Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 4 października 2007 r.
I PK 24/07
Wyznaczenie pracownikowi przez pracodawcę (osobę, za którą praco-
dawca odpowiada) szczególnie uciążliwych obowiązków ze względu na przy-
mioty osobiste, niezwiązane z wykonywaną pracą, jest naruszeniem zasady
niedyskryminacji określonej w art. 183a
§ 2 k.p.
Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie SN: Jerzy
Kwaśniewski (sprawozdawca), Herbert Szurgacz.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 4 paździer-
nika 2007 r. sprawy z powództwa Beaty G. przeciwko „A.P.: Spółce z o.o. w K. o
odszkodowanie, na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okrę-
gowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach z dnia 27 lipca 2006
r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Powódka Beata G. domagała się zasądzenia od A.P. Sp. z o.o. w K. kwoty
30.000 zł tytułem odszkodowania za naruszenie wobec niej zasady równego trakto-
wania pracowników w zatrudnieniu na podstawie art. 183d
k.p. Twierdziła, że w miej-
scu pracy naruszano jej godność, poniżano ją i upokarzano.
W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa.
Wyrokiem z dnia 12 grudnia 2005 r. Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Tychach zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 10.000
zł tytułem odszkodowania (pkt 1); w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt 2);
nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1. 400 zł brutto (pkt
3). Sąd Rejonowy ustalił, że powódka była zatrudniona u pozwanego od 15 paź-
dziernika 1997 r. na podstawie kolejno następujących po sobie umów o pracę na
okres próbny i czas określony, a od dnia 1 kwietnia 1999 r. na podstawie umowy o
2
pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze godzin, na stanowisku sprzedawcy
w dziale spożywczym. Z dniem 15 listopada 2001 r. powódka została przeniesiona
do działu przemysłowego na stanowisko „elektro”, gdzie z dniem 1 stycznia 2002 r.
powierzono jej stanowisko sprzedawcy - kasjera, a następnie od 1 sierpnia 2002 r.
do 31 października 2002 r. pełnienie obowiązków starszego sprzedawcy i od dnia 1
listopada 2002 r. stanowisko starszego sprzedawcy. Do lipca 2003 r. kierownikiem
działu przemysłowego, w skład którego wchodziło między innymi stoisko elektro była
Ewa O.-G., która nie miała żadnych zastrzeżeń do pracy powódki. W jej ocenie po-
wódka była rzetelnym, ambitnym pracownikiem, profesjonalnie przygotowanym do
obsługi klientów. W okresie tym powódka nie była przez nikogo zastraszana ani po-
niżana. Miała ten sam zakres obowiązków i wynagrodzenie co pozostali pracownicy
świadczący tę samą pracę. Z dniem 1 sierpnia 2003 r. stanowisko kierownika działu
sprzedaży artykułów przemysłowych objęła Maria P. Do jej obowiązków należał nad-
zór nad prawidłowym działaniem całego działu, miała ona prawo wydawać polecenia
służbowe pracownikom działu przemysłowego oraz wnioskować do dyrektora o
udzielenie kary porządkowej.
Sąd Rejonowy ustalił, że Maria P. nie traktowała wszystkich pracowników
równo. Wobec niektórych pracowników kierowała się antypatią, która nie miała
związku ze sposobem świadczenia przez nich pracy; dążyła do ich zwolnienia.
Szczególnie negatywny stosunek wykazywała do pracowników młodszych od niej
wiekiem, w tym także do powódki, u której raził ją jej zadbany i atrakcyjny wygląd.
Maria P. niejednokrotnie używała wobec powódki inwektyw, typu „idiotka” , „debili”,
„kretynka”. Czyniła to w obecności innych osób, pracowników i klientów. Czyniła po-
wódce zarzuty dotyczące pracy nawet, gdy ta wykonywała swoje obowiązki w spo-
sób należyty. Nieustannie szukała pretekstu, aby ukarać powódkę; interesowała się
jej życiem prywatnym, zlecała pracę w godzinach nadliczbowych. Zdarzało się, że
zmieniała ustalony wcześniej harmonogram czasu pracy, nie informowała o tym po-
wódki, a następnie zarzucała jej spóźnienia. W osobnym postępowaniu sądowym po-
wódka dochodzi wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. W dniu 27
stycznia 2004 r. na wniosek Marii P. została powódce udzielona kara upomnienia za
nieprzestrzeganie wewnętrznych procedur. Pomimo tego że powódka poinformo-
wała „o całej sytuacji” kierownika stoiska i dyrektora, nie zostały podjęte żadne czyn-
ności wyjaśniające. Powódka od początku 2004 r. była leczona z powodu stanów
zapalnych dróg oddechowych, anemii oraz zaburzeń depresyjno - lękowych. W dniu
3
22 września 2004 r. powódce doręczono oświadczenie pozwanej o rozwiązaniu
umowy o pracę za trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia ze skutkiem na dzień
31 grudnia 2004 r. z powodu likwidacji stanowiska starszego sprzedawcy na stoisku
elektro. Powołano się na art. 10 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych za-
sadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn nie dotyczących
pracowników (Dz.U. Nr 90, poz. 844 ze zm.). Stanowisko starszego sprzedawcy zo-
stało zlikwidowane.
W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał, że postępo-
wanie pozwanej względem powódki miało charakter dyskryminacyjny, a pozwana
dopuściła się wobec powódki naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnie-
niu. Z zeznań świadków oraz powódki wynikało, że Mariola P. wielokrotnie poniżała
powódkę i upokarzała ją naruszając w ten sposób jej godność. Przejawem narusze-
nia godności powódki było również wydawanie jej poleceń w formie obraźliwej z uży-
ciem słów powszechnie uznawanych za obelżywe, a także nieuzasadniona i upoka-
rzająca krytyka jej pracy. Sąd ustalił, że wskazane wyżej traktowanie powódki było
spowodowane jej wiekiem oraz atrakcyjnym wyglądem, gdyż Maria P. inaczej trakto-
wała pracowników równych jej wiekiem. Takie odnoszenie się do powódki nie znaj-
dowało żadnego merytorycznego uzasadnienia ale prowadziło do nierównego trak-
towania pracownika w zakresie zlecania powódce dodatkowych obowiązków oraz
pracy w godzinach nadliczbowych. Chociaż praca w godzinach nadliczbowych jest
obowiązkiem pracownika, to jednak według Sądu, musi ona wynikać ze szczegól-
nych potrzeb pracodawcy i być zlecana w sposób racjonalny z uwzględnieniem
prawa pracownika do odpoczynku. W odniesieniu do powódki praca ta była narzuca-
na powódce w sposób złośliwy i miała na celu przede wszystkim jej upokorzenie.
Według Sądu Rejonowego pracodawca przez tolerowanie zachowania przełożonej
powódki naruszył obowiązek zapewnienia pracownikom bezpiecznych i higienicz-
nych warunków pracy (art. 15 k.p.). Postępowanie względem powódki miało charak-
ter dyskryminacyjny, pracodawca dopuścił się naruszenia zasady równego traktowa-
nia w zatrudnieniu. Zasądzając odszkodowanie na podstawie art. 183d
k.p. Sąd Rejo-
nowy wziął pod uwagę rodzaj, intensywność i czasokres działania dyskryminacyjne-
go oraz jego skutki .
Wyrokiem z dnia 27 lipca 2006 r. Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Katowicach na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony po-
zwanej. Podzielając ustalenia faktyczne oraz podstawę prawną zaskarżonego wyro-
4
ku Sąd drugiej instancji podkreślił znaczenie zakazu dyskryminacji jako mającej
oparcie w Konstytucji (art. 32 ust. 2) podstawowej zasady prawa pracy. Kodeksowa
zasada niedyskryminacji ujęta została generalnie i obejmuje zakaz nieuzasadnio-
nego, arbitralnego rozróżnienia pracowników. Kryteria dyskryminacji wskazane w art.
113
k.p. (między innymi płeć, wiek, niepełnosprawność, rasa) są kryteriami odzwier-
ciedlającymi zjawiska dyskryminacji najbardziej typowe w polskich warunkach. Ich
katalog jest wzorowany przede wszystkim na aktach prawa wspólnotowego i ulega
ciągłej „ewolucji”. Zakaz dyskryminacji obejmuje wszystkie etapy stosunku pracy,
dotyczy doboru pracowników, ustalenia treści stosunku pracy, jego realizacji, na roz-
wiązaniu kończąc. Na podstawie art. 183a
§ 5 pkt 2 k.p. praktyką dyskryminacyjną
jest także molestowanie, nękanie pracownika, czyli takie zachowanie, którego celem
lub skutkiem jest naruszenie godności albo poniżenie lub upokorzenie. Według Sądu
naruszenie godności pracownika albo poniżenie lub upokorzenie go nie zawsze musi
być objęte zamiarem pracodawcy. Może ono być skutkiem zachowania osób, za któ-
rych działania lub zaniechania pracodawca ponosi odpowiedzialność, a na które się
godził. Gwarancje przestrzegania zasady niedyskryminacji w stosunkach pracy są
przewidziane w art. 183d
i art. 183e
k. p.
Rozważając zarzuty apelacji strony pozwanej Sąd drugiej instancji podkreślił,
że z utrwalonego w doktrynie i orzecznictwie poglądu wynika, że nękanie pracow-
nika, czyli takie zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności
albo poniżenie lub upokorzenie nosi znamiona dyskryminacji. Takim właśnie zacho-
waniem był sposób, w jaki Maria P. odnosiła się do powódki (inwektywy i epitety - w
określonych okolicznościach w obecności innych pracowników lub klientów - dopro-
wadzały do upokorzenia powódki). Pracodawca ponosi odpowiedzialność za zacho-
wania osób, na których działania lub zaniechania się godził. Z ustalonego stanu fak-
tycznego sprawy wynika zaś, że powódka zgłaszała problemy z przełożoną kierowni-
kowi stoiska i dyrektorowi, ale ci nie podjęli żądnych czynności wyjaśniających. Wo-
bec tego, jeżeli strona pozwana chciała udowodnić, że nie ponosi winy za stan sto-
sunków między powódką a Marią P., powinna to wykazać, co nie nastąpiło.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku Sądu Okręgowego wniosła strona
pozwana. Skarżąca zarzuciła naruszenie: 1) art. 183a
k.p., polegające na przyjęciu,
że wobec powódki miały miejsce zachowania noszące znamiona dyskryminacji, co
oparto na uznaniu, że pojęcie nękania pracownika jest tożsame z pojęciem dyskry-
minacji; 2) art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c., przez przyjęcie, że na stronie po-
5
zwanej spoczywał ciężar udowodnienia, że nie dopuściła się względem powódki na-
ruszenia zasady równego traktowania.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że zarzucone naruszenie art.
183a
k.p. polega na błędnej wykładni tego przepisu. Sąd drugiej instancji - według
skarżącej - skupił się wyłącznie na wyjaśnieniu, czy miały miejsce zachowania sta-
nowiące przesłanki molestowania w rozumieniu art. 183a
k.p. polegające na narusze-
niu godności, czy poniżeniu powódki; pominął zaś kwestię istoty dyskryminacji, jaką
jest nierówne traktowanie. Tymczasem wykładnia (językowa, celowościowa i syste-
mowa), a także zauważenie w treści przepisów Kodeksu pracy o dyskryminacji, im-
plementacji dyrektyw Unii Europejskiej, „nie pozwalają podzielić poglądu Sądu dru-
giej instancji, że dla kwalifikacji zachowania jako molestowania stanowiącego dys-
kryminację określoną w art. 183a
§ 5 pkt 2 k.p. nie ma znaczenia nierówne traktowa-
nie. Nie można zgodzić się w szczególności ze stwierdzeniem Sądu drugiej instancji,
iż przesłanki określone w powołanym wyżej art. 183a
§ 5 pkt 2 k.p. stanowią praktykę
dyskryminacyjną, a już samo ich stwierdzenie, w oderwaniu od treści art. art. 183a
§ 1
k.p. wystarczy do uznania, że miała miejsce dyskryminacja”. Według skarżącej w
rozpatrywanej sprawie należało ustalić, czy powódka, która wnosiła o odszkodowa-
nie z tytułu dyskryminacji, w istocie była nierówno traktowana. Nie wystarczyło samo
wyjaśnienie, czy w stosunku do powódki miały miejsce zachowania naruszające jej
godność. Zdaniem skarżącej rozumienia kodeksowej regulacji dotyczącej molesto-
wania nie można nie odnieść do treści Dyrektyw 2000/78/WE oraz 2000/43/WE. Na
mocy tych postanowień państwa członkowskie zapewniają, że jeżeli osoby, które
uznają się za dyskryminowane, wykażą przed sądem fakty, z których można do-
mniemywać, że wystąpiła dyskryminacja bezpośrednia lub pośrednia, to pozwany
musi udowodnić, że nie nastąpiło naruszenie zasady równego traktowania. Oznacza
to, że na początku ciężar dowodu spoczywa na poszkodowanym, a następnie zo-
staje przeniesiony na pracodawcę. W związku z tym należy uznać, że aby praco-
dawca mógł bronić się przed zarzutem dyskryminacji, pracownik powinien wykazać,
że jego sytuacja była zróżnicowana względem innych pracowników oraz uprawdopo-
dobnić przyczynę. W ocenie skarżącej to powódka powinna przedstawić fakty, z któ-
rych można domniemywać istnienie bezpośredniej lub pośredniej dyskryminacji, a
zatem wskazać kryterium, ze względu na które miała być dyskryminowana. Dopiero
wtedy strona pozwana byłaby zobowiązana do wykazania, że do nierównego trakto-
wania nie doszło. W rozpatrywanej sprawie ani fakt różnicowania ani też kryterium
6
dyskryminacji nie zostały wskazane i wykazane. Powódka skupiła się zaś wyłącznie
na wykazaniu czynów naruszających jej dobra osobiste.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stosownie do art. 183d
k.p. osoba, wobec której pracodawca naruszył zasadę
równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie
niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych
przepisów. W przepisie tym, który stanowił bezpośrednią materialno-prawną podsta-
wę rozstrzygnięcia Sądów obu instancji, znajduje się odesłanie do zasady równego
traktowania w zatrudnieniu. Odkodowanie tej zasady było niezbędnym elementem
podstawy prawnej wyroku i - wbrew pierwszemu z zarzutów skargi kasacyjnej - Sądy
obu instancji wykonały to zadanie bez naruszania wchodzących w rachubę przepi-
sów prawa materialnego. Skarżący bezpodstawnie zarzucił, że w zaskarżonym wy-
roku wyrażony został pogląd jakoby dla zastosowania powołanego wyżej art. 183d
k.p. i zasądzenia na rzecz powódki stosownego odszkodowania, o którym w tym
przepisie mowa, wystarczało ustalenie, iż „wobec powódki miały miejsce zachowania
noszące znamiona dyskryminacji”, przy czym dla stwierdzenia dyskryminacji wystar-
czające było ustalenie zachowań o charakterze „nękania” (molestowania). Zdaniem
skarżącego, tak rozumiane stanowisko zaskarżonego wyroku jest wadliwe, bo nie-
zbędnym elementem zasady równego traktowania w zatrudnieniu, do której odsyła
art. 183d
k.p, jest niedyskryminowanie pracownika w rozumieniu art. 183a
§ 2 k.p., a w
związku z tym Sąd nie mógł się ograniczyć do wyjaśnienia „przesłanki molestowania”
z pominięciem „istoty dyskryminacji, jaką jest nierówne traktowanie”.
Zarzut ten jest bezpodstawny, ale nie ze względu na przedstawiony pogląd co
do treści art. 183a
k.p., bo w tym zakresie stanowisko skarżącego odpowiada wyni-
kającej z tego przepisu definicji zasady równego traktowania w zatrudnieniu, ale ze
względu na nieuprawnione przypisanie Sądowi błędnej wykładni i błędnego zastoso-
wania powołanych przepisów. Wbrew skarżącemu z przedstawionych w uzasadnie-
niu zaskarżonego wyroku jego podstaw (faktycznej i prawnej) wynika, że Sąd drugiej
instancji (podzielając podstawy wyroku Sądu pierwszej instancji) miał na uwadze
wszystkie przesłanki zasady równego traktowania. Bynajmniej nie ograniczył się do
wyjaśnienia tylko okoliczności molestowania oderwanych od jego przyczyn i na-
stępstw mających znaczenie po myśli od art. 183a
§ 1 i § 2 k.p. Ze względu na pod-
7
niesiony zarzut należy przypomnieć, że w sprawie zostało wyjaśnione, że po pierw-
sze powódka była poddana molestowaniu w rozumieniu art. 183a
§ 5 pkt 2 k. p. przez
zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności, albo poniżenie
lub upokorzenie pracownika, po drugie, że ustalone okoliczności molestowania wyni-
kały z przyczyny określonej jako szykanowanie powódki ze względu na jej młody
wiek i wyróżniającą się „prezencję” oraz po trzecie, że z tych przyczyn powódka
spotkała się przy wykonywaniu zatrudnienia z gorszym (innym - nierównym) trakto-
waniem niż inni pracownicy, w szczególności była zmuszana na innych zasadach niż
pozostali pracownicy do wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych. Te dwie
ostatnie grupy ustaleń faktycznych odnoszą się wprost (i tak zostały w zaskarżonym
wyroku przedstawione) do definicji równego traktowania w zatrudnieniu wynikającej z
art. 183a
§ 1 i 2 k.p. Szykanowanie pracownika w postaci wyznaczania mu szczegól-
nie uciążliwych obowiązków w zakresie pracy ze względu na przymioty osobiste pra-
cownika zostało przez Sąd drugiej instancji potraktowane jako naruszenie zasady
niedyskryminacji w rozumieniu art. 183a
§ 2 k.p.
Stanowisko zaskarżonego wyroku nie budzi zastrzeżeń, a skarżący nie przed-
stawił uzasadnionego zarzutu skoro bezpodstawnie przypisał Sądowi pominięcie w
ocenie prawnej definicji zasady równego traktowania. Wbrew temu zarzutowi należy
stwierdzić, że ocena prawna wyroku - a tylko ona (a nie ustalenia faktyczne) jest ob-
jęta rozpoznaniem w postępowaniu kasacyjnym (por. art. 39813
§ 1 k.p.c.) - wynika z
subsumcji wyjaśnionych okoliczności pod wszystkie z elementów definiujących zasa-
dę równego traktowania w zatrudnieniu, także tych, które według art. 183a
§ 2 k.p.
dotyczą niedyskryminowania z przyczyn określonych w § 1 art. 183a
k.p. Nie budzi
zastrzeżeń stanowisko Sądu drugiej instancji, że różnicowanie pracowników w za-
kresie wyznaczania im obowiązków z powodu wyglądu jest sprzeczne z zasadą
równego traktowania w zatrudnieniu. Kryteria zakazu różnicowania między innymi
warunków zatrudnienia, określone w art. 183a
§ 1 k.p. są - jak na to słuszne zwrócił
uwagę Sąd drugiej instancji - określone w katalogu otwartym.
Zupełnie chybiony jest drugi z zarzutów podstawy skargi kasacyjnej. Skarżący
powołał się na dyrektywy Rady i wynikające z nich zobowiązanie do takiego prowa-
dzenia postępowania przed sądem, że jeżeli osoby, które uznają się za dyskrymino-
wane, wykażą przed sądem fakty, z których można domniemywać, że wystąpiła dys-
kryminacja bezpośrednia lub pośrednia, to pozwany musi udowodnić, że nie nastą-
piło naruszenie zasady równego traktowania. Nie wiadomo natomiast dlaczego z tak
8
określonego podziału ciężaru dowodu między pracownikiem, który uznał się za dys-
kryminowanego, a pracodawcą, który twierdzi, że nie nastąpiło naruszenie zasady
równego traktowania, skarżący wyprowadził zarzut naruszenia przez Sąd art. 6 k.c. i
art. 232 k.p.c.
Zarzut ten jest bezzasadny skoro według podstawy faktycznej zaskarżonego
wyroku powódka wykazała (udowodniła) przed sądem fakty molestowania, przyczynę
molestowania (wiek i zadbany, atrakcyjny wygląd) oraz skutki, tak w zakresie naru-
szenie godności (poniżenie, upokorzenie), jak i zróżnicowania na jej niekorzyść sytu-
acji dotyczących sposobu (wykonywania zatrudnienia.
Nie dostrzegając zarzuconego naruszenia należy wskazać ponadto na wyja-
śnienia przedstawione przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 czerwca 2006 r., III
PK 30/06 (OSNP 2007 nr 11-12, poz. 160). W wyroku tym w szczególności wyja-
śniono, że „pracownik powinien wskazać fakty uprawdopodobniające zarzut nierów-
nego traktowania w zatrudnieniu, a wówczas na pracodawcę przechodzi ciężar do-
wodu, że kierował się obiektywnymi powodami (art. 133b
§ 1 k.p. i art. 10 dyrektywy
Rady 2000/78/WE z dnia 27 listopada 2000 r. ustanawiającej ogólne warunki ramo-
we równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy, Dz.U. EL 303 z 2.12.2000,
s 16-22; Polskie wydanie specjalne Rozdział 05, Tom 04, s. 79)”.
Z przedstawionych przyczyn, uznając, że skarga kasacyjna nie ma uzasadnio-
nych podstaw Sąd Najwyższy orzekł stosownie do art. 39814
k.p.c.
========================================