Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 3 października 2002 r.
III RN 150/01
Naczelny Sąd Administracyjny sprawuje kontrolę decyzji administracyj-
nej pod względem zgodności z prawem i nie dokonuje ustaleń faktycznych jako
podstawy rozstrzygnięcia administracyjnego.
Przewodniczący SSN Jerzy Kwaśniewski (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Andrzej Kijowski, Andrzej Wróbel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 października 2002 r.
sprawy ze skargi Tomasza G. i Lecha M. na decyzję Wojewody L. z dnia 14 lutego
2000 r. [...] w przedmiocie pozwolenia na budowę, na skutek rewizji nadzwyczajnej
Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego od wyroku Naczelnego Sądu Administracyj-
nego-Ośrodka Zamiejscowego w Poznaniu z dnia 5 stycznia 2001 r. [...]
o d d a l i ł rewizję nadzwyczajną.
U z a s a d n i e n i e
Decyzją z dnia 30 listopada 1999 r. [...] Prezydent miasta G.W. po wznowieniu
postępowania, utrzymał w mocy ostateczną decyzję Prezydenta miasta G.W. z dnia
27 listopada 1998 r. [...] w przedmiocie pozwolenia na budowę budynku mieszkalno-
usługowego na działce [...] położonej przy ul. T. w G.W. oraz stwierdził, że wymienio-
na decyzja została wydana z naruszeniem prawa, polegającym na niezapewnieniu
stronom czynnego udziału w postępowaniu.
Uzasadnienie decyzji zawiera ustalenie zgodności objętego postępowaniem
projektu budowlanego z wymogami prawnymi, w tym określonymi w art. 35 ust. 1
ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane. W szczególności ustalono, że pro-
jektowana inwestycja jest zgodna z miejscowym planem ogólnym zagospodarowania
przestrzennego miasta G.W. przewidującym dla obszaru, na którym położona jest
działka nr 127/2, mieszkalnictwo w różnych formach, usługi, administrację, handel z
ograniczeniem wysokości budynków (5 kondygnacji). Projekt jest zgodny także z de-
2
cyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu i przepisami techniczno-
budowlanymi, w szczególności dotyczącym zachowania i odpowiednich odległości
projektowanego budynku od granic działek sąsiednich i zlokalizowanych na nich
obiektów.
Z uzasadnienia decyzji z dnia 30 listopada 1999 r. wynika zatem, że w wyniku
wznowionego postępowania stwierdzono merytoryczną poprawność pozwolenia bu-
dowlanego z dnia 27 listopada 1998 r. oraz że jego wydanie nastąpiło z naruszeniem
art. 10 KPA, polegającym na uniemożliwieniu Annie i Lechowi M. oraz Tomaszowi G.
wzięcia udziału w postępowaniu administracyjnym i w związku z tym dotknięte było
wadą, o jakiej mowa w art. 145 § 1 ust. 4 KPA, która nie miała jednak wpływu na
treść decyzji (art. 146 § 2 KPA).
W odwołaniu od decyzji z dnia 30 listopada 1999 r. Tomasz G. i Lech M. wnie-
śli o unieważnienie pozwolenia na budowę. Podnieśli, że kwestionowane przez nich
pozwolenie zostało wydane na podstawie decyzji o warunkach zabudowy i zagospo-
darowania terenu sprzecznej z prawem, bez należytego sprawdzenia przeznaczenia
działki. Ponadto planowany budynek od strony elewacji wschodniej – ul. T. ma wyso-
kość pięciu i pół kondygnacji, co w istocie narusza ogólny plan zagospodarowania
przestrzennego.
Decyzją z dnia 14 lutego 2000 r. [...] Wojewoda L. utrzymał w mocy zaskarżo-
ną decyzję. W uzasadnieniu podniesiono w szczególności, że projektowany obiekt
przewiduje realizację budynku czterokondygnacyjnego z poddaszem użytkowym
oraz parkingiem i usługami w suterenie, co odpowiada zapisom planu zagospodaro-
wania przestrzennego, jak również decyzji o warunkach zabudowy i zagospodaro-
wania terenu. W tej sytuacji organ pierwszej instancji zasadnie - po wznowieniu po-
stępowania - nie uchylił decyzji o pozwoleniu na budowę.
Tomasz G. i Lech M. w skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego
wnieśli o unieważnienie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu z
dnia 25 października 1998 r. oraz decyzji pozwalającej na budowę. Według skarżą-
cych każde działanie naruszające prawo powinno być z mocy prawa nieważne.
Skarżący nie zostali powiadomieni o wydaniu decyzji w sprawie warunków zabudowy
i zagospodarowania terenu oraz pozwolenia na budowę i nie uczestniczyli w tych
postępowaniach. Skarżący uważają, że postawienie projektowanej inwestycji w
bezpośrednim sąsiedztwie jednokondygnacyjnych domów jednorodzinnych jest
błędne, zwłaszcza że przeznaczenie działki [...] było pierwotnie inne. Projektowany
3
budynek - według skarżących - ma wysokość pięciu i pół kondygnacji, co pozostaje w
sprzeczności z planem zagospodarowania przestrzennego. Ponadto w wyniku
realizacji inwestycji nastąpi obniżenie wartości sąsiednich nieruchomości.
W odpowiedzi na skargę Wojewoda L. wniósł o jej oddalenie skargi jako bez-
zasadnej. Powołał się w szczególności na ustalenia w sprawie stwierdzając, iż wyso-
kość budynku jest zgodna z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego.
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 5 stycznia 2001 r. oddalił
skargi, przyjmując, że poza rozpoznaniem pozostał wniosek skarżących o unieważ-
nienie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu wobec prawomoc-
ności tej decyzji i nie objęcia jej postępowaniem wznowionym.
W związku z zakresem sprawy ograniczonym do kontroli zaskarżonej decyzji
wydanej po wznowieniu postępowania w przedmiocie pozwolenia na budowę Na-
czelny Sąd Administracyjny uznał, że obowiązkiem organu administracji było roz-
strzygnięcie o tym, czy przedłożony projekt budowlany jest zgodny z wymaganiami
określonymi w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania przestrzennego
(art. 34 Prawa budowlanego w związku z art. 47 ustawy o zagospodarowaniu prze-
strzennym). Z materiału sprawy wynika zaś, że organ orzekający nie dopuścił się
uchybień podważających legalność podjętej decyzji. Ponadto w myśl art. 35 ust. 2
Prawa budowlanego, zgodność projektu z przepisami jest badana w zakresie okre-
ślonym w art. 5. Wobec tego wyraźnego i wyłącznego odesłania do art. 5 Prawa bu-
dowlanego, projekt - zdaniem NSA - może podlegać badaniom tylko z punktu widze-
nia wymagań określonych w tym przepisie, a organ orzekający nie jest zobowiązany
do „wyjścia” poza te granice. Konsekwentnie należy też przyjąć, że ochrona uzasad-
nionych interesów osób trzecich ma być badana i oceniona według wskazówek ust. 2
art. 5. Skarżący słusznie zarzucili, że zostali pozbawieni możliwości uczestnictwa w
postępowaniu o wydanie pozwolenia na budowę. Skutkiem tego zarzutu było wzno-
wienie postępowania w sprawie, w którym już uczestniczyli i mieli pełną możliwość
wykazania aktywności procesowej. Skarżący błędnie rozumieją jednak stwierdzenie
organu, że decyzja z dnia 27 listopada 1998 r. o pozwoleniu na budowę została wy-
dana z naruszeniem prawa i ich zdaniem powinna być nieważna.
Za całkowicie chybiony uznał NSA zarzut jakoby nastąpiła niedopuszczalna
zmiana przeznaczenia terenu pod inwestycje. Po rozpatrzeniu zaś zarzutu dotyczą-
cego wysokości projektowanego budynku Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził,
że przedmiotem inwestycji jest podpiwniczony budynek czterokondygnacyjny z użyt-
4
kowym poddaszem o funkcji mieszkalnej z usługami i parkingiem na poziomie pod-
ziemia. Jest to zgodne zarówno z warunkami zabudowy oraz zagospodarowania te-
renu jak i zasadami obliczenia kondygnacji określonymi w § 3 pkt 14 rozporządzenia
Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 14 grudnia 1994 r. (Dz.U. z
1995 r. Nr 10, poz. 46 ze zm.). Jeżeli chodzi o zarzut naruszenia prawa własności
skarżących, to - według NSA - skarżący - po prostu - nie życzą sobie, by w ich są-
siedztwie wybudowano sporny obiekt, ale z tego powodu to oni naruszają treść
prawa własności określoną art. 140 KC, bo chcą w sposób niedopuszczalny ingero-
wać w prawo własności innego podmiotu. Inwestor podobnie jak skarżący dysponuje
tytułem prawnym do gruntu i ma prawo do jego zagospodarowania zgodnie z pla-
nami zagospodarowania przestrzennego. Ponieważ dla jednostki planistycznej ozna-
czonej symbolem [...] obejmującej działki skarżących i inwestora, przewidziano
mieszkalnictwo w różnych formach, usługi, administrację, handel i podobne funkcje
wszyscy, którym służy tytuł prawny do działek, mają identyczne uprawnienia do
ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu, zgodnie z planem zago-
spodarowania przestrzennego. Nikt nie jest upoważniony do żądania, by beneficjen-
tami planów zagospodarowania przestrzennego były wybiórczo podmioty, z pominię-
ciem innych o takim samym tytule do korzystania z ustaleń planistycznych.
Od powyższego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie-
Ośrodka Zamiejscowego w Poznaniu Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego wniósł
rewizję nadzwyczajną, w której zarzucił rażące naruszenie prawa przez obrazę art.
35 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane w związku z art. 4 tej
ustawy, w związku z art. 140 KC, w związku z art. 7 KPA, w związku z art. 51 ustawy
z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz.U. Nr 74, poz. 368
ze zm.) wobec - jak to wyrażono w rewizji nadzwyczajnej - przejścia do porządku nad
faktem, iż projekt budowlany powinien czynić zadość nie tylko ustaleniom planu miej-
scowego, decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, czy zawartym
w przepisach techniczno-budowlanych, a i także wymaganiom określonym w innych
przepisach prawa, a w szczególności w art. 4 ustawy - Prawo budowlane, to jest w
przepisie stanowiącym swoiste uszczegółowienie normy generalnej zawartej w art. 7
KPA, a mianowicie, że rozstrzygnięcie organu władzy publicznej powinno czynić za-
dość interesowi społecznemu, słusznemu interesowi obywateli, które w takiej sprawie
jak przedmiotowa wyraża się w tym, że forma architektoniczna projektowanego
obiektu budowlanego powinna być zharmonizowana z otoczeniem, uwzględniać wa-
5
lory krajobrazu i wpływać na podniesienie estetyki otoczenia. Ponadto Pierwszy Pre-
zes Sądu Najwyższego zarzucił naruszenie art. 5 ust. 1 pkt 6 i ust. 2 ustawy - Prawo
budowlane, w związku z ustaleniem, że przy ocenie granic ochrony uzasadnionych
interesów osób trzecich należy kierować się wyłącznie kryteriami zawartymi w tym
ostatnim przepisie prawa a nie również kryteriami zawartymi w innych przepisach
prawa, a w szczególności zawartymi w wyżej wymienionym art. 7 KPA, czy w art. 4
ustawy - Prawo budowlane, ponadto naruszenie art. 27 ust. 1 ustawy o NSA, w
związku z art. 22 ust. 2 tej ustawy, w związku z art. 328 § 2 KPC, w związku z art. 59
ustawy o NSA wobec braku zawarcia w uzasadnieniu wyroku ustaleń, które by w
sposób dostateczny przemawiały za oddaleniem skarg. Ze względu na wskazane
podstawy Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego wniósł o uchylenie zaskarżonego wy-
roku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu rewizji nadzwyczajnej podniesiono, że w zaskarżonym wyro-
ku wyrażone zostało - aczkolwiek „nie wypowiedzianym wprost zdaniem” - stanowi-
sko, że: w niniejszej sprawie, okolicznością bez znaczenia jest to, że podpiwniczony,
czterokondygnacyjny wielomieszkaniowy budynek z użytkowym poddaszem ma być
usytuowany na terenie, w którym pobudowane zostały wyłącznie niskie budynki jed-
norodzinne. Tymczasem - według rewidującego - z takim stanowiskiem, uwzględ-
niając treść art. 1 ust. 4 ustawy - Prawo budowlane, a także treść art. 7 KPA, nie
sposób się zgodzić. Oczywiste jest bowiem - stwierdza rewidujący - że budynek wie-
lomieszkaniowy „ze względu na swoje rozmiary, jeżeli powstanie, będzie stanowił
dominantę dla otaczającej zabudowy, swymi rozmiarami, charakterem będzie istotnie
odbiegał od istniejących budynków mieszkalnych, usytuowanych w bliższym i dal-
szym sąsiedztwie. Rodzi to uzasadnioną obawę, czy wręcz przekonanie, że zapro-
jektowany ww. budynek wielomieszkaniowy nie będzie harmonizował z otaczającą
go zabudową.” Pojęcie: ”harmonizowanie z otaczającą budową” , jakim posługuje się
art. 4 ustawy - Prawo budowlane jest pojęciem ocennym. Pewną pomocą przy usta-
laniu treści tego pojęcia mogą być sformułowania proponowane w projekcie ustawy
nowelizującej Prawo budowlane. Projektowany przepis nie wydaje się pozostawiać
najmniejszych wątpliwości, że w przypadku projektowania nowych budynków, dosto-
sowanie ich formy do otaczającej zabudowy ma polegać między innymi na zacho-
waniu linii zabudowy i odpowiedniej powierzchni działki (terenu).
W stanie faktycznym sprawy - według rewidującego - zachodzi realne zagro-
żenie naruszenia istniejącego ładu przestrzennego projektowaną zabudową, a więc
6
Naczelny Sąd Administracyjny powinien wprost się wypowiedzieć, czy zatwierdzony
w ramach pozwolenia na budowę projekt budowlany czyni zadość wymaganiom
określonym w art. 4 ustawy - Prawo budowlane, a także w art. 7 in fine KPA, czy też
nie. Występujący w sprawie właściciel nieruchomości, będący inwestorem domaga-
jąc się zezwolenia na realizację tak dużego przedsięwzięcia budowlanego, istotnie
odbiegającego swym charakterem od otaczającej zabudowy, nie powinien być po-
strzegany jako realizujący swoje prawo podmiotowe do nieruchomości. Realizacja
prawa do zabudowy nieruchomości, to jest prawa w granicach ustalonych ustalenia-
mi miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, powinna przyjąć kształt
odpowiadający oczekiwaniom ustawodawcy wyrażonym w art. 4 ustawy - Prawo bu-
dowlane. Wzgląd na prymat ustawy, zwłaszcza w relacjach z prawem miejscowym,
powinien przemawiać za odczytywaniem ustaleń planu miejscowego w sposób
zgodny z treścią tego przepisu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W rewizji nadzwyczajnej wyrażono przypuszczenie, że zaskarżony wyrok wy-
nika - wprawdzie z niewypowiedzianego wprost - stanowiska Naczelnego Sądu Ad-
ministracyjnego jakoby pozbawione znaczenia prawnego jest to, że: „czterokondy-
gnacyjny wielomieszkaniowy budynek z użytkowym poddaszem ma być usytuowany
na terenie, w którym pobudowane zostały wyłącznie niskie budynki jednorodzinne”.
Powyższa hipoteza rewizji nadzwyczajnej - jak wynika z jej uzasadnienia - stanowi oś
postawionych w niej zarzutów. Rewidujący stwierdza, że: „Oczywiste jest, że w/w
budynek wielomieszkaniowy ze względu na swoje rozmiary - jeżeli powstanie, będzie
stanowił dominantę dla otaczającej zabudowy swymi rozmiarami, charakterem bę-
dzie istotnie odbiegał od istniejących budynków mieszkalnych, usytuowanych w bliż-
szym i dalszym sąsiedztwie”. Wreszcie w oparciu o takie założenia co do okoliczno-
ści faktycznych rewidujący wyprowadza zasadniczą ocenę iż: „Rodzi to uzasadnioną
obawę, czy wręcz przekonanie, że zaprojektowany w/w budynek wielomieszkaniowy
nie będzie harmonizował z otaczającą go zabudową”, co byłoby naruszeniem wska-
zanych podstaw rewizyjnych, a w szczególności pozostawałoby w sprzeczności z art.
4 Prawa budowlanego.
Rozpatrując przedstawioną w uzasadnieniu podstaw rewizji nadzwyczajnej ar-
gumentację Sąd Najwyższy uznał, że została ona zbudowana na budzących zastrze-
7
żenia przesłankach. Nie ma bowiem w zaskarżonym wyroku takiej oceny prawnej
jaką się temu wyrokowi imputuje i to przede wszystkim dlatego, że rewidujący w
swym dowodzeniu wadliwości wyroku przyjął za punkt wyjścia inny stan faktyczny,
od tego który stanowił podstawę najpierw rozstrzygnięcia administracyjnego, a na-
stępnie - wyroku NSA. Nawiązując do zakresu przytoczonych wyżej stwierdzeń rewi-
zji nadzwyczajnej należy w szczególności zauważyć, że w wyroku (także w decyzji
będącej przedmiotem postępowania sądowoadministarcyjnego) nie zostały ustalone
okoliczności „głębokiej” dysharmonii projektowanego budynku z otaczającą zabu-
dową w bliższym i dalszym sąsiedztwie. Takich ustaleń nie ma i chociażby z tego
względu nie mogą być przeciwstawione zastosowaniu wskazanych w rewizji nad-
zwyczajnej przepisów prawa materialnego. Inaczej mówiąc, jeżeli w ustalonej pod-
stawie faktycznej nie ma stwierdzenia dysharmonii z krajobrazem i otaczającą zabu-
dową, to nie jest uzasadniony zarzut błędnej subsumcji art. 4 Prawa budowlanego,
według którego obiekt budowlany należy projektować w sposób zapewniający formę
architektoniczną dostosowaną do krajobrazu i otaczającej zabudowy.
Dla zakwestionowania natomiast podstawy faktycznej wyroku NSA (a po-
przednio organy administracji budowlanej) nie powinny ograniczać się do analizy
planów zagospodarowania przestrzennego, decyzji o warunkach zabudowy i bezpo-
średnio stanu faktycznego w zakresie stosunku pomiędzy projektowanym budynkiem
mieszkalnym a budynkiem (określonym, jednym budynkiem) należącym do
skarżących - konieczne byłoby wykazanie, że ustalony stan faktyczny sprawy jest
wadliwy na skutek naruszenia przepisów postępowania (por. art. 3933
pkt 2 KPC).
Brak wykazania w rewizji nadzwyczajnej naruszenia przepisów postępowania powo-
duje, że ustalenia faktyczne stanowiące podstawę zaskarżonego orzeczenia po
pierwsze wiążą Sąd Najwyższy (por. art. 39311
2 KPC podlegający odpowiedniemu
zastosowaniu), a po drugie tylko one mogą stanowić podstawę dla ocen w zakresie
subsumcji przepisów prawa materialnego.
W tym kontekście należy stwierdzić, że nie jest uzasadniony zarzut naruszenia
wskazanych w rewizji nadzwyczajnej przepisów ustawy o Naczelnym Sądzie Admini-
stracyjnym na tle art. 328 § 2 KPC. Wbrew temu zarzutowi, a stosownie do wskaza-
nych przepisów zachodzi odpowiedniość pomiędzy rozstrzygnięciem wyroku (odda-
lenie skargi) a jego podstawami, które zostały przedstawione ze wskazaniem pod-
stawy faktycznej oraz wyjaśnieniem podstawy prawnej. Ewentualne niedostatki uza-
sadnienia wyroku, sporządzonego po rozstrzygnięciu sprawy, nie oznaczałyby, że
8
naruszone zostały przepisy, określające postępowanie (jego zakres i środki) służące
wyjaśnieniu istotnych w sprawie faktów i okoliczności.
Jednakże nie nasuwa zastrzeżeń zakres podstaw wyroku odpowiadający
sprawie ukształtowanej według jej przesłanek przedmiotowych i podmiotowych. Na-
leży zauważyć, że Naczelny Sąd Administracyjny oceniał legalność decyzji wydanej
w trybie wznowienia postępowania (art. 146 § 2 KPA) w sprawie o pozwolenie na
budowę, rozpatrując skargę najbliższych tylko sąsiadów nieruchomości, której doty-
czyło pozwolenie na budowę. W tym zakresie sprawa została rozpoznana z
uwzględnieniem prawa skarżących do udziału w postępowaniu w granicach ich inte-
resu. Nie jest też tak, jak to sugeruje zarzut rewizji nadzwyczajnej, że Sąd Admini-
stracyjny (a poprzednio organy budowlane) nie rozpatrywały interesu skarżących w
odniesieniu do wysokości zabudowy. Jednakże punktem odniesienia nie były bliżej
nie określone a rozległe stosunki przestrzenne - jak to widzi rewizja nadzwyczajna -
ale konkretny stan rzeczy między nieruchomościami stron. W tym zaś zakresie NSA
dokonał nienasuwającej zastrzeżeń oceny prawnej także w odniesieniu do kontro-
wersyjnej wysokości budynku projektowanego (objętego decyzją zezwalająca na bu-
dowę) a w porównaniu z wysokością sąsiedniego budynku skarżących. Należy
uznać, że bezzasadne są zarzuty rewizji nadzwyczajnej oparte na założeniu, że
Naczelny Sąd Administracyjny powinien stwierdzić zagrożenie istniejącego ładu
przestrzennego. Twierdzenie to - jak to już wyżej zauważono - nie zostało oparte na
wykazaniu naruszenia przepisów postępowania, a można jeszcze dodać, że rewidu-
jący nie wskazał jakiegokolwiek „narzędzia”, którego powinien był użyć Naczelny Sąd
Administracyjny ażeby dojść do oceny postulowanej przez rewidującego. Chybione
są w tym kontekście w szczególności argumenty rewizji nadzwyczajnej dotyczące
niewykorzystania art. 7 KPA na rzecz uwzględnienia interesu skarżących jako
sąsiadów projektowanego budynku mieszkalnego. W pierwszym rzędzie z przepisu
tego nie wynika procesowa nieodpowiedniość podstawy faktycznej, chociażby z tego
powodu, że rewidujący nie wskazał „kroków niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia
stanu faktycznego”. Budzi także zastrzeżenia, jako nazbyt jednostronny pogląd
rewidującego ażeby w art. 7 KPA znaleźć podstawę dla szczególnej ochrony interesu
skarżących z pominięciem natomiast słusznego interesu strony zainteresowanej w
uzyskaniu pozwolenia na budowę budynku mieszkalnego zgodnego z planami za-
gospodarowania przestrzennego i z ostateczną decyzją o warunkach zabudowy i
zagospodarowania terenu.
9
Z powyższych przyczyn, stwierdzając, że rewizja nadzwyczajna nie miała
usprawiedliwionych podstaw, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku (art.
39312
KPC).
========================================