Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 337/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 grudnia 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący)
SSN Marian Kocon
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Urszuli W.
przeciwko Zakładowi Opieki Zdrowotnej w Ł.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 3 grudnia 2009 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 13 lutego 2009 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 13 listopada 2008 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo
Urszuli W. o zasądzenie od pozwanego Zakładu Opieki Społecznej w Ł. kwoty
77.000 złotych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego oraz kwotę 2000 złotych
skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby z odsetkami ustawowymi od dnia 1
listopada 2007 r.
Według ustaleń tego sądu, wobec postępującego procesu przerostu tarczycy,
powódka została zakwalifikowana do zabiegu operacyjnego polegającego na
wycięciu tarczycy. Powódka 1 sierpnia 2006 r. została przyjęta na Oddział Chirurgii
Ogólnej szpitala w Ł. Od razu lekarze wyjaśnili powódce planowane procedury
medyczne, które zamierzali wdrożyć i w tym zakresie uzyskali zgodę chorej, która
podpisała stosowne oświadczenie. Następnego dnia odbyła się operacja, w ramach
której doszło do subtotalnej resekcji obu płatów tarczycy, z jednoczesną kontrolą
przebiegu wstecznego nerwu krtaniowego po obu stronach. Po operacji nie
dostrzeżono żadnych zmian fonacyjnych. Wprawdzie powódka, cierpiąca na
niedosłuch została dotknięta zmniejszeniem natężenia siły głosu, jednakże aparat
głosowy szybko wrócił do normy. Szybkie zagojenie rany umożliwiło powódce
powrót do domu 4 sierpnia 2006 r. Zgodnie z zaleceniem przy wypisie, powódka
kontynuowała leczenie endokrynologiczne. Ze względu na uciążliwą chrypkę,
powódka została poddana badaniom laryngologicznym. 7 maja 2007 r.
otolaryngolog zdiagnozował u powódki porażenie lewego fałdu głosowego
objawiające się brakiem jego ruchomości, które jest rzadkim powikłaniem po
operacji usunięcia tarczycy w granicach 1-5 % przypadków. U powódki doszło do
powikłania w postaci porażenia struny głosowej. Źródła porażenia można
upatrywać w obrzęku zaistniałym w operowanej okolicy, co jest zjawiskiem
naturalnym i występującym z różnym nasileniem. W zależności od natężenia
obrzęku może zostać upośledzone funkcjonowanie pobliskich struktur. Chirurdzy
operujący powódkę nie mieli bezpośredniego wpływu na powstanie tego
powikłania, jak również nie mieli realnej sposobności, aby temu powikłaniu
zapobiec.
3
Sąd okręgowy nie dał wiary zeznaniom powódki, w których zarzucała, że
podsunięto jej do podpisu zgodę na operację wymagając podjęcia szybkiej decyzji,
wobec czego nie mogła zapoznać się z treścią tego dokumentu. Jednocześnie sąd
uznał, że zgoda podpisana przez powódkę spełniała wszystkie wymagania
poinformowania pacjenta o planowanym leczeniu oraz potencjalnych skutkach
i możliwych następstwach i w związku z tym nie można postawić lekarzom
żadnego zarzutu.
Wobec zarzutu powódki spóźnionego wykazania jej zgody na zastosowane
postępowanie lecznicze Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że spór dotyczył popełnienia
błędu w leczeniu, a kwestia zgody (bądź jej braku) pojawiła się dopiero po
dokonaniu ustalenia, iż zastosowane leczenie było prawidłowe i nastąpiło typowe
powikłanie, możliwe przy tego rodzaju operacji.
W tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy na podstawie art. 416 i 430 k.c. oddalił
w całości powództwo. Sąd Okręgowy nie stwierdził zaniedbania lub błędu w sztuce
ze strony personelu szpitala. Jeszcze raz podkreślił, że porażenie fałdu głosowego
jest rzadkim powikłaniem po operacji usunięciu tarczycy, wobec czego nie można
go uznać za normalne następstwo, lecz co najwyżej za możliwe i nie uniknione
powikłanie. Powódka przed zabiegiem została poinformowana o jego skutkach
i podpisała zgodę na operację, co oznacza też, że akceptowała potencjalne ryzyko.
W apelacji od tego wyroku, poza kwestionowaniem ustaleń faktycznych
związanych z udzieleniem przez nią zgody na operację, powódka zarzuciła między
innymi naruszenie art. 31 ust. 1 i 32 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r.
o zawodach lekarza i lekarza dentysty (obecnie tekst jedn. Dz. U. z 2008 r. nr 136,
poz. 857 ze zm. nazywanej dalej jako ustawa o zawodach lekarza i lekarza
dentysty) oraz art. 19a ust. 1 w zw. z art. 19 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 30 sierpnia
1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (obecnie tekst jedn. Dz. U. z 2007 r., nr 14,
poz. 89 ze zm. nazywanej dalej jako ustawa o zakładach opieki zdrowotnej).
Wyrokiem z dnia 13 lutego 2009 r. Sąd Apelacyjny oddalił w całości apelację
powódki. Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zarzutów dotyczących sposobu
przeprowadzenia i oceny dowodów dotyczących wyrażenia przez powódkę zgody
na zabieg. Ponieważ powódka nie kwestionowała, że wyraziła zgodę na operację
4
i podpisała stosowny dokument, Sąd apelacyjny uznał, że zarzuty powódki
w istocie sprowadzają się do braku informacji o potencjalnie możliwym powikłaniu
w postaci porażenia fałdu głosowego. W związku z tym Sąd Apelacyjny podjął
rozważenia, co do zakresu informacji, jaki powinien być przedstawiony powódce,
aby w sposób świadomy wyraziła zgodę na zabieg. Treść i zakres koniecznej
informacji określają przepisy art. 19 ust. 1 pkt 2 ustawy o zakładach opieki
zdrowotnej oraz art. 31 ust. 1 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty,
według którego lekarz ma obowiązek udzielać pacjentowi lub jego ustawowemu
przedstawicielowi przystępnej informacji o jego stanie zdrowia, rozpoznaniu,
proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych, leczniczych, dających
się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach
leczenia oraz rokowaniu. Chodzi, zatem tylko o tego rodzaju następstwa
proponowanej metody leczenia, które dawały się przewidzieć. Sąd Apelacyjny
odwołując się do wyrażanych w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądów
wskazał, że lekarz nie ma obowiązku informowania o wszystkich możliwych, nawet
rzadko występujących powikłaniach, ale tylko o następstwach definiowanych
w literaturze jako: „zwykłe”, „normalnie przewidywalne”, „przeciętne”.
Poza tym, jak wskazał Sąd Apelacyjny, zakres koniecznej informacji zależy od
charakteru planowanego zabiegu, w szczególności od tego, czy w danym wypadku
za jego przeprowadzeniem przemawiają wskazania bezwzględne (chodzi o zabieg
ratujący życie), czy też wskazania względne lub jest to zabieg o charakterze
kosmetycznym. W sytuacji, kiedy zachodzi bezwzględna konieczność operacji,
a taki przypadek nastąpił w niniejszej sprawie, lekarz powinien wyjaśnić pacjentowi
jedynie cel i rodzaj operacji oraz zwykłe jej następstwa.
Z tych względów sąd uznał, że nie można postawić pozwanemu zarzutu, iż
powódka nie została poinformowana o możliwości wystąpienia bardzo rzadkiego
powikłania, skoro występuje ono jedynie w zakresie od 1 – 5 % przypadków, a to
wyłącza odpowiedzialność na podstawie art. 19a ust. 1 w zw. z art. 19 ust. 1 pkt 3
ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.
Pomimo tych wywodów i oceny odpowiedzialności pozwanego w tym
zakresie Sąd Apelacyjny wskazał, że roszczenie z art. 19a wymienionej ustawy,
5
oparte na zupełnie innej podstawie faktycznej niż żądanie zadośćuczynienia z art.
445 k.c., nie było przedmiotem żądania, a tym samym nie mogło podlegać ocenie
przez sąd pierwszej instancji, który był związany podstawą faktyczną
przedstawioną przez powódkę. Doszłoby wtedy do naruszenia art. 321 k.p.c.
a w postępowaniu apelacyjnym, ze względu na treść art. 383 k.p.c. powódka nie
ma możliwości zgłoszenia nowego roszczenia.
Od tego wyroku skargę kasacyjną wniosła powódka. Oparła ją na naruszeniu
art. 19a ust. 1 w zw. z art. 19 ust. 1 pkt 3 ustawy o zawodach lekarza i lekarza
dentysty w związku z art. 448 k.c. i art. 31 ust. 1 w zw. z art. 34 ust. 1 i 2 ustawy
o zakładach opieki zdrowotnej przez jego niezastosowanie, pomimo że lekarz nie
uprzedził powódki o możliwym i przewidywalnym następstwie zabiegu
strumectomii, jakim było porażenie lewego fałdu głosowego oraz naruszeniu art. 19
ust. 1 pkt 2 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej i art. 31 ust.1 ustawy o zawodach
lekarza i lekarza dentysty przez błędną ich wykładnię, polegającą na przyjęciu, iż
lekarz nie ma obowiązku poinformowania pacjenta o rzadko występujących, ale
poważnych powikłaniach pooperacyjnych. Ponadto skarżąca zarzuciła naruszenie
przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy tj. art. 316 § 1
w zw. z art. 328 § 2 i art. 391 § 1 i art. 378 § 1 k.p.c. przez ograniczenie zbadania
materialnej podstawy powództwa do art. 445 k.c. wskazanego w pozwie
i jednoczesne pominięcie art. 19a ust. 1 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej
chociaż sąd nie jest związany kwalifikacją prawną roszczenia przytoczoną
w pozwie.
Powołując się na te zarzuty powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi drugiej instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Od dawna w orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowane jest
stanowisko, że jeżeli z powołanych w pozwie okoliczności faktycznych wynika, że
roszczenie jest uzasadnione, to należy je uwzględnić, nawet, jeśli powód nie
wskazał podstawy prawnej żądania albo wskazał ją błędnie (por. wyroki z dnia
2 maja 1957 r., OSNC 1957/3/72; z dnia 23 lutego 1999 r., I CKN 252/18, OSNC
1999/9/152; z dnia 6 grudnia 2006 r., IV CSK 269/06, nie publ.; z dnia 20 lipca
6
2007 r., I CSK 144/07, nie publ; z dnia 26 września 2003 r., II CSK 189/09, nie
publ.; z 20 lutego 2008 r., II CSK 449/07, nie publ.). Przedmiotem procesu
cywilnego jest roszczenie procesowe, które zostaje po raz pierwszy przedstawione
w pozwie, zgodnie z wymaganiami wynikającymi z art. 187 § 1 k.p.c. Musi ono
zatem obejmować oba obligatoryjne elementy t.j. określenie żądania oraz
uzasadniające je okoliczności faktyczne. W razie zmiany któregokolwiek z nich,
dochodzi do przedmiotowej zmiany powództwa. Jeżeli natomiast do żadnej zmiany
w toku procesu nie dochodzi, granice orzekania wyznacza roszczenie zgłoszone
w pozwie. W przedmiotowej sprawie jeśli można mieć wątpliwości odnośnie
wskazanych w pozwie faktycznych elementów motywujących zgłoszone
roszczenie, to jednak dalsze twierdzenia powódki o sposobie i zakresie udzielenia
informacji o następstwach zabiegu operacyjnego (k. 162 od.) i połączony z nimi
wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność, czy przed
zabiegiem konieczne było poinformowanie powódki o możliwości wystąpienia
powikłań w postaci uszkodzenia fałdu głosowego, przekonują co najmniej
o rozszerzeniu podstawy faktycznej żądania. Do podobnego wniosku doszedł Sąd
Okręgowy podnosząc, że kwestia zgody pojawiła się dopiero po dokonaniu
ustalenia, iż zastosowany sposób leczenia był prawidłowy i nastąpiło typowe
powikłanie, możliwe przy tego rodzaju operacji. Należy wobec tego jeszcze raz
podkreślić, że istotne jest to, że sąd orzeka o roszczeniach, które wynikają z faktów
przytaczanych przez powoda, aż do chwili zamknięcia rozprawy w pierwszej
instancji (por. wyrok Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 maja 2008 r. (sygn. akt III
CSK 17/08, nie publ). Związanie sądu granicami żądania obejmuje nie tylko
wysokość i rodzaj dochodzonego świadczenia, ale także elementy motywacyjne
uzasadniające żądanie. Do naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. doszłoby zatem wtedy,
gdy podstawą orzeczenia były okoliczności faktyczne, których powód nie objął
swymi twierdzeniami. Z tych względów słusznie podnosi się w skardze kasacyjnej
zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. przez zaniechanie zbadania, czy ustalony stan
faktyczny mieści się w hipotezie normy art. 19a ust. 1 w związku z art. 19 ust. 1 pkt
3 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej w związku z art. 448 k.c. oraz art. 31 ust.
1, 34 ust. 1 i 2 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Tak należy ocenić
wyrażoną w pisemnych motywach opinię Sądu Apelacyjnego o nieobjęciu
7
żądaniem przed sądem pierwszej instancji przyznania zadośćuczynienia na
wymienionej podstawie oraz o niemożliwości zgłoszenia nowego roszczenia
w postępowaniu apelacyjnym. Jeśli zatem Sąd Apelacyjny uznał, że nie było takiej
podstawy faktycznej żądania zapłaty zadośćuczynienia, zbędne było podejmowanie
rozważań dotyczących treści i zakresu koniecznej informacji o leczeniu, jaką
powinna uzyskać powódka. Niezrozumiałe i bezpodstawne poświęcenie temu
zagadnieniu znacznej części uzasadnienia zaskarżonego wyroku stanowi
dodatkowe potwierdzenie słuszności zarzutu naruszenia wymagań dla
uzasadnienia wyroku, przewidzianych w art. 328 § 2 k.p.c., który ma odpowiednie
zastosowanie do postępowania przed sądem drugiej instancji. Jednoznaczne
określenie faktycznej i prawnej podstawy wyroku oddalającego powództwo jest
konieczne nie tylko w ramach toczącego się postępowania, ale także wyznacza
granice powagi rzeczy osądzonej (art. 366 k.p.c.) wykluczającej wszczynanie
i kontynuowanie pomiędzy tymi samymi stronami spraw o to samo roszczenie
(art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c.).
Roszczenie o zadośćuczynienie uregulowane w art. 445 § 1 k.c. oraz
roszczenie o zadośćuczynienie uregulowane w art. 19a ustawy o zakładach opieki
zdrowotnej będące następstwem zawinionego naruszenia praw pacjenta mają
odrębny charakter, określając zasady odpowiedzialności sprawców za odrębne
czyny bezprawne. Ten słuszny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
29 maja 2007 r. (sygn. akt V CSK 76/07, OSNC 2008/7-8/91). Samodzielność obu
roszczeń potwierdza rodzaj podmiotu uprawnionego do świadczenia pieniężnego,
którym w przypadku ustawy o zakładach opieki zdrowotnej jest „pacjent” a zakres
tego pojęcia jest węższy od użytego w kodeksie cywilnym terminu „poszkodowany”.
Innym ważnym elementem odróżniającym oba roszczenia o zadośćuczynienie jest
przedmiot ochrony. Dopuszczalne według art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.
zadośćuczynienie pieniężne obejmuje krzywdy będące rezultatem uszkodzenia
ciała, rozstroju zdrowia. Przedmiotem ochrony na podstawie art. 19a ust. 1 ustawy
o zakładach opieki zdrowotnej nie jest zdrowie pacjenta, ale jak podkreśla się
literaturze, jego autonomia rozumiana, jako swoboda decyzji o niepoddawaniu się
interwencji medycznej, nawet wtedy, gdy wydaje się ona w pełni racjonalna, zgodna
z zasadami wiedzy medycznej i dobrze rokująca, co do swych rezultatów. Można
8
przyjąć, że pierwszym przypadku czyn bezprawny polega na spowodowaniu
uszkodzenia ciała lub wywołaniu rozstroju zdrowia, drugi zaś na naruszeniu prawa
pacjenta do informacji, niezależnie od ostatecznej skuteczności przeprowadzonego
zabiegu. Dlatego wymagają odrębnego rozważenia przesłanki odpowiedzialności
każdego z tych czynów bezprawnych.
Wobec stwierdzenia naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. oraz przyjęcia przez Sąd
Apelacyjny za podstawę orzeczenia wyłącznie art. 445 § 1 k.c., przewidującego
zadośćuczynienie pieniężne w zależności od staranności i skuteczności zabiegu
leczniczego, odpadła potrzeba analizowania pozostałych zarzutów skargi
kasacyjnej skierowanych do nieuwzględnionej podstawy faktycznej żądania
zadośćuczynienia i opartego na wymienionych w skardze przepisach ustawy
o zakładach opieki zdrowotnej i ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
W związku z podniesionymi w skardze kasacyjnej uwagami zachodzi jednak
potrzeba rozważenia obowiązku poinformowania pacjenta przed zabiegiem
operacyjnym o możliwości wystąpienia rzadkiego powikłania.
Według obowiązującego w dacie poddania się przez powódkę operacji art.
19 ust. 1 pkt 3 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej (cały rozdział 1a w dziale I tej
ustawy został z mocy art. 2 pkt 4 ustawy z dnia 24 kwietnia 2009 r. Przepisy
wprowadzające ustawę o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, ustawę
o akredytacji w ochronie zdrowia oraz ustawę o konsultantach w ochronie zdrowia
Dz. U. nr 76, poz. 641 uchylony z dniem 5 czerwca 2009 r. a regulacja dotycząca
praw pacjenta i ich ochrony została przeniesiona do ustawy z dnia 6 listopada
2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. nr 52, poz. 417 ze
zm.), pacjent ma prawo do wyrażenia zgody lub odmowy jej udzielenia na
określone świadczenie – po uzyskaniu odpowiedniej informacji. Warunkiem
legalności działania lekarza jest zgoda pacjenta odpowiednio poinformowanego.
W doktrynie zgodę tę określa się jak uświadomioną, objaśnioną. Chodzi, zatem
o zgodę, którą musi poprzedzać odpowiednie poinformowanie pacjenta. O zakresie
informacji rozstrzyga 31 ust. 1 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
Zgodnie z jego treścią, lekarz ma obowiązek udzielać pacjentowi przystępnej
informacji o stanie zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych
metodach diagnostycznych, leczniczych, dających się przewidzieć następstwach
9
ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu. Zakres tego
obowiązku zwłaszcza, co do wymogów informacji o „dających się przewidzieć
następstwach” określonej metody diagnostycznej lub leczniczej był często
przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego w związku z potrzebą wyrażania zgody
na poddanie się zabiegowi operacyjnemu. W wyroku z dnia 28 września 1999 r.
(sygn. akt. II CKN 511/98, nie publ.) Sąd Najwyższy wskazał, że informacja
udzielana przez lekarza przed zabiegiem powinna zawierać takie dane, które
pozwolą pacjentowi podjąć decyzję o wyrażeniu zgody na zabieg z pełną
świadomością tego, na co się godzi i czego może się spodziewać (podobnie Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 20 listopada 1979 r., IV CR 389/79, OSNC 1980/4/81).
W tym samym wyroku Sąd Najwyższy pokreślił, że lekarz powinien poinformować
pacjenta o rodzaju i celu zabiegu oraz o wszystkich jego następstwach, które są
zwykle skutkiem zabiegu, tj. pożądanych - ze względu na jego cel - skutkach
zabiegu, jak i o innych jego skutkach (tzw. skutkach ubocznych). Informacja
powinna w szczególności obejmować te dające się przewidzieć możliwe
następstwa zabiegu, zwłaszcza, jeżeli są to następstwa polegające na znacznym
i istotnym uszczerbku zdrowia, które - jako skutek uboczny - wprawdzie występują
rzadko lub bardzo rzadko, ale nie można ich wykluczyć, i powinna określać stopień
prawdopodobieństwa ich wystąpienia.
Stanowisko Sądu Najwyższego potwierdza zamieszczony w art. 31 ust. 1
ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty warunek „przewidywalności”
następstw objętych obowiązkiem informacji. Jeżeli zatem w ramach
przewidywalnych, choćby nawet występujących rzadko, następstw zabiegu
operacyjnego mieszczą się komplikacje, które mają szczególnie niebezpieczny
charakter dla zdrowia lub zagrażają życiu, pacjent powinien być o nich
poinformowany. Nie oznacza to jednak, że w każdym przypadku lekarz ma
obowiązek informowania o wszelkich możliwych nawet poważnych skutkach
zabiegu operacyjnego niezależnie od rodzaju zabiegu i prawdopodobieństwa ich
wystąpienia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego konsekwentnie przyjmuje się, że
zakres udzielanych pacjentowi informacji musi być uzależniony od rodzaju zabiegu,
w szczególności od tego, czy w danym wypadku za jego przeprowadzeniem
przemawiają wskazania bezwzględne (chodzi o zabieg ratujący życie), czy też
10
wskazania względne lub czy jest to jedynie zabieg o charakterze kosmetycznym.
Zakres ten sięga najdalej w przypadku zabiegów przeprowadzanych wyłącznie dla
celów estetycznych. W sytuacji, w której zachodzi bezwzględna konieczność
operacji lekarz powinien wyjaśnić pacjentowi jedynie cel i rodzaj operacji oraz
zwykłe jej następstwa. Nie potrzebuje, a nawet ze względu na samopoczucie
i zdrowie pacjenta nie powinien zapoznawać go z nietypowymi następstwami,
nieobjętymi normalnym ryzykiem podejmowanego zabiegu, które w szczególnych
wypadkach powikłań mogą wystąpić. Jeżeli operacja jest niezbędna dla ratowania
życia chorego lekarz nie powinien udzielać pacjentowi informacji o powikłaniach,
które zdarzają się niezmiernie rzadko, ponieważ mogłoby to wpłynąć ujemnie na
psychikę chorego i doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia, do bezpodstawnej
odmowy wyrażenia zgody na dokonanie zabiegu albo do zwiększenia ryzyka
operacji (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 sierpnia 1972 r., II CR 296/72,
OSNCP 1973, nr 5, poz. 86; z dnia 14 listopada 1972 r., I CR 463/72, Nowe Prawo
1975, nr 4, s. 585; z dnia 28 sierpnia 1973 r., I CR 441/73, OSNCP 1974, nr 7-8,
poz. 131; z dnia 11 stycznia 1974 r., II CR 732/73, OSPiKA 1975, nr 1, poz. 6;
z dnia 7 marca 1974 r., I CR 43/74, Nowe Prawo 1977, nr 1, s. 109, z dnia
5 września 1980 r., II CR 280/80, OSPiKA 1981, nr 10, poz. 170; z dnia 1 kwietnia
2004 r., II CK 134/03 niepubl. i z dnia 26 kwietnia 2007 r., II CSK 2/07 niepubl.;
z dnia 23 listopada 2007 r., akt IV CSK 240/07, OSNC 2009/1/16).
Wobec naruszenia wskazanych przepisów postępowania w taki sposób, że
mogło to mieć istotny wpływ na wynik sprawy, Sąd Najwyższy na podstawie art.
39815
§ 1 oraz art. 108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c. orzekł, jak w sentencji.