Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 26 CZERWCA 2006 R.
SNO 27/06
Przewodniczący: sędzia SN Henryk Gradzik (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Kazimierz Jaśkowski, Grzegorz Misiurek.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem protokolanta
w sprawie sędziego Sądu Okręgowego po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2006 r.
zażalenia sędziego na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 24
marca 2006 r., sygn. akt (...), w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej
u c h w a l i ł : u t r z y m a ć w m o c y zaskarżoną u c h w a ł ę .
U z a s a d n i e n i e
Z dniem 8 maja 2001 r. sędzia X.Y. został powołany na stanowisko sędziego
Sądu Okręgowego w A. W styczniu 2002 r., w związku z czynnościami podjętymi w
celu wszczęcia postępowania dyscyplinarnego sędzia X.Y. złożył rezygnację ze
stanowiska sędziego. Jego pismo w tym przedmiocie zostało przekazane w drodze
służbowej Ministrowi Sprawiedliwości. Wkrótce po tym X.Y. złożył oświadczenie o
wycofaniu rezygnacji. Mimo to, w wykonaniu decyzji z dnia 13 marca 2002 r., DK
(...) Minister Sprawiedliwości zawiadomił sędziego, że wobec zrzeczenia się urzędu
sędziego stosunek służbowy ulega rozwiązaniu z dniem 25 kwietnia 2002 r. W dniu 22
marca 2002 r. X.Y. zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości o anulowanie decyzji, ale
Dyrektor Departamentu Kadr zawiadomił go, że Minister Sprawiedliwości nie
uwzględnił jego prośby i podtrzymał stanowisko w przedmiocie rozwiązania stosunku
służbowego.
W zaistniałej sytuacji wszczęte postępowanie dyscyplinarne zostało umorzone
postanowieniem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego. Natomiast X.Y. wniósł
powództwo przeciwko Sądowi Okręgowemu w A. i Ministerstwu Sprawiedliwości o
dopuszczenie do pracy.
W dniu 31 grudnia 2003 r. Prokurator Rejonowy w B. wniósł do Sądu
Rejonowego akt oskarżenia przeciwko X.Y. Zarzucił mu, że w dniu 13 lipca 2003 r. w
B. kierował rowerem po drodze publicznej, będąc w stanie nietrzeźwości – tj.
popełnienie występku określonego w art. 178a § 2 k.k. Po wyłączeniu się od udziału w
sprawie sędziów Sądu Rejonowego w B. przekazano sprawę do rozpoznania Sądowi
Rejonowemu w C. Tenże Sąd wyrokiem zaocznym z dnia 16 sierpnia 2004 r., sygn.
akt VIII K 339/04, uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzuconego czynu i
2
wymierzył mu za to karę 30 stawek dziennych grzywny, a na podstawie art. 42 § 2 k.k.
orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na
okres jednego roku.
Wcześniej jednak, tj. dnia 30 kwietnia 2004 r. Sąd Rejonowy w D. uwzględnił
powództwo X.Y. i nakazał pozwanemu Sądowi Okręgowemu w A. dopuścić powoda
do pracy na stanowisku sędziowskim i zapłacić zaległe wynagrodzenie za pracę (sygn.
akt VI P 1571/03). Wyrokiem z dnia 22 grudnia 2004 r., sygn. VIII Pa 453/04, Sąd
Okręgowy w D. oddalił apelację strony pozwanej. Sądy obu instancji uznały, że X.Y.
skutecznie odwołał złożoną przez siebie rezygnację z urzędu.
Wykonując prawomocny wyrok Prezes Sądu Okręgowego w A. z dniem 23
grudnia 2003 r. ujął X.Y. w ewidencji sędziów tego Sądu i zarządził wypłatę
zasądzonego wynagrodzenia. Mając jednak na uwadze treść nieprawomocnego
wyroku skazującego sędziego X.Y. za przestępstwo z art. 178 a § 2 k.k. Prezes Sądu
Okręgowego w tym samym dniu na podstawie art. 130 § 1 u.s.p. zarządził
natychmiastową przerwę w czynnościach sędziego X.Y. do wydania uchwały przez
Sąd Dyscyplinarny. W dniu 21 stycznia 2005 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
zdecydował o zawieszeniu X.Y. w czynnościach służbowych sędziego do czasu
prawomocnego zakończenia postępowania dyscyplinarnego wszczętego przez
Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego dla Sądu Apelacyjnego w dniu 14 stycznia 2005
r., a także o obniżeniu do 50 % wynagrodzenia sędziego na czas trwania zawieszenia.
Uchwałę w tym przedmiocie utrzymał w mocy Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w
dniu 28 kwietnia 2005 r. po rozpoznaniu zażalenia sędziego X.Y. Postępowanie
dyscyplinarne toczy się aktualnie w Sądzie Apelacyjnym – Sądzie Dyscyplinarnym.
Do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia o dopuszczeniu X.Y. do pracy na
stanowisku sędziowskim nie zakończyło się postępowanie karne w jego sprawie.
Złożył on bowiem sprzeciw od wyroku zaocznego, a związane z tym dalsze czynności
procesowe przeciągały się. Gdy orzeczenie o dopuszczeniu do pracy uprawomocniło
się, Sąd Rejonowy w C. postanowieniem z dnia 20 kwietnia 2005 r. na podstawie art.
17 § 1 pkt 10 k.p.k. umorzył postępowanie karne w sprawie X.Y. ze względu na brak
wymaganego zezwolenia na ściganie (art. 80 § 1 u.s.p. w zw. z art. 13 k.p.k.).
W dniu 9 lutego 2006 r. Prokurator Rejonowy w B. złożył do Sądu Apelacyjnego
– Sądu Dyscyplinarnego wniosek w trybie art. 13 k.p.k. o zezwolenie na podstawie art.
80 § 1 u.s.p. na pociągnięcie sędziego X.Y. do odpowiedzialności karnej za
popełnienie w dniu 13 lipca 2003 r. występku określonego w art. 178a § 2 k.k.
Wniosek ten poparł Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego dla Okręgu Sądu
Apelacyjnego.
Uchwałą z dnia 24 marca 2006 r., sygn. akt (...), Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny zezwolił na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego X.Y. w
postępowaniu o czyn z art. 178a § 2 k.k. polegający na tym, że w dniu 13 lipca 2003 r.
3
w B. kierował rowerem po drodze publicznej będąc w stanie nietrzeźwości i zawiesił
go w czynnościach służbowych, obniżając jego wynagrodzenie o 50 % w okresie
zawieszenia.
Na powyższą uchwałę sędzia X.Y. złożył zażalenie. Zarzucił, że uchwałę
wydano z rażącą obrazą prawa, która miała wpływ na jej treść. Wniósł o zmianę
uchwały i odmowę wydania zezwolenia na pociągnięcie go do odpowiedzialności
karnej. W uzasadnieniu uchwały wskazał przede wszystkim na to, że skoro
postępowanie karne o czyn z art. 178a § 2 k.k., który miał być popełniony przez niego
w dniu 13 lipca 2003 r. zostało prawomocnie umorzone, to ponowne toczenie się
takiego postępowania doprowadziłoby do naruszenia art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. i
pogwałcenia tym samym kardynalnych zasad postępowania karnego – res iudicata i ne
bis in idem. Skarżący podniósł ponadto, że zaskarżoną uchwałę wydano, pomimo jego
usprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu, a także, iż nie zawiadomiono go o
terminie losowania składu Sądu Dyscyplinarnego, który orzekał w jego sprawie.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
W realiach sprawy zarzut obrazy art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. jest nietrafny. To
prawda, że postępowanie karne, które toczyło się przeciwko sędziemu X.Y. o czyn z
art. 178a § 2 k.k. zakończyło się prawomocnym orzeczeniem umarzającym, ale nie
oznacza to, że w tym postępowaniu rozpoznano jego przedmiot, tj. kwestię
odpowiedzialności karnej oskarżonego za zarzucony mu czyn. W toku postępowania
jurysdykcyjnego okazało się, że X.Y. jest sędzią, a więc osobą, która z mocy ustawy
korzysta z immunitetu formalnego i bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego
nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej (art. 80 § 1 u.s.p.). Zgodnie
zatem z art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k. obligatoryjne stało się umorzenie postępowania
karnego.
W zakończonym umorzeniem postępowaniu, jak wyżej zauważono, nie
rozstrzygnięto co do tego, czy oskarżony ponosi odpowiedzialność karną. Na
przeszkodzie w merytorycznym rozpoznaniu sprawy stanęła ujemna przesłanka
procesowa o charakterze formalnym, tj. brak zezwolenia sądu dyscyplinarnego na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej. Końcowe orzeczenie umarzające
postępowanie nosi zatem cechę formalnej tylko prawomocności, co oznacza, że nie
można zaskarżyć go zwykłym środkiem odwoławczym. Umorzenie postępowania
nadało orzeczeniu przymiot rzeczy osądzonej (res iudicata) w warunkach w jakich
proces się toczył, a więc przy braku zezwolenia sądu dyscyplinarnego na pociągnięcie
sędziego do odpowiedzialności karnej. Orzeczenie końcowe nie uzyskało więc cechy
prawomocności materialnej, z którą wiąże się zakaz ponownego wszczynania i
prowadzenia postępowania karnego co do tego samego czynu (ne bis in idem).
4
Wyróżnienie prawomocności materialnej i formalnej wiąże się ze znanym w
nauce procesu karnego podziałem przesłanek procesowych, tj. określonych stanów, z
którymi łączy się dopuszczalność albo niedopuszczalność postępowania – na
przesłanki o charakterze bezwzględnym (nieusuwalne) i względnym (usuwalne). O ile
te pierwsze warunkują dopuszczalność postępowania karnego przeciwko konkretnej
osobie o określony czyn w każdym układzie procesowym (np. bezprawność czynu,
brak przedawnienia), to przesłanki względne warunkują dopuszczalność postępowania
tylko w konkretnym układzie procesowym. Zgoda sądu dyscyplinarnego na
pociągniecie sędziego do odpowiedzialności karnej jest oczywiście przesłanką
względną, warunkującą dopuszczalność postępowania karnego wtedy, gdy sprawca
korzysta z immunitetu formalnego na podstawie art. 80 § 1 u.s.p. Bez takowej zgody
nie wszczyna się postępowania karnego przeciwko sędziemu, a wszczęte umarza. Jeśli
jednak zgoda sądu dyscyplinarnego zostanie udzielona, wówczas ulega zmianie układ
procesowy, w którym dopuszczalność postępowania karnego była wcześniej
zablokowana. Przeszkoda procesowa przestaje istnieć i możliwe staje się ponowne
podjęcie postępowania karnego przeciwko sędziemu o ten sam czyn, już przy braku
ujemnej przesłanki formalnej. Ponieważ w nowym układzie procesowym
postępowanie karne nie toczyło się, przeto zakaz wszczynania postępowania ze
względu na uprzednie prawomocne umorzenie nie znajduje zastosowania. Stan rzeczy
osądzonej działa jedynie w takim zakresie, w jakim dotychczasowe orzeczenie
uniemożliwia ponowny proces, a więc przy braku zezwolenia sądu dyscyplinarnego na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej. Po usunięciu tej przeszkody
formalnej istnieje możliwość wszczęcia postępowania karnego in personam bez
potrzeby uchylenia prawomocnego orzeczenia o umorzeniu postępowania w trybie
nadzwyczajnego środka zaskarżenia. Stanowisko takie prezentuje się konsekwentnie w
nauce procesu karnego i w orzecznictwie (M. Cieślak – Polska procedura karna,
Warszawa 1984, s. 443; A. Murzynowski – Prawomocność orzeczeń sądowych jako
przesłanka kasacji w: Środki zaskarżenia w procesie karnym. Księga pamiątkowa ku
czci prof. Z. Dody, Kraków 2000, s. 194-195; M. Rogalski – Przesłanka powagi
rzeczy osądzonej w procesie karnym, Kraków 2005, s. 169-170; K. Marszał – Proces
karny, Katowice 1998 r., s. 265; J. Tylman – Warunki dopuszczalności postępowania
karnego w: Nowa kodyfikacja karna, Nr 14, Kodeks postępowania karnego.
Komentarz pod red. P. Hofmańskiego, t. I, Warszawa 2004 r., s. 140; wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2004 r., sygn. V KKN 29/00, Prok. i Pr. 2001/2/11).
Powyższy wywód prowadzi do konkluzji, że zaskarżona uchwała o zezwoleniu
na pociągnięcie sędziego X.Y. nie narusza przepisu art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k., gdyż
otwiera ona możliwość toczenia się procesu karnego w odmiennym niż poprzednio
układzie procesowym, tj. bez ujemnej przesłanki o charakterze formalnym. Zarzut
skarżącego oparty jest na uproszczonym pojmowaniu treści normy zawartej w art. 17 §
5
1 pkt 7 k.p.k., nie uwzględniającym tego, że w odniesieniu do prawomocności
formalnej orzeczenia stosuje się ona tylko do sytuacji w niezmienionym układzie
procesowym, tj. przy dalszym istnieniu elementu, którego brak uznany jest za
negatywną przesłankę procesową.
Bezzasadne w stopniu oczywistym są dwa pozostałe zarzuty zażalenia.
Wbrew temu, co skarżący podnosi w uzasadnieniu, Sąd Dyscyplinarny pierwszej
instancji nie naruszył przepisów regulujących warunki nieprzeprowadzenia czynności
procesowych w razie nieobecności uprawnionego do wzięcia w nich udziału. To
prawda, że sędzia X.Y. złożył wniosek o odroczenie posiedzenia sądu
dyscyplinarnego, na którym rozpoznano wniosek prokuratora o zezwolenie na
pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Jako przyczynę wskazał, że posiedzenie
wyznaczono o zbyt wczesnej porze, a także, że w dniu posiedzenia zamierzał
wyjechać w innej, bliżej nieokreślonej sprawie. Jak wynika z protokołu posiedzenia,
Sąd Dyscyplinarny po zapoznaniu się z wnioskiem zdecydował o jego oddaleniu,
uznając że wskazane przez sędziego powody nie usprawiedliwiają należycie jego
niestawiennictwa. W zażaleniu skarżący ograniczył się do zakwestionowania tej
decyzji procesowej bez wskazania przepisu, z którego obrazą miała być ona wydana.
Odnosząc się krótko do zarzutu należy tylko odwołać się do art. 117 § 2 k.p.k. (w zw.
z art. 128 u.s.p.), który nakłada na osobę uprawnioną do wzięcia udziału w czynności,
a wnoszącą o jej nieprzeprowadzanie bez jej obecności, obowiązek należytego
usprawiedliwienia niestawiennictwa. Jest oczywiste i nie wymaga pogłębionego
wywodu, że uzasadnienie wniosku sędziego o odroczenie posiedzenia nie wskazywało
na przyczyny, które w obiektywnej ocenie należycie usprawiedliwiały jego
niestawiennictwo.
Całkowicie nietrafny jest także zarzut obrazy art. 351§ 2 k.p.k. (w zw. z art. 111 i
128 u.s.p.), do której miałoby dojść na skutek niezawiadomienia sędziego o terminie
losowania składu orzekającego Sądu Dyscyplinarnego i niedopuszczeniu go do tej
czynności. Wymóg zachowania warunków określonych w art. 351§ 2 k.p.k. nie odnosi
się bowiem do losowania w trybie art. 111 u.s.p. składu sądu dyscyplinarnego. Przepis
ten znajduje zastosowanie tylko w postępowaniu karnym wtedy, gdy wniesiono akt
oskarżenia, w którym zarzuca się oskarżonemu popełnienie zbrodni zagrożonej karą
25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności i zarazem
wtedy, gdy prokurator lub obrońca złożą wniosek o umożliwienie im obecności przy
losowaniu. Nie ma żadnych podstaw, by uregulowanie zawarte w art. 351 § 2 k.p.k.
rozciągać na czynność losowania składu sądu dyscyplinarnego. Protokół losowania,
trzeba zauważyć, znajduje się w aktach sprawy (k. 8) i dowodzi on, że czynność ta
została przeprowadzona prawidłowo.
Już po przedstawieniu zażalenia Sądowi Najwyższemu – Sądowi
Dyscyplinarnemu i po wyznaczeniu terminu posiedzenia sędzia X.Y. w dniu 9
6
czerwca 2006 r. wystąpił z pismem, w którym zakwestionował podstawę faktyczną
uchwały o zezwoleniu na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Nie uczynił
tego w zażaleniu. Przeciwnie, utrzymywał w nim, że nie będzie wypowiadał się co do
tego, czy rzeczywiście zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia
przez niego przestępstwa. Co więcej, stwierdził, że „w interesie prawdy materialnej,
jak i X.Y. leży to, aby sprawa rzekomej nocnej jazdy rowerem mogła być prowadzona
w trybie procedury karnej”.
Odnosząc się do zarzutu podniesionego w przytoczonym piśmie Sąd Najwyższy
– Sąd Dyscyplinarny zauważa, że zgodnie z art. 433 § 1 k.p.k., stosowanym
odpowiednio w postępowaniu dyscyplinarnym, sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę w
granicach środka odwoławczego, a w zakresie szerszym o tyle, o ile ustawa to
przewiduje. Oznacza to, że zarzut nie podniesiony w zażaleniu sędziego X.Y., a
wysunięty w piśmie złożonym po upływie terminu do złożenia zażalenia, może być
przedmiotem rozpoznania tylko wtedy, gdy wskazuje się w nim na uchybienia, które
sąd odwoławczy bierze pod uwagę niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych
zarzutów, a więc w sytuacjach procesowych określonych w art. 439 § 1, 440 i 455
k.p.k. Żadna z nich nie występuje w niniejszej sprawie.
W szczególności, nie można przyjąć, że utrzymanie w mocy uchwały o
zezwoleniu na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej byłoby rażąco
niesprawiedliwe ze względu na brak dowodów wskazujących na popełnienie przez
niego czynu zabronionego. Zezwolenie na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej za popełnienie przestępstwa ściganego z urzędu oznacza, że
można mu w postępowaniu przygotowawczym, w trybie art. 313 § 1 k.p.k.,
przedstawić zarzut popełnienia takiego przestępstwa. Zgodnie z brzmieniem tego
przepisu przesłanką przedstawienia zarzutu jest to, że dane zebrane w chwili
wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego toku uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że
określona osoba popełniła czyn zabroniony. Mimo, iż sędzia X.Y. wyraża odmienny
pogląd w tej kwestii, co przecież należy do jego uprawnień procesowych, to stwierdzić
trzeba w oparciu o zawartość akt śledztwa, że zachodzą warunki do przedstawienia mu
zarzutu popełnienia czynu określonego w art. 178a § 2 k.k. Obciążają go w
szczególności zeznania naocznych świadków, tj. funkcjonariuszy policji, którzy
zatrzymali go w krytycznym dniu. Wyrażona w tym względzie ocena nie przesądza
oczywiście o dalszym przebiegu postępowania karnego, w którym podejrzanemu
przysługuje prawo do obrony.
W tym stanie rzeczy, wobec niezasadności zarzutów zażalenia i braku uchybień,
które sąd odwoławczy bierze pod uwagę niezależnie od granic zaskarżenia i
podniesionych zarzutów, a które obciążałyby zaskarżoną uchwałę, Sąd Najwyższy –
Sąd Dyscyplinarny zdecydował o utrzymaniu tego orzeczenia w mocy.