Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 10 CZERWCA 2010 R.
IV KK 422/09
Wszystkie czynności orzecznicze wykonane z udziałem sędziego de-
legowanego, w tym wydanie i ogłoszenie orzeczenia, muszą nastąpić w
okresie delegowania sędziego do orzekania w innym sądzie.
Przewodniczący: sędzia SN A. Siuchniński.
Sędziowie SN: T. Grzegorczyk (sprawozdawca), J. Matras.
Sąd Najwyższy w sprawie Wandy S., wobec której umorzono postę-
powanie o czyn z art. 212 § 1 k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na roz-
prawie w dniu 10 czerwca 2010 r., kasacji, wniesionej przez pełnomocnika
oskarżycielki prywatnej od wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 8 czerw-
ca 2009 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w K. z dnia 11 lutego
2009 r.,
na podstawie art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. u c h y l i ł zaskarżony wyrok i
p r z e k a z a ł sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w
K. postępowaniu odwoławczym (...).
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem z dnia 11 lutego 2009 r. Sąd Rejonowy w K. uniewinnił
Wandę S. od zarzucanego jej przez oskarżycielkę prywatną Jolantę O.
przestępstwa z art. 212 § 1 w zw. z art. 12 k.k. – polegającego na tym, że
2
w pismach do Generalnego Konserwatora Zabytków w Warszawie z dnia
10 lipca 2006 r. i z dnia 17 lipca 2005 r. pomówiła oskarżycielkę prywatną,
jako mniejszościowego właściciela nieruchomości zabudowanej kamienicą
przy ul. G. w K., o wielokrotne dokonywanie samowoli budowlanych skutku-
jących dewastacją i zagrożeniem budynku, niezgodne z prawem działania
przypominające przestępczą działalność mającą miejsce w Chicago w la-
tach trzydziestych XX wieku, dokonanie przestępstwa włamania do zajmo-
wanych przez oskarżoną pomieszczeń, dokonanie kradzieży mienia wspól-
niczki, pobicie, dokonywanie niekontrolowanych przebić ścian, oszustw,
bezkarne dokonywanie samowoli budowlanej celem adaptacji lokalu do
własnych celów i dokonywanie innych fałszerstw, a w dniu 17 lipca 2005 r.
nadto w skardze do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, będącej za-
łącznikiem do pisma do Generalnego Konserwatora Zabytków, o dokona-
nie włamania do zajmowanych przez oskarżoną pomieszczeń i wprowa-
dzenie w błąd nabywcy udziałów oskarżycielki prywatnej, zaś w piśmie z
dnia 2 sierpnia 2005 r. do J. O., w związku z ofertą sprzedaży złożoną mu
przez oskarżycielkę, o dokonanie włamania w 1992 r. do pomieszczeń
oskarżonej, a w dniu 16 sierpnia 2005 r. w zażaleniu na postanowienie
Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o to, że jest niewypłacalną
dłużniczką i w dniu 7 grudnia 2006 r., w liście emailowym do Biura Pośred-
nictwa Nieruchomości, o usiłowanie dokonania oszustwa polegającego na
sprzedaży lokalu niestanowiącego jej własności – przyjmując, że oskarżo-
na pisma te formułowała wyłącznie w celu obrony swych praw i interesów,
a więc nie było to działanie bezprawne. Po rozpoznaniu apelacji pełno-
mocnika oskarżycielki prywatnej, w której zarzucono błąd w ustaleniach
faktycznych i obrazę przepisów postępowania, Sąd Okręgowy w K., wyro-
kiem z dnia 8 czerwca 2009 r., uchylił zaskarżone orzeczenie i na zasadzie
art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. i w zw. z art. 1 § 2 k.k.
3
umorzył postępowanie karne z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną
czynu oskarżonej.
W kasacji wywiedzionej od tego wyroku przez pełnomocnika oskar-
życielki prywatnej podniesiono zarzut obrazy przepisów postępowania, a to
art. 2 § 1 pkt 3, art. 93, art. 410, art. 425 § 1, art. 437 § 2 i art. 454 § 1
k.p.k., przez bezpodstawne przyjęcie, iż w wypadku poczynienia przez sąd
odwoławczy odmiennych ustaleń faktycznych w zakresie wypełnienia przez
oskarżonego znamion czynu zabronionego i winy możliwe jest wydanie wy-
roku reformatoryjnego, a także orzeczenie przez ten sąd o znikomym stop-
niu szkodliwości społecznej czynu, gdy brak było ustaleń sądu pierwszej
instancji w tej materii, co narusza też zasadę bezpośredniości i dwuinstan-
cyjności, a na wypadek nieuznania tego zarzutu za zasadny – zarzut obra-
zy prawa materialnego, a to art. 1 § 2 w zw. z art. 115 § 2 i art. 212 § 1 k.k.,
przez niezasadne przyjęcie, że zachowanie oskarżonej, wbrew prawidłowo
poczynionym ustaleniom faktycznym, było czynem o znikomej szkodliwości
społecznej. Wywodząc w ten sposób, skarżący wniósł o uchylenie tego wy-
roku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w instancji odwo-
ławczej. Na rozprawie kasacyjnej pełnomocnik oskarżycielki popierał tę ka-
sację, zaś obrońca oskarżonej podniósł kwestię istnienia interesu prawne-
go (gravamen) po stronie skarżącej w sytuacji, gdy odwołuje się ona do ob-
razy art. 454 § 1 k.p.k., który służy przecież ochronie interesu oskarżonego,
a nie oskarżyciela, lecz z uwagi na podniesioną w sprawozdaniu okolicz-
ność z art. 439 § 1 k.p.k. przychylał się do uchylenia zaskarżonego wyroku.
Rozpoznając tę kasację Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Przede wszystkim należy podnieść, iż nie ma racji obrońca oskarżo-
nej wskazując na rzekomy brak interesu prawnego oskarżycielki prywatnej
w zaskarżeniu wyroku z odwołaniem się do naruszenia art. 454 § 1 k.p.k.
Kasacja odnośnie do tego zarzutu nie dotyczy bowiem naruszenia przewi-
dzianego w tym przepisie zakazu skazywania osoby uniewinnionej lub co
4
do której w pierwszej instancji umorzono bądź warunkowo umorzono po-
stępowanie karne, lecz rozumienia zakresu, w jakim sąd odwoławczy –
przy środku na niekorzyść oskarżonego, którego w pierwszej instancji
uniewinniono – może orzekać wobec takiej osoby o umorzeniu wobec niej
postępowania, a więc nie o skazaniu jej, co jest zakazane, ale mimo to o
przyjęciu dopiero w drugiej instancji jej sprawstwa i winy z jednoczesnym
umorzeniem procesu. Nie może zaś budzić wątpliwości, że w tym zakresie
oskarżyciel prywatny ma interes prawny w zaskarżeniu takiego wyroku są-
du odwoławczego, jako że istotą jego funkcji procesowej jest doprowadze-
nie do skazania osoby, jeżeli jej sprawstwo i wina zostały dowiedzione.
Jest to zatem, bez wnikania w zasadność tego zarzutu, kasacja prawnie
dopuszczalna, jako pochodząca od strony mającej gravamen we wniesie-
niu tego środka zaskarżenia. To samo dotyczy drugiego z podniesionych w
niej zarzutów, już z zakresu prawa materialnego, jako że dotyczy on prawi-
dłowości ustalenia karnomaterianej podstawy braku przestępności czynu,
która legła u podstaw orzeczenia o umorzeniu postępowania tej sprawie.
Skoro zatem skarga ta jest wniesiona przez podmiot uprawniony, ma-
jący interes prawny w zaskarżeniu wyroku sądu odwoławczego, a więc jest
dopuszczalna, można przejść do dalszych wywodów odnośnie do zaskar-
żonego orzeczenia. Przede wszystkim należy tu stwierdzić, że Sąd Okrę-
gowy w K. jako sąd odwoławczy procedował w tej sprawie w dniu 1 czerw-
ca 2009 r., kiedy to przeprowadzono przewód odwoławczy i udzielono gło-
su stronom, po czym odroczono wydanie wyroku do dnia 8 czerwca 2009 r.
i w tym nowym terminie doszło do jego wydania. Sąd Najwyższy dostrzegł
przy tym z urzędu, że w składzie Sądu odwoławczego w obu terminach
rozprawy odwoławczej zasiadał sędzia Sądu Rejonowego delegowany do
Sądu Okręgowego. Z akt sprawy wynika, iż miał on delegację Prezesa Są-
du Okręgowego, wydaną w oparciu o art. 77 § 8 u.s.p., do pełnienia obo-
wiązków sędziego w tym Sądzie na dzień 1 czerwca 2009 r. Dokonane z
5
urzędu ustalenia wykazały, że nie dysponował on jednak aktem takiej de-
legacji na dzień 8 czerwca 2009 r. Akt delegacji sędziego do innego sądu,
jako uprawniający go do dokonywania czynności orzeczniczych, w tym do
udziału w rozprawach prowadzonych w składzie kolegialnym, musi wyraź-
nie obejmować nie tylko dni (okres) prowadzenia przez niego spraw lub je-
go udziału w ich prowadzeniu, ale również dni (okres), w jakich wydawane
są (ogłaszane) orzeczenia zapadłe w wyniku ich przeprowadzenia. Nie
można zatem uznać, że w tej sprawie akt delegacji na dzień 1 czerwca
2009 r. automatycznie rozciągał się na inny dzień ustalony przez sąd dla
wydania wyroku, gdyż odroczenie tego wydania oznaczało, iż nie zapadł
on jednak na rozprawie w dacie objętym delegacją, a delegowanie do
czynności sędziego w innym sądzie oznacza nie tylko prowadzenie prze-
wodów sądowych, ale i wydawanie i ogłaszanie zapadłych w ich wyniku
wyroków. Delegacja zaś – jak wskazano – powinna wyraźnie obejmować
także dni, w których dochodzi do wydania (ogłoszenia) orzeczeń przez lub
z udziałem sędziego delegowanego, co w tej sprawie nie nastąpiło. Z treści
części wstępnej tego wyroku, datowanego na dzień 8 czerwca 2009 r. wy-
nika przy tym, że sąd rozpoznawał sprawę jedynie „na rozprawie w dniu 1
czerwca 2009 r.”, mimo że ogłoszenie wyroku w dniu 8 czerwca 2009 r.,
nastąpiło także na rozprawie. Nie ma bowiem w takiej sytuacji innego niż
rozprawa forum ogłaszania tego orzeczenia. Tym samym sędzia Sądu Re-
jonowego uczestniczący w składzie sądu odwoławczego na rozprawie, na
której ogłoszono wyrok, uczestniczył w składzie orzekającym sądu innego
niż jego sąd macierzysty, bez wymaganej w takiej sytuacji kolejnej delega-
cji. W konsekwencji doszło w tej sprawie w Sądzie Okręgowym do uchy-
bienia, o jakim mowa w art. 439 § 1 pkt 2 in princ. k.p.k., czyli nienależytej
obsady sądu. W orzecznictwie wskazuje się, nie bez pewnych racji, że w
takiej sytuacji dochodzi także do uchybienia z § 1 pkt 1 in princ. tego prze-
pisu, gdyż sędzia Sądu Rejonowego był w tym wypadku osobą nieupraw-
6
nioną do orzekania w sądzie odwoławczym (zob. uchwała Sądu Najwyż-
szego z dnia 21 listopada 2001 r., I KZP 28/01, OSNKW 2002, z. 1-2, poz.
3). Nie ma to jednak istotnego znaczenia z punktu widzenia skutku, jaki za-
istniałe naruszenie wywołuje, gdyż w obu wypadkach jest to tzw. bez-
względna przyczyna uchylenia orzeczenia. To zaś oznacza, że zaskarżony
wyrok ostać się nie może, jako że doszło do uchybienia, które zmusza do
uchylenia go niezależnie od poniesionych zarzutów i wpływu takich naru-
szeń na treść samego wyroku. Z tego też względu Sąd Najwyższy w opar-
ciu o art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. uchylił to orzeczenie i przekazał sprawę Są-
dowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoław-
czym.
Charakter przyczyny, która legła u podstaw tej decyzji powoduje, że
przedwczesne jest rozpoznawanie zarzutów podniesionych w kasacji. Mi-
mo to, skarżącemu należy zwrócić uwagę, że istnieje różnica między usta-
leniami sądu odwoławczego a jego ocenami wyciąganymi z poczynionych
uprzednio w pierwszej instancji ustaleń. W orzecznictwie wskazuje się rze-
czywiście, że zakaz ne peius określony w § 1 art. 454 k.p.k., zabraniając
jedynie skazywania w instancji odwoławczej, mimo apelacji na niekorzyść
oskarżonego, osoby, którą sąd pierwszej instancji uniewinnił lub wobec któ-
rej umorzył bądź warunkowo umorzył postępowanie, nie wyklucza przy ist-
nieniu takiej apelacji umorzenia procesu – w tym z uwagi na znikomą szko-
dliwość czynu – w drugiej instancji wobec osoby uniewinnionej przez sąd
meriti, pod warunkiem jednak, że sąd ten nie czyni własnych ustaleń na
niekorzyść oskarżonego, a samo popełnienie czynu przez tę osobę jest
niewątpliwe (tak już pod rządem podobnego rozwiązania w Kodeksie po-
stępowania karnego z 1969 r. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 grud-
nia 1994 r., II KRN 234/94, Wok. 1995, nr 5, poz. 13). Przyjmuje się wszak
również, i to zasadnie, że nie stanowią ustaleń faktycznych ani ich zmiany
– oceny i wnioski sądu odwoławczego odmienne niż sądu pierwszej in-
7
stancji, a niekorzystne dla oskarżonego, jeżeli oparte są one na ustale-
niach sądu meriti (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7
czerwca 2006 r., III KK 395/05, OSNKW 2006, z. 10, poz. 92; zob. też np.
T. Grzegorczyk, J. Tylman: Polskie postępowanie karne, Warszawa 2009,
s. 791). Dopóki zatem sąd odwoławczy odmiennie jedynie ocenia znacze-
nie nadawane określonym faktom ustalonym przez sąd meriti, a więc wy-
ciąga z nich inne niż sąd pierwszej instancji wnioski, dopóty nie można
mówić o poczynieniu przez niego odmiennych ustaleń. Nie narusza to za-
sady bezpośredniości ani zasady dwuinstancyjności, gdyż nie dochodzi tu
do ustalania nowych faktów, co powinno być oparte z założenia o bezpo-
średni kontakt z dowodami i ich oceną, wyprowadzoną także z owego kon-
taktu, lecz jedynie do odmiennych wniosków nasuwających się na gruncie
istniejących ustaleń uznanych za prawidłowe i to zgodnie z kierunkiem
środka odwoławczego, bez naruszenia jakiegokolwiek zakazu ne peius, a
więc w ramach dopuszczalnych przez prawo procesowe. Istotne jest nato-
miast, aby nowe stwierdzenia sądu odwoławczego miały rzeczywiście je-
dynie charakter wniosków i ocen wysnutych z ustaleń poczynionych przez
sąd meriti, a nie własnych ustaleń, dokonanych wprawdzie w oparciu o ist-
niejące w sprawie dowody, ale nie poczynionych przez sąd pierwszej in-
stancji; w tej ostatniej sytuacji niezbędne jest już uchylenie wyroku i prze-
kazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Oczywiście, sąd odwoławczy ponownie rozpoznając tę sprawę może
teraz, analizując znów zarzuty apelacji, podjąć każdą z dopuszczalnych w
postępowaniu odwoławczym decyzji procesowych. Istotne jedynie, aby
przestrzegał zasad procedowania we wszystkich ich aspektach, a wydając
rozstrzygnięcie miał na uwadze także normy materialno-prawne i swoje
orzeczenie uzasadnił w sposób wymagany przez prawo procesowe.