Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIGa 217/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 lutego 2013r.

Sąd Okręgowy w Opolu VI Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący-

SSO Anna Korwin-Piotrowska (spr.)

Sędziowie :

SO Irena Leszczyńska

SO Gabriela Bogdanowicz-Rudkowska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Jolanta Zyznowska

po rozpoznaniu w dniu 22 lutego 2013r. w Opolu na rozprawie

sprawy z powództwa D. S.

przeciwko M. P.

o zapłatę o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego M. P. i apelacji powoda D. S.

od wyroku Sądu Rejonowego w Opolu V Wydział Gospodarczy

z dnia 29 października 2012r.

sygn. akt V GC 457/12

I.  oddala obie apelacje;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję;

III.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Opolu kwotę 216 zł (dwieście szesnaście złotych) ograniczając jej ściągnięcie do zasądzonego powodowi roszczenia.

Sygn. akt V Ga 217/12

UZASADNIENIE

D. S. wystąpił przeciwko M. P. o zapłatę kwoty 22.064,61 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1.02.2011r. oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów sądowych wskazując w uzasadnieniu, że na podstawie umowy o dzieło wykonywał na zamówienie pozwanego pokrycie dachowe, za które pozwany nie zapłacił mu w całości należnego wynagrodzenia, stwierdzonego obciążającą pozwanego fakturą VAT nr (...). Pozwany dokonał wpłaty zaliczki w sumie w kwocie 16.000 zł. Powód w związku z nadejściem zimy wstrzymał prowadzone prace dekarskie, pozwany nie wyraził zgody powodowi na wykonanie prac wykończeniowych. Nie zachodziły natomiast jakiekolwiek okoliczności uprawniające pozwanego do odstąpienia od umowy stąd powód domaga się zapłaty pozostałej kwoty za wykonane dzieło i poniesionych kosztów zakupu materiałów do jego wykonania.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów sądowych według norm przepisanych. Przyznając, że strony łączyła umowa o wykonanie pokrycia dachowego, jednakże materiały do jej wykonania miał dostarczyć pozwany, w związku z czym powodowi należne było jedynie wynagrodzenie wycenione według kosztorysu na kwotę 17.440,00 zł. Pozwany dostarczył powodowi materiał konieczny do wykonania prac, w tym dachówki, wypłacił też większą część wynagrodzenia. Powód natomiast opuścił teren budowy, pozwany zmuszony był zlecić prace innemu wykonawcy, za co poniósł koszt w wysokości 8000 zł. W wyniku niewykonania w całości prac pozwany nie wypłacił powodowi pozostałej części wynagrodzenia.

W odpowiedzi powód w piśmie procesowym z dnia 15.03.2012r podtrzymał swoje stanowisko w sprawie oraz przedstawił wykaz materiałów budowlanych jakie zakupił w związku z prowadzona na zamówienie pozwanego inwestycją. Podniósł, że prace wykonał niemal w całości, do wykonania pozostały prace na ok. 1.5 dnia roboczego tzw. prace wykończeniowe, których nie wykonał w związku z niewpuszczeniem go przez pozwanego na teren budowy. Przyznał, że istotnie dachówki dostarczył pozwany, resztę materiałów została zakupiona na koszt powoda.

Sąd Rejonowy dokonał następujących ustaleń faktycznych:

Strony sporu łączyła ustna umowa o dzieło na wykonanie prac dekarskich na budynku pozwanego. W zakres robót do wykonania przez powoda wchodziły: położenie membrany, łaty, krycie dachówką, montaż rynien i rur spustowych, montaż podbitki montaż okien dachowych, montaż włazu kominowego, obróbka komina, montaż ława kominiarskich i stopni, montaż płotka przeciwśniegowego, montaż koszy, położenie waty szklanej, deskowanie, za umówione wynagrodzenie w kwocie 17.440 zł netto + 7% VAT = 18.660,80 zł. Zakres prac i wynagrodzenie sporządził powód, dopiski odręczne co do wynagrodzenia naniósł na kosztorys pozwany.

Powód rozpoczął roboty po wykonaniu prac przez firmę (...), który wykonywał na dachu budynku pozwanego więźbę dachową. Prace rozpoczął w połowie listopada 2010r. i wykonywał je do połowy grudnia 2010r. po czym je przerwał ponieważ pozwany nie wpłacił umówionych zaliczek. Dokonał jedynie dwóch wpłat w sumie 16.000 zł, które powód przeznaczył na zakup materiałów budowlanych. Ostatecznie, w połowie grudnia z powodu braku terminowych wpłat zaliczek oraz złych warunków atmosferycznych, powód opuścił teren budowy.

Powód nie wykonał w całości umówionych prac, nie położył na szczycie dachu gąsiorów, nie zamontował z jednej strony dachu rynny i haków do niej, nie wykonał obróbki komina (opierzenia i obicia komina płytkami), stopni kominiarskich i ławy. Pozwany zlecił wykonywanie prac wykończeniowych, w tym niezrealizowanych przez powoda firmie (...). Wartość niezrealizowanych prac z kosztorysu przedstawiała się następująco: montaż rynien i rur spustowych z jednej strony 1120:2 = 560 zł, montaż włazu kominiarskiego – 240 zł, obróbka komina – 1080 zł, montaż ław kominiarskich i stopni – 450 zł: w sumie 2330 zł netto tj. 2493,10 zł brutto.

Materiałybudowlane przeznaczone do wykonania prac zleconych powodowi w części dostarczył pozwany. Pozwany kupił dachówkę firmy (...)na pokrycie całego dachu, gąsiory, na pokrycie części dachu - membranę.

Powód natomiast dokonał zakupu grzebienia okapu, siatki okapowej, taśmy kominowej, membrany dachowej na 160 metrów dachu, listwy do podbitki, rynny ocynk, rury spustowej, denka lewego i prawego, haku rynny, kolana łukowego, leja spustowego, obejma rury, kontrłat, łaty, boazerii łącznie za cenę 14.409 zł netto, po doliczeniu podatku VAT 22% wartość zakupionego towaru wyniosła 17.578,98 zł.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany był zobowiązany do zapłaty na rzecz powoda kwotę 18.660,80 zł po odjęciu wartości niezrealizowanych prac 2493,10 zł = 16.167,70 zł i doliczeniu zakupionych materiałów 17.578,98 zł = 33.746,68 zł oraz po odjęciu wpłaconej przez pozwanego zaliczki 16.000 zł. Do zapłaty pozostała kwota 17.746,68 zł.

Powód wzywał pozwanego do zapłaty kwoty z obciążającej go faktury VAT nr (...) w wysokości 22.064,61 zł z tytułu wykonanych usług dekarskich.

Przy powyższych ustaleniach, wyrokiem z dnia 29 października 2012 r. Sąd Rejonowy w Opolu zasądził od pozwanego 17.746,698 zł wraz z odsetkami od dnia 1 lutego 2011 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 1.937 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego. Orzekł również o ściągnięciu od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwoty 883 zł tytułem opłaty sądowej.

Wyjaśniając powody powyższego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał co następuje:

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd pominął dołączone do pozwu przez powoda (omyłkowo wskazano na pozwanego) kserokopie dokumentów prywatnych, które wobec braku ich poświadczenia nie stanowiły dokumentu w rozumieniu art. 245 k.p.c. Pominął także dołączone przez pozwanego poświadczone kserokopie faktur VAT, zestawienia dokumentujące zakup materiałów budowlanych. Zakup wskazanych materiałów budowlanych objętych tymi fakturami dotyczył także innych prac budowanych, zaś żadna faktura nie odzwierciedlała zakupu na objęte sporem prace dekarskie.

Ustalenia faktyczne oparł przede wszystkim na zgodnych zeznaniach świadków o wykonaniu przez powoda w znacznej części poszycia dachowego. Zeznania stron sporu pozwoliły sądowi uwzględnić zestawienia kosztorysowe jako elementy istotne umowy o dzieło. Zeznania wyszczególnionych w ustaleniach świadków zasługiwały zdaniem Sądu Rejonowego na wiarę. Wszyscy zgodnie potwierdzili fakt, że powód wykonał w zdecydowanej większości prace u pozwanego. Różnice w subiektywnej ocenie, czy prace obejmowały zakres w 70% czy 95% nie umniejszyły wniosku, że prace były w większości wykonane. Ustalenia co do konkretnych prac niewykonanych, co w efekcie spowodowało pomniejszenie należnego powodowi wynagrodzenia wynikały zaś z zeznań żony powoda i samego powoda, a znalazły przede wszystkim potwierdzenie w zeznaniach B. Ś. wykonującego prace wykończeniowe na dachu pozwanego. W oparciu o dane z kosztorysu sporządzonego przez strony Sąd odjął wartości, na które opiewały niewykonane przez powoda prace, co w sumie dało kwotę 14.409 zł netto. Ustalenie, że poza dostarczoną na budowę przez pozwanego dachówką i gąsiorami na pokrycie dachu, powód dostarczył cały niezbędny materiał, wynika zdaniem Sądu zarówno z kosztorysu jak i z zeznań powoda, jego żony, jak również pozostałych świadków m.in. J. C., M. G., B. B. pracujących przy wykonywaniu dachu. Zdaniem Sądu pozwany nie wykazał ani dowodem z dokumentów, ani zeznaniami świadków, aby dostarczył w całości materiały na potrzeby prac dekarskich wykonywanych przez powoda. Takie ustalenie byłoby sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i wskazania wiedzy, pozwany musiałby na każdym etapie prac pozostawać w gotowości do sukcesywnego kupowania potrzebnych na budowie materiałów. Gdyby tak miało być, powód dostarczyłby pozwanemu dokładne zestawienie rodzaju i ilości materiałów jakie należało zakupić, a nie wskazany kosztorys materiałowy. W tych okolicznościach, na podstawie całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, wspierając się zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, Sąd uznał za wiarygodne twierdzenia powoda, że dokonał zakupu określonych materiałów i w ilościach, jakie wyszczególnił w piśmie procesowym (k. 84). W odniesieniu do powyższego pozbawione wiarygodności pozostawały zeznania pozwanego, że wobec braku umowy pisemnej przez cały ten czas pozostawał w przeświadczeniu, że umowa nie wiąże stron, zaś kwota wpłacona powodowi w całości pokrywała należne powodowi świadczenie. Utrata dotacji unijnych na skutek działania powoda nie była przedmiotem rozpoznania tej sprawy.

Sąd uznał, iż strony łączyła umowa o dzieło, o której mowa w art. 627 k.c. na podstawie której powód wykonał na zamówienie pozwanego prace dekarskie a pozwany miał zapłacić umówione wynagrodzenie. Na podstawie art. 642 § 1 k.c. przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła. Jeżeli dzieło ma być oddawane częściami, a wynagrodzenie zostało obliczone za każdą część z osobna, wynagrodzenie należy się z chwilą spełnienia każdego ze świadczeń częściowych. Sąd wyjaśnił nadto, iż świadczenia z umowy o dzieło, jako umowy wzajemnej, powinny być w zasadzie spełnione jednocześnie. Ustalenia wykazały że powód wykonał w zdecydowanej większości zlecone mu prace, niemniej z powodu braku umówionych wpłat i złych warunków pogodowych (mrozu) części prac nie wykonał. Sąd nie dopatrzył się podstaw dla spełnienia przesłanek o jakich stanowi treść art. 639 k.c. i zasądzenia w całości umówionego wynagrodzenia. Zdaniem Sądu, powód nie wykazał, że po zakończeniu mroźnego okresu był w gotowości wykonać dalsze prace, nie wzywał pozwanego do udostępniania mu placu robót, co więcej sam zeznał, że w tym czasie wykonywał prace na innych budowach co jest zjawiskiem zrozumiałym w okolicznościach przestoju i braku środków do życia. Nie wykazał, że doznał przeszkody ze strony pozwanego do wykonywania dalszych prac. Pozwany unikał kontaktu z powodem, zalegał z zapłatą, istniejąca zaległość nie przemawiała za wolą powoda do kontynuowania prac na dachu pozwanego. Nie doszło również do odstąpienia od umowy przez którąkolwiek ze stron. Wobec powyższego, Sąd Instancji uwzględnił roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia za prace jedynie wykonane.

O kosztach procesu orzekł na podstawie przepisu art. 100 k.p.c., dokonując stosunkowego rozdzielania kosztów. Jako, że pozwany przegrał spór w 80,43% zobowiązany został do zwrotu na rzecz powoda kwoty 1937 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego. Na podstawie art. 113 ust. 1 Ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Dz. U. Nr 167 poz. 1398 ze zm. w zw. z art. 100 k.p.c. sąd nakazał ściągnąć od pozwanego część opłaty sądowej, od której wniesienia powód był zwolniony.

Apelacje od powyższego wyroku złożyły obie strony.

Pozwany zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo zarzucając:

- naruszenie art. 233 k.p.c. przez dowolną ocenę materiału dowodowego przez dokonanie ustalenia o zakupie przez powoda materiałów za kwotę 17.578,98 zł,

- naruszenie art. 212 k.p.c. w związku z art. 233 k.p.c. przez brak dokonania przez sąd istotnych spornych faktów m.in. umówionej ceny,

- naruszenie art. 233 k.p.c. przez mało wnikliwą i wybiórczą ocenę dowodów z zeznań świadków (m.in. E. B. oraz M. W.) przez co nie dokonał ustaleń kto zgodnie z umową zobowiązany był do zakupu materiałów,

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż powód zszedł z budowy w związku z zaleganiem zapłaty przez pozwanego umówionej zaliczki w sytuacji gdy pozwany zapłacił kwotę przekraczającą umówione wynagrodzenie,

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że powód zakupił grzebień okapu, siatkę okapową, taśmy kominowe, membranę dachową na 160 m dachu, listwy do podbitki, rynny ocynk, rury spustowe, kontrłaty, łaty, boazerie, gdy z zeznań świadków oraz przedstawionych przez powoda faktur wynika, iż to pozwany dokonał zakupu materiałów,

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż powód wykonał większą część umówionych prac jedynie poza położeniem gąsiorów, braku zamontowania z jednej strony dachu rynien i haków, nie wykonaniu obróbki komina, stopni kominiarskich i ławy, w sytuacji gdy nie położył znacznej części dachówki, nie wykonał obróbki lukarn, nie zamontował płotków kominiarskich, nie wykonał montażu kominów wentylacyjnych oraz grzebieni okapów,

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż pozwany w związku z nie wykonaniem całości prac przez powoda poniósł dodatkowe koszty w kwocie 2.493,10 zł brutto podczas gdy samemu B. Ś. zmuszony był zapłacić 6.644 zł a oprócz tego innej osobie 8.000 zł za wykończenie lukarn.

Zgłaszając powyższe zarzuty pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości i zasądzenia zwrotu kosztów postępowania ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Powód zaskarżył wyrok w zakresie oddalonego powództwa zarzucając:

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na bezpodstawnym przyjęciu, iż zgodnie z materiałem dowodowym, wartość zakupionych przez powoda materiałów stanowiła kwotę netto 14.409 zł (brutto 17.578,98 zł) podczas gdy z dowodów wynika, iż powód przeznaczył na materiały 14.950, 50 zł co daje brutto 18.239,61 zł,

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż uzgodnione w kosztorysie wynagrodzenie za robociznę wynosiło 17.440 zł podczas gdy z treści dokumentu wynika 17.540 zł netto co daje brutto 18.767,80 zł,

- naruszenie art. 233 k.p.c. w związku z art. 639 k.c. przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i sprzeczną z zasadami logicznego rozumowania skutkującą przyjęciem, iż powód nie był w gotowości do wykonania całości zleconych prac i to z woli obu stron a nie jedynie z przyczyn leżących po stronie pozwanego (odmowa regulowania należności, nei odbieranie telefonów, odmowa wpuszczenia na plac) doszło do przedwczesnego zakończenia prac dekarskich na budowie pozwanego w sytuacji gdy z materiału tego wynika, iż powód był gotowy dokończyć dzieło.

Wobec powyższych zarzutów powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i zasądzenia na jego rzecz w całości dochodzonej kwoty oraz zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył:

Obie apelacje podlegają oddaleniu.

W pierwszej kolejności, wobec dalej idących zarzutów, należy odnieść się do zarzutów pozwanego.

Zarzuty pozwanego naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 233 k.p.c. poprzez braku ustalenia istotnej okoliczności spornej pomiędzy stronami, a to umówionej ceny oraz tego co wchodziło w jej skład: robocizna czy również materiały, nie uzasadniają wniosków apelacji w postaci zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa ani też uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Przyznając rację pozwanemu co do braku w uzasadnieniu Sądu Rejonowego ustalenia zawartej pomiędzy stronami umowy, po czyjej stronie leżał obowiązek dostarczenia materiałów na budowę, Sąd Okręgowy zważył, iż w przyjętym przez k.p.c. modelu pełnej apelacji, postępowanie przez sądem II instancji ma charakter postępowania merytorycznego, sąd odwoławczy ma zatem obowiązek poczynienia własnych ustaleń faktycznych na podstawie samodzielnie dokonanej oceny dowodów. Stosownie do tej zasady Sąd Okręgowy po dokonaniu oceny zgromadzonych dowodów uzupełnił ustalenia faktyczne w ten sposób, iż ustalił, że zawierając ustną umowę o wykonanie przez powoda prac dekarskich, strony uzgodniły jednocześnie, iż materiał w postaci dachówki i gąsiorów dostarczy pozwany jako zamawiający a resztę materiałów niezbędnych do wykonania prac dostarczy powód. Ustalenie tego faktu Sąd Okręgowy dokonał przede wszystkim wyprowadzając domniemanie, o którym mowa w art. 230 k.p.c. z innych ustalonych faktów. Jak trafnie ustalił Sąd Rejonowy, które to ustalenia Sąd odwoławczy w całości akceptuje i przyjmuje za własne, a do zarzutów w tym zakresie odniesie się w dalszej części, wynika, iż pozwany dostarczył na budowę dachówki oraz ceramiczne materiały wykończeniowe oraz około połowę niezbędnej folii izolacyjnej a powód pozostałe materiały budowlane, w tym część folii w ilości paroizolacyjnej w ilości 160 m 2. Podkreślenia wymaga, iż w czasie wykonywania przez powoda robót nie miały miejsca żadne spory po czyjej stronie leżał obowiązek dostarczenia materiałów. Z faktu, która ze stron dostarczyła na budowę poszczególne materiały, Sąd wyprowadził wniosek, iż właśnie w ten sposób strony uzgodniły tę kwestię choćby poprzez fakty konkludentne. Zawarta między stronami umowa przewidywała zatem, iż wynagrodzenie powoda za wykonanie robót pokrycia dachu będzie zawierać robociznę i materiały za wyjątkiem dachówki i ceramicznych materiałów wykończeniowych. Przeciwny wniosek pozostawałby w sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Powyższe daje odpowiedź na stawiane przez apelującego pytania, kiedy i w jakiej formie doszło między stronami do porozumienia w kwestii materiałów dostarczanych na budowę. Co do zastrzeżenia braku ustalenia przez Sąd Rejonowy uzgodnionej między stronami ceny materiałów, brak ten nie miał wpływu na prawidłowość orzeczenia Sądu Rejonowego. Ewentualny brak uzgodnienia przez strony wartości materiałów, jako elementu wynagrodzenia powoda w żadnym razie nie pozbawiał powoda zapłaty tej części wynagrodzenia. Poza sporem jest, iż strony zawarły ustną umowę o dzieło. Poza sporem jest również to, że uzgodniły wartość robocizny jaką pozwany zobowiązał się zapłacić. Nie określiły natomiast wysokości wynagrodzenia w części odpowiadającej materiałom dostarczonym na budowę. W takiej sytuacji zastosowanie będzie miał jednak przepis art. 628 k.c. stanowiąc: W ysokość wynagrodzenia za wykonanie dzieła można określić przez wskazanie podstaw do jego ustalenia. Jeżeli strony nie określiły wysokości wynagrodzenia ani nie wskazały podstaw do jego ustalenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że strony miały na myśli zwykłe wynagrodzenie za dzieło tego rodzaju. Jeżeli także w ten sposób nie da się ustalić wysokości wynagrodzenia, należy się wynagrodzenie odpowiadające uzasadnionemu nakładowi pracy oraz innym nakładom przyjmującego zamówienie. Część wynagrodzenia powoda odpowiadającą wartości materiałów dostarczonych na budowę należy zatem obliczyć wedle zwykłych przeciętnych cen za tego rodzaju materiały. Zarzut apelującego braku wyjaśnienia przez Sąd Rejonowy podstaw do ustalenia wartości materiałów dostarczonych na budowę przez powoda na kwotę 17.578,98 zł Sąd uznał za chybiony. Zauważyć bowiem należy, iż linia obrony pozwanego sprowadzała się jedynie do czystej negacji stanowiska i twierdzeń powoda. Zgodnie natomiast z art. 221 k.p.c. obowiązkiem pozwanego jest wdanie się w spór w sprawie co do istoty sprawy. Pozwany podejmując obronę w tym procesie wyszedł z błędnego jak się wydaje założenia, iż jego rola może sprowadzać się jedynie do zaprzeczenia wszelkim faktów oraz kwestionowaniem przydatności zgłaszanych przez powoda dowodów. Proces niniejszy toczy się według przepisów k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed zmianą dokonaną z dniem 3 maja 2012 r. Składając zatem odpowiedź na pismo powoda z dnia 15 marca 2012 r., w którym powód wyszczególnił wszystkie materiały i ich wartość jakie dostarczył na budowę, pozwany winien był odnieść się do tych twierdzeń stosownie do wymogów określonych w art. 479 14 § 2 k.p.c. stosowanego odpowiednio. Sąd Okręgowy w całości akceptuje zapatrywanie wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 lipca 2009 ( III CSK 341/08), iż odpowiedź na pozew w postępowaniu w sprawach gospodarczych, nie może skutecznie sprowadzać się do stwierdzenia, że pozwany "przeczy wszystkim faktom powołanym przez powoda, poza tymi, które wyraźnie się przyzna". Fakty i dowody związane z konkretnymi okolicznościami, z którymi się pozwany nie zgadza powinien on wskazać, jeśli ma to służyć obronie jego racji, powinien się on ustosunkować do twierdzeń strony powodowej. Pozwany natomiast poza zaprzeczaniem aby powód dostarczył materiały na budowę nigdy nie zarzucił błędnego wskazania wartości tych materiałów, w tym by zastosowane przez niego ceny odbiegały od średniej . Twierdzenie powoda w tym zakresie należało uznać za przyznane przez pozwanego.

Odnosząc się do zarzutów pozwanego braku dowodu faktu zakupienia przez powoda materiałów oraz ich wartości, w ocenie Sądu Okręgowego dowodzenie tych okoliczności było zbędne przez powoda albowiem dowody miały by być prowadzone na istnienie faktów nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Bez znaczenia jest, na co trafnie wskazał w odpowiedzi na apelację powód, czy powód zapłacił swojemu kontrahentowi za owe materiały, czy też nie i w jaki sposób je nabył. Istotna jest jedynie jaką kwotę pozwany winien zapłacić za wbudowane w pokrycie dachu pozwany, jako składnik ceny wykonania dzieła wedle przyjętej wyżej zasady skoro strony nie poczyniły szczegółowych uzgodnień w tym zakresie.

Rozważenia wymaga zatem zarzut apelującego dokonania wadliwych przez Sąd Rejonowy ustaleń w zakresie rodzaju i ilości dostarczonych przez powoda materiałów na budowę. Pozwany zarzucając Sądowi I instancji mało wnikliwą i wybiórczą ocenę dowodu z zeznań świadków E. B. oraz M. W. nie wskazał na czym owa wybiórcza ocena miałaby polegać, a przede wszystkim jakie inne wnioski, niż poczynione przez Sąd Rejonowy, należało z tych zeznań wyprowadzić. Niezależnie od tego, Sąd Okręgowy przeanalizował te zeznania. Wynika z nich, przede wszystkim to, że tego świadka, chociaż był inspektorem nadzoru na spornej budowie, nie interesowało kto przywoził materiały na budowę. Wyraził jedynie własne zdanie, że łaty, kontrłaty i dachówkę dostarczył pozwany a wywiódł taki wniosek z faktu przywiezienia tych materiałów na budowę przez firmę (...), w której to firmie pozwany dokonywał zamówień. Zeznanie to w części dotyczącej w zasadzie wniosku świadka o dostarczeniu łat i kontrłat przez pozwanego uznać jednak należało za niewiarygodne, skoro świadek M. W., będący pracownikiem firmy (...) zeznał, że firma ta nie dostarczała łat ani kontrłat a jedynie dachówkę i gąsiory. Podnoszone przez pozwanego niewielkie rozbieżności zeznań pomiędzy świadkiem J. C. a zeznaniami innych świadków, w tym żony powoda i samego powoda co do dostarczania przez powoda wymienionych materiałów, nie uprawniają do podważania prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego. Z zeznań świadka C. wynika bowiem jedynie to, iż z faktu znajdowania się na placu budowy takich materiałów jak rynny, grzebienie, siatki okapowe, dachówka wnosił, iż zakupił je i dostarczył pozwany. Świadek ten nie wiedział w istocie kto dostarczył poszczególne materiały ani kto je kupił. Spójne i logiczne zeznania świadków M. G., B. B., W. K., M. W., R. J., T. S., P. S., B. S. oraz przede wszystko M. M., który pełnił rolę przedstawiciela inwestora na budowie, stanowiły podstawę ustalenia, że wymienione przez Sąd Rejonowy materiały, w tym połowa niezbędnej do pokrycia dachu folii dostarczył powód, zgodnie z umową zawartą przez strony. Zarzut pozwanego pominięcia przez Sąd Rejonowy dowodu z faktur złożonych przez pozwanego na zakup różnych materiałów budowlanych nie mógł uzasadniać podstawy do odmiennych ustaleń. Pozwany, jak wynika z zeznań świadków przeprowadzał różne inwestycje, mógł zatem kupować różne materiały, na różne budowy. Składając pliki faktur nie wskazał, które z materiałów tam wymienionych zakupić miał właśnie na budowę pokrycia dachowego wykonywanego przez powoda.

Sąd Okręgowy podzielił również zapatrywanie powoda, iż stawiane w apelacji zarzuty pod adresem Sądu Rejonowego, iż nie ustalił kto dokonał zakupu m.in. blachy pod lukarny, są o tyle chybione, że powód nie domagał się zapłaty za te materiały. Ustalenie tych faktów nie było zatem istotne. Sąd odwoławczy nie podzielił też zarzutu pozwanego wadliwego ustalenia faktu co do zakresu wykonanych przez powoda prac. Sąd Rejonowy, wbrew zarzutom apelującego dokładnie wskazał na jakich dowodach oparł się czyniąc ustalenie w tym zakresie i odliczył wartość niewykonanych przez powoda prac od należnej mu reszty wynagrodzenia.

Słusznie zatem powód podniósł w odpowiedzi na apelację, że w znacznej części apelacja pozwanego stanowi jedynie polemikę z ustaleniami sądu, w której nie wykazano dopuszczenia się przez sąd dowolności bądź pominięcia części dowodów mających wpływ na treść orzeczenia. Zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c. okazał się więc chybiony.

Za chybiony uznać należało również zarzut zaniżonego ustalenia dodatkowych kosztów poniesionych przez pozwanego na skutek niedokończenia prac przez powoda. Pozwany błędnie upatruje możliwości odliczenia od wynagrodzenia powoda kwoty jaką zapłacił innym wykonawcom za roboty. Należne powodowi wynagrodzenie winno być pomniejszone o tę wartość niewykonanych przez powoda robót (materiały i robocizna), na którą strony umówiły się. Fakt, iż pozwany zapłacił ewentualnie wyższą kwotę innemu wykonawcy nie ma wpływu na obliczenie należnego wynagrodzenia dla powoda.

Apelację strony powodowej Sąd uznał również uznał za nieuzasadnioną.

Sąd nie podzielił zarzutu apelującego powoda błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na ustaleniu wynagrodzenia za robociznę na kwotę 17.440 zł zamiast 17.540 zł. Faktycznie, po dokonaniu poprawek przez pozwanego i odliczeniu od wynagrodzenia doliczonej do niego kwoty 1.100 zł za materiał (śruby, gwoździe, zszywki) została tam wskazana pismem ręcznym określona kwota 17.540 zł jako różnica 18.540 oraz 1.100 (k. 68) Nie ulega jednak wątpliwości, iż zapis kwoty 17.540 zł zawierał oczywisty błąd rachunkowy, różnica wskazanych kwot daje bowiem 17.440 a nie 17.540 zł. Powód nie kwestionował podstaw do wyliczenia wynagrodzenia za robociznę wedle kosztorysu. Zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, iż zgodnie z wolą obu stron wartość tej robocizny miała wynosić 17.440 zł netto.

Za chybiony uznać należało również zarzut powoda błędu w ustaleniu wartości zakupionych przez powoda materiałów na kwotę 14.409 zł netto w sytuacji, gdy z dowodów przedstawionych przez powoda wynika jednoznacznie, iż wartość ta wynosiła 14.950 zł. Sąd Rejonowy nie wyjaśnił wprawdzie z jakich przyczyn wartość materiałów, których zarówno ilość i ceny przyjął wedle zestawienia powoda, obniżył z kwoty wskazanej przez powoda na 14.950,50 zł netto do kwoty 14.409 zł netto, jednak ustalenie to po dokonaniu własnej oceny całości materiału dowodowego, Sąd Okręgowy akceptuje. Zważyć bowiem należy, czego powód nie kwestionuje a potwierdzili zawnioskowani przez niego świadkowie i on sam, iż części robót nie wykonał. Skoro zatem powód nie wykonał takich robót jak montaż rynien i rur spustowych z jednej strony, to nie może budzić wątpliwości, iż zaoszczędził w tym zakresie na kosztach materiałów. Koszt przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego dla ustalenia właściwej kwoty byłby w sposób oczywisty niewspółmierny do wpływu tej opinii na ostateczny wynik sprawy.

Sąd Okręgowy nie podzielił również zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych Sądu Rejonowego co do przyjęcia, iż przyczyną niedokończenia przez powoda robót były warunki pogodowe, brak woli dalszego ich wykonywania z uwagi na zaniechanie przez pozwanego wypłaty dalszej umówionej zaliczki. Sąd Rejonowy trafnie zatem uznał, iż nie zachodziły okoliczności, o których mowa w art. 639 k.c., która uprawniałyby powoda do żądania całości wynagrodzenia za roboty pomimo niedokończenia dzieła. Za przyczynę, o której mowa w art. 639 k.c. nie można uznać zaniechania wypłaty zaliczki, powód natomiast nie wykazał takich faktów jak odmowa wpuszczenia go na plac budowy.

Mając na uwadze powyższe, Sąd uznając obie apelacje za nieuzasadnione, wyrok Sądu I instancji zasądzający od pozwanego na rzecz powoda 17.746,68 zł wraz z odsetkami od dnia 1 lutego 2011 r. uznał za prawidłowy.

Na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił obie apelacje, i na podstawie art. 98 k.p.c. zasądził od pozwanego na rzecz pozwanego zwrot kosztów postępowania. Rozstrzygnięcie zawarte w pkt. III wyroku uzasadnia treść art. 113 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Powód jako zwolniony od kosztów sądowych nie uiścił opłaty od apelacji. Wobec tego, iż apelację tę przegrał nie zaistniały podstawy do obciążenia pozwanego kosztami nieopłaconej apelacji powoda. Koszty te należało zatem stosownie do przywołanego wyżej przepisu ściągnąć z zasądzonego od pozwanego na rzecz powoda roszczenia.

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)