Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 5 marca 2009 r.
II PK 213/08
Celem wstępnego badania sprawy i czynności wyjaśniających jest rów-
nież usunięcie braków pozwu w zakresie prawidłowego oznaczenia strony po-
zwanej (art. 467 § 3, art. 468 § 1 i § 2 pkt 1 w związku z art. 187 § 1 i art. 126 § 1
pkt 1 k.p.c.).
Przewodniczący SSN Romualda Spyt, Sędziowie SN: Zbigniew Korzeniowski
(sprawozdawca), Roman Kuczyński.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 5 marca
2009 r. sprawy z powództwa Henryka K. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-
Usługowemu G. Spółce z o.o. w P. o odszkodowanie, na skutek skargi kasacyjnej
powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w
Opolu z dnia 17 kwietnia 2008 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu do ponownego rozpoznania oraz
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
W sprawie o odszkodowanie za naruszenie prawa przy rozwiązaniu umowy o
pracę (za brak zgody rady powiatu przed jej wypowiedzeniem) Sąd Pracy w Oleśnie
uwzględnił powództwo Henryka K. i wyrokiem z 8 lutego 2008 r. zasądził na jego
rzecz od pracodawcy Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowego G. Spółki z o.o. w
P. (dalej: Spółka) odszkodowanie na podstawie art. 45 i 471
k.p. Pierwotnie w pozwie
powód wniósł o uchylenie decyzji rady nadzorczej tej Spółki i stronę pozwaną określił
jako: „Gmina P., reprezentowana przez Radę Nadzorczą PP-U G. sp. z o.o. w P.”.
Pozwany pracodawca jest jednoosobową Spółką Gminy P. Powód w 1999 r. został
powołany w niej na stanowisko prezesa oraz zatrudniony na podstawie umowy o
pracę na czas nieokreślony. Rada nadzorcza Spółki uchwałą z 1 października 2007
2
r. odwołała go z funkcji prezesa zarządu. Według ustaleń Sądu Pracy powód następ-
nego dnia przyjął oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę za trzymiesięcznym
wypowiedzeniem upływającym z końcem stycznia 2008 r. Rada powiatu na podsta-
wie art. 22 ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym wyraziła zgodę na rozwiązanie
z nim umowy o pracę, którą Spółka otrzymała 30 października 2007 r. Termin wypo-
wiedzenia umowy o pracę biegł od 1 listopada 2007 r. Sąd Pracy uznał, że Spółka
nie mogła rozwiązać z powodem jako radnym powiatu stosunku pracy bez uzyskania
zgody rady powiatu wyrażonej w uchwale przed złożeniem mu oświadczenia woli o
wypowiedzeniu umowy o pracę. Złożenie takiego oświadczenia przez pracodawcę
bez uzyskania zgody rady powiatu było czynnością dokonaną z naruszeniem prawa.
Niemożliwa była konwalidacja bezprawnego działania pracodawcy wobec później-
szego (po wypowiedzeniu) uzyskania zgody rady powiatu.
W apelacji pracodawca zarzucił naruszenie: art. 264 § 2 k.p., gdyż pozew zo-
stał wniesiony przeciwko „Gminie P., reprezentowanej przez Radę Nadzorczą PP-U
G. sp. z o.o. w P.”, a nie przeciwko Spółce; art. 61 k.c. w związku z art. 300 k.p.,
gdyż odwołanie z funkcji i wypowiedzenie umowy o pracę nastąpiło jednocześnie 1
października 2007 r. na posiedzeniu rady nadzorczej i wówczas powód odmówił
przyjęcia wypowiedzenia; art. 22 ust. 2 ustawy z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie
powiatowym, przez przyjęcie, że wypowiedzenie mogło być wręczone dopiero po
uzyskaniu zgody rady powiatu; art. 47 w związku z art. 45 k.p., gdyż wypowiedzenie
umowy o pracę nie nastąpiło z naruszeniem tych przepisów, albowiem zgoda rady
powiatu została udzielona przed rozpoczęciem wypowiedzenia umowy o pracę.
Sąd Okręgowy w Opolu wyrokiem z 17 kwietnia 2008 r. uwzględnił apelację i
zmienił orzeczenie Sądu pierwszej instancji, w ten sposób, że powództwo oddalił
oraz orzekł odpowiednio o kosztach procesu. Podstawę rozstrzygnięcia stanowił art.
264 § 1 k.p. oraz stwierdzenie, że powód przekroczył termin do odwołania od wypo-
wiedzenia umowy o pracę, jako że pozwał gminę P. zamiast Spółkę (pracodawcę).
Sąd Pracy nie podjął w tym zakresie czynności wyjaśniających, zaś powód ostatecz-
nie określił Spółkę jako pozywanego pracodawcę dopiero w piśmie procesowym z 21
stycznia 2008 r., zatem po terminie z art. 264 § 1 k.p. Sąd Pracy „zupełnie zbędnie
na rozprawie w dniu 22 stycznia 2008 r.” wezwał do udziału w sprawie Spółkę.
Błędna była również wykładnia art. 22 ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym,
gdyż zgoda na rozwiązanie z radnym stosunku pracy musi być wyrażona najpóźniej
przed rozwiązaniem stosunku pracy, a nie przed złożeniem oświadczenia o wypo-
3
wiedzeniu umowy o pracę. Zgoda rady powiatu na rozwiązanie umowy nie była więc
spóźniona. Ugruntowane jest też orzecznictwo, że odwołanie z funkcji prezesa spółki
stanowi uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę.
Skargę kasacyjną oparto na obu podstawach z art. 3983
§ 1 pkt 1 i 2 k.p.c. Na-
ruszenie prawa materialnego odniesiono do: art. 264 § 2 k.p., gdyż pozew zawierał w
uzasadnieniu prawidłowe określenie pracodawcy; art. 22 ust. 2 ustawy o samorzą-
dzie powiatowym, albowiem zgoda na rozwiązanie umowy o pracę winna być zło-
żona przed datą oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę; art. 265 k.p., przez
nierozważenie okoliczności usprawiedliwiających przywrócenie terminu do wniesie-
nia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, wobec stwierdzenia przekroczenia
przez powoda tego terminu, ewentualnie przez pominięcie, iż uwzględnienie po-
wództwa pracownika bez wydania przez Sąd pierwszej instancji odrębnego postano-
wienia o przywróceniu terminu do dokonania tej czynności oznacza jego przywróce-
nie; art. 31
k.p. w związku z art. 201 § 1 k.s.h. i 210 k.s.h., albowiem w chwili oświad-
czenia o wypowiedzeniu umowy o pracę powód nie był już członkiem zarządu Spółki;
art. 45 § 1 i § 2 k.p. oraz art. 471
k.p., gdyż mimo ich naruszenia oddalono powódz-
two.
Zarzuty naruszenia prawa procesowego objęły: art. „382 § 2” (?) k.p.c. w
związku z art. 233 k.p.c., poprzez istotną zmianę ustaleń faktycznych sprzed pierw-
szej instancji w zakresie przekroczenia przez powoda terminu z art. 264 § 1 k.p., co
nie znalazło odzwierciedlenia w ustaleniach oraz poprzez nierozpoznanie istoty
sprawy, w tym co do naruszenia przez pozwaną przepisów o wypowiadaniu umów o
pracę; art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c., przez niewskazanie, czy i w ja-
kim zakresie Sąd Okręgowy uznał za przydatne do rozstrzygnięcia sprawy ustalenia
pierwszej instancji, poprzez częściową ocenę zebranego w sprawie materiału dowo-
dowego i nieustosunkowanie się do tegoż materiału przez wyjaśnienie, na jakich do-
wodach oparł podstawę faktyczną wyroku i niepodanie przyczyn, dla których innym
dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej.
Skarżący wniósł o uchylenie wyroku i oddalenie apelacji, ewentualnie o prze-
kazanie sprawy do ponownego rozpoznania, z prawem do zwrotu kosztów.
W odpowiedzi Spółka wniosła o oddalenie skargi i zasądzenie kosztów.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
4
Skarga uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku. Wyrok został oparty na
założeniu, że dopóki pracownik jednoznacznie (precyzyjnie) nie oznaczy pozywane-
go pracodawcy, dopóty nie ma odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę i upływa
termin z art. 264 § 1 k.p. Odwołanie jest prawidłowe (w terminie), gdy oznaczenie
pozywanego pracodawcy przez powoda - pracownika nie budzi wątpliwości. Zatem
skoro powód wniósł pozew 8 października 2007 r., a w sprawie pracodawcę prawi-
dłowo określił dopiero w styczniu 2008 r., to jego odwołanie było po terminie z art.
264 § 1 k.p. i „zbędne” było wzywanie przez Sąd Pracy pracodawcy (Spółki) do
udziału w sprawie, skoro naruszenie art. 264 § 1 k.p. uzasadniało oddalenie po-
wództwa.
Założenie to nie jest zasadne i zarzuty skargi, które je kwestionują nie są bez
racji. Z art. 264 § 1 k.p. nie wynika, że warunkiem odwołania od wypowiedzenia
umowy o pracę jest prawidłowe oznaczenie pracodawcy. Elementem istotnym jest
samo odwołanie wniesione do sądu pracy w terminie 7 dni od doręczenia pisma wy-
powiadającego. Przy czym nie stawia się warunku, że ma to być właściwy miejscowo
sąd pracy. Uprawnione jest więc stwierdzenie, że odwołanie jest wniesione w termi-
nie, gdy spełnia już tylko te minimalne warunki. Z art. 264 § 1 k.p. nie wynika waru-
nek wyraźnego (bezbłędnego) określenia pracodawcy w odwołaniu od wypowiedze-
nia. Nie jest wszak zawsze regułą, że ten kto wypowiada umowę o pracę jest jedno-
cześnie pracodawcą. Różne przyczyny mogą powodować, że pracownik nie będzie
mógł prawidłowo określić pracodawcy. Niewykluczone są również sytuacje, że wska-
zany podmiot nie będzie pracodawcą odwołującego się pracownika. Gramatyczna
wykładnia art. 264 § 1 k.p. nie pozwala więc stwierdzić, że odwołanie wniesione w
terminie 7 dni od doręczenia pisma wypowiadającego jest bezskuteczne, gdy pra-
cownik nie określił w nim prawidłowo pozywanego pracodawcy. Oczywiście odwoła-
nie od wypowiedzenia na gruncie procedury cywilnej stanowi pozew do sądu pracy.
Jednak brak prawidłowego określenia pozywanego pracodawcy podlega usunięciu
już na wstępie tego postępowania, czego wymagają szczególne rozwiązania doty-
czące postępowania w sprawach z zakresu prawa pracy (art. 467 i 468 k.p.c.).
Można stwierdzić, że odwołanie z art. 264 § 1 k.p. i ewentualne jego braki w określe-
niu pracodawcy mają sanować dokonywane w sądzie pracy wstępne badanie sprawy
i czynności wyjaśniające. Ich celem po wpłynięciu sprawy jest usunięcie braków for-
malnych pisma procesowego (pozwu), do których należy oznaczenie strony pozwa-
nej (art. 467 § 3, art. 468 § 1 i § 2 pkt 1, art. 187 § 1, art. 126 § 1 pkt 1 k.p.c.). W
5
prawidłowym procesie cywilnym nie powinien być to podmiot inny niż pracodawca
(art. 3 k.p. i art. 460 § 1 k.p.c.). W sprawie z zakresu prawa pracy dotyczącej odwo-
łania od wypowiedzenia umowy o pracę znaczenie główne ma podstawa faktyczna i
odpowiadające jej żądanie, z czego wnoszący sprawę pracownik nie może być zwol-
niony (art. 187 k.p.c.). Z tych okoliczności i wypowiedzenia najczęściej wynika, kto
jest (był) pracodawcą pracownika. Jeżeli więc sposób oznaczenia pracodawcy budzi
wątpliwości, to trafnie zarzuca skarga, że rola sądu pracy nie może być bierna. Przy
niejasnym określeniu pracodawcy posiedzenie wyjaśniające może doprowadzić do
prawidłowego określenia pracodawcy. Poza tym zgodnie z art. 477 k.p.c. wezwania
do udziału w sprawie w sytuacji określonej w art. 194 § 1 i § 3 k.p.c. sąd pracy może
dokonać również z urzędu. Wezwanie do udziału w sprawie, jakiego dokonał w tej
sprawie Sąd Pracy z urzędu, nie oznaczało jednak, że dopiero od tego momentu zo-
stało wniesione powództwo przeciwko pozwanemu pracodawcy (o tym w dalszej
części uzasadnienia).
Odwołanie od wypowiedzenia (pozew) może być wadliwe w zakresie prawi-
dłowego określenia pracodawcy, lecz i taka sytuacja mieści się w modelu instytucji
odwołania pracownika od wypowiedzenia. Wszak skoro wypowiedzenie umowy o
pracę nie ma być czymś szczególnym (a zwykłym sposobem rozwiązania umowy), to
i standardy dla odwołania od wypowiedzenia nie mogą być szczególne, wszak korzy-
stać mają z niego pracownicy i jest to rozwiązanie powszechnie dostępne. Powyż-
szej oceny nie można relatywizować w zależności od stopnia wykształcenia czy
zajmowanego przez pracownika stanowiska przed wypowiedzeniem. Standardy na
gruncie art. 264 k.p. winny być jednakowe. Natomiast czym innym jest sytuacja zwią-
zana z wniesieniem odwołania po terminie oraz wnioskiem o przywrócenie terminu
do odwołania z art. 265 k.p. Wówczas walory indywidualne pracownika mogą mieć
znaczenie w ocenie braku winy w przekroczeniu terminu. W tej sprawie problem ten
nie występuje w pierwszej kolejności, gdyż powód twierdzi, że odwołanie wniósł w
terminie. Jednak art. 265 k.p. może nie być w sprawie całkowicie bezprzedmiotowy,
gdyż skarżący zasadnie argumentuje, że nawet gdyby przyjąć, iż odwołanie zostało
złożone po terminie, to Sąd Pracy przywrócił mu termin, skoro rozpoznał żądanie
pozwu. Natomiast Sąd Okręgowy orzekając reformatoryjne w ogóle nie zajął się
kwestią przywrócenia terminu.
Skoro Sąd Okręgowy zauważył, że Sąd Pracy nie przeprowadził czynności
wyjaśniających, to sam dostrzegł problem, który stał na przeszkodzie rozstrzyganiu
6
sprawy. Zredukowano jednak rozstrzygnięcie do stwierdzenia, że odwołanie zostało
wniesione po terminie, gdyż dopiero po prawidłowym określeniu strony pozwanej
można było mówić o odwołaniu od wypowiedzenia. Zwykła analiza akt sprawy poka-
zuje jednak, że pozwany pracodawca wystąpił w tej roli w sprawie już na jej począt-
ku, bowiem to do niego Sąd Pracy kierował pozew [...]. Dowodzi to, że o ile formalnie
czynności wyjaśniające (na odrębnym posiedzeniu) nie zostały przeprowadzone, to
przewodniczący od razu dostrzegł kwestię określenia pracodawcy i na podstawie
treści pozwu prawidłowo ocenił, że pozew należy doręczyć spółce a nie gminie. Do-
wodzi to też, że warstwa faktyczna oraz przedmiot żądania, bez wyzwania powoda,
wystarczająco jasno wskazywały na to, kto jest w sprawie pracodawcą. Natomiast
brak jest w prawie materialnym podstaw, iżby przyjąć, że rada nadzorcza spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością jest pracodawcą dla jej prezesa. Wiele jest też przy-
kładów orzeczeń, że pracodawcą prezesa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
jest ta spółka a nie gmina, nawet gdy spółka jest spółką gminy. Spółka zajmowała
stanowisko w sprawie zanim doszło do pierwszego posiedzenia. Otóż złożyła odpo-
wiedź na pozew i wniosła o oddalenie powództwa przeciwko niej wskazując, że po-
wód dochodzi roszczenia od gminy [...]. Dopiero gdy Sąd doręczył pozew gminie, to
po jej odpowiedzi powód sam sprecyzował określenie pozywanego pracodawcy, co
zapewne stałoby się wcześniej, gdyby Sąd wyznaczył zgodnie z regułami posiedze-
nie wyjaśniające. Skoro więc Sąd Pracy już na początku sprawy bez żadnych wyja-
śnień doręczył pozew Spółce, co też ponowił, gdy powód sprecyzował określenie
pracodawcy, to można się zgodzić z zaskarżonym wyrokiem, że wzywanie na pod-
stawie art. 477 k.p.c. do sprawy spółki było „zbędne”, ale tylko w tym znaczeniu, że
przy prawidłowym działaniu Sądu właściwe ustalenie strony pozwanej możliwe było
już po wniesieniu odwołania. Wnioski z tego są zasadniczo dwa. Wezwanie do
udziału w sprawie Spółki w dniu 22 stycznia 2008 r. nie oznacza, że dopiero od tej
chwili pozew został skierowany przeciwko pracodawcy i że odwołanie od wypowie-
dzenia złożono z przekroczeniem terminu. Nawet przy wadliwym oznaczeniu strony
pozwanej dla Sądu Pracy było jasne, że pozew należało doręczyć pracodawcy
(Spółce) a nie gminie. Nie można nie zgodzić się z zarzutem skargi, że powód nie
powinien ponosić ujemnych konsekwencji zaniechania właściwego wstępnego bada-
nia sprawy oraz czynności wyjaśniających. Już na początku wysoce wątpliwe było
prawidłowe oznaczenie strony pozwanej w pozwie biorąc pod uwagę treść żądania
odszkodowania za wypowiedzenie umowy o pracę oraz dalsze uzasadnienie pozwu i
7
złożone dokumenty. Całkowicie więc Sąd Okręgowy pominął to, co działo się po
wniesieniu pozwu. Zachodzi też dysonans pomiędzy orzeczeniami obu Sądów, gdyż
w zaskarżonym wyroku nie wyjaśniono czy Sąd pierwszej instancji stwierdził, że od-
wołanie zostało wniesione w terminie, czy też nastąpiło przywrócenie termin do od-
wołania. Sąd Pracy rozstrzygnął sprawę merytorycznie, czyli nie stwierdził przekro-
czenia terminu do odwołania albo przywrócił termin do odwołania. Sąd drugiej in-
stancji oddalił powództwo z powodu przekroczenia terminu, jednak nie uzasadnił dla-
czego zajął inne stanowisko, to znaczy dlaczego terminu nie należało przywrócić,
jeżeli nawet przyjąć, że odwołanie było po terminie.
Naruszenie prawa materialnego (art. 264 § 1, art. 265 k.p.) powoduje, że dla
rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego w tej sprawie nie mają znaczenia zarzuty proce-
sowe skargi. Wskazane następstwo zdarzeń oraz czynności procesowych (treść
pism procesowych oraz oświadczeń składanych w sprawie) nie mogą być sporne.
Stan faktyczny może mieć znaczenie w dalszej części sporu. Choć zdawkowo, to
trafnie Sąd Okręgowy stwierdził, że art. 22 ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym
wymaga zgody rady powiatu na rozwiązanie umowy o pracy z powodem. Czyli nie
doszło do naruszenia tego przepisu, gdyż zgoda została wyrażona przed rozwiąza-
niem umowy i nie było trafne stanowisko Sądu pierwszej instancji, że zgoda czasowo
musiała poprzedzać samo oświadczenie wypowiadające umowę. Taką wykładnię
przyjmuje się w doktrynie. Wynika to również z wykładni systemowej, skoro ustawo-
dawca rozróżnia wyrażenie zgody przed wypowiedzeniem albo przed rozwiązaniem
stosunku pracy - przykładowo w art. 32 ustawy o związkach zawodowych. Inne roz-
wiązanie przyjęto w art. 22 ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym, co przemawia
za stwierdzeniem, że zgoda rady powiatu musi poprzedzać rozwiązanie a nie wypo-
wiedzenie radnemu stosunku pracy.
Sąd Okręgowy nie odniósł się natomiast do dalszego problemu postawionego
w apelacji i obecnie w skardze kasacyjnej - który nie jest nowy w praktyce i w orzecz-
nictwie - czy zachodzi naruszenie prawa w sytuacji, gdy niewłaściwy albo nieupraw-
niony podmiot dokonuje czynności z zakresu prawa pracy. Chodzi o ustalenie kto
wypowiedział powodowi umowę o pracę po odwołaniu z funkcji w zarządzie Spółki
oraz kto był do tego uprawniony, a zatem czy doszło w tym zakresie do naruszenia
przepisów uzasadniających zasądzenie odszkodowania. Zasadnicza kontrowersja
może dotyczyć kwestii podniesionych już w apelacji, to jest czy jednocześnie odwo-
łano powoda ze stanowiska i wypowiedziano mu umowę o pracę, czy też wpierw na-
8
stąpiło odwołanie, a dopiero następnego dnia wypowiedzenie. Ma to znaczenie dla
oceny organu uprawnionego do wypowiedzenia umowy o pracę i ewentualnego
stwierdzenia naruszenia przepisów, na podstawie których powód mógłby zasadnie
żądać odszkodowania za ewentualne bezprawne wypowiedzenie umowy o pracę.
Z tych motywów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji, stosownie do art. 39815
§ 1 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.
========================================