Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 13 maja 2010 r., IV CSK 510/09
W sprawie o zasiedzenie nieruchomości przez Skarb Państwa do biegu
zasiedzenia nie stosuje się art. 175 w związku z art. 124 § 4 k.c., gdy
posiadanie samoistne nie pozostaje w związku z aktem nacjonalizacyjnym
albo innym zdarzeniem władczym stanowiącym przeszkodę w wytoczeniu
powództwa windykacyjnego.
Sędzia SN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
Sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz
Sędzia SN Jan Górowski (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Skarbu Państwa – Starosty S. przy
uczestnictwie Ryszarda N., Marii D., Tadeusza D., Krystyny D., Grzegorza N.,
Renaty S. i Olimpii B. o stwierdzenie zasiedzenia, po rozpoznaniu na posiedzeniu
niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 13 maja 2010 r. skargi kasacyjnej wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 7 października 2008 r.
uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w
Gdańsku do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wnioskiem z dnia 9 stycznia 2007 r. Skarb Państwa – Starosta S. wystąpił o
stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie nieruchomości położonej w O., stanowiącej
działkę nr 14a o pow. 5 ha. objętą księgą wieczystą O. karta 103, z dniem 18
sierpnia 1983 r.
Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim postanowieniem z dnia 2 sierpnia
2007 r. oddalił wniosek. Ustalił, że na podstawie decyzji Powiatowego Urzędu
Ziemskiego z dnia 19 kwietnia 1946 r. Bolesław N. otrzymał działkę nr 14a o pow. 5
ha, stanowiącą część majątku O. Zarządzeniem z dnia 25 maja 1947 r. odłączono
działkę nr 14a z księgi wieczystej O. karta 2 i założono dla tej nieruchomości księgę
wieczystą O. karta 103.
W dniu 18 sierpnia 1953 r. Powiatowa Rada Narodowa w Starogardzie
Gdańskim protokołem zdawczo-odbiorczym przekazała w posiadanie
Państwowemu Liceum Rolniczemu w O. 12 działek o łącznym obszarze 44,80 ha, w
tym m.in. działkę nr 14a. Nieruchomość ta od tego czasu znajdowała się w
faktycznym władaniu szkoły państwowej, której nazwa zmieniała się. Była
wykorzystywana rolniczo. Gospodarstwo pomocnicze przy Szkole Rolniczej w O. w
latach siedemdziesiątych miało powierzchnię około 160 ha i było wraz z
przedmiotową nieruchomością uprawiane przez pracowników szkoły. Do 2000 r.
opłacało również podatek rolny od posiadanych gruntów.
Działka nr 14a nigdy nie została wprowadzona do ewidencji gruntów, którą dla
miejscowości O. zakładano w 1960 r. Wtedy działka, w skład której wchodziła
przedmiotowa nieruchomość, została oznaczona nr 51, a jako władający wpisany
został Skarb Państwa. W 1982 r nastąpił geodezyjny podział działki nr 51, w wyniku
którego działka nr 14a stała się częścią działki nr 51/4, a ta następnie oznaczona
została nr 130. W 1999 r dla tej nieruchomości założono księgę wieczystą nr 41215,
a jako jej właściciel został wpisany Skarb Państwa, Urząd Wojewódzki w G.
Wojewoda Pomorski decyzją z dnia 9 września 1999 r. stwierdził, że Powiat S.
nabył z dniem 1 stycznia 1999 r. mienie Skarbu Państwa będące we władaniu
Zespołu Szkół Gospodarki Żywnościowej w O., w tym m.in. działkę nr 130.
Następnie działka ta została podzielona na działki o nr 130/1 i 130/2. W dniu 15
grudnia 2000 r. Powiat S. sprzedał wraz z innymi nieruchomościami działkę nr
130/2 małżonkom Marii i Tadeuszowi D.
Bolesław N., zmarły w dniu 25 czerwca 1988 r., ani jego żona Władysława N.,
która zmarła dnia 28 czerwca 2000 r., nie zgłaszali pretensji do działki nr 14a. Po
śmierci rodziców uczestniczka Olimpia B. wystąpiła z powództwem przeciwko
Powiatowi S. o odszkodowanie za utratę tytułu prawnego do spornej nieruchomości.
Zostało ono oddalone prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku z
dnia 18 marca 2005 r. Wniosła także pozew przeciwko Marii i Tadeuszowi
małżonkom D. o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem
prawnym. Nieprawomocnym wyrokiem z dnia 12 września 2006 r. powództwo to
Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim uwzględnił.
Według oceny Sądu Rejonowego, objęcie przez jednostkę organizacyjną
Skarbu Państwa protokołem zdawczo-odbiorczym z dnia 18 sierpnia 1953 r.
przedmiotowej nieruchomości było działaniem w ramach uprawnień państwa jako
podmiotu prawa publicznego i w związku z tym nie stanowiło posiadania w
rozumieniu prawa cywilnego. Sąd ten oddalił wniosek dowodowy wnioskodawcy o
dopuszczenie dowodu z przesłuchania Olimpii B., złożonego w sprawie Sądu
Okręgowego w Gdańsku, na okoliczność dobrowolnego przekazania spornej działki
w latach pięćdziesiątych przez Bolesława N. na rzecz Skarbu Państwa, wskazując,
że wnioskodawczyni nie stawiła się na rozprawę celem jej przesłuchania. Ponadto
ocenił, że ta okoliczność nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż
obowiązujące przepisy dopuszczają możliwość nabycia przez zasiedzenie
własności nieruchomości objętej w posiadanie samoistne nie tylko w złej wierze, ale
nawet w drodze bezprawnego przejęcia rzeczy.
Postanowieniem z dnia 7 października 2008 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku
apelację wnioskodawcy oddalił. Odwołując się do uchwały pełnego składu Izby
Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07 (OSNC
2008, nr 5, poz. 43) przyjął wprawdzie, że władanie Skarbu Państwa było
posiadaniem samoistnym, niemniej ocenił, iż wniosek był nieuzasadniony z innego
względu. Stwierdził, że z materiału zebranego w sprawie wynika, iż przejęcie
przedmiotowej nieruchomości przez Skarb Państwa nastąpiło samowolnie, bez
jakiegokolwiek aktu administracyjnego i z tego względu takiego władania „z braku
tytułu prawnego” nie można doliczyć do okresu posiadania samoistnego. Odwołując
się ogólnie do uwarunkowań politycznych lat pięćdziesiątych przyjął, że właściciel
mógł upomnieć się o przedmiotową nieruchomość po wprowadzeniu z dniem 1
września 1980 r. – ustawą z dnia 31 stycznia 1980 r. o Naczelnym Sądzie
Administracyjnym oraz o zmianie ustawy – Kodeks postępowania
administracyjnego (Dz.U. Nr 4, poz. 8) – sądownictwa administracyjnego, gdyż
dopiero wtedy właściciele mogli efektywnie na drodze prawnej dochodzić od
państwa zwrotu swych nieruchomości. Z tego względu uznał, że od tej chwili mógł
rozpocząć bieg termin zasiedzenia. Przyjmując, że po stronie posiadacza
nieruchomości istniała zła wiara, wskazał, iż zasiedzenie mogłoby nastąpić
najwcześniej z dniem 1 września 2010 r.
W skardze kasacyjnej opartej na podstawie naruszenia prawa materialnego, tj.
art. 109 pkt 4 ustawy z dnia 18 lipca 1950 r. – Przepisy ogólne prawa cywilnego
(Dz.U. Nr 34, poz. 311) w związku z art. 53 dekretu z dnia 11 października 1946 r. –
Prawo rzeczowe (Dz.U. Nr 57, poz. 319) w związku z art. XLI § 2 ustawy z dnia 23
kwietnia 1964 r. – Przepisy wprowadzające kodeks cywilny (Dz.U. Nr 16, poz. 94),
art. 50 § 1 i 2 Prawa rzeczowego w związku z art. XLI p.w.k.c., oraz na podstawie
naruszenia prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a to art. 231 w
związku z art. 391 § 1 i art. 13 § 2 k.p.c., art. 6 k.c. i art. 386 § 1 k.p.c. oraz 385
k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c., Skarb Państwa wniósł o wydanie orzeczenia
reformatoryjnego bądź o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W judykaturze przyjmuje się, że zawieszenie biegu przedawnienia
(zasiedzenia) ze względu na istnienie stanu zrównanego ze stanem siły wyższej
(niedziałania wymiaru sprawiedliwości) występuje w razie istnienia niezależnego od
właściciela, wywołanego warunkami politycznymi, obiektywnego o powszechnym
zasięgu oddziaływania, stanu niemożności efektywnego dochodzenia na drodze
prawnej zwrotu rzeczy przed właściwym organem. Przepisy art. 277 pkt 4 k.z. oraz
art. 109 pkt 4 ustawy z dnia 18 lipca 1950 r.– Przepisy ogólne prawa cywilnego,
poprzedzające art. 121 pkt 4 k.c. stanowiły, że bieg przedawnienia (zasiedzenia) nie
rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu względem wszelkich roszczeń, gdy
z powodu zawieszenia wymiaru sprawiedliwości albo siły wyższej nie można ich
dochodzić przed sądem.
Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z
dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07, rozważając, czy i kiedy akty władzy
publicznej powodują, że dany podmiot nie może dochodzić swych praw przed
sądem, zwrócił uwagę, iż w kodeksie cywilnym zrezygnowano z konstrukcji
„zawieszenia wymiaru sprawiedliwości” i w związku z tym wskazał, że zaistnienie
siły wyższej nie może być utożsamiane wyłącznie z obiektywnym stanem
niefunkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. W rezultacie przyjął, że w pewnych
sytuacjach faktyczne, a nie prawne pozbawienie danego podmiotu prawa do sądu z
określonych przyczyn może być traktowane jako przypadek siły wyższej, pomimo
działania w państwie sądów. Wskazał, że chodzi o działania władzy publicznej,
które mogą być uznane za zdarzenia oceniane w kategoriach siły wyższej.
Odnosząc się do kwestii, jakie wymagania muszą zostać spełnione do
przyjęcia, że istniały przeszkody o charakterze politycznym dochodzenia zwrotu
nieruchomości zawładniętej przez Państwo wskutek jego aktów władczych, odwołał
się do szeroko zakrojonych działań nacjonalizacyjnych, w ramach których wydano
decyzje administracyjne, niemogące być poddane kontroli sądowej, a jednocześnie
dotknięte tak istotnymi uchybieniami, iż po upływie 40 lat stwierdzono ich
nieważność. Stwierdził także, że to stanowisko należy odnieść również do tych
sytuacji, w których objęcie we władanie przez Skarb Państwa nastąpiło bez
jakiejkolwiek podstawy prawnej lub na podstawie prawnej, która następnie upadła.
Sąd Najwyższy wyraźnie jednak zastrzegł, że przeszkoda powinna mieć
charakter obiektywny i w związku z tym należy stosować art. 121 pkt 4 w związku z
art. 175 k.c., w razie ustalenia, iż podmiot uprawniony rzeczywiście był pozbawiony
możliwości dochodzenia zwrotu rzeczy. W rezultacie zauważył, że ustalenia tego
nie powinno się dokonywać wyłącznie na podstawie twierdzeń osoby
zainteresowanej.
Odnosząc te rozważania do zarzutów kasacyjnych, trzeba podkreślić, że z
ustaleń wynika, iż majątek ziemski w O., którego część stanowiła sporna
nieruchomość, stał się własnością państwową z mocy prawa na podstawie dekretu
PKWN z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz.U. z 1945 r.
Nr 3, poz. 13, ze zm.). Tym dekretem nacjonalizacyjnym nie został jednak
pozbawiony majątku Bolesław N.; przeciwnie, w dniu 19 kwietnia 1946 r. uzyskał on
akt nadania (prawo własności) objętej wnioskiem działki. W tym przypadku akt
nacjonalizacyjny był więc skierowany przeciwko innej osobie, tj. właścicielowi
majątku ziemskiego w O., natomiast „zadziałał” na rzecz (korzyść) poprzednika
prawnego uczestników. W tej sytuacji brak podstawy do przyjęcia, że na skutek
aktu nacjonalizacyjnego poprzednik uczestników został pozbawiony prawa lub
władania sporną nieruchomością albo że stanowił on przeszkodę do wytoczenia
powództwa windykacyjnego.
Posiadanie jest stanem faktycznym, a nie prawem. Dla oceny, czy przejęcie w
posiadanie samoistne w 1953 r. spornej działki przez Skarb Państwa było aktem
władczym, a nawet tylko samowolnym, miało znaczenie zachowanie Bolesława N.,
a więc także okoliczność, że ówczesny właściciel dobrowolnie przekazał ją we
władanie szkole państwowej. Zgoda taka nie musiała mieć formy pisemnej i mogła
być wyrażona w sposób dorozumiany. W świetle ujawnionych w sprawie
okoliczności nie było podstawy do przyjęcia, że Skarb Państwa objął w posiadanie
sporną nieruchomość na podstawie czynności władczej w drodze domniemania
faktycznego. Niestawiennictwo uczestniczki uniemożliwiające jej przesłuchanie
powinno być ocenione na podstawie art. 233 § 2 k.p.c., a możliwość ustalenia
faktów w sposób przewidziany w art. 231 k.p.c. wchodzi w rachubę tylko w razie
braku dowodów bezpośrednich, a nie na skutek ich pominięcia.
Dekret o reformie rolnej mógł dotyczyć przejęcia nieruchomości w chwili jego
wejścia w życie, a nie objęcia w posiadanie spornej działki dopiero w 1953 r.
Faktyczne władanie niezwiązane z aktem nacjonalizacyjnym nie jest przejęciem
faktycznym rozważanym przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały pełnego
składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r., III CZP
30/07. Podmiot stosunków cywilnoprawnych, jakim jest Skarb Państwa, jest
równouprawniony z innymi osobami prawa cywilnego.
W tym stanie rzeczy przyjęcie w drodze domniemania faktycznego, że Skarb
Państwa w 1953 r. przejął we władanie sporną nieruchomość aktem władczym
naruszało w sposób istotny, tj. mający wpływ na wynik sprawy, art. 231 w związku z
art. 391 § 1 i art. 13 § 2 k.p.c., gdyż takiego wniosku nie można było wyprowadzić z
ustalonych faktów w zgodzie z zasadami logiki oraz doświadczeniem życiowym. W
rezultacie trafne też okazały się zarzuty obrazy art. 386 § 1 i art. 385 w związku z
art. 13 § 2 k.p.c.
Uzasadnione okazały się także zarzuty naruszenia prawa materialnego. Skoro
przedmiotowa nieruchomość została przejęta w posiadanie przez Skarb Państwa w
1953 r. bez orzeczenia administracyjnego, to rzeczywiście brak możliwości sądowej
kontroli decyzji administracyjnych nie mógł stanowić przeszkody do wytoczenia
przez Bolesława N. powództwa windykacyjnego przed sądem powszechnym.
Siłą wyższą jest zdarzenie nadzwyczajne, pochodzące z zewnątrz podmiotu i
w zasadzie niezależne od jego woli. Stanowią ją katastrofy, klęski żywiołowe,
nadzwyczajne działania ludzkie, którym zapobiec nie można, np. wojny, gwałtowne
kryzysy, a także akty władzy państwowej. Działania władcze organów państwa
mogą być zakwalifikowane jako siła wyższa, gdy są czynami nadzwyczajnymi o
zewnętrznym charakterze, tj. pozostają w zasadzie poza sferą wpływu podmiotu i
uniemożliwiają mu przeciwstawienie się takiemu postępowaniu. Element
subiektywny w takim ujęciu siły wyższej wynika z zawartego w art. 124 pkt 4 k.c.
wyrażenia „uprawniony nie może dochodzić”, chodzi tu bowiem o to, że dany
podmiot nie może dochodzić roszczenia, a nie że w ogóle nie można dochodzić
roszczeń. W tym tylko zakresie przy ocenie niemożności dochodzenia roszczenia z
powodu siły wyższej mogą wejść w rachubę elementy podmiotowe dotyczące
uprawnionego, np. jego ucieczka z kraju przed prześladowaniem, w tym
aresztowaniem za działalność opozycyjną, oraz niemożność powrotu do kraju.
Poza tym elementem subiektywnym sama przeszkoda uniemożliwiająca
rozpoczęcie lub powodująca zawieszenie biegu zasiedzenia musi mieć charakter
obiektywny, tzn. chwilę jej powstania i ustania powinny określać okoliczności
niezależne od zachowania się osoby, którą przeszkoda dotknęła. Można stwierdzić,
że niemożność przeciwstawienia się działaniu państwa istnieje wtedy, gdy zaistniał
stan rzeczy, w którym rozsądny obywatel w danych okolicznościach uważałby, iż
wystąpienie z powództwem o odzyskanie utraconej nieruchomości z góry jest
skazane na niepowodzenie. Nie chodzi tu zatem o zwykłe niedogodności, lecz o
przeszkody, które wykluczyły możliwość przeciwstawienia się przez jednostkę
państwu w wykorzystaniu z przewidzianych przez prawo środków.
Z dokonanych ustaleń nie wynikają okoliczności, wskazujące na obiektywne
istnienie obaw ze strony Bolesława N. co do możliwości i skutków wytoczenia
powództwa o wydanie spornej działki. Znamienne jest zwłaszcza stwierdzenie, że
Bolesław N. aż do swej śmierci, która nastąpiła w dniu 25 czerwca 1988 r., i jego
żona, zmarła już w nowej rzeczywistości społeczno-gospodarczej, nie zgłaszali
żadnych pretensji do działki nr 14a. W tym stanie rzeczy trzeba stwierdzić, że
doszło do naruszenia także wskazanych przepisów dotyczących zawieszenia biegu
zasiedzenia.
Z tych względów na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. orzeczono, jak w sentencji.