Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 530/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 lutego 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)
Protokolant Anna Wasiak
w sprawie z powództwa "M." - Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w upadłości
przeciwko Gminie Miasto S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 30 stycznia 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 23 kwietnia 2008 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 10 listopada 2004 r. Sąd Okręgowy w S. – po rozpoznaniu
skargi Gminy Miasta S. o uchylenie wyroku Sądu Polubownego w S. z dnia 21 lipca
2003 r., opartej na podstawach przewidzianych w art. 712 § 1 pkt 1-4 k.p.c. – uchylił
wyrok Sądu Polubownego w części uwzględniającej powództwo o odszkodowanie
(pkt 1, 3 i 4 wyroku), zasądził od powódki „M.” sp. z o.o. na rzecz pozwanej Gminy
143 215 zł kosztów postępowania i umorzył postępowanie o wstrzymanie
wykonania wyroku. Dnia 3 lutego 2005 r. Sąd Okręgowy uzupełnił swoje orzeczenie
przez uchylenie wyroku Sądu Polubownego w zakresie orzeczenia o kosztach
postępowania (pkt 7 wyroku).
Na skutek apelacji powódki Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 25 stycznia
2006 r. zmienił orzeczenie Sądu pierwszej instancji w zakresie rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania (zasądzana z tego tytułu kwota została obniżona) i oddalił
apelację w pozostałej części.
Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2006 r. Sąd Najwyższy – po rozpoznaniu skargi
kasacyjnej powódki – uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego i przekazał sprawę temu
Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny
zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji w ten sposób, że oddalił skargę o uchylenie
wyroku Sądu Polubownego w S. i zasądził od pozwanej na rzecz powódki 43 400 zł
kosztów procesu za wszystkie instancje.
Z uzasadnienia wyroku wynika, że bezsporne jest to, że w dniu
15 października 1999 r. strony i „P.” zawarli umowę, nazwaną umową założycieli
Spółki Akcyjnej „P.” (dalej: umowa założycieli), w której stwierdzili, m.in., że tworzą
grupę akcjonariuszy założycieli Spółki Akcyjnej „P.” w celu prowadzenia
działalności sportowej, polegającej na utrzymaniu pierwszoligowej drużyny
piłkarskiej wraz z zapleczem, finansowanej dzięki przedsięwzięciom gospodarczym
polegającym na inwestycjach obejmujących, m.in., Centrum Handlowo-Usługowe z
częścią rekreacyjno-rozrywkową i parkingiem, realizowanych na terenach
3
określonych w uchwale Rady Miasta S. z dnia 26 kwietnia 1999, nr [...],
stanowiących działki nr 3/2, 33/7, 33/6. Postanowienia umowy założycieli określały
obowiązki powódki, jako prywatnego inwestora, w zakresie spłaty wierzycieli „P.”
(ich wysokość, terminy), zasady i terminy podpisania przez strony „aktu
notarialnego – aktu założycielskiego Spółki Akcyjnej P.”, proporcje objęcia przez
strony akcji w kapitale akcyjnym, sposób ich pokrycia i sankcje na wypadek
niewykonania przez strony przyjętych zobowiązań. W wymienionej umowie strony
stwierdziły również, że w celu osiągnięcia zakładanego poziomu inwestycji,
realizowanego w sposób profesjonalny, umożliwiającego coroczne finansowanie
podstawowej działalności Spółki Akcyjnej „P.”, wychodzącego poza zakres
wymieniony w harmonogramie inwestycji, niezbędnym jest przekazanie zgodnie
z obowiązującym prawem Spółce Akcyjnej „P.” dodatkowych terenów – poza
wymienionymi w uchwale Rady Miasta S. z dnia 26 kwietnia 1999 r. – w
szczególności w celu rozwiązania istniejących problemów komunikacyjnych. W
związku z tym strony uzgodniły zasady i termin zawarcia przez Spółkę Akcyjną „P.”
i Zarząd Miasta S. umów dzierżawy wspomnianych dodatkowych nieruchomości,
których projekty stanowią integralną część umowy założycieli (§ 9 i § 12 umowy).
Zgodnie z § 16 umowy założycieli wszystkie spory lub nieporozumienia związane
lub wynikłe w związku z zawartą umową, jej zastosowaniem lub interpretacją będą
rozstrzygane przez strony polubownie. W wypadku braku polubownego
rozstrzygnięcia sporu, zostanie on poddany rozstrzygnięciu Sądu Polubownego w
Szczecinie.
Sąd odwoławczy uznał, że przytoczony § 16 umowy założycieli zawiera tzw.
klauzulę arbitrażową. Jej zakres jest bardzo szeroki. Literalne brzmienie klauzuli
arbitrażowej wskazuje, że zamiarem stron było poddanie kognicji sądu
polubownego wszelkich sporów związanych z zawartą umową, jej zastosowaniem
lub interpretacją oraz wynikłych w związku z tą umową, jej zastosowaniem lub
interpretacją. Zdaniem Sądu interpretacja klauzuli arbitrażowej nie budzi
wątpliwości. Sformułowanie klauzuli arbitrażowej, jej umiejscowienie w umowie
(po uregulowaniach dotyczących zamierzonych przez strony przedsięwzięć
sportowych i gospodarczych) wskazują, że zgodnym zamiarem i celem stron było
poddanie kognicji sądu polubownego wszelkich sporów związanych z realizacją
4
zobowiązań wynikających z zawartej umowy, a więc także wynikających z § 9
umowy założycieli. Jednoznaczny rezultat wykładni językowej klauzuli arbitrażowej
spowodował, że zbędne było – zdaniem Sądu – przeprowadzanie dowodu
z przesłuchania zawnioskowanych przez pozwaną świadków na okoliczność
zakresu zapisu na sąd polubowny.
Sąd drugiej instancji podzielił zarzut apelującego, że wszystkie zaskarżone
rozstrzygnięcia Sądu Polubownego dotyczą roszczeń związanych lub wynikających
z umowy założycieli. Dlatego nie można podzielić stanowiska, że wyrok Sądu
Polubownego został wydany z przekroczeniem granic zapisu na sąd polubowny
(art. 712 § 2 k.p.c.). Sąd nie dopatrzył się podstaw do przyjęcia, że zapis na sąd
polubowny utracił moc.
Nie zachodzi także podstawa do uchylenia wyroku Sądu Polubownego
z powodu pozbawienia pozwanej możności obrony jej praw przed sądem
polubownym (art. 712 § 1 pkt 2 k.p.c.). O pozbawieniu strony możności obrony
swych praw można mówić dopiero wtedy, gdy sąd polubowny w ogóle nie
wysłuchał strony lub nie umożliwił jej złożenia oświadczeń. Tymczasem taka
sytuacja w rozpoznawanej sprawie nie zaistniała. W postępowaniu przed Sądem
Polubownym pozwana otrzymała odpis pozwu, złożyła zawierającą obszerną
argumentację faktyczną i prawną odpowiedź na pozew, przedstawiła odpowiednie
dokumenty i działała z profesjonalnym pełnomocnikiem procesowym.
Pozwana nie wykazała również, że zachodzi przewidziana w art. 712 § 1 pkt
3 k.p.c. podstawa uchylenia wyroku sądu polubownego. Sąd Polubowny
zastosował – wobec nieokreślenia przez same strony trybu postępowania, jaki
powinien być stosowany w toku rozpoznawania sprawy – ustalony przez niego tryb
postępowania (art. 705 k.p.c.). Sąd odwoławczy podkreślił, że zgodnie z art. 708
§ 1 pkt 5 k.p.c. wyrok Sądu Polubownego zawiera przytoczenie motywów, którymi
Sąd kierował się przy jego wydaniu.
Uwzględnienia skargi o uchylenie wyroku nie uzasadnia także podstawa
przewidziana w art. 712 § 1 pkt. 4 k.p.c. Pozwana nie wykazała, aby w pojęciu tego
przepisu rozstrzygnięcie o żądaniach stron było niezrozumiałe, zwierało
sprzeczności albo uchybiło praworządności lub zasadom współżycia społecznego.
5
Sąd Apelacyjny nie znalazł także podstaw do uwzględnienia zarzutu
pozwanej, że postępowanie zainicjowane skargą o uchylenie wyroku sądu
polubownego jest dotknięte nieważności z powodu nieistnienia organu
powołanego do reprezentowania powódki w okresie od 30 czerwca 2004 r. do 27
kwietnia 2007 r.
W skardze kasacyjnej (wraz z jej uzupełnieniem), opartej na obu
podstawach, pełnomocnik pozwanej zarzucił naruszenie art. 39820
, art. 379 pkt 2,
art. 386 § 2, art. 67 § 1 i art. 71 k.p.c., art. 698 § 2 k.p.c. w związku z art. 715 i art.
217 § 2 k.p.c., art. 705 § 2 k.p.c., art. 712 § 1 pkt 2, 3, 4, art. 714, art. 382 k.p.c.
oraz naruszenie art. 65 w związku z art. 698 § 2 k.p.c., art. 393 § 1 k.p.c. w związku
z art. 697 § 1 k.p.c. i art. 698 § 2 k.p.c., art. 334 § 1 k.s.h. w związku z art. 712 § 1
pkt 4 k.p.c., art. 233 § 1, art. 224 § 1, art. 227 § 1 k.p.c. i art. 471, art. 473 § 1,
art. 483 § 1 i art. 484 § 1 k.c. Powołując się na te podstawy, wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji powódki albo o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności rozważenia wymaga zarzut nieważności
postępowania zainicjowanego skargą o uchylenie wyroku sądu polubownego,
spowodowanej tym, że „M.” sp. z o.o. nie miała – zdaniem skarżącej – w okresie od
dnia 30 czerwca 2004 r. do dnia 27 kwietnia 2007 r. organu powołanego do jej
reprezentowania i – w konsekwencji – pełnomocnika procesowego należycie
umocowanego (art. 379 pkt 2 k.p.c.), ponieważ uwzględnienie tego zarzutu
spowodowałoby najdalej idące konsekwencje procesowe (art. 386 § 2 w związku z
art. 39821
k.p.c.).
Przekonanie, że „M.” nie miała jednoosobowego zarządu, gdyż mandat
prezesa zarządu C.L. wygasł dnia 30 czerwca 2004 r. na podstawie art. 202 § 2
k.s.h., skarżąca oparła na tym, że w aktach rejestrowych spółki nie było
dokumentów świadczących o tym, że C.L., po zatwierdzeniu w dniu 30 kwietnia
2004 r. sprawozdania finansowego „M.” za rok 2003, w dalszym ciągu była
prezesem zarządu spółki.
6
Odnosząc się do tego zarzutu, Sąd Apelacyjny trafnie uznał, że nie
zachodzą wskazane przyczyny nieważności postępowania. Kwestia, czy spółka
„M.” w okresie od dnia 30 czerwca 2004 r. do dnia 27 kwietnia 2007 r. miała organ
powołany do jej reprezentowania została przesądzona pozytywnie postanowieniem
Sądu Rejonowego w S., wydanym w sprawie z wniosku Gminy Miasta S. przy
udziale „M.” sp. z o.o. o wszczęcie postępowania na podstawie art. 24 ustawy z
dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (tekst jedn.: Dz. U. z 2007
r., Nr 168, poz. 1186; dalej u.k.r.s.). Oddalając wspomniany wniosek, Sąd
Rejonowy ustalił, że wpis w rejestrze C.L., jako prezesa zarządu spółki „M.”,
uzasadniają złożone dnia 30 kwietnia 2007 r. przez „M.” dokumenty w postaci
protokołu Zwyczajnego Zgromadzenia Wspólników z dnia 27 kwietnia 2007 r.
zawierającego uchwałę nr 5 o udzieleniu absolutorium C.L. za okres od dnia
1 stycznia 2004 r. do dnia 31 grudnia 2006 r. i uchwałę nr 6 o powołaniu C.L. na
prezesa zarządu spółki na kolejną kadencję. Sąd słusznie podkreślił, odwołując się
do poglądów wyrażanych w literaturze i orzecznictwie, że przytoczone uchwały
Zwyczajnego Zgromadzenie Wspólników – wobec niezaskarżenia ich – są ważne,
mimo że zostały podjęte po upływie terminu przewidzianego w art. 231 § 1 k.s.h.
Nie ma zatem wątpliwości, że „M.” sp. z o.o. zawsze miała organ uprawniony do
reprezentacji. Potwierdza to także przedłożony w postępowaniu apelacyjnym wypis
z Krajowego Rejestru Sądowego, z którego wynika, że C.L. przez cały czas, w tym
także w okresie od 30 czerwca 2004 r. do dnia 27 kwietnia 2007 r., jest wpisana
jako prezes „M.” sp. z o.o. Przeciwko zarzutowi, że spółka „M.” nie miała organu
powołanego do jej reprezentowania przemawia też nieobalone – przewidziane w
art. 17 u.k.r.s. – domniemanie, że dane wpisane w Krajowym Rejestrze Sądowy są
prawdziwe. Podniesiony przez skarżąca zarzut nieważności postępowania należało
zatem uznać za nieuzasadniony.
Nieuzasadniony jest także zarzut, że wykładnia zawartego w § 16 umowy
założycieli zapisu na sąd polubowny została dokonana przez Sąd Apelacyjny
z naruszeniem wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów prawa.
Zapis na sąd polubowny – jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w przytoczonym
wyroku z dnia 13 grudnia 2006 r. – powinien zawierać dokładne oznaczenie
przedmiotu sporu albo stosunku prawnego, z którego spór wynikł lub może
7
wyniknąć (art. 698 § 2 k.p.c.). Możliwe i dopuszczalne jest więc zarówno zawarcie
specjalnej umowy o poddanie pod rozstrzygnięcie sądu polubownego sporu już
istniejącego, jak i zamieszczenie w umowie głównej – jak zrobiły to strony
w powołanej umowie założycielskiej – klauzuli przewidującej, że wszelkie spory
mogące wyniknąć w przyszłości z tej umowy będą rozstrzygane przez sąd
polubowny (tzw. klauzula arbitrażowa). Spór jest dokładnie oznaczony także
wówczas, gdy w zapisie ograniczono się do wzmianki, że między stronami powstał
spór do określonego majątku, a nie oznaczono sporu co do rodzaju i treści.
Mając na względzie treść § 16 umowy założycieli, Sąd Najwyższy już
w przywołanym wyroku stwierdził, że wyrażone przez Sąd Apelacyjny stanowisko
w uchylonym wyroku, iż zapis na sąd polubowny obejmuje jedynie te roszczenia,
które co do zasady i wysokości zostały określone w § 1, 2 i 3 w związku z § 7
umowy założyciel, jest nieuzasadnione w świetle reguł wykładni oświadczeń woli,
narusza przytoczone w skardze kasacyjnej powódki przepisy kodeksu cywilnego
(art. 65, art. 56 i art. 3531
k.c.).
Wydając po ponownym rozpoznaniu sprawy zaskarżony wyrok, Sąd
Apelacyjny trafnie uznał, że literalne brzmienie spornej klauzuli arbitrażowej
jednoznacznie wskazuje, że zgodnym zamiarem i celem stron umowy
założycielskiej było poddanie kognicji sądu polubownego wszelkich sporów lub
nieporozumień związanych lub wynikłych w związku z umową założycieli,
jej zastosowaniem lub interpretacją, a więc także wynikających z § 9 umowy
założycieli. Za wykładnią językową klauzuli arbitrażowej przemawia umiejscowienie
jej w umowie założycieli (po uregulowaniach dotyczących zamierzonych przez
strony przedsięwzięć sportowych i gospodarczych). Nie budzi też wątpliwości
decyzja Sądu Apelacyjnego – wbrew odmiennemu stanowisku skarżącej –
że jednoznaczny rezultat wykładni językowej klauzuli arbitrażowej spowodował,
iż zbędne było przeprowadzenie dowodu z zawnioskowanych przez pozwaną
świadków na okoliczność zakresu zapisu polubownego. Podtrzymując stanowisko,
że zapis na sąd polubowny obejmował jedynie roszczenia określone w § 1, 2, 3
w związku z § 7 umowy założycieli, skarżąca pomija to, że nie było przeszkód, aby
zawartej w § 16 umowy założycieli klauzuli arbitrażowej nadać taką treść, jeżeli
istotnie odpowiadała ona zgodnemu zamiarowi stron, zwłaszcza że zapis
8
sporządzały podmioty prowadzące działalność gospodarczą, dysponujące
profesjonalną obsługą prawną. Z przedstawionych powodów nie można zatem
podzielić zarzutu skarżącej, że wykładnia spornej klauzuli arbitrażowej została
dokonana z naruszenie art. 65 k.c., art. 39820
k.p.c. i art. 698 § 2 w związku z art.
715 i art. 217 § 2 k.p.c.
Spośród pozostałych zarzutów skargi kasacyjnej zmierzających do
wykazania, że zachodzą – wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego – wskazane
przez skarżącą podstawy do uchylenia wyroku Sądu Polubownego istotne
znaczenie ma zarzut, iż Sąd Apelacyjny z naruszeniem art. 712 § 1 pkt 4 k.p.c. nie
dopatrzył się podstaw do stwierdzenia, że wyrok Sądu Polubownego uchybia
praworządności lub zasadom współżycia społecznego. Zwalczające stanowisko
Sądu Apelacyjnego zarzuty skargi kasacyjnej, że nie zachodzą podniesione przez
skarżąca przewidziane w art. 712 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. podstawy do uchylenia wyroku
Sądu Polubownego w istocie sprowadzają się do wykazania, że wyrok Sądu
Polubownego uchybia praworządności lub zasadom współżycia społecznego.
To pozwala uznać, że skarżąca nie wykazała, aby Sąd Apelacyjny z naruszeniem
wskazanych przez nią przepisów prawa uznał, że także nie zachodzą podniesione
przez nią przewidziane w art. 712 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. podstawy do uchylenia wyroku
Sądu Polubownego.
Uchylając wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 25 stycznia 2006 r., Sąd
Najwyższy stwierdził, że nie można zaaprobować oceny Sądu drugiej instancji,
iż wyrok Sądu Polubownego „niewątpliwie uchybia praworządności i dobrym
obyczajom”, ponieważ „przesłanki wnioskowania o uchybieniu przez Sąd
Polubowny praworządności i dobrym obyczajom nie zostały rozwinięte ani
uzasadnione, co czyni je dowolnymi”.
W zaskarżonym wyroku Sąd Apelacyjny dokonał ponownej oceny wskazanej
przez skarżącą przewidzianej w art. 712 § 1 pkt 4 k.p.c. podstawy uchylenia wyroku
sądu polubownego. Trafnie podkreślił, że naruszenia prawa mogą być przyczyną
uchylenia wyroku sądu polubownego tylko wtedy, gdy treść orzeczenia narusza
praworządność lub zasady współżycia społecznego. Stwierdził jednak,
że wskazane przez skarżąca, w ramach opartej na art. 712 § 1 pkt 4 k.p.c.
9
podstawy uchylenia zaskarżonego wyroku Sądu Polubownego, naruszenie
przepisów prawa materialnego nie pozwala uznać tej podstawy za skuteczną,
ponieważ skarżąca „nie wykazała, jakie konstytucyjne zasady prawa zostały
wydanym rozstrzygnięciem naruszone ani nie wskazała, jakim zasadom współżycia
społecznego ono uchybia”.
Skarżąca trafnie zarzuciła w skardze kasacyjnej, że Sąd Apelacyjny nie miał
podstaw do uznania omawianej podstawy uchylenia zaskarżonego wyroku Sądu
Polubownego za nieskuteczną ze wskazanych przez niego powodów. Uszło uwagi
Sądu, że przewidziana w art. 712 § 1 pkt 4 in fine k.p.c. podstawa uchylenia wyroku
sądu polubownego jest brana pod rozwagę z urzędu. Zgodnie z art. 714 k.p.c. Sąd
rozpoznający skargę o uchylenie wyroku sądu polubownego jest związany
podstawami skargi, bierze jednak z urzędu pod rozwagę, czy wyrok nie uchybia
praworządności lub dobrym obyczajom (klauzula dobrych obyczajów – w miejsce
zasad współżycia społecznego – została wprowadzona do tego przepisu ustawą
z dnia 2 lipca 2004 r., Dz. U. Nr 172, poz. 1804, która weszła w życie z dniem
5 lutego 2005 r.). Fakt, że podstawa przewidziana w art. 712 § 1 pkt 4 in fine k.p.c.
jest brana pod rozwagę z urzędu, nie wyłącza możliwości powołania się na nią
przez stronę. Nie ulega jednak wątpliwości, że sąd nie może jedynie z powodu
wadliwego – jego zdaniem – powołania się przez strony na tę podstawę uznać jej
za nieskuteczną. W zakresie, w jakim sąd nie jest związany podstawami podanymi
w skardze o uchylenie wyroku sądu polubownego może – jak wyjaśnił Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 6 stycznia 1961 r., 2 Cr 532/59 (PiP 1962, nr 2, s. 346)
– wyjątkowo przeprowadzić dowody i uchylić wyrok wskutek uchybienia
praworządności lub zasadom współżycia społecznego nawet wtedy, gdy strona
w ogóle nie powołała się na tę podstawę czy fakty, które mogłyby ją uzasadniać.
To oznacza, że Sąd Apelacyjny, oceniając omawianą podstawę uchylenia
wyroku sądu polubownego, powinien co najmniej rozważyć, czy naruszenie
przepisów prawa materialnego – jak sam podkreślił – wskazanych przez skarżącą
spowodowało wydane wyroku uchybiającego praworządności lub zasadom
współżycia społecznego, niezależnie od tego, czy skarżąca wskazała, jakie
konkretnie podstawowe zasady porządku prawnego lub zasady współżycia
społecznego zostały naruszone. Chodzi tu zwłaszcza o podniesiony w skardze
10
o uchylenie wyroku sądu polubownego zarzut naruszenia art. 471 k.c. Skarżąca już
w odpowiedzi na pozew kwestionowała przypisanie jej odpowiedzialności
kontraktowej z powodu – jej zdaniem – braku przesłanek do jej przyjęcia.
Zarzuciła, że do zawarcia umowy dzierżawy, o których mowa w § 9 pkt 3 umowy
założycieli, nie doszło z powodu okoliczności, za które nie ponosi
odpowiedzialności i wniosła o przeprowadzenie w celu wykazania tej przesłanki
wskazanych w odpowiedzi na pozew, złożonej w ciągu miesiąca od doręczenia
odpisu pozwu, dowodów osobowych. Jednakże dowody osobowe zostały pominięte
jako niemające żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia, a mające na celu – o czym
świadczy zdaniem Sądu Polubownego późne ich zgłoszenie – jedynie przewlekanie
postępowania. W ocenie skarżącej zaniechanie wszechstronnego wyjaśnienia
okoliczności niezbędnych do rozstrzygnięcia sprawy – zgodnie z art. 705 § 1 zdanie
trzecie k.p.c. – spowodowało, że przesłanki odpowiedzialności kontaktowej
pozostały niewyjaśnione. Warto przypomnieć, że z wyroku Sądu Najwyższego
z dnia 11 marca 2008, V CSK 8/08 (niepubl.), wynika, iż zasądzenie przez sąd
polubowny odszkodowania z naruszeniem przesłanek odpowiedzialności
odszkodowawczej (w sprawie chodziło o istnienie szkody) może stanowić podstawę
uchylenia wyroku sądu polubownego z powodu jego sprzeczności z podstawowymi
zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. W kwestii oceny
przewidzianej w art. 712 § 1 pkt 4 in fine k.p.c. podstawy uchylenia wyroku sądu
polubownego Sąd Najwyższy wypowiedział się także w innych orzeczeniach.
W wyroku z dnia 11 kwietnia 2002 r., III CKN 492/01 Sąd Najwyższy stwierdził,
że zaniechanie przez sąd polubowny, z naruszeniem art. 484 § 2 k.c., zmniejszenia
kary umownej może stanowić uzasadnioną podstawę do uchylenia wyroku tego
sądu, jeżeli doprowadziło to do rozstrzygnięcia jawnie godzącego w zasady
współżycia społecznego. W wyroku z dnia 28 kwietnia 2000 r., II CKN 267/00
(OSNC 2000, nr 11, poz. 203) Sąd Najwyższy uznał natomiast, że wyrok sądu
polubownego, ustalający skuteczność potrącenia z naruszeniem art. 505 pkt 1
w związku z art. 14 ust. 3a ustawy z dnia 19 października 1991 o gospodarowaniu
nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (tekst jedn.: Dz. U. z 1995 r. Nr 57, poz.
299 ze zm.) uchybia praworządności (art. 712 pkt 4 k.p.c.).
11
Z uzasadnienia wyroku Sądu Polubownego wynika, że ustalono,
iż „Sąd Polubowny będzie orzekał w oparciu o prawo materialne oraz zasady
słuszności, zaś kwestie proceduralne będą rozstrzygane w oparciu o kodeks
postępowania cywilnego oraz Regulamin Sądu Polubownego przygotowany na
potrzeby niniejszego postępowania”. W skardze o uchylenie wyroku sądu
polubownego skarżąca zakwestionowała stosowanie przyjętych reguł orzekania
przez Sąd Polubowny. Podniosła m.in., że reprezentujący pozwaną pełnomocnik na
posiedzeniu Sądu Polubownego w dniu 4 kwietnia 2002 r. nie posiadał
pełnomocnictwa (uzyskał je dopiero dnia 25 kwietnia 2003 r.). Sąd Polubowny
został o tym powiadomiony pismem z dnia 8 lipca 2002 r. Skarżąca zarzuciła także
uchybienia związane z złożeniem przez powoda pisma procesowego z dnia 21
lipca 2003 r. (tę samą datę nosi wyrok Sądu Polubownego), zawierającego zmianę
powództwa. Rozważenia będzie wymagać zatem, czy zarzucone uchybienia miały
wpływ na teść wyroku Sądu Polubownego, uzasadniający uznanie, że uchybia on
praworządności lub zasadom współżycia społecznego.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji wyroku
(art. 39815
§ 1 k.p.c. oraz art. 108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c.).