Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CZ 11/10
POSTANOWIENIE
Dnia 19 maja 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSA Jan Futro
w sprawie z powództwa E. O.-B., H. B. i M. B.
przeciwko B. R.
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 19 maja 2010 r.,
zażalenia pozwanego na postanowienie Sądu Apelacyjnego
z dnia 10 września 2009 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala zażalenie; przyznaje adw. M. N. (Kancelaria Adwokacka w Ł.) od Skarbu
Państwa - Sądu Apelacyjnego kwotę 270 (dwieście siedemdziesiąt) zł wraz z
należnym podatkiem z tytułu towarów i usług z tytułu udzielonej pozwanemu
pomocy prawnej z urzędu w postępowaniu zażaleniowym przed Sądem
Najwyższym.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 10 września 2009 r. Sąd Apelacyjny oddalił wniosek
pozwanego o przywrócenie terminu do wniesienia skargi kasacyjnej od wyroku tego
Sądu z dnia 8 grudnia 2008 r., sygn. akt I Aca (…) i skargę tę odrzucił. W zażaleniu na
postanowienie w zakresie odrzucenia skargi kasacyjnej pozwany wskazał, że ani on, ani
jego pełnomocnik nie ponoszą winy za uchybienie terminowi do wniesienia skargi
kasacyjnej.
2
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie nie zasługiwało na uwzględnienie.
W okolicznościach sprawy nie ulega wątpliwości, że skarga kasacyjna
pozwanego została wniesiona po upływie dwumiesięcznego terminu. Pozwany odpis
wyroku Sądu Apelacyjnego z uzasadnieniem otrzymał bowiem w dniu 6 marca 2009 r., a
skargę kasacyjną wniósł dopiero w dniu 12 czerwca 2009 r. Sąd Apelacyjny
szczegółowo i przekonująco wyjaśnił, dlaczego nie ma podstaw do przyjęcia, iż
pozwany, jak i pełnomocnik nie ponoszą winy za spowodowanie tego uchybienia. Po
pierwsze, pozwany wystąpił o zwolnienie go od kosztów sądowych i ustanowienie
pełnomocnika dopiero w dniu 23 marca 2009 r., a wiec 17 dni po otrzymaniu wyroku z
uzasadnieniem. Nie wykazał przy tym dostatecznie z czego ta zwłoka wynikała.
Pełnomocnik pozwanego dowiedział się natomiast o ustanowieniu go pełnomocnikiem w
dniu 15 kwietnia 2009 r., jednakże pierwsze pismo do pozwanego z prośbą o kontakt
skierował dopiero 22 kwietnia 2009 r., a więc tydzień później. Pozwany na to pismo
odpowiedział dopiero po około 3 tygodniach, informując swego pełnomocnika, że nie
może się z nim spotkać ze względu na szkolenie. Do pierwszego spotkania
pełnomocnika z pozwanym doszło w dniu 6 czerwca 2009 r., a więc zdecydowanie po
upływie terminu do wniesienia skargi kasacyjnej.
W świetle powyższego należy uznać, że zarówno pozwany, jak i jego
pełnomocnik ponoszą winę za uchybienie wskazanego terminu. Co prawda termin ten
został skrócony przez konieczność ustanowienia pełnomocnika dla pozwanego, to
jednak swoimi działaniami strona i pełnomocnik wydatnie przyczynili się do wskazanego
uchybienia. Nie jest zrozumiałe dlaczego tak długo pozwany zwlekał ze złożeniem
wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych i ustanowienie pełnomocnika, ani dlaczego
pełnomocnik zwlekał z kontaktem z pozwanym po dowiedzeniu się o ustanowieniu go
pełnomocnikiem. Zażalenie nie zawiera żadnych okoliczności mogących wyjaśnić te
opóźnienia. O braku winy strony na gruncie art. 168 § 1 k.p.c. można mówić bowiem
jedynie wtedy, gdy wykazuje ona należytą staranność i troskę o prowadzenie swoich
spraw. W niniejszej sprawie zarówno strona, jak i pełnomocnik nie wykazali się
odpowiednim poziomem staranności.
Pełnomocnikowi pozwanego z urzędu Sąd przyznał wynagrodzenie zgodnie
z § 13 ust. 2 w zw. z § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września
2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
3
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163 poz. 1348 ze
zm.).
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji (art. 385 w zw. z art. 397
§ 2 k.p.c.).