Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 7 CZERWCA 2006 R.
SNO 26/06
Przewodniczący: sędzia SN Jan Bogdan Rychlicki.
Sędziowie SN: Lech Walentynowicz, Mirosław Bączyk (sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y  S ą d D y s c y p l i n a r n y na rozprawie z udziałem
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego sędziego Sądu Apelacyjnego oraz protokolanta
po rozpoznaniu w dniu 7 czerwca 2006 r. sprawy sędziego Sądu Okręgowego w
związku z odwołaniem Ministra Sprawiedliwości na niekorzyść od wyroku Sądu
Apelacyjnego  Sądu Dyscyplinarnego z dnia 24 lutego 2006 r., sygn. akt (...)
1. u t r z y m a ł w m o c y zaskarżony w y r o k ;
2. kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny –Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 24 lutego 2006 r. uznał
sędziego Sądu Okręgowego za winną tego, że w okresie od stycznia 2003 r. do
września 2003 r. będąc sędzią referentem, rozpoznawała sprawy gospodarcze, w
których stroną była Spółdzielnia Mieszkaniowa „P.(...)” w A., pomimo tego rodzaju
kontaktów łączących ją z Prezesem tej Spółdzielni – Zenonem P., które mogły
wywołać wątpliwości co do jej bezstronności, czym uchybiła godności urzędu
sędziego, co stanowi przewinienie dyscyplinarne określone w art. 107 § 1 ustawy z
dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U Nr 98, poz.1070
ze zm., cyt. dalej jako „u.s.p.”) i na podstawie art. 109 § 1 pkt 3 u.s.p wymierzył jej
karę dyscyplinarną usunięcia z zajmowanej funkcji Zastępcy Wydziału
Gospodarczego Sądu Okręgowego.
W toku przewodu sądowego obwiniona sędzia złożyła wniosek o dobrowolne
poddanie się karze dyscyplinarnej w postaci usunięcia jej z zajmowanej funkcji
zastępcy przewodniczącego wydziału (ar. 387 k.p.k.). Przedstawiła szczegółowo
okoliczności, w jakich doszło do rozmów i spotkań z Prezesem Spółdzielni Zenonem
P. oraz ich przebieg. Przyznała się do zarzucanego jej przewinienia dyscyplinarnego,
ale z tym wyjaśnieniem, że jej kontakty z Prezesem Spółdzielni nastąpiły dopiero od
stycznia 2003 r. i były jednak tego rodzaju, że nie można ich było nazwać bliskimi.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał wyjaśnienia obwinionej za
wiarygodne i przyjął je za podstawę ustaleń faktycznych w rozpoznawanej sprawie
dyscyplinarnej.
2
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wyraził zgodę na uwzględnienie wniosku
obwinionej o dobrowolne poddanie się karze dyscyplinarnej.
W oparciu o dokonane ustalenia faktyczne (s. 3 – 7 uzasadnienia zaskarżonego
wyroku) Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał, że przedstawiony obwinionej
zarzut o treści opisanej przez Rzecznika Dyscyplinarnego we wniosku o rozpoznanie
sprawy dyscyplinarnej tylko częściowo znajduje uzasadnienie w zebranym materiale
dowodowym. Sąd ten ostatecznie przyjął, że obwiniona nie udzielała bowiem porad
prawnych Prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej „P.(...)”. Nietrafnie w zarzucie
przedstawionym przez Rzecznika ustalono także początek kontaktów obwinionej z
Prezesem Spółdzielni Zenonem P. na rok 2000, ponieważ w tym czasie obwiniona nie
znała Zenona P., a jedynie był on obecny przy podpisywaniu przez obwinioną umowy
w Spółdzielni w czerwcu 2000 r. W styczniu 2003 r. Zenon P. zatelefonował do
obwinionej z propozycją pracy dla jej męża i dopiero od tego czasu można mówić o
jakichkolwiek kontaktach między tymi dwiema osobami. Obwiniona rozpoznawała
sprawy gospodarcze, w których stroną była Spółdzielnia Mieszkaniowa „P.(...)”. Od
stycznia 2003 r. do września 2003 r. istniały między obwinioną, a Zenonem P.
kontakty, podczas których Prezes Spółdzielni usiłował nakłonić obwinioną do
przekazywania mu informacji na temat spraw sądowych z udziałem Spółdzielni, do
konsultowania pism w tych sprawach, bądź też wpływania na sposób orzekania innych
sędziów. Tego rodzaju kontakty, choć ostatecznie nie doprowadziły do efektu
oczekiwanego przez Zenona P., mogły jednak wywołać wątpliwości co do
bezstronności sędziego. W tej sytuacji obwiniona powinna była złożyć we wniosku o
wyłączenie się od rozpoznania oświadczenie nieco innej treści, bądź doprowadzić do
wyłączenia się od rozpoznawania spraw z udziałem Spółdzielni na podstawie art. 49
k.p.c. Nie czyniąc tego, dopuściła się przewinienia dyscyplinarnego opisanego na
wstępie uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego.
W odwołaniu Ministra Sprawiedliwości podniesiono trzy grupy zarzutów: a)
zarzut naruszenia art. 2 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 387 k.p.k.; b) błąd w
ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego
treść; c) rażącą niewspółmierność kary wymierzonej obwinionej w stosunku do
zarzucanego jej przewinienia dyscyplinarnego. Skarżący domagał się na podstawie art.
437 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p. uchylenia zaskarżonego wyroku Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego i przekazania sprawy temu Sądowi do
ponownego rozpoznania, ewentualnie – zmiany wyroku i zaostrzenia obwinionej kary
dyscyplinarnej w postaci złożenia sędziego z urzędu.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny, zważył co następuje:
1. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający
wpływ na jego treść, skarżący dostrzegał w tym, że w przypisanym obwinionej czynie
3
pominięto stwierdzenie rozpoznawania przez nią także innych spraw gospodarczych,
których stroną była Spółdzielnia Mieszkaniowa „P.(...)”. Obwiniona była członkiem
tej Spółdzielni i fakt ten mógł wywołać wątpliwości co do bezstronności obwinionej w
zakresie rozstrzygnięcia tychże sporów cywilnych.
Z ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Apelacyjny-Sąd Dyscyplinarny
wynika to, że obwiniona była członkiem Spółdzielni Mieszkaniowej „P.(...)”
przynajmniej już od połowy 2000 r. i istotnie orzekała w sprawach gospodarczych
tejże Spółdzielni, występującej jako strona (s. 3 – 4 i 9 uzasadnienia zaskarżonego
wyroku).Powstało zatem zagadnienie, w jakim okresie wyłączenie się obwinionej od
orzekania w sprawach gospodarczych z udziałem Spółdzielni Mieszkaniowej „P.(...)”
należało uznać za niezbędne w świetle postanowień art. 49 k.p.c. Innymi słowy, kiedy
między obwinioną a Prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej doszło do ukształtowania
się stosunku osobistego tego rodzaju, że mógł on wywołać wątpliwości co do
bezstronności sędziego, a więc – czy jeszcze przed styczniem 2003 r., czy po tym
okresie. Wnoszący odwołanie wiąże wyraźnie konieczność wyłączenia się obwinionej
na podstawie art. 49 k.p.c. już z samym faktem członkostwa w Spółdzielni
Mieszkaniowej w latach 2000 – 2003. Można wprawdzie twierdzić, że więź członka ze
spółdzielnią mieszkaniową tworzy również „stosunek osobisty”, przynajmniej z
prawno-formalnego punktu widzenia, należy jednak zwrócić przede wszystkim uwagę
na to, że w okresie poprzedzającym rozstrzyganie przez obwinioną spraw
gospodarczych z udziałem Spółdzielni Mieszkaniowej „P.(...)” w judykaturze Sądu
Najwyższego ukształtowało się już dość klarowne stanowisko w tym zakresie. Otóż w
ocenie Sądu Najwyższego, sam stosunek członkostwa łączący sędziego ze spółdzielnią
mieszkaniową (przeciwko której toczy się proces cywilny) nie uzasadniał wyłączenia
sędziego od udziału w sprawie na podstawie art. 49 k.p.c.(por. np. postanowienie z
dnia 11 lutego 2000 r., I CO 80/99,nieopubl.; postanowienie z dnia 14 stycznia 1998 r.,
I CKN 405/97, nieopubl.). W tym drugim orzeczeniu stwierdzono, że wyłączenie na
podstawie art. 49 k.p.c. na wniosek strony mogłoby być uzasadnione w zależności od
stopnia zainteresowania sędziego jako członka spółdzielni wynikiem procesu
cywilnego z udziałem spółdzielni mieszkaniowej. Należałoby jednak stwierdzić, że
okoliczność istnienia takiego zainteresowania powinna być wykazana przez
wnioskodawcę. W uzasadnieniu postanowienia z dnia 25 sierpnia 1971 r., I CZ 2 i
2/71 (OSNC 1972 r., nr 3, poz. 55) stwierdzono, że autorytet sędziego przemawia za
wiarygodnością złożonego przez sędziego wyjaśnienia i jeżeli strona żądająca
wyłączenia zaprzecza prawdziwości takiego oświadczenia, powinna wykazać i
udowodnić okoliczności, które podważałyby wiarygodność oświadczenia sędziego.
W toku przewodu sądowego w sposób przekonywający ustalono, że dopiero w
późniejszym okresie, tj. od stycznia 2003 r. do września 2003 r. pojawiły się między
obwinioną i Zenonem P. – Prezesem Spółdzielni takie kontakty, które z pewnością
4
mogły wywołać wątpliwości co do bezstronności obwinionej. Oznacza to, że istnienie
samego stosunku członkostwa w Spółdzielni Mieszkaniowej „P.(...)” – bez wykazania
dodatkowych okoliczności w toku przewodu sądowego – nie mogło stanowić
wystarczającej merytorycznie podstawy do wyłączenia się obwinionej w świetle art.
49 k.p.c. Dlatego nie było uzasadnione stwierdzenie takiego faktu w opisie
przewinienia dyscyplinarnego przypisywanego ostatecznie obwinionej.
2. Nie można zgodzić się z zarzutem wnoszącego odwołanie, że Sąd Apelacyjny
– Sąd Dyscyplinarny naruszył przepis art. 387 k.p.k., ponieważ zastosował on
instytucję dobrowolnego poddania się karze dyscyplinarnej, pomimo zarzucania
obwinionej we wniosku o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej innego niż
przypisywane przewinienie i istniejących w tym zakresie wątpliwości w odniesieniu
do okoliczności popełnienia przewinienia dyscyplinarnego.
Niewątpliwie instytucja dobrowolnego poddania się karze (art. 387 k.p.k.) może
mieć zastosowanie także w postępowaniu dyscyplinarnym sędziów (art. 128 u.s.p.).
Przepis art. 387 § 2 k.p.k. wskazuje na przesłanki zastosowania tej instytucji, w tym
m.in. na to, że okoliczności popełnienia przewinienia dyscyplinarnego nie mogą
budzić wątpliwości. W toku przewodu sądowego ustalono okres wiązania obwinionej
stosunkiem spółdzielczym ze Spółdzielnią Mieszkaniową ”P.(...)” (2000 – 2003 r.), a
obwiniona na rozprawie dyscyplinarnej w dniu 24 lutego 2006 r. wyjaśniła czas
powstania kontaktów z Prezesem Spółdzielni, sposób takiego kontaktowania się,
intensywność i treść tych kontaktów (s. 90 i n. akt dyscyplinarnych). Co więcej, sama
obwiniona sędzia uznała, że charakter tych kontaktów uzasadniał już od chwili ich
powstania konieczność wyłączenia się na podstawie art. 49 k.p.c. od rozpatrywania
spraw gospodarczych z udziałem Spółdzielni Mieszkaniowej „P.(...)”. Nie sposób
zatem twierdzić, że Sąd Apelacyjny-Sąd Dyscyplinarny nie miał odpowiednich
podstaw do przyjęcia tego, iż wyjaśnione zostały jednak zasadnicze okoliczności
popełnienia przez obwinioną przewinienia dyscyplinarnego.
Należy zwrócić uwagę także na to, że eksponowana w odwołaniu „modyfikacja
przypisanego czynu w stosunku do zarzutu zawartego we wniosku o rozpatrzenie
sprawy dyscyplinarnej” nie mogła być uznana za element eliminujący możliwość
zastosowania instytucji przewidzianej w art. 387 k.p.k., jeżeli ostatecznie
sformułowany przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny opis czynu przypisywanego
obwinionej znalazł swoje właściwe usprawiedliwienie w zebranym w toku przewodu
materiale dowodowym i właściwej ocenie prawnej tego materiału, dokonanej przez
Sąd pierwszej instancji.
W toku przewodu sądowego nie potwierdził się bowiem zarzut udzielania przez
obwinioną porad prawnych Prezesowi Spółdzielni i w tym zakresie odwołanie nie
podważa rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego. Pojawiła się
natomiast kwestia istnienia odpowiedniej podstawy uzasadniającej wyłączenie
5
obwinionej ze spraw gospodarczych z udziałem Spółdzielni Mieszkaniowej „P.(...)” i
czasu takiego wyłączenia.
W punkcie 1 uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego przyjęto, że samo istnienie
stosunku członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej, bez pojawienia się dodatkowych
okoliczności, nie może stanowić wystarczającej podstawy do wyłączenia się sędziego
na podstawie art. 49 k.p.c. Podstawa taka może zaktualizować się dopiero wówczas,
gdy pojawią się okoliczności świadczące o powstaniu takiej relacji osobistej pomiędzy
sędzią i przedstawicielem spółdzielni, które mogłyby wywołać wątpliwości co do
bezstronności sędziego. Rzecz jasna, istotny wówczas jest czas pojawiania się takiej
relacji. Jeżeli zatem Sąd pierwszej instancji ustalił, że kontakty obwinionej z Prezesem
Spółdzielni „P.(...)” mogły uzasadniać wątpliwości co do bezstronności obwinionej, to
w opisie zarzucanego jej czynu w sposób uzasadniony doprecyzowany został okres
istnienia takich kontaktów (od stycznia 2003 r.). Nie było zatem niezbędne
eksponowanie w opisie czynu tego, że obwiniona nie wyłączyła się od rozpatrywania
spraw gospodarczych z udziałem Spółdzielni, skoro zarzut braku takiego wyłączenia
się tkwi już w ogólniejszej formule rozpatrywania przez obwinioną spraw
gospodarczych z udziałem tej Spółdzielni pomimo kontaktów osobistych z jej
Prezesem.
3. W uzasadnieniu odwołania nie określono bliżej tego, w jakim zakresie
niezbędne byłoby rozszerzenie materiału dowodowego i przesłuchanie jeszcze dwóch
świadków(męża obwinionej i Prezesa Spółdzielni).Stwierdzono tylko ogólnie to, że
przeprowadzenie takich dowodów osobowych byłoby niezbędne do „ustalenia
prawidłowego stanu faktycznego” (s. 1 i 4 odwołania). Można sądzić, że – w ocenie
wnoszącego odwołanie – zeznania tych świadków mogłyby mieć istotne znaczenie dla
ustalenia właśnie charakteru kontaktów łączących obwinioną z Prezesem
Spółdzielni(s. 5 odwołania).
Należy stwierdzić, że z punktu widzenia celu art. 49 k.p.c. istotne znaczenie ma
nie tylko samo szczegółowe określenie charakteru kontaktów interpersonalnych
między sędzią i stroną (przedstawicielem strony), ile takie ich ukształtowanie, które w
odbiorze zewnętrznym może wywołać wątpliwości(choć niekoniecznie pewność) co
do bezstronności sędziego. Na taki właśnie odbiór wspomnianych kontaktów
interpersonalnych zwrócono m.in. uwagę w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia
30 kwietnia 1975 r., II CZ 60/75 (nieopubl.). Ponadto pojęcie „stosunku osobistego” w
rozumieniu art. 49 k.p.c. nie może być interpretowane zbyt wąsko, ponieważ przepis
art. 49 k.p.c. regulujący instytucję iudex inhabilis, wprowadzony został nie tylko w
interesie stron postępowania cywilnego, ale – przede wszystkim w interesie wymiaru
sprawiedliwości (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 1970 r., II
CO 19/69, nieopubl.). Oznacza to, że podstawą wyłączenia sędziego będzie zasadniczo
każda relacja interpersonalna, która usprawiedliwiałaby przypuszczenie, że sędzia nie
6
będzie rozstrzygał bezstronnie w konkretnej sprawie. Szczegółowy opis kolejnych
spotkań obwinionej z Prezesem Spółdzielni „P.(...)” świadczy o tym, że między
obwinioną a Prezesem doszło do wytworzenia się takiej relacji osobistej, iż mogła ona
wywoływać w odbiorze zewnętrznym (np. u samych stron procesu, osób spoza
procesu) wątpliwości co do zachowania bezstronności obwinionej w rozpoznawanych
sprawach gospodarczych z udziałem Spółdzielni Mieszkaniowej „P.(...)”. Nie ma przy
tym znaczenia to, czy i w jakim stopniu wspomniane spotkania zostały wymuszone
przez Prezesa Spółdzielni i jakie rozstrzygnięcia merytoryczne ostatecznie zapadły w
rozpoznawanych sprawach. W tej sytuacji prawidłowa okazała się ocena Sądu
pierwszej instancji, zgodnie z którą właśnie „rodzaj kontaktów” Prezesa Spółdzielni z
obwinioną (opisany na s. 8 uzasadnienia zaskarżonego wyroku) uzasadniał jednak
konieczność wyłączenia się obwinionej na podstawie art. 49 k.p.c. z rozpatrywania
spraw gospodarczych z udziałem Spółdzielni. Charakter relacji interpersonalnych
pomiędzy obwinioną i Prezesem Spółdzielni został zatem ostatecznie określony przez
Sąd Apelacyjny. Uzasadniał on w rezultacie konieczność wyłączenia się obwinionej
od rozpatrywania spraw gospodarczych z udziałem Spółdzielni po styczniu 2003 r.
Z przedstawionych względów nie można podzielić sformułowanych w
odwołaniu Ministra Sprawiedliwości zarzutów naruszenia art. 2 § 2, art. 7 oraz art. 387
k.p.k. z motywacją podaną na wstępie tego odwołania.
4. Nie istnieją uzasadnione podstawy do zmiany orzeczonej wobec obwinionej
kary dyscyplinarnej, jeżeli uzna się trafność przypisania obwinionej czynu
określonego ostatecznie w zaskarżonym wyroku Sądu pierwszej instancji i
sformułowanego na podstawie prawidłowo dokonanych ustaleń faktycznych.
Przewinienie dyscyplinarne obwinionej sprowadza się w istocie do tego, że we
właściwym czasie, tj. w styczniu 2003 r. nie spowodowała ona wyłączenia się od
rozpoznawania spraw gospodarczych z udziałem Spółdzielni Mieszkaniowej „P.(...)”,
mając świadomość wytworzenia się między nią a Prezesem Spółdzielni szczególnej
relacji osobistej (nawet jeżeli ta relacja została jej narzucona lub
wymuszona),uzasadniającej powstanie wątpliwości co do bezstronności sędziego
orzekającego w konkretnych sprawach cywilnych. Powaga i dobro wymiaru
sprawiedliwości wymagały zatem zdecydowanej decyzji obwinionej i wyłączenia się
od rozstrzygania spraw gospodarczych z udziałem Spółdzielni „P.(...)” jako strony.
Zaniechanie w tym zakresie mogło tworzyć wrażenie przynajmniej tolerowania
odpowiednio ukierunkowanej aktywności Prezesa Spółdzielni „P.(...)”. Orzeczona
wobec obwinionej – sędziego Sądu Okręgowego kara dyscyplinarna usunięcia z
funkcji zastępcy przewodniczącego wydziału (art. 109 § 1 pkt 3 u.s.p.) jest – w ocenie
Sądu Najwyższego – karą adekwatną do wagi i rodzaju popełnionego przewinienia
dyscyplinarnego. Przy wyborze tej kary dyscyplinarnej, której konsekwencje prawne
przedstawione zostały przez Sąd pierwszej instancji w końcowych fragmentach
7
zaskarżonego wyroku, Sąd pierwszej instancji trafnie wziął też po uwagę postawę
obwinionej w toku postępowania, a zwłaszcza wyrażoną przez nią skruchę. Przy
wymiarze kary należało na pewno wziąć po uwagę także samą świadomość
popełnienia przez obwinioną przewinienia dyscyplinarnego, manifestowaną wyraźnie
m. in. w wyjaśnieniach złożonych na rozprawie dyscyplinarnej w dniu 24 lutego 2006
r., co pozwala przyjąć osiągnięcie właściwego, indywidualnego i społecznego celu
wymierzonej obwinionej kary. Nie bez znaczenia pozostaje także czas zawieszenia
obwinionej w pełnieniu obowiązków służbowych. W tej sytuacji nie można uznać za
uzasadniony zarzut zawarty w odwołaniu, że obwinionej wymierzona została kara
dyscyplinarna rażąco niewspółmierna w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k.
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny na podstawie
art. 437 § 1 k.p.k. orzekł jak w sentencji.