Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 59/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 października 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Kazimierz Zawada (przewodniczący)
SSN Antoni Górski
SSN Wojciech Jan Katner (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Ż. Samodzielnego
Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej
przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeń I. P. S.A. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 15 października 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 1 sierpnia 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok oraz wyrok Sądu Okręgowego w W.
z dnia 3 września 2007 r. sygn. akt [...] i przekazuje sprawę do
ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W.,
pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia l sierpnia 2008 r. oddalił apelację powoda
Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki
Zdrowotnej w Ż. od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 3 września 2007 r.
Uzasadnieniem prawnym wyroku było podzielenie stanowiska Sądu I instancji co
do przedawnienia roszczenia, dochodzonego pozwem przeciwko Towarzystwu
Ubezpieczeń I. P. S.A. w W. o zapłatę 100 000 złotych tytułem odszkodowania oraz
renty miesięcznej w wysokości 300 złotych, przejętych od powoda ze względu na
jego ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej.
Zaskarżony wyrok zapadł na podstawie ustalonego, niespornego między
stronami stanu faktycznego. Chodziło w nim o szkodę doznaną przez małoletniego
w wyniku błędu lekarskiego i nieprawidłowego przeprowadzenia porodu dnia
4 stycznia 1999 roku, co doprowadziło u dziecka do porażenia mózgowego.
Odpowiedzialność powoda w niniejszym procesie – Zespołu Zakładów Opieki
Zdrowotnej z Ż. – została uznana przez Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 20
września 2006 r., który zasądził od powoda, a pozwanego w tamtym procesie
wymienione powyżej kwoty na rzecz bezpośrednio poszkodowanego małoletniego.
Pozwany w niniejszej sprawie, jako ubezpieczyciel powoda został interwenientem
ubocznym w tamtej sprawie. Obecne żądanie powoda łączy się zatem z
odpowiedzialnością pozwanego z tytułu ubezpieczenia powoda od
odpowiedzialności cywilnej za skutki przeprowadzonych zabiegów medycznych.
Tymczasem pozwany zarzucił powodowi przedawnienie roszczenia: jego bieg
rozpoczął się w 1999 roku, a powództwo wniesiono dopiero w dniu 1 lutego 2007
roku. Powołano się na art. 819 § 1 i 2 k.c. mający zastosowanie w niniejszej
sprawie, według którego roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z
upływem lat trzech, a bieg przedawnienia rozpoczyna się wraz z wystąpieniem
zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Z kolei, art. 117 § 2 k.c. uprawnia osobę,
przeciwko której przysługuje roszczenie do uchylenia się od jego zaspokojenia,
chyba że zrzeknie się korzystania z zarzutu przedawnienia, co może nastąpić po
upływie terminu przedawnienia. Ze względu na skorzystanie przez pozwanego z
3
uprawnienia do uchylenia się od zaspokojenia przedawnionego roszczenia,
powództwo zostało oddalone, a Sądy obu instancji w skorzystaniu przez
pozwanego z jego uprawnienia nie dopatrzyły się także naruszenia art. 5 k.c., co
zostało szczegółowo uzasadnione w wyroku oddalającym apelację powoda.
Skarga kasacyjna powoda została oparta na obu podstawach. W odniesieniu
do prawa materialnego zarzucono naruszenie art. 5 k.c. przez jego błędną
wykładnię, w szczególności niedopatrzenie się naruszenia przez pozwanego zasad
dobrej wiary i ochrony zaufania, składających się na naruszenie zasad współżycia
społecznego; art. 65 § 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i nie uznanie
oświadczeń pozwanego składanych w charakterze interwenienta ubocznego
w poprzedzającym ten proces postępowaniu jako zrzeczenia się przedawnienia;
art. 2 Konstytucji RP poprzez zastosowanie art. 819 § 2 k.c. kiedy jeszcze
obowiązywał do 10 sierpnia 2007 r., pomimo doprowadzenia do sytuacji, w której
roszczenie o naprawienie szkody mogło ulec przedawnieniu przed terminem jego
wymagalności, a nawet przed powzięciem przez ubezpieczonego wiedzy
o wystąpieniu szkody. Naruszenie przepisów postępowania dotyczy art. 386 § 4
k.p.c. przez nierozpoznanie przez Sąd I instancji istoty sprawy oraz art. 378 § 1
k.p.c. w zw. z art. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym poprzez odmowę
przedstawienia Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania prawnego o zbadanie
zgodności art. 819 § 2 k.c. z art. 2 Konstytucji RP, a więc w rezultacie nie
rozpoznanie w postępowaniu apelacyjnym zarzutu naruszenia tego przepisu
Konstytucji. Wniesiono o uchylenie zaskarżonego wyroku i wyroku Sądu I instancji
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona. Ze względu na podstawę i treść
podniesionych zarzutów dotyczących naruszenia przez zaskarżony wyrok prawa
materialnego, najpierw te zarzuty zostaną rozpatrzone, potem zarzuty procesowe,
jako że ich zasadność wiąże się z umotywowaniem rozstrzygnięcia sprawy
w zakresie materialnoprawnym.
Sądy rozpoznające sprawę w obu instancjach w sposób uprawniony
kierowały się utrwalonym przez lata poglądem na zastosowanie przepisów
4
o umowie ubezpieczenia, w szczególności w tej części, w której dla niniejszej
sprawy mają znaczenie przepisy o przedawnieniu roszczeń z tytułu tej umowy. Do
sierpnia 2007 roku obowiązywał w całości art. 819 k.c., który stanowił i nadal
stanowi w § 1, że „roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem
lat trzech”, zaś w § 2 stanowił – przepis ten już nie obowiązuje – że „bieg
przedawnienia roszczenia od zakładu ubezpieczeń rozpoczyna się w dniu,
w którym nastąpiło zdarzenie objęte ubezpieczeniem”. Uchylenie art. 819 § 2 k.c.
ustawą z dnia 13 kwietnia 2007 r., zmieniającą kodeks cywilny wynikało nie tylko
z wielu racjonalnych zastrzeżeń zgłaszanych co do istoty tego przepisu, ale głównie
ze zmian w kodeksie cywilnym, dokonanych ustawą z dnia 16 lutego 2007 r.
w przedmiocie przedawnienia roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych, będących
rezultatem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z l września 2006 r. w sprawie SK
14/05(OTK-A 2006, nr 8, poz. 97).
Wprawdzie Sądy rozpoznające niniejszą sprawę wiązał art. 5 wspomnianej
wyżej ustawy uchylającej § 2 w art. 819 k.c., który nakazywał stosować przepisy
dotychczasowe do stosunków z umów zawartych przed dniem wejścia w życie tej
ustawy, ale wymaga rozważenia, czy ogólne, standardowe sformułowanie w
ustawie zmieniającej o stosowaniu przepisów dotychczasowych winno dotyczyć
również początku biegu przedawnienia roszczenia o świadczenie ubezpieczyciela z
tytułu ubezpieczenia OC. To prawda, że świadczenia te wynikają ze stosunku
umownego, ale przecież przyczyną zawarcia umowy ubezpieczenia był zamiar
zabezpieczenia się przed odpowiedzialnością cywilną związaną ze zdarzeniami
objętymi tym ubezpieczeniem. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy chodziło
o czyn niedozwolony skutkujący szkodą na osobie, która nie ujawniła się od razu ze
zdarzeniem sprawczym, ale stopniowo, wraz z latami życia dziecka tragicznie
doświadczonego błędami przy odbieraniu jego porodu.
Jak trafnie stwierdza się w uzasadnieniu wymienionego wyroku TK z 2006 r.
ogromny postęp w ostatnich kilkudziesięciu latach w dziedzinie biotechnologii
diagnostyki medycznej umożliwił coraz precyzyjniej i pewniej określać związki
pomiędzy bardzo nawet odległymi w czasie zdarzeniami, przez co daje się
zasadnie wiązać, jak to nazwano „takie opóźnione szkody” ze zdarzeniami, które
mogły nastąpić w odległej przeszłości, w szczególności w dzieciństwie
5
poszkodowanych. Zjawiska te pogłębiają się wraz z pojawianiem się coraz to
nowych ryzyk, na jakie narażona jest każda osoba funkcjonująca w otoczeniu
dopiero wprowadzanych, skomplikowanych i nieznanych jej technologii. Właśnie
takie oceny stanów faktycznych, prowadzące do pokrzywdzenia poszkodowanych
poddanych reżimowi przepisów o przedawnieniu spowodowały ingerencję
ustawodawcy w 2007 roku. Nowy art. 4421
§ 3 k.c. (przy jednoczesnym uchyleniu
dotychczasowego art. 442 k.c.) stanowi, że „w razie wyrządzenia szkody na osobie,
przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w
którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej
naprawienia”, zaś § 4 tego przepisu nie pozwala upłynąć wcześniej terminowi
przedawnienia w stosunku do roszczeń osoby małoletniej poszkodowanej na
osobie, niż po dwóch latach od uzyskania przez nią pełnoletniości. W kolejnych
krajach europejskich wydłuża się w takich przypadkach termin przedawnienia
nawet do kilkudziesięciu lat (30 lat w zmienionym kodeksie cywilnym niemieckim,
od 20 do 75 lat w nowym kodeksie cywilnym holenderskim).
W rozpatrywanej sprawie roszczenia bezpośrednio poszkodowanego
małoletniego zostały zaspokojone zakończonym, powołanym wcześniej wyrokiem,
kończącym postępowanie sądowe przeciwko sprawcy czynu niedozwolonego na
małoletnim, jakim jest powodowy Zespół Opieki Zdrowotnej. Można by zatem
stwierdzić, że skoro w niniejszej sprawie nie chodzi o zaspokojenie interesu
samego poszkodowanego małoletniego, to nie ma powodu, aby poszukiwać racji
powoda w wymienionych przepisach o przedawnieniu roszczeń z czynów
niedozwolonych oraz, że ustają przyczyny, dla których miałoby się podważać
zastosowanie wobec powoda – publicznej placówki opieki zdrowotnej, winnej
powstania szkody – dotychczasowego art. 819 § 2 k.c.
Tak jednak nie jest. Rozwiązanie opisanego problemu nie może zależeć od
rodzaju podmiotów pozywających i pozywanych oraz oceny naganności
postępowania lub braku takiej negatywnej oceny u sprawców szkód. Ponadto,
powód w niniejszej sprawie zawarł umowę ubezpieczenia OC i zapłacił stosowną
składkę po to, aby w razie zajścia okoliczności objętych ubezpieczeniem, a więc
obarczenia go odpowiedzialnością cywilną za wyrządzenie szkody – ubezpieczyciel
świadczył z tego tytułu. Należy zatem podzielić te poglądy orzecznictwa i doktryny,
6
które wiążą bieg terminu przedawnienia z rozsądnie rozumianym terminem
wymagalności roszczenia. Toteż przed chwilą powstania samej szkody, nie można
mówić ani o jej wymagalności, ani o wystąpieniu roszczenia (por. wyrok SN z dnia
21 maja 2003 r. IV CKN 378/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 124; wyrok SN z dnia
23 lutego 2005 r. III CK 295/04, Lex nr 151650).
Powyższe stwierdzenia nie uchybiają stanowisku zawartemu w uchwale
pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006 r. III CZP
84/05 (OSNC 2006, nr 7-8, poz. 114), które dotyczyło terminu dziesięcioletniego od
powstania szkody lub jej ujawnienia, jako zdarzenia, o którym była mowa w
uchylonym już art. 442 § 1 zd. drugie k.c. Przepis ten jest dzisiaj trochę odmiennie
sformułowany w art. 4421
§ 1 zd. 2 k.c., przy jednoczesnej obecności
przytoczonych powyżej § 3 i 4 w art. 4421
k.c., jakich w czasie podejmowania
powyższej uchwały przez SN nie było w obowiązującym ustawodawstwie.
Powództwo o odszkodowanie i rentę bezpośrednio poszkodowanego, jak i
wniesione w niniejszej sprawie powództwo przeciwko zakładowi ubezpieczeń z
tytułu umowy ubezpieczenia OC zostało zgłoszone przed upływem wymienionego
dziesięcioletniego terminu przedawnienia. Nie ma więc potrzeby odnosić się tutaj
do długości i zasadności tego akurat terminu.
Istota sprawy rozpoznawanej przez obecny skład orzekający dotyczy
ustalenia zdarzenia, które będzie ważyć na prawidłowości uznania, że stanowi ono
początek biegu przedawnienia roszczeń przysługujących przeciwko pozwanemu
ubezpieczycielowi i wiąże się z trzyletnim terminem przedawnienia z art. 819 § 1
k.c. Mając na uwadze ogólną regułę zawartą w art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia
rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, a jeżeli ta
wymagalność zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg
terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby
uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie.
Z ustalonego a niekwestionowanego w toku postępowania stanu
faktycznego wynika, że uprawniony, a powód w niniejszej sprawie dowiedział się
o przysługującym mu uprawnieniu do dochodzenia świadczenia z umowy
ubezpieczenia OC, żeby móc skutecznie zgłosić swoje roszczenie do
7
ubezpieczyciela – najwcześniej z chwilą wydania wyroku uznającego jego
odpowiedzialność cywilną za wyrządzenie szkody na osobie. Z tą samą chwilą
o odpowiedzialności objętej umową ubezpieczenia OC sprawcy szkody, a powoda
w niniejszej sprawie dowiedział się pozwany w niej ubezpieczyciel.
Wcześniejszym zdarzeniem „uruchamiającym" odpowiedzialność, najpierw
sprawcy, a potem ubezpieczyciela mogłoby być tylko uznanie roszczeń, przy czym
zawodzi ono w sytuacji, w której, jak w sprawie niniejszej szkoda powstała
w dochodzonej wysokości odszkodowania dopiero po kilku latach od zdarzenia
sprawczego. Nawet więc, gdyby ubezpieczyciel chciał wcześniej spełnić swoją
powinność z umowy ubezpieczenia, to nie miał jeszcze za co odpowiadać,
a z pewnością nie znana mu była kwota odszkodowania należnego, najpierw od
sprawcy szkody bezpośrednio poszkodowanemu. Najwcześniejszym, realnym
terminem, nazywanym „najwcześniej możliwym” w art. 120 § 1 zd. 2 k.c. jest data
wydania wyroku odszkodowawczego na rzecz poszkodowanego małoletniego,
a przeciwko powodowi w niniejszej sprawie, z 2006 roku. Obecny powód nie mógł
zatem wnosić powództwa przeciw ubezpieczycielowi, bo jego odpowiedzialność
cywilna nie była prawnie rozstrzygnięta, ani co do zasady ani co do wysokości.
Wprawdzie ubezpieczyciel przystąpił do tamtej sprawy w charakterze interwenienta
ubocznego, ale to nie mogło wystarczyć do stwierdzenia uznania roszczenia
w sposób, jaki się wymaga dla przerwania biegu przedawnienia (art. 123 k.c.).
Twierdzenie skarżącego, że wystąpienie w roli interwenienta ubocznego
w zakończonej w 2007 r. sprawie odszkodowawczej przeciwko powodowi
(sprawa I C 670/04 Sądu Okręgowego w B.) jest równoznaczne ze zrzeczeniem się
zarzutu przedawnienia, skoro nastąpiło już po jego trzyletnim upływie (w 2002 r.)
nie jest przekonująco uargumentowane. Utrwalone jest trafne stanowisko o
konieczności złożenia oświadczenia woli o zrzeczeniu się przedawnienia i nie
można tego domniemywać, zwłaszcza na podstawie zupełnie innych czynności
prawnych lub procesowych (wyrok SN z dnia 21 lipca 2004 r. V CK 620/03, Lex nr
137673; wyrok SN z dnia 5 czerwca 2002 r. IV CKN 1013/00, Lex nr 80261; wyrok
SN z dnia 19 marca 1997 r. II CKN 46/97, OSNC 1997, nr 10, poz. 143; wyrok SA
w Katowicach z dnia 30 września 2005 r. I ACa 693/05, Lex nr 164623). Stąd też
8
nietrafne jest zarzucanie zaskarżonemu wyrokowi naruszenia z tego powodu art. 65
§ 1 k.c.
Można jednak rozważyć, czego w niniejszej sprawie dotąd nie uczyniono,
czy powiadomienie ubezpieczyciela o delikcie i jego przystąpienie do sprawy
odszkodowawczej w charakterze interwenienta ubocznego nie wyczerpuje
przesłanki przerwania biegu przedawnienia, jaką stanowi, według art. 819 § 4 k.c.
zgłoszenie ubezpieczycielowi zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Przepis ten jest
słusznie uważany za szczególną, poza sytuacjami zawartymi w art. 123 k.c.,
podstawę do przerwania przedawnienia roszczenia kierowanego przeciwko
ubezpieczycielowi. Za takie zgłoszenie nie można by uznać samego zawiadomienia
ubezpieczyciela o zdarzeniu, czyli w okolicznościach niniejszej sprawy
o wyrządzeniu szkody małoletniemu. Jednak wiedza ubezpieczyciela o tym
zdarzeniu i ubezpieczeniu się jego sprawcy od odpowiedzialności cywilnej,
skutkująca przystąpieniem dnia 14 kwietnia 2005 r. do sprawy o odszkodowanie
w charakterze interwenienta ubocznego, a więc przystąpieniem do niej ze względu
na własny interes prawny (art. 84 k.p.c.) są wystarczające do uznania za spełnioną
przesłankę zgłoszenia zdarzenia objętego ubezpieczeniem, według art. 819 § 4 k.c.
Skoro tak, to roszczenie powoda nie uległo przedawnieniu, bo wymagane pisemne
oświadczenie pozwanego ubezpieczyciela odmawiające świadczenia z tytułu
odpowiedzialności OC wpłynęło do powoda dnia 5 stycznia 2007 r. 5 zaś pozew
został wniesiony już dnia 6 lutego 2007 r.
W niniejszej sprawie winno się poszukać i kolejnych przyczyn prawnych,
które nakazują nieuwzględnienie przedawnienia i rozpatrzenie roszczenia. Na
zdarzenie objęte ubezpieczeniem, o którym mowa w obowiązującym jeszcze w tej
sprawie art. 819 § 2 k.c. ma wpływ istota zawartej umowy ubezpieczenia powoda
od odpowiedzialności cywilnej. Skoro odpowiedzialność ta, jak zostało wykazane
powyżej nie mogła powstać wcześniej, niż odpowiedzialność samego sprawcy
szkody, to początek terminu przedawnienia roszczenia z tytułu odpowiedzialności
ubezpieczyciela nie może poprzedzać zdarzenia, od którego ta odpowiedzialność
zależy. W niniejszej sprawie decydująca dla powstania roszczenia względem
ubezpieczyciela nie jest data wyrządzenia szkody małoletniemu poszkodowanemu,
tylko wskazana we wcześniejszych wywodach data uznania odpowiedzialności
9
sprawcy w powoływanym wyroku z 2006 r. Wtedy dopiero mogła zacząć się
realizować prawnie odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy
ubezpieczenia OC. Należy zatem przyjąć, że zdarzenie o którym mowa w art. 819
§ 1 k.c. dotyczy ubezpieczyciela dopiero od tej chwili, od której mogła być
realizowana jego odpowiedzialność umowna. Wtedy też dopiero ubezpieczyciel stał
się dłużnikiem powoda. Od tej daty należy zatem liczyć termin przedawnienia, jako
zgodny także z przyjętą w art. 120 § 1 k.c. ogólną regułą początku biegu
przedawnienia roszczeń wymagalnych dopiero wraz z podjęciem czynności
wierzyciela w najwcześniej możliwym terminie. Pozwala to zaprzeczyć racjom
powtarzającego się twierdzenia w doktrynie prawa, że przepisy o początku biegu
przedawnienia roszczeń z umowy ubezpieczenia są niesłusznie oderwane od
wymagalności roszczenia o świadczenie pieniężne ubezpieczyciela, ponieważ nie
są zsynchronizowane z regułami przedawnienia roszczeń w przepisach części
ogólnej k.c. Odpowiada to również stanowisku orzecznictwa, aby wymagalność
roszczenia rozumieć jako stan, w którym ubezpieczony wierzyciel ma prawną, co
powinno się odczytywać jako też rzeczywistą możliwość żądania zaspokojenia
przysługującej mu wierzytelności o wypłatę świadczenia od dłużnika
(por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 12 lutego 1991 r. III CRN 500/90, OSN 1992,
nr 7-8, poz. 137).
Ma rację skarżący, że zastosowanie art. 819 § 2 k.c. w sposób dotąd
najczęściej przyjmowany, a przepis ten w niniejszej sprawie jeszcze ma
zastosowanie, powoduje sprzeczność z regułami rozsądnego rozumowania
i elementarnym poczuciem sprawiedliwości, do których to zasad odwołuje się
obecnie orzecznictwo w licznych rozstrzygnięciach (zwłaszcza Trybunału
Konstytucyjnego na tle powoływanego w skardze art. 2 Konstytucji). Nie może
przecież zastosowanie powyższego przepisu kodeksu cywilnego prowadzić do
sytuacji, w której roszczenie o świadczenie pieniężne wierzyciela przedawnia się,
zanim stanie się ono wymagalne w stosunku do dłużnika, a nawet zanim wierzyciel
poweźmie wiadomość o powstaniu roszczenia. W przypadku ubezpieczyciela
prowadziłoby to do takiej sytuacji na gruncie art. 819 § 2 k.c., że roszczenie
ubezpieczonego przeciwko ubezpieczycielowi uległoby przedawnieniu, zanim
ubezpieczony dowiedział się o szkodzie, która powstała na skutek zdarzenia
10
objętego zawartą przez niego umową ubezpieczenia. Można by wywodzić, że
zarzucenie przedawnienia takiego roszczenia ubezpieczonego podniesione przez
ubezpieczyciela stanowiłoby stałe nadużywanie przez niego wykonywania jego
prawa, poddając w wątpliwość zasadność takiego prawa. Nie jest to już zatem
problem tylko wykonywania określonego prawa podmiotowego i jego nadużycia
(art. 5 k.c.), ale w ogóle jego występowania w systemie prawnym.
To prowadzi do wniosku, że uchylenie w 2007 r. art. 442 k.c. i wprowadzenie
art. 4421
k.c. włącznie z cytowanymi § 3 i § 4, a także uchylenie w tym samym roku
§ 2 w art. 819 k.c. każe zastanowić się nad wykładnią tegoż przepisu do stanów
faktycznych powstałych przed jego uchyleniem. Mając na względzie dodatkowo
deliktowy charakter czynu, przed odpowiedzialnością za skutki którego powód
zawarł umowę ubezpieczenia należałoby przyjąć początek biegu terminu
przedawnienia roszczeń z tytułu odpowiedzialności ubezpieczyciela
w rozpatrywanej sprawie dopiero od momentu wydania wyroku sądu I instancji
rozstrzygającego o odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotu objętego
ubezpieczeniem. To będzie właśnie oznaczać zdarzenie, jakie uchylony już art. 819
§ 2 k.c. uznaje za „zdarzenie objęte ubezpieczeniem”.
Takie rozumienie wymienionego przepisu odpowiada rozsądnemu ujęciu
przedawnienia w stosunku do roszczeń, których dotyczy przedawnienie w razie
umowy ubezpieczenia OC. Zachowane też zostaną istotne powody, dla których
przewiduje się, poza nielicznymi wyjątkami zasadę przedawnienia ogółu roszczeń
majątkowych. Jednocześnie nie wystąpią sytuacje, budzące oczywiste zastrzeżenia
moralne każdego uczciwego człowieka, że zanim w ogóle było możliwe
dochodzenie przez niego roszczenia, bo jeszcze nie mógł o nim wiedzieć, to już
uległo ono przedawnieniu. Łączenie początku biegu terminu przedawnienia z chwilą
powstania zdarzenia bezpośrednio wyrządzającego szkodę jest niezasadne wobec
umów, funkcjonujących dopiero po pewnym czasie lub zależnych od jakiejś
czynności lub zdarzeń. Umowa ubezpieczenia OC jest podstawowym
i powszechnym w praktyce takim zdarzeniem. Dlatego zasadne są, powołane
wcześniej zmiany ustawodawcze w tym zakresie, dotyczące powiązania takich
właśnie czynności.
11
Z powyższych rozważań rodzi się konkluzja, że w razie konieczności
dalszego stosowania art. 819 § 2 k.c. (art. 5 ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r.,
Dz. U. Nr 82, poz. 557), początek biegu terminu przedawnienia roszczeń
ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej przeciwko ubezpieczycielowi
rozpoczyna się w dniu, w którym ubezpieczony mógł najwcześniej (art. 120 § 1 k.c.)
realizować swoje uprawnienia z umowy ubezpieczenia; najpóźniej jest to dzień
ogłoszenia wyroku, z którego wyniknęła odpowiedzialność ubezpieczonego objęta
jego ubezpieczeniem OC.
Rozpatrzenie zarzutów skargi kasacyjnej dotyczących naruszenia prawa
materialnego rzutuje na zasadność zarzutów odnoszących się do przepisów
postępowania cywilnego. Nie jest więc trafne podnoszenie naruszenia przez
zaskarżony wyrok art. 378 § 1 k.p.c. w zw. z art. 3 ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym, jako że nie ma potrzeby przedstawiania Trybunałowi pytania
prawnego dotyczącego konstytucyjności art. 819 § 2 k.c. Zarzucane naruszenie
art. 386 § 4 k.p.c. jest zasadne w zakresie nierozpoznania istoty sprawy, ale nie
z przyczyn powołanych w uzasadnieniu skargi, ale z powodu przyjęcia zarzutu
przedawnienia roszczenia.
Mając powyższe na względzie należało na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
zaskarżony wyrok, jak też wyrok Sądu I instancji uchylić i przekazać sprawę temu
sądowi do ponownego rozpoznania.