Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 26 MARCA 2008 R.
V KK 389/07
Nie narusza kryterium „wyjątkowości” sytuacji procesowej, w której
sąd odwoławczy przeprowadza dowody w trybie art. 452 § 2 k.p.k., weryfi-
kowanie nimi zasadności ustaleń faktycznych co do istoty sprawy, przyję-
tych przez sąd pierwszej instancji. Jeśli w rezultacie dokonania tych czyn-
ności sąd odwoławczy uzna, że podstawa faktyczna rozstrzygnięcia mery-
torycznego nie została podważona, to przystąpi do dalszego rozpoznania
sprawy w granicach określonych w art. 433 § 1 i 2 k.p.k. Jeśli jednak prze-
prowadzone dowody wskazałyby na nietrafność ustaleń poczynionych w
zaskarżonym wyroku, a w następstwie na potrzebę ponowienia przewodu
sądowego choćby w znacznej części, to taki rezultat nie uprawniałby sądu
odwoławczego do kontynuowania postępowania dowodowego i wydania
orzeczenia reformatoryjnego, gdyż pozbawiałoby to strony możliwości od-
wołania się od orzeczenia, które z punktu widzenia istoty sprawy, zapadło-
by po raz pierwszy, aczkolwiek w drugiej instancji.
Przewodniczący: sędzia SN H. Gradzik (sprawozdawca).
Sędziowie SN: W. Błuś, K. Cesarz.
Prokurator Prokuratury Krajowej: B. Drozdowska.
Sąd Najwyższy w sprawie Jakuba T., skazanego z art. 280 § 1 k.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 26 marca 2008 r., ka-
sacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w
Ś. z dnia 12 lutego 2007 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowe-
go w K. z dnia 10 sierpnia 2006 r.,
2
oddalił kasację (...).
Z u z a s a d n i e n i a :
Prokurator Rejonowy w K. oskarżył Jakuba T. o to, że w dniu 22 lute-
go 2000 r., działając wspólnie i w porozumieniu z nieustaloną osobą doko-
nał rozboju na Leokadii K. w ten sposób, że po uprzednim wejściu do
mieszkania wyżej wymienionej, używając przemocy fizycznej wprowadził ją
do pokoju i przy pomocy taśmy samoprzylepnej skrępował jej ręce i nogi,
doprowadzając wymienioną do stanu bezbronności, po czym wyłamując
zamek w szafce segmentu zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w
kwocie 26 000 zł, działając na szkodę Leokadii, Józefa i Zdzisława K., to
jest o czyn z art. 280 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 16 marca 2001 r. Sąd Rejonowy uniewinnił oskar-
żonego od popełnienia zarzucanego mu czynu. Prokurator wniósł apelację,
a po jej rozpoznaniu Sąd Okręgowy w Ś. uchylił zaskarżony wyrok i prze-
kazał sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (wyrok
z dnia 4 grudnia 2001 r.).
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy w K. wyrokiem z
dnia 21 listopada 2002 r., znów uniewinnił oskarżonego. Po rozpoznaniu
apelacji prokuratora Sąd Okręgowy w Ś. po raz kolejny uchylił zaskarżony
wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej
instancji (wyrok z dnia 9 maja 2003 r.).
Po rozpoznaniu sprawy po raz trzeci Sąd Rejonowy w K., wyrokiem z
dnia 10 sierpnia 2006 r., uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzu-
conego mu czynu i na podstawie art. 280 § 1 k.k. wymierzył mu karę 3 lat i
6 miesięcy pozbawienia wolności. W uwzględnieniu powództwa cywilnego
3
złożonego przez Leokadię K. Sąd zasądził na jej rzecz od oskarżonego
kwotę 30 000 zł tytułem zwrotu zrabowanego mienia oraz zadośćuczynie-
nia za doznaną krzywdę.
Wyrok ten został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego (...).
Po uzupełnieniu przewodu sądowego i rozpoznaniu apelacji Sąd
Okręgowy w Ś. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.
Od prawomocnego wyroku obrońca Jakuba T. złożył kasację. Sfor-
mułował w niej zarzuty rażącego naruszenia prawa procesowego, mogące
mieć wpływ na jego treść, w odniesieniu do czynu opisanego w akcie
oskarżenia, zakwalifikowanego z art. 280 § 1 k.k., przez naruszenie zasady
bezstronności, zasady domniemania niewinności, zasady prawa do obrony,
zasady swobodnej oceny dowodów, a tym samym art. 4, art. 5 § 1 i 2, art.
6, art. 7 k.p.k. i art. 6 ust. 3 pkt d Konwencji o ochronie praw człowieka i
podstawowych wolności, w wyniku oparcia orzeczenia o winie oskarżonego
na jednym, ułomnym dowodzie z zeznań pokrzywdzonej Leokadii K., a
nadto obrazę art. 457 § 3 k.p.k., na skutek nieodniesienia się przez Sąd
odwoławczy do podniesionego w apelacji zarzutu obrazy art. 170 § 2 k.p.k.
i obrazę art. 452 § 1 k.p.k., przez przeprowadzenie w postępowaniu odwo-
ławczym postępowania dowodowego co do istoty sprawy – a w następ-
stwie, stwierdzenia przez oba sądy orzekające, że jednym ze sprawców
napadu rabunkowego był oskarżony.
Podnosząc te zarzuty autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku oraz utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu Rejonowego w K. i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania temu sądowi w pierwszej
instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W pierwszej kolejności podlegały rozpoznaniu te zarzuty kasacji, któ-
re zostały zwrócone bezpośrednio przeciwko wyrokowi Sądu Okręgowego,
a wskazywały na uchybienia przepisom art. 457 § 3 k.p.k. i art. 452 § 1
4
k.p.k., do których miało dojść w postępowaniu odwoławczym. Drugi z tych
zarzutów, jako nawiązujący do czynności procesowych poprzedzających
wyrokowanie, rozpoznać należało na wstępie.
Zdaniem skarżącego, w drugiej instancji przeprowadzono postępo-
wanie dowodowe co do istoty sprawy i naruszono tym samym zakaz wyra-
żony w art. 452 § 1 k.p.k. Odniesienie się do tego zarzutu wymaga zrela-
cjonowania przebiegu postępowania dowodowego, które w uzupełnieniu
przewodu sądowego przeprowadzono w postępowaniu odwoławczym. Z
akt sprawy wynika, że w dniu 3 stycznia 2007 r. Sąd Okręgowy, po za-
mknięciu przewodu sądowego i wysłuchaniu głosów stron, odroczył wyda-
nie wyroku do dnia 9 stycznia. Do wydania wyroku nie doszło jednak, gdyż
w tym dniu, na podstawie art. 409 k.p.k., Sąd wznowił przewód sądowy w
celu uzupełnienia postępowania dowodowego „poprzez dopuszczenie do-
wodu z rozszerzonej dokumentacji fotograficznej znajdującej się w aktach
sprawy”. W celu umożliwienia stronom uczestniczenia w przeprowadzeniu
tego dowodu dopuszczonego z urzędu, Sąd odwoławczy odroczył rozpra-
wę do dnia 12 lutego 2007 r. i doręczył oskarżonemu i obrońcy zawiado-
mienie o wyznaczonym terminie, z zaznaczeniem, że rozprawa będzie kon-
tynuowana. Pouczył oskarżonego, że jego niestawiennictwo nie zatamuje
rozpoznania sprawy. Na rozprawę w dniu 12 lutego 2007 r. oskarżony i je-
go obrońca nie stawili się. Sąd Okręgowy przeprowadził zapowiedziany
dowód przez ujawnienie dwóch zdjęć z dokumentacji fotograficznej wyko-
nanej w śledztwie, a zaliczonej wcześniej w poczet materiału dowodowego
przez Sąd pierwszej instancji. Nowym elementem, przy ponownym ujaw-
nieniu materiału, było uprzednie wykadrowanie obu tych zdjęć i przedsta-
wienie ich w znacznym powiększeniu. Przedstawiają one przedmioty, które
znajdowały się na lodówce w mieszkaniu pokrzywdzonej w czasie oględzin
dokonanych przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w N. bezpośrednio
po zgłoszeniu o napadzie. Widać na nich bloczek kartek sklejonych jedną
5
krawędzią. Po przeprowadzeniu tego dowodu i ponownym wysłuchaniu
głosów obecnych stron, Sąd Okręgowy wydał wyrok. Już z jego uzasad-
nienia wynika, że sam obraz owych zdjęć w powiększeniu pozwolił Sądowi
stwierdzić, iż na wierzchniej kartce tego bloczku widać zapis cyfr, który w
śledztwie był przedmiotem ekspertyzy biegłego grafologa. Ustalił on, że
zapis widniejący na kartce został nakreślony przez oskarżonego, co ten
zresztą potwierdził. Spostrzeżenie Sądu Okręgowego, oparte na oględzi-
nach zdjęć po ich powiększeniu, jest zbieżne z treścią protokołu z wspo-
mnianych wyżej oględzin, w którym odnotowano, że na lodówce leży blo-
czek notatnika, a jego pierwszą kartkę zabezpieczono jako dowód rzeczo-
wy nr 1a. Ten właśnie dowód rzeczowy nr 1a, ze znajdującym się na nim
zapisem, badał następnie biegły grafolog. Sąd Okręgowy zważył przy tym,
powołując się na konsekwentne zeznania pokrzywdzonej Leokadii K., że
pierwszy ze sprawców napadu, który wszedł do mieszkania pod pozorem
zapisania numeru telefonu dla jej syna, poprosił ją o kartkę, po czym wpisał
na niej szereg cyfr. W toku całego postępowania niezmiennie wskazywała
ona na oskarżonego, jako tego z dwóch sprawców, który poczynił na kartce
zapis „na jej oczach”, a następnie wraz z drugim nieustalonym mężczyzną
obezwładnił ją i dokonał zaboru pieniędzy. Oskarżony natomiast, nie przy-
znając się do popełnienia zarzuconego czynu utrzymywał, że kartka z wpi-
sanymi przez niego cyframi pochodzi zapewne ze sklepu rodziców, w któ-
rym pracował, a została podrzucona przez sprawcę rozboju po to, by rzucić
na niego podejrzenie. Sąd Okręgowy, już po przeprowadzeniu dowodu z
oględzin zdjęć w dużym powiększeniu, potwierdził trafność ustalenia Sądu
pierwszej instancji, że zapis na kartce został poczyniony przez oskarżone-
go w mieszkaniu pokrzywdzonej, a nie w okolicznościach przez niego po-
danych, gdyż kartka ta jest integralną częścią bloczka znajdującego się w
mieszkaniu pokrzywdzonej. Okoliczność ta mogła być do końca wyjaśniona
w postępowaniu dowodowym przed Sądem Rejonowym, gdyby uczyniono
6
właściwy użytek z fotografii dokumentującej oględziny. W efekcie uzupeł-
nienia przewodu sądowego w tym zakresie Sąd Okręgowy uznał, że cał-
kowicie bezzasadny jest zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, którym
skarżący podważał zarówno popełnienie przez Jakuba T. przypisanego mu
czynu, jak i samą jego obecność w miejscu zdarzenia tempore criminis.
Zarzucając, że przeprowadzenie przez Sąd odwoławczy tego dowodu
naruszało zakaz zamieszczony w art. 452 § 1 k.p.k., autor kasacji utrzy-
mywał, że Sąd odwoławczy po wykadrowaniu zdjęcia kartki powinien był
uchylić wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w pierwszej
instancji, skoro dowód ten nie był wcześniej znany, a dla rozstrzygnięcia co
do istoty sprawy miał istotne znaczenie.
Sąd Najwyższy odrzucił zarzut obrońcy. Zważył na wstępie, że prze-
pis art. 452 § 1 k.p.k. nie formułuje kategorycznego zakazu przeprowadze-
nia dowodów co do istoty sprawy przez sąd odwoławczy. Dopuszcza bo-
wiem w § 2 tego artykułu odstępstwo od zakazu wtedy, gdy sąd odwoław-
czy dostrzega potrzebę uzupełnienia przewodu sądowego, a nie wiąże się
to z koniecznością przeprowadzenia go na nowo lub w znacznej części.
Możliwość prowadzenia dowodów przed sądem drugiej instancji pozostaje
w spójności z uprawnieniem strony odwołującej się od orzeczenia, do
wskazania nowych faktów lub dowodów w środku odwoławczym (art. 427 §
3 k.p.k.). Warunkiem jest jednak, na co wskazuje brzmienie przepisu art.
452 § 2 k.p.k., wyjątkowość sytuacji procesowej, w której dopuszczalne jest
przeprowadzenie dowodu w tym trybie. Pojmować ją trzeba w ten sposób,
że podejmowane czynności dowodowe nie mogą prowadzić do ukształto-
wania w postępowaniu odwoławczym podstawy faktycznej rozstrzygnięcia
co do istoty sprawy, odmiennej od uznanej za udowodnioną przez sąd
pierwszej instancji. Taki rezultat uzupełnienia przewodu sądowego prze-
mawiałby z reguły za wydaniem orzeczenia reformatoryjnego, a to w kon-
sekwencji pozbawiałoby stronę prawa do zaskarżenia orzeczenia. Wiodło-
7
by to również do naruszenia samej istoty postępowania odwoławczego, ja-
ko realizującego zasadę kontroli procesu, a także unicestwiałoby konstytu-
cyjną gwarancję strony do zaskarżenia orzeczeń (art. 78 Konstytucji RP).
Nie narusza natomiast kryterium „wyjątkowości” sytuacji procesowej, w któ-
rej sąd odwoławczy przeprowadza dowody w trybie art. 452 § 2 k.p.k., we-
ryfikowanie nimi zasadności ustaleń faktycznych co do istoty sprawy, przy-
jętych przez sąd pierwszej instancji. Jeśli w rezultacie dokonania tych
czynności sąd odwoławczy uzna, że podstawa faktyczna rozstrzygnięcia
merytorycznego nie została podważona, to przystąpi do dalszego rozpo-
znania sprawy w granicach określonych w art. 433 §1 i 2 k.p.k. Jeśli jednak
przeprowadzone dowody wskazałyby na nietrafność ustaleń poczynionych
w zaskarżonym wyroku, a w następstwie na potrzebę ponowienia przewo-
du sądowego choćby w znacznej części, to taki rezultat nie uprawniałby
sądu odwoławczego do kontynuowania postępowania dowodowego i wy-
dania orzeczenia reformatoryjnego, gdyż pozbawiałoby to stronę (strony)
możliwości odwołania się od orzeczenia, które z punktu widzenia istoty
sprawy, zapadłoby po raz pierwszy, aczkolwiek w drugiej instancji.
W niniejszej sprawie, w której doszło do przeprowadzenia z urzędu
dowodu w drugiej instancji, chodziło wyłącznie o weryfikację ustalenia po-
czynionego przez sąd pierwszej instancji. Wskazywało ono na to, że oskar-
żony poczynił zapis na kartce, znajdując się w mieszkaniu pokrzywdzonej,
a nie w sklepie i w innym czasie, jak sam wyjaśniał. Dowód ten dotyczył
oczywiście istoty sprawy, ale jego przeprowadzenie nastąpiło w warunkach
wyjątkowości określonych w art. 452 § 2 k.p.k. Dokonana czynność nie
świadczyła o przeprowadzeniu przewodu sądowego w znacznej części, a
wobec uznania dowodu za niezbędny, dopuszczenie go w drugiej instancji
przyczyniło się do przyspieszenia postępowania. Rezultat nie podważył
podstawy faktycznej orzeczenia merytorycznego, przyjętej przez sąd
pierwszej instancji. Utwierdził natomiast Sąd odwoławczy w ocenie o traf-
8
ności ustalenia, mającego dla rozstrzygnięcia o winie newralgiczne zna-
czenie. Uzupełnienie przewodu sądowego nie dostarczyło powodów do
zdecydowania o konieczności ponownego przeprowadzenia go w całości,
bądź w znacznej części w celu rozstrzygnięcia co do istoty. Jest zatem
oczywiste, że kwestionowane w kasacji uzupełnienie przewodu przez Sąd
odwoławczy nie naruszyło zakazu z art. 452 § 1 k.p.k., gdyż nastąpiło z za-
chowaniem warunków wyjątkowego przeprowadzenia dowodu na rozpra-
wie odwoławczej, określonych w art. 452 § 2 k.p.k.
Odrzucenie w postępowaniu kasacyjnym zarzutu obrazy art. 452 § 1
k.p.k. pociągnęło daleko idące następstwa dla rozpoznania pozostałych
zarzutów skarżącego. Wystarczy przytoczyć, że racją zaskarżonego orze-
czenia, utrzymującego w mocy wyrok skazujący Sądu Rejonowego, było
uznanie przez Sąd Okręgowy zasadności ustalenia, iż oskarżony poczynił
zapis na kartce w mieszkaniu pokrzywdzonej i w jej obecności. Ustalenie to
Sąd odwoławczy zweryfikował dowodem usuwającym wszelkie w tym
względzie wątpliwości. Odpadły tym samym podstawy podważania trafno-
ści rozpoznania oskarżonego przez pokrzywdzoną, które skarżący wywo-
dził z jego wyjaśnień co do okoliczności, w jakich ten miał dokonać owego
zapisu. W tej sytuacji zarzut kasacji, w którym podnosi się obrazę art. 457 §
3 k.p.k., mającą polegać na zdawkowym tylko odniesieniu się przez Sąd
odwoławczy do uchybienia, w którego opisie kwestionowano oddalenie
wniosków o przesłuchanie funkcjonariuszy policji na okoliczność stanu
emocjonalnego pokrzywdzonej w czasie zgłaszania o napadzie i precyzji, z
jaką opisywała fizjonomię sprawcy – traci na znaczeniu. Podnosząc zarzut
niepełności uzasadnienia wyroku co do tej kwestii, skarżący zdaje się nie
dostrzegać rezultatu uzupełnienia przewodu przez Sąd odwoławczy, prze-
sądzającego o braku potrzeby sprawdzania wiarygodności rozpoznania
oskarżonego, przez odwoływanie się do wrażeń odniesionych przez poli-
cjantów w lutym 2000 r. przy rutynowych dla nich czynnościach służbo-
9
wych. Zostały one przecież utrwalone w aktach śledztwa. Należy więc
stwierdzić, że wytknięty w kasacji brak w uzasadnieniu wyroku Sądu odwo-
ławczego, naruszał wprawdzie przepis art. 457 § 3 k.p.k., ale uchybienie to
nie mogło mieć nie tylko istotnego, ale jakiegokolwiek wpływu na treść
skarżonego kasacją wyroku.
Za całkowicie bezzasadny uznał Sąd Najwyższy zarzut obrazy art. 4
k.p.k., art. 5 § 1 i 2 k.p.k., art. 6 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 6 ust. 3 pkt d
Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolno-
ści. Motywacja zarzutu została wsparta tym wyłącznie argumentem, jakoby
wyrok skazujący opierał się na jednym tylko „ułomnym” dowodzie z zeznań
pokrzywdzonej Leokadii K. Podnosząc ten zarzut skarżący minął się z
prawdą. Pominął nie tylko znaczenie, ale też samo przeprowadzenie do-
wodu, mającego w okolicznościach sprawy szczególnie doniosłą wartość,
tj. dowodu rzeczowego, w postaci przedmiotu użytego przez oskarżonego
na miejscu i w czasie popełnienia przestępstwa, z pozostawieniem śladu
identyfikującego jego tożsamość ponad wszelką wątpliwość. Nie zachodzi
zatem potrzeba przedstawienia szerszego uzasadnienia wykazującego
oczywistą bezzasadność przytoczonego zarzutu (...).