Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 61/03
W Y R O K
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 kwietnia 2003 r.
Sąd Najwyższy w Warszawie - Izba Karna na posiedzeniu w trybie art.
535 § 3 kpk w składzie następującym:
Przewodniczący: Prezes SN Lech Paprzycki
Sędziowie: SN Andrzej Konopka (spr.)
Wiesław Kozielewicz
po rozpoznaniu w dniu 29 kwietnia 2003 r.
sprawy B. J. I.
oskarżonej z art. 86 § 1 kw
z powodu kasacji, wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich na korzyść
oskarżonej
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 23 maja 2002 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w G.
z dnia 18 lutego 2002 r.,
uchyla zaskarżony wyrok oraz utrzymany nim w mocy wyrok Sądu
Rejonowego w G. i sprawę przekazuje temu sądowi do ponownego
rozpoznania.
2
U Z A S A D N I E N I E
Sąd Rejonowy w G. wyrokiem z dnia 18 lutego 2002 r. uznał B. I. za
winną tego, że: „w dniu 18 sierpnia 2002 r. około godz. 14oo
w miejscowości
D., gm. B., kierując samochodem osobowym marki Fiat Siena nr rej. […]
spowodowała kolizję drogową poprzez najechanie na idącą tą drogą D. K.” tj.
wykroczenia z art. 86 § 1 kw.
Za ten czyn Sąd Rejonowy w G. – na podstawie art. 86 § 1 kw wymierzył
oskarżonej karę grzywny w wysokości 500 zł.
Sąd Okręgowy w S. – po rozpoznaniu apelacji oskarżonej – wyrokiem z
dnia 23 maja 2002 r zaskarżone orzeczenie utrzymał w mocy (k. 64).
Orzeczenie Sądu odwoławczego nie zawiera uzasadnienia, bowiem
oskarżona nie złożyła wniosku o sporządzenie i doręczenie jej wyroku wraz z
uzasadnieniem.
Kasację od tego prawomocnego wyroku – na korzyść skazanej – wniósł
Rzecznik Praw Obywatelskich.
Zarzucił w niej „rażącą i mogącą mieć istotny wpływ na jego treść obrazę
art. 433 § 1 kpk (w powiązaniu z art. 109 § 2 kpw), polegającą na niedokonaniu
wszechstronnej kontroli odwoławczej, a w następstwie utrzymaniu w mocy
wyroku Sądu Rejonowego w G., pomimo że wydany został z rażącym
naruszeniem art. 4 kpk, art. 7 kpk (w powiązaniu z art. 8 kpw) i art. 366 § 1 kpk
(w związku z art. 70 § 5 kpw), polegającym na niewyjaśnieniu wszystkich
istotnych okoliczności sprawy, nieuwzględnieniu okoliczności przemawiającej
na korzyść obwinionej, co w konsekwencji doprowadziło do dowolnej oceny
materiału dowodowego przez Sąd meriti”.
Podnosząc ten zarzut Autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku Sądu odwoławczego oraz utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu I
3
instancji i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w G. do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest zasadna w stopniu oczywistym.
Rażące naruszenie wymienionych w niej przepisów, które miało istotny
wpływ na rozstrzygnięcie w tej sprawie, polegało przede wszystkim na tym, że
materiał dowodowy będący w dyspozycji sądu zawierał istotne luki, bez
wypełnienia których merytoryczne orzekanie było niemożliwe, a co najmniej
przedwczesne.
Sąd I instancji rozpoznając tę sprawę powinien mieć na względzie, że dla
odpowiedzialności z art. 86 kw konieczne jest ustalenie, że sprawca nie
zachował „należytej ostrożności”, a więc takiej, jaka była wymagana w danej
sytuacji. Każdy uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania
ostrożności, czyli do postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do
sytuacji istniejącej na drodze. W niektórych sytuacjach ustawa wymaga jednak
od uczestnika ruchu drogowego ostrożności szczególnej, a więc większej, niż
zwykle wymagana. Taka szczególna ostrożność, to ostrożność polegająca na
zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestników ruchu do
warunków i sytuacji zmieniających się na drodze w stopniu umożliwiającym
odpowiednio szybkie reagowanie (por. art. 2 pkt 22 ustawy z dnia 20 czerwca
1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 98, poz. 602 ze zm.).
Z uzasadnienia wyroku wynika natomiast, że Sąd Rejonowy po
dokonaniu pobieżnej analizy dokumentacji technicznej zdarzenia oraz
pozostałych dowodów, w sposób dowolny, bez zasięgnięcia opinii biegłego z
dziedziny ruchu drogowego w celu ustalenia rzeczywistego przebiegu
zaistniałego zdarzenia, błędnie dokonał jego oceny. Przyjęta bowiem przez ten
Sąd rekonstrukcja tego wypadku nie uwzględnia wszystkich możliwych
4
uwarunkowań odnoszących się zarówno do skazanej jak i pokrzywdzonej.
Dlatego też poczynione ustalenia w tej sprawie można określić jako wyraz
subiektywnych opinii i odczuć, mało precyzyjnych wskazań, które bądź nie
miały uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym, bądź prowadziły
do nielogicznych wniosków.
Powyższe zastrzeżenia wynikają m.in. z dowolnej analizy śladów
hamowania samochodu, zachowania się pokrzywdzonej, usytuowania pojazdu
po zaistniałym wypadku oraz powinności przewidywania zachowania się
pokrzywdzonej.
Nie ulega wątpliwości, że obowiązkiem Sądu w tej sprawie było
skorzystanie z możliwości przewidzianej w art. 193 § 1 kpk i zasięgnięcie
stosownej opinii biegłego z dziedziny ruchu drogowego, a nawet – w miarę
potrzeby, zgodnie z treścią art. 211 kpk zarządzenie sprawdzenia okoliczności
mających istotne znaczenie, poprzez odtworzenie, z udziałem biegłego
przebiegu zdarzenia. Opinia biegłego powinna przedstawiać – z
uwzględnieniem wszelkich wariantów, które wynikają z zebranych w sprawie
dowodów, a więc tak przy założeniu prawdziwości wyjaśnień oskarżonej jak i
przy założeniu prawdziwości zeznań pokrzywdzonej – tzw. rozliczenie
czasowo-przestrzenne wypadku, tj. powinna wskazywać, jak – przy każdym z
wariantów przedstawiał się czas pozostający do dyspozycji oskarżonej do
wykonania tzw. manewru obronnego, i czy – przy należytej obserwacji jezdni,
oraz uwzględnieniu tzw. reakcji psychomotorycznej – czas ten wystarczał
do zapobieżenia zdarzeniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada
1994 r., sygn. III KRN 157/94, OSNKW z. 11-12 z 1994 r., poz. 71).
Dodać należy, że Sąd I instancji, a w ślad za nim Sąd odwoławczy nie
dostrzegły ważkiej okoliczności a mianowicie, że potrącenie pokrzywdzonej
5
nastąpiło na jezdni, usytuowanej w terenie niezabudowanym (por. art. 11 pkt 1
in fine ustawy z 1997 r. Prawo o ruchu drogowym).
W świetle poczynionych ustaleń faktycznych, można wyprowadzić
uzasadniony wniosek, że skoro pokrzywdzona zdecydowała się przejść na drugą
stronę jezdni w sytuacji gdy samochód skazanej znajdował się w bliskiej
odległości, to istnieją podstawy do przyjęcia, ze pokrzywdzona albo nie
dostrzegła nadjeżdżającego pojazdu, albo niewłaściwie oceniła możliwość
bezpiecznego przejścia.
Mając te względy na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w części
dyspozytywnej niniejszego wyroku.
f/ak