Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 28 czerwca 2001 r.
I PKN 508/00
Osoba uprawniona do wstąpienia do sprawy w roli powoda na podstawie
art. 56 § 1 KPC nie musi złożyć sądowi oświadczenia w tym przedmiocie.
Przewodniczący SSN Jadwiga Skibińska-Adamowicz, Sędziowie: SN Roman
Kuczyński, SA Kazimierz Josiak (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 28 czerwca 2001 r. sprawy z po-
wództwa Andrzeja Jana M. i Inspektora Pracy w S. na rzecz Czesława A. i innych
przeciwko Gospodarstwu Hodowli Ryb “K” - Wojciecha K. w K. o ustalenie, na skutek
kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Koszalinie z dnia 21 marca 2000 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Inspektor Pracy w Państwowej Inspekcji Pracy w S., działając na podstawie
art. 631
KPC, wniósł do Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Lęborku pozew o ustalenie
istnienia stosunków pracy między Czesławem A., Dariuszem C., Ireneuszem G., An-
drzejem Janem M., Danielem P. i Wojciechem S. a pozwanym Wojciechem K. wła-
ścicielem gospodarstwa rybackiego w K. w powiecie l.
W uzasadnieniu pozwu Inspektor Pracy wskazał, że w czasie kontroli zakładu
pracy należącego do pozwanego ujawnił fakt zatrudnienia wyżej wymienionych osób
w charakterze pracowników, w warunkach określonych w art. 22 § 1 KP, choć strony
łączące je umowy nazwały umowami o świadczenie usług.
Swój udział w sprawie w charakterze powoda zgłosił jedynie Andrzej Jan M.,
popierając w swoim imieniu żądanie pozwu.
Pozwany domagał się oddalenia powództwa. Zarzucił, że osoby, na rzecz któ-
rych wniesione zostało powództwo, dobrowolnie zarejestrowały działalność gospo-
2
darczą na własny rachunek i na tej podstawie prawnej wykonywały usługi rybackie w
jego gospodarstwie.
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy w Lęborku wyrokiem z dnia 17 grudnia 1999 r.
uwzględnił powództwo i ustalił, że pozwanego z Czesławem A., Dariuszem C., Ire-
neuszem G., Andrzejem Janem M., Danielem P. i Wojciechem S. łączą umowy o
pracę na czas nie określony. Orzeczenie swoje Sąd pierwszej instancji uzasadnił
następująco. Pozwany przyjął do pracy osoby wymienione w pozwie w okresie od
czerwca 1998 r. do 6 października 1998 r., z wyjątkiem Ireneusza G., który podjął za-
trudnienie 14 czerwca 1999 r. Nie chcąc płacić składek na ubezpieczenie społeczne
pracowników, pozwany zobowiązał ich do zarejestrowania własnej działalności gos-
podarczej pod nazwą „usługi rybackie”. Od tego uzależniał przyjęcie do pracy. Kan-
dydatom pomógł w załatwieniu formalności związanych z wpisem do rejestru przed-
siębiorców i zwrócił im koszty rejestracji. Zapewnił też pomoc w prowadzeniu księ-
gowości przez specjalistyczne biuro rachunkowe. Faktycznie osoby, na rzecz których
inspektor pracy wytoczył powództwo, były zatrudnione w charakterze pracowników.
Zostały one przeszkolone w zakresie znajomości zasad i przepisów bezpieczeństwa i
higieny pracy. Otrzymały odzież roboczą od pozwanego. Do ich obowiązków nale-
żało karmienie ryb, ich odławianie, sprzedaż, utrzymanie czystości w zbiornikach
wodnych i inne czynności porządkowe. Praca wykonywana była przez osiem godzin
dziennie, a w miarę potrzeby nawet dłużej. Pracownicy wykonywali ją pod stałym
bieżącym nadzorem pozwanego. W razie jego nieobecności zastępował go Andrzej
Jan M., któremu pozwany powierzył funkcję brygadzisty. Pracownicy obowiązani byli
do świadczenia pracy osobiście, bez możliwości zastąpienia ich przez inne osoby.
Nie ponosili ryzyka ewentualnych strat w hodowli ryb. Wynagrodzenie za pracę było
obliczane miesięcznie, proporcjonalnie do ilości przepracowanych godzin wynikają-
cych z ewidencji czasu pracy. Powyższych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy doko-
nał na podstawie dowodów z dokumentów, w tym z protokołu kontroli zakładu pracy
pozwanego, przeprowadzonej przez inspektora pracy z Państwowej Inspekcji Pracy
w S. w czerwcu i sierpniu 1999 r. oraz z zeznań Czesława A. i pozostałych pracowni-
ków, dowodu z przesłuchania inspektora pracy oraz Andrzeja M. i pozwanego w cha-
rakterze stron. Nawiązując do poglądów orzecznictwa i piśmiennictwa, Sąd pierwszej
instancji uznał, że mimo nazwania przez strony wiążących je umów umowami o
świadczenie usług, osoby, na rzecz których inspektor pracy wytoczył powództwo,
były faktycznie pracownikami pozwanego. Wykonywały bowiem pracę podporządko-
3
waną kierownictwu pracodawcy. Praca świadczona była osobiście w zamian za wy-
nagrodzenie uzależnione od czasu pracy. Wymiar zatrudnienia odpowiadał normom
czasu pracy określonym w przepisach Kodeksu pracy. W tych warunkach było to za-
trudnienie pracownicze, uzasadniające ustalenie istnienia między stronami stosun-
ków pracy z mocy art. 22 § 1 w związku z § 11
tego samego artykułu Kodeksu pracy.
Wyrok Sądu Rejonowego zaskarżył pozwany apelacją. Zarzucił nieważność
postępowania przez pozbawienie osób, na rzecz których wniesiony został pozew,
możności udziału w sprawie i inne uchybienia procesowe, polegające na przesłucha-
niu tych osób, (z wyjątkiem Andrzeja Jana M.) w charakterze świadków, zamiast w
charakterze stron i przesłuchanie inspektora pracy jako strony. W konsekwencji po-
zwany domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi
pierwszej instancji do ponownego rozpoznania celem powtórzenia postępowania
dowodowego i rozstrzygnięcia sporu po raz drugi.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Koszalinie wyrokiem
z dnia 21 marca 2000 r. oddalił apelację. Przede wszystkim Sąd drugiej instancji
ocenił jako bezzasadny zarzut nieważności postępowania. Wniesienie powództwa o
ustalenie istnienia stosunku pracy na rzecz osób, które faktycznie są pracownikami,
mimo że zawarły one z pracodawcą umowy inaczej nazwane, należy do uprawnień
procesowych inspektorów pracy zgodnie z art. 462 KPC w związku z art. 631
tego
Kodeksu. Osoby, na rzecz których wytoczone zostało powództwo, mogą w każdym
stanie sprawy przystąpić do niej w charakterze powodów. W tym przypadku, do
udziału w sprawie inspektora pracy stosuje się odpowiednio przepisy o współuczest-
nictwie jednolitym (art. 56 § 1 KPC w związku z art. 632
tego Kodeksu). Z możliwości
wstąpienia do procesu w charakterze powoda skorzystał tylko Andrzej Jan M. Pozo-
stałe osoby, które Sąd pierwszej instancji prawidłowo zawiadomił o ich uprawnie-
niach, złożyły oświadczenia negatywne. Wbrew zarzutowi apelacji, nie świadczy to o
odmowie dopuszczenia ich do udziału w sprawie w charakterze powodów przez Sąd
i o pozbawieniu ich możności obrony swoich praw w procesie. Za trafny, ale pozba-
wiony wpływu na wynik sprawy, Sąd uznał zarzut obrazy art. 301 KPC i art. 259 pkt 4
tego Kodeksu. Osoby, które nie wzięły udziału w sprawie w roli powodów, nadal po-
zostały współuczestnikami jednolitymi i powinny być w sprawie przesłuchane wyłącz-
nie w charakterze stron. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nawet z pominięciem
ich zeznań złożonych w formie przewidzianej dla zeznań świadków, uzasadnił doko-
nanie takich samych ustaleń faktycznych, jakie przyjął za podstawę orzeczenia Sąd
4
Rejonowy. Z tych motywów, podzielając ocenę dowodów przeprowadzoną przez Sąd
pierwszej instancji, Sąd Okręgowy przyjął, iż wyrok zaskarżony apelacją odpowiada
prawu.
Od wyroku Sądu drugiej instancji została wniesiona kasacja w imieniu pozwa-
nego. Kasacja opiera się na obu przesłankach wymienionych wart. 3931
KPC. Skar-
żący zarzuca w niej naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie
art. 22 § 11
KP i art. 734 i 750 KC, polegające na przyjęciu domniemania istnienia
między stronami umów o pracę wbrew nazwie umów i wyrażonej w nich woli stron,
które zgodnie przyjęły, że świadczenie usług rybackich odbywać się będzie w ra-
mach prowadzonej przez „powodów” działalności gospodarczej. Jako podstawę pro-
cesową kasacji skarżący wskazał nieważność postępowania przez pozbawienie
osób, na rzecz których wytoczone zostało powództwo (z wyjątkiem Andrzeja Jana
M.), możliwości działania w procesie i składania oświadczeń woli (art. 379 pkt 5
KPC), a nadto naruszenie art. 259 pkt 4 KPC i art. 301 tego Kodeksu związane z
przesłuchaniem w charakterze strony inspektora pracy, a osób, które powinny być
powodami, jako świadków.
Wskazując na te zarzuty, skarżący domagał się uchylenia wyroku Sądu Okrę-
gowego w Koszalinie i poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego w Lęborku
celem przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja pozwanego nie jest zasadna. Ze względu na rodzaj i wagę zarzutów
procesowych wymagają one oceny w pierwszej kolejności. Nie można zgodzić się z
poglądem skarżącego, że postępowanie przed Sądem pierwszej i drugiej instancji
dotknięte jest nieważnością z powodu pozbawienia możności obrony swoich praw
osób, w interesie których pozew wniósł inspektor pracy, zgodnie z art. 631
KPC. Jak
wynika z akt sprawy, zostały one zawiadomione przez Sąd Rejonowy o toczącym się
postępowaniu. Po zaznajomieniu się z pozwem i uprawnieniami wynikającymi z art.
56 § 1 KPC, oświadczenie o wstąpieniu do udziału w sprawie w charakterze powoda
złożył tylko Andrzej Jan M. Zgodnie z art. 56 § 1 KPC wstąpienie do sprawy w roli
powoda może nastąpić w każdym jej stadium. Osoba uprawniona nie musi złożyć
sądowi oświadczenia, czy chce brać udział w procesie. Jeżeli nawet złoży oświad-
czenie negatywne, nie jest nim związana (zob. orzeczenie SN z dnia 28 września
5
1971 r., III PRN 69/71 - OSNCP 1971 r. z. 12, poz. 59). W świetle powyższej wykład-
ni, twierdzenie, że Czesław A., Dariusz C., Ireneusz G., Daniel P. i Wojciech S. zo-
stali w postępowaniu pozbawieni możności obrony swoich praw, nie jest zasadne.
Pozbawienie strony możliwości obrony swoich praw stanowi naruszenie zasady rów-
ności stron. Występuje wtedy, gdy wskutek uchybień procesowych sądu lub strony
przeciwnej, wynikających z naruszenia konkretnego przepisu Kodeksu postępowania
cywilnego, strona nie brała udziału w postępowaniu lub istotnej jego części, a skutki
tych uchybień nie mogły być usunięte przed zamknięciem rozprawy w danej instancji.
Ponieważ sądy obu instancji nie popełniły błędów w zakresie dotyczącym uprawnień
procesowych osób, na rzecz których wytoczone zostało powództwo, nie występują w
sprawie okoliczności świadczące o nieważności postępowania z przyczyn podnoszo-
nych w kasacji.
Zarzuty naruszenia art. 259 pkt 4 i 301 KPC dotyczą postępowania dowodo-
wego przeprowadzonego w sprawie przez Sąd pierwszej instancji. Już z tego
względu, bez wskazania w kasacji naruszenia przez Sąd drugiej instancji innych
przepisów procesowych, np.: art. 382, 316 § 1, 233 § 1 KPC, nie jest możliwe ich
uwzględnienie. Poza tym trafnie Sąd Okręgowy przyjął, że nieprawidłowe przesłu-
chanie osób, które mogły być powodami w sprawie w charakterze świadków, a in-
spektora pracy jako strony, nie miało istotnego wpływu na wynik sporu. Pozostały
materiał dowodowy, w tym dowody z dokumentów, fakty przyznane przez pozwane-
go (art. 229 KPC) i zeznania w charakterze strony Andrzeja Jana M. oraz pozwanego
stanowiły wystarczającą podstawę do ustalenia, że łączące strony stosunki prawne
kwalifikowały się jako umowy o pracę z uwagi na wykonywanie pracy w warunkach
określonych w art. 22 § 1 KP.
W tym stanie rzeczy zarzuty procesowe kasacji nie są uzasadnione. Sąd Naj-
wyższy rozpoznaje sprawę w granicach zaskarżenia kasacją oraz jej podstaw. Jest
związany ustaleniami faktycznymi sądu drugiej instancji (art. 39311
§ 1 i 2 KPC). Nie
mogą być one skutecznie przez skarżącego wzruszane w formie zarzutu naruszenia
prawa materialnego, przedstawienia własnej oceny dowodów i wynikającej z niej od-
miennej wersji zdarzeń. Związanie Sądu Najwyższego ustaleniami Sądu Okręgowe-
go powoduje, że zarzut naruszenia art. 22 § 11
KP nie jest usprawiedliwiony. Zgodnie
z tym przepisem zatrudnienie w ramach określonych w § 1 art. 22 KP jest zatrudnie-
niem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony
umowy. Poczynione przez Sądy obu instancji ustalenia faktyczne pozwalają na
6
stwierdzenie, że osoby, na rzecz których wniesione zostało powództwo, wykonywały
w zorganizowanym zespole pracę podporządkowaną pozwanemu. Przy jej świad-
czeniu obowiązane były do stosowania się do poleceń pracodawcy, przestrzegania
czasu pracy typowego dla zatrudnienia pracowniczego i dyscypliny pracy. Nie mogły
się zastępować innymi osobami, a wynagrodzenie za pracę ustalane było według
stawek godzinowych. Cechy te Sąd Okręgowy uznał za decydujące o istnieniu mię-
dzy stronami stosunków pracy. Ocena taka zasługuje na aprobatę. Zgodnie z art. 65
§ 2 KC, w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy,
aniżeli opierać się na dosłownym ich brzmieniu. Wola stron ma zatem znaczenie
istotne, zwłaszcza że w granicach określonych w art. 3531
KC mogą one swobodnie
kształtować treść łączącego je stosunku prawnego i jego cel, jeżeli nie sprzeciwia się
to naturze (właściwości) zobowiązania, przepisom prawa lub zasadom współżycia
społecznego. W praktyce występuje często znaczne podobieństwo wykonywania
zatrudnienia na podstawie umów prawa cywilnego i umowy o pracę. Gdy wola stron
nie została wyrażona w sposób jasny, konieczna staje się interpretacja zamiarów
stron i wyjaśnienie celu, do jakiego dążyły przez zawarcie umowy. Sposób jej wyko-
nywania pozwala na ustalenie, które elementy charakterystyczne dla świadczenia
pracy na podstawie umów cywilnoprawnych lub umowy o pracę mają charakter
przeważający (por. wyrok SN z dnia 14 września 1998 r., I PKN 334/98 - OSNAPiUS
1999 r. nr 20, poz. 646).
W świetle ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, które nie zostały w kasacji
skutecznie zakwestionowane, zarzut naruszenia art. 22 § 11
KP nie jest zasadny.
Sąd prawidłowo zinterpretował ten przepis i zastosował go właściwie do ustalonego
w sprawie stanu faktycznego. Zarzut zastosowania art. 734 i 750 KC jest oczywiście
chybiony. Sąd drugiej instancji nie stosował w sprawie tych przepisów, właśnie dlate-
go, że prawidłowo ocenił wiążące strony stosunki prawne jako oparte na umowach o
pracę, a nie o świadczenie usług podobnych do zlecenia.
Z tych motywów kasacja pozwanego została oddalona z mocy art. 39312
KPC.
========================================