Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 12 WRZEŚNIA 2006 R.
SNO 41/06
Przewodniczący: sędzia SN Wiesław Kozielewicz.
Sędziowie SN: Iwona Koper (sprawozdawca), Marian Buliński.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na rozprawie z udziałem
Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, sędziego Sądu
Apelacyjnego oraz protokolanta po rozpoznaniu w dniu 12 września 2006 r. sprawy
sędziego Sądu Rejonowego w związku z odwołaniami Ministra Sprawiedliwości,
Rzecznika Dyscyplinarnego oraz obwinionej od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 24 marca 2006 r., sygn. akt (...)
u c h y l i ł zaskarżony w y r o k i s p r a w ę obwinionej – sędziego Sądu
Rejonowego p r z e k a z a ł Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu d o
p o n o w n e g o r o z p o z n a n i a .
U z a s a d n i e n i e
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał obwinioną –
sędziego Sądu Rejonowego za winną tego, że w dniu 14 lutego 2005 r. w
miejscowości A., woj. (...), kierując samochodem marki Toyota Corolla, nr rej. (...) nie
zachowała należytej ostrożności w ruchu drogowym w ten sposób, iż przygotowując
się do podjęcia manewru wyprzedzania jadącego przed nią samochodu ciężarowego i
nie mając należytej widoczności pojazdów poruszających się przeciwnym pasem
ruchu w kierunku B., podjęła błędny manewr zmiany toru ruchu samochodu, w
wyniku czego kierowany przez nią samochód przekroczył oś jezdni i wjechał
częściowo na tor ruchu samochodu marki Opel Vectra, nr rej. (...), kierowanego przez
Marka N., a poruszającego się w przeciwnym kierunku i przez to spowodowała
zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w następstwie czego doszło do
zderzenia się tych pojazdów bocznymi lusterkami i ich zniszczenia, przy czym czyn
ten stanowi wykroczenie mniejszej wagi z art. 81 u.s.p. i na podstawie art. 109 § 5
u.s.p. odstąpił od wymierzenia kary.
Wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.
W dniu 14 lutego 2005 r. sędzia Sądu Rejonowego udała się samochodem
osobowym z B. do C., gdzie pełniła obowiązki asesora w Sądzie Rejonowym. Wraz z
nią samochodem tym podróżowały Katarzyna M., Agnieszka M. i Agnieszka S.
udające się do pracy w tym samym Sądzie. Jadąc przez miejscowość A., w miejscu
niezabudowanym, na prostym odcinku jezdni obwiniona powzięła zamiar
2
wyprzedzenia poruszającego się przed nią samochodu ciężarowego. Prowadzony przez
nią samochód jechał z prędkością ok. 70 km/godz. Nawierzchnia drogi, podzielonej na
dwa pasy ruchu linią przerywaną była w tym miejscu czarna, zaś pobocza zaśnieżone.
Obwiniona zbliżyła się do samochodu ciężarowego na odległość ok. 30 m i
kilkakrotnie zbliżała się samochodem do osi jezdni, by zorientować się czy może
podjąć manewr wyprzedzania, co uniemożliwiały jej jadące z przeciwka samochody.
Mimo braku należytej widoczności pojazdów jadących z przeciwka, obwiniona w
pewnym momencie zmieniła tor ruchu, przekraczając oś jezdni w wyniku czego
wjechała na pas ruchu dla pojazdów poruszających się w przeciwnym kierunku i
wówczas doszło do zderzenia się lewym lusterkiem bocznym jej samochodu z lewym
lusterkiem bocznym jadącego z przeciwka samochodem Opel Vectra, prowadzonym
przez Marka N. Po zderzeniu obwiniona zmieniła tor ruchu, wróciła na swój pas ruchu
zachowując prostolinijny tor jazdy i zdjęła nogę z pedału gazu. W tym czasie poprosiła
Katarzynę M., żeby ta sprawdziła co dzieje się z drugim samochodem, uczestniczącym
w kolizji i po przejechaniu ponad 50 m nagle zorientowała się, że samochód stracił
sterowność, a jego tył zaczęło ściągać w lewo. Obwiniona podjęła wówczas manewr
obronny, to jest skręt kierownicą w lewo, ale nie dało to pożądanego rezultatu, gdyż
samochód zsunął się do rowu po prawej stronie jezdni, tam przewrócił się na bok, a
następnie na dach. W następstwie zdarzenia Agnieszka S. doznała skręcenia odcinka
szyjnego kręgosłupa, co naruszyło funkcjonowanie tego narządu na czas powyżej
siedmiu dni. W miejscu zdarzenia jezdnia była śliska, w pobliżu znajdował się
nieoznakowany przepust wodny. Z tej przyczyny i mimo, że obwiniona nie
wykonywała żadnych manewrów pojazd wpadł w poślizg. Obwiniona jadąc tego dnia
kilkadziesiąt kilometrów i wykonując różne manewry, w tym hamowania i
wyprzedzania, miała wiedzę co do stanu nawierzchni pod kątem jej przyczepności i z
wiedzy tej należycie korzystała, skoro wcześniej nie doszło do jakiegokolwiek
zdarzenia mogącego dowodzić niedostosowania sposobu jazdy do panujących
warunków drogowych. W tej sytuacji nie można jej czynić zarzutu co do konieczności
zmiany sposobu jazdy na tym odcinku drogi. Proces leczenia poszkodowanej w
wypadku trwał kilka miesięcy. Jednak – jak przyjął Sąd Apelacyjny – materiał
dowodowy nie uzasadnia przyjęcia, że skutek ten został zawiniony przez zachowanie
obwinionej.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny przyjął, że nie można
obwinionej przypisać przewinienia dyscyplinarnego w postaci ujętej we wniosku o
ukaranie, polegającego na tym, że w miejscu i czasie wyżej opisanym, nie zachowując
należytej ostrożności podczas podjęcia manewru wyprzedzania samochodu
ciężarowego, doprowadziła do zderzenia z samochodem prowadzonym przez Marka
N., a następnie tracąc panowanie nad pojazdem zjechała do przydrożnego rowu, gdzie
doszło do dachowania pojazdu, w następstwie czego Agnieszka S. doznała obrażeń
3
ciała skutkujących rozstrojem zdrowia na czas powyżej siedmiu dni. Nie było bowiem
związku pomiędzy zachowaniem obwinionej, a utratą panowania nad pojazdem i jego
wpadnięciem do rowu.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego materiał dowodowy prowadzi natomiast
jednoznacznie do wniosku, że obwiniona przygotowując się do manewru
wyprzedzania jadącego przy osi jezdni samochodu ciężarowego nie zachowała
należytej ostrożności, albowiem mimo braku należytej widoczności pojazdów
poruszających się drugim pasem podjęła manewr zmiany toru ruchu i przekroczyła oś
jezdni, czego efektem było stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Wjechanie
samochodu prowadzonego przez obwinioną częściowo na tor ruchu samochodu Opel
Vectra zmusiło kierującego nim do wykonania gwałtownego manewru skrętu w
prawo, który jednak nie zapobiegł zderzeniu samochodów lusterkami.
Dokonując oceny prawnej przypisanego obwinionej czynu, Sąd Apelacyjny
uznał, że stanowi on wykroczenie z art. 86 § 1 k.w., które w momencie orzekania nie
uległo przedawnieniu, gdyż wszczęcie postępowania dyscyplinarnego nastąpiło przed
upływem roku od popełnienia czynu. Za wykroczenie – na podstawie art. 81 u.s.p. –
sędzia odpowiada jedynie dyscyplinarnie, a więc wszczęcie takiego postępowania
powoduje na podstawie art. 45 § 1 k.w. przedłużenie do 2 lat karalności dyscyplinarnej
wykroczenia.
Uznając czyn obwinionej za wykroczenie mniejszej wagi Sąd Apelacyjny miał
na względzie: przyczynienie się do kolizji kierującego samochodem ciężarowym,
który poruszał się przy osi jezdni, trudność manewru wyprzedzania, wysokość szkody
wynoszącą 615 zł, nieumyślne naruszenie przez obwinioną reguł w ruchu drogowym.
Wskazał nadto, że zachowanie obwinionej nie stanowiło przewinienia
dyscyplinarnego z art. 107 § 1 u.s.p., albowiem nie stanowiło oczywistej i rażącej
obrazy przepisów prawa ani też nie uchybiało godności sędziego. Zarówno przebieg
kolizji jak i zachowanie obwinionej po kolizji nie dają podstaw do stwierdzenia, że
była to postawa wpływająca ujemnie na wykonywanie służby i godność urzędu
sędziowskiego. W sytuacji wzrastającego natężenia ruchu drogowego, kolizje drogowe
są także udziałem sędziów i ich zaistnienie nie może być automatycznie oceniane jako
uchybienie godności urzędu. Przyjął, że z uwagi na unormowanie z art. 81 u.s.p., 108
§ 3 u.s.p. i 109 § 5 u.s.p. sędzia odpowiada za wykroczenie także wówczas, gdy czyn
taki nie może być zakwalifikowany jako przewinienie dyscyplinarne z art. 107 § 1
u.s.p.
Odstępując od wymierzenia obwinionej kary uwzględnił dotychczasową
niekaralność dyscyplinarną obwinionej, nienaganny przebieg pracy na stanowisku
asesora i obecnie sędziego, bardzo dobre opinie służbowe. Wyraził przekonanie, że dla
obwinionej, która niedawno rozpoczęła pracę, wystarczający będzie w zakresie
wychowawczym i prewencyjnym sam fakt wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.
4
Odwołanie od wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego wnieśli:
Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych, Minister Sprawiedliwości
oraz obwiniona.
Rzecznik Dyscyplinarny zarzucił zaskarżonemu wyrokowi obrazę prawa
procesowego, tj. art. 4, 7, 410 i 424 § 1 k.p.k. przez niepełną i niezgodną z regułami
procesowymi ocenę materiału dowodowego, pominięcie w niej okoliczności istotnych
dla rozstrzygnięcia, czego efektem było błędne przyjęcie, że naruszenie przez
obwinioną zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym doprowadziło jedynie do sytuacji
kolizyjnej z samochodem Opel Vectra kierowanym przez Marka N., nie zaś do utraty
panowania nad prowadzonym pojazdem, jego dachowania w rowie i nieumyślnego
spowodowania obrażeń ciał u Agnieszki S., co miało wpływ na treść wydanego
orzeczenia. Wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Przedstawiając własną, odmienną od przyjętej w zaskarżonym wyroku ocenę
materiału dowodowego podnosił nieuwzględnienie okoliczności niedostosowania
techniki jazdy do warunków drogowych przez obwinioną, która nie obserwowała
należycie warunków drogowych, nie dostrzegła ich zmiany, ta zaś – w postaci
miejscowej śliskości jedni – obligowała do zachowania szczególnej ostrożności.
Kwestionował „sztuczne” rozdzielenie przedmiotowego zdarzenia na dwie fazy,
wskazując równocześnie, że także przy jego przyjęciu nic nie zwalniało obwinionej od
zachowania takiej ostrożności.
Minister Sprawiedliwości zarzucił w odwołaniu:
- rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, mające wpływ na treść
rozstrzygnięcia, tj. art. 2 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 193 § 1 k.p.k.
statuujących naczelne zasady procesowe prawdy materialnej, swobodnej
oceny dowodów oraz przesłanki dopuszczenia dowodu z opinii biegłego -
poprzez zaniechanie pełnego wyjaśnienia kwestii zawinienia obwinionej i
zaniechanie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu ruchu
drogowego oraz rekonstrukcji wypadków i dokonanie na skutek tego
uchybienia dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów;
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający
wpływ na jego treść i obrazę przepisu prawa materialnego, tj. art. 109 § 5
ustawy z dnia 27 lica 2001 r. – Prawo o ustroju sadów powszechnych,
polegający na błędnym przyjęciu, mimo braku możliwości stanowczego
rozstrzygnięcia w oparciu o przeprowadzone dowody kwestii zawinienia
obwinionej, że zachowaniem swoim dopuściła się ona jedynie wykroczenia
mniejszej wagi, przy pominięciu skutków wypadku drogowego.
Nadto w uzasadnieniu odwołania wskazywał na naruszenie art. 193 § 1 k.p.k.
oraz zarzucał, że w następstwie błędu w ustaleniach faktycznych Sąd Apelacyjny
5
przedwcześnie i niezasadnie uznał, że zachowanie obwinionej stanowiło wykroczenie
z art. 86 § 1 k.w., i to wykroczenie mniejszej wagi.
Wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
Obwiniona zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:
1) mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia obrazę art. 4, 7, 410, 424 § 1 k.p.k. przez
nieprawidłową ocenę jej wyjaśnień oraz zeznań świadka Marka N.;
2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający
wpływ na jego treść przez przyjęcie, że:
- przyczyną kolizji był zjazd kierowanego przez nią samochodu na
przeciwległy pas ruchu, a tym samym, że pojazd ten przekroczył oś jezdni,
- kierowca samochodu Opel Vectra podjął manewr obronny zjazdu w prawo
jeszcze przed zderzeniem się samochodów lusterkami,
- Marek N. swoim zachowaniem nie przyczynił się do zaistnienia kolizji
drogowej,
- obwiniona zbytnio zbliżyła się do samochodu ciężarowego, który
zamierzała wyprzedzić, co ograniczyło jej pole widzenia pasa ruchu w
przeciwnym kierunku i było przyczyną przekroczenia przez jej samochód
osi jezdni,
- oraz przez uznanie, że czyn jakiego się dopuściła jest społecznie szkodliwy
w rozumieniu art. 1 § l k.w.
Wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez korektę opisu czynu i przyjęcie
– zgodnie z jej wyjaśnieniami – że nie przekroczyła osi jezdni, a do zderzenia
lusterkami doszło w obrębie osi jezdni oraz, że jadący nieprawidłowo Marek N.
przyczynił się do kolizji, a także na podstawie art. 5 § l pkt 2 k.p.s.w. w zw. z art. 400
k.p.k. i w zw. z art. 128 u.s.p. o umorzenie postępowania w sprawie.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Ocena zarzutów niewłaściwego zastosowania prawa materialnego może być
dokonana dopiero wówczas, gdy w stanie faktycznym stanowiącym jego podstawę
ustalone zostały w sposób prawidłowy wszystkie okoliczności wyczerpujące hipotezę
danej normy prawnej. Niespełnienie tego wymagania czyni wskazaną ocenę
przedwczesną. W pierwszej więc kolejności podlegają rozpoznaniu podniesione w
odwołaniach zarzuty kwestionujące prawidłowość dokonanych w sprawie ustaleń
faktycznych.
Wynikająca z art. 128 Prawa o u.s.p. dyrektywa odpowiedniego stosowania w
postępowaniu dyscyplinarnym przepisów Kodeksu postępowania karnego oznacza
nakaz przestrzegania i stosowania określonych w nim naczelnych zasad procesowych,
wyznaczających obowiązki sądu w tym postępowaniu. Dotyczy to obowiązków:
6
dociekania prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), zachowania obiektywizmu (art. 4 k.p.k.), analizy
wszystkich dowodów i ich oceny zgodnej z zasadami określonymi w art. 7 k.p.k.,
działania z urzędu (art. 9 § l k.p.k.).
Najdalej idące zarzuty procesowe, kwestionujące prawidłowość przyjętych w
zaskarżonym wyroku ustaleń faktycznych, formułuje odwołanie Ministra
Sprawiedliwości. Skarżący ten neguje bowiem możliwość dokonania przez Sąd
Apelacyjny ustaleń faktycznych, dotyczących przebiegu i mechanizmu wypadku w
oparciu o zebrany dotychczas materiał dowodowy.
Stanowisko to należy podzielić.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny oparł ustalenia faktyczne odnośnie do
przebiegu i przyczyn wypadku w części na wyjaśnieniach obwinionej, zeznaniach
drugiego uczestnika wypadku, oraz przybyłych na jego miejsce po zdarzeniu
policjantów i podróżujących wraz z obwinioną pasażerek oraz dokumentacji
fotograficznej. Trafnie podnosi skarżący, że w zeznaniach tych świadków,
występowały dostrzeżone przez Sąd Apelacyjny istotne rozbieżności, co obligowało
do szczególnej wnikliwości w ich ocenie, nie tylko w oparciu o zasady wiedzy
ogólnej, doświadczenia życiowego i logiki, ale także przy wykorzystaniu możliwości,
jakie stwarzało dopuszczenie dowodu z opinii biegłego posiadającego wiadomości
specjalne z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków.
Wynikający z art. 7 k.p.k. nakaz uwzględnienia, przy ocenie dowodów, wskazań
wiedzy odnosi się zarówno do wiedzy ogólnej, jak i wiedzy szczególnej, którą sąd nie
dysponuje i dla uzyskania której konieczne jest zasięgniecie opinii biegłego. Podstawa
powołania biegłego powstaje wówczas, gdy dla ustalenia stanu faktycznego konieczne
jest zbadanie takich okoliczności, których stwierdzenie wymaga wiedzy specjalnej. W
sprawach o przestępstwa związane z ruchem pojazdów sytuacja taka zachodzi w
wypadku konieczności ustalenia – jak w przedmiotowej sprawie – okoliczności
dotyczących wyjaśnienia prawidłowości techniki jazdy kierowców uczestniczących w
wypadku oraz odtworzenia jego przebiegu.
Poniechanie, z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów,
przeprowadzenia tego dowodu kwalifikuje dokonane przez Sąd Apelacyjny ustalenia
faktyczne jako błędne.
W tym stanie rzeczy, przedwczesne jest odnoszenie się do zarzutów odwołania
Rzecznika Dyscyplinarnego oraz odwołania obwinionej, trafnych co do zasady, o ile
kwestionują one jako błędny stan faktyczny przyjęty za podstawę rozstrzygnięcia,
jednakże ustalony w oparciu o dotychczas zgromadzone w sprawie dowody.
Z tych przyczyn konieczne i uzasadnione stało się uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu do
ponownego rozpoznania (art. 437 k.p.k. w zw. z art. 128 Prawa o u.s.p).