Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 26 kwietnia 2002 r., III CZP 23/02
Sędzia SN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący)
Sędzia SN Iwona Koper (sprawozdawca)
Sędzia SN Jan Górowski
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Kasy Rolniczego Ubezpieczenia
Społecznego, Oddziału Regionalnego w B. przy uczestnictwie Teresy M. i
Aleksandra M. o wpis hipoteki przymusowej, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na
posiedzeniu jawnym w dniu 26 kwietnia 2002 r., przy udziale prokuratora
Prokuratury Krajowej Iwony Kaszczyszyn, zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy postanowieniem z dnia 8 marca 2002 r.
„Czy do wydatków określonych w art. 4 pkt 3 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r.
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 24, poz. 110 ze zmianami)
należą koszty opłat pocztowych związanych z doręczeniem korespondencji
sądowej?”
podjął uchwałę:
Koszty opłat pocztowych związanych z doręczaniem korespondencji
sądowej należą do wydatków określonych w art. 4 ustawy z dnia 13 czerwca
1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (jedn. tekst: Dz.U. z
2002 r. Nr 9, poz. 88).
Uzasadnienie
Przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne powstało w sprawie
o wpis hipoteki przymusowej, przy rozpoznawaniu przez Sąd Okręgowy w
Bydgoszczy zażalenia wnioskodawcy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
– Oddziału Regionalnego w B. na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy,
którym Sąd ten obciążył wnioskodawcę obowiązkiem zwrotu Skarbowi Państwa
kwoty 13,50 zł, wyłożonej na pokrycie wydatków związanych z doręczeniem
zawiadomień o dokonanym wpisie. Jako podstawę prawną tego rozstrzygnięcia
wskazał art. 520 k.p.c. w związku z art. 5 ust. 1 i art. 4 pkt 3 ustawy z dnia 13
czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (jedn. tekst: Dz.U. z
2002 r. Nr 9, poz. 88 – dalej "u.k.s.c.").
W związku z zarzutami zażalenia Sąd Okręgowy powziął wątpliwość, czy do
wydatków określonych w art. 4 pkt 3 u.k.s.c. należą koszty opłat pocztowych
związanych z doręczeniem korespondencji sądowej. Zdaniem Sądu Okręgowego,
wydatki ponoszone na opłacenie przesyłek pocztowych w konkretnej sprawie nie
mieszczą się w pojęciu wydatków określonych w art. 4 pkt 3 u.k.s.c., są one bowiem
powiązane jedynie z czynnościami dokonywanymi na wniosek strony lub uczestnika
postępowania. Nie są to także wydatki związane z doręczeniem pisma
procesowego obejmującego wniosek, lecz z dokonaniem samej czynności. Wydatki
w rozumieniu art. 4 u.k.s.c. nie obejmują też kosztów czynności, które sąd ma
obowiązek podejmować z urzędu i bez których postępowanie sądowe po złożeniu
wniosku albo pozwu i uiszczeniu opłaty sądowej nie może się toczyć (np.
zawiadomienie strony o terminie rozprawy, doręczenie odpisu pozwu). Sąd
Okręgowy wskazał ponadto, że zgodnie z art. 41 ust. 1 u.k.s.c., dokonanie
czynności powodującej wydatki uzależnione zostało od uiszczenia zaliczki, a w
razie jej nieuiszczenia sąd może czynność pominąć. Nie można natomiast domagać
się uiszczania, obok opłaty sądowej, zaliczki na koszty korespondencji pod rygorem
odmowy jej doręczenia, a rygor ściągnięcia zaliczki dla wykonania jej zapłaty nie
może być stosowany, gdyż art. 20 u.k.s.c. dotyczy tylko opłat sądowych. Za
znaczący dla sposobu rozstrzygnięcia wątpliwości uznał również fakt, że
ustawodawca wymienił w art. 4 u.k.s.c. koszty opłat telefonicznych i telegraficznych,
pociągające za sobą mniejsze wydatki, co wskazuje na celowe pominięcie znacznie
wyższych wydatków z tytułu kosztów opłat pocztowych. Zamiar objęcia przez
ustawodawcę opłat pocztowych pojęciem wydatków, wynika natomiast wyraźnie z
art. 618 § 1 pkt 1 k.p.k., w którym wydatki na doręczenia zaliczono do kosztów
postępowania karnego. Rezygnacja z takiej regulacji w postępowaniu cywilnym
może oznaczać, w powiązaniu z istniejącym w tym postępowaniu obowiązkiem
uiszczenia opłat sądowych, że mieszczą się w nich także koszty opłat pocztowych
związane z prowadzeniem konkretnego postępowania. Przy dość znacznej
wysokości opłat sądowych obciążanie strony dodatkowymi opłatami podnosiłoby
koszty postępowania i ograniczało prawo do sądu. Za nieprzekonujące uznał
zaliczenie opłat pocztowych do „opłat należnych innym osobom i instytucjom” (art. 4
pkt 3 u.k.s.c.). W końcu podniósł, że obciążenie obywatela obowiązkiem
ponoszenia opłat pocztowych stawiałoby go w mniej korzystnej sytuacji niż w
przypadku zwracania się z jakimkolwiek wnioskiem do innych niż sąd instytucji, w
której nie jest zobowiązany do zaliczkowego uiszczenia kosztów przesłania
odpowiedzi i nie żąda się od niego po jej udzieleniu ich zwrotu.
Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazał na odmienne stanowisko Sądu
Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 11 czerwca 1992 r., III CZP 66/92
("Biuletyn SN" 1992, nr 6, s.15).
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ujęcie przedstawionego zagadnienia ma wąski zakres, sformułowane zostało
bowiem jako dotyczące wykładni art. 4 pkt 3 u.k.s.c. Wątpliwości Sądu Okręgowego
budzi kwestia, czy w należących do wydatków (jako element kosztów sądowych –
art. 2 u.k.s.c.) opłatach należnych innym osobom lub instytucjom, mieszczą się
koszty opłat pocztowych związanych z doręczeniem korespondencji sądowej.
Zagadnienie przynależności do wydatków, określonych w art. 2 i 4 u.k.s.c.
kosztów korespondencji sądowej, doręczanej za pośrednictwem poczty, było
przedmiotem wypowiedzi Sądu Najwyższego, który w powołanej wyżej uchwale
stwierdził, że koszty tej korespondencji należą do wydatków (kosztów sądowych).
Przedstawione wówczas Sądowi Najwyższemu zagadnienie nie odnosiło się
szczegółowo do treści art. 4 pkt 3 u.k.s.c., lecz ogólnie do przepisów art. 2 i 4
u.k.s.c. Z tej przyczyny, rozstrzygając je, Sąd Najwyższy posłużył się argumentacją
ogólniejszą, wykraczającą poza samą tylko kwestię właściwej interpretacji przepisu
art. 4 pkt 3 u.k.s.c. i stwierdził, że katalog wydatków zawarty w art. 4 u.k.s.c. nie jest
zamknięty, zatem przepis ten może stanowić podstawę do zaliczenia ich w ich
poczet również kosztów opłat pocztowych z tytułu doręczeń korespondencji, które
charakterem zbliżone są do opłat telefonicznych i telegraficznych, wymienionych w
pkt 4 tego artykułu. Według Sądu Najwyższego, brak także podstaw do obciążania
kosztami opłat pocztowych korespondencji Skarbu Państwa, na którym spoczywa
jedynie obowiązek ponoszenia nakładów na utrzymanie organów wymiaru
sprawiedliwości, a nie kosztów związanych z prowadzeniem konkretnego
postępowania. Przyjętemu stanowisku nie sprzeciwia się zasada oficjalności
doręczeń, albowiem dotyczy ona jedynie sposobu ich dokonywania, a nie
pokrywania ich kosztów.
Rozpoznając przedstawione obecnie zagadnienie w ujęciu odpowiadającym
jego sformułowaniu, ograniczającym zakres związanej z nim wątpliwości do
wykładni art. 4 pkt 3 u.k.s.c., określić należy charakter opłat za doręczanie
korespondencji sądowej jako wynagrodzenia pobieranego przez pocztę za
wykonywaną na rzecz sądu usługę. Wykonywanie tej usługi nie ma charakteru
czynności podjętej w postępowaniu cywilnym, gdyż zgodnie z zasadą oficjalności
(art. 131 § 1 k.p.c.), doręczeń w znaczeniu procesowym dokonuje sąd, poczta zaś
jako pośrednik wykonuje jedynie czynności techniczne, konieczne dla ich
zrealizowania. Wykonując te czynności, nie uczestniczy w postępowaniu cywilnym.
Zgodnie z poglądem wyrażonym w piśmiennictwie, który Sąd Najwyższy
podziela, opłaty należące się osobom lub innym instytucjom, o jakich mowa w art. 4
pkt 3 u.k.s.c., są opłatami należnymi osobom lub innym instytucjom uczestniczącym
w postępowaniu, podejmującym w nim określone czynności, które mogą wynikać z
ustawy lub mogą być nałożone przez sąd. Należą do nich np. osoby lub instytucje
wymienione w art. 248 § 1 k.p.c. (osoby posiadające dokumenty stanowiące dowód
faktów istotnych dla rozstrzygnięcia) lub w art. 646 § 1 k.p.c. (osoby, u których
znajduje się testament, mające obowiązek jego złożenia w sądzie w razie powzięcia
wiadomości o śmierci spadkodawcy) albo np. banki w zakresie opłaty, której mogą
żądać za udzielenie sądowi informacji dotyczącej wkładów oszczędnościowych
osób fizycznych (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia
29 marca 1990 r., III CZP 102/89, OSNCP 1990, nr 11-12, poz. 127).
Za takim stanowiskiem przemawia rozróżnienie w art. 4 pkt 3 i 4 u.k.s.c.
odmiennych pod względem charakteru opłat należnych innym osobom i instytucjom
oraz kosztów opłat telefonicznych i telegraficznych. Te ostatnie, stanowiące
niewątpliwie koszty usług wykonywanych w tym zakresie na rzecz sądu, zostały
zaliczone do wydatków jako kategoria odrębna opłat należnych innym osobom
i instytucjom.
Przeprowadzony wywód prowadzi do wniosku, że do wydatków określonych
w art. 4 ust. 3 u.k.s.c. nie należą opłaty związane z doręczeniem korespondencji
sądowej, nie wyczerpuje to jednak zakresu wątpliwości, których istota wykracza
poza sformułowanie przedstawionego zagadnienia, dotyczy bowiem szerszej
kwestii, a mianowicie, czy opłaty pocztowe związane z doręczaniem korespondencji
sądowej należą do wydatków określonych w art. 4 u.k.s.c. Celem jej rozstrzygnięcia
niezbędne jest określenie miejsca i funkcji kosztów sądowych w ramach kosztów
związanych ze sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości oraz określenie miejsca i
funkcji wydatków jako kategorii szczególnej kosztów sądowych.
Zarówno w piśmiennictwie, jak i judykaturze (uchwała Sądu Najwyższego z
dnia 11 czerwca 1992 r., III CZP 66/92) koszty ponoszone przez państwo na
utrzymanie wymiaru sprawiedliwości i jego instytucji oraz koszty konkretnego
postępowania cywilnego postrzega się jako odrębne kategorie. Realizacja
konstytucyjnego obowiązku zapewnienia obywatelom możliwości rozpoznawania
sporów przez niezależne sądy wymaga ponoszenia przez państwo ciężarów
finansowych związanych ze sprawowaniem instytucji wymiaru sprawiedliwości.
Wielkość tych ciężarów w części związanej z zapewnieniem funkcjonowania
organów wymiaru sprawiedliwości nie zależy od częstotliwości zwracania się przez
obywateli o udzielenie im ochrony prawnej. Jako powstałe w relacji miedzy
państwem a sądami nie obejmują opłat pocztowych za korespondencję sądową,
przynależnych do kategorii kosztów postępowania w konkretnej sprawie, które
powstają w konsekwencji wystąpienia do sądu przez zainteresowany podmiot z
wnioskiem o udzielenie ochrony prawnej. W ramach obowiązku ponoszenia
nakładów na utrzymanie wymiaru sprawiedliwości Skarb Państwa nie jest więc
zobowiązany do ponoszenia opłat za doręczanie przez sąd korespondencji za
pośrednictwem poczty.
Obowiązek ponoszenia tych opłat rozpatrywać należy w kategoriach kosztów
postępowania cywilnego jako kosztów wszczęcia i prowadzenia postępowania w
indywidualnej sprawie. W ramach tej kategorii wyróżnia się koszty sądowe oraz
bezpośrednie koszty stron, związane m.in. z zastępstwem procesowym albo
osobistym dokonywaniem przez nie czynności procesowych. Zarówno pierwsze –
na podstawie art. 5 ust. 1 u.k.s.c., jak i drugie – na podstawie art. 98 i nast. k.p.c.,
co do zasady obciążają strony lub uczestników konkretnego postępowania.
Z kolei koszty sądowe – w ramach których rozpatrywać trzeba kwestię opłat
pocztowych za doręczenia korespondencji sądowej – składają się z opłat
sądowych, obejmujących wpis i opłatę kancelaryjną, oraz zwrotu wydatków (art. 2 i
3 u.k.s.c.). Wydatki te zostały w art. 4 u.k.s.c. stypologizowane, lecz nie określone
w sposób wyczerpujący („w szczególności”).
W ujęciu historycznym kwestie te były unormowane następująco.
Rozporządzenie Prezydenta RP z dnia 27 października 1932 r. – przepisy
o kosztach sądowych (Dz.U. Nr 93, poz. 805) rozróżniało opłaty sądowe (wpis,
opłata od podań i załączników, opłata kancelaryjna i kaucja kasacyjna) oraz – jako
odpowiednik współczesnych wydatków – tzw. koszty postępowania i w tym zakresie
zawierało enumeratywne (zamknięte) ich wyliczenie; wśród wymienionych były
„wydatki na doręczenie wezwań i innych pism sądowych,” a oprócz nich m.in.
„opłaty należne innym władzom i urzędnikom”. Rozporządzeniem Prezydenta RP z
dnia 24 października 1934 r. – przepisy o kosztach sądowych (Dz.U. Nr 93, poz.
837) wyłączono wydatki na doręczenia wezwań i innych pism sądowych z kategorii
kosztów postępowania, wprowadzając w to miejsce nowy rodzaj opłaty sądowej –
opłatę za doręczania (stosunkową lub stałą), przy czym wysokość opłaty
stosunkowej uzależniono od wysokości wpisu stosunkowego lub stałego. Z kolei
dekret z dnia 6 grudnia 1946 r. – przepisy o kosztach sądowych w sprawach
cywilnych (Dz.U. Nr 70, poz. 382) wprowadził zmianę polegającą na zastąpieniu
pojęcia "kosztów postępowania" pojęciem "wydatki", a ustawa z dnia 30 grudnia
1950 r. (jedn. tekst: Dz.U. z 1961 r. Nr 10, poz. 57) zredukowała liczbę i rodzaj opłat
sądowych (wpis i opłata kancelaryjna), utrzymując regulację zawierającą
wyczerpujące określenie wydatków, z pominięciem jednak pozycji „koszty doręczeń
i wezwań”.
Przedstawione regulacje prawne pozwalają stwierdzić, że w okresie
międzywojennym oraz w pierwszym akcie prawnym powojennym, ustawodawca
traktował koszty doręczeń jako koszty, które powinny ponosić strony lub inni
uczestnicy postępowania.
Wyraźny zamiar zmiany tego stanowiska wynika z ustawy z 1950 r., która
zlikwidowała odrębne opłaty za doręczenia, przy jednoczesnym utrzymaniu
zamkniętego i niezmienionego katalogu wydatków, nie obejmującego pozycji
„koszty doręczeń wezwań i innych pism sądowych”. Oznacza to odejście od
obciążania stron kosztami doręczeń. Przy analizie porównawczej regulacja ta ma
istotne znaczenie dla wykładni art. 4 u.k.s.c., gdyż pozwala stwierdzić, że w
stosunku do stanu prawnego bezpośrednio poprzedzającego obecne unormowanie
brak przepisu wymieniającego wśród wydatków koszty doręczeń, utrzymane zostały
natomiast jako wydatki – podobne pod względem funkcjonalnym – opłaty
telefoniczne i telegraficzne (art. 4 pkt 4 u.k.s.c.), które w toku rozwoju omawianych
regulacji prawnych zawsze były wymieniane wyraźnie i samodzielnie. Jednocześnie
przez zamieszczenie w art. 4 u.k.s.c. zwrotu „w szczególności” otwarty został
katalog wydatków.
Zastosowany zabieg legislacyjny oznacza, że do wydatków należą wszystkie
kwoty faktycznie wydatkowane przez sąd, związane z postępowaniem w sprawie,
które powinny być zwrócone przez strony lub uczestników postępowania. Według
tych kryteriów, należą do nich opłaty pocztowe ponoszone w związku z
doręczaniem korespondencji sądowej.
W takiej sytuacji, w której stworzona została możliwość zaliczenia do
wydatków wszystkich kosztów, spełniających powyższe kryteria, zbędne
i nieuzasadnione z punktu widzenia zasady racjonalnego stanowienia prawa byłoby
jednoczesne rozszerzanie katalogu wydatków o zindywidualizowane kategorie
kosztów z poszczególnych tytułów. (...)
Pozostaje jeszcze odniesienie się do kwestii funkcji opłat sądowych oraz
zwrotu wydatków jako dwóch odmiennych kategorii kosztów sądowych. W
literaturze brak zgodności co do funkcji opłat sądowych. Według jednego
zapatrywania, opłaty te mają służyć rekompensacie państwu wydatków (nakładów)
ponoszonych na utrzymanie wymiaru sprawiedliwości, stosownie zaś do
odmiennego poglądu, opłaty sądowe, które wchodzą do budżetu państwa, mają
stanowić ekwiwalent za czynności dokonywane przez sądy w zakresie wymiaru
sprawiedliwości w sprawach cywilnych. Wyróżnić można również takie znaczenia
opłat sądowych, które nawiązuje do funkcji kosztów w ogóle (funkcja fiskalna,
społeczna, procesowo-wychowawcza oraz prewencyjna, polegająca na
powstrzymywaniu stron od wszczynania postępowań). W tym ujęciu opłaty sądowe
nie są postrzegane jako forma zwrotu państwu części nakładów na utrzymanie
wymiaru sprawiedliwości, ze względu na brak normy prawnej, która
zobowiązywałaby sąd do obciążenia stron lub uczestników postępowania zwrotem
części tych wydatków.
Żadne z przedstawionych stanowisk nie opiera się na założeniu, że opłaty
sądowe mają pełnić funkcję polegającą na zwrocie państwu wydatków,
wynikających z czynności procesowych dokonywanych w toku postępowania
sądowego w konkretnej indywidualnej sprawie, do których należą opłaty sądowe
ponoszone w związku z doręczaniem korespondencji sądowej. Zarówno na tle
obecnej regulacji ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, jak i
poprzednio obowiązujących, nie można obronić tezy, że uiszczony przez stronę
wpis sądowy jest kosztem związanym z doprowadzeniem sprawy do końca i
mieszczą się w nim wszystkie wydatki związane z jej prowadzeniem. Każde z
przedstawionych unormowań, tak jak i obecne, nakładało na stronę obowiązek
ponoszenia określonych wydatków, niezależnie od wpisu. Trafnie podnosi się
w piśmiennictwie, że chociaż stanowisko to może wzbudzać krytykę, to de lege lata
nie może być zakwestionowane.
Zwrócić należy przy tym uwagę, że rozpatrywane w tym kontekście
zagadnienie ograniczenia dostępności do sądu musi uwzględniać również
ustawowo zagwarantowaną możliwość korzystania ze zwolnienia od kosztów
sądowych.
Nie można też nie dostrzegać istnienia istotnych względów systemowych i
wynikającej z nich potrzeby zachowania spójności rozwiązań prawnych w zakresie
zasady pokrywania kosztów doręczeń korespondencji sądowej. W postępowaniu
karnym do wydatków postępowania zaliczane są wydatki dokonane z tytułu
doręczeń wezwań i innych pism (art. 618 § 1 pkt 1 k.p.k.), przy czym dla ich
rozliczenia przewidziany jest określony ryczałt. Wydatki w postępowaniu karnym
ponoszone są tymczasowo przez Skarb Państwa (art. 619 § 1 k.p.k.), jednakże w
razie skazania, obowiązek ich zwrotu jest nakładany na oskarżonego (art. 627
k.p.k.). Z kolei art. 263 k.p.a. zalicza do kosztów postępowania administracyjnego
m.in. koszty doręczenia stronom pism urzędowych. (...)
Mając powyższe na względzie, Sąd Najwyższy, na podstawie art. 390 k.p.c.,
rozstrzygnął przedstawione zagadnienie prawne, jak w uchwale.