Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 23 CZERWCA 2005 R.
SNO 29/05
Jeżeli w świadomości społecznej obserwowane zachowanie sędziego
prowadzi do zachwiania jego wizerunku jako osoby bezstronnej, to
zachowanie takie uchybia godności urzędu sędziego. Godność urzędu
doznaje bowiem uszczerbku nie tylko w razie stronniczości sędziego przy
rozpoznawaniu konkretnej sprawy, ale także wówczas, gdy powstają
uzasadnione obawy, że postępowanie sędziego poza służbą podważa
zaufanie do niego jako osoby wyposażonej w walor bezstronności.
Przewodniczący: sędzia SN Krzysztof Cesarz (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Kazimierz Jaśkowski, Andrzej Wasilewski.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny na rozprawie z udziałem Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego dla Okręgu Sądu Apelacyjnego sędziego Sądu
Apelacyjnego oraz protokolanta po rozpoznaniu w dniu 23 czerwca 2005 r.
sprawy sędziego Sądu Okręgowego w związku z odwołaniami Zastępcy
Rzecznika Dyscyplinarnego i Ministra Sprawiedliwości od wyroku Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 28 lutego 2005 r., sygn. akt (...)
u c h y l i ł zaskarżony w y r o k i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu –
Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 28 lutego 2005 r., sygn. akt (...) Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny uniewinnił sędziego Sądu Okręgowego, obwinionego o to, że
„pełniąc funkcję przewodniczącego III Wydziału Karnego Sądu Okręgowego i
wiedząc, że Anna W. jest żoną Zbigniewa W. – oskarżonego o czyn z art. 215 §
2 d.k.k. i art. 265 § 1 d.k.k. w zw. z art. 10 § 2 d.k.k. oraz art. 58 d.k.k. – która to
sprawa rozpoznawana była w tym Wydziale od dnia 30 grudnia 1995 r. do dnia
10 września 2001 r. nabył wspólnie z tąże Anną W. i innymi osobami, w dniu 21
grudnia 2001 r., udział w działce o powierzchni 3.200 m2
od Gminy A.
reprezentowanej przez wyżej wymienionego Zbigniewa W., czym uchybił
godności urzędu sędziego”, to jest od przewinienia służbowego określonego w
art. 107 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Odwołanie od tego wyroku złożyli Minister Sprawiedliwości i Zastępca
Rzecznika Dyscyplinarnego dla okręgu Sądu Apelacyjnego, wysuwając zarzuty
z art. 438 pkt 1 i 3 k.p.k. w zw. z art. 128 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo
o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 z późn. zm. – u.s.p.).
2
Według Ministra Sprawiedliwości, błąd w ustaleniach faktycznych polegał
„na braku stanowczego ustalenia, iż w dacie zarzucanego czynu sędzia Sądu
Okręgowego wiedział o powiązaniach rodzinnych między Anną W. a
Zbigniewem W.”, zaś obraza prawa materialnego w postaci art. 107 § 1 u.s.p.
polegała „na błędnym przyjęciu, iż sędzia Sądu Okręgowego swoim
zachowaniem nie uchybił godności urzędu sędziego i nie wypełnił znamion
przewinienia dyscyplinarnego z art. 107 § 1 tej ustawy”.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego sformułował zarzuty następująco:
„1. błąd w ustaleniach faktycznych, przez przyjęcie, że przed przystąpieniem
do przetargu, a następnie w chwili zawierania umowy kupna 1/5 części
działki o powierzchni 3200 m2
położonej w miejscowości B., nie wiedział
o rodzinnych powiązaniach między Anną W. a Zbigniewem W., który jako
wójt reprezentował Gminę A. w trakcie sporządzania umowy kupna-
sprzedaży w dniu 21 grudnia 2001 r., wbrew wyjaśnieniom obwinionego
sędziego złożonym na karcie 80, a następnie podtrzymanym na rozprawie;
2. obrazę prawa materialnego, to jest art. 107 § 1 ustawy – Prawo ustroju
sądów powszechnych, przez przyjęcie, że przekazanie spawy oskarżonego
Zbigniewa W. do innego sądu przed datą zakupu przedmiotowej działki,
oraz trudności w zniesieniu współwłasności nie pozwalają na ocenę
powyższej transakcji jako niezgodnej z zasadami etyki zawodowej i w
konsekwencji uznanie, że zachowanie sędziego Sądu Okręgowego w
żadnej mierze nie uchybia godności urzędu sędziego”.
Odwołujący się wnosili o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Wzorzec postępowania sędziego został określony dwoma przepisami
ustawy ustrojowej; w art. 66 u.s.p. zawierającym tekst ślubowania składanego
przy powoływaniu na stanowisko i w art. 82 u.s.p. zobowiązującym m.in. do
unikania poza służbą wszystkiego, co mogłoby przynieść ujmę godności
sędziego lub osłabiać zaufanie do jego bezstronności. Taka postawa ma na celu
zachowanie w odbiorze społecznym wizerunku sędziego jako osoby
bezstronnej. Jeżeli w świadomości społecznej obserwowane zachowanie
sędziego prowadzi do zachwiania tego wizerunku, to zachowanie takie uchybia
godności urzędu sędziego. Godność urzędu doznaje bowiem uszczerbku nie
tylko w razie stronniczości sędziego przy rozpoznawaniu konkretnej sprawy, ale
także wówczas, gdy powstają uzasadnione obawy, że postępowanie sędziego
poza służbą podważa zaufanie do niego jako osoby wyposażonej w walor
bezstronności. Ktoś zostaje sędzią Rzeczypospolitej m. in. dlatego, że jego
cechą charakteru, o którą dba i gdy trzeba manifestuje, jest bezstronność.
Uchybia godności urzędu w rozumieniu art. 107 § 1 u.s.p. ten, kto dopuszcza do
zachwiania wiary w posiadanie lub w możność wykazania się tym przymiotem.
3
Środki odwoławcze, zwłaszcza autorstwa Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego, odczytywane przy pomocy dyrektywy z art. 118 § 1 k.p.k.,
słusznie wskazywały, że poza uwagą Sądu pierwszej instancji znalazły się te
kwestie. Sąd ten uchybił przede wszystkim dyspozycji art. 410 k.p.k.,
nakazującej, aby za podstawę wyroku przyjmować całokształt okoliczności
ujawnionych w toku rozprawy głównej. Do kluczowych przecież okoliczności,
pominiętych przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, należą wyjaśnienia
obwinionego. Chodzi m. in. o jego wypowiedzi z dnia 16 lipca 2004 r. (k. 46 akt
ASDz 1/04), a następnie z dnia 10 grudnia 2004 r. (k. 80 akt SD 3/04),
podtrzymane na rozprawie w dniu 28 lutego 2005 r. (k. 48 v. akt ASD 2/05).
Świadczą one nie tylko o świadomości, na długo przed datą rzeczonej umowy,
związków łączących Annę W. i – oskarżonego wówczas – Zbigniewa W., ale i o
niepokoju, iż obrońca tego oskarżonego a zarazem kolega obwinionego – adw.
Jacek M., stojący po tej samej stronie stosunku rzeczowego łączącego ich (tj.
sędziego i adwokata) jako współwłaścicieli i nabywców kolejnej nieruchomości,
nie poinformował obwinionego o powiązaniach rodzinnych Zbigniewa W. i
Anny W., która w identycznych stosunkach rzeczowych, jak adwokat,
pozostawała z obwinionym. Skoro on sam w swoich wyjaśnieniach nie ukrywał
dyskomfortu psychicznego, jaki odczuwał w związku z zaistniałą sytuacją,
powinnością sądu meriti było rozpoznanie przyczyn takiego stanu obwinionego.
Sąd Apelacyjny powinien wypytać także o powód zaniechania wyjścia z tak
krępującej obwinionego sytuacji w najprostszy (narzucający się) sposób przed
sfinalizowaniem umowy z dnia 21 grudnia 2001 r. i uniknięcie rozterek, którymi
podzielił się najpierw z obrońcą oskarżonego Zbigniewa W. – potem z Zastępcą
Rzecznika Dyscyplinarnego i wreszcie, z Sądem Dyscyplinarnym. Wyjściem
takim mogło być po prostu zbycie udziału w nieruchomości nabytej dnia 30
sierpnia 1999 r., realne tym bardziej, że obwiniony sędzia i jego żona zaniechali
budowy domu na niej.
Dążenie do wyjaśnienia tych kwestii było obowiązkiem wynikającym z
dyspozycji art. 366 § 1 k.p.k. (w zw. z art. 128 u.s.p.). Efektem uchybień temu
przepisowi i art. 410 k.p.k. była ocena oparta na wybranym, a zarazem
niepełnym materiale dowodowym. Nie odpowiada ona zatem wymogom art. 7
k.p.k., tzn. wskazaniom, jakie ma spełniać swobodna ocena dowodów. Tym
samym, przedwczesne jest odnoszenie się do zarzutów obrazy prawa
materialnego, rozważenie którego aktualizuje się przecież dopiero wówczas, gdy
nie ma wątpliwości co do prawidłowości ustaleń faktycznych.
Ponownie rozpoznając sprawę, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
1) rozpyta obwinionego na temat:
a) powodów pretensji do kolegi – adwokata Jacka M., że nie
uzmysłowił mu przed zakupem w 1999 r. nieruchomości od osoby
fizycznej, powiązań między oskarżonym Zbigniewem W. a Anną
W.;
4
b) zabiegów obwinionego o wyłączenie go w przyszłości od udziału
w sprawie oskarżonego Zbigniewa W., a zarazem kontynuowania
związków rzeczowych z jego żoną;
2) na temat przyczyn:
a) zaniechania zbycia odpowiednio wcześniej udziału w
nieruchomości nabytej w 1999 r.;
b) rozszerzenia związku rzeczowego ze współwłaścicielami tej
nieruchomości, a więc z Anną W.;
3) będzie mieć na uwadze, że standardy postępowania karnego, w tym
określone w art. 5 § 1 k.p.k. (zasada domniemania niewinności),
dotyczą oskarżonego. Sędziego natomiast obowiązują rygory wskazane
w akcie ślubowania i w art. 82 u.s.p., który mówi wprost, że sędzia ma
unikać wszystkiego, co może rodzić wątpliwości co do przestrzegania
przez niego zupełnie inaczej wytyczonych standardów sędziowskich.
Z drugiej strony, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny weźmie pod uwagę,
że:
1) wobec sędziego nie jest wyłączony przepis art. 47 Konstytucji RP,
gwarantujący mu prawo do ochrony życia prywatnego, rodzinnego i do
decydowania o swoim życiu osobistym;
2) stroną stosunku zobowiązanego (umowy) z dnia 21 grudnia 2001 r. była
gmina, która zbywała nieruchomość na podstawie podjętej wcześniej
uchwały Rady Gminy, zaś Zbigniew W. reprezentował ją jako jej organ
(który wszakże był uwidoczniony w projekcie aktu notarialnego i mógł,
podobnie jak obwiniony, działać przez pełnomocnika);
3) rzeczona umowa była niejako kontynuacją umowy z 1999 r., co do
której sytuacja została definitywnie wcześniej wyjaśniona.
W razie oceny odmiennej, niż wyrażona została w uchylonym wyroku, Sąd
pierwszej instancji będzie miał na uwadze treść art. 108 § 2 zd. drugie u.s.p.