Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 138/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 grudnia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Józef Iwulski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. F.
przeciwko M. i Wspólnicy Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka
Doradztwa Podatkowego […]
o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 15 grudnia 2010 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 10 lutego 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2009 r., Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych zasądził od strony pozwanej M. i Wspólnicy Spółki z
o.o. Spółki Doradztwa Podatkowego na rzecz powódki M. F. kwotę 27.000 zł
2
tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę oraz
kwotę 1.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Rejonowy ustalił, że powódka była zatrudniona w pozwanej Spółce od
10 czerwca 1997 r. Zgodnie z umową o pracę każde świadczenie pracy przez
powódkę na rzecz innych podmiotów wymagało uprzedniej zgody pracodawcy, przy
czym taka zgoda powinna być udzielona, jeśli dodatkowa praca nie kolidowałaby z
jakością pracy świadczonej na rzecz pracodawcy lub jeśli nie spowodowałaby
naruszenia interesów pracodawcy. Do zadań powódki należało między innymi
prowadzenie rozliczeń wynagrodzeń członków zarządu i rady nadzorczej spółki H.-
6 S.A., na rzecz której pozwana Spółka świadczyła usługi doradztwa podatkowego.
Praca powódki w tym zakresie nie przekraczała dziesięciu godzin miesięcznie.
Umowa o świadczenie usług doradztwa podatkowego pomiędzy pozwaną Spółką a
H.-6 S.A. została rozwiązana z dniem 10 września 2006 r. i jej definitywne
rozliczenie nastąpiło najpóźniej 18 października 2006 r. Obsługę podatkowo-
księgową H.-6 S.A. przejęła Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów N. i
Wspólnicy. W okresie wakacji powódka negocjowała podjęcie współpracy z
Kancelarią N. i Wspólnicy. Po dniu 18 października 2006 r. powódka kontaktowała
się ze spółką H.-6 S.A., używając telefonu służbowego i prywatnego telefonu
komórkowego. Na 20 rozmów wykonanych przez nią z telefonu służbowego w
okresie od 24 do 27 października 2006 r. 12 rozmów nie przekraczało 30 sekund.
W dniu 2 września 2006 r. powódka zarejestrowała własną działalność
gospodarczą polegającą na świadczeniu usług rachunkowo-księgowych oraz
doradztwa gospodarczego pod nazwą Kancelaria Doradztwa Podatkowego […].
Dnia 3 października 2006 r. powódka w rozmowie z prezesem zarządu pozwanej
Spółki poinformowała go o zarejestrowaniu własnej działalności gospodarczej i o
zamiarze dalszego obsługiwania spółki H.-6 S.A. Powołała się przy tym na to, że
została jej złożona propozycja takiej współpracy. W toku tej rozmowy prezes
oświadczył, że łączenie tych dwóch rodzajów aktywności zawodowej nie będzie
możliwe, dlatego zasugerował powódce pisemne poinformowanie Spółki o podjęciu
takiej działalności. Pismem z dnia 11 października 2006 r. powódka poinformowała
pozwaną, że od października 2006 r. w ramach prowadzonej przez siebie
działalności gospodarczej będzie świadczyć usługi na rzecz innego podmiotu, co w
3
jej przekonaniu nie powinno kolidować z jakością pracy świadczonej na rzecz
pracodawcy. Na to zawiadomienie powódka nie otrzymała żadnej odpowiedzi ze
strony pozwanej Spółki. W dniu 8 listopada 2006 r. powódka podpisała z Kancelarią
Radców Prawnych i Adwokatów N. i Wspólnicy umowę o świadczenie usług
rachunkowo-księgowych a pierwszą fakturę wystawiła w dniu 24 listopada 2006 r.
Pierwsze pełnomocnictwa związane z realizacją zadań na rzecz Kancelarii Radców
Prawnych i Adwokatów N. i Wspólnicy powódka otrzymała w dniu 27 października
2006 r. o godzinie 10.46. W dniu 27 października 2006 r. (piątek) prokurent
pozwanej Spółki, około godziny 10.00 spotkała powódkę, która oznajmiła, że udaje
się do banku. W związku z tym, że 27 października 2006 r. był terminem, w którym
należało dokonać płatności na rzecz spółki H.-6 S.A., prokurent była pewna, że
wyjście powódki wiąże się ze złożeniem polecenia przelewów wynagrodzeń na
rzecz spółki H.-6 S.A. W dniu 27 października 2006 r. pracodawca rozwiązał z
powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia, jako przyczynę wskazując ciężkie
naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, polegające na tym, że bez
uzyskania uprzedniej zgody pracodawcy wynikającej z § 4 umowy o pracę,
świadczy usługi na rzecz innych podmiotów i te usługi są tożsame z usługami
świadczonymi przez pracodawcę a takie zachowanie stanowi naruszenie istotnych
interesów pracodawcy.
Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy uznał za
usprawiedliwione zgłoszone przez powódkę roszczenie o zapłatę odszkodowania z
tytułu nieuzasadnionego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. W ocenie
Sądu pierwszej instancji, zastosowany przez pozwanego pracodawcę
nadzwyczajny tryb rozwiązania stosunku pracy (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.) powinien być
stosowany wyjątkowo i z ostrożnością. Skoro więc pozwana jako przyczynę
rozwiązania umowy o pracę wskazała podjęcie przez powódkę działalności
konkurencyjnej bez zgody pracodawcy, to w myśl art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. na
pracodawcy ciążyło wykazanie przyczyn uzasadniających rozwiązanie stosunku
pracy a na pracowniku braku zasadności rozwiązania umowy. Według Sądu
Rejonowego, choć podjęcie przez powódkę działalności lub pracy (usług) o
charakterze konkurencyjnym niewątpliwie należałoby kwalifikować jako ciężkie
naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, to jednak analiza materiału
4
dowodowego potwierdza, że pozwana nie przeprowadziła skutecznego dowodu na
potwierdzenie zarzutu sformułowanego względem powódki w oświadczeniu o
rozwiązaniu umowy o pracę. Wskazanej w oświadczeniu pracodawcy przyczyny
rozwiązania umowy bez wypowiedzenia nie potwierdza ani samo zarejestrowanie
przez powódkę działalności gospodarczej we wrześniu 2006 r. i składanie zerowych
deklaracji podatkowych VAT, ani złożenie przez powódkę w październiku 2006 r.
oświadczenia o zamiarze podjęcia działalności konkurencyjnej. Powódka
niewątpliwie prowadziła negocjacje z podmiotem konkurencyjnym względem
pozwanej Spółki oraz przeprowadziła szereg rozmów telefonicznych z Kancelarią
N. i Wspólnicy i ze spółką H.-6 S.A., niemniej jednak pozwana Spółka nie wykazała
"skutecznie procesowo" jakoby przedmiot tych rozmów wykraczał poza zakres
negocjacji dotyczących warunków współpracy. Te zaś negocjacje - w świetle art. 10
§ 1 k.p. - należy uznać za dozwolone co do zasady. Samo udzielenie powódce
pełnomocnictw do obsługiwania rachunków bankowych prowadzonych w związku z
działalnością kancelarii N. i Wspólnicy nie spełnia znamion czynu wskazanego
przez pracodawcę jako podstawa rozwiązania umowy o pracę. Otrzymanie
pełnomocnictw bez podjęcia faktycznych czynności zmierzających do uczynienia z
nich użytku w dacie rozwiązania umowy o pracę, nie stanowiło jeszcze - w ocenie
Sądu - podjęcia się przez powódkę faktycznego wykonywania usług na rzecz
innego pracodawcy (usługodawcy), choć niewątpliwie zamykało etap
przygotowawczy. Powódka rozpoczęła faktyczne wykonywanie czynności na rzecz
Kancelarii N. i Wspólnicy najwcześniej z dniem 30 października 2006 r., czyli już po
rozwiązaniu umowy o pracę. Według Sądu, zachowanie powódki "nie godziło w
treść art. 8 k.p.", bowiem samo prowadzenie negocjacji z potencjalnym pracodawcą
w przedmiocie nawiązania jakiejkolwiek formy współpracy nie może być uznane za
niedopuszczalne, czy naganne. Kontakt telefoniczny z potencjalnym pracodawcą
nie może być uznany za działanie naruszające interesy dotychczasowego
pracodawcy, bowiem odejście z pracy pracownika "wpisuje się" w ryzyko
prowadzenia działalności gospodarczej (w tym zatrudniania pracowników). Co
więcej, pracodawca powinien się liczyć z tym, zwłaszcza w tak konkurencyjnej
branży jak doradztwo podatkowe. Zdaniem Sądu, pracodawca podejmując w dniu
27 października 2006 r. decyzję o rozwiązaniu z powódką umowy o pracę, w istocie
5
opierał się jedynie na podejrzeniach, że powódka może prowadzić działalność
konkurencyjną. Wskazują na to zeznania przedstawiciela pozwanej Spółki i jej
prokurenta oraz analiza bilingów rozmów przeprowadzonych z telefonu powódki.
Sąd pierwszej instancji zwrócił przy tym uwagę, że pierwsze pismo, które
sporządziła powódka, działając na rzecz osoby trzeciej, pochodzi z dnia 30
października 2006 r., a zatem po rozwiązaniu stosunku pracy i pozwana nie
kwestionowała prawdziwości tego dokumentu.
Wyrokiem z dnia 10 lutego 2010 r. Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych oddalił apelację pozwanej od wyroku Sądu pierwszej instancji i
zasądził na rzecz powódki kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa
prawnego w instancji odwoławczej. Sąd Okręgowy uznał poczynione przez Sąd
pierwszej instancji ustalenia za prawidłowe i przyjął je za własne. Według Sądu
Okręgowego, zarzucane powódce przygotowania zmierzające do podjęcia obsługi
byłego klienta pozwanej oraz do współpracy z innym podmiotem prowadzącym
działalność zbliżoną do działalności pozwanej, nie mogły stanowić ciężkiego
naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.).
Rozwiązanie umowy o pracę w dniu 27 października 2006 r. należało więc uznać
"za dalece przedwczesne" i oparte na domniemaniu, że powódka zamierza
świadczyć usługi na rzecz konkurującego podmiotu. Pozwana w szczególności nie
wykazała, aby powódka - po pisemnym poinformowaniu pozwanej w dniu 11
października 2006 r. o zamiarze podjęcia się obsługi byłego klienta pozwanej -
podjęła faktycznie działania mające na celu dokonanie rozliczeń płacowych na jego
rzecz. W konsekwencji pozwana nie wykazała prawdziwości stawianych powódce
zarzutów "na dzień 27 października 2006 r.". W świetle poczynionych ustaleń
faktycznych powódka nie potrzebowała zgody pozwanej na świadczenie usług na
rzecz innego podmiotu, bowiem podejmowała jedynie czynności przygotowawcze
do obsługi byłego klienta pozwanej w ramach współpracy z innym podmiotem a
faktycznie podjęła się świadczenia tych usług dopiero od 30 października 2006 r.
Zgoda pozwanego pracodawcy na podjęcie działalności konkurencyjnej byłaby
niezbędna dopiero od 30 października 2006 r., ale wówczas stosunek pracy
pomiędzy stronami już nie istniał. Pozwana w toku postępowania nie wskazała,
jakie konkretnie czynności - oprócz pomocy w przygotowaniu pisma do spółki H.-6
6
S.A. z dnia 28 września 2006 r. podpisanego przez wspólnika Kancelarii N. i
Wspólnicy - powódka podjęła na rzecz podmiotu konkurencyjnego. Zakładając
nawet, iż pozwana ma rację co do tego, że powódka istotnie pomagała w
przygotowaniu tego pisma, to z jego treści nie sposób wywieść, iż powódka
ujawniła w jakimkolwiek zakresie informacje pozyskane przez nią w ramach pracy
świadczonej na rzecz pozwanej Spółki. Otrzymanie przez powódkę w dniu 27
października 2006 r. pełnomocnictwa do obsługi kont bankowych utworzonych
przez Kancelarię N. i Wspólnicy do obsługi H.-6 S.A. nie może być potwierdzeniem
tego, że powódka już tego dnia świadczyła usługi na rzecz innego podmiotu.
Ostatecznie Sąd odwoławczy stwierdził, że pozwana, rozwiązując z powódką
stosunek pracy w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., opierała się jedynie na domniemaniu
istnienia przyczyn uzasadniających rozwiązanie umowy o pracy, które jednak "nie
były rzeczywiste" w dacie złożenia powódce oświadczenia o rozwiązaniu z nią
stosunku pracy.
Od wyroku Sądu Okręgowego pozwana wniosła skargę kasacyjną, w której
zarzuciła błędną wykładnię art. 100 § 2 pkt 4 i art. 1011
§ 1 k.p. oraz niewłaściwe
zastosowanie art. 52 § 1 pkt 1 i art. 8 k.p. W ramach podstawy dotyczącej
naruszenia przepisów postępowania mogących mieć istotny wpływ na wynik
sprawy pozwana zarzuciła obrazę: 1) art. 378 § 1 k.p.c. przez nierozpatrzenie
wszystkich zarzutów apelacji (pominięcie kwestii utrudniania przez powódkę
prowadzenia postępowania dowodowego oraz zarzutu sprzeczności ustaleń Sądu
pierwszej instancji z treścią materiału dowodowego); 2) art. 382 k.p.c. przez
pominięcie "istotnej części zebranego w sprawie materiału dowodowego
odnoszącego się do przyczyn rozwiązania z powódką umowy o pracę tj. złożenia
pozwanej oświadczenia o podjęciu pracy w firmie konkurencyjnej, przyznania przez
pozwaną faktu wykonywania czynności konkurencyjnych w okresie pozostawania w
stosunku pracy z pozwaną oraz zeznań świadka K. z dnia 10 czerwca 2008 r." i
zaniechanie własnych ustaleń faktycznych dotyczących istnienia przyczyn
rozwiązania umowy o pracę oraz zaniechanie samodzielnej ich oceny; 3) art. 328 §
2 k.p.c. przez wadliwe sporządzenie uzasadnienia wyroku (brak wyjaśnienia
przyczyn, dla których odmówiono wiarygodności dowodom wskazanym przez
pozwaną); 4) art. 230 k.p.c. przez "bezpodstawne uznanie za przyznany fakt
7
zawarcia przez powódkę umowy z konkurencyjną firmą po zakończeniu stosunku
pracy z pozwaną w sytuacji gdy pozwana oponowała przeciw takiemu twierdzeniu
wskazując na błąd sądu pierwszej instancji (...) i domagała się okazania oryginału
bądź odniesienia się do przeszkód stawianych przez powódkę w tym względzie"; 5)
art. 231 k.p.c. przez nieprawidłowe przyjęcie, że powódka podjęła działalność
konkurencyjną dopiero po zakończeniu stosunku pracy z pozwaną; 6) art. 233 § 2
k.p.c. przez przyjęcie, że dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma znaczenia, iż powódka
odmówiła przedstawienia dowodu (umowy o współpracy zawartej z firmą
konkurencyjną), skoro ten dowód ma charakter pośredni.
W uzasadnieniu skargi pozwana wywiodła w szczególności, że wykonywane
przez powódkę wspólnie z firmą konkurencyjną czynności (pomoc przy
redagowaniu pism kierowanych do byłego klienta pozwanej, przyjęcie
pełnomocnictwa do rachunku bankowego konkurencyjnej firmy), które Sąd
Okręgowy uznał za czynności przygotowujące do zmiany pracodawcy prima facie
świadczą o tym, że były wykonywane "na rzecz konkurencji". Wadliwe - z
logicznego punktu widzenia - rozumowanie Sądu Okręgowego co do tej kwestii było
następstwem szeregu oczywistych uchybień procesowych przytoczonych przez
skarżącą w podstawach kasacyjnych.
Pozwana wniosła o uchylenie w całości wyroku Sądu Okręgowego oraz
poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego i jego zmianę przez oddalenie
powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu
kosztów postępowania za wszystkie instancje lub o uchylenie w całości wyroku
Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw. W szczególności
bezzasadne są zarzuty dotyczące naruszenia przepisów postępowania. W gruncie
rzeczy wszystkie te zarzuty zmierzają do zakwestionowania podstawowego
ustalenia faktycznego poczynionego w tej sprawie przez Sądy obu instancji, że w
dacie rozwiązania umowy o pracę przez pozwaną (27 października 2006 r.)
powódka nie prowadziła działalności konkurencyjnej bez wymaganej zgody
pracodawcy, bowiem taką działalność rozpoczęła najwcześniej z dniem 30
października 2006 r. Sąd Okręgowy w pełni zaakceptował motywy rozstrzygnięcia,
8
jakimi kierował się Sąd pierwszej instancji, a zwłaszcza przyjął za własne ustalenia
faktyczne tego Sądu. W takim razie nie było potrzeby, aby Sąd odwoławczy
szczegółowo i drobiazgowo odnosił się w uzasadnieniu swego wyroku odrębnie do
każdego z przedstawionych w apelacji pozwanej zarzutów, tym bardziej że w
postępowaniu apelacyjnym - stosownie do art. 378 § 1 k.p.c. - Sąd Okręgowy
rozpoznawał ponownie sprawę, a nie ograniczał się do rozpoznania jedynie
samego środka odwoławczego (apelacji). Usprawiedliwioną podstawę skargi
kasacyjnej może stanowić tylko rażące naruszenie zasad sporządzania
uzasadnienia określonych w art. 328 § 2 k.p.c., które powoduje niemożność kontroli
kasacyjnej orzeczenia (por. przykładowo wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 6
listopada 2008 r., CSK 172/08, LEX 577189, z dnia 24 listopada 2009 r., II PK
129/09, LEX 571918, z dnia 22 kwietnia 2010 r., III UK 84/09, LEX nr 602075 oraz z
dnia 8 czerwca 2010 r., I PK 29/10, LEX nr 599519). Odczytanie uzasadnienia
zaskarżonego wyroku w żadnym razie nie potwierdza stawianej przez skarżącą
tezy jakoby nieodniesienie się Sądu Okręgowego do niektórych dowodów
uniemożliwiało przeprowadzenie kontroli kasacyjnej. Sąd Okręgowy wyraźnie - w
ślad za Sądem Rejonowym - wyjaśnił dlaczego według niego zgłoszone przez
powódkę roszczenie o odszkodowanie za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o
pracę bez wypowiedzenia zasługuje na uwzględnienie (por. zwłaszcza strony 15-18
uzasadnienia). Wbrew temu, co twierdzi skarżąca, Sąd Okręgowy odniósł się do
wszystkich przedstawionych w apelacji zarzutów, tyle że ocenił je jako pozbawione
racji. Skoro Sąd odwoławczy w pełni podzielił ustalenia faktyczne Sądu
Rejonowego, to nie było potrzeby, aby szczegółowo ustosunkowywał się do
złożonych przed Sądem pierwszej instancji zeznań świadka K. oraz do rzekomego
przyznania przez powódkę faktu wykonywania przez nią czynności
konkurencyjnych w trakcie trwania stosunku pracy. W tym zakresie decydujące jest
uzasadnienie wyroku Sądu pierwszej instancji, w którym szczegółowo wywiedziono,
w jakiej części i z jakich przyczyn Sąd ten odmówił wiarygodności zeznaniom tego
świadka (k. 467, 469). Sąd Rejonowy wyraźnie stwierdził, że zeznania świadka, w
zakresie w jakim relacjonował on, iż współpraca z powódką była prowadzona "od
października", nie zostały potwierdzone w pozostałym materiale dowodowym
(dokumentach). Z kolei co do oceny zeznań powódki, Sąd pierwszej instancji
9
wyjaśnił, że przesłuchiwana informacyjnie zeznała ona, iż podjęła współpracę z
Kancelaria N. i Wspólnicy "w październiku", jednakże wtedy "nie postawiono
powódce precyzyjnego pytania o datę nawiązania takiej współpracy". Skoro więc
Sąd Okręgowy w pełni zgodził się z tak przeprowadzoną oceną materiału
dowodowego (czemu dał wyraz w uzasadnieniu swego wyroku), to nie było
potrzeby, aby po raz kolejny przedstawił taką samą ocenę materiału dowodowego
sprawy jak Sąd Rejonowy, wyjaśniając którym dowodom i w jakiej części odmówił
wiarygodności. W ten sposób Sąd Okręgowy rozważył całokształt materiału
dowodowego i nie naruszył art. 382 k.p.c. Co do pozostałych zarzutów
procesowych (naruszenia art. 230, art. 231 i art. 233 § 2 k.p.c.) to dotyczą one
wprost postępowania przed Sądem pierwszej, a nie drugiej, instancji wobec czego
nie mogą stanowić samodzielnej podstawy kasacyjnej. Przede wszystkim zaś
zarzuty te dotyczą ustalenia faktów, co jest wyłączone spod kontroli kasacyjnej (art.
3983
§ 3 k.p.c.).
Ponieważ podstawa skargi dotycząca obrazy przepisów prawa procesowego
jest nieusprawiedliwiona, to Sąd Najwyższy wiążą ustalenia faktyczne stanowiące
podstawę zaskarżonego wyroku (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Wobec tego należy
stwierdzić, że wszystkie podniesione w skardze zarzuty naruszenia prawa
materialnego opierają się na stanie faktycznym nieadekwatnym do stanowiącego
podstawę rozstrzygnięcia Sądów obydwu instancji. W szczególności zarzuty te są
nieadekwatne do zasadniczego ustalenia faktycznego, że w dniu rozwiązania
stosunku pracy (27 października 2006 r.) powódka jeszcze nie podjęła czynności
polegających na rozliczaniu wynagrodzeń dla spółki H.a-6 S.A. Trafnie przy tym
Sąd Okręgowy uznał, że udzielenie powódce przez podmiot konkurencyjny
względem pozwanej Spółki (Kancelarię N. i Wspólnicy) pełnomocnictwa do
wykonywania operacji pieniężnych na rachunku bankowym, który służył do obsługi
płacowej spółki H.-6 S.A., było jedynie przygotowaniem do podjęcia działalności.
Nie było ono więc jeszcze wykonywaniem przez powódkę działań konkurencyjnych
wobec pozwanej, skoro dysponująca takim pełnomocnictwem powódka w trakcie
trwania stosunku pracy łączącego ją z pozwaną nie wykonywała jeszcze żadnych
operacji bankowych, do których była umocowana. W każdym razie - bez
podejmowania szczegółowego odróżnienia przygotowania do podjęcia działalności
10
od jej wykonywania - zachowanie powódki nie mogło być jeszcze w tym czasie
kwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.
Dlatego bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 52 § 1 pkt 1 k.p. (w związku z art.
100 § 2 pkt 4 i art. 1011
§ 1 k.p.). a w konsekwencji także zarzut odmowy
zastosowania art. 8 k.p.
Mając na względzie powołane okoliczności, Sąd Najwyższy oddalił skargę
kasacyjną na podstawie art. 39814
k.p.c.