Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 230/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 lutego 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Romualda Spyt (sprawozdawca)
SSN Herbert Szurgacz
Protokolant Wanda Cabaj
w sprawie z powództwa R. D.
przeciwko T. Polska Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w O.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 4 lutego 2009 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w O.
z dnia 29 maja 2008 r.,
I. oddala skargę kasacyjną,
II. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.367 zł
(jeden tysiąc sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w O. wyrokiem z
dnia 5 lutego 2008 r. oddalił powództwo R. D. skierowane przeciwko „T .” Spółce z
ograniczoną odpowiedzialnością w O. o zapłatę diet za podróże służbowe
wykonywane podczas zatrudnienia u pozwanej i orzekł o kosztach postępowania.
Wyrok ten zapadł w następujących okolicznościach faktycznych. Powód był
zatrudniony u pozwanej od 1 października 2004 r. do 31 grudnia 2004 r. na
stanowisku kierowcy na podstawie umowy o pracę na czas określony z
wynagrodzeniem 32.000 zł miesięcznie. W umowie tej wskazano jako miejsce
wykonywania pracy siedzibę pozwanej – biuro K.. W dniu 31 grudnia 2004 r. strony
zawarły koleją umowę o pracę na czas nieokreślony, w której miejsce wykonywania
pracy określono jako „siedzibę firmy i przejazdy obejmujące kraj i zagranicę”. Ustnie
strony ustaliły, że miejscem wykonywania pracy będzie Holandia, gdzie powód
będzie zamieszkiwał. Do jego obowiązków należał przewóz osób (pracowników) z
miejsca zakwaterowania do pracy na terenie tego kraju, a także okresowo przewóz
pasażerów z Holandii do Polski i z powrotem. Powód wykonywał pracę zgodnie z
tymi ustaleniami, tzn. przewoził pracowników od poniedziałku do piątku na terenie
Holandii na odległość od 10 do 115 km. Powód po odwiezieniu pracowników wracał
do swojego miejsca zakwaterowania bądź czekał na nich w miejscu, do którego ich
zawiózł. Umowa rozwiązała się za wypowiedzeniem dokonanym przez powoda.
Mając tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy stwierdził, że wykonywanie pracy
przez powoda odbywało się na z góry umówionym obszarze geograficznym. Zatem
przemieszczanie się powoda po tym obszarze geograficznym oraz na trasie z
Holandii do Polski i z powrotem nie było realizacją jednostkowego polecenia
pracodawcy, lecz wynikało z organizacji pracy i należało do istoty zobowiązania
pracowniczego i dlatego nie mogło być kwalifikowane jako podróż służbowa w
rozumieniu art. 775
§ 1 k.p. Powód nie udowodnił też, że poniósł jakiekolwiek
dodatkowe koszty w związku z pracą na terenie Holandii. Stąd żądanie zapłaty diet
jest bezzasadne.
Apelacja powoda od powyższego wyroku oddalona została przez Sąd
Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w O. wyrokiem z dnia 19 maja
3
2008 r., który orzekł również o kosztach postępowania. W pisemnych motywach
rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy podzielił ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, w
tym ustalenie dotyczące umówionego między stronami miejsca świadczenia pracy
jako obszaru geograficznego. Ustosunkowując się do zarzutów apelującego
opartych na zarzucie naruszenia art. 65 § 1 k.c., Sąd stwierdził, że o takiej właśnie
woli stron umowy świadczą zeznania samego powoda, z których wynika, że
wiedział, iż będzie świadczył pracę w Holandii, przewożąc pracowników, a w
weekendy będzie ich przewoził do Polski i z powrotem. Zatem uzasadnione jest
stanowisko przyjmujące, że wskazanie w umowie o pracę miejsce wykonywania
pracy „siedziba firmy – K.” stanowiło pozorne oświadczenie woli. Sąd Okręgowy
zaakceptował także ocenę prawną Sądu Rejonowego, że powód w okresie
zatrudnienia u pozwanej nie odbywał podróży służbowych, które uzasadniałyby
roszczenie o zapłatę diet.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku powód zarzucił naruszenie
prawa procesowego poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, tj.
naruszenie art. 775
§ 1 k.p. wyrażające się w przyjęciu, że powód nie odbywał
podróży służbowych oraz art. 29 § 1 k.p. przez przyjęcie, że wskazanie w umowie o
pracę miejsca świadczenia pracy nosi cechy pozorności oświadczenia woli. W
drugiej podstawie kasacyjnej skarżący wskazał na naruszenie art. 231 k.p.c. przez
przyjęcie domniemania zgodnej woli stron w zakresie stałego miejsca świadczenia
pracy z pominięciem dosłownego brzmienia umowy o pracę, „podczas kiedy z
zeznań powoda wynikało jasno, że był przekonany, iż przebywając w Holandii,
wykonuje przewidziane w umowie podróże służbowe” oraz naruszenie „art. 230 § 1
k.p.c.” poprzez zignorowanie powszechnie znanego faktu, że Holandia otworzyła
swój rynek pracy dla pracowników z Polski dopiero od 1 maja 2007 r. i w związku z
tym niektórzy specjaliści, w tym kierowcy, mogli wykonywać swój zawód na terenie
tego kraju wyłącznie w drodze delegacji przez polskiego pracodawcę.
Wskazując na powyższe skarżący wniósł o „uchylenie i zmianę”
zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie na rzecz powoda dochodzonego
roszczenia, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów
4
postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm
przepisanych.
We wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżący wskazał
na istnienie istotnego zagadnienia prawnego sprowadzającego się do odpowiedzi
na pytanie: czy pracownik zatrudniony w charakterze kierowcy, mający w umowie o
pracę wskazane miejsce pracy – siedzibę pozwanego, niemający pozwolenia na
pracę w Holandii ani podwójnego obywatelstwa, podczas wykonywania na
polecenie pracodawcy przewozu osób na terytorium Holandii i na trasie Holandia –
Polska w 2005 r. świadczył pracę w ramach podróży służbowej, zważywszy, że
otwarcie rynku pracy w Holandii dla obywateli Polski nastąpiło 1 maja 2007 r.
W uzasadnieniu skargi powód nie zgodził się z przyjęciem pozorności
oświadczenia woli odnośnie do miejsca wykonywania pracy w umowie o pracę.
Skoro w rubryce obejmującej warunki zatrudnienia znalazły się także prace
administracyjne oraz reprezentacja interesów firmy, powód miał prawo sądzić, że
praca wykonywana poza siedzibą pracodawcy stanowiła podróże służbowe. Jego
zdaniem, ustalenie o woli powoda akceptującej miejsce pracy w Holandii nosi
znamiona dowolności. Tym bardziej, że pracodawca przewidując w umowie
możliwość delegacji, wyraził wolę odróżnienia normalnej pracy od podróży
służbowej. Skarżący zarzucił, że nie zostały spełnione przesłanki domniemania
faktycznego (wniosku logicznie wynikającego z ustalonych faktów), gdyż powód
wytoczył powództwo o zapłatę diet i świadczy to, że po jego stronie nigdy nie było
woli rezygnacji z tych świadczeń. Skarżący wywiódł także, że ustalenie miejsca
świadczenia pracy w umowie o pracę nie może zmierzać do naruszenia norm
prawa pracy i przepisów podatkowych.
Skarżący odwołał się do orzecznictwa Sądu Najwyższego na tle art. 775
§ 1
k.p., w tym do wyroku z dnia 22 stycznia 2004 r., I PK 298/03 (OSNPAPiUS 2004 nr
23, poz. 399), zgodnie z którym wykonywanie przez kierowcę samochodu
ciężarowego zadań służbowych za granicą, wymagających ponoszenia przez niego
dodatkowych kosztów wyżywienia lub noclegów, stanowi zagraniczną podróż
służbową.
Skarżący wywiódł także, że powód w spornym okresie nie posiadał
zezwolenia na pracę na terenie Holandii i nie posiada podwójnego obywatelstwa.
5
Stwierdził, że omijanie procedur uzyskiwania pozwolenia na pracę przed otwarciem
rynku pracy w Holandii polegało na wysyłaniu pracowników do pracy na terytorium
tego państwa w ramach delegacji służbowych Od pełnego otwarcia rynku pracy
Polacy mogą podejmować zatrudnienie, na takich zasadach jak obywatele Holandii,
stąd wniosek, że powód powinien otrzymywać co najmniej najniższe
wynagrodzenie przewidziane prawem tego państwa. Powód jednak otrzymywał
wynagrodzenie według stawek krajowych, a ochronie jego interesów służyły
przepisy o delegacjach z tytułu podróży służbowych.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną powoda pozwana wniosła o jej oddalenie
i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania kasacyjnego, w tym
także kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i kosztów uzyskania
aktualnego odpisu z Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rozważeniu w pierwszej kolejności podlegają zarzuty dotyczące prawa
procesowego. Skarżący konstruując zarzut naruszenia art. 231 k.p.c., w myśl
którego sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla
rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych
faktów, jedynie ogólnie stwierdził, że Sąd przyjął domniemanie zgodnej woli stron w
zakresie stałego miejsca świadczenia pracy na terenie Holandii, z pominięciem
dosłownego brzmienia umowy o pracę, i zarzucił, że domniemanie to nie stanowi
wniosku logicznie wynikającego z ustalonych faktów. Jak wynika z pisemnych
motywów rozstrzygnięcia Sądu drugiej instancji przyjął, że wolą stron umowy o
pracę było jej wykonywanie na umówionym obszarze geograficznym – wbrew
pisemnemu postanowieniu tej umowy i to ustalenie oparte jest przede wszystkim na
zeznaniach samego powoda, który przyznał, iż zawierając umowę o pracę nie tylko
wiedział, że praca polegająca na przewozie pracowników będzie świadczona na
terytorium Holandii oraz w weekendy na trasie Holandia – Polska i z powrotem, ale
że wręcz uzgodnił tę kwestię z pracodawcą. Ustalenie zgodnej woli stron co do
miejsca wykonywania pracy nie wynika zatem z domniemania faktycznego
wyprowadzonego z innych ustalonych faktów, ale wywodzi się bezpośrednio z
6
dowodu z przesłuchania strony. Uprawniony jest zatem wniosek, iż strony
porozumiały się ustnie co do takiego właśnie miejsca wykonywania pracy, a
oświadczenie zawarte w pisemnej umowie o pracę dotyczące tej kwestii zostało
złożone dla pozoru i jest nieważne z mocy art. 83 § 1 k.c. Skoro Sąd Okręgowy nie
skonstruował domniemania faktycznego chybiony jest zarzut naruszenia art. 231
k.p.c.
Drugi zarzut zawarty w tej podstawie kasacyjnej – naruszenie „art. 230 § 1
k.p.c.” wskazuje przepis, którego w Kodeksie postępowania cywilnego nie ma.
Istnieje natomiast artykuł 230 k.p.c. i nie posiada on żadnych jednostek
redakcyjnych, stanowiąc: ”gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony
przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te
uznać za przyznane.” Domyślać się jedynie można, że skarżący miał na myśli
przepis art. 228 § 1 k.p.c., zgodnie z którym fakty powszechnie znane nie
wymagają dowodu. Jednakże Sąd Najwyższy nie ma obowiązku poszukiwania w
treści skargi właściwego przepisu prawa, którego naruszenie zarzuca jej autor.
Właściwe skonstruowanie podstaw kasacyjnych należy do profesjonalnego
pełnomocnika strony, a Sąd Najwyższy, będąc związany tymi podstawami (art.
39813
§ 1 k.p.c.) nie może poza nie wykraczać. Z tego już względu zarzut
powyższy nie może być uwzględniony. Na marginesie jedynie, Sąd Najwyższy nie
podziela poglądu skarżącego, że data otwarcia rynku pracy w Holandii dla polskich
obywateli stanowi fakt notoryjny, nadto wywody o omijaniu procedur uzyskania
pozwolenia na pracę przez polskich pracodawców przed tą datą – wbrew intencji
skarżącego - wzmacniałyby jeszcze argumentację dotyczącą ustalenia woli stron, a
dotyczącą miejsca wykonywania pracy. Jak z nich wynika, pominięcie rygorów
administracyjnych możliwe było przy stworzeniu pozorów odbywania podróży
służbowych przez pracowników, którzy w rzeczywistości wykonywali pracę na
terytorium Holandii. Jednym z elementów tej fikcji było wskazanie miejsca
świadczenia pracy w siedzibie pracodawcy.
Skoro zarzuty procesowe okazały się nieuzasadnione Sąd Najwyższy,
zgodnie z art. art. 39813
§ 2 k.p.c., jest związany podstawą faktyczną zaskarżonego
wyroku. Wynika z niej zgodna wola stron stosunku pracy co do tego, że miejscem
wykonywania pracy przez pracownika będzie określony obszar geograficzny oraz
7
to, że postanowienie to było realizowane. Stąd też zarzut naruszenia prawa
materialnego – przepisów art. 775
§ 1 k.p. i art. 29 § 1 k.p. nie ma
usprawiedliwionej podstawy. Sąd Najwyższy w najnowszych poglądach odszedł od
koncepcji tzw. nietypowych podróży służbowych, które polegać miały w decydującej
mierze na permanentnym przemieszczaniu się z jednego do innego miejsca
(miejscowości) wykonywania zajęć stanowiących przedmiot pracowniczego
zobowiązania, a więc stanowiących integralny element sposobu wykonywania
pracy w ramach poniekąd "ruchomego" miejsca pracy (stanowiska roboczego), w
odróżnienieniu od typowych podróży służbowych charakteryzujących się tym, że: 1)
w kompleksie obowiązków pracownika stanowią zjawiska nadzwyczajne, wyjątkowe
2) czas podróży z założenia nie musi i nie ma być racjonalnie wykorzystywany do
pełnienia pracy w interesie podmiotu zatrudniającego, a w każdym razie pracownik
nie jest zobowiązany do jej wykonywania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 23
czerwca 2005 r., II PK 265/04, OSNP 2006 nr 5 - 6, poz.76, z dnia 19 lutego 2007
r., I PK 232/06, OSNP 2008 nr 7-8, poz. 95). Mianowicie w uchwale składu 7
sędziów z dnia 19 listopada 2008 r., II PZP 11/08 - niepublikowanej, Sąd Najwyższy
przyjął, że kierowca transportu międzynarodowego odbywający podróże w ramach
wykonywania umówionej pracy i na określonym w umowie obszarze jako miejsce
świadczenia pracy nie jest w podróży służbowej w rozumieniu art. 775
§ 1 k.p. W
uchwale tej podkreśla się, że pracownicy mobilni są grupą osób pracujących w
warunkach stałego przemieszczania się (podróży). Podróż nie stanowi u nich
zjawiska wyjątkowego, lecz jest normalnym wykonywaniem obowiązków
pracowniczych. Specyfika takiego zatrudnienia i konieczność odmiennego
potraktowania widoczna jest nawet w dyrektywie ustalającej wymagania w zakresie
bezpieczeństwa i ochrony zdrowia (dyrektywa nr 2003/88/WE z dnia 4 listopada
2003 dotycząca niektórych aspektów czasu pracy). Tym bardziej możliwe i zarazem
konieczne jest odmienne potraktowanie tej grupy pracujących z punktu widzenia
art. 775
§ 1 k.p. Z przepisu tego wynika bowiem wprost, że podróż służbowa ma
charakter incydentalny. Podróż służbowa jest swoistą konstrukcją prawa pracy.
Podstawę formalną podróży służbowej stanowi po pierwsze polecenie wyjazdu.
Polecenie takie powinno określać zadanie oraz termin i miejsce jego realizacji.
Zadanie musi być skonkretyzowane; nie może mieć charakteru generalnego. Nie
8
jest zatem podróżą służbową wykonywanie pracy (zadań) w różnych
miejscowościach, gdy przedmiotem zobowiązania pracownika jest stałe
wykonywanie pracy (zadań) w tych miejscowościach. Wykonywanie zadania
służbowego w rozumieniu art. 775
§ 1 k.p nie jest wykonywaniem pracy określonego
rodzaju, wynikającej z charakteru zatrudnienia. Ta bowiem nigdy nie jest
incydentalna. Art. 775
§ 1 k.p nie pozwala na ocenę, że pracownik stale jest w
podróży służbowej. Inne bowiem jest ratio tej regulacji i nie może tego ratio zmienić
okoliczność, że w różnych sytuacjach faktycznych pracownicy mobilni mogą zostać
„pokrzywdzeni” przez swych pracodawców, którzy nie respektują zasady
wynagradzania według rodzaju pracy i doświadczenia zawodowego,
odpowiedzialności i wysiłku. Ta bowiem okoliczność ma charakter
pozapozaprawny, w tym sensie, że w takiej samej mierze jak pracowników
mobilnych może dotykać także pracowników, którzy pracują i żyją przez 5 dni w
tygodniu w innej miejscowości niż zamieszkują ich rodziny.
Na koniec dodać należy, że postulat rekompensowania zaniżonego – w
stosunku do płacy minimalnej w Holandii – wynagrodzenia za pomocą diet za
fikcyjne podróże służbowe jest mocno kontrowersyjny, już choćby z tego względu,
że od diet nie są uiszczane składki na ubezpieczenia społeczne i nie są
odprowadzane podatki.
Mając na uwadze powyższe Sąd Najwyższy na mocy art. 39814
k.p.c. orzekł
jak w sentencji. O kosztach postępowania kasacyjnego rozstrzygnięto po myśli art.
98 k.p.c.
/tp/