego w pojęciu art. 23 KC, art. 24 KC,
art. 448 KC można bowiem mówić tylko wtedy, gdy uszczuplenie dobra ma charakter
bezprawny, a nie w każdym przypadku, w którym uszczuplenie to ma miejsce. O
bezprawności zachowania się pracodawcy nie można zaś mówić, w przypadku, gdy
nie ma on faktycznej możliwości wywiązania się z powinności dostarczenia (umożli-
wienia) pracownikowi pracy. Jest to okoliczność, która wyłącza bezprawność po jego
stronie. O ile więc w pierwszym przypadku należy uznać, że do naruszenia dobra
osobistego powódki nie doszło, bo w ogóle brak jest określonego dobra w pojęciu art.
23 KC (dobra polegającego na trwałości miejsca pracy jako dobra osobistego), o tyle
w drugim przypadku uszczuplenie dobra nie miało charakteru bezprawnego i wobec
tego nie doszło do jego naruszenia (w pojęciu art. 24 KC, art. 448 KC).
Nie jest także uzasadniony kasacyjny zarzut naruszenia art. 111
KP i art. 113
KP. Za wystarczające w tym zakresie nie może być uznane przekonanie powódki, iż
była przez pracodawcę dyskryminowana oraz, że nie szanował on jej godności. Za
przejaw dyskryminacji nie mogą być uznane składane jej oświadczenia woli o wy-
powiedzeniu umowy o pracę, gdyż były one merytorycznie uzasadnione (z uwagi na
zmniejszenie się liczby zajęć z języka rosyjskiego), a jednocześnie za należycie
umotywowany należy uznać wybór powódki (spośród innych rusycystów) do zwolnie-
nia z pracy (nabycie przez nią uprawnień emerytalnych). W tym stanie rzeczy –
uwzględniając także pozostałe ustalenia faktyczne przyjęte przez Sąd Apelacyjny -
trudno też mówić o naruszeniu przez stronę pozwaną obowiązku szanowania godno-
ści i innych dóbr osobistych powódki. Ponadto jeszcze raz należy stwierdzić, że w
kasacji nie wskazano na czym polega naruszenie art. 111
KP i art. 113
KP (przy czym
nie wiadomo, czy rzeczywiście o te przepisy skarżącej idzie, skoro w uzasadnieniu
wymieniono „art. 11, 11 kp”), podobnie jak i art. 23 KP. Sąd Najwyższy rozpoznaje
zaś sprawę w granicach kasacji (art. 39311
KPC), a te wyznaczone są zwłaszcza
przez jej podstawy kasacyjne i ich uzasadnienie (art. 3933
KPC). Oznacza to, że za-
rzut naruszenia wspomnianych przepisów nie mógł zostać uwzględniony także – i w
pierwszej niejako kolejności – z przyczyn natury formalnej, a mianowicie z powodu
związania Sądu Najwyższego granicami kasacji.
9
Za bezpodstawny należy uznać także zarzut naruszenia art. 233 § 1 KPC i art.
328 § 2 KPC. Dokonując oceny wiarygodności i mocy dowodów Sąd Apelacyjny nie
przekroczył granic wyznaczonych przez art. 233 § 1 KPC, zwłaszcza, że w części
oparł się w nich na ustaleniach (i to korzystnych dla powódki) wyroków dotyczących
rozwiązania z nią umowy o pracę. W związku z zarzutem naruszenia tego przepisu w
uzasadnieniu kasacji pisze się, że „reasumując należy jeszcze raz podkreślić, iż Sąd
nie przeprowadził badania, czy pracodawca będąc zmuszony, jak twierdzi, do reduk-
cji etatów lektorów, analizował sytuacje wszystkich pracowników z uwagi na posia-
dane kwalifikacje oraz ich sytuację rodzinną”. Negliżuje się tu to, że niniejsza sprawa
nie dotyczy wypowiedzenia umowy o pracę, lecz żądania „odszkodowania za
krzywdy moralne i materialne” opartego na twierdzeniu, że strona pozwana naruszyła
dobra osobiste powódki. Sąd Apelacyjny nie miał więc zadania czynienia ustaleń,
które są istotne z punktu widzenia oceny prawidłowości wypowiedzenia umowy o
pracę powódce. Był natomiast zobowiązany do dokonania jedynie takich ustaleń,
które są relewantne dla kwestii stwierdzenia naruszenia dobra (dóbr) osobistego po-
wódki i zastosowania art. 448 KC. Ponieważ zaś nawet wadliwe prawnie wypowie-
dzenie umowy o pracę nie może stanowić samo w sobie naruszenia dóbr osobistych
pracownika to, wobec tego ustalanie, czy i jakie wady miało wypowiedzenie złożone
powódce jest bez znaczenia dla rozstrzygnięcia o odszkodowaniu żądanym przez nią
w niniejszej sprawie. Stąd też badanie tej kwestii przez Sąd Apelacyjny nie miało
znaczenia dla prawidłowości wydanego przezeń wyroku, a tym samym bezpodstaw-
ne są pretensje powódki, iż określone fakty w tym zakresie nie zostały należycie
ustalone. Ponadto z wywodów uzasadnienia wynika, że w istocie nie tyle kwestionuje
się w nich to, że Sąd Apelacyjny niewłaściwie ocenił poszczególne dowody, lecz to,
iż nie dokonał określonych ustaleń faktycznych, czego przepis art. 233 KPC nie doty-
czy i wobec tego już tylko z tego powodu zarzut jego naruszenia jest nieuprawniony.
W kasacji zarzuca się wprawdzie także to, że „odmówiono wiarygodności twierdze-
niom podnoszonym przez powódkę” ale nie wyjaśnia się przy tym dlaczego Sąd
Apelacyjny twierdzenia te powinien uznać za wiarygodne i w jakim zakresie dotyczą
one kwestii dowodów przeprowadzonych w sprawie. To zaś oznacza, że również ten
zarzut nie uzasadnia tezy, iż w sprawie doszło do naruszenia art. 233 § 1 KPC. Nie-
uzasadniony jest także kasacyjny zarzut naruszenia art. 328 § 2 KPC. W kasacji nie
wskazano – jak tego wymaga art. 3931
pkt 2 KPC w związku z art. 3933
KPC - że
naruszenie tego przepisu mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Ponieważ
10
uzasadnienie wyroku sporządzane jest po jego wydaniu zarzut naruszenia art. 328 §
2 KPC zasadniczo nie może w ogóle stanowić podstawy kasacji, bo ewentualne
wady tego uzasadnienia nie mogą mieć wpływu na wynik rozstrzygnięcia, które za-
padło wcześniej i wcześniej zostało ogłoszone. Niezależnie od tego należy stwier-
dzić, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymaganiom art. 328 § 2
KPC, jeżeli na uwadze mieć, że dotyczy ono rozstrzygnięcia, w którym idzie o „odsz-
kodowanie za krzywdy moralne i materialne”, a nie o dochodzenie roszczeń z tytułu
wadliwego wypowiedzenia umowy o pracę.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39312
KPC, orzekł
jak w sentencji wyroku.
========================================