Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 6 stycznia 2009 r.
I PK 117/08
Na podstawie art. 390 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., jeżeli strona zobo-
wiązana do zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę (pracodawca) uchyla się od
jej zawarcia, druga strona (pracownik) może żądać naprawienia szkody polega-
jącej na utracie wynagrodzenia uzyskiwanego w stosunku pracy, który został
przez nią rozwiązany dlatego, że liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej, a
nie szkody polegającej na utracie wynagrodzenia, które miała otrzymywać we-
dług ustaleń umowy przyrzeczonej.
Przewodniczący SSN Józef Iwulski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Zbigniew
Korzeniowski, Jolanta Strusińska-Żukowska.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 6 stycznia
2009 r. sprawy z powództwa Marcina J. przeciwko T.-F. Kable Spółce z o.o. Spółce
Komandytowo-Akcyjnej w K. o zapłatę odszkodowania, na skutek skargi kasacyjnej
strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 17 grudnia 2007 r.
[...]
1. u c h y l i ł zaskarżony wyrok w punkcie I i zmienił wyrok Sądu Okręgo-
wego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie z dnia 29 czerwca 2007 r.
[...] w punktach I i III w ten sposób, że zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda
kwotę 4.000 (cztery tysiące) zł i oddalił apelację powoda w pozostałym zakresie;
2. o d d a l i ł skargę kasacyjną w pozostałej części i zniósł wzajemnie mię-
dzy stronami koszty postępowania.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 29 czerwca 2007 r. [...] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpie-
czeń Społecznych w Krakowie oddalił powództwo Marcina J. przeciwko „T.-F.” Kable
SA w M. o zapłatę kwoty 220.450 zł oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej
kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
2
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 6 lipca 2005 r. pomiędzy stronami doszło do
zawarcia przedwstępnej umowy o pracę na warunkach określonych w liście intencyj-
nym. Miało to być zatrudnienie na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony od
dnia 1 sierpnia 2005 r. na stanowisku strategicznym członka zarządu do spraw mar-
ketingu za wynagrodzeniem miesięcznym 45.000 zł brutto oraz premią w wysokości
do 50% wynagrodzenia miesięcznego przyznawaną zgodnie z polityką firmy i w opar-
ciu o cele zdefiniowane przez przełożonego. Powód miał otrzymać samochód służ-
bowy i telefon komórkowy, a okres wypowiedzenia umowy o pracę strony określiły na
6 miesięcy. Pismem z dnia 27 lipca 2005 r. pozwana potwierdziła aktualność wszyst-
kich zobowiązań zawartych w liście intencyjnym, a jedynie przesunęła początek
zatrudnienia na dzień 15 września 2005 r. Wstępnym etapem mającym prowadzić do
zatrudnienia powoda u strony pozwanej była jego rozmowa z przewodniczącym rady
nadzorczej. Po tej rozmowie prezes zarządu pozwanej przedstawił powodowi na pi-
śmie warunki pracy, które powód zaakceptował. Prezes zarządu nie rozmawiał z po-
wodem wprost o ewentualnym odszkodowaniu w przypadku niedojścia do skutku
umowy przyrzeczonej. Na wniosek powoda jego umowa o pracę z dotychczasowym
pracodawcą (T.P. SA) uległa rozwiązaniu w dniu 14 września 2005 r. za porozumie-
niem stron, zaś powód nie miał możliwości cofnięcia oświadczenia woli w tym przed-
miocie. Po zawarciu umowy przedwstępnej powód, na zlecenie przyszłego przełożo-
nego - prezesa zarządu pozwanej - wykonywał na jej rzecz czynności przygotowaw-
cze związane z rozpoznaniem źródeł danych o dystrybucji kabli w Europie, przygoto-
waniem struktury zespołu marketingowo-strategicznego i przygotowaniem opisu sta-
nowisk, na które miała być uruchomiona rekrutacja. Czynności te trwały około 15 go-
dzin i zostały wykonane przez powoda w jego czasie wolnym. Powód nie rozmawiał z
przyszłym przełożonym o wynagrodzeniu za te czynności, a ich wykonanie nie stano-
wiło warunku zawarcia umowy przyrzeczonej. W dniu 17 sierpnia 2005 r. pozwana
poinformowała powoda o braku możliwości zatrudnienia z uwagi na zmiany organiza-
cyjne spółki i przedstawiła propozycję ugodowego załatwienia sprawy (rekompensatę
za uchylenie się od zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę). Z dniem 15 września
2005 r. powód podjął zatrudnienie na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony
na stanowisku dyrektora biura w PTK C. Spółce z o.o. w W. Warunki wynagradzania
powoda u nowego pracodawcy były porównywalne z jego zarobkami w T.P. SA. W
chwili zawarcia porozumienia o rozwiązaniu stosunku pracy z T.P. miesięczne wyna-
grodzenie powoda wynosiło 31.000 zł brutto pensji zasadniczej. Do tego dochodziła
3
premia zależna od realizacji planów do 30% wynagrodzenia zasadniczego płatna raz
na półrocze. W marcu 2005 r. powód uzyskał tytułem premii 40.000 zł netto, a we
wrześniu 20.000 zł netto. Powód miał zagwarantowany samochód służbowy i pra-
cowniczy fundusz emerytalny w wysokości 7% wynagrodzenia zasadniczego. W PTK
C. wynagrodzenie powoda początkowo wynosiło 33.000 zł brutto miesięcznie, a pre-
mia do 30% w zależności od osiąganych wyników. Zagwarantowano mu samochód
służbowy, za którego korzystanie potrącano kwotę 500 zł miesięcznie jako udział wła-
sny pracownika. Za rok 2005 powód otrzymał premię w kwocie 30.000 zł brutto, a za
pierwsze półrocze 2006 r. około 50.000 zł brutto.
Sąd Okręgowy przyjął, że do zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę nie do-
szło wyłącznie na skutek działania strony pozwanej i z jej winy. Niemniej jednak,
skoro zgodnie z art. 389 § 1 k.c. obowiązek odszkodowawczy związany z odmową
zawarcia umowy przyrzeczonej został wyznaczony w granicach negatywnego inte-
resu umownego, to na powodzie spoczywał obowiązek wykazania wysokości szkody
poniesionej przez to, że nie doszło do zawarcia umowy o pracę. W ocenie Sądu
Okręgowego, w tym przypadku nie chodzi o naprawienie szkody w zakresie przewi-
dzianym przepisami o odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych lub przepi-
sami o wykonaniu zobowiązań i skutkach ich niewykonania. W granicach ujemnego
interesu umownego nie podlegają wyrównaniu korzyści, które strona osiągnęłaby,
gdyby umowa przyrzeczona doszła do skutku. Odszkodowanie to obejmuje jedynie
szkodę wynikłą z niedojścia do skutku przyrzeczonej umowy, na którą składają się
koszty zawarcia umowy, wydatki związane z własnym świadczeniem, zbędne nakła-
dy itp. Wyłączone są natomiast korzyści, które zostałyby uzyskane w razie dojścia do
skutku umowy przyrzeczonej i jej wykonania. Zdaniem Sądu Okręgowego, pod poję-
ciem odszkodowania w granicach ujemnego interesu umownego z pewnością nie
mieści się żądanie powoda zasądzenia kwoty odpowiadającej różnicy pomiędzy wy-
nagrodzeniem, jakie miał otrzymywać od strony pozwanej po zawarciu umowy przy-
rzeczonej, a wynagrodzeniem zaproponowanym mu przez PTK C. Trudno bowiem
przyjąć, że powód, licząc na zawarcie umowy przyrzeczonej, poniósł uszczerbek ma-
jątkowy w tej wysokości, a kwota tak określona stanowi wartość spodziewanych ko-
rzyści, jakie powód osiągnąłby, gdyby doszło do zawarcia umowy o pracę z pozwaną.
Taka szkoda mieści się w granicach dodatniego interesu umownego, a odszkodowa-
nie takie przysługuje, gdy dłużnik nie wykonał lub nienależycie wykonał ważnie za-
wartą umowę. Nadto - zdaniem Sądu Okręgowego - na powodzie spoczywał ciężar
4
dowodu w zakresie wykazania, jaki jest rzeczywisty uszczerbek w jego majątku, a w
okolicznościach sprawy zasadność powództwa można rozważać jedynie w granicach
szkody stanowiącej różnicę pomiędzy wynagrodzeniem uzyskiwanym u dotychczaso-
wego pracodawcy (T.P. SA), z którym powód rozwiązał stosunek pracy, licząc na za-
warcie umowy przyrzeczonej, a wynagrodzeniem uzyskiwanym u nowego pracodaw-
cy (PTK C.), u którego powód podjął zatrudnienie po uchyleniu się przez stronę po-
zwaną od zawarcia umowy przyrzeczonej. Tego rodzaju różnica stanowiłaby rzeczy-
wisty uszczerbek majątkowy powoda będący bezpośrednim skutkiem działań strony
pozwanej. Według Sądu Okręgowego, z zeznań powoda wynika, że taka różnica nie
istnieje lub jest znikoma, gdyż wynagrodzenia u poprzedniego i obecnego pracodaw-
cy są porównywalne. W konsekwencji oznacza to, że powód w wyniku odstąpienia
przez stronę pozwaną od zawarcia umowy przyrzeczonej, nie poniósł żadnej szkody,
a nawet jeśli ją poniósł, to na pewno jej nie udowodnił, zwłaszcza że w spornym
okresie ani przez jeden dzień nie pozostawał bez pracy. W ocenie Sądu pierwszej
instancji na uwzględnienie nie zasługiwało też roszczenie w części dotyczącej
odszkodowania z tytułu wykonanych przez powoda na rzecz pozwanej czynności
przygotowawczych. Ich wykonanie nie stanowiło warunku zawarcia umowy przyrze-
czonej, a powód wykonywał je na własne ryzyko. W dodatku czynności te mieściły
się w zakresie jego zadań wynikających z oczekiwanego stosunku pracy, do zawar-
cia którego jednak nie doszło. Były one wykonywane w czasie wolnym, przeznaczo-
nym na odpoczynek lub dla rodziny i stanowiły realizację nieistniejącego stosunku
pracy, a więc były wykonywane na poczet umowy definitywnej, do zawarcia której nie
doszło.
Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2007 r. [...] Sąd Apelacyjny w Krakowie, w
uwzględnieniu apelacji powoda: 1) zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji w punkcie
pierwszym i trzecim w ten sposób, że zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda
kwotę 80.800 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 marca 2006 r., a koszty postępo-
wania wzajemnie zniósł między stronami; 2) oddalił apelację w pozostałym zakresie,
znosząc wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego. Sąd Apela-
cyjny wywiódł, że nietrafny jest pogląd Sądu Okręgowego jakoby powodowi nie nale-
żało się odszkodowanie w granicach ujemnego interesu umownego skoro ani przez
jeden dzień nie pozostawał bez pracy. Przy ocenie zasadności powództwa należy
mieć na względzie odmienny od umów cywilnych charakter umów o pracę. Umowa o
pracę daje pracownikowi przede wszystkim gwarancję zatrudnienia za określonym
5
wynagrodzeniem i uchylenie się pracodawcy od zawarcia tej umowy pozbawia pra-
cownika możliwości uzyskania wynagrodzenia określonego umową o pracę. Trudno
odwoływać się w przypadku umów o pracę do kosztów związanych z zawarciem
umowy, czy niezbędnych nakładów związanych z jej zawarciem, co ma miejsce w
przypadku umów zawieranych na gruncie prawa cywilnego. Rozwiązania kwestii
związanych ze stosunkiem pracy, a nieunormowanych bezpośrednio w prawie pracy,
należy poszukiwać przede wszystkim w samym prawie pracy jako odrębnej gałęzi
prawa i utrata wynagrodzenia z uwagi na niezawarcie przyrzeczonej umowy o pracę
będzie w tym przypadku wyrównaniem szkody w zakresie ujemnego interesu umow-
nego. Zdaniem Sądu odwoławczego, powód ma rację, że przysługuje mu roszczenie
o naprawienie szkody, której wysokość powinna stanowić różnicę pomiędzy zarob-
kami gwarantowanymi umową przyrzeczoną, a wynagrodzeniem uzyskiwanym w
czasie, kiedy powinna być realizowana ta umowa (czyli wynagrodzeniem w związku z
zatrudnieniem w PTK C.). Niemniej jednak podstawą wyliczenia należnego powodowi
odszkodowania mogą być tylko pewne składniki wynagrodzenia. Nie ma wątpliwości,
że takim gwarantowanym powodowi składnikiem w umowie przedwstępnej było wy-
nagrodzenie zasadnicze w kwocie 45.000 zł. Natomiast za podstawę odszkodowania
nie można było uznać - jak tego chciał powód - połowy premii, która miała być wypła-
cana zgodnie z polityką firmy i w oparciu o cele zdefiniowane przez przełożonego w
wysokości do 50% wynagrodzenia zasadniczego, gdyż nie było podstaw faktycznych
ani prawnych, aby przyjąć, że co miesiąc premia w tej wysokości byłaby powodowi
wypłacana. Od kwoty 45.000 zł należy więc odjąć uzyskane przez powoda wynagro-
dzenie w kwocie 32.200 zł miesięcznie. Sąd Apelacyjny nie uznał twierdzenia powo-
da, że pracowałby u strony pozwanej nie krócej niż 9 miesięcy i dlatego wysokość
odszkodowania powinna uwzględniać wysokość zarobków utraconych w tym czasie.
Sąd zaznaczył, że strony zamieściły w umowie przedwstępnej sześciomiesięczny
okres wypowiedzenia i przez ten okres pozwana była zobligowana zatrudniać powo-
da. Kierując się tymi względami, Sąd Apelacyjny ustalił wysokość odszkodowania
należnego powodowi na kwotę 80.800 zł, na którą składa się różnica pomiędzy kwo-
tami 45.000 zł i 32.200 zł za okres sześciu miesięcy oraz dodatkowo kwota 4.000 zł.
Ta ostatnia kwota - zdaniem Sądu - stanowi równowartość prac, które powód wyko-
nał na polecenie prezesa zarządu pozwanej w związku z zawarciem przedwstępnej
umowy o pracę.
6
Od wyroku Sądu Apelacyjnego - w części obejmującej jego punkt pierwszy -
skargę kasacyjną wniosła pozwana, opierając ją na podstawie naruszenia prawa ma-
terialnego poprzez błędną wykładnię art. 390 k.c. w związku z art. 300 k.p. Jej zda-
niem, istnieje konieczność dokonania wykładni art. 390 k.c. przez wyjaśnienie, czy
powinien on być stosowany do stosunków pracy „w całości”, czy też ograniczenie
odszkodowania wynikające z art. 390 k.c. nie ma zastosowania w stosunkach pracy.
Skarżąca wywiodła, że odszkodowanie w granicach ujemnego interesu umownego
obejmuje jedynie straty wynikłe z niedojścia do skutku umowy przyrzeczonej, na
które składają się koszty zawarcia umowy oraz wydatki i zbędne nakłady podjęte w
związku z własnym świadczeniem. Do tych strat nie wlicza się natomiast nieuzyska-
nych korzyści „w postaci tych, które odpowiadały uzyskanym w razie dojścia do
skutku umowy i jej wykonania”. Przepis art. 390 k.c. nie ogranicza zakresu odszkodo-
wania jedynie do stosunków cywilnych i nie pozostaje w sprzeczności z zasadami
prawa pracy, dlatego powinien być stosowany na gruncie prawa pracy. Zdaniem
skarżącej, szkodę powoda ubiegającego się o zawarcie umowy o pracę mogą stano-
wić co najwyżej zarobki utracone wskutek pozostawania bez pracy w związku z nie-
zawarciem umowy przyrzeczonej. Odszkodowaniem w granicach ujemnego interesu
umownego z pewnością nie może być objęta różnica pomiędzy wynagrodzeniem,
jakie powód miał otrzymywać od strony pozwanej, a wynagrodzeniem uzyskiwanym
od PTK C. Licząc na zawarcie umowy przyrzeczonej, powód nie poniósł uszczerbku
majątkowego we wskazanej wysokości - choć niewątpliwie stanowiła ona wartość
spodziewanych korzyści, jakie powód osiągnąłby, gdyby umowa przyrzeczona doszła
do skutku - gdyż, dowiedziawszy się, że umowa o pracę z pozwaną nie zostanie za-
warta, podjął zatrudnienie w PTK C., a osiągane przez niego wynagrodzenie było
porównywalne z zarobkami uzyskiwanymi u poprzedniego pracodawcy. Odszkodo-
wanie, którego domaga się powód, a które zostało zasądzone przez Sąd Apelacyjny,
w świetle art. 390 § 1 k.c. nie może więc obejmować wynagrodzenia, które miałby
uzyskiwać po zawarciu umowy przyrzeczonej. Zdaniem strony pozwanej wadliwe
było również zasądzenie przez Sąd Apelacyjny kwoty 4.000 zł jako odszkodowania
odpowiadającego równowartości prac, które powód wykonał na polecenie prezesa
zarządu pozwanej w związku z zawarciem umowy przedwstępnej. Skoro wykonanie
tych prac nie stanowiło warunku zawarcia umowy przyrzeczonej, to powód wykony-
wał je na własne ryzyko.
7
Strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji
w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu oraz o zasądzenie od powoda kosz-
tów postępowania.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną powód wniósł o jej odrzucenie, a w dalszej
kolejności o odmowę przyjęcia jej do rozpoznania lub o jej oddalenie.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
W pierwszej kolejności należy podnieść, że możliwe jest zawarcie umowy
przedwstępnej, w której zostanie podjęte zobowiązanie zawarcia umowy o pracę.
Przepisy Kodeksu pracy nie przewidują zawarcia takiej umowy przedwstępnej, ale
też jej nie wyłączają. Możliwe jest więc odpowiednie stosowanie przepisów Kodeksu
cywilnego (art. 300 k.p.), gdyż nie jest to sprzeczne z zasadami prawa pracy (por.
uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 1972 r., III PZP 13/72, OSNCP 1972
nr 11, poz. 201; wyrok z dnia 15 marca 1977 r., I PRN 22/77, LEX nr 14368 oraz po-
stanowienie z dnia 13 maja 1977 r., I PZ 23/77, OSPiKA 1979 nr 3, poz. 47, z glosą
J. Brola). Zawarcie przedwstępnej umowy o pracę daje stronom uprawnienia okre-
ślone przepisami prawa cywilnego w celu prawidłowej realizacji zobowiązań poczy-
nionych w treści umowy przedwstępnej. Jeżeli więc (przyszły) pracodawca uchyla się
od zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę, to pracownikowi przysługuje między
innymi roszczenie o naprawienie szkody, którą poniósł przez to, że liczył na zawarcie
umowy przyrzeczonej (art. 390 § 1 k.c.). Sprawa dotycząca roszczeń wynikających z
przedwstępnej umowy o pracę jest sprawą z zakresu prawa pracy (por. uchwałę
Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 1974 r., III PZP 22/74, OSNCP 1975 nr 2, poz. 23;
postanowienie z dnia 2 października 1975 r., I PRN 21/75, OSPiKA 1976 nr 9, poz.
167, z glosą A. Mirończuka oraz wyrok z dnia 19 stycznia 1998 r., I PKN 482/97,
OSNAPiUS 1998 nr 23, poz. 686).
Przepis art. 390 § 1 k.c. określa jedynie rozmiar odszkodowania należnego
wierzycielowi, który liczył na dojście do skutku umowy przyrzeczonej. Podstawę od-
powiedzialności odszkodowawczej dłużnika stanowią natomiast przepisy Kodeksu
cywilnego dotyczące odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 i następne k.c.), co
oznacza, że niewykonanie zobowiązania zawarcia umowy przyrzeczonej bez obo-
wiązku naprawienia szkody może mieć miejsce tylko w razie wykazania, że jest ono
8
następstwem okoliczności, za które dłużnik (zobowiązany do złożenia określonego
oświadczenia woli) nie ponosi odpowiedzialności. Stąd też w przypadku odszkodowa-
nia w granicach ujemnego interesu umownego chodzi o naprawienie szkody w zakre-
sie przewidzianym przepisami o wykonaniu zobowiązań i skutkach ich niewykonania.
Jednakże z treści art. 390 § 1 k.c. wynika, że uprawniony może domagać się od dłuż-
nika tylko zwrotu wydatków poniesionych w związku z zawarciem umowy przed-
wstępnej oraz potrzebnych do zawarcia umowy przyrzeczonej, nie zaś takich, które
wiązałyby się z wykonaniem umowy przyrzeczonej. Niewykonanie obowiązku zawar-
cia umowy przyrzeczonej w terminie może więc powodować tylko odpowiedzialność
za szkodę, która wyraża się w skutkach niezawarcia umowy przyrzeczonej, nie zaś w
jej niezrealizowaniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2007 r., I PK
356/06, OSNP 2008 nr 13-14, poz. 193).
Odszkodowanie, o którym mowa w art. 390 § 1 k.c. (w granicach ujemnego in-
teresu), obejmuje także utracone korzyści (lucrum cessans), choć możliwość ich do-
chodzenia jest mało realna, jeżeli zważy się, że szkoda polega tylko na niezawarciu
umowy przyrzeczonej, a nie na jej niewykonaniu (por. C. Żuławska [w:] Komentarz do
kodeksu cywilnego, Warszawa 2003, s. 164; A. Kondracka: Pojęcie i charakter
prawny umowy przedwstępnej, Monitor Prawniczy 1999 nr 3; J. Stochel: Dochodze-
nie roszczeń z umowy przedwstępnej, Monitor Prawniczy 2000 nr 2, s. 81; M. Kra-
jewski: Umowa przedwstępna, Warszawa 2002, s. 153). Odpowiedzialność odszko-
dowawcza zobowiązanego do zawarcia umowy przyrzeczonej obejmuje więc rzeczy-
wistą stratę i utracone korzyści (art. 361 § 2 k.c.), ale nie dotyczy to korzyści, które by
strona osiągnęła w razie zawarcia umowy przyrzeczonej. Podlegająca naprawieniu
szkoda obejmuje tylko takie utracone korzyści, jak zarobek utracony podczas prowa-
dzenia negocjacji albo korzyści, które zostałyby uzyskane wskutek przyjęcia innej,
faktycznie odrzuconej oferty. Odszkodowanie w ramach ujemnego interesu umowy
przyrzeczonej obejmuje tym samym również rekompensatę nieuzyskanych korzyści,
ale nie podlega naprawieniu utrata korzyści, które by strona uzyskała w razie dojścia
do skutku umowy przyrzeczonej i jej wykonania.
Kwestia sposobu ustalania odszkodowania należnego wierzycielowi w razie
niedojścia do skutku umowy przyrzeczonej była rozważana w orzecznictwie Sądu
Najwyższego. W wyroku z dnia 5 grudnia 2006 r., II CSK 274/06 (LEX nr 238945),
przyjęto, że odszkodowanie w ramach ujemnego interesu umownego obejmuje straty
wynikłe z niedojścia do skutku umowy między stronami, na które mogą składać się
9
koszty zawarcia umowy, wydatki związane z własnym świadczeniem, zbędne nakła-
dy podjęte w związku z własnym świadczeniem. Wyłączone są jednak utracone ko-
rzyści, które zostałyby uzyskane w razie dojścia do skutku umowy przyrzeczonej i jej
wykonania. W wyroku z dnia 14 października 2005 r., III CK 103/05, (LEX nr 187044),
Sąd Najwyższy uznał natomiast, że pojęciem szkody w granicach ujemnego interesu
umownego objęte są zarówno straty (damnum emergens), jak również utracone ko-
rzyści (lucrum cessans), poniesione w związku z zawarciem umowy przedwstępnej
(np. utrata korzyści wynikających z ulgi budowlanej). Rozmiar szkody w granicach
ujemnego interesu umownego należy więc ustalić przeprowadzając hipotetyczne ro-
zumowanie sprowadzające się do porównania stanu majątku poszkodowanego po-
wstałego na skutek „jego wdania się w umowę”, ze stanem, jaki istniałby, gdyby po-
szkodowany w umowę się nie wdał (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia
17 stycznia 2001 r., I ACa 1094/00, Wokanda 2002 nr 2, s. 33).
W sprawach o roszczenia wynikające z przedwstępnej umowy o pracę istotna
jest ocena, w jakiej wysokości w granicach ujemnego interesu umownego przysługu-
je odszkodowanie pracownikowi niezatrudnionemu przez pracodawcę z przyczyn
leżących po jego stronie. W uchwale z dnia 22 kwietnia 1977 r., I PZP 5/77 (OSNCP
1977 nr 10, poz. 180; OSPiKA 1978 nr 5, poz. 98, z glosą W. Masewicza), Sąd Naj-
wyższy przyjął, że w razie odmowy przez pracodawcę zawarcia przyrzeczonej
umowy o pracę na czas nieokreślony, poszkodowanemu przysługuje na podstawie
art. 390 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. roszczenie o odszkodowanie, którego wy-
sokość z reguły nie powinna przekraczać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia za
pracę na stanowisku objętym umową przedwstępną. W uzasadnieniu tej uchwały
wskazano, że w stosunkach pracy szkodę osoby ubiegającej się o zatrudnienie sta-
nowić będą z reguły „zarobki utracone wskutek pozostawania bez pracy”. Sąd Naj-
wyższy przeprowadził następnie wywód prawny prowadzący do wniosku o
ograniczeniu zakresu odszkodowania do kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia (co
jest krytykowane; por. D. Klucz: Odpowiedzialność pracodawcy za szkody wyrzą-
dzone pracownikom, cz. II. Odpowiedzialność cywilna, Monitor Prawa Pracy 2005 nr
4, s. 98). Nie rozważał natomiast szerzej, co należy rozumieć przez „zarobki utraco-
ne wskutek pozostawania bez pracy”. Należy uznać, że są to zarobki utracone wsku-
tek tego, że pracownik, licząc na zawarcie umowy przyrzeczonej, rozwiązał dotych-
czasowy stosunek pracy, a następnie pozostawał przez pewien czas bez pracy lub
uzyskał nowe zatrudnienie na gorszych warunkach płacowych. Zakres utraconych
10
korzyści można oceniać przez odniesienie braku zarobków w okresie pozostawania
bez pracy lub ich niższej wysokości po podjęciu pracy do wynagrodzenia uzyskiwa-
nego w rozwiązanym stosunku pracy. Można też oceniać ten zakres w odniesieniu do
wynagrodzenia, które miało przysługiwać na podstawie umowy przyrzeczonej. W obu
przypadkach mamy do czynienia ze szkodą w postaci utraconych korzyści. Jednakże
tylko w pierwszej z tych możliwości chodzi o szkodę poniesioną wskutek liczenia na
zawarcie umowy przyrzeczonej (w granicach ujemnego interesu). W drugim przy-
padku jest to bowiem szkoda poniesiona w wyniku niedojścia do skutku i niewykona-
nia umowy przyrzeczonej. Oznacza to, że na podstawie art. 390 § 1 k.c. w związku z
art. 300 k.p., jeżeli strona zobowiązana do zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę
(pracodawca) uchyla się od jej zawarcia, druga strona (pracownik) może żądać na-
prawienia szkody polegającej na utracie wynagrodzenia uzyskiwanego w stosunku
pracy, który został przez nią rozwiązany dlatego, że liczyła na zawarcie umowy przy-
rzeczonej, a nie szkody polegającej na utracie wynagrodzenia, które miała otrzymy-
wać według ustaleń umowy przyrzeczonej (oczywiście o ile strony nie określiły od-
miennie zakresu odszkodowania).
Odnosząc powyższe do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych należy
stwierdzić, że w związku z odmową zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę powo-
dowi przysługuje roszczenie odszkodowawcze w granicach ujemnego interesu
umownego. Przyrzeczona umowa o pracę dawała powodowi gwarancję zatrudnienia
na stanowisku menedżerskim za wynagrodzeniem zasadniczym 45.000 zł miesięcz-
nie. Uchylenie się pozwanej od zawarcia tej umowy pozbawiło więc powoda możliwo-
ści uzyskania tego wynagrodzenia, ale szkoda z tego tytułu nie mieści się w grani-
cach ujemnego interesu umownego. Szkoda, którą poniósł powód przez to, że liczył
na przyrzeczone zatrudnienie, mogłaby polegać wyłącznie na utracie zarobków u
poprzedniego pracodawcy (T.P. SA), z którym powód rozwiązał stosunek pracy. Po-
nieważ powód bezpośrednio po rozwiązaniu tego stosunku pracy podjął nowe za-
trudnienie, to jego szkodę (utracone korzyści) należy sprowadzić do różnicy pomię-
dzy zarobkami utraconymi w T.P. SA, a zarobkami uzyskiwanymi u nowego praco-
dawcy. Oznacza to, że w granicach ujemnego interesu umownego powód nie poniósł
żadnej szkody, gdyż (według ustaleń faktycznych stanowiących podstawę zaskarżo-
nego wyroku) u nowego pracodawcy powód uzyskiwał takie samo wynagrodzenie,
jak w stosunku pracy, który rozwiązał przez to, że liczył na zawarcie z pozwaną przy-
rzeczonej umowy o pracę. Wyrok Sądu drugiej instancji w części, w której zmienia
11
wyrok Sądu pierwszej instancji przez zasądzenie na rzecz powoda kwoty 80.800 zł,
jest więc nieprawidłowy (skarga kasacyjna jest zasadna).
Trafnie natomiast Sąd Apelacyjny orzekł w zakresie zasądzenia na rzecz po-
woda „odszkodowania” w kwocie 4.000 zł za prace wykonane na rzecz strony
pozwanej (w tym zakresie wyrok odpowiada prawu). Podniesiony w skardze kasacyj-
nej argument, że skoro wykonanie tych prac nie stanowiło warunku zawarcia umowy
przyrzeczonej, to powód „wykonywał je na własne ryzyko”, nie jest uzasadniony. To,
że pomiędzy stronami nie został nawiązany przyrzeczony stosunek pracy nie ozna-
cza, iż powód wykonywał przedmiotowe czynności poza jakimkolwiek stosunkiem
prawnym. Skoro przyszły przełożony-prezes zarządu pozwanej zlecił powodowi
wykonanie na jej rzecz pewnych czynności, a powód wyraził na to zgodę, to pomię-
dzy stronami została nawiązana umowa, choćby przez czynności konkludentne.
Powód wykonał czynności o określonej wartości materialnej, a nie uzyskał z tego
tytułu żadnego wynagrodzenia. Nie chodzi więc w tym zakresie o odszkodowanie,
ale o wynagrodzenie za wykonanie umowy (obojętne, jak ją zakwalifikować). W każ-
dym razie strona pozwana uzyskała kosztem powoda określoną wartość majątkową
(została na jej rzecz wykonana praca o wartości materialnej), a więc nawet przyjmu-
jąc, że nastąpiło to bez tytułu prawnego, to powodowi przysługuje roszczenie na
podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Z tych względów, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art.
39816
k.p.c. w części uchylającej zaskarżony wyrok i zmieniającej wyrok Sądu pierw-
szej instancji, a w części oddalającej skargę kasacyjną na podstawie art. 39814
k.p.c.
Sąd Najwyższy uznał, że koszty postępowania powinny być wzajemnie pomiędzy
stronami zniesione na podstawie art. 100 k.p.c., chociaż powód wygrał sprawę jedy-
nie w niewielkiej części. Strona pozwana uchyliła się bowiem od zawarcia umowy
przyrzeczonej, co doprowadziło do powstania sporu, a oddalenie powództwa w prze-
ważającej części jest skutkiem zachowania powoda, który - z korzyścią dla pozwanej
- przez własne działanie (podjęcie nowego zatrudnienia) spowodował brak szkody po
jego stronie.
========================================