Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 385/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 lutego 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący)
SSN Maria Grzelka
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
Protokolant Anna Matura
w sprawie z powództwa P. W.
przeciwko M. O.
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 8 lutego 2008 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 7 marca 2007 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powoda na rzecz
pozwanej kwotę 2100 zł (dwa tysiące sto złotych) tytułem
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo o ochronę dóbr osobistych,
uznając, że pierwsza z publicznie przekazanych przez pozwaną informacji,
iż powód był członkiem władz P. jest nieprawdziwa, to jednak nie narusza dóbr
osobistych powoda. Drugą informację, a mianowicie tę, że trzeba przejść konkurs,
aby zostać prezesem rady nadzorczej spółki z udziałem Skarbu Państwa, ocenił
Sąd Okręgowy jako nieścisłą i nieprecyzyjną, uznając zarazem, że taka pomyłka co
do procedury rekrutacyjnej nie może być oceniona jako naruszenie dóbr
osobistych. Wreszcie, trzecią informację, że powód uzyskał 13 na 100 punktów na
bliżej nieokreślonym egzaminie sprawdzającym kompetencje do sprawowania
określonej funkcji Sąd pierwszej instancji uznał w ogólnej wymowie tej informacji za
prawdziwą. Stwierdził, że choć pozwana nie udowodniła, iż powód uzyskał 13 na
100 możliwych punktów, to jednak udowodniła zeznaniami świadków, że powód
uzyskał wyjątkowo zły wynik na egzaminie resortowym, a więc udowodniła, że
przekaz medialny w warstwie informacyjnej był prawdziwy, co oznacza brak
bezprawności naruszenia dobra osobistego i przesądza o bezzasadności
roszczenia o usunięcie jego skutków na mocy art. 23 i 24 § 1 k.c.
Apelację powoda oddalił Sąd Apelacyjny, który uznał, że materiał dowodowy
został prawidłowo zebrany oraz prawidłowo oceniony. Sąd odwoławczy stwierdził,
że Prawo prasowe nie wymaga, by dziennikarz przed opublikowaniem materiału
kontaktował się z osobami, których materiał ten dotyczy i umożliwił im
ustosunkowanie się do zarzutów, ponieważ dla tych osób w pełni otwarta jest
instytucja sprostowania.
Sąd Apelacyjny, uznając za własne ustalenia i ich ocenę dokonaną przez
Sąd I instancji, podzielił stanowisko, że powód nie wykazał naruszenia jego dóbr
osobistych bezprawnym działaniem pozwanej. Stwierdził nadto, że pozwana
udowodniła zeznaniami świadków, iż powód uzyskał „żenująco niski” wynik na
egzaminie dla kandydatów na członków rad nadzorczych w spółkach Skarbu
Państwa, a więc brak jest podstaw do przyjęcia, że przedstawiając nieprawdę
dopuściła się bezprawnego naruszenia dóbr osobistych powoda. Odwołując się do
tezy wyrażonej w uchwale składu siedmiu sędziów SN z dnia 18 lutego 2005 r.,
3
III CZP 53/04 (OSNC 2005, nr 7-8, poz. 114), Sąd Apelacyjny zaaprobował ocenę
Sądu I instancji, że powód nie wykazał, iż działania pozwanej doprowadziły do
naruszenia jego dóbr osobistych, a w konsekwencji do ujemnych dla niego
następstw, gdyż nadal zajmuje on istotne stanowisko państwowe. W ocenie Sądu
odwoławczego, pozwana działała w granicach przysługujących jej uprawnień
uzasadnionych interesem społecznym, wyrażającym się zwróceniem uwagi na
problem kompetencji członków organów w spółkach Skarbu Państwa.
Powód zaskarżył w całości wyrok Sądu Apelacyjnego, opierając skargę
kasacyjną na obu podstawach. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzucił
naruszenie art. 23, 24 k.c. i art. 10 oraz 12 pr. prasowego przez wyrażenie
błędnego poglądu, jakoby dziennikarz przed opublikowaniem materiału nie miał
obowiązku kontaktowania się z osobą, której materiał dotyczy i umożliwienia jej
ustosunkowania się do zarzutów. Obrazę wymienionych przepisów uzasadnia
powód wyrażeniem przez Sąd odwoławczy błędnego poglądu, jakoby dla uznania
naruszenia dóbr osobistych człowieka koniecznym było wystąpienie skutków
w sferze jego spraw i interesów, np. pracy, a nadto wyrażeniem oczywiście
błędnego przekonania, iż przytoczenie przez pozwaną nieprawdziwych i rzekomych
wyników egzaminu może być uznane za wyrażenie prawdy.
Zarzuty mieszczące się w ramach drugiej podstawy kasacyjnej obejmują
naruszenie art. 378 § 1 zd. pierwsze i art. 328 § 2 k.p.c., uzasadnione pominięciem
przez Sąd oceny zarzutów zawartych w apelacji w postaci całkowitego braku
rzetelnego i starannego zweryfikowania źródeł będących podstawą sformułowania
przez pozwaną zarzutów, braku rzetelności w przedstawieniu okoliczności sprawy
w sposób wszechstronny i obiektywny, oraz uniemożliwienie powodowi odniesienia
się do podniesionych zarzutów przed ich publikacją i nieustosunkowanie się do tych
zarzutów apelacyjnych w uzasadnieniu wyroku.
Powód wniósł o uchylenie w całości wyroków Sądów wydanych w każdej
z instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej
instancji.
Pozwana w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniosła o jej oddalenie
i przyznanie kosztów postępowania za instancję kasacyjną, podkreślając
prezentowany w orzecznictwie pogląd, że także interes społeczny może być
4
uznany za kryterium rozstrzygające antynomię między wolnością mediów,
wolnością wyrażania poglądów oraz rozpowszechniania informacji, a chronionymi
także konstytucyjnie dobrami osobistymi.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zasługiwała na uwzględnienie wobec braku w niej
uzasadnionych podstaw.
Zarzuty dotyczące naruszenia obu wskazanych w skardze kasacyjnej
przepisów prawa procesowego okazały się nieuzasadnione.
Wbrew stanowisku skarżącego, Sąd Apelacyjny nie pominął w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku dokonania oceny zarzutów zawartych w apelacji powoda,
ponieważ odniósł się do tych zarzutów na str. 7-9 uzasadnienia wyroku.
Okoliczność, że wynik dokonanej przez Sąd Apelacyjny oceny tych zarzutów okazał
się niesatysfakcjonujący dla powoda nie może być utożsamiana z ich pominięciem,
a w konsekwencji nie uzasadnia zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
Sąd Apelacyjny nie dopuścił się również zarzucanego mu naruszenia art.
378 § 1 zd. pierwsze k.p.c., uzasadnionego nierozpoznaniem sprawy w granicach
apelacji. Na mocy mającej moc zasady prawnej uchwały składu siedmiu sędziów
Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07 (dotychczas
nieopubl.) sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji związany
jest zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego, a jedynie nieważność
postępowania zobowiązany jest brać z urzędu pod uwagę, w granicach
zaskarżenia. Tymczasem apelacja powoda nie zarzucała naruszenia przepisów
prawa procesowego, a zarzuty naruszenia wskazanych w niej wyłącznie przepisów
prawa materialnego zostały przez Sąd Apelacyjny rozpoznane i ocenione.
Następstwem tego było wyrażenie przez ten Sąd oceny prawnej w przedmiocie
braku podstaw do zastosowania wskazanych w apelacji przepisów, w ustalonym
i będącym podstawą orzekania stanie faktycznym sprawy. Natomiast podniesione
w skardze kasacyjnej zarzuty w postaci braku rzetelnego i starannego
zweryfikowania źródeł będących podstawą sformułowania zarzutów wobec
powoda, braku rzetelności w przedstawianiu okoliczności sprawy oraz
uniemożliwiania powodowi odniesienia się do podniesionych zarzutów przed ich
5
publikacją są w istocie zarzutami skierowanymi pod adresem pozwanej, a nie Sądu
Apelacyjnego, a zatem z tej przyczyny nie mogą uzasadniać obrazy art. 378 § 1 zd.
1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. Ponadto skarżący niczym nie uzasadnił, aby zarzucane
naruszenie przepisów prawa procesowego mogło mieć istotny wpływ na wynik
sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), ponieważ posłużył się jedynie sformułowaniem
i to ujętym w konwencji hipotetycznej, a nie kategorycznej ”... jeżeli uchybienie to
mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy...”.
Wobec braku podstaw do uwzględnienia zarzutów mieszczących się
w ramach drugiej podstawy kasacyjnej, oceny zarzutów naruszenia przepisów
prawa materialnego należało dokonać z uwzględnieniem ustalonego stanu
faktycznego, będącego podstawą orzekania dla Sądu drugiej instancji.
Oceniając argumentację skarżącego mającą uzasadniać naruszenie art. 23
i art. 24 oraz art. 10 i art. 12 pr. prasowego, a sprowadzająca się do zarzutu
wyrażenia przez Sąd odwoławczy błędnego poglądu o braku obowiązku
dziennikarza kontaktowania się z osobą, której materiał dotyczy i umożliwienia tej
osobie ustosunkowania się do zarzutów, uznać należy za zarzut nieuzasadniony.
Podstawową tego przyczyną jest to, że podana przez pozwaną informacja o złym
wyniku egzaminu uzyskanym przez powoda okazała się informacją prawdziwą
w wyniku zaaprobowania przez Sąd odwoławczy oceny dowodu z zeznań
świadków, dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, której to oceny dowodów nie
można skutecznie podważać w postępowaniu kasacyjnym wobec woli
ustawodawcy wyrażonej w art. 3983
§ 3 k.p.c. Konsekwencją wykazania
prawdziwości przekazanej przez pozwaną informacji o wyniku egzaminu
uzyskanym przez powoda jest obalenie domniemania bezprawności jej działania,
a brak bezprawności działania wyłącza możliwość uzyskania ochrony na
podstawie art. 24 § 1 zd. pierwsze k.c. (por. wyrok SN z dnia 21 marca 2007 r.,
I CSK 92/2006, LEX nr 308851). Zarzut wyrażenia przez Sąd Apelacyjny błędnego
poglądu o braku obowiązku dziennikarza kontaktowania się z osobą, której
materiał dotyczy nie miał więc żadnego wpływu na rozstrzygnięcie wobec
prawdziwości przekazanej przez pozwaną informacji. Jedynie na marginesie
stwierdzić należy, że stanowisko sformułowane w tej kwestii przez Sąd Apelacyjny
jest ujęte nazbyt kategorycznie i generalizująco, bez odniesienia się do konkretnych
6
okoliczności rozpoznawanej sprawy. Sąd Apelacyjny stanowczo stwierdził,
że Prawo prasowe nie wymaga by dziennikarz kontaktował się z osobami, których
materiał dotyczy i umożliwił im ustosunkowanie się do zarzutów. Tymczasem
w orzecznictwie wyrażono pogląd, że wynikający z art. 12 ust. 1 pkt 1 prawa
prasowego obowiązek dziennikarza zachowania staranności i rzetelności może
w okolicznościach konkretnej sprawy uzasadniać obowiązek zwrócenia się do
osoby, o której chce pisać, a obowiązku tego nie wyłącza uprawnienie tej osoby do
żądania sprostowania publikacji. Sąd Najwyższy podkreślił jednak zarazem, że nie
we wszystkich sytuacjach musi to być niezbędne (v. wyrok SN z dnia 24 stycznia
2008 r., I CSK 338/07, niepubl.). Inne bowiem są reguły zbierania materiału do
przygotowywanej dopiero publikacji prasowej, a inne prowadzenia przez
dziennikarza rozmowy w emitowanej „na żywo” audycji radiowej czy telewizyjnej.
Na ten aspekt zwrócono już uwagę w orzecznictwie, przyjmując, że forma
dziennikarskiego przekazu może mieć znaczenie przy ocenie spełnienia obowiązku
zachowania szczególnej staranności i rzetelności przy wykorzystaniu informacji.
W judykaturze podkreślono, że przepisy pr. prasowego nie dają podstaw do
przyjęcia, by granice obowiązku dziennikarza sięgały aż do powinności
wstrzymania publikacji do chwili zweryfikowania wszystkich twierdzeń, tym bardziej
że prowadziłoby to do zakłócenia równowagi praw do ochrony dóbr osobistych i do
wolności mediów (v. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów SN z dnia
18 lutego 2005 r., III CZP 53/04, OSN 2005/7-8/114). Restryktywne rozumienie
istnienia obowiązku weryfikowania każdej informacji poprzez kontakt z osobą, której
ona dotyczy będzie niekiedy wręcz niemożliwe, zwłaszcza w emitowanych „na
żywo” programach publicystycznych, w których określona wypowiedź jest niekiedy
bezpośrednią reakcją na poprzedzającą ją wypowiedź innego uczestnika audycji.
W najnowszym orzecznictwie przyjęto również, że interes społeczny może
być uznany za kryterium rozstrzygające antynomię między wolnością środków
społecznego przekazu, wolnością pozyskiwania oraz rozpowszechniania informacji,
a chronionymi także w art. 30 i 47 Konstytucji RP dobrami osobistymi
(postanowienie SN z dnia 7 lutego 2007 r. sygn. akt III KK 236/06 niepubl.).
Z kolei w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, opartym
na art. 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, zaczyna
7
nawet dominować stanowisko, że wykazanie prawdziwości zarzutu nie stanowi
koniecznej przesłanki wyłączenia odpowiedzialności dziennikarza, ponieważ
zdaniem Trybunału wymóg przedstawienia dowodu prawdy jest „wygórowany,
a nawet wręcz niewykonalny” (v. orzeczenia ETS powołane w uzasadnieniu
uchwały składu siedmiu sędziów SN z dnia 18 lutego 2005 r., OSNC 2005/7-
8/114).
W okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy nie można więc
było uznać – wbrew stanowisku skarżącego – że na pozwanej spoczywał
obowiązek wcześniejszego skontaktowania się z powodem, tj. przed emisją
audycji radiowej i umożliwienia mu ustosunkowania się do zarzutów
sformułowanych następnie w emitowanym „na żywo” przekazie medialnym.
Ponadto, nawet przy hipotetycznym tylko przyjęciu istnienia takiego obowiązku
pozwanej, uchybienie temu obowiązkowi i tak nie skutkowałoby bezprawnością
zachowania pozwanej, ponieważ zarzut uzyskania przez powoda w 1998 r.
„żenująco niskiego” wyniku egzaminu, wymaganego dla nabycia uprawnień do
sprawowania funkcji członka rad nadzorczych w spółkach z udziałem Skarbu
Państwa, okazał się zarzutem prawdziwym w świetle oceny dowodu z zeznań
świadków K. Ł. i J. A., podzielonej przez Sąd Apelacyjny.
O naruszeniu wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów prawa
materialnego nie przesądza również bezpodstawnie przypisywany Sądowi
Apelacyjnemu pogląd, że dla uznania naruszenia dóbr osobistych człowieka
koniecznym było wystąpienie skutków w sferze i jego spraw i interesów, np.
pracy. Sąd Apelacyjny poglądu takiego nie wyraził, ponieważ za taki nie może
być uznane jego stwierdzenie, że powód nie wykazał, iż działania pozwanej
doprowadziły do naruszenia jego dóbr osobistych, a w konsekwencji do
ujemnych dla niego następstw. Czym innym jest bowiem stwierdzenie braku
ujemnych skutków jako następstwa naruszenia dobra osobistego, a czym innym
uznanie określonego skutku za przesłankę przesądzającą o naruszeniu dobra
osobistego. Obu tych odrębnych kwestii nie można utożsamiać, jak to uczyniła
strona skarżąca.
8
Przypisywane Sądowi Apelacyjnemu w skardze kasacyjnej wyrażenie
błędnego przekonania, iż przytoczenie przez pozwaną nieprawdziwych i rzekomych
wyników egzaminu może być uznane za wyrażenie prawdy, nie znajduje żadnego
potwierdzenia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny nie wyraził
przypisywanego mu poglądu natomiast trafnie stwierdził na str. 9 uzasadnienia,
że prawdziwość przekazywanej przez pozwaną informacji o nieuzyskaniu przez
powoda pozytywnego wyniku egzaminu przesądza o rozstrzygnięciu oddalającym
powództwo, zważywszy że jego uwzględnienie związane jest z kumulatywnym
spełnieniem przesłanek z art. 24 § 1 k.c., a więc m.in. bezprawnością zachowania
sprawcy, którą wyłącza prawdziwość sformułowanego zarzutu. Uzasadnienie
omawianego zarzutu zostało więc w istocie oparte na próbie dokonania kreacji
nowego, pożądanego przez skarżącego, ustalenia, ale odmiennego od przyjętego
przez Sąd Apelacyjny za podstawę orzekania, a taki zabieg nie może przynieść
oczekiwanego przez skarżącego rezultatu w odniesieniu do zarzutu naruszenia
przepisu prawa materialnego.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39814
k.p.c.
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1
i art. 99 k.p.c. oraz na podstawie § 6 pkt 5 § 10 ust. 1 pkt 2 i § 1 2 ust. 4 pkt 1
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).