Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 12 stycznia 2001 r., III CZP 44/00
Przewodniczący: Sędzia SN Krzysztof Kołakowski
Sędziowie SN: Iwona Koper, Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy przy udziale Prokuratora Prokuratury Krajowej Piotra
Wiśniewskiego w sprawie z wniosku „M.B.”, spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w B.P. z udziałem Stefana G. i Zdzisława Z. o wpisanie spółki
do rejestru, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 12 stycznia 2001 r.
zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Białymstoku
postanowieniem z dnia 29 września 2000 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 390
k.p.c.:
„Czy dopuszczalne jest pokrycie przez spółdzielnię udziałów w spółce
z ograniczoną odpowiedzialnością wkładem niepieniężnym w postaci
przedsiębiorstwa tej spółdzielni w rozumieniu przepisu art. 55-1
k.c., jako zespołu
składników materialnych i niematerialnych przeznaczonych do realizacji
określonych zadań gospodarczych?”
podjął następującą uchwałę:
Niedopuszczalne jest wniesienie przez spółdzielnię do spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością wkładu niepieniężnego w postaci jej
przedsiębiorstwa (art. 55-1
k.c.), jeśli wyłącza to prowadzenie przez
spółdzielnię statutowej działalności gospodarczej.
Uzasadnienie
Wnioskodawczyni, „M.B.”, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w B.P.,
której część kapitału zakładowego pokryta została – przez będącą jednym z dwóch
jej udziałowców Spółdzielnię Mleczarską „B.” – aportem w postaci przedsiębiorstwa
tejże Spółdzielni w rozumieniu art. 55-1
k.c., wystąpiła z wnioskiem o jej wpis do
rejestru handlowego.
Sąd pierwszej instancji, po ponownym rozpoznaniu sprawy, zarządził wpis
wnioskodawczyni do rejestru handlowego. W ocenie tego Sądu, umowa spółki jest
ważna, skoro nadzwyczajne zebranie przedstawicieli Spółdzielni Mleczarskiej „B.”
uchwałą z dnia 6 czerwca 2000 r. wyraziło zgodę na utworzenie tej spółki i
wniesienie wkładu niepieniężnego w postaci całego przedsiębiorstwa Spółdzielni.
Stosowną zgodę wyraziło również zebranie przedstawicieli Spółdzielni Mleczarskiej
„M.”, będącej drugim z udziałowców Spółki.
Postanowienie to zaskarżyli, będący osobami fizycznymi, dwaj członkowie
Spółdzielni Mleczarskiej „B.”. Skarżący kwestionowali stanowisko Sądu pierwszej
instancji twierdząc m.in., że narusza ono przepis art. 16 k.h. wskutek
nieuwzględnienia faktu, że umowa spółki sprzeczna jest z imperatywnymi
przepisami Prawa spółdzielczego, regulującymi łączenie się, likwidację oraz
upadłość spółdzielni, i jako taka służy obejściu tych przepisów.
Rozpoznając apelację uczestników postępowania, Sąd Okręgowy
w Białymstoku przedstawił do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu przytoczone w
sentencji postanowienia zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W chwili orzekania w niniejszej sprawie przez Sąd Najwyższy obowiązywała
już ustawa z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz.U. Nr 94,
poz. 1037 – dalej "k.s.h."). Zgodnie z art. 616 k.s.h., do spraw o wpis do rejestru,
m.in. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, wszczętych i nie zakończonych do
dnia wejścia w życie tej ustawy, stosuje się przepisy dotychczasowe, chyba że
przepisy poniższe stanowią inaczej. Ponieważ dalsze przepisy kodeksu spółek
handlowych nie stanowią inaczej ani nie wynikają z nich wątpliwości co do tego,
jakie przepisy mają być stosowane w sprawie o wpis spółki do rejestru, przeto
również i przepis art. 628 k.s.h. potwierdza konieczność stosowania w niniejszej
sprawie przepisów dotychczasowych, a więc m.in. przepisów art. 16 § 1 i § 2 k.h.
Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę skłania się do
wyrażonego już w orzecznictwie stanowiska co do konieczności szerszego
określania zakresu kognicji sądu rejestrowego, a więc obejmującego merytoryczną
ocenę zgodności wniosku nie tylko ze znajdującymi nadal zastosowanie przepisami
kodeksu handlowego, ale z wszystkimi bezwzględnie obowiązującymi przepisami
całego porządku prawnego. Innymi słowy, zakres badania kryteriów zdolności
aportowej powinien obejmować m.in. sprawdzenie, czy nie występują prawne i
faktyczne przeszkody, uniemożliwiająca z chwilą zarejestrowania spółki skuteczne
rozporządzanie przedmiotem wkładu niepieniężnego, a zarazem, czy wnoszący go
wspólnik zachowuje swój dotychczasowy status prawny, określony właściwymi
przepisami, pozwalający mu na występowanie w charakterze wspólnika spółki
kapitałowej.
Wpis do rejestru handlowego nie może więc być traktowany wyłącznie jako
czynność techniczna, gdyż stanowi on materialnoprawną przesłankę powstania
osoby prawnej (zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 15 marca 1991 r., III CZP 13/91, OSNC 1991, nr 7, poz. 77
oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1998 r., I CKN 227/97,
OSNC 1998, nr 11, poz. 179).
Uzasadnienie stanowiska wyrażonego w podjętej uchwale wymaga
uprzedniego stwierdzenia, że przepisy ustawy z dnia 16 września 1982 r. – Prawo
spółdzielcze (jedn. tekst: Dz.U. z 1995 r. Nr 54, poz. 288 ze zm. – dalej
"Pr.spółdz."), a zwłaszcza art. 3, nie zawierają ograniczenia wyłączającego
dopuszczalność utworzenia przez spółdzielnię spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością, co oznacza, że spółdzielnie mogą poszukiwać w ramach
obowiązującego prawa takich form funkcjonowania w obrocie, które zapewnią im
wydolność prawnoorganizacyjną oraz efektywność ekonomiczną
(zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 1992 r., I CRN 6/92;
„Wokanda” 1992, nr 12, s. 1).
Zdolność aportowa przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 55-1
k.c., a więc
możliwość wniesienia go do spółki tytułem aportu m.in. na pokrycie udziałów
w spółce z o.o., jest powszechnie przyjmowana w piśmiennictwie prawniczym.
Również w orzecznictwie dopuszcza się wniesienie do spółki z o.o. wkładu
niepieniężnego w postaci przedsiębiorstwa w znaczeniu przedmiotowym
(zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1996 r., III CZP 49/96, OSNC
1996, nr 9, poz. 119). Tak rozumiane przedsiębiorstwo jest bowiem samodzielnym
przedmiotem obrotu i może być wniesione w formie aportu do spółki z o.o., przy
czym nie musi wyczerpywać całego majątku podmiotu prowadzącego określoną
aktywność gospodarczą.
Powyższe stwierdzenia i wnioski można odnieść także do takiego
przedsiębiorcy, jakim jest spółdzielnia. Ich aprobata prowadzi do podzielenia przez
Sąd Najwyższy w składzie rozstrzygającym zagadnienie prawne stanowiska
zajętego w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2000 r., III CZP 43/001
, w
której uznano za dopuszczalne wniesienie przez spółdzielnię do spółki z o.o. aportu
w postaci przedsiębiorstwa spółdzielni, jednakże z wyraźnym wyłączeniem
skuteczności takiego uprawnienia w sytuacji, gdy przedsiębiorstwo to stanowi cały
majątek spółdzielni, niezbędny do prowadzenia przez nią wspólnej działalności
gospodarczej. Inne brzmienie uchwały podjętej w niniejszej sprawie (przyjęcie
negatywnej konwencji ujęcia sformułowania), w żadnym razie nie świadczy o
różnicy z uchwałą z dnia 13 grudnia 2000 r. Zważyć bowiem należy, że spółdzielnia,
aby otrzymać status wspólnika spółki z o.o., będącego nadal taką osobą prawną,
musi spełniać wymogi Prawa spółdzielczego, przypisywane przez ustawodawcę tej
kategorii osób prawnych, i to przez cały okres jej członkostwa w spółce kapitałowej.
Jednym z najistotniejszych jest przewidziane w art. 1 § 1 Pr.spółdz. prowadzenie
wspólnej działalności gospodarczej, której przedmiot powinien określać statut
spółdzielni (art. 5 § 1 pkt 2 Pr.spółdz.).
Co prawda, z przepisów Prawa spółdzielczego nie wynika wprost aby istnienie
przedsiębiorstwa w znaczeniu przedmiotowym zawsze było niezbędnym warunkiem
powstania spółdzielni, a jego byt w jej strukturze – koniecznym elementem
prowadzenia przez nią wspólnej, statutowej działalności gospodarczej.
Przedsiębiorstwo spółdzielni może bowiem z jej woli funkcjonować poza
strukturalno-organizacyjnymi ramami spółdzielni, a wyzbycie się przedsiębiorstwa w
rozumieniu art. 55-1
k.c. nie musi być zawsze równoznaczne z wyłączeniem
możliwości prowadzenia przez spółdzielnię wymaganej ustawą i określanej
statutem wspólnej działalności gospodarczej. Nie można przecież wykluczyć takiej
sytuacji, że jedna spółdzielnia może posiadać większą liczbę przedsiębiorstw w
rozumieniu art. 55-1
k.c., a więc np. kilka zorganizowanych kompleksów składników
materialnych i niematerialnych, z których każdy z osobna stanowi wyodrębnioną i
samodzielną całość gospodarczą. Wyzbycie się jednego z nich, przez wniesienie go
do spółki tytułem wkładu niepieniężnego, nie pozbawi spółdzielni substratu
materialnego, będącego podstawą realizacji jej ustawowych i statutowych celów.
Takie zachowanie się spółdzielni, wyrażone stosowną uchwałą jej właściwego
1
Uchwała publikowana pod poz. 68
organu, może niekiedy wręcz zdynamizować działalność spółdzielni funkcjonującej
w strukturze spółki kapitałowej, uwzględniając daleko większe przystosowanie tego
ostatnio wymienionego przedsiębiorcy do funkcjonowania w modelu gospodarki
rynkowej.
Wykluczyć natomiast należy dopuszczalność omawianego wniesienia
przedsiębiorstwa w sytuacji, gdyby okazało się, że taki przedmiot aportu wyczerpuje
cały majątek spółdzielni. Wyzbycie się przez spółdzielnię przedsiębiorstwa, które
stanowi cały majątek tej spółdzielni, byłoby bowiem równoznaczne z
niedopuszczalnym wyłączeniem możliwości prowadzenia przez spółdzielnię,
określonej w statucie, wspólnej działalności gospodarczej. Taki skutek byłby
oczywiście nie do pogodzenia nie tylko z art. 1 § 1 Pr.spółdz., ale również z
przepisami działu VII tego Prawa, poświęconymi gospodarce spółdzielni. Podmiot,
który nie prowadziłby wspomnianej działalności, wobec zaistniałego braku
niezbędnych do realizacji tego celu składników majątkowych, nie byłby więc
spółdzielnią, nawet mimo legitymowania się innymi cechami właściwymi dla tej
osoby prawnej, a w konsekwencji pozbawiony zostałby statusu podmiotu
uprawnionego do bycia wspólnikiem spółki kapitałowej.
Mając powyższe na względzie, Sąd Najwyższy, na podstawie art. 390 k.p.c.,
rozstrzygnął przedstawione zagadnienie prawne, jak w uchwale.