Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 6 KWIETNIA 2006 R.
IV KK 467/05
Sprawca wykroczenia, który w postępowaniu mandatowym podaje
funkcjonariuszowi organu mandatowego nieprawdziwe dane co do swojej
tożsamości wpisywane do dokumentu mandatu karnego, a następnie pod-
pisuje ten dokument potwierdzając przyjęcie mandatu przez osobę wska-
zaną w nim, którą nie jest, dopuszcza się przestępstwa, określonego w art.
270 § 1 k.k., a nie tylko wykroczenia określonego w art. 65 § 1 pkt 1 k.w.
Przewodniczący: sędzia SN J. Szewczyk.
Sędziowie SN: J. Grubba, T. Grzegorczyk (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: K. Parchimowicz.
Sąd Najwyższy w sprawie Sylwestra P., oskarżonego z art. 270 § 1
k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 6 kwietnia 2006 r.,
kasacji wniesionej przez Prokuratora Generalnego na niekorzyść Sylwestra
P., w zakresie ukarania go za wykroczenia z art. 65 § 1 pkt 1 k.w., od wy-
roku Sądu Rejonowego w K. z dnia 6 października 2005 r.,
u c h y l i ł wyrok Sądu Rejonowego w K. w zaskarżonej części i p r z e -
k a z a ł sprawę temu sądowi do ponownego rozpoznania.
Z u z a s a d n i e n i a :
Sylwester P. został oskarżony o dwa czyny: o to, że w dniu 9 lipca
2004 r. w K. podrobił podpis Tomasza S. na blankiecie mandatu karnego
kredytowanego wystawionego przez funkcjonariusza Policji, co zakwalifi-
2
kowano z art. 270 § 1 k.k. oraz o popełnione w dniu 10 lipca 2004 r. w K.,
wspólnie i w porozumieniu z osobami nieletnimi, na szkodę Justyny P.
przestępstwo z art. 279 § 1 k.k. Wyrokiem z dnia 6 października 2005 r.
Sąd Rejonowy w K., zgodnie z wnioskiem oskarżyciela publicznego przed-
stawionym w ostatnich głosach stron, uznał oskarżonego winnym prze-
stępstwa z art. 279 § 1 k.k. i skazał go za to na karę 2 lat pozbawienia wol-
ności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 5 lat, na-
tomiast czyn kwalifikowany w akcie oskarżenia jako przestępstwo z art. 270
§ 1 k.k. uznał za wykroczenie umyślnego wprowadzenia w błąd funkcjona-
riuszy policji co do swej tożsamości przez podanie przy wystawianiu man-
datu nazwiska Tomasza S. i na podstawie art.65 § 1 pkt 1 k.k. skazał go za
to na karę 500 zł grzywny. Wyrok ten nie był skarżony przez strony i upra-
womocnił się w dniu 14 października 2005 r. W grudniu 2005 r. kasację od
niego, w oparciu o art. 111 k.p.s.w,, w zakresie skazania za czyn z art. 65 §
1 k.k., wywiódł na niekorzyść Sylwestra P. Prokurator Generalny, wysuwa-
jąc zarzut obrazy art. 270 § 1 k.k., przez błędne uznanie, że zachowanie
oskarżonego polegające na podaniu funkcjonariuszom policji przy wysta-
wianiu mandatu danych innej osoby i podpisanie następnie dokumentu
mandatu cudzym nazwiskiem wyczerpuje jedynie znamiona wykroczenia z
art. 65 k.w., a nie jest podrobieniem dokumentu o jakim mowa w art. 270 1
k.k. Stawiając taki zarzut skarżący wnosił o uchylenie wyroku Sądu Rejo-
nowego i przekazanie mu sprawy do ponownego rozpoznania. Na rozpra-
wie kasacyjnej skargę tę w pełni poparł prokurator Prokuratury Krajowej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Wykroczenie z art. 65 § 1 k.w. ogranicza się do umyślnego wprowa-
dzenia w błąd organu uprawnionego z mocy ustawy do legitymowania co
do tożsamości własnej lub cudzej oraz co do swego obywatelstwa, zawo-
du, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania, a więc podania takiemu orga-
nowi ustnie lub na piśmie nieprawdziwych danych odnośnie do powyż-
3
szych okoliczności albo takiego zachowania się sprawcy, które może pro-
wadzić do wyciągnięcia z niego błędnych wniosków przez ten organ (zob.
wyrok SN z dnia 14 września 2004 r., IV KK 137/04, OSNPiPr. 2005, z. 2,
poz. 9). Z kolei przepis art. 270 § 1 k.k. penalizuje m.in. zachowanie pole-
gające na podrabianiu lub przerabianiu dokumentu w celu użycia go za au-
tentyczny. Jak trafnie wskazano w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 17
marca 2005 r. (I KZP 2/05, OSNKW 2005, z. 3, poz. 25), podrobieniem do-
kumentu jest tu także potwierdzenie przez uczestnika czynności proceso-
wej fałszywym podpisem nieprawdziwych danych, jakie on podał, w proto-
kole utrwalającym tę czynność procesową, jako że protokół taki jest spo-
rządzany nie tylko przez funkcjonariusza prowadzącego daną czynność,
ale również przez inne osoby podpisujące go, a podpisanie go nieprawdzi-
wym nazwiskiem oznacza, że dokument ten zawiera treść niezgodną z
rzeczywistością oraz z wolą spisującego go w dobrej wierzy funkcjonariu-
sza, a przy tym, że znamię „w celu użycia za autentyczny” jest tu spełnione
także wówczas, gdy celem działania sprawcy jest użycie dokumentu przez
inną osobę.
Definicje dokumentu na gruncie prawa karnego (art. 115 § 14 k.k.)
oraz prawa wykroczeń (art. 47 § 8 k.w.) są takie same. Nie można zatem
podzielić – wypowiadanego przez niektórych przedstawicieli doktryny pra-
wa wykroczeń – poglądu, że działanie sprawcy, który podaje nieprawdziwe
dane osobowe, a następnie podpisuje się nieprawdziwym imieniem i na-
zwiskiem, gdy dzieje się to przed tym samem organem w ramach tego sa-
mego postępowania w sprawie o wykroczenie, wyczerpuje jedynie znamio-
na wykroczenia określonego w art. 65 k.w. (tak np. M. Bojarski, W. Radec-
ki: Kodeks wykroczeń. Komentarz, Warszawa 2005, s. 402). Przepis art. 65
§ 1 k.w. ogranicza swą penalizację jedynie do umyślnego wprowadzenia w
błąd organu uprawnionego do legitymowania osób odnośnie wskazanych
tam danych. Nie ma natomiast znaczenia, czy nastąpi to w postępowaniu
4
karnym, w sprawach o wykroczenia, czy w innym jeszcze postępowaniu.
W art. 270 § 1 k.k. przedmiotem przestępnego zachowania staje się podro-
bienie dokumentu w celu użycia go za autentyczny. Jeżeli dochodzi do te-
go w ramach określonego postępowania, to i tu nie ma znaczenia o jakie
postępowanie chodzi. Dopóki zatem określona osoba podaje jedynie orga-
nowi wskazanemu art. 65 § 1 k.w. nieprawdzie dane co do okoliczności
wskazanych w tym przepisie, dopuszcza się ona tylko czynu tam opisane-
go, jeżeli natomiast czyni to w ramach czynności procesowej, w efekcie
której powstaje dokument z owymi danymi, który to dokument osoba ta
podpisuje fałszywym nazwiskiem, aktualizuje się jej odpowiedzialność za
przestępstwo z art. 270 § 1 k.k., i to także wtedy, gdy dzieje się to w ra-
mach np. postępowania uregulowanego w Kodeksie postępowania w
sprawach o wykroczenia. Podzielając, wyrażony w uchwale Sądu Najwyż-
szego z dnia 17 marca 2005 r. (I KZP 2/05), pogląd odnośnie rozumienia
znamienia „podrobienia” dokumentu oraz wymogu uczynienia tego „w celu
użycia za autentyczny”, rozważyć jedynie należy, czy można art. 270 § 1
k.k. odnieść do dokumentu w postaci mandatu karnego.
Na gruncie Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia czyn-
ności procesowe mogą być dokonywane nie tylko w ramach postępowania
w wykroczenie w ścisłym tego słowa znaczeniu, które kodeks ogranicza do
postępowania przed sądem, ale też w ramach poprzedzających je tzw.
czynności wyjaśniających, mających tu charakter dowodowych czynności
przedprocesowych (dział VII Kodeksu postępowania w sprawach o wykro-
czenia) oraz w ramach szczególnego, pozasądowego, postępowania man-
datowego (art. 95 – 102 k.p.s.w.), możliwego także w ramach wspomnia-
nych czynności wyjaśniających (art. 97 § 1 in fine k.p.s.w.). Mandat karny w
rozumieniu tych przepisów jest pozasądowym rozstrzygnięciem, mocą któ-
rego nakłada się na sprawcę wykroczenia grzywnę, będąc jednocześnie
dokumentem wskazującym na zaistnienie wymogów wskazanych w art. 96
5
– 98 k.p.s.w., tj. m.in. ujęcia określonej osoby jako sprawcy czynu przez
uprawniony organ na gorącym uczynku popełnienia określonego wykro-
czenia lub bezpośrednio potem albo w warunkach wskazanych w art. 97 §
1 pkt 2 k.p.s.w., pouczenia go możliwości odmowy przyjęcia mandatu i
zgody sprawcy na jego przyjęcie. Dokumentuje on więc czynności o cha-
rakterze procesowym w rozumieniu przepisów procedury w sprawach o
wykroczenia. Sprawca zaś, który na dokumencie tym czytelnym podpisem
potwierdzić ma przyjęcie mandatu (art. 97 i 96 § 3 k.p.s.w. oraz § 4 ust. 2 i
§ 5 ust. 2 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 22 lutego 2002 r.
w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatu karnego, Dz. U. Nr 20,
poz. 201 ze zm.), czyniąc to w sytuacji, gdy uprzednio podaje organowi
swoje dane osobowe, wpisywane do tego dokumentu, potwierdza owym
podpisem, że przyjmuje go osoba wskazana w treści mandatu. Mandat ja-
ko dokument sporządzany jest zatem przy czynnym udziale sprawcy wy-
kroczenia, który w razie podania nieprawdziwych danych co do swojej toż-
samości, podpisując nieswoim nazwiskiem powoduje, że dokument ten jest
podrobiony, nie zawiera bowiem treści zgodnych z rzeczywistością i z wolą
wypełniającego go funkcjonariusza organu mandatowego. Dla organu
mandatowego dokument ten jest dowodem wystawienia mandatu osobie w
nim wskazanej, a w razie nieuiszczenia nałożonej nim, jako tzw. mandatem
kredytowanym (a o taki chodziło w niniejszej sprawie), grzywny, staje się
on podstawą do wszczęcia egzekucji administracyjnej w stosunku do osoby
wymienionej w dokumencie mandatu dla ściągnięcia tej grzywny (art. 100
k.p.s.w.). Dla przyjmującego mandat kredytowany stanowi on zaś podsta-
wę do uiszczenia grzywny w ciągu 7 dni, a przy jej regulowaniu podaje się,
że grzywnę tę reguluje się z racji ukarania nią osoby wskazanej w treści
mandatu. Tym samym podanie fałszywych danych osobowych organowi
mandatowemu i podpisanie przez sprawcę mandatu fałszywym nazwiskiem
następuje w celu użycia tego dokumentu jako autentycznego, czyli doty-
6
czącego ukarania grzywną osoby w niej wskazanej, która faktycznie nie
jest sprawcą wykroczenia.
Opisane zachowanie sprawcy wykroczenia wykracza zatem poza
znamiona ujęte w art. 65 § 1 k.w., spełnia natomiast znamiona czynu opi-
sanego w art. 270 § 1 k.k. W konsekwencji sprawca wykroczenia, który w
postępowaniu mandatowym podaje funkcjonariuszowi organu mandatowe-
go nieprawdziwe dane odnośnie swojej tożsamości wpisywane do doku-
mentu mandatu karnego, a następnie podpisuje ów dokument potwierdza-
jąc przyjęcie mandatu przez osobę w nim wskazaną, którą nie jest, do-
puszcza się przestępstwa, o jakim mowa w art. 270 § 1 k.k., a nie jedynie
wykroczenia określonego w art. 65 § 1 pkt 1 k.w. Rację ma zatem skarżą-
cy, że ukaranie Sylwestra P. za zachowanie opisane w pkt 1 zaskarżonego
wyroku jako za wykroczenie nastąpiło z obrazą art. 270 § 1 k.k. Dlatego
Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok w zaskarżonej części i przekazał sprawę
w tym zakresie Sądowi Rejonowemu w K. do ponownego rozpoznania. (...)